2015-04-17, 20:37 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Obsługa w sephora i douglas
Ja jak jeszcze kupowałam w Sephorze, to bylam zadowolona z obslugi w Galerii Krakowskiej. W Douglas w tejże galerii tak samo. Bardzo miła obsługa na kasie i przy kosmetykach, nie żałowali próbek, dobrze mi doradzano. Może mi się poszczęściło po prostu.
|
2015-04-19, 09:13 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Obsługa w sephora i douglas
W sumie to głównie kupuję albo oglądam kosmetyki w sephorze... przynajmniej w tej w CH Targówek w Warszawie
|
2015-04-19, 11:26 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 645
|
Dot.: Obsługa w sephora i douglas
Jedyne na co mogę narzekać to niedoinformowanie Konsultantek w obu sieciach.
Nie wiem z czego ono wynika dlatego nie mogę powiedzieć że to rezultat braku chęci czy zaangażowania. O kolekcjach limitowanych wiedzą mało. Często wskazują na kolekcję Jesień i mówią że to Zima. Ostatnio tak było z latem Dior (Pani wskazała wiosnę mówiąc że tak lato JUŻ jest). A wiosenna kolekcja to były wyczyszczone testery bo kolekcja wystawiona już od miesięcy. Także brak wiedzy zdarza się tu i tu. Nie tylko w kwestii limitowanek. Poza tym nie spotkałam się z niczym złym w żadnej z tych perfumerii. Tzn. nie zostałam potraktowana lepiej czy gorzej ze względu na to co miałam na sobie. Panie z Douglasa chętniej (w moim odbiorze) robią próbki. W Sephorze jeśli chodzi o próbkę która powinna być zrobiona (nie ma gotowej) często narzekają że nie ma pojemników. Może naprawdę nie ma, ale powinny być. W końcu pewnych rzeczy bez testów się nie kupi. W okolicach Bożegonarodzenia w Sephorze był tłum ludzi i kolejki do pakowania prezentów. Stałam po dwie rzeczy które miały być prezentem. Ludzie starali się nie robić zamieszania. Wszystko szło w miarę szybko. Poza Panem w wieku około 50+ stojącym przede mną. On najpierw nakładł sobie do koszyka perfum. Potem mówił o każdych i z nich rezygnował (działo się to przy kasie). W końcu zostawił jedne. Obok kasy jest stand YSL. Pan między gadaniem i usuwaniem z koszyka perfum zdążył jeszcze wsadzić palec a to w podkład a to w mascarę. Po zapłaceniu uraczył wszystkich kilkuminutową gadką o życiu, przemijaniu, małżeństwie. Ludzie stojący za nim byli wściekli ale on ewidentnie zachwycony sobą i uważający że wszyscy dobrze się bawią. No ale to już nie kwestia perfumerii. Dygresja. |
2015-07-05, 23:50 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Obsługa w sephora i douglas
Ja byłam dzisiaj w Starym Browarze i kolejny raz zostałam tak potraktowana. Nie znoszę tam chodzić. Weszłam tylko dlatego, że mój facet szukał konkretnego zapachu perfum, których nie znaleźliśmy w innych drogeriach. Nie rozumiem tej polityki. Byliśmy zadbani, normalnie ubrani, a ekspedientka, która podeszła zmierzyła nas od góry do dołu i od niechcenia, jakby robiła jakąś łaskę, zapytała czy może w czymś pomóc. Wyraźnie ochoty na to nie miała... chwilę później już był przy nas ochroniarz, który chodził za nami krok w krok. Do tego wzrok ekspedientki patrzącej jak byśmy chcieli coś stamtąd ukraść lub byli niegodni robić tam zakupy.
Moje poczucie własnej wartości jest w normie. Wyglądam normalnie, jestem zadbana. Nic sobie nie dodaję. Byłam w perfumerii Sephora 3 razy i zawsze było tak samo. Stać mnie na to, ale nie mam przyjemności tam kupować i już w życiu tam nie wejdę. Dam zarobić ludziom, którzy traktują klientów z szacunkiem, a nie jak intruza. |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.