Polecamy:

kriss_de_valnor · 2012-12-11, 06:48

Cytat:

Napisane przez gryx82

Ja się napaliłem szczególnie po (jednej, ale zawsze) opinii na fragrantica dot. trwałości (very long lasting) i projekcji (enormous), więc musiałem dorzucić tam swoje pięć groszy

Nieee no, serio, ze zgięcia łokcia uleciał całkowicie po 2 (dwóch!) godzinach

A więc naprawdę zapach został zreformułowany?

Mnie się zapach podoba, serio, zastrzeżenia mam li tylko do "aspektów użytkowych" (najwyżej na tekstylia se psikał będę, o)

Dziewczyny ze zlotu krakowskiego mogą potwierdzić, że zapach z próbki jest killerem

A że na flakony musieliśmy czekać i zapach różni się właśnie mocą, wysyceniem i nutami skłaniam się ku stwierdzeniu, że został zmieniony

niestety na gorsze

kslawin · 2012-12-11, 18:33

Cytat:

Napisane przez kriss_de_valnor

ano właśnie, nie tylko nuty ale trwałość, ogon, drapieżność, cały pazur ten zapach stracił - myślałam, że nisza się obroni przed reformulacją ale nie - muszą knocić

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Ty go znałeś wcześniej - czujesz różnicę?

To zupełnie inny zapach niż dawniej

Wcześniej ociekał gęstą żywicą i oleistym, kadzidlanym dymem, opatulał człowieka...
a teraz...
takie ni to, ni tamto

kriss_de_valnor · 2012-12-11, 18:44

Cytat:

Napisane przez kslawin

To zupełnie inny zapach niż dawniej

Wcześniej ociekał gęstą żywicą i oleistym, kadzidlanym dymem, opatulał człowieka...
a teraz...
takie ni to, ni tamto

jak dobrze, że to nie tylko moje domysły, uff

znów wykastrowali piękny zapach

**gryx82** · 2012-12-11, 19:22

Zapach z 2011 roku, a już został poddany reformulacji, no to nienormalne jest co najmniej!

Czyżby chodziło o zaostrzenie przepisów w zakresie używania środków/substancji zapachowych uznawanych za szkodliwe? A niech im nosy odpadną!

tricolor · 2012-12-11, 19:36

Cytat:

Napisane przez kslawin

To zupełnie inny zapach niż dawniej

Wcześniej ociekał gęstą żywicą i oleistym, kadzidlanym dymem, opatulał człowieka...
a teraz...
takie ni to, ni tamto

Ojej...
No, myślałam, że właśnie taki będzie

Na mnie głównie delikatny cyprys, na mężczyźnie bardzo ulotny.

Daffodilka · 2012-12-12, 21:05

Skarbku, ja też mam już swoją odlewkę - pięknie dziękuję

A przy okazji miałam okazję porównać obie wersje - z próbki od Kriss na jednej łapie i z odlewki na drugiej

. Niniejszym zaświadczam, że i Ksenia i Kslawin napisali najprawdziwszą prawdę

. Co nie znaczy, że zapach mi się nie podoba, ale faktycznie bardzo różni się od tej wersji próbkowej. Jest taki grzeczny, delikatny, praktycznie pozbawiony żywicznych akordów i dość szybko ucieka ze skóry. Ten od Kseni jest taki charakterny, z zadziorami, z mocno zaznaczoną nutą labdanum - po prostu ma pazur, którego temu drugiemu brakuje. Dla mnie to niekoniecznie wada, ale rozumiem tych, którzy oczekiwali czegoś innego

Rywka · 2012-12-12, 21:16

Cytat:

Napisane przez kslawin

To zupełnie inny zapach niż dawniej

Wcześniej ociekał gęstą żywicą i oleistym, kadzidlanym dymem, opatulał człowieka...
a teraz...
takie ni to, ni tamto

Cytat:

Napisane przez Daffodilka

A przy okazji miałam okazję porównać obie wersje - z próbki od Kriss na jednej łapie i z odlewki na drugiej

. Niniejszym zaświadczam, że i Ksenia i Kslawin napisali najprawdziwszą prawdę

. Co nie znaczy, że zapach mi się nie podoba, ale faktycznie bardzo różni się od tej wersji próbkowej. Jest taki grzeczny, delikatny, praktycznie pozbawiony żywicznych akordów i dość szybko ucieka ze skóry. Ten od Kseni jest taki charakterny, z zadziorami, z mocno zaznaczoną nutą labdanum - po prostu ma pazur, którego temu drugiemu brakuje. Dla mnie to niekoniecznie wada, ale rozumiem tych, którzy oczekiwali czegoś innego

skarbiatko · 2012-12-12, 21:24

Cytat:

Napisane przez Rywka

noo

i gdzie tu teraz szukać tamtej wersji

hey · 2012-12-12, 21:33

Ja tam co prawda wyraźnie czuje labdanum. Takie lżejsze, bardziej jak w Labdanum Donny Karan niż Incense Kamali, ale jest. Do tego lekki, chłodny cyprys i troche olibanowej słodyczy, co mi przypomina Hinoki.

Chyba napisze do producenta z pytanie co oni majstrowali przy tym zapachu, bo nie lubie takich niezapowiadanych zmian

2012-12-11, 19:22	#94
gryx82 BAN stały Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 30 807	Dot.: Jovoy Paris - La Liturgie des Heures ok 5.60/ml Zapach z 2011 roku, a już został poddany reformulacji, no to nienormalne jest co najmniej! Czyżby chodziło o zaostrzenie przepisów w zakresie używania środków/substancji zapachowych uznawanych za szkodliwe? A niech im nosy odpadną!

2012-12-12, 21:05	#96
Daffodilka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 14 042	Dot.: Jovoy Paris - La Liturgie des Heures ok 5.60/ml Skarbku, ja też mam już swoją odlewkę - pięknie dziękuję A przy okazji miałam okazję porównać obie wersje - z próbki od Kriss na jednej łapie i z odlewki na drugiej. Niniejszym zaświadczam, że i Ksenia i Kslawin napisali najprawdziwszą prawdę. Co nie znaczy, że zapach mi się nie podoba, ale faktycznie bardzo różni się od tej wersji próbkowej. Jest taki grzeczny, delikatny, praktycznie pozbawiony żywicznych akordów i dość szybko ucieka ze skóry. Ten od Kseni jest taki charakterny, z zadziorami, z mocno zaznaczoną nutą labdanum - po prostu ma pazur, którego temu drugiemu brakuje. Dla mnie to niekoniecznie wada, ale rozumiem tych, którzy oczekiwali czegoś innego

2012-12-12, 21:33	#99
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	Dot.: Jovoy Paris - La Liturgie des Heures ok 5.60/ml Ja tam co prawda wyraźnie czuje labdanum. Takie lżejsze, bardziej jak w Labdanum Donny Karan niż Incense Kamali, ale jest. Do tego lekki, chłodny cyprys i troche olibanowej słodyczy, co mi przypomina Hinoki. Chyba napisze do producenta z pytanie co oni majstrowali przy tym zapachu, bo nie lubie takich niezapowiadanych zmian __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)