Co odstrasza mężczyzn ?

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Temat pewnie niejeden raz poruszany, ale niestety zawsze aktualny. No więc...Co wg Was odstrasza mężczyzn od kobiet - co sprawia, że mimo ogólnego dobrego wrażenia, atrakcyjności fizycznej, przynajmniej przeciętnej inteligencji, określone kobiety nie mają powodzenia u płci przeciwnej/nie są zapraszane na randki/ są zapraszane na randki, ale nie wychodzą poza etap jednej czy kilku/nie znajdują partnerów mimo chęci...albo w ogóle nie są: zaczepiane/ zauważane/dostrzegane, mimo tego że chcą i im na tym zależy. Jasne, że nie można wszystkiego opierać na atrakcyjności, ale powiedzcie same/sami...czy fakt, że atrakcyjna dziewczyna/kobieta nie może nikogo znaleźć mimo starań i chęci nie jawi się wam jako dziwny?

Co mi przychodzi do głowy to:

-zarozumiałość/chodzenie z "nosem w chmurach", którego właścicielka może nawet nie być świadoma, jako cechy nie zachęcające do kontaktu,

-body language, czyli to co płynie z duszy/ciała, a czego znów jego właścicielka może nie być świadoma - niby coś podobnego do wymienionej powyżej cechy, ale chodzi mi bardziej o taką sprzeczność między tym,co nam się wydaje, że komunikujemy otoczeniu, a CO naprawdę mu komunikujemy - czyli dajmy na to udajemy życzliwość i dobre nastawienie, a tak naprawdę "od środka" emanujemy złością/niechęcią, którą otoczenie wyczuwa

-jakiekolwiek negatywne cechy w zbyt dużym stężeniu, których mogą nabrać osoby dłużej samotne - marudność,"narzekactwo",c zepialstwo,ogólna niechęć do ludzi i świata,itp.,

-jakkolwiek rozumiana "desperacja" - na pewnym forum kobiecym wyczytałam, że ta desperacja oznacza ciśnienie "na biały domek z ogródkiem i dzidziusia", a wg mnie to chamskie określenie, tzw. "ciśnienie" może oznaczać wiele rzeczy - dajmy na to, po prostu: niezrealizowane plany życiowe, gdzie np. dużą ich może stanowić kariera, problemy rodzinne (nie te związkowe) czy jakiekolwiek inne powodujące poczucie utraty dobrostanu psychicznego, szeroko rozumianego komfortu życiowego,

-ogólnie pojmowana "nieszczęśliwość",wyziera jąca z człowieka - kiedy dana osoba "na dzień dobry" sprawia wrażenie przytłoczonej problemami, której wiecznie "wiatr w oczy" i cały świat przeciwko ...Sprawianie wrażenia typu "siedem nieszczęść" niestety nie sprzyja poznawaniu płci przeciwnej, chociaż i tak uważam,że kobietom łatwiej przychodzi sprawianie pozorów, wchodzenie w rolę neutralnej/jakoś tam zadowolonej z życia osoby,

-"trying too hard", czyli osoba której za bardzo zależy,co po niej widać - czyli tez ciśnienie, które doprowadza do wrzenia. Nie wiem tylko czy to nie jest wiązane z ta "desperacją",o której pisałam, bo wg mnie niekoniecznie. Myślę, że można to rozwinąć.

Tematu zniechęcających,przysłowi owych "wrednych suk" tutaj nie wliczam, bo to zbyt typowe czy stereotypowe, powiedzmy.

Co wg Was odstrasza najmocniej? Potwierdzacie moje zdanie w wymienionych punktach, czy macie inne?

[stewardesa]

Wszystko, co opisałaś to objawy niskiego poczucia wartości i to ono jest przyczyną, nie tylko braku propozycji związku od atrakcyjnych mężczyzn. Walka ze skutkami to syzyfowa praca.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

myślę, że to bardziej mężczyzn powinnaś o to zapytać, my tu sobie możemy jedynie gdybać
poza tym dana kobieta może odpychać różnych mężczyzn z różnych powodów...

[Mijanou]

Ja!

[Ariada]

Myślę, że zestaw cech, które wymieniłeś odstraszają nie tylko mężczyzn ale też kobiety.
Zastanów się z jakim mężczyzną chciałabyś być - raczej z pewnym siebie, dobrym, uśmiechniętym i interesującym jako człowiekiem niż wiecznym malkontentem, zrzucającym winę za niepowodzenia na cały świat, do tego bardzo zakompleksionym. Takie osoby zawsze będą odstraszać zarówno w wersji damskiej jak i męskiej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Większość cech jest indywidualna. Jeden facet nie lubi natarczywych panienek, inny przeciwnie, będzie go rajcować, że jakaś dziewczyna za nim lata.
Jeden jest hipokrytą i chociaż dziewczyna mu się podoba, odtrąci ją, ponieważ zbyt szybko uprawiali seks. Dla innego nie będzie to stanowić żadnego problemu i będzie się cieszył z miłych chwil.
Każda potwora znajdzie swojego adoratora.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Vanir410

Większość cech jest indywidualna. Jeden facet nie lubi natarczywych panienek, inny przeciwnie, będzie go rajcować, że jakaś dziewczyna za nim lata.
Jeden jest hipokrytą i chociaż dziewczyna mu się podoba, odtrąci ją, ponieważ zbyt szybko uprawiali seks. Dla innego nie będzie to stanowić żadnego problemu i będzie się cieszył z miłych chwil.
Każda potwora znajdzie swojego adoratora.

Dokładnie. Jeden się zachwyci tym, czym inny wzgardził.

Natomiast chyba większość facetów odstrasza desperacja i parcie na związek z kimkolwiek - że facet nie czuje, iż chodzi o niego, a że kobieta chce być z kimś, nieważne z kim, bo np. szuka dla dziecka nowego tatusia, albo chce wziąć jak najszybciej ślub. Ale taka desperacja chyba odstrasza również rozsądne kobiety (bo i faceci potrafią być tak zdesperowani). Wielu odstrasza materializm (nie mylić z tym, że facet na kawę zaprosi, czy obiad), wulgarność, niepewność co do tego, czy dana kobieta potrafi dochować wierności, zła opinia. W sumie zapewne podobnie do tego, co odstrasza kobiety.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Myślę, że granie i udawanie kogoś kim się nie jest. Niech każdy będzie sobą - to banał, ale bardzo prawdziwy i zawsze na czasie.

Jeżeli np. desperatka jest desperatką, to lepiej, żeby tą desperatką pozostała, bo ma szansę trafić na tak samo zdesperowanego faceta i stworzyć z nim udany związek - znam osobiście takie przypadki. Lepsze to niż usilne udawanie niezdesperowanej, bo wychodzi sztucznie, a w takim fałszu nie sposób nawiązać nić porozumienia.

Generalnie, nie zmieniać się i akceptować siebie - zarówno zalety jak i wady, lubić siebie, czuć grunt pod nogami - jesteś jaka jesteś i albo ktoś cię taką 'kupi' albo nie. To jest atrakcyjne i przyciągające.

[Janlna]

Ano nie to co kobietom, dziewczynkom sie wydaje
To co wymienilas, takiego samego MALKONTENTA i SCIEMNIACZA moze i odstraszy. W drugim obudzi sie instynkt OJCA lub MACHO - bedzie mu imponowalo, podbuduje swoje ego i spelnienia sie w oczach KROLEWNY czy SIEROTKI ;D
W koncu nie od dzis kobiety graja swoje role, dobierajac sobie odpowiednia widownie do "scenariusza"

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;85816716]Myślę, że granie i udawanie kogoś kim się nie jest. Niech każdy będzie sobą - to banał, ale bardzo prawdziwy i zawsze na czasie.

Jeżeli np. desperatka jest desperatką, to lepiej, żeby tą desperatką pozostała, bo ma szansę trafić na tak samo zdesperowanego faceta i stworzyć z nim udany związek - znam osobiście takie przypadki. Lepsze to niż usilne udawanie niezdesperowanej, bo wychodzi sztucznie, a w takim fałszu nie sposób nawiązać nić porozumienia.

\[/QUOTE]

Trochę prawdy w tym jest, bo w sumie udawać pewną siebie laską albo kobiete sukcesu,kiedy w środku bucha się frustracją jest czyms na krótka metę - prawda i tak niestety wyjdzie w końcu na jaw, a druga stroną będzie się pewnie czuła oszukana (nic dziwnego) i już po relacji...

[karbonova]

Z własnych obserwacji oraz przewertowania wielu polskich i angielskich blogów i artykułów pisanych przez facetów, generalnie chyba najbardziej odstrasza ich natarczywość, naciskanie na związek, narzekanie, marudzenie, zbytnia emocjonalność, pretensje, czepianie się, brak ambicji czy celu w życiu, brak umiejętności życia bez faceta - w tym sensie, że jak on jest zajęty lub chce gdzieś wyjść czy pobyć sam, ona nie potrafi znaleźć sobie jakiegoś zajęcia, wypisuje mu wiadomości kiedy wróci itp.

Ogólnie faceci są dość prości i chyba lubią bezproblemowe kobiety, miłe, ciepłe, pogodne i pozytywnie zakręcone. Z tego co pisało wielu facetów na blogach, lubią też ambitne kobiety z pasjami i spełniające swoje cele i marzenia, które ich inspirują do realizacji własnych, kobiety które mają jakąś zajawkę. Sądzę, że w tej kwestii trzeba uważać i znaleźć równowagę, bo znam związki, gdzie ona zbyt dużo czasu poświęca swojej pasji i pojawiają się z tego powodu zgrzyty

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Z doświadczenia własnego i znajomych widzę, że wielu mężczyzn nie lubi kobiet, które nie lubią/nie umieją gotować i nie chcą brać na swoje barki wszystkich domowych obowiązków. Bo to przecież "kobiece zajęcia."

[Fenris]

Taa, bo każda kobieta musi mieć super pasje, ambitne cele i nie wiadomo co jeszcze. Musi być miła, "pozytywnie zakręcona" , pogodna. Najlepiej, żeby nigdy nie miała złego humoru, ani żadnych problemów.

Trzeba być sobą, a jak ktoś tego nie akceptuje to niech się nie zbliża i nie mydli oczu.

Mężczyzn odstrasza waga. Moim zdaniem.