"Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-02, 12:00   #1
tamarta92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 22

"Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę


Zostałam zaproszona przez koleżankę na jej ślub. Ślub jest za 2 tygodnie. Zaproszenie dostałam telefoniczne, krótka minutowa rozmowa. Jak rozumiem, tylko na ślub, wesele nie wchodzi w grę, ponieważ nie mam ani zaproszenia (nawet słownego) ani taka możliwość w rozmowie nie padła. Koleżanka jest mi znana od prawie 10 lat, razem byłysmy w klasie w gimnazjum i szkole sredniej, nigdy nie super najblizsze przyjaciolki, ale w jednej paczce, wspolne imprezy, spotkania itp. Po szkole sredniej obie wyjechalysmy na studia do innych miast. Kontakt od tego czasu byl bliski zeru, jednakze raz-dwa razy do roku spotykalysmy sie na kawe czy spotkaniu znajomych. Dodatkowo ok 4 miesiecy temu mialysmy troche lepszy kontakt przez tydzien, glownie telefoniczny, poniewaz potrzebowalam jej pomocy, ktora zreszta pomoc wyszla od niej samej. Lubimy sie.

Nigdy nie byłam w sytuacji, gdzie jestem zaproszona tylko na ślub do kosciola, nie wiem :
1)jak sie zachowac, isc czy nie isc?,
2)czy dać jakiś prezent, jesli tak to jaki?kwiaty,pieniadze, jesli tak to jakie/ile?
3)jesli juz pojde, to czy w kosciele stanac gdzies z tylu i pozniej na koniec tylko podejsc i zlozyc zyczenia jej i mezowi (znam go z widzenia)?
4)jak sie ubrac? zwykle oficjalne ubranie wystarczy?(typu spodnica i marynarka), bo chyba nie jak na "wesele"?


Przepraszam, ze takie dziwne pytania zadaje, ale pierwszy raz mam taka sytuacje i nie chce sie zachowac nietaktownie, niekulturalnie, z ta kolezanka chce utrzymywac dobre relacje na tym poziomie co poprzednio. Wydaje mi sie, ze jej zalezy, zebym przyszla, poniewaz po tym, jak mnie w krotkiej rozmowie tel zaprosila, to wczoraj zadzwonila na sekunde pytajac, czy bede. Powiedzialam, ze "jesli nic mi naglego nie wypadnie, to postaram sie byc".
tamarta92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:23   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
Zostałam zaproszona przez koleżankę na jej ślub. Ślub jest za 2 tygodnie. Zaproszenie dostałam telefoniczne, krótka minutowa rozmowa. Jak rozumiem, tylko na ślub, wesele nie wchodzi w grę, ponieważ nie mam ani zaproszenia (nawet słownego) ani taka możliwość w rozmowie nie padła. Koleżanka jest mi znana od prawie 10 lat, razem byłysmy w klasie w gimnazjum i szkole sredniej, nigdy nie super najblizsze przyjaciolki, ale w jednej paczce, wspolne imprezy, spotkania itp. Po szkole sredniej obie wyjechalysmy na studia do innych miast. Kontakt od tego czasu byl bliski zeru, jednakze raz-dwa razy do roku spotykalysmy sie na kawe czy spotkaniu znajomych. Dodatkowo ok 4 miesiecy temu mialysmy troche lepszy kontakt przez tydzien, glownie telefoniczny, poniewaz potrzebowalam jej pomocy, ktora zreszta pomoc wyszla od niej samej. Lubimy sie.

Nigdy nie byłam w sytuacji, gdzie jestem zaproszona tylko na ślub do kosciola, nie wiem :
1)jak sie zachowac, isc czy nie isc?,
2)czy dać jakiś prezent, jesli tak to jaki?kwiaty,pieniadze, jesli tak to jakie/ile?
3)jesli juz pojde, to czy w kosciele stanac gdzies z tylu i pozniej na koniec tylko podejsc i zlozyc zyczenia jej i mezowi (znam go z widzenia)?
4)jak sie ubrac? zwykle oficjalne ubranie wystarczy?(typu spodnica i marynarka), bo chyba nie jak na "wesele"?


Przepraszam, ze takie dziwne pytania zadaje, ale pierwszy raz mam taka sytuacje i nie chce sie zachowac nietaktownie, niekulturalnie, z ta kolezanka chce utrzymywac dobre relacje na tym poziomie co poprzednio. Wydaje mi sie, ze jej zalezy, zebym przyszla, poniewaz po tym, jak mnie w krotkiej rozmowie tel zaprosila, to wczoraj zadzwonila na sekunde pytajac, czy bede. Powiedzialam, ze "jesli nic mi naglego nie wypadnie, to postaram sie byc".
1. Jeśli chcesz, to idź.
2. Ja bym kupiła kwiaty i wino. Nic więcej. Żadnych pieniędzy bym nie dawała... W końcu idziesz tylko na msze.
3. Nie musisz stać z tyłu. Ja bym zajęła jakieś miejsce, ale wiadomo - nie w 1, 2, 3 rzędzie . Potem możesz podejść, złożyć życzenia (i wręczyć prezent).
4. Myślę, że zwykłe eleganckie ubranie będzie ok .
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:29   #3
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 902
GG do Margot45
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Nigdy nie byłam w sytuacji, gdzie jestem zaproszona tylko na ślub do kosciola, nie wiem :
1)jak sie zachowac, isc czy nie isc?,

Pewnie, że iść!

2)czy dać jakiś prezent, jesli tak to jaki?kwiaty,pieniadze, jesli tak to jakie/ile?

Tylko kwiaty.

3)jesli juz pojde, to czy w kosciele stanac gdzies z tylu i pozniej na koniec tylko podejsc i zlozyc zyczenia jej i mezowi (znam go z widzenia)?

Stanąć w kościele w dowolnym miejscu, byle się nie pchać na sam przód, bo to miejsca dla rodziny, potem normalnie podejść, złożyć życzenia młodym, kwiaty wręczyć i do widzenia.

4)jak sie ubrac? zwykle oficjalne ubranie wystarczy?(typu spodnica i marynarka), bo chyba nie jak na "wesele"?

Jak najbardziej wystarczy

A w ogóle to jest jak najbardziej normalne pytanie.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:37   #4
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Pytanie dziwne nie jest Dziwna natomiast jest sytuacja, ja sobie osobiście nie wyobrażam jako panna młoda zadzwonić do kogoś i zaprosić go, żeby sobie postał w kościele, popatrzył i... Koniec imprezy dla niego/niej

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
1)jak sie zachowac, isc czy nie isc?,
Ja bym zapewne nie poszła. Ale jeśli zdecydujesz się iść:

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
2)czy dać jakiś prezent, jesli tak to jaki?kwiaty,pieniadze, jesli tak to jakie/ile?
Kwiaty wystarczą. Pieniądze? Za co, za to że postoisz sobie w kościele? (może moje podejście jest materialistyczne, ale ja pieniądze daję tym, którzy mnie zapraszają na wesele, bo to jest faktycznie koszt i chcę, by parze młodej się choć trochę zwróciło. Sama msza? Bez przesady).

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
3)jesli juz pojde, to czy w kosciele stanac gdzies z tylu i pozniej na koniec tylko podejsc i zlozyc zyczenia jej i mezowi (znam go z widzenia)?
Tak bym właśnie zrobiła, z tym że zamiast stania wybrałabym sobie dogodną ławeczkę

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
4)jak sie ubrac? zwykle oficjalne ubranie wystarczy?(typu spodnica i marynarka), bo chyba nie jak na "wesele"?
W zupełności wystarczy
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:39   #5
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Pytanie dziwne nie jest Dziwna natomiast jest sytuacja, ja sobie osobiście nie wyobrażam jako panna młoda zadzwonić do kogoś i zaprosić go, żeby sobie postał w kościele, popatrzył i... Koniec imprezy dla niego/niej



Ja bym zapewne nie poszła. Ale jeśli zdecydujesz się iść:



Kwiaty wystarczą. Pieniądze? Za co, za to że postoisz sobie w kościele? (może moje podejście jest materialistyczne, ale ja pieniądze daję tym, którzy mnie zapraszają na wesele, bo to jest faktycznie koszt i chcę, by parze młodej się choć trochę zwróciło. Sama msza? Bez przesady).



Tak bym właśnie zrobiła, z tym że zamiast stania wybrałabym sobie dogodną ławeczkę



W zupełności wystarczy
Mi sie wydaje, ze to wcale nie jest takie rzadkie, by zapraszac kogos tylko na slub.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:44   #6
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 902
GG do Margot45
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Mi sie wydaje, ze to wcale nie jest takie rzadkie, by zapraszac kogos tylko na slub.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Dokładnie. Jeśli panna młoda nie jest z kimś w aż tak bliskich stosunkach, żeby zapraszać na wesele - nie ukrywajmy, każda osoba (+zazwyczaj osoba towarzysząca) to jednak dodatkowy koszt, a kogoś zna i lubi, nie widzę nic dziwnego, żeby przy okazji rozmowy wspomnieć "a wiesz, tego i tego dnia biorę ślub, jeśli miałabyś ochotę msza jest w kościele takim a takim, o tej i o tej godzinie, będzie mi miło". To jest niezobowiązująca forma - można pójść, można nie pójść. Sama byłam zapraszana kilka razy w ten sposób, m.in. przez byłą szefową.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 12:49   #7
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Mi sie wydaje, ze to wcale nie jest takie rzadkie, by zapraszac kogos tylko na slub.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Nie twierdzę, iż jest to rzadkie (bo po prostu tego nie wiem, ale wierzę Wam na słowo), jednak ani mi, ani nikomu z rodziny/bliższych znajomych taka sytuacja się nie przytrafiła, dlatego jest to dla mnie dziwne

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Jeśli panna młoda nie jest z kimś w aż tak bliskich stosunkach, żeby zapraszać na wesele - nie ukrywajmy, każda osoba (+zazwyczaj osoba towarzysząca) to jednak dodatkowy koszt, a kogoś zna i lubi, nie widzę nic dziwnego, żeby przy okazji rozmowy wspomnieć "a wiesz, tego i tego dnia biorę ślub, jeśli miałabyś ochotę msza jest w kościele takim a takim, o tej i o tej godzinie, będzie mi miło". To jest niezobowiązująca forma - można pójść, można nie pójść. Sama byłam zapraszana kilka razy w ten sposób, m.in. przez byłą szefową.
Rozumiem. Dobrze wiedzieć, że i takie zwyczaje panują Z tym że tutaj, z tego co rozumiem, zaproszenie nie wynikło z rozmowy 'przy okazji', tylko koleżanka specjalnie po to zadzwoniła. To mnie trochę dziwi.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'

Edytowane przez nyana89
Czas edycji: 2016-09-02 o 12:51
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-02, 12:54   #8
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 575
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Jak szłam na ślub przyjaciółki (bo wesele bylo tylko dla rodziny, ale to w ogole byla dziwna sytuacja) to kupilam jej prezent+wino, bo czułam potrzebe podarowania jej czegos.

Tak samo na ślub dobrego kumpla, gdzie na wesele nie bylismy zaproszeni.

Ale na ślub koleżanki poszlismy z winem i kartką z życzeniami.

Wszystko zależy od relacji i stopnia sympatii.
Nie ma nic dziwnego w tym że nie zaprosiła na wesele, nie ma takiego obowiązku, ale nie znaczy to że masz nie iśc na ślub.
Fajnie jest po prostu "być" i ona tez sie ucieszy ze przyszlas, a nie czy i czy cos przynioslas.

ps. a dotkniętym to można się czuć zostając zaproszonym wydarzeniem na facebooku.

ps2. rownie ciekawy przykład - kuzyn brał ślub, "zaprosił" nas i na slub i na wesele podając zaproszenie swoim rodzicom zeby podał moim żeby podali nam
Nie zadzwonili z zaproszeniem, generalnie poza tą kartką w żaden sposób sie z nami nie skontaktowali. Ale pojechaliśmy i na ślub i na wesele. Czasem nie warto zwracac uwagi na konwenanse.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

Edytowane przez awia
Czas edycji: 2016-09-02 o 12:57
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 13:20   #9
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Ubierasz się wyjściowo, bierzesz kwiaty, uczestniczysz w ślubie, po czym odczekujesz swoje w kolejce do młodej pary, składasz życzenia i po wszystkim.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 13:54   #10
tamarta92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 22
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Dziękuję za odpowiedzi. Uznałam, że pytanie dziwne, ponieważ nigdy w takiej sytuacji nie byłam, ale wiem, że czasem takie zaproszenia się dostaje.

Tak, to nie była przypadkowa rozmowa, zostałam zaproszona telefonicznie (króciutka rozmowa jakiś czas temu), później koleżanka znów zadzwoniła (dodam, że zanim zadzwoniła ten drugi raz, to napisała sms i dopiero, gdy nie odpisywałam przez 2 godziny, ponieważ nie mogłam, zadzwoniła później). Uważam, że to bardzo nieeleganckie zachowanie z tym smsem, to mnie tak naprawdę trzymało przy tych myślach odpuszczenia sobie. Może przesadzam, sama juz nie wiem.

Prawdopodobnie pójdę na mszę i dam jakieś kwiaty.
tamarta92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 14:01   #11
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez tamarta92 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi. Uznałam, że pytanie dziwne, ponieważ nigdy w takiej sytuacji nie byłam, ale wiem, że czasem takie zaproszenia się dostaje.

Tak, to nie była przypadkowa rozmowa, zostałam zaproszona telefonicznie (króciutka rozmowa jakiś czas temu), później koleżanka znów zadzwoniła (dodam, że zanim zadzwoniła ten drugi raz, to napisała sms i dopiero, gdy nie odpisywałam przez 2 godziny, ponieważ nie mogłam, zadzwoniła później). Uważam, że to bardzo nieeleganckie zachowanie z tym smsem, to mnie tak naprawdę trzymało przy tych myślach odpuszczenia sobie. Może przesadzam, sama juz nie wiem.


Prawdopodobnie pójdę na mszę i dam jakieś kwiaty.
Wg mnie za bardzo analizujesz. Podejdź do sprawy pozytywnie. Koleżanka chce, żebyś była w ważnym dla niej momencie.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-02, 15:13   #12
201704110957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Byłam kiedyś w takiej sytuacji - zaproszona tylko na ślub bo była to sąsiadka, więc jakieś super relacje aż to nie były.
Ubrałam się elegancko (wiadomo) i wręczyłam kwiaty, wino i kartkę z życzeniami i tyle. Było sąsiadce miło, że wpadłam chociaż na ten ślub.Więc myślę, że koleżanka też będzie zadowolona Nie ma co analizować.
201704110957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 16:09   #13
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

jeśli ją lubisz, chcesz być na jej ślubie to ubierz się ładnie, elegancko, kup kwiaty, idź normalnie do kościoła, usiądź w normalnym miejscu, po mszy złóż życzenia i tyle.

to nie jest nic dziwnego, ze zaprasza się kogoś na sam ślub.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-02, 22:23   #14
AaNUsia1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pięknego miasta ;)
Wiadomości: 332
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Jeżeli miałabym coś podpowiedzieć odnośnie prezentu ( bo sama rok temu wyszłam za mąż ) to koleżance można podarować np.
- figurę anioła ( ładnie prezentuje się w nowoczesnych wnętrzach)
- zestaw 2 ładnych kieliszków/filiżanek w ładnym białym koszyczku
- książkę (np. Zmysłową kamasutrę lub 100 zasad udanego związku )
- zestaw młynków do soli i pieprzu
- wraz z kartką którą dołączysz możesz kupić np.( 1 zakład na dużego lotka)

Ja bym kwiatów nie kupiła, dostanie ich tyle , że wszystkie po dwóch dniach zwiędną i nic z nich nie będzie, chyba że np. jakiś bukiecik z cukierków Winko jest ok.
__________________


"walczmy o szczęście swoje, bo nie poprawne są podróbki"

On całym moim życiem
Kocham Go jak nigdy nikt!!;***

Miś;*************
AaNUsia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 06:37   #15
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez AaNUsia1990 Pokaż wiadomość
Jeżeli miałabym coś podpowiedzieć odnośnie prezentu ( bo sama rok temu wyszłam za mąż ) to koleżance można podarować np.
- figurę anioła ( ładnie prezentuje się w nowoczesnych wnętrzach)
- zestaw 2 ładnych kieliszków/filiżanek w ładnym białym koszyczku
- książkę (np. Zmysłową kamasutrę lub 100 zasad udanego związku )
- zestaw młynków do soli i pieprzu
- wraz z kartką którą dołączysz możesz kupić np.( 1 zakład na dużego lotka)

Ja bym kwiatów nie kupiła, dostanie ich tyle , że wszystkie po dwóch dniach zwiędną i nic z nich nie będzie, chyba że np. jakiś bukiecik z cukierków Winko jest ok.
nie ryzykowalabym z takimi prezentami. Gdybym ja dostała np figurę anioła to z pewnością wyladowalaby w koszu albo w najlepszym wypadku na strychu
W takich sytuacjach wystarczą kwiaty/ wino/ kartka z życzeniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 07:17   #16
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Ojejku.

Oficjalne częsci uroczystosci typu: slub, chrzciny, pogrzeb są tak naparwdę uroczystosciami "wolnegow stepu".
O slubach np. ksiadz zawiadamia całą społecznoś z ambony, najpierw zapowiedziami, potem o dacie mszy slubnej.
Wejśc na mszę by uczestniczyć w slubie może nawet osoba nie zaproszona oficjalnie, a tylko chcąca młodym w tym dniu potowarzyszyć.

Do Ciebie koleżanka dzwoniła, smsowała, dzwoniła.

Naparwde nie rozumiem rozkmin na ile nieelegancko się zachowała, 3 razy zapraszajac Cię na slub do koscioła. :/
Skąd ta drażliwość? Przeciez nie jesteś Królową Elżbietą, tylko kolezanką i mamy XXI wiek i telefon z smsesem sa normalną drogą komunikacji miedzyludzkiej.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 08:37   #17
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Pytanie dziwne nie jest Dziwna natomiast jest sytuacja, ja sobie osobiście nie wyobrażam jako panna młoda zadzwonić do kogoś i zaprosić go, żeby sobie postał w kościele, popatrzył i... Koniec imprezy dla niego/niej
Dokładnie, dla mnie to kosmos. W moim stronach czasem życzenia dla Młodych są przeniesione do lokalu z uwagi na złe warunki atmosferyczne i co wtedy? Zaproszona tylko na ślub idzie do lokalu złożyć życzenia, a potem wszyscy siadają do obiadu, a ta musi wyjść?

Dla mnie to nie ma znaczenia, że jest XXI wiek i telefony i smsy są obecnie powszechną formą komunikacji. Ślub to nie potańcówka w remizie i nie wyobrażam sobie, żeby zapraszać gości przez telefon/sms i to w taki niejasny sposób, że gość do końca nie wie, po co tam idzie, na jaką część imprezy jest zaproszony i w dodatku czuje się niezręcznie. Wyjątkiem są sytuacje, gdy goście mieszkają bardzo daleko, ale to też można rozwiązać w bardziej elegancki sposób, aniżeli zrobiła to koleżanka Autorki.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 08:46   #18
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Dla mnie to nie ma znaczenia, że jest XXI wiek i telefony i smsy są obecnie powszechną formą komunikacji. Ślub to nie potańcówka w remizie i nie wyobrażam sobie, żeby zapraszać gości przez telefon/sms i to w taki niejasny sposób, że gość do końca nie wie, po co tam idzie, na jaką część imprezy jest zaproszony i w dodatku czuje się niezręcznie. Wyjątkiem są sytuacje, gdy goście mieszkają bardzo daleko, ale to też można rozwiązać w bardziej elegancki sposób, aniżeli zrobiła to koleżanka Autorki.
Przecież wyraźnie zaprosiła ją na sam ślub. Naprawdę nie rozumiem oburzenia. Oczywiście bardziej elegancko byłoby się spotkać i wręczyć zaproszenie, ale nie spinałabym się z tym aż tak bardzo, jeśli zaproszenie dotyczy samego kościoła.

W zaistniałej sytuacji wystarczy ubrać się elegancko, wziąć ze sobą kwiaty, czekoladki lub wino (ewentualnie coś innego, jeśli mamy konkretny pomysł), w kościele zachowywać się normalnie a po mszy złożyć życzenia ze wszystkimi i wręczyć prezent. Raczej nie obawiałabym się, że życzenia przeniosą się na salę, bo państwo młodzi idiotami zapewne nie są i wiedzą, że jak mają zaproszonych gości tylko do kościoła, to będą chcieli złożyć im życzenia po zakończonej ceremonii.

Wielokrotnie byłam zapraszana na sam ślub (głównie do znajomych z wczesnej młodości i ludzi z pracy) i nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, by się oburzać i spinać z tego powodu
__________________
R 08.2013, K 09.2016

Edytowane przez vretka
Czas edycji: 2016-09-03 o 08:48
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 08:50   #19
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Przecież wyraźnie zaprosiła ją na sam ślub. Naprawdę nie rozumiem oburzenia. Oczywiście bardziej elegancko byłoby się spotkać i wręczyć zaproszenie, ale nie spinałabym się z tym aż tak bardzo, jeśli zaproszenie dotyczy samego kościoła.
Dla mnie takie zaproszenie byłyby nietaktem i sama nie zaprosiłabym w taki sposób swoich gości, a dla innych to normalka. Każdy ma swoje granice
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-03, 09:45   #20
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Dla mnie takie zaproszenie byłyby nietaktem i sama nie zaprosiłabym w taki sposób swoich gości, a dla innych to normalka. Każdy ma swoje granice
Ja zapraszałam kilka osób na sam ślub i rzeczywiście wręczałam im zaproszenia osobiście, bo uważam że jest to forma bardziej odpowiednia, ale zaproszenie ustne przez telefon jest moim zdaniem jeszcze do zaakceptowania. Zwłaszcza, że dziewczyna podkreślała, że jej na obecności zależy i dopytywała o to, czy gość będzie obecny. Prawdziwym nietaktem moim zdaniem jest zaproszenie kogoś przez wydarzenie na fb wysłane do niezliczonej ilości osób. Chociaż dla niektórych pewnie jest to do zaakceptowania
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 11:36   #21
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Dokładnie, dla mnie to kosmos. W moim stronach czasem życzenia dla Młodych są przeniesione do lokalu z uwagi na złe warunki atmosferyczne i co wtedy? Zaproszona tylko na ślub idzie do lokalu złożyć życzenia, a potem wszyscy siadają do obiadu, a ta musi wyjść?
jeśli młoda para zaprosiła kogoś tylko na ślub to chyba jest tego świadoma i to naprawdę żaden problem, żeby osoby zaproszone na sam ślub złożyły życzenia w kościele.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 12:44   #22
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6489089 6]jeśli młoda para zaprosiła kogoś tylko na ślub to chyba jest tego świadoma i to naprawdę żaden problem, żeby osoby zaproszone na sam ślub złożyły życzenia w kościele.[/QUOTE]

Ciężko mi sobie to wyobrazić. Jak pójdzie składać życzenia kilka par pod kościołem to cała reszta gości się ustawi za nimi w kolejce. Dla mnie zapraszanie tylko na ślub jest dziwne i tyle. W moich okolicach czegoś takiego się nie praktykuje, może dlatego ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 12:48   #23
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Ciężko mi sobie to wyobrazić. Jak pójdzie składać życzenia kilka par pod kościołem to cała reszta gości się ustawi za nimi w kolejce. Dla mnie zapraszanie tylko na ślub jest dziwne i tyle. W moich okolicach czegoś takiego się nie praktykuje, może dlatego ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację.
to się robi tak: przed mszą prosi się księdza, zeby powiedział na koniec, po błogosławieństwie, że ten kto jest zaproszony na wesele niech złoży życzenia młodej parze na sali, a ten kto jest zaproszony na sam ślub niech złoży po mszy, w miejscu takim i takim. i tyle, nikt się w ogonku nie ustawia, każdy wie co ma robić.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 12:50   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Ciężko mi sobie to wyobrazić. Jak pójdzie składać życzenia kilka par pod kościołem to cała reszta gości się ustawi za nimi w kolejce. Dla mnie zapraszanie tylko na ślub jest dziwne i tyle. W moich okolicach czegoś takiego się nie praktykuje, może dlatego ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację.
Szczerze mówiąc dla mnie również. Po to są tzw. ogłoszenia parafialne, aby było wiadomo kiedy kto bierze ślub i żeby ludzie mogli przyjść i to zobaczyć / uczestniczyć w tym. Zapraszanie z osobna tylko na tą część uroczystości, jest... no po co? Kiedyś dostałam takie zaproszenie i nie skorzystałam, szczególnie że osoba zapraszająca popełniła nietakt, bo wiadomo od lat, że z KK nie chcę mieć nic wspólnego i do kościoła nie chodzę. Wysłałam tylko potem kartkę z gratulacjami.

Autorko, nic na siłę, jeżeli tak naprawdę nie masz ochoty / w jakiś sposób ubodło Cię to zaproszenie, to nie idź. Możesz pogratulować po fakcie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 13:05   #25
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Wystarcza same kwiaty,ubrac sie normalnie,tak jak zawsze sie ubierasz
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-03, 13:12   #26
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc dla mnie również. Po to są tzw. ogłoszenia parafialne, aby było wiadomo kiedy kto bierze ślub i żeby ludzie mogli przyjść i to zobaczyć / uczestniczyć w tym. .
tylko, ze ogłoszenia parafialne dotyczą tej jednej, konkretnej parafii. i jeśli ktoś nie chodzi do parafii związanej z młodymi to jak ma usłyszeć o zapowiedziach? z resztą zapowiedzi nie są po to, zeby ludzie przychodzili oglądać tylko po to, żeby w razie jak ktoś ma informację dlaczego dany ślub nie może się odbyć to aby przyszła ta osoba wcześniej do księdza.

i ja bym nie przyszła komuś na ślub, nawet znajomemu, jeśli bym nie została zaproszona.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-04, 10:26   #27
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Słyszałam o takim czymś, ale nigdy się z tym nie spotkałam, ani ja ani nikt z moich znajomych czy bliskich. W moich kręgach spotykane jest jednak właśnie pójście od tak na czyjś ślub z czystej sympatii na zasadzie sąsiedzi biorą ślub, są fajni, życzę im dobrze, ale relacje nie są tak bliskie żeby mnie na wesele zapraszali, więc kupuję kwiaty, idę do kościoła składam życzenia. Albo znajomi robią skromne wesele tylko dla rodziny. Albo ktoś z pracy bierze ślub to osoby, które akurat mogą zgadują się i idą na samą ceremonię. Dla mnie takie zapraszanie na ślub jest trochę dziwne i ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła. To takie trochę ochłapy. Na wesele nie zasługujesz, ale jak chcesz to na ślub możesz przyjść. No mogę, ale zaproszenia na to nie potrzebuję. Jest to ceremonia jak pogrzeb, chrzest czy komunia i każdy może przyjść.

Ty jeśli masz ochotę iść, to kwiaty zdecydowanie wystarczą, strój taki o jakim napisałaś też jak najbardziej, usiąść możesz wśród gości gdzieś po środku kościoła, nie w pierwszych rzędach.

Co do zaproszeń telefonicznych to ja wiem, że mam XXI pierwszy wiek, ale to jest chyba kwestia kultury i szacunku. Nie mówię już tu o tym konkretnym przypadku, ale ogólnie o zapraszaniu na ślub i wesele. Uważam, że w miarę możliwości należy rozdać zaproszenia osobiście, jeśli ktoś mieszka daleko to się wysyła i dodatkowo dzwoni. Dziwne też dla mnie jest jak moi znajomi na przykład trąbili o ślubie 1-1,5 roku wcześniej, wielkie przygotowania, a zaproszenia rozdawane na ostatnią chwilę były np. miesiąc przed. Raz była taka sytuacja, że jedni chcieli zaprosić drugich, mieszkali w sąsiednich miastach, ale nie mieli nigdy czasu jechać, aż w końcu tylko zadzwonili i to od razu z pytanie czy będą na pewno, bo muszą już znać konkretną liczbę osób. Ci drudzy nie przyszli wcale Ale to już tak odbiegając trochę od powyższego tematu
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-04, 17:23   #28
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Słyszałam o takim czymś, ale nigdy się z tym nie spotkałam, ani ja ani nikt z moich znajomych czy bliskich. W moich kręgach spotykane jest jednak właśnie pójście od tak na czyjś ślub z czystej sympatii na zasadzie sąsiedzi biorą ślub, są fajni, życzę im dobrze, ale relacje nie są tak bliskie żeby mnie na wesele zapraszali, więc kupuję kwiaty, idę do kościoła składam życzenia. Albo znajomi robią skromne wesele tylko dla rodziny. Albo ktoś z pracy bierze ślub to osoby, które akurat mogą zgadują się i idą na samą ceremonię. Dla mnie takie zapraszanie na ślub jest trochę dziwne i ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła. To takie trochę ochłapy. Na wesele nie zasługujesz, ale jak chcesz to na ślub możesz przyjść. No mogę, ale zaproszenia na to nie potrzebuję. Jest to ceremonia jak pogrzeb, chrzest czy komunia i każdy może przyjść.
A jak odbywa się w takim razie informowanie o uroczystości? Dla mnie dla odmiany to nieco dziwne nie poinformować o ślubie na przykład ludzi z pracy i liczyć na to, że sami będą się dowiadywać kiedy i w którym USC biorę ślub
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-04, 18:48   #29
meski_punkt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 223
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

Jestem autorką tematu. Wywiązała się ciekawa dyskusja. Na mszę pójdę, na pewno młodej parze zrobi się miło, jeśli będę i złożę życzenia. Kupię kwiaty. Nie ma co się obrażać czy wydziwiać, to ich dzień, rozumiem, że wszystkich zaprosić nie mogą, a przyjaciółmi nie jesteśmy. Miło, że pamiętali o mnie i pomimo tego, że ten kontakt jest sporadyczny, zaprosili mnie na uroczystość kościelną.
meski_punkt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-04, 19:39   #30
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: "Zaproszona" na ślub/wątpliwości/prośba o radę

przed moim slubem czesto chodzilam na inne sluby ,ktore by.w mojej parafii.To byly sluby osob ktore znalam troche i takie ktore znalam lepiej,oraz takie ktorych wcale nie znalam
Ubieralam sie normalnie,zadnej eleganckiej kreacji,stawalam albo siadalam na koncu.
Chcialam zobaczyc na spokojnie jak wyglada przebieg mszy,slubu
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-06 18:12:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.