Polecamy:

zakonna · 2014-07-03, 18:02

Możesz sobie mówić, ale nawet ta niby super pseudohodowla jest częścią okropnego biznesu, który powinno się tępić. A nie nakręcać poprzez kupowanie tam psów.
Odżałuj kilka stówek więcej i kup z legalnej hodowli, gdzie psy są rozmnażane z głową, z odpowiednią uwagą w kwestii zarówno wyglądu jak i charakteru oraz zdrowia.

NuFCia · 2014-07-03, 18:05

Cytat:

Napisane przez a_na

To nie jest hodowla. To jest pseudohodowla. I oczywiście mają najbardziej chodliwe "rasy"...

Świadomie chcesz psa z takiego miejsca? Kupić kundelka za 950zł???

Nie zależy Ci na rodowodzie,ale chcesz Jack Russel Teriera. To się kupy nie trzyma. Bo albo chcesz rasowego albo nie zależy ci na konkretnej rasie. Zdrowego psa z pseudo? Pewnie jeszcze ma być z dobrą psychiką? To jak proszenie się o kłopoty.

Ale właśnie kupujesz z fabryki. I powtarzam,to nie jest hodowla,to jest pseudo. Najmniejszym problemem będzie brak eksterierowego podobieństwa do rasy. Ale już dużym problemem będzie zwichrowana psychika,bo w takich miejscach o socjalizacji i pracy ze szczeniętami nie ma mowy. Tam liczy się tylko szybka sprzedaż towaru. I przy następnej cieczce produkcja kolejnej partii...aż do wyeksploatowania suki.

A na jakiej podstawie? To będzie pies nieznanego pochodzenia,w najlepszym przypadku w typie rasy. Co nie zmienia faktu,że to kundelek.
ZKwP nie zajmuje się psami o nieznanym pochodzeniu. Psa z pseudo nie zarejstrujesz w ZKwP. Jeśli chcesz naprawdę rasowego psa,to kup z metryką ZKwP.

To zrezygnuj z tego psa z pseudo i poszukaj w prawdziwych hodowlach ZKwP. Teraz zrobisz krzywdę matce tego szczeniaka (bo jak jest sprzedaż,to szczeniaki są co cieczkę),no i swojemu portfelowi (950 za kundla???) i sobie.

Właśnie z powodu swoich wątpliwości trafiłam na ten wątek

Po prostu nie orientowałam się w temacie, ostatnio pieska "przyniosłam" do domu ponad 14 lat temu.... od tego czasu wiele się zmieniło.
Nie wiedziałam, że ten proceder pseudo jest tak rozwinięty. Siedzę od wczoraj i czytam na ten temat. Naprawdę chcę podjąć świadomą decyzję.
Zadzwoniłam dzisiaj do Słonecznej Krainy zapytać skąd ten nowy piesek w ogłoszeniu, a pani mnie wyzwała że jak to skąd, przecież mówiła że mają dwa mioty....
I że jakim prawem jej zarzucam, że jest pseudohodowcą - generalnie nagle zrobiła się niemiła i opryskliwa. Kiedy zapytałam gdzie ma resztę piesków - z tego drugiego miotu i inne to powiedziała, że nie trzyma ich razem bo suki by się pogryzły...
Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek. Nie chciałabym się przyczynić do tego, że jakiemuś psu będzie się dziać krzywda.
Dzisiaj moja młodsza siostra mi powiedziała, że jak była ze mną ostatnio tam to widziała w podwórku za płotkiem łapki psów....

Zadzwoniłam do Pani, której numer i informację o tym że ma szczenięta znalazłam na stronie ZKwP.
W niedzielę pojadę obejrzeć sunię (została jedna) koło Krakowa.

Merys · 2014-07-03, 18:16

Cytat:

Napisane przez Katarzynka Malinka

Merys - nie zawsze jest tak łatwo pójść do schroniska i wziąć sobie kundelka, tym bardziej jeśli miałby to być szczeniak o wyglądzie zbliżonym do rasy, która nam się podoba. Byłam w kilku (bo też miałam taki pomysł

i niestety nie znalazłam takiego.
Nimfa20 - ja nie uogólniam, mówię tylko o moim jednym przypadku, który miałam. Nie popieram bezsensownego rozmnażania psów dla zysku, nie dbając o nie. Ale widzę, że na tym forum nawet nie można powiedzieć, że byłam w jednej pseudohodowli i odniosłam wrażenie, że psy są tam dobrze traktowane, bo według Was jest to po prostu niemożliwe. Ale jak już powiedziałam każdy może na szczęście mieć swoje zdanie.

Są też fundację, które zajmują się adopcjami psiaków w typie rasy. I zgadzam się z Zakonną, można na spokojnie odkładać pieniądze i kupić rasowego psiaka.

Cytat:

Napisane przez NuFCia

Właśnie z powodu swoich wątpliwości trafiłam na ten wątek

Po prostu nie orientowałam się w temacie, ostatnio pieska "przyniosłam" do domu ponad 14 lat temu.... od tego czasu wiele się zmieniło.
Nie wiedziałam, że ten proceder pseudo jest tak rozwinięty. Siedzę od wczoraj i czytam na ten temat. Naprawdę chcę podjąć świadomą decyzję.
Zadzwoniłam dzisiaj do Słonecznej Krainy zapytać skąd ten nowy piesek w ogłoszeniu, a pani mnie wyzwała że jak to skąd, przecież mówiła że mają dwa mioty....
I że jakim prawem jej zarzucam, że jest pseudohodowcą - generalnie nagle zrobiła się niemiła i opryskliwa. Kiedy zapytałam gdzie ma resztę piesków - z tego drugiego miotu i inne to powiedziała, że nie trzyma ich razem bo suki by się pogryzły...
Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek. Nie chciałabym się przyczynić do tego, że jakiemuś psu będzie się dziać krzywda.
Dzisiaj moja młodsza siostra mi powiedziała, że jak była ze mną ostatnio tam to widziała w podwórku za płotkiem łapki psów....

Zadzwoniłam do Pani, której numer i informację o tym że ma szczenięta znalazłam na stronie ZKwP.
W niedzielę pojadę obejrzeć sunię (została jedna) koło Krakowa.

a_na · 2014-07-03, 19:28

NuFCia, to trzymam kciuki

No właśnie - jedno pytanie więcej i już wychodzi podejście do sprawy takiego rozmnażacza.

NuFCia · 2014-07-03, 20:23

Cytat:

Napisane przez a_na

NuFCia, to trzymam kciuki

No właśnie - jedno pytanie więcej i już wychodzi podejście do sprawy takiego rozmnażacza.

Sunia ma już metrykę ZKwP, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku.
Dostałam dzisiaj jej zdjęcia. Co prawda ma szorstki włos, ale jeśli ma dobre usposobienie to nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Nie mogę się doczekać niedzieli i poznania jej

a_na · 2014-07-03, 21:08

Szorstki,to fajny do trymowania. Jak się tego pilnuje,to się tak z psa w domu nie sypie włos

NuFCia · 2014-07-03, 21:25

Cytat:

Napisane przez a_na

Szorstki,to fajny do trymowania. Jak się tego pilnuje,to się tak z psa w domu nie sypie włos

Właśnie jak ta Pani mi powiedziała, że jest szorstkowłosa to obudził się we mnie jakiś sceptycyzm (od jakiegoś czasu jestem przyklejona do książki o Russell Terrierach).
Ale wyjaśniła mi, że nie rozumie czemu wszędzie jest taka nagonka na ten szorstki włos. Mówi, że sama wzięła swoją sunię gładkowłosą bo podobno łatwiejsza w pielęgnacji, a tak naprawdę gubi więcej włosów niż te z szorstkim. Tylko trzeba dbać i co jakiś czas czesać szczotką z włosia.
(biedna ta Pani, bo ją wypytałam gorzej niż na przesłuchaniu

)

a_na · 2014-07-03, 21:49

Samo czesanie szorstkowłosego psa nic nie da. Trzeba trymować - czyli co jakiś czas usuwać z psa martwy włos.

Zasypałaś panią pytaniami i zapewne dostałaś na nie odpowiedzi

NuFCia · 2014-07-03, 22:09

Cytat:

Napisane przez a_na

Samo czesanie szorstkowłosego psa nic nie da. Trzeba trymować - czyli co jakiś czas usuwać z psa martwy włos.

Zasypałaś panią pytaniami i zapewne dostałaś na nie odpowiedzi

Dokładnie tak - wszystko mi opowiedziała.
W niedzielę jeszcze pewnie o coś dopytam (na pewno o czymś zapomniałam).
Nie mogę się doczekać (i przepraszam jeśli zaśmiecam wątek)

a_na · 2014-07-03, 22:35

Cytat:

Napisane przez NuFCia

Dokładnie tak - wszystko mi opowiedziała.
W niedzielę jeszcze pewnie o coś dopytam (na pewno o czymś zapomniałam).
Nie mogę się doczekać (i przepraszam jeśli zaśmiecam wątek)

Możesz się przenieść tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post47150475

Aż mnie ciekawość zżera ... a całą niedzielę będę na wystawie w Ustroniu...

Yavanna84 · 2014-07-04, 14:57

Cytat:

Napisane przez Katarzynka Malinka

Merys - nie zawsze jest tak łatwo pójść do schroniska i wziąć sobie kundelka, tym bardziej jeśli miałby to być szczeniak o wyglądzie zbliżonym do rasy, która nam się podoba. Byłam w kilku (bo też miałam taki pomysł

i niestety nie znalazłam takiego.
Nimfa20 - ja nie uogólniam, mówię tylko o moim jednym przypadku, który miałam. Nie popieram bezsensownego rozmnażania psów dla zysku, nie dbając o nie. Ale widzę, że na tym forum nawet nie można powiedzieć, że byłam w jednej pseudohodowli i odniosłam wrażenie, że psy są tam dobrze traktowane, bo według Was jest to po prostu niemożliwe. Ale jak już powiedziałam każdy może na szczęście mieć swoje zdanie.

Hm.. a zastanawiałaś się, czemu w pseudo psy są tańsze? Jak myślisz, dlaczego ci ludzie biorą 800zł podczas gdy mogliby brać 3000zł za szczeniaka? Są jakieś mity na temat tego, że któryśtam pies z miotu nie dostaje rodowodu, że rodowód kosztuje więc się go nie wyrabia, że pies super ale nie chcieli go po wystawach ciągać i męczyć. KŁAMSTWA SAME.

Te dramatyczne opłaty dla Związku Kynologicznego to 70zł rocznie opłaty członkowskiej. Dalej trzeba kupić sukę (powiedzmy że w tej rasie w dobrej hodowli kosztuje 3000zł, następnie 3 razy pojechać z nią na wystawy (jedna międzynarodowa - 130zł, dwie krajowe - po 100zł każda) zdobyć oceny co najmniej bardzo dobre i TADAM suka ma uprawnienia hodowlane. Teraz krycie (zazwyczaj cena szczeniaka) i wszystko się dzieje zgodnie z prawem. Nie jest to wybitne poświęcenie ze strony hodowcy, ani znaczący koszt (łącznie 400zł dla ZK, a na szczeniaku zysk większy o 2200zł). Ale i taka suka musi być później pod opieką weterynarza, miot musi przejść przegląd etc etc. I to są koszty. Dobre jedzenie dla psów to kolejne koszty. Tak jak porządna opieka weterynaryjna, szkolenie... Zahukany pies w złej kondycji nawet tej bdb na wystawie nie dostanie. Ponadto suka nie może rodzić co cieczkę... Także wybaczcie, ale ja w te szczęśliwe psy w pseudo nie wierzę, bo jeśli miałyby mieć takie same warunki jak w legalnej hodowli, to tylko głupiec by nie chciał mieć dodatkowego zysku na szczeniakach...

I tak na koniec dodam, że utrzymanie psa kosztuje. Jedzenie + wet + zabawki + szkolenie... koszt minimum to 200zł. I nie wierzę, że kogoś stać na utrzymanie psa, ale nie stać na zakup psa. Wystarczy te 200zł odkładać co miesiąc i po roku można mieć już psa z dobrej hodowli. A rok wobec długości życia psa, to nie jest wiele.

NuFCia · 2014-07-04, 20:44

Nie wiem czy mogę robić tu komuś antyreklamę, ale w ogłoszeniu z którego znalazłam pieska (tego z pseudohodowli) pojawiły się jego zdjęcia (właścicielka wstawiła je po mojej rezygnacji). I nagle miot w ogłoszeniu ma 4 pieski i 2 suczki (jak byłam je oglądać to były 3 pieski i 2 suczki w miocie) - magiczne rozmnożenie....
Podobno jest drugi miot, ale najpierw mówi, że nie trzyma ich razem, potem w jednym ogłoszeniu są jako miot...
Jak się cieszę, że się obudziły w dobrej porze we mnie podejrzenia i trafiłam na ten wątek....

Nimfa20 · 2014-07-04, 21:57

Cytat:

Napisane przez NuFCia

Właśnie z powodu swoich wątpliwości trafiłam na ten wątek

Po prostu nie orientowałam się w temacie, ostatnio pieska "przyniosłam" do domu ponad 14 lat temu.... od tego czasu wiele się zmieniło.
Nie wiedziałam, że ten proceder pseudo jest tak rozwinięty. Siedzę od wczoraj i czytam na ten temat. Naprawdę chcę podjąć świadomą decyzję.
Zadzwoniłam dzisiaj do Słonecznej Krainy zapytać skąd ten nowy piesek w ogłoszeniu, a pani mnie wyzwała że jak to skąd, przecież mówiła że mają dwa mioty....
I że jakim prawem jej zarzucam, że jest pseudohodowcą - generalnie nagle zrobiła się niemiła i opryskliwa. Kiedy zapytałam gdzie ma resztę piesków - z tego drugiego miotu i inne to powiedziała, że nie trzyma ich razem bo suki by się pogryzły...
Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek. Nie chciałabym się przyczynić do tego, że jakiemuś psu będzie się dziać krzywda.
Dzisiaj moja młodsza siostra mi powiedziała, że jak była ze mną ostatnio tam to widziała w podwórku za płotkiem łapki psów....

Zadzwoniłam do Pani, której numer i informację o tym że ma szczenięta znalazłam na stronie ZKwP.
W niedzielę pojadę obejrzeć sunię (została jedna) koło Krakowa.

Jak możesz, poszukaj jakiejś fundacji czy zadzwoń do TOZU i zgłoś tę sprawę. Ja też zgłosiłam pewną 'hodowlę'

, która ma kilka ras i bardzo często mioty, ale naprawdę często. Sprawdzałam czy czasem nie są to te same, ale nie.

Zgłosiłam do Mondo Cane .

NuFCia · 2014-07-04, 22:27

Cytat:

Napisane przez Nimfa20

Jak możesz, poszukaj jakiejś fundacji czy zadzwoń do TOZU i zgłoś tę sprawę. Ja też zgłosiłam pewną 'hodowlę'

, która ma kilka ras i bardzo często mioty, ale naprawdę często. Sprawdzałam czy czasem nie są to te same, ale nie.

Zgłosiłam do Mondo Cane .

Na stronie TOZ znalazłam taką informację:
"Posiadając zwierzę, a także będąc uczestnikiem zdarzenia z tym zwierzęciem pamiętaj, że za znęcanie się nad nim uznaje się:
bicie zwierzęcia przedmiotem twardym i ostrym, w szczególności po głowie, dolnej części brzucha i kończynach,
utrzymywanie zwierzęcia w niewłaściwych warunkach bytowania lub w stanie rażącego niechlujstwa, a także w pomieszczeniach uniemożliwiającym mu zachowanie naturalnej pozycji,
nie zapewnienie zwierzęciu karmy, wody oraz leczenia zwierzęcia,
złośliwe straszenie i drażnienie zwierząt,
porzucenie zwierzęcia przez właściciela lub osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje,
wykorzystywanie zwierząt do walk zwierząt."
Teoretycznie więc to nie zalicza się do zgłoszenia interwencji.
Sama nie wiem. Mam nadzieję, że ktoś trafi na to co napisałam (ja nie mogłam znaleźć nigdzie info na temat tej pseudohodowli niestety)....

Nimfa20 · 2014-07-05, 15:01

Cytat:

Napisane przez NuFCia

Na stronie TOZ znalazłam taką informację:
"Posiadając zwierzę, a także będąc uczestnikiem zdarzenia z tym zwierzęciem pamiętaj, że za znęcanie się nad nim uznaje się:
bicie zwierzęcia przedmiotem twardym i ostrym, w szczególności po głowie, dolnej części brzucha i kończynach,
utrzymywanie zwierzęcia w niewłaściwych warunkach bytowania lub w stanie rażącego niechlujstwa, a także w pomieszczeniach uniemożliwiającym mu zachowanie naturalnej pozycji,
nie zapewnienie zwierzęciu karmy, wody oraz leczenia zwierzęcia,
złośliwe straszenie i drażnienie zwierząt,
porzucenie zwierzęcia przez właściciela lub osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje,
wykorzystywanie zwierząt do walk zwierząt."
Teoretycznie więc to nie zalicza się do zgłoszenia interwencji.
Sama nie wiem. Mam nadzieję, że ktoś trafi na to co napisałam (ja nie mogłam znaleźć nigdzie info na temat tej pseudohodowli niestety)....

A ta ustawa to po zmianie?

Możesz zgłosić jakiejś fundacji. Jak sami nie pomogą to może dadzą namiary na odpowiednie osoby.

Poza tym zgłosić możesz, mówisz w jakiej byłaś sytuacji , jakie masz podejrzenia. Przecież nie masz możliwości obejrzeć wszystkich pomieszczeń i schowków czy psom nic nie brakuje.

NuFCia · 2014-07-05, 20:10

Cytat:

Napisane przez Nimfa20

A ta ustawa to po zmianie?

Możesz zgłosić jakiejś fundacji. Jak sami nie pomogą to może dadzą namiary na odpowiednie osoby.

Poza tym zgłosić możesz, mówisz w jakiej byłaś sytuacji , jakie masz podejrzenia. Przecież nie masz możliwości obejrzeć wszystkich pomieszczeń i schowków czy psom nic nie brakuje.

A jeśli nie znajdą żadnych nieprawidłowości (zapowiadają takie kontrole) to ponoszę wtedy jakąś odpowiedzialność? Czy zgłoszenie jest anonimowe?

Merys · 2014-07-05, 20:24

Cytat:

Napisane przez NuFCia

A jeśli nie znajdą żadnych nieprawidłowości (zapowiadają takie kontrole) to ponoszę wtedy jakąś odpowiedzialność? Czy zgłoszenie jest anonimowe?

Nie martw się, nie poniesiesz żadnej odpowiedzialności i zgłaszać możesz jak najbardziej anonimowo. Jednak mogą Cię poprosić o jakiś dowód w postaci zdjęć lub nagrania.

NuFCia · 2014-07-05, 20:37

Cytat:

Napisane przez Merys

Nie martw się, nie poniesiesz żadnej odpowiedzialności i zgłaszać możesz jak najbardziej anonimowo. Jednak mogą Cię poprosić o jakiś dowód w postaci zdjęć lub nagrania.

Niestety nie mam nic takiego. Mam jedynie kartkę z notesu z pieczątką na której jest zapisana rezerwacja psa i że zostawiłam zadatek (niestety - nie chciałam się już kłócić i więcej tej kobiety widzieć po tym jakim tonem mnie potraktowała w tej rozmowie)....

Nimfa20 · 2014-07-05, 20:37

Cytat:

Napisane przez NuFCia

A jeśli nie znajdą żadnych nieprawidłowości (zapowiadają takie kontrole) to ponoszę wtedy jakąś odpowiedzialność? Czy zgłoszenie jest anonimowe?

Ja jak zgłaszałam do fundacji Mondo Cane w moim mieście to nie podawałam danych.

Jak zgłaszałam do TOnZ w miejsciowści skąd pochodzi hodowla, to odpisali, żebym -nie pamiętam w jaki sposób czy mejlem czy jak- zgłosiła to na policję, później musiałabym jeździć do mnie na komendę itp.

Najchętniej to bym się z kimś tam wybrała, żeby móc samemu ocenić sytuację. Dokształciłabym się w temacie pseudo - sporo wiedzy już mam- i wiedziała, jakie pytania zadawać.

Z tego, co mi wiadomo, hodowla przy jednej rasie to nie prosta sprawa i niemałe koszty, a tamci mają w sprzedaży 'yorki miniaturki' , shih-tsu , chihuahua, westy. I zarejestrowane w SWKiPR

3 lipca

Yorki -750zł

Szczenięta po malutkich rodzicach ,zaszczepione odrobaczone ks. zdrowia,wyprawka .Rodzice do obejrzenia na miejscu.Karmione karmą Royal Starter. Hodowla zarejestrowana. cena 750zł Złotoryja

2 lipca

Piękne mini yoreczki-750zł

SWKiPR nr 683/01/13,mini yoreczki-już do odbioru,samodzielne,z książeczką zdrowia/odrobaczone,zaszczepione/,polecam dla alergików,cena za suczkę 850zł,nie odp. na smsy ie-maile-Złotoryja

30 czerwca

Śliczne malutkie yorki

Hodowla Ranczo nad Skorą poleca szczenięta po rodowodowych malutkich rodzicach,zaszczepione ,odrobaczone ,ks. zdrowia,wyprawka.Rodzice do obejrzenia na miejscu. cena 800złZłotoryja

29 czerwca

Chihuahua z rodowodem ZKwP/FCI

Cudny malutki, odchowany, biało beżowy piesek ur. 05.09.2013 w domowej hodowli zarejestrowanej w ZKwP niesamowity pieszczoch, do obejrzenia w hodowli

25 czerwca

Szczenięta york mini z metryką

SWKiPR NR 683/01/13,malutkie yoreczki,starannie odchowane,kpl.szczepień,o drobaczone,z chipem,z wyprawką Royal Canin,1000 do 1200zł,nie odp. na smsy i e-maile-odbiór Złotoryja

24 czerwca

Maltańczyk suczka

Szczenięta z hodowli Ranczo nad Skorą,po rodowodowych rodzicach ,zaszczepione odrobaczone ks. zdrowia ,wyprawka plus rodowód. cena 1000złZłotoryja

I tak w kółko . Bardzo często są ogłoszenia jedno po drugim z różnymi rasami. Jest ten sam nr. telefonu.

Może kogoś stać na tak rozległą hodowle, ale sprawdzić by nie zaszkodziło.

NuFCia · 2014-08-12, 22:52

Dzisiaj przeglądałam ogłoszenia sprzedaży JRT i trafiłam na ogłoszenie, w którym było poniższe zdjęcie szczeniaków...
Nie jestem się w stanie wypowiedzieć co do kształtu ich i proporcji, ale to umaszczenie.... Do Jackowego im strasznie daleko.
Hodowla zarejestrowana w jakimś Kennel Club, cena też nie niska...

EDIT: w pseudo z Szarlejki zarejestrowanej w Canis e Catus gdzie pierwotnie miałam kupić psa (mieli dwa mioty Jacków) pojawiły się teraz szczeniaki Maltańczyków i Berneńskiego Psa Pasterskiego ;/
Ja nie wiem gdzie oni te psy wszystkie trzymają (nie widziałam tam żadnego Maltańczyka, a tym bardziej Berneńskiego Psa Pasterskiego)

Raczyna · 2014-08-15, 15:02

Cytat:

Napisane przez Yavanna84

Są jakieś mity na temat tego, że któryśtam pies z miotu nie dostaje rodowodu, że rodowód kosztuje więc się go nie wyrabia, że pies super ale nie chcieli go po wystawach ciągać i męczyć. KŁAMSTWA SAME.

Jak jeszcze nie było cię na świecie, wyglądały sprawy tak, że w każdym miocie była określona ilość rodowodów, teraz nie pamiętam czy było to 6 czy 8, ale nie więcej. Jeżeli suka miała więcej szczeniaków, to hodowca musiał wybrać, które dostaną rodowód. Pozostałe szczeniaki były nazywane "pozamiotowcami", czyli geny miały równie dobre, były rasowe, po dobrych rodzicach, tyle że nie miały rodowodu. Były ok 1/3-1/4 tańsze od tych z rodowodem, tylko dlatego że nie miały papierka.

Więc to nie kłamstwa, kiedyś tak po prostu było.
Jak wygląda teraz, czy nadal jest to utrzymane- nie wiem, podobno nie, ale nie sprawdzałam, bo nie mam takiej potrzeby.

Natomiast wypowiadanie się na temat, którego się nie zna i wprowadzanie ludzi w błąd..... Lepiej jest pisać wtedy "wydaje mi się". Bo wtedy jak się okaże, że sama głosisz mity, to przynajmniej możesz z tego wyjść z twarzą.

a_na · 2014-08-15, 22:43

Cytat:

Napisane przez Raczyna

Jak jeszcze nie było cię na świecie, wyglądały sprawy tak, że w każdym miocie była określona ilość rodowodów, teraz nie pamiętam czy było to 6 czy 8, ale nie więcej. Jeżeli suka miała więcej szczeniaków, to hodowca musiał wybrać, które dostaną rodowód. Pozostałe szczeniaki były nazywane "pozamiotowcami", czyli geny miały równie dobre, były rasowe, po dobrych rodzicach, tyle że nie miały rodowodu. Były ok 1/3-1/4 tańsze od tych z rodowodem, tylko dlatego że nie miały papierka.

Jak nie wiesz,to nie pisz....
Mogło być szczeniąt 6. Pozostałe należało uśpić.

Cytat:

Napisane przez Raczyna

Więc to nie kłamstwa, kiedyś tak po prostu było.
Jak wygląda teraz, czy nadal jest to utrzymane- nie wiem, podobno nie, ale nie sprawdzałam, bo nie mam takiej potrzeby.

Natomiast wypowiadanie się na temat, którego się nie zna i wprowadzanie ludzi w błąd..... Lepiej jest pisać wtedy "wydaje mi się". Bo wtedy jak się okaże, że sama głosisz mity, to przynajmniej możesz z tego wyjść z twarzą.

Ale Ty sama wypowiadasz się w temacie,o którym nic nie wiesz...po co? Żeby coś napisać?
Powyższy przepis został zmieniony ok. roku 1989-1992 - od tego czasu wszystkie szczenięta otrzymują metryki (nawet,jeśli urodzi się np.12).

Raczyna · 2014-08-16, 09:01

Cytat:

Napisane przez a_na

Jak nie wiesz,to nie pisz....
Mogło być szczeniąt 6. Pozostałe należało uśpić.

Ale Ty sama wypowiadasz się w temacie,o którym nic nie wiesz...po co? Żeby coś napisać?
Powyższy przepis został zmieniony ok. roku 1989-1992 - od tego czasu wszystkie szczenięta otrzymują metryki (nawet,jeśli urodzi się np.12).

czy było 6 czy 8 nie miało aż takiego znaczenia, chodziło o niewielką liczbę
nie wiem kto ci naopowiadał, że psy się usypiało
obracałam się wśród hodowców owczarków niemieckich i żadnego psa nie zabito, pozamiotowce kupowały osoby, które chciały mieć rasowego psa, ale nie planowały latać z nimi po wystawach

i napisałam, że to było kiedyś, to funkcjonowało, więc to nie mit
natomiast owszem, w którymś momencie to się zmieniło, ja się już tym później nie interesowałam, więc dokładnej daty tych zmian nie znam, nie ma to dla mnie znaczenia, nie ma tez znaczenia w kwestii mitów, którą tutaj poruszam

a_na · 2014-08-16, 11:50

Cytat:

Napisane przez Raczyna

czy było 6 czy 8 nie miało aż takiego znaczenia, chodziło o niewielką liczbę
nie wiem kto ci naopowiadał, że psy się usypiało
obracałam się wśród hodowców owczarków niemieckich i żadnego psa nie zabito, pozamiotowce kupowały osoby, które chciały mieć rasowego psa, ale nie planowały latać z nimi po wystawach

Nikt mi nie naopowiadał. Napisałam,zgodnie z dawnymi przepisami - nadliczbowe szczenięta NALEŻAŁO uśpić. To,że hodowcy ukrywali te szczenięta na przeglądach miotu (twierdząc,że zostały uśpione) i sprzedawali te "rasowe bez rodowodu" na lewo to już inna bajka.

I niestety dzięki takiemu przepisowi i sprzedaży tych nadliczbowych szczeniąt mamy to,co may - czyli rzeszę psów w typie ras....

Raczyna · 2014-08-16, 14:53

Cytat:

Napisane przez a_na

Nikt mi nie naopowiadał. Napisałam,zgodnie z dawnymi przepisami - nadliczbowe szczenięta NALEŻAŁO uśpić. To,że hodowcy ukrywali te szczenięta na przeglądach miotu (twierdząc,że zostały uśpione) i sprzedawali te "rasowe bez rodowodu" na lewo to już inna bajka.

I niestety dzięki takiemu przepisowi i sprzedaży tych nadliczbowych szczeniąt mamy to,co may - czyli rzeszę psów w typie ras....

"należy" nie jest słowem obligatoryjnym

a w jaki to sposób praktyka pozostawiania psów po medalowych rodzicach przekłada się na rzeszę psów "w typie"? nie nie nadążam za twoją logiką?

zakonna · 2014-08-16, 15:03

a w takim, że ludzie potem mnożą psy bez rodowodów co skutkuje kolejnymi psami w typie rasy, ale nie rasowymi. I mamy tłumy psów z pseudohodowli. A co dalej to wiadomo.

Raczyna · 2014-08-16, 17:38

Cytat:

Napisane przez zakonna

a w takim, że ludzie potem mnożą psy bez rodowodów co skutkuje kolejnymi psami w typie rasy, ale nie rasowymi. I mamy tłumy psów z pseudohodowli. A co dalej to wiadomo.

nie łączyłabym tych dwóch spraw

zwłaszcza, że od dawna rodowód dostają już wszystkie

psy "w typie" to względnie świeża sprawa, kwestia góra 10 lat, gdy zrobił się boom na niektóre rasy a szkoda było płacić grubą kasę, albo jakichś ras w ogóle u nas jeszcze nie było
kto chciał hodować to jeździł po psy za granicę, reszcie zwisało

poza tym pseudohodowle są chyba mniejszym problemem niż bezmyślne rozmnażanie psów i kotów

a_na · 2014-08-16, 19:33

Cytat:

Napisane przez Raczyna

nie łączyłabym tych dwóch spraw

Niesłusznie...niestety.

Cytat:

Napisane przez Raczyna

zwłaszcza, że od dawna rodowód dostają już wszystkie

Ale co to ma do rzeczy? Pseudorasowe biorą się z rozmnażania psów nie mających uprawnień hodowlanych.

Cytat:

Napisane przez Raczyna

psy "w typie" to względnie świeża sprawa, kwestia góra 10 lat, gdy zrobił się boom na niektóre rasy a szkoda było płacić grubą kasę, albo jakichś ras w ogóle u nas jeszcze nie było
kto chciał hodować to jeździł po psy za granicę, reszcie zwisało

To nie taka świeża sprawa.

Cytat:

Napisane przez Raczyna

poza tym pseudohodowle są chyba mniejszym problemem niż bezmyślne rozmnażanie psów i kotów

Pseudohodowle to ogromny problem. Podobnie jak bezmyślne rozmnażanie....

zakonna · 2014-08-17, 09:01

a nie chce mi się nawet dyskutować na temat psów w typie i pseudo. Bo niedobrze mi od tego tematu i ignorancji ludzi w tym względzie. Dobrze a_na, że jesteś

Raczyna · 2014-08-17, 09:17

Cytat:

Napisane przez zakonna

a nie chce mi się nawet dyskutować na temat psów w typie i pseudo. Bo niedobrze mi od tego tematu i ignorancji ludzi w tym względzie. Dobrze a_na, że jesteś

słusznie

ja tylko wyprostowałam sugerowane przez jedną koleżankę mity, wynikające z jej niewiedzy

2014-07-03, 18:02	#61
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki Możesz sobie mówić, ale nawet ta niby super pseudohodowla jest częścią okropnego biznesu, który powinno się tępić. A nie nakręcać poprzez kupowanie tam psów. Odżałuj kilka stówek więcej i kup z legalnej hodowli, gdzie psy są rozmnażane z głową, z odpowiednią uwagą w kwestii zarówno wyglądu jak i charakteru oraz zdrowia. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-07-03, 19:28	#64
a_na Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Beskidy Wiadomości: 690	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki NuFCia, to trzymam kciuki No właśnie - jedno pytanie więcej i już wychodzi podejście do sprawy takiego rozmnażacza. __________________ Zapraszam na nie-wizażowe stronki... SPANIELE DO ADOPCJI http://psitulisko.w.interia.pl

2014-07-03, 21:08	#66
a_na Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Beskidy Wiadomości: 690	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki Szorstki,to fajny do trymowania. Jak się tego pilnuje,to się tak z psa w domu nie sypie włos __________________ Zapraszam na nie-wizażowe stronki... SPANIELE DO ADOPCJI http://psitulisko.w.interia.pl

2014-07-03, 21:49	#68
a_na Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Beskidy Wiadomości: 690	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki Samo czesanie szorstkowłosego psa nic nie da. Trzeba trymować - czyli co jakiś czas usuwać z psa martwy włos. Zasypałaś panią pytaniami i zapewne dostałaś na nie odpowiedzi __________________ Zapraszam na nie-wizażowe stronki... SPANIELE DO ADOPCJI http://psitulisko.w.interia.pl

2014-07-04, 20:44	#72
NuFCia Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Krk Wiadomości: 1 886	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki Nie wiem czy mogę robić tu komuś antyreklamę, ale w ogłoszeniu z którego znalazłam pieska (tego z pseudohodowli) pojawiły się jego zdjęcia (właścicielka wstawiła je po mojej rezygnacji). I nagle miot w ogłoszeniu ma 4 pieski i 2 suczki (jak byłam je oglądać to były 3 pieski i 2 suczki w miocie) - magiczne rozmnożenie.... Podobno jest drugi miot, ale najpierw mówi, że nie trzyma ich razem, potem w jednym ogłoszeniu są jako miot... Jak się cieszę, że się obudziły w dobrej porze we mnie podejrzenia i trafiłam na ten wątek.... __________________ interior designer food lover

2014-08-16, 15:03	#86
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki a w takim, że ludzie potem mnożą psy bez rodowodów co skutkuje kolejnymi psami w typie rasy, ale nie rasowymi. I mamy tłumy psów z pseudohodowli. A co dalej to wiadomo. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-08-17, 09:01	#89
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Legalne rodowodowe kundelki a nie chce mi się nawet dyskutować na temat psów w typie i pseudo. Bo niedobrze mi od tego tematu i ignorancji ludzi w tym względzie. Dobrze a_na, że jesteś __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)