|
Notka |
|
Surowce i półprodukty kosmetyczne Chcesz robić własne kosmetyki? W tym miejscu wymienisz się doświadczeniem i opinią w temacie surowców i półproduktów kosmetycznych. |
Pokaż wyniki sondy: Jak oceniasz produkt? | |||
* | 0 | 0% | |
** | 5 | 5,00% | |
*** | 6 | 6,00% | |
**** | 22 | 22,00% | |
***** | 67 | 67,00% | |
Głosujący: 100. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2009-11-04, 11:57 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 13
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Do tej pory zdążyłam przetestować hydrolat z kocanki , geraniowy, rozmarynowy i różany i jestem zachwycona nimi-
hydrolat geraniowy - przyśpieszył gojenie wyprysków, i mam wrażenie że pojawia mi się ich coraz mniej hydrolat z kocanki eko - do zapachu się przyzwyczaiłam a z działania jestem zachwycona, używam od dwóch miesięcy a już znacznie zmniejszył mi blizny i plamy po trądziku hydrolat rozmarynowy - używam go do włosów w formie mgiełki na suche włosy i rozcieńczam nim szampon, i dzięki temu farba na włosach nie płowieje mi tak szybko hydrolat różany - ściąga pory i nawilża Nie zamierzam kupować już toników drogeryjnych i mam zamiar wypróbować resztę hydrolatów.
__________________
Chciałabym iść do nieba, ale w piekle będzie tylu znajomych... |
2009-11-18, 02:44 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 950
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
mój pierwszy hydrolat oczarowy poprostu mnie oczarował, pachnie słodkawo aż chce się go spróbować
super odświeża skórę, zwęża pory, oczyszcza jestem zachwycona tym hydrolatem PS. planuję jeszcze zakup hydrolatu z kocanki |
2009-11-20, 21:32 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
oczarowy 5* rewelacja, momentalnie łagodzi i przyjemnie relaksuje twarz - w porównaniu z migdałowym, który wypada mizernie najwyżej 3* zapach przyjemny ale niestety po nim robi mi się chwilowy burak.
Natomiast hydrolat z kocanki 5* - jest mocniejszy od poprzedników, widze jego działanie po kilku minutach. Długo się wchłania, ale gdy się już wchłonie to widze ładną, złagodzoną cerę. Lekko napiętą, gotową na kolejne kosmetyki. |
2009-12-01, 13:55 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 3 064
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
moje odkrycie 2009
- geraniowy - w ogóle nie podszedł mi zapachem ,nie lubię piwonii, za to świetnie działa, matuje, nie ściaga, odświeża, skóra po użyciu była gładka i oczyszczona - oczarowy - mój ulubiony kocham jego zapach, matuje skórę, oczyszcza, odświeża, mam wrażenie, że przyspiesza gojenie się strupków czasem ściąga skórę, ale i tak go kocham stosuję jako tonik, rano oczyszczam nim twarz, dodaję do maseczek z glinek i do peelingu enzymatycznego, używam już 2 butle - z kwiatu kocanki - mój kolejny ulubieniec pierwszy raz miałam 100 ml, teraz 300 ml, lubię jego korzenno - miodowy zapach, wlewam do butelki z atomizerem i spryskuje policzki 2 razy dziennie, łagodzi zaczerwienienie i koi, po pół roku zmniejszył mi nadreaktywnośc policzków powstałe po kwasach stosuję systematycznie i teraz czerwienieją mi polika tylko w bardzo stresowych sytucjach, naprawdę mnie zaskoczył i stał sie moim ulubionym produktem do cery naczynkowej. - rumiankowy -nadaje się do wszelakich maseczek, rozrabiania peelingu, łagodzi stany zapalne (stosowałam na poparzenie słoneczne), ma ładny delikatny zapach rumianku, swietny do wrażliwej cery, do tego nawilża, odświeża włosy - z lawendy - ładnie pachnie, stoi w kolejce jak skończy mi sie oczar Do tego są w przystępnej cenie, maja długi termin ważności i są wielozadaniowe |
2010-02-23, 08:50 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 50
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Dzięki wizażowi nabyłam parę rzeczy na BU w tym hydrolat z kocanki. Muszę przyznać, że jestem zachwycona jego działaniem. Nie dość, że zmniejsza zaczerwienienia na twarzy to jeszcze działa jakoś antybakteryjnie na cerę. Odkąd go stosuję nie mam na twarzy ani jednego nowego pryszcza a stare ładnie się goją i zanikają. Co do zapachu to najpierw wydawał mi się hmm.. dziwny... ale teraz bardzo go lubię. Mój mąż mówi, że pachnie jak maggi ale także polubił już ten zapach. Mi najbardziej zapach przypomina jakąś ziołową herbatkę - naprawdę można się przyzwyczaić. Ogólnie mówiąc dla mnie - CUDO!!!
__________________
Oleńka już jest znami 04.02.2012 |
2010-02-24, 13:24 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Z BU miałam 4 hydrolaty: z róży damasceńskiej, z oczaru, z rozmarynu i z kocanki.
Róża damasceńska- mój hydrolat wszechczasów. Piękny zapach (a od zawsze byłam przekonana, że nie cierpię różanych zapachów ), nawilżenie i ukojenie. Mam jeszcze porównanie do róży stulistnej z mazideł (beznadzieja) i róży damasceńskiej nie- ekologicznej z mazideł. Ta z BU wysuwa się jednak lekko na prowadzenie, zwłaszcza jesli chodzi o zapach (jednak nie wiem, czy to różnica pomiędzy dystrybutorami, czy rożnica pomiędzy hydrolatem eko i nie). Róża dla mnie jest poza konkurencją Oczar- wypada tylko ciut gorzej niż róża. Pięknie pachnie, łagodzi, lekko nawilża. Dla mojej mieszanej z silną tendencją do przesuszu skóry idealny. Rozmaryn- mocny, ziołowy zapach, a ja takie bardzo lubię Stosowałam na twarz i na skalp- odświeża, działa antyseptycznie, lekko ściąga. Zdałam sobie właśnie sprawę, że mi go brakuje, zwłaszcza że nie ma go konkurencja, u której teraz częściej kupuję Kocanka= co tu dużo mówić, naprawdę śmierdzi, co byłabym w stanie nawet znieść, gdyby nie to, że ten "zapach" jest niesamowicie trwały. Z tego powodu do używania tylko wieczorem albo gdy siedzi się w domu Spektakularnego działania nie zauważyłam, na pewno nie takiego który by równoważył brak komfortu w stosowaniu. Lekko rozjaśnia, uspokaja np po wyciskaniu, ale naczynka są na swoim miejscu Wcierałam też go z pantenolem i kwasem hialuronowym w świeżą bliznę po ugryzieniu przez psa- i też nic. Wątpię, żebym go kupiła znowu. Kocanka dostaje ode mnie 3 gwiazdki |
2010-03-18, 10:35 | #37 |
Rozeznanie
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
***** bez dwóch zdań.
Kocanka - za to co robi z moją buźką (pięknie goi, zmniejsza zaczerwienienie po niespodziankach) Róża - za zapach i za to że nawet zastosowany sam pozostawia buzię gładką i nawilżoną Neroli - za zapach, zmieszany z różnymi maseczkami tłumi ich czasem niemiły zapach Oczarowy - najmniej sie lubimy, za bardzo ściąga |
2010-04-04, 17:47 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Polska;)
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Wiele już wypróbowałam, w sumie efekty to takie jakbym smarowala się zwykłą wodą, czyli żadne. Przyjemnie pachną i nie podrażniają. Jeszcze pewnie trochę poużywam, bo mam zapasy.
__________________
|
2010-05-31, 18:04 | #39 |
Raczkowanie
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Hydrolat cytrynowy dla mnie bomba. Po przetarciu twarzy czuć, że cera jest naprawdę odżywiona i oczyszczona. Nie zapycha, odświeża. Dodatkowa świetnie pachnie. Stosuję go jako tonik i sprawdza się idealnie w tej roli.
__________________
My tu gadu gadu, a obrona co raz bliżej |
2010-08-08, 08:58 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 370
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Hydrolat z kocanki-*5
Rewewlacja.Świetnie odświerza i łagodzi moją naczynkową cerę.Dodaje do rozrobienia maseczki.Robię okłady z nasączonych wacików na spuchniete i podkrążone oczy. Zapach-na początku mnie drażnił a teraz go uwielbiam |
2010-08-09, 12:30 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: boat city
Wiadomości: 280
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Uwielbiam rozmarynowy i oczarowy ze względu na zapach. Kocanka za wielkich efektów nie dała, nie mam problemów (już) z przebarwieniami i zaczerwienioną buzią. Geraniowy - nie znosiłam zapachu, ale ładnie przyczynił się do zwalczenia drobnych wyprysków.
Zamierzam przetestować inne w kolejce aloesowy, z kwiatu pomarańczy... Hydrolatów używam zamiast toniku i nigdy nie przestanę. Są pozbawione konserwantów i innych śmieci ładowanych masowo do drogeryjnych produktów. |
2010-09-04, 14:40 | #42 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Używałam hydrolatu oczarowego i z róży stulistnej-oczarowy na początku coś dawał,buzia była ładniejsza,lecz po kilku dniach przestał działać.Może jeszcze kiedyś go kupięNatomiast hydrolat różany kupiłam by używać jako mgiełkę do ciała,niestety jej zapach był dla mnie za mało intensywny i zaraz się ulatniał,także nie jestem jakąś szczególną wielbicielką hydrolatów
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467 |
2010-12-21, 20:09 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
z kocanki eko - używam jak tonik, doskonale łagodzi naczynkową, wrażliwą cerę, minimalizuje zaczerwienienia i w moim przypadku uporał się z widocznymi pękniętymi naczynkami - wchłonęły się, zniknęły. Co prawda nie wszystkie, ale większość, a miałam ich dużo na policzkach i na brodzie. Ponadto goi drobne ranki po wypryskach. Zapach już mi dawno przestał przeszkadzać.
oczarowy - rozjaśnia przebarwienia po trądziku, ujednolica koloryt, łagodzi zaczerwienienia, zamyka rozszerzone pory, ale nie ma uczucia napięcia i ściągnięcia skóry, powiedziałbym, że nawet odrobinę jakby ,,nawilża" i koi wysuszoną po umyciu twarz. Pięknie pachnie. rozmarynowy - głównie spryskiwałam nim skórę głowy, która po umyciu szamponem zawsze mnie swędziała i była podrażniona, przesuszona co w efekcie prowadziło do powstawania łupieżu. Hydrolat rozmarynowy uspokajał skórę głowy, koił podrażnienia, skończyły się problemy z łupieżem. Spryskane nim włosy ładnie się układały i były takie delikatne w dotyku. Cudowny zapach. cytrynowy - miałam wrażenie, ze przemywam twarz zwykłą kranówą, kompletnie nic nie robił dobrego z moją cerą, co powinien był robić. Mało tego strasznie mnie podrażniał, budził naczynka i powodował powstawanie drobnych zaskórników. Robiłam do niego 2 podejścia i nie polubiliśmy się ani trochę. Moja buzia po dłuższym czasie przyzwyczaja się do danego hydrolatu dlatego co kilka miesięcy wymieniam dany hydrolat na inny i potem do niego znowu wracam. Efekty uzyskuje w ten sposób lepsze niż w przypadku ciągłego stosowania tego samego hydrolatu.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass Edytowane przez gorzka prawda Czas edycji: 2010-12-21 o 20:12 |
2011-02-07, 12:34 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9 247
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Mam kocankę, oczar, cytrynę i rozmaryn.
Poza nimi miałam sporo innych z Mazideł i mimo wszystko pozostanę wierna hydrolatom z BU. Moim faworytem jest kocanka, która super koi skórę (pięknie spisała sie na oparzeniu dłoni u mamy-ukoiła, lekko znieczuliła, pomogła w gojeniu). Bardzo lubię też oczar, którego zapach uwielbiam i rozmaryn który używam do włosów (jako bazę do home made włosa w płynie ) Cytrynowy do twarzy specjalnie mi nie podpasował- używam go do rozrabiania masek lub peelingu enzymatycznego. |
2011-02-28, 11:02 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: lca
Wiadomości: 13
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Oczar dla mnie świetny polubiłam jego zapach nawet
Roża stulistna duży + za zapach
__________________
"Żyj, z całych sił...i uśmiechaj się do ludzi" I say 'NO' for plastic love.
|
2011-04-04, 17:21 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Mam hydrolat oczarowy i szczerze mowiac nie widze zadnej roznicy po jego zastosowaniu. Dla mnie poprostu to zwykla woda
Mojej mamie kupilam hydrolat z kocanki i strasznie podraznil jej twarz,az zaczely sie jej robic male ranki.Po odstawieniu hydrolatu na drugi dzien wszystko wrocilo do normy. |
2011-06-21, 10:35 | #47 |
Raczkowanie
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Witajcie,
zakupiłam z BU hydrolat aloesowy, skuszona pozytywnymi opiniami. Aloes jest znany ze swoich właściwości łagodzących i dlatego byłam w szoku jak zareagowała moja cera. Nie jestem pewna na 100% czy to on był winowajcą... Ale był to jedyny nowy kosmetyk stosowany w danym momencie. Używałam hydrolatu jako toniku i mgiełki, rano i wieczorem pryskałam nim twarz. Po trzech dniach dostałam wysypki na całej twarzy, tzw potówki. Po kilku dniach zeszła ale skóra zamieniła się w suchą maskę i schodziła mi płatami ponad tydzień!Nie wiedziałam co robić... Ostatecznie proces się sam zakończył, oczywiście przestałam stosować hydrolat. Podejrzewam, że winowajcą jest aloes. Gdyż za jakiś czas chciałam zastosować maseczkę aloesową, z Altere (Rossman, seria naturalnych kosmetyków) skóra zaraz po aplikacji piekła, zmyłam i jakiś czas była zaczerwieniona. Chyba, już się nie skuszę na hydrolaty, dramat który przeżyłam wystarczy mi raz...
__________________
pozdrawiam WYMIANKA bloguję -> kosmetyki mineralne, naturalne czyli to co mnie ostatnio pasjonuje moja biżuteria moje decu |
2011-09-11, 07:52 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 803
|
Ja używam mojego pierwszego hydrolatu oczarowego i muszę powiedzieć, że czasem mam po nim zaczerwienioną skórę... Na szczęście rzadko tak się dzieje i na ogół jestem z niego bardzo zadowolona, zapach też jest super i daję mu ocenę 4,5.
Po hydrolacie z kwiatów pomarańczy czasem piecze mnie skóra Edytowane przez Lorri Czas edycji: 2011-12-14 o 12:00 Powód: Łączenie postów |
2011-09-13, 11:08 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 630
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Od paru tygodni używam hydrolatu z kwiatów pomarańczy. Jestem bardzo zadowolona, cudnie pachnie, a cera mimo, że tłusta jest dobrze oczyszczona i nawilżona.
|
2011-09-30, 09:33 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 604
|
Neroli - ocena 5
Rumiankowy - ocena 5 Różany (róża stulistna) - ocena 5 To moje ulubione hydrolaty i te z czystym sumieniem mogę polecić każdemu bez względu na rodzaj cery Neroli - wyrazisty, ciekawy, odświeżający zapach i dobry "oczyszczacz" porów Moja mieszana, momentami wrażliwa i wiecznie niedoskonała cera go uwielbia Rumiankowy - uspokaja skórę, nawilża, koi, nie podrażnia, nazywam go "bezpiecznym" hydrolatem Różany - nawilża, odświeża, regeneruje skórę, delikatny, bardzo przyjemny w stosowaniu I ten zapach... super Pamiętam jak używałam tylko sklepowych toników bo nie znałam jeszcze hydrolatów. Jedne były lepsze, inne nie, ale powiem Wam, że wcale nie ciągnie mnie do drogerii aby sprawdzić co nowego się pojawiło w tej materii Oby na zawsze
__________________
SARCASM - only one of the services I offer Edytowane przez Apsik13 Czas edycji: 2011-12-23 o 12:00 Powód: Łączenie postów |
2011-10-14, 15:17 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 223
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Oczarowy - używam, całkiem niezły, mam wrażenie że trochę uspokaja naczynka.
Teraz czekam na kocankę - po poczytaniu Waszych opinii że takie cudo zamówiłam i mam nadzieję że sie nie zawiodę...
__________________
mobile |
2011-12-14, 06:59 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Treść usunięta
|
2012-02-09, 11:16 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 138
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Z BU miałam oczarowy i geraniowy. Używam ich głównie zamiast toniku i jako mgiełkę do włosów i jestem zadowolona
|
2012-02-26, 20:02 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Miałam parę różnych hydrolatów z BU - najbardziej odpowiadają mi : oczarowy, rozmarynowy, geraniowy i cytrynowy. Spisują się świetnie w roli toniku i odświeżacza cery w trakcie dnia. Łagodzą podrażnienia, zwężają pory, działają antyoksydacyjnie. Są dla mnie obowiązkowym elementem w pielęgnacji cery, która odwdzięcza mi się zmniejszeniem liczby wykwitów skórnych.
|
2012-08-18, 13:00 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
To i ja się dołączę z opinią( mam cerę wrażliwą, trądzik różowaty aktualnie opanowany dzięki naturalnej pielęgnacji) :
hydrolat z kocanki- kupuję systematycznie, aktualnie już trzecia butelka, tylko on potrafi ukoić zaczerwienioną ,podrażnioną twarz, po prostu jest wyjątkowy i niezastąpiony hydrolat z róży- pięknie pachnie, mam wrażenie ,że napina i ujędrnia skórę,jako okład na podpuchnięte oczy najlepszy ze wszystkich hydrolatów.Niestety po dwóch tygodniach zaczął mnie uczulać i z bólem serca odstawiłam. Ale będę próbowała co jakiś czas go wprowadzać. |
2012-08-24, 10:33 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Ja używam hydrolatu oliwkowego, śmierdzi na potęgę. Lekko ściąga skórę, ale skutecznie oczyszcza, nawilża i redukuje trądzik.
|
2013-02-15, 23:12 | #57 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Używałam rok temu:
Z róży stulistnej (3*) - Taki sobie, nie pachniał różami, jakie sobie wyobraziłam, w działaniu też średni, słabo odświeżał, nie miał też innych właściwości widocznych na skórze, zużyłam 2/3 do mikstur różnorakich, resztę oddałam w wymiance osobie, której bardzo na nim zależało, bo był już wycofany ze sprzedaży (więc są i tacy, którzy go lubią) Oczarowy (5*) - Super, jak dla mnie taka mogłaby być woda w kranie, nie wysuszał, a fajnie odświeżał, ściągając pory, łagodził podrażnienia. Pozostawiał twarz bez żadnego lepienia, błyszczenia. Lubiłam go solo i pewnie jeszcze kupię, jeśli będzie Mam cerę dojrzałą i tłustą. Edytowane przez Korah Czas edycji: 2013-02-15 o 23:15 |
2013-02-21, 10:00 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Hydrolat z róży damascena, lepszy od wszystkich toników, które do tej pory używałam, a uwierzcie, że próbowałam naprawdę wielu produktów. Skóra dużo gładsza, odświeżona, brak uczucia ściągnięcia skóry.
|
2013-03-07, 18:40 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Hydrolat lawendowy, zamówiony dobre pół roku temu i dalej stoi pół butelki, muszę go jakoś zużyć. Na początku uzywałam go jako toniku sporadycznie, smarowałam nim skórę głowy oraz psikałam córce włosy przed rozczesaniem, bo strasznie jej się plątały. Ale już się nie plączą, skóra głowy wróciła do normy, a do twarzy jednak wolę micele.
Może jeszcze się kiedyś skuszę na inny rodzaj, w sumie szkody żadnej nie zrobił, ale efektów na plus też nie zauważyłam, ot zwyczajny kolejny produkt do przemywania.
__________________
maza tkwi w każdym z nas... "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować" |
2013-04-05, 21:12 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Hydrolaty (BU)
Hydrolat to świetny zamiennik pełnych chemii sklepowych toników, które i tak nie działają. Polecam hydrolat oczarowy. Odświeża, tonizuje, przyjemna sprawa. Szkoda, że przesyłka jest dość droga.
|
Nowe wątki na forum Surowce i półprodukty kosmetyczne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.