Finanse w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-01-06, 16:38   #1
Sunnn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45

Finanse w związku


Cześć dziewczyny 😉 Postanowiłam napisać tutaj, bo jakoś w temacie finansów nie rozmawiam nigdy że znajomymi. Chodzi o moje finanse w małżeństwie. Jestem po ślubie półtora roku, dziecko w drodze a ja co raz częściej denerwuje się w kwestii pieniędzy. Gdy zamieszkalismy z mężem że sobą po ślubie, mąż nie chciał wspólnego konta, ja również chciałam zachować osobne, ale stworzyć trzecie-wspólne i przelewać na nie określona kwotę na wspólne rachunki, zakupy itp. Maz stwierdził że to bez sensu, bo po co opłacać trzecie konto, przelewać z jednego na drugie itp itd że jemu to nie potrzebne. Nie upieralam się i zostaliśmy przy dwóch osobnych. Oboje zarabiamy podobnie z tym że żeby dorównać mojej wypłacie, mąż dorabia jeszcze. Natomiast on co miesiąc ogranicza się do swojej wypłaty a te dodatkowo zarobione pieniądze odkłada albo inwestuje dalej, nie biorąc ich jakby pod uwagę w naszym wspólnym życiu. Ja natomiast korzystam z całej wypłaty przez co nie udaje mi się tyle odłożyć co on. Ostatnio co raz częściej to ja płacę za zakupy, wypady itp i to zaczyna mnie denerwować. Rachunki dzielimy na pół, przez co on potrafi mi np powiedzieć że jest do zapłaty 300 zł za prąd i że trzeba się złożyć. Natomiast jak idziemy na zakupy to przy kasie zaczyna zajmować się pakowaniem i zapłata spada na mnie, bo głupio mi przy ludziach zwrócić mu uwagę żeby to on zapłacił. Podobna sytuacja jest z samochodem. Jak nie byliśmy małżeństwem to raz on tankowal raz ja. Pół roku temu sprzedał swoje auto i wszędzie jeździmy moim i ani myśli zatankowac, nawet jak gdzieś jedziemy dalej. Natomiast jak pożycza ode mnie auto to nie dotankowuje, chyba że jest pusty bak, ale wtedy tylko za kwotę jaką przejedzie. Teraz będąc w ciąży też badania, leki kupuje sama. Zapłacił kiedyś za jedne prenatalne tylko. Aż wstyd o tym pisać, bo na prawdę się tego nie spodziewałam, że tak to będzie wyglądać. Męczy mnie ta sytuacja a nie wiem jak to załatwić, bo chyba jestem za mało asertywna.
Sunnn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:10   #2
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Finanse w związku

powiedz aby sie dokładał. Czekasz aż on się domyśli?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:12   #3
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez Sunnn91 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny 😉 Postanowiłam napisać tutaj, bo jakoś w temacie finansów nie rozmawiam nigdy że znajomymi. Chodzi o moje finanse w małżeństwie. Jestem po ślubie półtora roku, dziecko w drodze a ja co raz częściej denerwuje się w kwestii pieniędzy. Gdy zamieszkalismy z mężem że sobą po ślubie, mąż nie chciał wspólnego konta, ja również chciałam zachować osobne, ale stworzyć trzecie-wspólne i przelewać na nie określona kwotę na wspólne rachunki, zakupy itp. Maz stwierdził że to bez sensu, bo po co opłacać trzecie konto, przelewać z jednego na drugie itp itd że jemu to nie potrzebne. Nie upieralam się i zostaliśmy przy dwóch osobnych. Oboje zarabiamy podobnie z tym że żeby dorównać mojej wypłacie, mąż dorabia jeszcze. Natomiast on co miesiąc ogranicza się do swojej wypłaty a te dodatkowo zarobione pieniądze odkłada albo inwestuje dalej, nie biorąc ich jakby pod uwagę w naszym wspólnym życiu. Ja natomiast korzystam z całej wypłaty przez co nie udaje mi się tyle odłożyć co on. Ostatnio co raz częściej to ja płacę za zakupy, wypady itp i to zaczyna mnie denerwować. Rachunki dzielimy na pół, przez co on potrafi mi np powiedzieć że jest do zapłaty 300 zł za prąd i że trzeba się złożyć. Natomiast jak idziemy na zakupy to przy kasie zaczyna zajmować się pakowaniem i zapłata spada na mnie, bo głupio mi przy ludziach zwrócić mu uwagę żeby to on zapłacił. Podobna sytuacja jest z samochodem. Jak nie byliśmy małżeństwem to raz on tankowal raz ja. Pół roku temu sprzedał swoje auto i wszędzie jeździmy moim i ani myśli zatankowac, nawet jak gdzieś jedziemy dalej. Natomiast jak pożycza ode mnie auto to nie dotankowuje, chyba że jest pusty bak, ale wtedy tylko za kwotę jaką przejedzie. Teraz będąc w ciąży też badania, leki kupuje sama. Zapłacił kiedyś za jedne prenatalne tylko. Aż wstyd o tym pisać, bo na prawdę się tego nie spodziewałam, że tak to będzie wyglądać. Męczy mnie ta sytuacja a nie wiem jak to załatwić, bo chyba jestem za mało asertywna.
Lol nie masz czym się przejmować, po ślubie kasa jest wspólna więc po prostu powiedz - zmieniłam zdanie, chcę wspólne pieniądze. Możecie mieć oddzielne konta a wspólne pieniądze (my tak mamy z TŻ, po prostu jak jest potrzeba to biorą jego kartę i vice versa, wchodzimy wzajemnie swoje konta sprawdzić np. ile pensji weszło, ile mamy odłożone itd.) Wyjaśnij mu że to nie ma sensu, jesteście po ślubie żyjecie razem, idiotyczna jest ta szarpanina i jego "inwestycje" na boku, to są również twoje inwestycje i warto wspólnie ustalić w co warto inwestować, w co nie, ile wydawać na życie, itd.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:17   #4
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez Sunnn91 Pokaż wiadomość
Maz stwierdził że to bez sensu, bo po co opłacać trzecie konto, przelewać z jednego na drugie itp itd że jemu to nie potrzebne.
Przecież dzisiaj konta są darmowe, a przelewy robi się w 5 sekund na telefonie...
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:21   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Finanse w związku

Ale się załatwiłaś. Cóż, czas konkretnie porozmawiać. Ja ten pan sobie to wyobraża dalej? Jak dla mnie to jesteś robiona bez mydła.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:26   #6
nightingale__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
Dot.: Finanse w związku

Jak najszybciej rozwiązałabym ten problem, bo gdy dziecko się urodzi może stać się jeszcze poważniejszy. Skoro Ty płacisz za lekarza, badania, samochód, zakupy to gdy pojawi się dziecko też będziesz pokrywać wszelkie wydatki z nim związne? Jesteście małżeństwem, za moment będziecie mieć dziecko, wzięłabym wszelkie wypłaty, bonusy itd do jednego worka, bo przy dziecku chyba taki układ jest najlepszy. Zależy na jakim rozwiązaniu Tobie zależy, ale rozmowa jest niezbędna. Na spokojnie porozmawiaj z mężem, przedstaw swój pomysł i zobacz jaka będzie reakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nightingale__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:32   #7
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Finanse w związku

Dlaczego nie ustaliliście przed ślubem jak mają wyglądać wasze sprawy finansowe?
Przede wszystkim to wasze osobne konta i jego inwestycje na boku formalnie i tak są wasze. Jeśli nie macie intercyzy, to majątek nabyty po ślubie i tak jest wspólny i nie ma znaczenia kto za co płaci.
A poza tym, to masz pretensje do męża o to jak sama wydajesz te "własne" pieniądze. Przecież to są twoje decyzje. Nikt ci nie broni robić inwestycji tak samo jak on czy oszczędzać. Zapłata za zakupy wcale na ciebie magicznie nie spada ani on jej na ciebie nie zrzuca, tylko ty ją na siebie sama bierzesz.
I na koniec: te jego inwestycje i oszczędności on być może przeznaczy potem na coś, z czego oboje będziecie korzystać.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-06, 19:35   #8
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Finanse w związku

Koleś chyba nie dorósł do małżeństwa. U nas nie ma ślubu, ale finanse mamy wspólne odkąd mieszkamy razem.
Czas przeprowadzić poważną rozmowę z mężem. Ja bym mu robiła wiochę w sklepie przy płaceniu. Albo pożyczała auto tylko pod warunkiem, że wróci z pełnym bakiem. Jak tak dalej pójdzie to wyprawkę też kupisz za swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 19:46   #9
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez Sunnn91 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny �� Postanowiłam napisać tutaj, bo jakoś w temacie finansów nie rozmawiam nigdy że znajomymi. Chodzi o moje finanse w małżeństwie. Jestem po ślubie półtora roku, dziecko w drodze a ja co raz częściej denerwuje się w kwestii pieniędzy. Gdy zamieszkalismy z mężem że sobą po ślubie, mąż nie chciał wspólnego konta, ja również chciałam zachować osobne, ale stworzyć trzecie-wspólne i przelewać na nie określona kwotę na wspólne rachunki, zakupy itp. Maz stwierdził że to bez sensu, bo po co opłacać trzecie konto, przelewać z jednego na drugie itp itd że jemu to nie potrzebne. Nie upieralam się i zostaliśmy przy dwóch osobnych. Oboje zarabiamy podobnie z tym że żeby dorównać mojej wypłacie, mąż dorabia jeszcze. Natomiast on co miesiąc ogranicza się do swojej wypłaty a te dodatkowo zarobione pieniądze odkłada albo inwestuje dalej, nie biorąc ich jakby pod uwagę w naszym wspólnym życiu. Ja natomiast korzystam z całej wypłaty przez co nie udaje mi się tyle odłożyć co on. Ostatnio co raz częściej to ja płacę za zakupy, wypady itp i to zaczyna mnie denerwować. Rachunki dzielimy na pół, przez co on potrafi mi np powiedzieć że jest do zapłaty 300 zł za prąd i że trzeba się złożyć. Natomiast jak idziemy na zakupy to przy kasie zaczyna zajmować się pakowaniem i zapłata spada na mnie, bo głupio mi przy ludziach zwrócić mu uwagę żeby to on zapłacił. Podobna sytuacja jest z samochodem. Jak nie byliśmy małżeństwem to raz on tankowal raz ja. Pół roku temu sprzedał swoje auto i wszędzie jeździmy moim i ani myśli zatankowac, nawet jak gdzieś jedziemy dalej. Natomiast jak pożycza ode mnie auto to nie dotankowuje, chyba że jest pusty bak, ale wtedy tylko za kwotę jaką przejedzie. Teraz będąc w ciąży też badania, leki kupuje sama. Zapłacił kiedyś za jedne prenatalne tylko. Aż wstyd o tym pisać, bo na prawdę się tego nie spodziewałam, że tak to będzie wyglądać. Męczy mnie ta sytuacja a nie wiem jak to załatwić, bo chyba jestem za mało asertywna.
Macie rozdzielność majątkową? Jeśli nie wszystko jest wspólne, niezależnie co ustalicie. Ja bym nie mogla być z kims kto ma takie podejście, a już na pewno nie mogłabym mieć dziecka,nie czułabym se bezpiecznie, ze w razie w. mogę na niego liczyć, ale co kto lubi...
Pogadaj z nim co uważasz, chociaż jak ktoś szczodry nie jest to się nagle nie stanie...…Nie finansuje lekow, badan, gdy jesteś w ciąży ciekawe czy dziecko tez sama będziesz utrzymywać. Straszne.
Wyglada na niesamowita niedojrzalosc tego człowieka...po co on zakładal rodzine , skoro jest takim egoista?Nie zyjecie wspólnie, tylko każdy sobie co kto wyciągnie od drugiej osoby.... Smutne...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Koleś chyba nie dorósł do małżeństwa. U nas nie ma ślubu, ale finanse mamy wspólne odkąd mieszkamy razem.
Czas przeprowadzić poważną rozmowę z mężem. Ja bym mu robiła wiochę w sklepie przy płaceniu. Albo pożyczała auto tylko pod warunkiem, że wróci z pełnym bakiem. Jak tak dalej pójdzie to wyprawkę też kupisz za swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To jest bardzo prawdopodobne, nawet bardzo. Ciezki temat na po ślubie/ ciązy.
Coz powazna rozmowa, ja bym robila lipe w sklepie...i bym powiedziała ,ze np. po 15. nie place za jedzenie i się tego trzymala albo na zmiane jakos….nie wiem... Nie daj się wykorzystywać i to kobiete w ciąży tak traktować...
Ja to bym awantury robila, na pewno bym nie placila w ciszy.
Sorry, mam alergie na skąpców.


P.S jakie zalety ma Twój mąż?
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-01-06 o 19:56
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 20:00   #10
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
Dot.: Finanse w związku

Za chwilę macie mieć wspólne dziecko a nie potraficie dogadać się w sprawie wspólnych finansów. Dlaczego nie ustaliliście wszystkiego przed ślubem? Wstydzisz się powiedzieć mężowi co leży Ci na sercu?
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-06, 20:05   #11
Neldoreth_
Raczkowanie
 
Avatar Neldoreth_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 319
Dot.: Finanse w związku

Kiepsko wygląda ten wasz układ finansowy i widać, że ty też nie czujesz się z tym dobrze. A co będzie jak już urodzisz dziecko, będziesz przelewać mężowi pieniądze, żeby kupił dziecku pampersy?
Neldoreth_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-06, 20:37   #12
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Finanse w związku

Takie rozliczanie się to kompletnie nie moja bajka. Powiedz mu jak to widzisz, finanse i tak są wspólne jeśli nie macie intercyzy, czy pan małżonek to wie?
Nie odpuscilabym. Będzie tylko gorzej (jeśli nic nie zrobisz).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 05:24   #13
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Finanse w związku

O ile bez dziecka, od biedy, taki układ mógł funkcjonować, to teraz powinniście na nowo ustalić zasady.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 07:40   #14
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Finanse w związku

Podobnie jest u mojej siostry. Tzn ona mężowi daje 1000 zł na rachunki i opłaty i dziecko, zakupy, do tego on daje jakiś tam hajs na opłaty i dziecko, zakupy, i dochodzi 500 + na dziecko. Co im zostanie (a mojej siostrze zostaje bardzo niewiele, bo 500 zł jakoś) to każde ma dla siebie. I moja siostra i tak wydaje na dziecko (ubranka, zabawki, ale takie fęsi, a nie konieczne minimum), a mąż robi sobie ze swoim hajsem co chce. Płacą na zmianę, ale tylko za podstawowe rzeczy, za jakieś widzimisię każdy płaci osobno
Moja siostra nawet na szczepionki potrafi wyciągnąć od mojej babki.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 07:42   #15
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez Neldoreth_ Pokaż wiadomość
Kiepsko wygląda ten wasz układ finansowy i widać, że ty też nie czujesz się z tym dobrze. A co będzie jak już urodzisz dziecko, będziesz przelewać mężowi pieniądze, żeby kupił dziecku pampersy?
Coś czuję, że może się skończyć na tym, że pani będzie przelewała panu za to, że się ich wspólnym dzieckiem godzinkę, czy dwie zaopiekuje.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 08:36   #16
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Finanse w związku

U nas wszystkie pieniądze są wspólne, nie ma moje-twoje. Tak jest najprościej. Wspólne rachunki, zakupy, nikt nikogo nie rozlicza.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 08:49   #17
marles86
Raczkowanie
 
Avatar marles86
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 262
Dot.: Finanse w związku

My mamy dwa osobne konta ale pieniadze wspolne. W sumie od momentu zamieszkania mamy wszystko wspolne, na poczatku zwiazku ja zarabialam wiecej, teraz z kolei Tz, tez jestem w ciazy I sobie nie wyobrazam takiej sytuacji o jakiej pisze autorka. Tu koniecznie trzeba porozmawiac bo kiepsko to wyglada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Life is life na na na na na

Narzeczona od 28.06.2014

14.08.2015

marles86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 09:28   #18
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Finanse w związku

O panie, zupełnie nie rozumiem co tobą kierowało, że się zgodziłaś na taki układ. Jeszcze na dodatek ślub i dziecko. Nie lubisz poczucia bezpieczeństwa? W każdym bądź razie ja bym się zbuntowała i zażądała tego wspólnego konta. Niech nie wymyśla jakiś debilnych wymówek, że to kosztuje tylko poszuka banku z najkorzystniejszą ofertą. Załóżcie excela i wpisujcie ile wydajecie na bieżące wydatki typu rachunki, żywność, środki czystości to będziecie wiedzieć ile tam przelewać i nie ma zmiłuj. Koleś musi zrozumieć, że nie jest już kawalerem i nie ma, że każdy sobie rzepkę skrobie.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 10:26   #19
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez marles86 Pokaż wiadomość
My mamy dwa osobne konta ale pieniadze wspolne. W sumie od momentu zamieszkania mamy wszystko wspolne, na poczatku zwiazku ja zarabialam wiecej, teraz z kolei Tz, tez jestem w ciazy I sobie nie wyobrazam takiej sytuacji o jakiej pisze autorka. Tu koniecznie trzeba porozmawiac bo kiepsko to wyglada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To tak, jak u nas.Z tym, że mąż zarabia więcej ode mnie. Albo raczej, nie zarabia, tylko dostaje miesięcznie więcej na konto.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-07, 10:48   #20
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Finanse w związku

Ja bym nie robila dramy. Moim zdaniem powinniscie razem usiasc i ustalic jakie macie wydatki i na co, zalozyc wspolne konto na ktore leci wszystko albo prawie wszystko, albo jak inna wizaznka napisala - macie karty dodatkowe do konta partnera. I tyle. Sytuacja sie zmienila, jestes w ciazy, nowe wydatki sie pojawily - wiec czas na rozmowe.
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 11:02   #21
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Finanse w związku

Dziwi mnie, że wzięłaś ślub i zaszłaś w ciąże z facetem, z którym nie potrafisz się dogadać w tak ważnej kwestii. Z tego co piszesz, to Ty fundujesz wszystko, a on sobie odkłada pieniądze. Aż strach pomyśleć jak to będzie wyglądało jak urodzi się dziecko. Przede wszystkim na co on te pieniądze odkłada? Musisz z nim jak najszybciej porozmawiać i powiedzieć, że taki stan rzeczy Ci kompletnie nie odpowiada. Załóżcie 3 konto i przelewajcie na nie określone sumy. Opłacajcie tym wszystkie wspólne wydatki, wyjścia plus to co dotyczy dziecka. Ustalcie, że z wypłat jakąś część odkładacie i wspólnie oszczędzacie. Co zostanie, wydawajcie sobie sami wg uznania.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 12:28   #22
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Finanse w związku

Wersja dla dorosłych ludzi: siadacie i rozmawiacie, ustalacie na nowo zasady, zakładacie wspólne konto, robicie excela.

Wersja dla "domyśl się": przestań zabierać portfel na zakupy.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 14:08   #23
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Finanse w związku

Chyba milionowy wątewk finansowy na wizażu
Rozumiem, że jak się dziecko urodzi to na pieluchy też będziecie się zrzucać? Sorry, ale dla mnie to śmieszne, że dorośli ludzie nie potrafią ogarnąć takich spraw. A argument o problemowym koncie mnie po prostu rozwalił

Otóż jak ktoś już wyżej zauważył - mamy XXI wiek, konto można założyć w kilka minut, bez problemu można znaleźć darmowe a przelewy zajmują dosłownie kilka sekund. Co więcej - ludzkość wymyśliła coś takiego jak zlecenie stałe i tym sposobem nie musimy co miesiąc myśleć o przelewach, gdyż robi się on sam.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 14:12   #24
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Finanse w związku

A jak jeszcze w tym samym banku to przelew od razu na koncie.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 18:03   #25
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Finanse w związku

Autorko dogadanie nie powinno wam sprawdzić problemu, bo zarabiacie podobnie. Powiedz mu, że dzisiaj zakładacie konto i od teraz jakis tam procent wypłaty wpłacacie na to konto. Plac za wspólne rzeczy tylko z tego konta. Jeśli się kasa skończy, to odrazu informacja do faceta, że przelewacie znowu jakaś tam kwotę. Bez cackania się z nim.
Reszta co zostanie to na własne wydatki, już wtedy wszystko jedno kto na co wyda.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-08, 12:14   #26
britnay
Zakorzenienie
 
Avatar britnay
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
Dot.: Finanse w związku

a nie lepiej byłoby mieć wspólną kasę? Większość twoich problemów by zniknęła.
__________________
Always Fighter
britnay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-08, 12:29   #27
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Finanse w związku

Takie rzeczy załatwia się przed ślubem, a nie po, tym bardziej, że macie dziecko w drodze.
Jeśli nie macie rozdzielności majątkowej, to sprawa jest prosta.
U nas jeszcze przed ślubem kasa była wspólna. Na początku korzystaliśmy tylko z kasy męża, bo ja, z racji przeprowadzki na nowe miejsce, musiałam szukać pracy. Po ślubie nic się nie zmieniło. Teraz też, ja jestem na macierzyńskim. Kasa z ZUSu idzie na wspólne konto, tak samo 500+ (na przyszłość dla dziecka). Tych pieniędzy nie ruszamy. Żyjemy z pieniędzy zarobionych przez męża, a co zostaje dołącza do kasy z ZUSu i 500+. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż wyliczał mi pieniądze. Tym bardziej, że będę z dzieckiem w domu do czasu pójścia do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-08, 13:46   #28
Sunnn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Lol nie masz czym się przejmować, po ślubie kasa jest wspólna więc po prostu powiedz - zmieniłam zdanie, chcę wspólne pieniądze. Możecie mieć oddzielne konta a wspólne pieniądze (my tak mamy z TŻ, po prostu jak jest potrzeba to biorą jego kartę i vice versa, wchodzimy wzajemnie swoje konta sprawdzić np. ile pensji weszło, ile mamy odłożone itd.) Wyjaśnij mu że to nie ma sensu, jesteście po ślubie żyjecie razem, idiotyczna jest ta szarpanina i jego "inwestycje" na boku, to są również twoje inwestycje i warto wspólnie ustalić w co warto inwestować, w co nie, ile wydawać na życie, itd.
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi Ja to wszystko wiem, dziś chciałam podjąć z Nim rozmowę, bo płacił rachunki i naliczył, że miał opłat prawie 2,5 tys....powiedziałam, że najlepszym wyjściem byłoby wspólne konto (już 3 raz o tym wspomniałam od ślubu) - on mi na to to odpowoedział, że żadnego wspólnego konta (z takim lekkim oburzeniem) jak powiedziałam, że się głupio tłumaczy oplatami za dodatkowe konto to nic się nie odezwał, powiedziałąm też, że nie wyobrażam sobie, że kupując pieluchy będę do niego sżła i mówiła ile wydałam i żeby mi połowe zwrócił....i wyszedł do kuchni coś robić. Tyle wyszło z rozmowy.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez nightingale__ Pokaż wiadomość
Jak najszybciej rozwiązałabym ten problem, bo gdy dziecko się urodzi może stać się jeszcze poważniejszy. Skoro Ty płacisz za lekarza, badania, samochód, zakupy to gdy pojawi się dziecko też będziesz pokrywać wszelkie wydatki z nim związne? Jesteście małżeństwem, za moment będziecie mieć dziecko, wzięłabym wszelkie wypłaty, bonusy itd do jednego worka, bo przy dziecku chyba taki układ jest najlepszy. Zależy na jakim rozwiązaniu Tobie zależy, ale rozmowa jest niezbędna. Na spokojnie porozmawiaj z mężem, przedstaw swój pomysł i zobacz jaka będzie reakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Reakcja byłą jak powyżej opisałam nie wiem co dalej robić, hormony mi buzują i mam ochotę eksplodować po Naszej dzisiejszej rozmowie...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Chyba milionowy wątewk finansowy na wizażu
Rozumiem, że jak się dziecko urodzi to na pieluchy też będziecie się zrzucać? Sorry, ale dla mnie to śmieszne, że dorośli ludzie nie potrafią ogarnąć takich spraw. A argument o problemowym koncie mnie po prostu rozwalił

Otóż jak ktoś już wyżej zauważył - mamy XXI wiek, konto można założyć w kilka minut, bez problemu można znaleźć darmowe a przelewy zajmują dosłownie kilka sekund. Co więcej - ludzkość wymyśliła coś takiego jak zlecenie stałe i tym sposobem nie musimy co miesiąc myśleć o przelewach, gdyż robi się on sam.
No argument jest beznadziejny. CO gorsza jak wypomniałam mu, że co to za problem z dodatkowym przelewem miesięcznie (z jego na wspólne konto) to się podirytował bo już innych argumentów nie miał.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87479289]Dlaczego nie ustaliliście przed ślubem jak mają wyglądać wasze sprawy finansowe?
Przede wszystkim to wasze osobne konta i jego inwestycje na boku formalnie i tak są wasze. Jeśli nie macie intercyzy, to majątek nabyty po ślubie i tak jest wspólny i nie ma znaczenia kto za co płaci.
A poza tym, to masz pretensje do męża o to jak sama wydajesz te "własne" pieniądze. Przecież to są twoje decyzje. Nikt ci nie broni robić inwestycji tak samo jak on czy oszczędzać. Zapłata za zakupy wcale na ciebie magicznie nie spada ani on jej na ciebie nie zrzuca, tylko ty ją na siebie sama bierzesz.
I na koniec: te jego inwestycje i oszczędności on być może przeznaczy potem na coś, z czego oboje będziecie korzystać.[/QUOTE]

Przed ślubem była o tym rozmowa...byliśmy zdecydowani na dwa osobne i ewentualnie jedno wspólne. Po ślubie jakoś mu się odwidziało. Te inwestycje, tak mówi, są na ewentualne budowanie domu. Ale po tych jego oburzeniach i problemem z wspólnym kontem zaczynam się nad tym wszystkim zastanawiać.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87480479]O panie, zupełnie nie rozumiem co tobą kierowało, że się zgodziłaś na taki układ. Jeszcze na dodatek ślub i dziecko. Nie lubisz poczucia bezpieczeństwa? W każdym bądź razie ja bym się zbuntowała i zażądała tego wspólnego konta. Niech nie wymyśla jakiś debilnych wymówek, że to kosztuje tylko poszuka banku z najkorzystniejszą ofertą. Załóżcie excela i wpisujcie ile wydajecie na bieżące wydatki typu rachunki, żywność, środki czystości to będziecie wiedzieć ile tam przelewać i nie ma zmiłuj. Koleś musi zrozumieć, że nie jest już kawalerem i nie ma, że każdy sobie rzepkę skrobie.[/QUOTE]

Jak wyżej pisałam, to wyszło po ślubie. Ale jak z nim normalnie porozmawiać jak on ewidentnie dziś mi powiedział: ^nie będzie wspólnego konta^ i koniec dyskusji.
Sunnn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-08, 13:50   #29
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Finanse w związku

Po tym, co zostało dopisane aż mi się nie chce wierzyć, że to nie troll. Poszliście na randkę, czy dwie i z rozpędu wzięłaś ślub z obcym człowiekiem?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-08, 13:56   #30
Sunnn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45
Dot.: Finanse w związku

Cytat:
Napisane przez j_fly Pokaż wiadomość
Takie rzeczy załatwia się przed ślubem, a nie po, tym bardziej, że macie dziecko w drodze.
Jeśli nie macie rozdzielności majątkowej, to sprawa jest prosta.
U nas jeszcze przed ślubem kasa była wspólna. Na początku korzystaliśmy tylko z kasy męża, bo ja, z racji przeprowadzki na nowe miejsce, musiałam szukać pracy. Po ślubie nic się nie zmieniło. Teraz też, ja jestem na macierzyńskim. Kasa z ZUSu idzie na wspólne konto, tak samo 500+ (na przyszłość dla dziecka). Tych pieniędzy nie ruszamy. Żyjemy z pieniędzy zarobionych przez męża, a co zostaje dołącza do kasy z ZUSu i 500+. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż wyliczał mi pieniądze. Tym bardziej, że będę z dzieckiem w domu do czasu pójścia do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie...sama kwestia 500+...dobrze by było gdyby była na wspólnym koncie. Ogólnie jestem tak tym ostatnio poddenerwowana i jego postawą, że mam ochotę gdzieś wyjechać sama na kilka dni. Nie wyobrażam sobie dalej takiego finansowania. Wczoraj usiadłam nad wydatkami i wyszło, że w ostatnim miesiącu wydałam ok 350o zł na nasze wspólne wydatki, moje typu ubrania, kosmetyki i inne zachcianki nie policzone. Wyszło dużo ze względu na świeta, prezenty dla rodziny i wyjazd weekendowy. Natomiast on do mnie dzisiaj powiedzial ze zrobil przelewy na 2500 zł ( z czego 1800 na kredyt za mieszkanie, które jest tak na prawde na jego szwagra z pewnych względów. Mieszkanie splaca sam bo tak chciał, a ze względu na to ze to nie jest moje, nie dokładam sie) wychodzi wiec na to ze z tej kwoty tylko wydal 700 zl na wspólne zycie + ewentualnie jakies czasami skromne zakupy zrobil) no wiec w porywach mogł na nas wydać 1500 zł. Różnica jest duża. A mąż nie chce słyszeć o jakichś tabelkach, wypisywaniu itp.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Po tym, co zostało dopisane aż mi się nie chce wierzyć, że to nie troll. Poszliście na randkę, czy dwie i z rozpędu wzięłaś ślub z obcym człowiekiem?
Nie wiem czy śmiać się czy płakać z tego Twojego podsumowania znamy się 10 lat, mieszkamy od 1,5 roku, od razu od ślubu. Przed ślubem było inaczej, po ślubie jak widać jest inaczej...
Sunnn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-23 11:57:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:02.