zmiana koloru włosów i fryzury

[Casadi]

To i ja się zdecydowałam poprosić o radę
Ostatnio zastanawiam się nad zmianą koloru włosów. Naturalnie mam "mysi" kolor, włosy farbuję od wielu lat
Miałam już włosy rudawe, ciemne brązy, kasztanowe, raz nawet intensywnie czerwone. Teraz mam ciemny brąz na głowie. Włosy za ramiona, ścięte warstwowo, grzywka długa, przedziałek na boku (nie mam niestety aktualnego zdjęcia).
Zastanawiam się nad intensywnym rudym, ale nie wiem, czy ten kolor będzie do mnie pasował... Jeśli na zdjęciach tego za dobrze nie widać, to powiem, że cerę mam dość bladą, latem wychodzą mi piegi, oczy i brwi ciemne.
I jeszcze dodatkowe pytanie - z grzywką czy bez? (dodałam jedyne zdjęcie jakie miałam z grzywką, nie jest ono niestety zbyt dobrej jakości).

[MagSu]

Mogłabyś ciekawie wyglądać w rudym. Ale takim rudym rudym a nie czerwonym (bo czasami mi się wydaje, że dla niektórych te dwa kolory to jedno i to samo ) A jeśli nie rude to na pewno jakiś ciepły brąz, nie ciemny- przytłacza Cie i odbiera uroku.
Co do grzywki to zdecydowanie grzywka na skos, nie masz pociągłej buzi i taka równa skraca Ci twarz niepotrzebnie.
Mam nadzieję, że troszkę pomogłam.

[_moCCa_]

Ale urocze piegi!
Ja też jestem za grzywką na bok, ta prosta jest trochę zbyt przytłaczająca, a co do koloru to wydaje mi się, że rudy wyglądałby fajnie chociaż może przemawia przezemnie to, że sama mam wielką słabość do rudości

[Ammeki]

Ja osobiście bym zapuściła grzywke by dawać ją poprostu na bok ale do góry nie że taka oklapła jak ma większość. Wróciłabym równiez do naturalnego koloru i pocieniowała mocniej włosy no i potem tylko końcówki żeby zapuścić tak do 60cm

[ewa_r]

bez grzywki A co do koloru to myślę, że wszystko oscylujące wokół brązów i rudości będzie ok

[bijum]

Również wydaje mi się, że bez grzywki jest lepiej, ewentualnie taka przedłużana na bok. I podobnie, jak już pisały koleżanki wyżej - taki miedziano-rudo-kasztanowy byłby ok. Z piegami będzie uroczo, a na zdjęciach widać, że nie są one znów aż za bardzo widoczne, więc nie będziesz wyglądała jak Pipi.