Czy jest ktoś jeszcze kto nie lubi WIGILII?

[spray]

nie lubię tego dnia. Denerwuje mnie ta bieganina, że wszystko mam zawsze niegotowe, denerwuje mnie dzieciarnia plącząca się po mieszkaniu, że jest ciasno i nie ma chwili spokoju, ze prezenty sama sobie kupuję, bo tacie nie chce się nic szukać i wciska mi pieniądze do ręki. Jestem wprost chora jak trzeba się dzielić opłatkiem z jakąś starą ciotką z Zabrza. Wigilia mnie przygnębia i męczy, co roku obiecuję sobie, że w przyszłym roku wyjadę gdzieś z moim TŻ i spędzę je kameralnie, bez tego wrzasku,potykania się o trzylatki, Kevina samego w domu ( po raz 10 na Polsacie) i wiecznie odgrzewanych Samych Swoich. Uh..

Pewnie nikt mnie nie zrozumie..wszyscy zawsze tak się tymi świętami podniecają..

[winner]

..

[roksanka]

mnie wigilia trochę bawi. bo niby to taki rodzinny czas pelen ciepła a tu od rana już kilka razy chrzan dostałam bo cośtam. wszyscy sie denerwują a bo to ciasta na uszka zabrakło, a to bo koty ubrudziły serwetę. o właśnei słyszę jak krzyczą na mojego brata bo niedokładnie odkurzył dywan... ach ta atmosfera miłości ... no i nie lubie śpiewania kolęd i łamania się oplatkiem bo co rok powtarza się te same życzenia. ogólnie to ja jest mi ten dzień obojętny. wolę wielkanoc bo przynajmniej jest cieplej

[wiatr86]

Dla mnie tez dzielenie się opłatkiem jest straszne,w ogóle ta cała sztuczna atmosferka przy stole...porażka,i po kolacji oglądanie tv jak nie ma gości,super poprostujedyne co lubię to pierogi i makiełki,coś co jest podczas Świąt i coś co jedyne w nich mi się podoba,no bo nawet co do prezentów mam wiele zastrzeżeń,chociaż nie powiem bo mama zawsze się stara żebyśmy byli zadowoleni,tak więc nie jesteś sama

[agusia_1]

Też nie lubię Wigilii, tych sztucznych uśmiechów, tego udawanie że jest się zadowolonym z prezentów nawet jak się kompletnie nie jest, łamania się opłatkiem, ciągłej bieganiny, poddenerwowania wszystkich bo każdy się spieszy, tłumów w sklepach bo każdy coś zapomniał,itp.
Jedyne co lubię to gotowanie bo uwielbiam gotować

A i jeszcze nie lubię tego że w TV nie ma proktycznie nic ciekawego bo wszystko już leciało po 100 razy :/ Na szczęście w tym roku już parę fanych rzeczy wypatrzyłam np.Miasteczko Halloween o ile pamiętam w I Dzień Świąt i chyba w Wigilię jest Opętanie no i Kubuś Puchatek of course (stara dupa a bajki ogląda )

A ja dostałam tylko od babci pieniądze bo miałam coś sobie kupić pod chinkę sama ale wolę poczekać do styczniowych wyprzedaży i mniejszych tłumów niż były teraz Od mamy natomianst nic nie dostanę bo powiedziałam jej że wolę nic nie dostawać niż coś z czego nie będę zadowolona, a 2 tyg wcześniej wymienialam jej co chcę dostać a ona biedna nie miała kiedy kupić Ja oczywiście pokupowałam wszystkim prezenty

[winner]

.

[paula00]

tez nie lubie Swiat , w szczegolnosci lamania sie oplatkiem i skladania zyczen to jest takie sztuczne wszyscy chca udawac milych i jak sie strasznie kochaja nawet moja choinka w tym roku jest beznadziejna , w ogole wszystko jest beznadziejne wolalabym przespac ten dzien

[paula00]

a w tym pierd... TV powinni jeszcze Titanica poscic !!!!! chyba mnie cos trafi w tym domu przez te Swieta

[mtlk]

nie lubie wigilii nie lubie siedziec przy stole i usmiechac sie cohciaz nie mam do tego powodu nie lubie skladac zyczen chce juz miec to za soba swieta lubie ale wieczor wigilijny jest dla mnie meczacy

[manolita]

Ja w ogóle nie lubię świąt. Najchętniej zaszyłabym się gdzieś sama i zapmniała o wszystkim. Nie lubię ich nie dlatego, że jest kupa roboty, nerwów, ale dlatego , że co roku jest zle i przykro , że nie ma ze mną kogoś kogo bardzo kochałam .
Jest mi żle w święta i już

[niepoprawna*romantyczka]

Ja tez nie lubie Wigilii.Bieganina, któtnie,brak prezentów,składanie sobie życzeń z rodziną(nie lubie znimi siedzieć przy jednym stole).Ciągle sprzatanie, gotowanie.Bez sensu.

[Juda]

Hm, trudno mi cokolwiek napisać w tym temacie
bo moje uczucia są miedyz jednym a drugim.
Lubię i nie lubię.
Lubię tą tradycję, bo przynajmniej wszyscy mogą się spotkać przy jednym stole, dodatkowo u mnie w domu, każda wigilia jest najważniejsza ze względu na schorowaną babcię. Za każdym razem modlimy się aby w takim samym składzie, zasiąść za rok.

A nie lubię- składać życzeń- jakoś tak można było byto sobie podarować.

Dzisiaj dostałam 67 smsów z życzeniami świątecznymi i szczerze, cieszę się że ludzie o mnie pamiętają, ale... z drugiej strony, nie chce się tego czytać. Każdy pisze to samo.
Ale miło robi się na serduchu, że są ludzie, którzy wysłali do Ciebie wiadomość, bo tego chcieli

A za świątecznego smsa dziękuję Miriance
i kochanej Angi74

[daphne81]

Ja się podpiszę pod wszystkim wypowiedziami bo nie będę się powtarzać, nie lubię świąt i już.

[Mariti]

Ja mam podobny stosunek do świąt jak Juda. Tzn po połowie. Lubię, że czas mozna spędzic inaczej niż w kazdy inny dzień roku , ze mimo wsztstko jest w tym trochę wytchnienia.
Ale męczy mnie cała atmosfera świąt- to , ze coroku jest to samo, począwszy od potraw, poprzez tv i podobne życzenia.Dobija mnie , że święta spędzam z rodzicami, wolalabym jednak w szerszym rodzinnym gronie, co z róznych powodów jest u nas niemożliwe.
A juz całkiem dobija mnie ta nieszczerośc, nagle ludzie robią się strasznie mili,empatia sięga zenitu,dobroć bije po oczach, i nic nie było by w tym złego, gdyby tak było naprawdę i na codzień.Ale niestety tak nie jest, a to całe silenie się i udawanie na jeden dzień...szkoda słów.

[eesia]

Cieszę się, że nie jestem sama z niechęcią do Świąt... Nie lubię tego dzikiego tłumu w sklepach (ostatnio ktoś mi próbował ukraść produkty z koszyka) i biegania.
Na szczęście Święta trwają tak krótko
Pozdrawiam

[modliszka84]

Napisane przez daphne81

Ja się podpiszę pod wszystkim wypowiedziami bo nie będę się powtarzać, nie lubię świąt i już.

Ja tez nie lubie świat...więc też sie nie powtarzam...
A [rzede wzystkim nie lubię za ta sztuczna tmosfere, i udawanie jak to jest wspaniale i w ogóle...maskara....Chciał abym usnąc dzisiaj i obudzić się tak za tydzień...

[spray]

to dobrze,ze nie jestem osamotniona w mojej niechęci do Wigilii. A w tym roku jeszcze wyszła bardzo przykra sytuacja..zamówiłam na allegro komplet płyt dla szwagra, zapłaciłam w zeszły piątek, w sobotę sprzedawca(ponoć) wysłał je priorytetem. Do dzisiaj nie dotarły, podobno tak własnie działa nasza kochana Poczta Polska w święta..i zostałam bez prezentu, bez pieniądzy na coś innego.. uh, bardzo mi wstyd i bardzo mi przykro..dostanie zatem ode mnie kartkę pocztową z przeprosinami i zapewnieniem, ze płyty dostanie jak tylko listonosz łaskawie je dostarczy..

Już nigdy nie kupię nic na prezent na Allegro

[Asik_]

A ja lubie świeta Lubie z bliskimi je spędzać. Tak mało jest w życiu radości. Dobrze że w święta ludzie chcą być mili

[Mirianka]

Napisane przez Juda

A za świątecznego smsa dziękuję Miriance
i kochanej Angi74

Juda wysłałas go w tym samym momencie,co ja zaczynałam pisać
ps będzie dobrze (Ty wiesz co)

a co do tematu-ja z tych co je lubią,aczkolwiek nie podniecam się nimi nie wiadomo jak chociaż w tym roku jakoś ich nie czuję

[Estella]

Na szczescie w tym roku spedzam Wigilie tylko z rodzicami i siostra. Nienawidze spedzac jakichkolwiek swiat z cala rodzina-dogryzanie, 'zarty' etc. Nic milego. Rodzina, ktora zazdrosci, wysmiewa.
Raczej smieszy mnie to, ze w swieta wszyscy proboja byc dla siebie tacy mili, a dzien po niemal wydrapuja sobie oczy:/
Srednio lubie tez nieszczere, identyczne zyczenia. I prezenty kupione przez czesc osob na odczepnego-wolalabym pieniadze, zeby kupic sobie cos ladnego albo przydatnego czy jakas ksiazke; a nie rzecz, ktora schowam gleboko do szuflady albo wyrzuce wiem ze taka rzecz nie byla kupiona z mysla o mnie.
Lubie gotowanie, swiateczne przysmaki-wlasnie zjadlam moja ukochana salatke jarzynowa. Lubie byc z rodzicami i siostra mimo ze czasem sie klocimy.
I to sa dla mnie wymarzone swieta.

[Ines1985]

Ja dzis juz dostaje szalu... Mama ciagle krzyczy, ja nie mam czasu nawet poodpisywac na zyczenia (a tak bardzo bym chciala kazdemu napisac cos "osobistego" i od serca...), moj pies od rana wariuje pod choinką pod która polozylam juz prezenty bo nie mialam ich gdzie schowac... Na dodatek rozpakowal juz dwa z czego jeden nie swoj i mama zobaczyla jak prezent dla niej rozpakowany wala sie po podłodze...
Pogoda za oknem jest po prostu obrzydliwa.
Brat mial przyjsc do nas na wigilie ale caly dzien sie nie odzywa i nie wiemy czy w koncu bedzie czy wyjechał . Jak zwykle nieodpowiedzialny.

Jedyne co mnie cieszy, to ze na wigilii bedzie dawno nie widziana rodzina.

A poza tym nie mam czasu nawet doprowadzic sie do porzadku :[. Chyba skorzystam z tej chwili wytchnienia i wezme sie za manicure.

Podsumowując - raczej nie lubie tego dnia.
Ciesza mnie tylko dwie rzeczy - spotkanie z rodzina i prezenty (ale nie moje tylko te które ja daje bliskim).
A! I pierogi babci

[anestet-ka]

tez nie lubie i tez sie nie powtarzam ;(

[lorinka]

ja nie lubię składania życzeń rodzinie, znajomym w szkole na wigili to co innego... prezent sama sobie kupiłam, mama dała tylko na niego pieniądze, ale i tak jak go wyjmę spod choinki to zacznę mieć wątpliwości czy to jednak jest to co chciałam dostać..

ale ogólnie lubię święta

[April007]

Wigilię samą w sobie lubię. Spędzamy ją z najbliższą rodziną od strony taty. Dość często się z nimi widzimy ogólnie i od lat ta wigilia jest u nich. Składania życzeń nie lubie - uważam że powinno się połamać opłatkiem i tak wiemy że każdy sobie życzy dobrze Tradycją jest u nas, że jak wujek czyta ewangelię na początku to tak się wczuwa że nie możemy powstrzymać się z ciocią od śmiechu. A potem już wszyscy ledwo żyją bo chcą się śmiać a tu nie wolno
Lubię potrawy wigilijne i śpiewanie kolęd. U nas nie ma tradycji prezentów pod choinką, więc nie ma żadnego udawania Co najwyżej ukradkiem podjada się cukierki bo babcia kupuje takie pyszne orzechowe
Za to nienawidzę całym sercem dwóch pozostałych dni świąt. Nie chce mi się łazić do kościoła ani udawać, że lubię moją ciotkę - nauczycielkę która wygłasza monologi na swój temat brrrrrrrrr... :[

[gazelle]

podobnie jak wiekszosc dziewczyn, ktore sie wypowiedzialy, nie lubie swiat, nie lubie swiat ktore odbywaja sie w moim domu, bo nie ma tzn. klimatu wszystko robi sie na ostatnia chwile sprzatanie, gotowanie itp. meska czesc rodziny nie robi nic! siedzi przed telewizorem i oglada powtorki meczy, bo uwazaja ze babskimi zajeciami jest sprzatanie i siedzenie w kuchni, matka sie na wszystkich drze, ze nic nie jest zrobione,jeszcze na dodatek w tym roku zachorowalam i nie mam sily na nic a przeciez TRZEBA... cos okropnego... i juz planuje, ze w nastepnym roku wyjade na swieta i spedze je samotnie, w spokoju ciszy bez tych calych wariacji...
a co do kwestii rodzinki, coz ja tez nie przepadam za skladaniem sobie zyczen wlasciwie odklepaniem ich dla swietego spokoju, nie chce siedziec przy stole z wujkiem, ktorego ulubionymi tematami jest polityka i pieniadze,z ciotka ktora mowi tylko o problemach zdrowotnych, ale trzeba to przezyc, te pare godzin...
powodzenia wizazanki dzis wieczorem!

[aniielica]

też nie lubię Wiecej jest krzyku, zamieszania i roboty niż to wszystko warte

[Kachulec]

Też nie lubię wigilii, a właściwie to całych świąt :/ Nie lubię, ale dopiero od tego roku...

Nienawidzę tej całej szamotaniny w kuchni wokół jedzenia, siedzenia przy stole, tych ogromnych ilości jedzenia... Człowiek tylko je, je, je... Niestety ale w tym roku całe święta przesłania mi wizja świątecznego obżarstwa...

Ale mimo wszystko życze Wam udanych świąt

[Bastian21]

Mój męski punkt widzenia: Szkoda, ale nic mądrzejszego nie mogę powiedzieć w tym temacie, bo wszystko zostało już właściwie powiedziane

Każdą taką kolację moglibyśmy sobie urządzić nawet w sierpniu i choinkę także udekorować w sierpniu i prezenty itd. Tak naprawdę Bóg powinien rodzić się w kazdym człowieku każdego dnia. A co do klimatu...Myślę, że tzw. klimat świąteczny móglibyśmy sprawić nawet w owym wspomnianym już sierpniu. Gorzej ze śniegiem...Ale jego nawet nie ma teraz.

[satine]

Nienawidze Wigilli, nienawidze sztucznych uśmiechów mojej mamy po tym jak przed samą Wigilią nieodzywałysmy się do siebie przez 2 tygodnie przezenty też mnie cieszą bo jak zwykle dostane coś z czego nie bede zdowolona (tak jak i w tym roku). Nielubie dzielenia się opłatkiem bo nie lubie udawać kogoś innnego kim nie jestem. Jedyne co uwielbiam w wigilii to pierogi z kapustą i grzybami Za to pierwszy dzień świąt i drugi abrdzo lubie bo to czas na spotaknie się z przyjaciółmi i inne miłe rzeczy m.in. obżeranie się

[201804200947]

Oryginalna nie bede-Wigilii nienawidze.
Walczylam zeby nie musiec jej obchodzic,zostac w domu i cos tam innego porobic.W koncu stwierdzilam ze nie ide na zadna Wigilie tylko zwykla kolacje.
Uch..
I dziekuje Ci Justynko,ze zalozylas taki watek.Ulzylo mi,ze nie jestem sama z takimi odczuciami.Myslalam,ze jestem nienormalna.Ale widze ze jednak jest ze mna ok i mozna Swiąt nie lubic.
Pozdrawiam
Ps.Chcialam napisac Wesolych Swiat ale jak przystalo na buntowniczke przeciwko Swietom,i jako,ze jestesmy w gronie osob generalnie tych Swiat nielubiacych,to poprostu byloby to nie na miejscu,wiec pozdrawiam bardzo goraco