Kaszaki? prosaki czy da się coś z nimi zrobić ?

[barbaratwarowska]

witam
chciałabym zapytać jak pozbyć się kaszaków na nosie u 7-letniej dziewczynki, czy trzeba iść z tym do dermatologa czy wystarczy wizytya w gabinecie kosmetycznym.

[smv]

przeciez to dziecko jest, moze uczulenie na mleko?

[tennyo4]

Napisane przez barbaratwarowska

witam
chciałabym zapytać jak pozbyć się kaszaków na nosie u 7-letniej dziewczynki, czy trzeba iść z tym do dermatologa czy wystarczy wizytya w gabinecie kosmetycznym.

Idź do dermatologa, może trzeba poszukać przyczyny ich powstawania.

[gruszka22]

Witam... mam taki problem , że nie moge się pozbyć kaszaków , nigdy nie byłam z tym u kosmetyczki , zawsze sama je przebijałam ale nie dość,że to bardzo boli to jest ich coraz więcej. Pod oczami i na policzkach jedne male drugie wieksze.Czy są jakieś maści by znikły? albo chamowały ich powstawanie? A jak iśc do kosmetyczki, to jak wygląda taki zabieg i cenowo jak to wygląda? Bardzo proszę o odpowiedź...

[modliszka23]

Też mam kaszaki pod oczami i na policzkach i tez je usuwałam sama ale one znowu się pojawiały i było ich więcej kiedyś przy wizycie u kosmetyczki (regulacja brwi) zapytałam czy by je usuneła. Robiła to w taki sam sposób jak ja czy ty przebijała igła i wyciskała bolało niemiłosiernie usuneła ich około 20 za regulację brwi i usunięcie tych kaszaków zapłaciłam 25zł. Dodam że to znajoma kosmetyczka do której chodzę od dwuch lat. Tyle że one ciągle się pojawiają w innych miejscach jest ich znacznie mniej ale są

[gsk]

to Nie są kaszaki tylko prosaki. Niestety nawet jak się je usunie to raczej będą powstawać dalej.

[shy angel]

Napisane przez gruszka22

Witam... mam taki problem , że nie moge się pozbyć kaszaków , nigdy nie byłam z tym u kosmetyczki , zawsze sama je przebijałam ale nie dość,że to bardzo boli to jest ich coraz więcej. Pod oczami i na policzkach jedne male drugie wieksze.Czy są jakieś maści by znikły? albo chamowały ich powstawanie? A jak iśc do kosmetyczki, to jak wygląda taki zabieg i cenowo jak to wygląda? Bardzo proszę o odpowiedź...

Polecam BREVOXYL, kosztuje w aptece ok 20 zł, tylko ostrożnie, bo bardzo przesusza.. kup do tego dobrze nawilzający krem

[Fisiasia]

uzywalam kiedys brevoxyl - dno... pomogl mi effaclar duo

[brzydkie]

hej dziewczyny.Mam 20 lat cere oliwkowa ,raczej normalna ,nigdy nie mialam z nia zadnych wielkcih problemow.co najwyzej jakies pojedyczne krostki.od okolo2 tyg mam tak jakby kaszke ,,na twarzy i dekoldzie..nie wiem od czego tak sie zrobilo.Uzywam tego samego fluidu od kilku lat ,fakt ponad meisiac uzywalam innego tonika,teraz zmienilam na ten co zazwyczaj.peeling delikatny zamiebnilam na zel zwykly ale tego tze uzywałam wiec watpie ...zeby to byla wian kosmetykow.Moze jtsem an cos uczxulona?

ostatnio cala rodzina nadziwila sei ze tak mi sie cera popsu;a ,mama mowi ze to pzrejsciowe ,wyjde na slonce i mi wygladzi( slonce mi pomaga zawsze na cere)i pic wapno napilam sie ze 2 razy i nic.....
jak zlikwidowac te kaszaki? i miec znow galdka skore?
psuje mi to nastroj

[ArisaNishimuraya]

Kiedyś moja znajoma miała podobny problem, tylko tyle, że na twarzy - od nowego podkładu. Po niecałym tygodniu zeszło, może powinnaś poczekać?

[brzydkie]

tez mam na twarzy wlasnie.ale ja nei zmienialam kosmetykow starsznie to wyglada jakby byla jakas nieswieza i pocharatana...no czekam juz ponad 2 tygodnie...ehh w sobote pojde na slonce to moze mi wygladzi ma byc 30 stopni..popije do tego czasu wapno.chyba jutro po peeling pojde do drogerii
niby jakis mam ale moze to jego wina..;/

wroce to tych kosmetykwo co zwykle, diety tez nie zmienilam...ani nic...

[iwcia163]

Ja też mam ten problem Dużo czytałam i znalazłam domowy sposób w walce z tym Słyszałam że naprawdę pomaga Jego wielki plus to to, że jest tani Jeśli ktoś jest zainteresowany jak zrobić taki tonik w domu wszystko mam opisane na blogu zapraszam

http://ivoblog.com.pl/?p=1492

http://ivoblog.com.pl/?p=1253

[bieniahe]

Witam ! Mam niemały problem. Byłam dziś u kosmetyczki na oczyszczaniu i nawet ona nie mogła poradzić sobie z tym co mam na buzi, otóż wyskoczyła mi jakas gula/pryszcz, który boli i nie da sie go wycisnąć! Kosmetyczka nakłówała go kilkakrotnie i nie nie wyszło prócz limfy i krwi ! Jak mam sie tego pozbyć ? Co zastosować? Proszę o pomoc ! czy to może być kaszak ?? Dodam , że mam na tym dwie dziurki od nakłówania.

[subiektywna Vera]

Kosmetyczka Ci to wyciskała?!
Masz stan zapalny skóry w tym miejscu, a ona Ci to wyciska?! Jak to wygląda? Taka czerwona gulka? Jeśli tak to smaruj maścią cynkową.

[bieniahe]

dałam na noc maść ichtiolową i nic nie wyszkło, boli i jest gulka czerwona ona to lekko wyciskała i nakłówała igłą powiedziała ze blizny nie bedzie a jak by cos wyszło to mam iść do niej ona mi to wyciśnie, żebym sama tego nie ruszała. Nie wiem co mam zrobić, bo mam gulę i do tego wielką ranę w tym miejscu.! chcę aby to wyszo jakoś lub ewentualnie sie wchłoneło z czasem, przykładam ciepłe kompresy z rumianku, daje maseczke z zielonej glinki jem cynk pije bratka.

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Proszę o jakieś wskazówki, porady .

[milenkaJ]

jakbyś zrobiła zdjęcie tego ''pryszcza'' to byłoby łatwiej dać Tobie jakąś rade

[infusia]

edit

[bieniahe]

Zdarłam z tego strupka i widać ze jest czerwona, gulka ktora jest praktycznie nieruszona . Dodam, że już w ogóle nie boli i jest jakby troszeczke mniejsza wiec to już coś! Ale nadal jest i nie wiem co mogę na nią dać. Nie chce na razie nigdzie wychodzic z taką twarzą. Jest szansa, że nie zostanie mi po tym blizna, bo pryszcz jak był tak jest nieruszony, kosmetyczka powiedziała, że nie bedzie po tym żadnej blizny, poza tym ona, wyciskając go wiedziała co i jak robi. Nie kazała mi samej wyciskać więc nie ruszam po prostu kuruje aby sam zszedł jakoś w miare szybko , tylko jak to przyśpieszyć ? Myślę, że to zadnen kaszak nie jest tylko po prostu uciążliwy gość na mojej twarzy! Wiem, że nie wyjdzie na wierzch, muszę go jakoś wykurować aby po prostu w miare szybko się wchłonął, mam na to ponad tydzień ! Pomóżcie Myślę aby dać na noc tą maść z tlenkiem cynku, bo ona jest i na rany a mam lekko różowe i na krostki, ewentualnie mam maść ichtiolową, brewoxyl na trądzik, cepan na blizny, maseczka z zielonej glinki, nie wiem może coś domowego cebula, czosnek jakieś okłady, ewetualnie na słoneczko, bo zazwyczaj też mi pomaga na krostki ?? Doradźcie jeśli możecie I jeśli mogę prosić o jakieś szczegóły infusia o tym twoim kaszaku jak wyglądał, gdzie go miałaś ?? Dużo osób mówi, że ja za dużo daje na tą twarz dlatego tak mam ! Mój chlopak mowi, żeby mieć gdzieś pryszcza to za pare dni sam zniknie a nie ja co sekunde do lusterka i go tylko macam ehh

[Domi38]

Mysle ze powinnas sprobowac kremu Sudocrem, napewno nie zaszkodzi a pomoc moze.
Poczytaj na kwc o tym kremiku - ja go goraco polecam.

[subiektywna Vera]

Napisane przez Domi38

Mysle ze powinnas sprobowac kremu Sudocrem, napewno nie zaszkodzi a pomoc moze.
Poczytaj na kwc o tym kremiku - ja go goraco polecam.

Sudocrem się do tego nie nada - lepiej smarować maścią cynkową i czekać.

[bieniahe]

otóż dałam maść cynkową i nie widze na razie efektów gulka jest oczywiscie mniejsza ale chodzi mi o zaczerwienienie po strupkach.

[bieniahe]

Kochani, nie wiem czy to wymodliłam czy to zasługa miodu którego nałożyłam po południu ale pieknie zbledło i nie czuć gulki! Piłam tez wodę z cytrną jadłam dużo owoców i cebuli. Polecam świeży miód z mlekiem rozrobiony !

[alexandrine5]

Hej dziewczyny!

Ja męczyłam się z krostkami po bokach twarzy od dziecka, wszyscy dermatolodzy twierdzili, że "taka moja uroda" i przepisywali maści, które kompletnie nie działały..
Ostatnio znalazłam na to sposób i krostki zniknęły całkowicie! A mianowicie chodzi o olejowe czyszczenie twarzy(Oil cleansing method, warto sprawdzić na youtube)
1.Na suchą twarz wsmarowuje olejek dla dzieci Babydream pozbywając się całego makijażu
2.Biorę szmatke z mikrofibry, moczę pod ciepłą wodą i przykładam ją na 30 sekund do twarzy
3. Ścieram szmatką pozostałości makijażu i wykonuje dość mocny masaż miejsc, na których są krostki
4. Moczę szmatke w zimnej wodzie, przykładam do twarzy by zamknąć pory
5. Na koniec smaruje twarz odrobiną olejku arganowego i to wszystko!

[aniciorka]

Ostatnio zakupiłam krem Bandi złuszczający na noc.. Pierwsze dwa dni stosowania - prawidłowo.. Natomiast 3 dnia kiedy zrobiłam peeling enzymatyczny na noc i nałożyłam krem rano obudziłam się z małymi wypryskami na twarzy.. Teraz nie wiem co robić, aby to jak najszybciej i skutecznie zeszło.. Czy może przesadziłam ze złuszczaniem ? Jak sobie z tym poradzić ? Liczę na pomoc

[Ingran]

To tak jakby nie ten dział?

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez aniciorka

Ostatnio zakupiłam krem Bandi złuszczający na noc.. Pierwsze dwa dni stosowania - prawidłowo.. Natomiast 3 dnia kiedy zrobiłam peeling enzymatyczny na noc i nałożyłam krem rano obudziłam się z małymi wypryskami na twarzy.. Teraz nie wiem co robić, aby to jak najszybciej i skutecznie zeszło.. Czy może przesadziłam ze złuszczaniem ? Jak sobie z tym poradzić ? Liczę na pomoc

No nie ten dział. może po tym kremie to wystąpiło. Odstaw go, a objawy same powinny ustąpić. ( o ile dobrze rozumiem, ze masz takie małe białe krostki
)

[katarzynkaaa2]

Dziewczyny mam problem! Od jakichś dwóch dni zauważyłam, że wyskoczyła mi taka kaszka na czole, policzkach i brodzie...czy to może być spowodowane alergią na pokarm czy raczej kosmetyk?
Ze dwa dni temu użyłam nowego żelu do twarzy - Garnier Fruit Energy z grejpfruta i granatu i nowego kremu nawilżającego do twarzy Soraya (do cery tłustej i mieszanej). Dodam, że od 2,5 miesiąca stosuję antybiotyki (tetralysal) bo dodatkowo mam zmiany trądzikowe...ale ta kaszka (drobne krosteczki, lekko zaczerwienione, nie swędzą) pojawiła się ze 2-3 dni temu, mam wrażenie że to może być od tego owocowego żelu, no ale nie mam pewności...macie jakieś dobre, skuteczne sposoby jak to w miarę szybko usunąć? ;(

[dorotka7550]

Przez wiele lat nosiłam grzywkę - od przedszkola po podstawówkę i gimnazjum. Teraz zdecydowałam się odsłonić czoło i miałam nadzieję, że wreszcie zacznie oddychać i kasza zniknie. Nie mam jakiegoś strasznego trądziku, to raczej zależy od mojego odżywiania.
Wcześniej bardzo zaniedbywałam czoło - nie wiedziałam jak to pielęgnować. I nadal nie wiem, moja mama też zawsze miała problem i nic z tym nie robiła. A ja nie mam żadnej starszej siostry, by naprowadziła mnie na dobre tory do posiadania pięknej cery.
Używałam: Ziaja z serii manuka, afronis, domowe maseczki (może po pół roku regularnego używania maseczki z kurkumą kilka krostek by zeszło), dermatologowe mazidła, mazidła z Tołpy, z Barwy siarkowej itepe
Zaczęłam teraz robić maseczki z glinki zielonej (mam zamiar też kupić białą), od kilku dni piję herbatkę z bratka, czasem jakiś peeling (siarkowy, kawowy bądź peel-off z żelatyny).
Czy zakupienie kremu za 20 zł z Allegro ze śluzem ślimaka byłoby dla mnie wskazane? Jestem już po prostu zdesperowana.

[sabikorko]

Tylko dobra dieta. Mam to samo - wystarczy ze na chwilę się zapomnę i już cała jestem obsypana. szczególnie uważaj na laktozę, czekolade, wszystko przetworzone, przyprawy (u mnie po ostrej papryce masakra), cytrusy i dobieraj dobre kremy. Z ziajki to raczej bym zrezygnowała.