W co się ubrać na wesele/sam ślub/ślub cywilny/chrzcin/studniówkę, etc? - ZBIORCZY

[Marigold19]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Zajęta jest, pracuje również w soboty w zależności od grafiku, jest zmęczona bo miewa grafiki po 10h, narzeczony zjeżdża z trasy i spędzają razem czas. Ostatni raz widziałam ją 3 tyg temu a poprzednio jakoś przed grudniem

Zdecydowaliśmy że raczej jednak nie pójdziemy. Nie lubimy się elegancko ubierać i to jest takie na siłę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz co... przepraszam, ze to powiem, ale rezygnacja z uczestnictwa w święcie przyjaciółki, bo nie chce Ci sie poświęcić trochę czasu i energii żeby ubrać się stosownie do okazji stawia Cie w bardzo złym świetle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez Marigold19

No wiesz co... przepraszam, ze to powiem, ale rezygnacja z uczestnictwa w święcie przyjaciółki, bo nie chce Ci sie poświęcić trochę czasu i energii żeby ubrać się stosownie do okazji stawia Cie w bardzo złym świetle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli 10 lat temu przy rozmiarze 40 miałam problem z , teraz mając 44- 46 też, będę się ubierać w smart casual i będę chodzić tylko na chrzciny i komunie.

Przyjaciółka ślubu nie organizuje ale mówię dla przykładu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cinderella Girl]

Maniaczko, idz w tej bluzce i tych rurkach, ale idz. Skoro Tobie sie podoba, i uwazasz, ze w takiej stylizacji bedziesz sie dobrze czula, to badz soba i taka zaloz, ale na te impreze idz. Nie pozwol by glupie ciuchy wygraly z tym co jest naprawde w zyciu wazne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kaledonia]

Napisane przez Cinderella Girl

Maniaczko, idz w tej bluzce i tych rurkach, ale idz. Skoro Tobie sie podoba, i uwazasz, ze w takiej stylizacji bedziesz sie dobrze czula, to badz soba i taka zaloz, ale na te impreze idz. Nie pozwol by glupie ciuchy wygraly z tym co jest naprawde w zyciu wazne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ona nigdzie nie idzie. Możliwe, że od samego początku nie miała zamiaru

[Nathicana]

ogolnie z tych sukienkach obcinanych pod biustem maniaczkakolorowania całkiem nieźle wygląda, Hej wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

@maniaczkakolorowania
Z twoim podejściem wcale się nie dziwię ze nie masz z kim się wybrać na zakupy, jesteś strasznie negatywnie nastawiona. Ale z drugiej strony jeśli brak kiecki to argument, żeby odmówić zaproszeniu, to ponownym zaproszeniem raczej nie masz się co przejmować.

[Cinderella Girl]

Napisane przez pani_smith

@maniaczkakolorowania
Z twoim podejściem wcale się nie dziwię ze nie masz z kim się wybrać na zakupy, jesteś strasznie negatywnie nastawiona. Ale z drugiej strony jeśli brak kiecki to argument, żeby odmówić zaproszeniu, to ponownym zaproszeniem raczej nie masz się co przejmować.

No i ile jeszcze kopniaków, to dziewcze zbierze od was? Wiem, że użytkowniczka maniaczkakolorowania jest, delikatnie mówiąc, specyficzna, ale wrzuccie na luz. Takim mądrowaniem i ocenianiem jej decyzji z pewnoscią nie pomagacie. Niech robi co chce, jej życie.

[maniaczkakolorowania]

Dałam sobie szanse i przymierzyłam ozdobną biała bluzkę i trafiłam. Usłyszałam pozytywne opinie. Jeszcze w jednym butiku obejrzę inna bluzkę i podejmę decyzję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Dałam sobie szanse i przymierzyłam ozdobną biała bluzkę i trafiłam. Usłyszałam pozytywne opinie. Jeszcze w jednym butiku obejrzę inna bluzkę i podejmę decyzję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najwidoczniej sama bez tych opinii nie jesteś w stanie wyrobić własnego zdania.

[pani_smith]

Napisane przez Cinderella Girl

No i ile jeszcze kopniaków, to dziewcze zbierze od was? Wiem, że użytkowniczka maniaczkakolorowania jest, delikatnie mówiąc, specyficzna, ale wrzuccie na luz. Takim mądrowaniem i ocenianiem jej decyzji z pewnoscią nie pomagacie. Niech robi co chce, jej życie.

Ale jakich kopniaków?!
Tu problemem nie jest zły wygląd czy brak opcji, ale nastawienie, które jest zawsze na nie. Pojawiły się propozycje, całkiem udane, dziewczyny podpowiedziały, który kierunek warto pociągnąć, a wniosek "nie mam się w co ubrać, nie idę". Jeszcze tylko brakowało focha, że ktoś śmiał zaprosić.

Niech dziewczyna zmieni nastawienie, pomyśli w której kiecce czuła się dobrze, spojrzy na siebie przychylniejszym okiem i się świetnie bawi na weselu przyjaciolki.

A nie zaraz " na bank mnie buty obetra, muzyka będzie do bani, a mój facet nie umie tanczyc"

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez pani_smith

Ale jakich kopniaków?!
Tu problemem nie jest zły wygląd czy brak opcji, ale nastawienie, które jest zawsze na nie. Pojawiły się propozycje, całkiem udane, dziewczyny podpowiedziały, który kierunek warto pociągnąć, a wniosek "nie mam się w co ubrać, nie idę". Jeszcze tylko brakowało focha, że ktoś śmiał zaprosić.

Niech dziewczyna zmieni nastawienie, pomyśli w której kiecce czuła się dobrze, spojrzy na siebie przychylniejszym okiem i się świetnie bawi na weselu przyjaciolki.

A nie zaraz " na bank mnie buty obetra, muzyka będzie do bani, a mój facet nie umie tanczyc"

Nie mam też czasu i ochoty objeżdżać miasto żeby znaleźć tą jedyną dla zasady "kiecka musi być"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Nie mam też czasu i ochoty objeżdżać miasto żeby znaleźć tą jedyną dla zasady "kiecka musi być"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie wcale nie chodziło to, że kiecka musi być, ale przy Twojej figurze ciężko Ci będzie dobrać inny, elegancki zestaw. Jakbyś była modelką to i worek ziemniaków można by ładnie ograć. Ale nie jesteś (dla ścisłości- ja też).

Masz zgrabne nogi a na siłę chcesz wciskać się w legginsy. I jeszcze wciągasz w to partnera "bo nie lubimy ubierać się elegancko". Ale naprawdę, nikt Wam nie każe i nie zmusi, ale rozmawiamy o jednym dniu, a nie o codziennym wbijaniu się w garniaka z krawatem, kostiumy i szpilki.

Daj sobie parę dni, przemyśl, co tak naprawdę chcesz i tak zrób. I jeżeli nie chcesz iść na tę uroczystość to nie idź, ale przyznaj sama przed sobą, że Ci się nie chce, a nie że podstawowym problemem jest ubiór.

[victorion]

Napisane przez kaledonia

Bez przesady z tymi połyskującymi spódnicami czy sukienkami. Nie jest to obowiązkowe ( mam nadzieję, bo inaczej zawsze ubieram się niestosownie ).
Z tymi kolorami to zależy od regionu, bo u mnie czarny przejdzie, ale biały czy ecru już nie ( kolor PMki ).

Dokładnie
Ja byłam na weselach zawsze ubrana w czarne sukienki, czarne rajstopy, czarne buty i z czarną torebką. O tym, że czarny nie pasuje na wesele pierwszy raz spotkałam się tu.

Napisane przez chimay

Jeszcze teraz doczytałam, że buty i torebka też mają być czarne. No nie, tak się nie da

Da

Napisane przez maniaczkakolorowania

Dlatego mam problem z sukienkami, mierzyłam 44, dosunąć się nie mogłam, i wyglądałam jak beczka,a co dopiero przy 46-48. trzeba postawić na bluzkę czy koszulę Załącznik 7708746Załącznik 7708747Załącznik 7708748Załącznik 7708749Załącznik 7708750Załącznik 7708751Załącznik 7708752Załącznik 7708753

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwsza i przedostatnia wyglądają fajnie.

Napisane przez maniaczkakolorowania

Ciemno różowa mohito,ginie mi sylwetka, jasno różowe Reserved, zielona h&m żeby pokazać efekt gumki i brzucha, w plisach widać że jestem wielka

Chabrowa orsay, największy 44 rozmiar

Dużo sukienek było za kolana a to też nie było dobre

Bywało że kilka dni chodziłam za sukienką, kilka godzin jednorazowo. Szkoda mojego i innych czasu żeby na siłę mnie ubrać w sukienkę, szczególnie że i tak jej nie założę

Bluzki nie mogę mieć pod szyją, za krótkiej i oversize/ o luźnej lini bo zrobi się namiot jak na 1 zdjęciu


Załącznik 7708762Załącznik 7708763Załącznik 7708766Załącznik 7708767Załącznik 7708771Załącznik 7708772Załącznik 7708773Załącznik 7708774Załącznik 7708775Załącznik 7708776

mama partnera krytykowała mnie często za mój wygląd jak ja wyglądam i że powinnam schudnąć. zaoferowała się do kupna sukienki lub stroju ogólnie i gdybym z nią poszła a widzę jak wyglądam w tych sukienkach to bym sobie strzeliła samobója.

może mnie zaciągnąć do jakieś drogich sklepów gdzie sukienki są po 200 300. Sama mówiła że dała kilkaset zł. no niestety ale szkoda mi tyle pieniędzy wydać na taką kreację szczególnie że panna młoda ma sukienkę z koronką w kolanko i wg kogoś nie wygląda wcale jak sukienka ślubna i założy ją ot tak na codzien lub po drobnych modyfikacjach.

Tu się zlazłam jak głupia. Jedyny weeend żeby wypocząć a 3h zeszło w galerii. Partner chce iść ze mną coś kupić nie wiem czy z pomocą jakiejś kobiety ale uważa że za bardzo przeżywam, my będziemy tłem, najważniejsi są młodzi. Podejrzewam że ze chcę zrobić zakupy szybko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

1. Uważam, że za bardzo nasłuchałaś się innych dookoła i w lustrze zamiast widzieć siebie widzisz tylko swoje kompleksy.
2. Partner ma rację, będziecie tłem dla pary młodej.
3. W moim regionie nie widzi się niczego złego w czarnym stroju na ślubie, więc tym bardziej skoro to małe wesele zestaw czarne buty + czarna torebka + czarna ołówkowa spódnica wg mnie się sprawdzi. Tylko bluzkę wybrałabym bardziej rozjaśniającą wszystko (ale nie białą by nie wyglądać jak sekretarka lub dziecko na akademii), jakąś pastelową.

Napisane przez Marigold19

Mnie wcale nie chodziło to, że kiecka musi być, ale przy Twojej figurze ciężko Ci będzie dobrać inny, elegancki zestaw. Jakbyś była modelką to i worek ziemniaków można by ładnie ograć. Ale nie jesteś (dla ścisłości- ja też).

Masz zgrabne nogi a na siłę chcesz wciskać się w legginsy. I jeszcze wciągasz w to partnera "bo nie lubimy ubierać się elegancko". Ale naprawdę, nikt Wam nie każe i nie zmusi, ale rozmawiamy o jednym dniu, a nie o codziennym wbijaniu się w garniaka z krawatem, kostiumy i szpilki.

Daj sobie parę dni, przemyśl, co tak naprawdę chcesz i tak zrób. I jeżeli nie chcesz iść na tę uroczystość to nie idź, ale przyznaj sama przed sobą, że Ci się nie chce, a nie że podstawowym problemem jest ubiór.

[maniaczkakolorowania]

Mierzyłam białą ozdobną bluzkę i jeszcze z nim w innym sklepie przymierze białą bluzkę

Myślę teraz na spodniami do wyboru czarne, granatowe albo chabrowe tylko bardziej się skłaniam za czarnymi ponieważ zestawię z różnymi bluzkami a chabrowe będą już bardziej ograniczone kolory. Z chabrowym czy np różowym nie mam biurowego stylu.

mogę opcjonalnie dobrać sobie czarną, chabrowa marynarkę albo jasno różową czy w odcieniach różowych

Torebka mała czarna bo różową na łańcuchu

nie chcę przesadzać z niebieskimi odcieniami ponieważ partner będzie ubranay na niebiesko granatowo czarno i nie chcę być jego kopią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_mama99]

Często się tu przewija stwierdzenie, że dodatki robią kreację.



A jak byście się zapatrywały na brak dodatków? Nie lubię i nie noszę łańcuszków, bransoletek, kolczyków itd., irytuje mnie jak mam coś takiego na sobie. Coś tam pożyczę od mamy do zdjęć, ale czy jest to jakaś gafa pojawić się bez biżuterii?

[Cinderella Girl]

Napisane przez kocia_mama99

Często się tu przewija stwierdzenie, że dodatki robią kreację.

A jak byście się zapatrywały na brak dodatków? Nie lubię i nie noszę łańcuszków, bransoletek, kolczyków itd., irytuje mnie jak mam coś takiego na sobie. Coś tam pożyczę od mamy do zdjęć, ale czy jest to jakaś gafa pojawić się bez biżuterii?

Myśle, że absolutnie nie. Ja nosze jedynie jeden i ten sam naszyjnik od kilku lat, i z jakiejkolwiek biżuterii to by było na tyle. Myśle, że dużo zależy od Twojej kreacji - bo jak jest bardzo skromna, to miło ją czymś 'ubarwić', nawet lekko - dołączając coś fikuśnego i przełamującego tę skromność, np. jakąś kopertówke w ciekawe wzory/kolory czy mocny kolor butów/pomadki, lub nawet paznokci u rąk. No i fryzura też potrafi zdziałać cuda. Dużo rzeczy może 'robić' kreacje, niekoniecznie wyłącznie biżuteria.

[kocia_mama99]

Mam taką sukienkę, do tego srebrne czółenka. Makijaż zrobię naturalny. Pomyślę o mocniejszym lakierze do paznokci. Włosy raczej upnę w kok nad karkiem albo zrobię warkocz-koronę.

[travis]

Potrzebuje kiecy na chrzest synka paczatkiem wrzesnia Screenshot_20200703-193729.jpgScreenshot_20200703-193704.jpgScreenshot_20200703-193650.jpg

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez travis

Potrzebuje kiecy na chrzest synka paczatkiem wrzesnia Załącznik 7720914Załącznik 7720915Załącznik 7720916

Sent from my I3312 using Tapatalk

No moim zdaniem tylko pierwsza wchodzi w grę.

[PaniWiktoriaI]

Witam i proszę o poradę. Dosyć mocno zaskoczyła mnie pewna rodzinna impreza mianowicie wesele kuzynki. Problem mam w tym, że nie mam teraz finansów na szpilki więc będę mieć pożyczone od koleżanki. Owe szpilki są lekko ciasne i na pewno nie wytrzymam w nich całej imprezy. Czy w takim razie jak po jakieś godzinie zacznę tańczyć na bosaka nie będzie to nic takiego?

[travis]

Napisane przez PaniWiktoriaI

Witam i proszę o poradę. Dosyć mocno zaskoczyła mnie pewna rodzinna impreza mianowicie wesele kuzynki. Problem mam w tym, że nie mam teraz finansów na szpilki więc będę mieć pożyczone od koleżanki. Owe szpilki są lekko ciasne i na pewno nie wytrzymam w nich całej imprezy. Czy w takim razie jak po jakieś godzinie zacznę tańczyć na bosaka nie będzie to nic takiego?

A to nie lepiej wziasc cos co masz nawet plaskie zwykle czarne buty? Nawet na przebranie po tej godzinie

Niektorzy tancza boso ale raczej koncem imprezy a nie na poczatku juz

Sent from my I3312 using Tapatalk

[chimay]

Napisane przez PaniWiktoriaI

Witam i proszę o poradę. Dosyć mocno zaskoczyła mnie pewna rodzinna impreza mianowicie wesele kuzynki. Problem mam w tym, że nie mam teraz finansów na szpilki więc będę mieć pożyczone od koleżanki. Owe szpilki są lekko ciasne i na pewno nie wytrzymam w nich całej imprezy. Czy w takim razie jak po jakieś godzinie zacznę tańczyć na bosaka nie będzie to nic takiego?

Tańczenie boso na weselu to jest generalnie obciach i to nawet niezależnie od godziny. Wesele jest uroczystością, na którą trzeba się odpowiednio ubrać. Nie po to zakłada się elegancką sukienkę i generalnie podkreśla wyglądem pewną doniosłość tego przyjęcia, żeby po godzinie ściągnąć buty i pląsać boso jak na zlocie hipisów. To nie czas i miejsce. Lepiej wygląda jakiekolwiek obuwie niż sukienka koktajlowa i bose stopy.

[travis]

Napisane przez chimay

Tańczenie boso na weselu to jest generalnie obciach i to nawet niezależnie od godziny. Wesele jest uroczystością, na którą trzeba się odpowiednio ubrać. Nie po to zakłada się elegancką sukienkę i generalnie podkreśla wyglądem pewną doniosłość tego przyjęcia, żeby po godzinie ściągnąć buty i pląsać boso jak na zlocie hipisów. To nie czas i miejsce. Lepiej wygląda jakiekolwiek obuwie niż sukienka koktajlowa i bose stopy.

Ja przewaznie nie dawalam raady w obcasach bo nie nosze za czesto i okolo wieczora zmienialam na baletki jakiekolwiek, no i boso to tak 4 rano moze.
Zle bym sie czula boso o 17 popoludniu

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Cinderella Girl]

Napisane przez chimay

Tańczenie boso na weselu to jest generalnie obciach i to nawet niezależnie od godziny. Wesele jest uroczystością, na którą trzeba się odpowiednio ubrać. Nie po to zakłada się elegancką sukienkę i generalnie podkreśla wyglądem pewną doniosłość tego przyjęcia, żeby po godzinie ściągnąć buty i pląsać boso jak na zlocie hipisów. To nie czas i miejsce. Lepiej wygląda jakiekolwiek obuwie niż sukienka koktajlowa i bose stopy.

Dokładnie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[PaniWiktoriaI]

Będzie to z racji realiów dosyć kamerlane wesele więc może w tym przypadku można pozwolić sobie na trochę swobody?

Co do ew. 2 pary butów to tutaj mam również problem. Ew. Zakupy nie wchodzą w grę. Baletek nie posiadam jedyne co mogłabym zabrać to sandałki lub już nieco zużyte trampki. Nic innego z tego co posiadam nie przychodzi mi do głowy. No a moim zdaniem takie buty do koktajlowej sukienki będą równie źle wyglądać jak bose stopy.

No więc reasumując jest je brać na zmianę te co wymieniłam?

[meesha]

Napisane przez PaniWiktoriaI

Będzie to z racji realiów dosyć kamerlane wesele więc może w tym przypadku można pozwolić sobie na trochę swobody?

Co do ew. 2 pary butów to tutaj mam również problem. Ew. Zakupy nie wchodzą w grę. Baletek nie posiadam jedyne co mogłabym zabrać to sandałki lub już nieco zużyte trampki. Nic innego z tego co posiadam nie przychodzi mi do głowy. No a moim zdaniem takie buty do koktajlowej sukienki będą równie źle wyglądać jak bose stopy.

No więc reasumując jest je brać na zmianę te co wymieniłam?

ja miesiac temu na zmiane wzielam biale trampki, ze wzgledow zdrowotnych balerinki nie wchodzily w gre, ale boso nie nie nie

[zakalec]

Napisane przez travis

Potrzebuje kiecy na chrzest synka paczatkiem wrzesnia Załącznik 7720914Załącznik 7720915Załącznik 7720916

Sent from my I3312 using Tapatalk

Wg mnie 1 albo 3 osobiście wybrałabym 3, lubię tego typu sukienki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez PaniWiktoriaI

Będzie to z racji realiów dosyć kamerlane wesele więc może w tym przypadku można pozwolić sobie na trochę swobody?

Co do ew. 2 pary butów to tutaj mam również problem. Ew. Zakupy nie wchodzą w grę. Baletek nie posiadam jedyne co mogłabym zabrać to sandałki lub już nieco zużyte trampki. Nic innego z tego co posiadam nie przychodzi mi do głowy. No a moim zdaniem takie buty do koktajlowej sukienki będą równie źle wyglądać jak bose stopy.

No więc reasumując jest je brać na zmianę te co wymieniłam?

To już może te sandały, pokaż jak to wygląda.

[travis]

Napisane przez Marigold19

To już może te sandały, pokaż jak to wygląda.

Nie chce sie wcinac ale idac na wesele prezent zapewne dajesz to moze juz lepiej dac ciut mniej i kupic te baletki czy sandaly, najtansze bo najtansze lepsze niz cudze ciasnawe- dac mnieejszy prezent i wyjasnic ze na wiecej Cie nie stac

Ja pewniie zrobilabym tak, albo jesi z kasa az tak ciezko to nie poszlabym na wesele wogole tylko do koaciola /urzedu i wteczyla kartke


Sent from my I3312 using Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez travis

Nie chce sie wcinac ale idac na wesele prezent zapewne dajesz to moze juz lepiej dac ciut mniej i kupic te baletki czy sandaly, najtansze bo najtansze lepsze niz cudze ciasnawe- dac mnieejszy prezent i wyjasnic ze na wiecej Cie nie stac

Ja pewniie zrobilabym tak, albo jesi z kasa az tak ciezko to nie poszlabym na wesele wogole tylko do koaciola /urzedu i wteczyla kartke


Sent from my I3312 using Tapatalk

Ja też tego nie rozumiem, bo baletki można kupić już za 30 zł, ale nie zaglądam nikomu do kieszeni. Może akurat te sandały są super i będę pasować.