2019-03-02, 10:05 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
|
2019-03-02, 10:07 | #32 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
No bo co miał Ci powiedzieć? "Bo mi tak wygodnie"?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-03-02, 10:14 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86555214]Zapomnisz portfela A co jak on też "zapomni "? Tylko sie wstydu najesz
Gościu nawet nie jest niezwykle inteligentny można w nim czytać jak w otwartej książce.wciska Ci się do chaty bo lubi żyć na krzywy ryj,typowy pasożyt co poza robieniem herbaty i kupowaniu prezentów za twoje nic innego nie ma do zaoferowania To niedojdy zyciowa lat 40 z długami i bezdomny Kijem bym to nie ruszyla[/QUOTE] Czytając to, najpierw się obruszyłam. ALe sekundę później stwierdziłam, że ja dokładnie tych samych słów bym użyła, czytając podobny wątek. Nawet gorszych, bo pysk miewam niewyparzony. To pokazuje, na co się godzimy, nie chcąc być sami. |
2019-03-02, 10:17 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
To przestan wytykać bo nie jesteś jego matką, powiedziałaś to już wystarczająco wiele razy, zaakceptuj jaki jest i też bierz z tego związku co dla ciebie jest satysfakcjonujące. Kup sobie te ciastka jak tak chcesz by ci je podawał (fajnie zresztą że on po wypłacie ci je kupuje, to się później zrewanżuj i tyle) ale przestan myśleć że musisz z nim być na wakacjach czy płacić za jego ubrania.
Granicę możesz wyznaczyć sama, nie musisz się awanturować ani robić fochów. Natomiast dłużej to się zwyczajnie może nie udac, bo jemu zacznie brakować kasy i zacznie przychodzić po nią do ciebie. Raz możesz mu w 1 miesiącu coś dołożyć ale zastrzegając, że ty się w jego finanse kompletnie nie wtrącasz ale jak w następnym razie wyda wszystko i nie będzie miał na jedzenie to mu już nie ''pożyczysz'' tylko wraca do siebie. Ogólnie z tego co piszesz nawalił raz przy wakacjach i raz w sklepie, więc szczęsliwie dla ciebie głodny nie chodzi. Piszesz też że rzekomo jest otwarty na zajmowanie się nim za niego więc możesz mu zaproponować zę będziesz zarządzać jego kasą jeśli on sobie z tym nie radzi. A jak sobie radzi to nie kupi sobie następnym razem spodni czy nie pojedzie na wakacje z tobą i tyle. Ogólnie dość taka abstrakcyjna sytuacja ale skoro nie chcesz się rozstawać. Natomiast zastanów się jeszcze nad tym że go nie szanujesz bo jest nie dość dobrze wykształcony i brakuje mu czegoś więcej niż tylko kasy w strategicznych dla ciebie momentach. |
2019-03-02, 10:28 | #35 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Gość nie lubiący spłacać swoich długów to też średni materiał na cokolwiek.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-03-02, 10:47 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
a to swoją drogą.
Odnoszę się tylko do tego że skoro facet tak rzekomo chętnie potrzebuje żeby ktoś mu pomógł się ogarnąć to autorka może to zrobić. Znać jego zarobki, wyznaczyć jakiś plan, pobierać jakąś kasę po wypłacie na życie. Gorszy level gdy facet w ogóle by nie pracował i wieczne wymówki. Możliwe że i do tego by doszło. Natomiast w tym związku będzie musiała polegac wyłącznie na sobie bo facet co najwyżej poklepie ją po pleckach ale myslenia nie planuje włączyć żeby przestać kupować firmowe majtki i najdroższe czekolady. W sumie to jest też wina wszystkich jego byłych kobiet jak i teraz autorki że tolerowały takie coś latami i gość nigdy się nie nauczył nie wisieć na nich, albo też zwyczajnie ma wielkopanskie obyczaje i jest mu potrzebna do nich fundatorka bo sam na siebie nie zarobi ile chce. Przypuszczam że to drugie bo żeby na dzien przed wyjazdem za granicę nie mieć za co kupić żadnej waluty i milczeć i udawać że wszystko jest ok bardzo jasno świadczy o tym facecie że z góry założył że laska się nim zaopiekuje. Normalni ludzie albo o tym rozmawiają, albo odwołują wyjazd, nie mówiąc o tym że po prostu planują by się na jakoś wyrobić skoro coś zorganizowali i ponieśli koszty (on akurat zdaje się żadnych) a wyjazd odwołują w ostateczności. On to natomiast olał bo lubi herbatkę i metkę w majtkach więc nie dość że ani nie opłacił biletów i hotelu i autorka poniosła koszty i to ona byłaby stratna nie chcąc go zabierać to jeszcze się wypiął żeby mieć choć parę groszy kieszonkowego. Zresztą miał oddać połowę przed wyjazdem, po wyjeździe, minął miesiąc i tematu nie ma. No niestety ale wygląda to na to, że ekskluzywny bo stwarzający pozory normalnego związku, pan prostytutek i tyle. |
2019-03-02, 10:59 | #37 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Ano. Bo co innego jednak nieogar, na którym można się wyżyć ze swojej potrzeby zaopiekowania się biednym misiaczkiem a co innego zwykły brak uczciwości.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-03-02, 12:14 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
wez na to spojrz chlodnym okiem
facet jest nieogarniety,ma dlugi wielkie dlugi ..dlaczego? dlaczego do tej pory nie ma swojego kata i musi wynajmowac pokoj? on ma 40 lat nie 25 to juz dorosly uksztaltowany czlowiek ktory jest poprostu niedojda zyciowa czy naprawde tego w zyciu potrzebujesz? pomysl o przyszlosci ,jaka przyszlosc mozesz miec z kims kto z latwoscia sie zadluza i z trudnoscia placi swoje zobowiazania?czy kiedykolwiek bedziesz czula sie bezpiecznie w tej relacji? znam takiego typa tak jak twoj niedojda 40+ zawsze u swojej nowej dziewczyny mieszka,na poczatku probuje imponowac cos kupuje ,zabiera do restauracji wogole nie mysli na co kase wydaje(kiedys zarobi zeby splacic) urabia dziewczyny ,wcina sie na chate i wtedy pokazuje swoje prawdziwe oblicze,tzn okazuje sie ze nie ma kasy nawet zeby dokladac sie do rachunkow,jak baba mu zaczyna smecic to obraca kota ogonem ze materialistka ze on by jej pomogl ,ze jak mial to przeciez kupowal stawial a ona taka jest. czasami zatrzymal sie na dluzej czasami juz po kilku miesiacach zostal wywalony ,niczego go to nie uczy ciagle to samo,dlugi rosna a nauki zadnej nie wyciaga,naiwnych samotnych kobiet nie brakuje Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-03-02 o 13:14 |
2019-03-02, 12:25 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Wszystko ci w nim nie pasuje ale podaje Ci herbatę i ciastko.. i dlatego z nim zostaniesz XD
|
2019-03-02, 12:40 | #40 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Jego zalety które opisujesz (robienie herbaty, pożyczanie samochodu i fajne spędzanie czasu) to są zalety kumpla z którym widzisz się raz na miesiąc, a nie partnera. Masz prawo do czucia się bezpiecznie w związku, również finansowo, niezależnie od tego jak to bezpieczeństwo definiujesz. On Ci tego nie zapewni. Daleko mi do oceniania ludzi przez pryzmat tego czy mają własne mieszkanie i ile zarabiają, bo nie każdy się w życiu dorobi i tyle, ale odpowiedzialnym finansowo można być nawet z małym budżetem (a może przede wszystkim).
Nie wychodzisz na materialistkę, wychodzisz na rozsądną kobietę.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2019-03-02 o 12:42 |
2019-03-02, 16:45 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wypowiedzi, te ostre, te życzliwe i również za te ironiczne. Nie sądziłam, że forum w necie może faktycznie komuś pomóc Na razie podjęłam decyzję o stopniowym odcinaniu się i określaniu granic, tak jak radzi Hultaj. I jeżeli chcecie, mogę tutaj opisywać, jak ten proces przebiega, czy faktycznie po jakimś czasie on się ogarnie, czy wręcz przeciwnie- zauważy, że coraz mniej mu oferuję i zacznie się wymiksowywać. Jeżeli oczywiście chcecie czytać relacje z eksperymentu socjologicznego Boże, chyba jednak jestem okropna. Ktoś może pomyśleć, że obgaduję biednego chłopa w necie Ale serio, myślę, że każda z nas, jak traci poczucie bezpieczeństwa, odsuwa emocje, także te pozytywne na dalszy plan. Po prostu chcę się przekonać, (a że na własnej skórze, no cóż... "nauka" wymaga poświęceń") na ile on po prostu taki jest i nie ma złych intencji, a na ile jest cwany i wyrachowany- jeżeli jest.
Ta relacja trwa już jakieś ponad pół roku, może długo, może nie, ale trzeba zadbać, żeby nie spieprzyć sobie reszty życia. Bo może faktycznie zostanę sama do końca życia, ale przynajmniej będę mieć oszczędności na latanie po świecie Więc dajcie znać, czy checie czasem pouczestniczyć w tym procesie Ściskam wszystkich mocno. Keep calm and nie dajmy się sfrajerować . |
2019-03-02, 17:53 | #42 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Desperaja level milion. Mnie by wyly syreny alarmowe przy osobie z takimi dlugami.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-03-02, 19:50 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Desperacja.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2019-03-02, 21:17 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
1. po co z nim chodzisz na zakupy?
2. po co z nim stoisz przy kasie jak nie masz zamiaru płacić bo to nie twoje zakupy? a jak już jesteś z nim na zakupach, to powiedz że ty idziesz na kawę a jak on sobie kupi to co zamierza to niech do ciebie dołączy na ciacho Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Czy on ci chociaż daje orgazmy? Bo już na prawdę nie wiem xD Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-02, 21:21 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
[QUOTE=SchokoBons85;865571 79]1. po co z nim chodzisz na zakupy?
2. po co z nim stoisz przy kasie jak nie masz zamiaru płacić bo to nie twoje zakupy? a jak już jesteś z nim na zakupach, to powiedz że ty idziesz na kawę a jak on sobie kupi to co zamierza to niech do ciebie dołączy na ciacho Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Czy on ci chociaż daje orgazmy? Bo już na prawdę nie wiem xD Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE YYY, a Ty, jak idziesz z kimś na zakupy, to nie stoicie razem przy kasie i razem nie chodzicie po sklepie? A co do orgazmów--- ta sfera na szczęście jest fajna ale nie samym seksem człowiek żyje |
2019-03-02, 22:27 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Co prawda pytanie nie do mnie, ale SchokoBons85 ma bardzo słuszne spostrzeżenia. No więc nie, jak idę z kimś na zakupy, to niekoniecznie stoimy razem przy kasie, bo często jest tam tłok i jest niewygodnie, poza tym podczas płacenia i tak potrzebna jest tylko jedna osoba. Np. jeśli facet kupuje coś sobie, to gdy on płaci, ja zaczynam już wychodzić ze sklepu i czekam przed aż do mnie dołączy.
|
2019-03-02, 22:55 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Nie jestes materialistka. Jestes troszke naiwna noe obraz sie.
Powiedz ze nie chcesz byc w zwiazku bo przeszkadza Ci jego podejscie do kasy I noe stac Cie na funfowanie obiadow I wycueczek. Bedzie tylko gorzej. Trzymaj sie I glowa dk gory Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2019-03-02, 23:23 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Facet nie splaca dlugow ale kupuje firmowe majtki? Dobrze zrozumialam? Do skreslenia. Cwaniactwo, nieodpowiedzialnosc, rozrzutność, a wisienka na torcie sa braki w uzebieniu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-02, 23:23 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Autorko, podejrzewam, ze facet sie wymiksuje z tej relacji jak przestaniesz ogarnac mu wydatki i zycie.
Tez jestem w szoku, ze mozna sie w cos takiego wplatac. Musisz miec bardzo niskie mniemanie o sobie. |
2019-03-03, 06:43 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-03-03, 06:57 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
40 latka chcesz zmusić do ogarnięcia się ?XD
Powodzenia |
2019-03-03, 09:41 | #52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Zwłaszcza, że Autorka wydaje się być fajną dziewczyną, rozsądną, ale emocje i chyba strach przed byciem samą? ją blokują. Naprawdę, szkoda nerwów i czasu na tego gościa i na roztrząsanie tematu o nim. Dobrze dziewczyny mówią, to straszny cwaniak i kombinator. Znalazł sobie młodą dupę, którą może wykorzystywać fizycznie i materialnie. Mówisz, że on "nie wie czemu się uzależnia od partnerek". To ja Ci powiem czemu, bo mu tak wygodnie, bo sobie ręki pracą i odpowiedzialnością za siebie i inną osobę nie skala. Naprawdę chcesz być z kimś takim? A co jak będziesz bez pracy? A co jak zachorujesz i będziesz potrzebowała wsparcia finansowego? A naprawdę są fajni faceci na świecie, którzy mają swoje mieszkania (szok!), zdrowe zęby, kulturę i pieniądze. Serio nie trać czasu na tego bluszcza nieroba, tylko jedź na wakacje i potem urwij z nim kontakt. A jeszcze nawiążę do tego co napisała Lisbeth i SchokoBons85 - bo to bardzo fajny pomysł (i z ciachem, a jak go nie stać to niech patrzy jak pijesz kawę i z zostawieniem go przy kasie). Ja też, jeśli idę z kimś na zakupy ale sama nie kupuję w danym sklepie a ktoś tak, to idę sobie od kasy, przeglądam inne rzeczy, powoli wychodzę. Po co mam stać i asystować przy zakupie, robić sztuczny tłok? Mogę tak zrobić czasem z kimś, z kim wiem, że zawsze płaci za siebie ale być tam pod ręką w razie "drobnych", a nie na wszelki wypadek, żeby mu sponsorować zakup.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2019-03-03, 16:43 | #53 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
A najlepiej dwukrotnie. Tak, on Cię wykorzystuje, a bardziej to Ty dajesz robić się w przysłowiowego ''wała'' i koleś to wykorzystuje bo Ty mu się tak dajesz po prostu. Widzi, że jesteś chętna, otwarta, ma dostęp to korzysta. Czytałam Twój wpis kilka dni temu, jednak obecnie nie mam możliwości komentowania na tele, ale z tego co pamiętam, wspominasz, że koleś jest miły, pomaga Ci, rozjaśnia Twój dzień. Sorry, ale to chyba za mało żeby być facetem dla laski, nie? To wystarczy aby był Twoim znajomym, nie wiem może kumplem, ale materiałem na partnera? To mało. To darmozjad. Żeruje na Twojej naiwności. Jesteś asertywna, potrafisz powiedzieć nie? Dlaczego tak się dajesz? To nawet wg mnie nie jest pomoc, a ''dawanie się mu tak'' . Bierzesz go na litość? No najwidoczniej tak, co chyba sama gdzieś tam wyżej w poście wspomniałaś. Ja bym brała kogoś tak na litość, jak nie wiem, komuś bym współczuła ciężkiej sytuacji materialnej, bo mu ciężko w życiu z wypadków losowych, a nie, że sam r*dala kasę na prawo i lewo, nie ma swoich oszczędności, nic na czarną godzinę. A Ty co, planujesz z nim ślub, dziecko/i? Jeśli tak, on Cię z torbami puści, niczego się nie dorobisz, a jeśli się czegoś dorobiłaś to to stracisz, bo wiecznie ''misiu taki biedny, misiowi trzeba pomóc'' etc . Laska, nie masz jaj i tyle. Postaw mu się, czego się boisz? Puść gościa na drzewko, kopnij w dvpę i po sprawie. Albo nadal będziesz mu dawać się tak wykorzystywać na własne życzenie. On nie nie dorósł, nie dorosnął i nie zamierza. Kolo ma 40 lat, na co Ty liczysz, że pewnego magicznego dnia się zmieni? Tiaa, aha Jesteś zdesperowana, powinnaś iść chociaż do psychologa. Niech Cię ''postawi na nogi'', a raczej Twoje myślenie bo tu jest męka i strasznie. |
|
2019-03-03, 16:51 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
[QUOTE=kaszkakaszka;865571 95]
Cytat:
nie, nie stoimy jak ja kupuje coś dla siebie to ja stoję przy kasie bo ja płace po co mi przy tym koleżanka, chłopak, mama czy sąsiadka? żeby dyktowała mi pin do karty czy jak? nie chodzimy tez jak przyklejeni do siebie po sklepach, mama chce isc na buty idzie oglądać buty ja idę oglądać co innego i spotykamy się np w Empiku o 14, chłopak kupuje spodnie ale chce żebym z nim szła to ja idę na lody on kupuje potem mi pokazuje i mu doradzam w sumie zwykle mówiłam ze fajne bo to jego gust niech ubiera co mu się podoba jak widzę ze za szerokie czy za długie to przecież może zwrócić albo ze mu nie pasuje to mowie ze nie do twarzy ci w tym ale on DECYDUJE czy zwraca czy nie bo to dorosła osoba i potrafi sama zrobić zakupy i wybrać ciuch lol Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-03-03, 18:29 | #55 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Niemniej jednak, dojrzałam do tego, żeby skończyć tą relację. Zastanawiam się tylko jak to zrobić w miarę bezboleśnie. Jak dotąd postanowiłam odcinać się trochę czasowo, tak , żeby nie siedział mi tyle na chacie, pomimo tego, że jak już wspominałam, mamy wspólne tematy i miło spędzamy czas. Również od dwóch dni u mnie lodówka pusta, ale on na razie tego nie komentuje. Szczerze mówiąc czekam na jakiś kolejny przypał, żeby on sam zasugerował, że zjadłby coś dobrego itp. Po prostu robię mały eksperyment. Może to głupie, ale na własnej skórze chcę zobaczyć, czy jednak macie racjęi jest wyrachowany, czy tylko nieogarnięty- chociaż akurat to wiem. Zastanawia mnie tylko, na ile robi to wszytko celowo. Chcę go po prostu trochę sprowokować od odkrycia kart.\ Tak btw, jutro jest koncert, na który oboje chcieliśmy pójsc. On od dawna gadał, że kupi bilety, i że fajnie by było pojść. Surprise, surprise, no tickets:P I wiecie co, nie długo mam urodziny:P ciekawe, co będzie. ---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- [QUOTE=SchokoBons85;865595 41] Cytat:
|
||
2019-03-03, 18:43 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Mnie by było szkoda czasu na takiego 40latka który mieszka kątem u swoich dziewczyn, bo nie ma nic swojego, nie płaci za siebie, i jeszcze nie spłaca swoich długów.
Czemu nie szanujesz swojego czasu? Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2019-03-03, 18:47 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Kaszko, Ty nie czekasz na kolejny przypał, żeby upewnić się, że z tym panem przyszłości nie można planować żadnej ( bo to juz wiadomo ). Ty czekasz z nadzieją na jakiś jego przebłysk dobroczynności w Twoją stronę ( a nuż zaprosi Cię na kolację ), żeby móc sobie powiedzieć " wcale nie jest taki zły, jak myślałam/ na forum pisali ". A nam to rybka tak naprawdę, ale zastanów się sama dla siebie, po co się tak oszukujesz? Przecież już wiesz, że z nim nic Cię nie czeka. Masz nieudacznika za partnera, takie są fakty. On nie jest biedny pokrzywdzony, bo tak mu się życie potoczyło. On ma to, co sam wybierał całe życie. być w wieku 40lat bez mieszkania i z długami to wybór, nie losu sprawka, to nie pożar czy wypadek.
Piszesz całkiem sensownie, wydajesz się ogarniętą babką, to skąd w Tobie taka desperacja? Przy takim facecie nigdy nie zaznasz poczucia bezpieczeństwa. O ile teraz możesz fundnąć wyjazd , zakupy czy jedzenie, to jak się przygotujesz na przyszłość z takim panem? W życiu różnie może być , możecie mieć chore dziecko potrzebujące ciągłej opieki i nakładów finansowych, możesz Ty przestać być zdolna do opieki. Co wtedy ? on rozłoży ręce i tyle, w najlepszym wypadku, bo zapewne zwinie się do kolejnej desperatki, na której koszt pożyje. Rozumiem dawanie szans, gdy czasem ktoś coś skiepści w związku, ale tu nie jest żadna wypadkowa jakichś wydarzeń. po prostu zaintereswałaś się kimś nienadającym się do związku i lepiej dla Ciebie byłoby, gdybyś przestała liczyć na cud. Zastanawia mnie jeezcze, czy nie szkoda Ci zapędzać się w lata, marnować czas z kimś takim? może właśnie tracisz szansę na poznanie kogoś naprawdę wartościowego, z kim mogłabyś współżyć na każdej płaszczyźnie życia.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie. |
2019-03-03, 19:01 | #58 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Na cuda nie liczę, wiem, ż e się nie zmieni. Ślubu, ani tym bardziej dzieci z nim nie planowałam, więc spokojna głowa. Ale skąd się biorą tacy ludzie? i skąd takie durne baby jak ja się biorą...? |
|
2019-03-03, 19:47 | #59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Po prostu na wizażu tyle się pisze że partnerzy (niezależnie od płci) z własnymi mieszkaniami czy tam inne cud maliny to czekają na każdym kroku a sama doskonale z zycia wiesz że to bzdura bo w momencie gdy się rozstaniesz to minie jakiś czas nim sobie ułożysz życie prywatne. Czasem to zaskoczy od razu, a czasem nigdy, a może po drodze zaliczysz kolejne kwiatki i koniec konców będziesz sama. Łatwo się pisze desperacja, ale desperacja bierze się z tego, że raz , człowiek się zwyczajnie zakochuje i świata poza kimś nie widzi, i żal zwyczajnie jest coś odpuszczać (no może nie na wizażu gdzie wierząc laskom przebieg potrafią mieć najwyraźniej taśmowy ) czasem bardzo, czasem trochę, a po 2 to nie jest tak że czeka tłum chętnych żebyś kogoś tylko wybierała a ty foch bo klapki na konkretną osobę.
Natomiast inną sprawą jest że - słabe jest wiązanie się z kimś kto ma takie długi i nic z tym nie robi, za to kupuje drogie czekoladki. I to niezależnie od tego czy on by miał kieszonkowe na tych waszych wakacjach czy nie. - co do całej reszty można mieć rozdzielność i facet niech sobie radzi. Tak też można żyć. Także kluczowe jest tylko co czy chcesz go utrzymywać i jeśli to czy jemu to pasuje. - u ciebie najsłabsze jest to że zwyczajnie ci przeszkadza że on jest nie dość dobry. Jest miły i to cię rozczula ale tak naprawdę wstydzisz się go, jego wykształcenia i tekstów, i on ci nie pasuje. No i to akurat jest właśnie desperacja. Jeśli to jest typ cwaniaka i kombinatora to prawdopodobnie postawiony przed ścianą, gdy zrozumie że nie będzie na tobie pasożytował, zacznie rozglądać się za taką która jest za wspólnymi finansami, oczywiście głównie lub tylko jej finansami no bo on nic nie ma, za to lubi trzymać określony poziom. Do tej pory związywał się właśnie z takimi kobietami i rebus, dlaczego w koncu się rozstawali. Jeszcze inna sprawa że może jakimś cudem to naprawdę taki dobry chłopak, zupełny nonkonformista, który zupełnie nie dba o to, że jak popije wyrafinowanej herbaty to potem przed wypłatą zostanie mu freeganizm. I może mu będzie dobrze na przymusowych okresowych głodówkach. Ironizując bo wynik wydaje się oczywisty i bez twojego planowania testu no ale może jednak nie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-03-03 o 19:50 |
2019-03-03, 19:50 | #60 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy on mnie wykorzystuje?
Cytat:
Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:52.