Mamy luty 2022 :)

[xPsychox]

Napisane przez fruczakk

Mi obojętne która będę w kolejce, ale zaklepuje 02.02 na rodzenie . A generalnie wezmę każdy dzień poza Walentynkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha to ja też bym nie chciała na walentynki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

A dlaczego nie w Walentynki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

A mój mąż nawet obstawia Walentynki Mnie to tam nie przeszkadza, i tak sobie nie wybiorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mariell_]

Mi najbardziej by pasował mój rzeczywisty termin 02.02.2022 🤩 świetna data by była . Ale w sumie przyjmę każda date byleby nie była za wcześnie no i oczywiście żeby Młody poczekał do tego 2022 roku .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez HellcatRedeye

A mój mąż nawet obstawia Walentynki Mnie to tam nie przeszkadza, i tak sobie nie wybiorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie pytam dlaczego dziewczyny nie chcą, bo mój syn urodził się 14 września i pomyślałam, że drugi mógłby 14 lutego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Mi byłoby po prostu szkoda, że dziecko straci swoje święto każdy dookoła będzie świętował Walentynki, a jego urodziny mogą być takie trochę olane przez otoczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez fruczakk

Mi byłoby po prostu szkoda, że dziecko straci swoje święto każdy dookoła będzie świętował Walentynki, a jego urodziny mogą być takie trochę olane przez otoczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, mojemu to z matką wariatką nie grozi Już ja skutecznie każdemu przypomnę o juniorze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Ja też w pierwszej reakcji powiedziałam do męża, że do kitu jak Jojo się urodzi w Walentynki bo wtedy kwiaty są drogie. A on na to że przecież to facet jej będzie kwiaty kupował, a nie ja więc nie ma problemu.

My nie świętujemy Walentynek, więc tak naprawdę to mi to nie robi różnicy. Jeśli natomiast przenoszę ciążę to 10 dni po terminie będą wywoływać, to byłby 22.02.2022 - to jest dopiero data

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Doradzcie dziewczyny bo zastanawiam się jak to jest z położeniem główkowym (wcześniej lekarz stwierdził miednicowe).
Od długiego czasu czuje główkę w okolicach lewej dolnej części brzucha, nic się nie zmieniło, ale czuję też po prawej pod żebrami coś twardego, tak jakby nóżki. Czy położenie glowkowe oznacza że nie powinnam czuć główki na boku? Bo teraz tak jak odczuwam to byłoby bardziej na skos, to nie wiem jak taka pozycja jest kwalifikowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Jak dla mnie to co opisujesz to pozycja główkowa. Te dzieciaki nasze są trochę pozwijane w kłębek wiec będą tak trochę „po skosie”.

[Mariell_]

Napisane przez orzeszkova

Doradzcie dziewczyny bo zastanawiam się jak to jest z położeniem główkowym (wcześniej lekarz stwierdził miednicowe).
Od długiego czasu czuje główkę w okolicach lewej dolnej części brzucha, nic się nie zmieniło, ale czuję też po prawej pod żebrami coś twardego, tak jakby nóżki. Czy położenie glowkowe oznacza że nie powinnam czuć główki na boku? Bo teraz tak jak odczuwam to byłoby bardziej na skos, to nie wiem jak taka pozycja jest kwalifikowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój maluch tez właśnie tak zwykle leży jak opisujesz - głowę ma jakby przy mojej lewej pachwinie a nogi najczęściej sa pod moim prawym żebrem. Więc leży tak właśnie jakby po skosie. Wiadomo że różnie się jeszcze obraca, czasem wypchnie plecki czy pupę ale taka główną pozycje utrzymuje właśnie taką jak napisałam. I lekarz określał to jako położenie główkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez HellcatRedeye

Ja też w pierwszej reakcji powiedziałam do męża, że do kitu jak Jojo się urodzi w Walentynki bo wtedy kwiaty są drogie. A on na to że przecież to facet jej będzie kwiaty kupował, a nie ja więc nie ma problemu.

My nie świętujemy Walentynek, więc tak naprawdę to mi to nie robi różnicy. Jeśli natomiast przenoszę ciążę to 10 dni po terminie będą wywoływać, to byłby 22.02.2022 - to jest dopiero data

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa, to by była wręcz historyczna data


Ja ostatnio żałowałam, że nie negocjowałam, żeby robić cięcie zamiast 14-ego, to 16-ego. Wtedy świętowalibyśmy z synkiem w jednym dniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Rewelka111, mariell_ - dzięki wam dziewczyny za odpowiedź i pocieszenie bo ja cały czas jestem w stresie że ten mój maluch się nie odwroci. Wątpiłam ostatnio w sens położnej, planu porodu, miałam takie małe zwątpienie.
A gdzie w takim razie czujecie kopniaki? Różnie, czy tylko na górze w takim razie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

Napisane przez fruczakk

Mi byłoby po prostu szkoda, że dziecko straci swoje święto każdy dookoła będzie świętował Walentynki, a jego urodziny mogą być takie trochę olane przez otoczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z tego powodu nie chciałabym, żeby dziecko urodziło się w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Bo też urodziny i święta zlewałyby się w jedno ale wiadomo, co ma być to będzie i jak zacznie się sama akcja to ostatnią rzeczą o której będziemy mysleć, to to jaka jest data

Napisane przez orzeszkova

Rewelka111, mariell_ - dzięki wam dziewczyny za odpowiedź i pocieszenie bo ja cały czas jestem w stresie że ten mój maluch się nie odwroci. Wątpiłam ostatnio w sens położnej, planu porodu, miałam takie małe zwątpienie.
A gdzie w takim razie czujecie kopniaki? Różnie, czy tylko na górze w takim razie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też teoretycznie jest położenie główkowe i też główkę czuję tak jakby trochę po boku (mimo że ostatnio ginekolożka mówiła że dziecko się już ładnie układa głową w kanale rodnym i jest dosyć nisko), czuję że jest trochę po skosie, często też pod żebrami mogę wyczuć pośladki, ale nie zawsze w tym samym miejscu, czuję że młoda jeszcze się trochę rusza a kopniaki czuję głównie pod żebrami, do niedawna z prawej strony, teraz głównie z lewej lub na środku. W podbrzuszu też czuję ruchy, ale zdecydowanie słabsze, więc podejrzewam że to ręcę

[beatiska]

Ja liczyłam, że mój to urodzi się w moje urodziny w styczniu, ale teraz mam strach, że jednak wszystko będzie szybciej i nawet nowego roku nie doczekamy. 2.02 fajna data się wydaje, ja styczniowka, to nie mam co liczyć na taką datę

Dzisiaj udało nam się załatwić uznanie ojcostwa w USC. Wczoraj miałam lekarza, mały dalej nic nie przybrał na wadze, ale niby wszytsko ok (przepływy, łożysko, tetno, itp), jutro mam lekarza tego przy szpitalu i zobaczymy...

Macie dostawkę do łóżka, zmieniacie w nim materac?

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[fruczakk]

Napisane przez maddzia007

Ja z tego powodu nie chciałabym, żeby dziecko urodziło się w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Bo też urodziny i święta zlewałyby się w jedno ale wiadomo, co ma być to będzie i jak zacznie się sama akcja to ostatnią rzeczą o której będziemy mysleć, to to jaka jest data



U mnie też teoretycznie jest położenie główkowe i też główkę czuję tak jakby trochę po boku (mimo że ostatnio ginekolożka mówiła że dziecko się już ładnie układa głową w kanale rodnym i jest dosyć nisko), czuję że jest trochę po skosie, często też pod żebrami mogę wyczuć pośladki, ale nie zawsze w tym samym miejscu, czuję że młoda jeszcze się trochę rusza a kopniaki czuję głównie pod żebrami, do niedawna z prawej strony, teraz głównie z lewej lub na środku. W podbrzuszu też czuję ruchy, ale zdecydowanie słabsze, więc podejrzewam że to ręcę

Ja urodziłam starszą 23.12, cieszę się że chociaż zdążyła przed Wigilią .

Napisane przez beatiska

Ja liczyłam, że mój to urodzi się w moje urodziny w styczniu, ale teraz mam strach, że jednak wszystko będzie szybciej i nawet nowego roku nie doczekamy. 2.02 fajna data się wydaje, ja styczniowka, to nie mam co liczyć na taką datę

Dzisiaj udało nam się załatwić uznanie ojcostwa w USC. Wczoraj miałam lekarza, mały dalej nic nie przybrał na wadze, ale niby wszytsko ok (przepływy, łożysko, tetno, itp), jutro mam lekarza tego przy szpitalu i zobaczymy...

Macie dostawkę do łóżka, zmieniacie w nim materac?

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Kciuki jutro za lekarza, oby wszystko było ok . Daj znać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

U mnie przed godziną była położna. Sprawdziła ciśnienie i tętno małego, pogadałyśmy, popatrzyła na mojego chodzącego łobuziaka. Mąż ma wolne, więc choć raz mógł posłuchać bicia serduszka drugiego synka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Hej,

Dopiero nadrobiłam zaległości tutaj od piątku

Hellcat dziękuję że zrobiłaś tą listę! Zaloguje się później na laptopie i wkleję ją w mój post !

Weekend minął nam super. W piątek pojechaliśmy na imprezę świąteczną firmową od męża. Firmę tworzy tylko on i brat wiec bez szaleństw zostaliśmy na noc w hotelu gdzie była kolacja i fajnie było tak gdzieś wyskoczyć i się pomalować i ubrać w coś lepszego niż legginsy
W sobotę jak wróciliśmy to zabraliśmy się za dekoracje i ubieranie choinki a w niedziele mieliśmy takie przedświąteczne spotkanie ze znajomymi wszystkimi.

Wczoraj byliśmy na tym USG na które wyslala mnie położna w czwartek i powiem wam dobrze że to USG było. Teoś wymiarowo w 50 centylu, wkońcu się doprosiłam o wyliczenie wagi i wychodzi 1.900 kg wiec wszystko super ale później pomierzyła mi poziom wód płodowych i stwierdziła że mam mniej niż 3 tygodnie temu.
Na szczęście USG jest w szpitalu gdzie będziemy rodzic wiec od razu wyslala nas na oddział i tam posiedziliśmy 2 godziny. Miałam pierwsze w życiu KTG które wyszło dobrze a później gwiazda programu - wymaz żeby sprawdzić czy mi się wody płodowe sączą.
Badanie bardzo podobno do cytologii ale to wielkie plastikowe coś co mi tam wsadzała bolało tak ze mnie tam wyginało na tym łóżku.
Dowiedziałam się że na szyjce mam jakieś tkanki które często właśnie wychodzą w ciąży i że mogę krwawić po badaniu bo podrażniła mnie tam tymi narzędziami. Napewno jest jakaś polska nazwa tego ale niechcialam za dużo Googlować żeby się nie nakręcać.

Na szczęście test wyszedł negatywny i wymaz nie wykrył wód płodowych ale za tydzień w poniedziałek jedziemy na kolejne USG żeby te wody zmierzyć i jeśli znów będzie mniej to "będziemy rozmawiać"

Postanowiłam nie czytać nic w necie na temat wód i po prostu zaczekam na za tydzień. Stresik jest mimo wszystko bo chciałabym żeby młody posiedział chociaz do tego 37 tygodnia.

Resztę dnia spędziłam na leżąco bo mnie brzuch zaczął boleć po tym szpitalu i czułam się taka trochę "naruszona" po tym badaniu.

W każdym bądź razie poczułam że się zaczyna robić poważnie i w tym tygodniu kompletuje rzeczy do szpitala i wszystko inne co zostało bo jednak końcówka ciąży to jedna wielka niewiadoma. Idziesz na USG a może się okazać że wody się sączą i trzeba będzie leżeć w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Krejzi, zmartwiłaś mnie tym co piszesz. Mówili coś dlaczego może być wód mniej? I na ile to może wpłynąć na szybszy poród? I przede wszystkim pytanie czy to może być jakiś błąd pomiaru. Współczuję tego badania. Masz rację, że nie czytasz. Zawsze w necie są historie z kosmosu i łatwo się nakręcić. Nie wiadomo ile z tego to prawda i ile koloryzowanie. Ściskam Cię kochana, pakuj się (nie zaszkodzi), ale staraj się być spokojna.

Dziewczyny, jak Wy wyczuwacie gdzie jest główka? Ja mam tak twardy brzuch, że nic nie wymacam. Czy musicie mocno naciskać? Nie chce przesadzać ale ciekawi mnie czemu ja znów nic nie umiem sama ustalić podczas gdy Wy wszystkie umiecie.

Beatiska, kciuki za badanie jutro! Dawaj znać, będziemy czekać na wieści od Ciebie. Co do dostawki my nie mamy. Łóżeczko będzie stało zaraz obok naszego łóżka.

Karolina, jak mąż zareagował na serduszko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Napisane przez HellcatRedeye

Krejzi, zmartwiłaś mnie tym co piszesz. Mówili coś dlaczego może być wód mniej? I na ile to może wpłynąć na szybszy poród? I przede wszystkim pytanie czy to może być jakiś błąd pomiaru. Współczuję tego badania. Masz rację, że nie czytasz. Zawsze w necie są historie z kosmosu i łatwo się nakręcić. Nie wiadomo ile z tego to prawda i ile koloryzowanie. Ściskam Cię kochana, pakuj się (nie zaszkodzi), ale staraj się być spokojna.

Dziewczyny, jak Wy wyczuwacie gdzie jest główka? Ja mam tak twardy brzuch, że nic nie wymacam. Czy musicie mocno naciskać? Nie chce przesadzać ale ciekawi mnie czemu ja znów nic nie umiem sama ustalić podczas gdy Wy wszystkie umiecie.

Beatiska, kciuki za badanie jutro! Dawaj znać, będziemy czekać na wieści od Ciebie. Co do dostawki my nie mamy. Łóżeczko będzie stało zaraz obok naszego łóżka.

Karolina, jak mąż zareagował na serduszko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też kompletnie nie wiem jak leży mój mały. Gdy był położony główką do dołu, czułam mocne kopniaki w górze brzucha i tu się nic nie zmieniło, cały czas tak czuję. A na wizycie z USG okazało się, że obrócił się i po prostu trzyma sobie stópki przed twarzą w ułożeniu pośladkowym .

Masz łożysko z przodu? Może wtedy gorzej czuć, nie wiem .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Tak, mam z przodu. Może to też trochę dlatego, masz rację. Ale pocieszyłaś mnie że nie jestem z tym sama.

U mnie Jojo jak ośmiornica, co chwila gdzie indziej kopie. Podobno główka nadal na dole, ale w życiu bym sama tego nie wyczuła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Beatiska - trzymam kciuki za wizytę. Daj koniecznie znać co powie lekarz.



Krejzi - odpoczywaj. Myślę, że te zmniejszenie ilości wód o ile się nie sączą to nic poważnego. W końcu mniej więcej w tym terminie przestajemy je już produkować. W każdym razie za tydzień liczę, że Ci to potwierdzą.



Hellcat - może właśnie to kwestia łożyska i terminu. Ruchy też zaczęłaś czuć później niż my. Ja tą główkę wyczuwam od niedawna. Po prostu zaczynam dostrzegać gdzie jest bo jest twarda i okrągła. Gdy zacznie się prężyć to na brzuchu mam normalnie wielkiego guza. Nie wiem czy coś od tego zależy, ale ja przed ciążą miałam na brzuchu bardzo mało tłuszczyku i może ma to też jakiś wpływ na grubość warstw na brzuchu i wyczuwanie aliena w środku również teraz?

[krejzicatlady]

Dzięki dziewczyny 🥰
Oczywiście że może to być błąd pomiaru i nie jestem jakoś wyjątkowo zmartwiona. Muszę przyznać że jak na Brytyjską służbę zdrowia czułam się zaopiekowana wczoraj i nie bagatelizowali sprawy.
Najważniejsze że będziemy to regularnie kontrolować.

A z tym położeniem to u mnie jakieś psikusy. W czwartek 2 x położne mnie macały i zgodne były że główka na dole a pupcia wypięta z lewej strony obok pępka a wczoraj na USG głowa do góry i ta pupcia to chyba jednak ta głowa byla.
Wyszłam całkowicie skołowana tym jak on leży
A dzisiaj robak się obrócił całkowicie inaczej bo już tej pupci / głowy nie czuję po lewej.

Łożysko napewno ma dużo wspólnego z tym jak dużo czujecie. U mnie tylne to chyba łatwiej trochę ale z powodu tłuszczu na brzuchu nie widać u mnie takich konkretnych ruchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Rewelka, no to fakt, że tłuszcz też na pewno gra role. Ale Jojo spaliła mi mnóstwo tluszczu i nie czuje zeby było go na brzuchu aż tak dużo. Chociaż kto wie.

Krejzi, a może Theo się tak wierci, że ciężko to wyczuć. Czekam już na takie większe ruchy, że bedzie cos bardziej widac. Póki co nie udało mi sie nic nagrać.

Dziewczyny, ile kupujecie podkładów poporodowych i siatkowych gatek? Właśnie zamówiłam 56+5 i nie wiem czy to dużo czy mało. I jak u Was z wagą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Mnie ciagle lekarz opierdziela, że za dużo i szybko tyje :P ale fakt ostatnio mam takie ciśnienie na słodkie, że szok. Muszę się powstrzymywać. W sumie przytyłam od punktu "0" 8 kg.



Majtek kupiłam chyba 6 szt. Uznałam ze kupię je w razie czego w każdej aptece więc nie ma sensu więcej. Podkładów hmmm. I w sumie zależy o co pytasz, bo tych "podpasek" nazywanych podkładami poporodowym kupiłam chyba 30 opakowań. Dużo, całe pudło. Kupiłam też "podkłady higieniczne"czyli takie maty pod tyłek do spania żeby nie brudzić materaca czy sofy jakbym chciała trochę "powierzyć" ranę :P mam tego chyba 30 szt

[karolina_zb]

Napisane przez HellcatRedeye

Krejzi, zmartwiłaś mnie tym co piszesz. Mówili coś dlaczego może być wód mniej? I na ile to może wpłynąć na szybszy poród? I przede wszystkim pytanie czy to może być jakiś błąd pomiaru. Współczuję tego badania. Masz rację, że nie czytasz. Zawsze w necie są historie z kosmosu i łatwo się nakręcić. Nie wiadomo ile z tego to prawda i ile koloryzowanie. Ściskam Cię kochana, pakuj się (nie zaszkodzi), ale staraj się być spokojna.

Dziewczyny, jak Wy wyczuwacie gdzie jest główka? Ja mam tak twardy brzuch, że nic nie wymacam. Czy musicie mocno naciskać? Nie chce przesadzać ale ciekawi mnie czemu ja znów nic nie umiem sama ustalić podczas gdy Wy wszystkie umiecie.

Beatiska, kciuki za badanie jutro! Dawaj znać, będziemy czekać na wieści od Ciebie. Co do dostawki my nie mamy. Łóżeczko będzie stało zaraz obok naszego łóżka.

Karolina, jak mąż zareagował na serduszko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczka mu się świeciły tak, jak ostatnio, gdy słuchał młodego

Napisane przez fruczakk

Też kompletnie nie wiem jak leży mój mały. Gdy był położony główką do dołu, czułam mocne kopniaki w górze brzucha i tu się nic nie zmieniło, cały czas tak czuję. A na wizycie z USG okazało się, że obrócił się i po prostu trzyma sobie stópki przed twarzą w ułożeniu pośladkowym .

Masz łożysko z przodu? Może wtedy gorzej czuć, nie wiem .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam z przodu. Poprzednio miałam na tylnej ściance. I powiem szczerze, że mały teraz tak mnie kopie, że nawet sobie nie wyobrażam, jakby to były, gdyby to łożysko było gdzie indziej

Napisane przez HellcatRedeye

Rewelka, no to fakt, że tłuszcz też na pewno gra role. Ale Jojo spaliła mi mnóstwo tluszczu i nie czuje zeby było go na brzuchu aż tak dużo. Chociaż kto wie.

Krejzi, a może Theo się tak wierci, że ciężko to wyczuć. Czekam już na takie większe ruchy, że bedzie cos bardziej widac. Póki co nie udało mi sie nic nagrać.

Dziewczyny, ile kupujecie podkładów poporodowych i siatkowych gatek? Właśnie zamówiłam 56+5 i nie wiem czy to dużo czy mało. I jak u Was z wagą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Siatkowe majtki mam jeszcze z poprzedniej ciąży. Chyba 4 sztuki mi zostały. Podkładów kupię 1 lub 2 paczki. Potem zmienię na podpaski, jak ostatnio.

Przytyłam ok. 7 kg, ale i tak czuję się, jak słonik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Tych majtek siatkowych mam 4 pary, podkładów-podpasek póki co 30 sztuk i tyle chcę zabrać do szpitala. Tych dużych podkładów higienicznych na łóżko wezmę więcej, bo chcę małego przewijać na łóżku w domu, więc się przydadzą i tak .

Co do wagi u mnie póki co 3 kilogramy na plusie, a i tak jest ciężko bo brzuch duży przez wody płodowe .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

To ja póki co jestem wątkowym spaślakiem bo na plusie 14 kg

Oj będzie co zrzucać,będzie ale się tym nie przejmuję. U nas nie ważą odziwo.

Dziś wkraczamy w 33 tydzień. Za 5 tygodni będzie donoszony i wtedy niech się dzieje wola nieba.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

U mnie póki co 11 kg na plusie

Ja kupiłam 4 pary majtek siateczkowej wielorazowych, 30 podpasek poporodowych i 10 tych podkładów na łóżko

Co do ułożenia dziecka to ja dosyć mocno czuje plecy i pośladki, jak się dziecko mocniej napnie to wręcz taka górka mi się na brzuchu tworzy i jak się ręką przejedzie to czuć ze tam jest twarde a reszta brzucha miękka. Kopniaki tez wyraźnie widać gdzie są, bo cały brzuch w tym miejscu faluje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatiska]

Krejzicat - wypoczywaj i pij dużo wody. To pewnie kwestia pomiarów, ale dobrze, że będziesz regularnie kontrolowana. Najważniejsze, że wody się nie sączą, to wydaje się być dobry znak.

Hellcat - ja czuję jak mój leży, bo jest ułożony poprzecznie/skośnie. Tego się nie da pomylić, jak Ci brzuch rozsadza na boki Od września nie zmienił pozycji, ale dzisiaj czułam go już troszkę inaczej i się okazało, że trochę poszedł główka do góry. Gdyby nie badanie dzisiaj, to już z wyczuciem pozycji mialabym problem.

Ja mam 4 pary majtek siateczkowych, takich wielorazowych. Podkładów na łóżko kupiłam jakaś paczkę 30 szt., ale do szpitala biorę 10 szt. Natomiast tych podkładów-podpasek kupiłam 3 opakowania po 10 szt. A do szpitala biorę 2 opakowania. U mnie szpital wskazał ile sztuk brać. Potem w domu ewentualnie dokupię, albo przerzucę się na większe podpaski już z klejem.

Ja do przewijania dziecka kupuje inne podklady, niż te poporodowe na łóżko. One są ciut mniejsze, więc chyba wygodniejsze i mniej śmieci może będzie.
-
Wróciłam od lekarza, mały podobno waży 2kg (+/-300g) Czyli w tydzień przybrał pół kg (mam nadzieję, że nie ma dużego bledu), oczywiście lekarz zaznacza, że ma stary sprzęt, no ale porównanie jest sprzed tygodnia z tego samego sprzętu. No i waga też nie jest jeszcze wysoka, ale dobrze, że jest postęp. Dzisiaj już mnie nie kierował na oddział szpitala. Mam przyjść na kontrolę pod koniec przyszłego tygodnia. Więc dalej będę jadła i starała się mało ruszać (choć to trudne). Cieszę się bardzo, bo byłam przekonana, że tym razem już trafię do szpitala. Zastanawiam się czy to, że mały trochę inaczej leży (do tej pory cały czas poprzecznie) nie wpłynęło na pomiary. Może jak był poprzecznie, to się jakoś gorzej mierzy i stąd niskie wyniki? Ale nie pytałam, bo dopiero po wyjściu zaczęłam się zastanawiać.

Nie mam pomysłu na Aspirator do nosa. Te na wciąganie ustami mnie obrzydzaja i podobni samemu łatwo złapać infekcje, te na odkurzacz wydają się zbyt głośne, a znowu elektryczne są po do no do niczego :/ Jaki kupiłyście?

Sent from my SM-G970F using Tapatalk