Studia czy kurs??

[Tubka26]

Hej!

Skończyłam studia, które były wybierane od czapy, już kilka lat temu. Mam stała pracę, życie w biegu, a studia do niczego mi się nie przydały w życiu. Wszystko w moim życiu jest z przypadku i nie przemyślane. Pracuje kilka dobrych lat w znanej drogerii, ale dziś wiem że nie będę tam pracować do emerytury..

Od roku co najmniej dręczą mnie myśli aby zacząć studia takie, które mi się podobają. Że podejmę pracę która będzie dla mnie przyjemnością.

Bardzo mi się podoba projektowanie wnetrz/mieszkań. Od najmłodszych lat wiem, że mam dryg do malowania i chciałabym to wykorzystać. Zastanawiałam się nad studiami "Architektura" ale u mnie w okolicy są tylko stacjonarne, zresztą nie wiem czy to się coś ma do projektowania. Ogólnie myślę że nie pogodzę studiów z pracą. Na internecie znalazłam również kurs z "projektowania wnętrz" 120h za 1500zl.

Ogolnie chciałabym nauczyć się czegoś nowego i chciałam was się zapytać - co mi radzicie? Czy opłaca się iść na studia czy może bardziej przyda mi się praktyczny kurs, jak patrzą na to w pracy?

Czy jest dużo ofert w tej dziedzinie abym mogła starać się o przyjęcie do biura projektowania wnętrz?

Czekam na podpowiedzi 😪

[michagros]

Chyba istnieją studia z architektury wnętrz. Z tego co wiem to taki kierunek jest tylko dziennie.

Ale w szkołach policealnych na pewno jest coś takiego, o czym piszesz. Z reguły zaocznie.

Kursów na pewno też jest sporo, albo studia podyplomowe. Te podyplomowe będą lepiej postrzegane przez pracodawcę.

Jeśli chodzi o pracę, to ważne jest wcześniejsze doświadczenie i znajomość programów. Bez tego byłoby ciężko wbić się w nowa branże.

Możesz nawet jako wolontariusza zatrudnić się w jakimś biurze projektowym nawet na krótki czas, żeby napisać w cv, że masz już doświadczenie. Oczywiście jako zajęcie dodatkowe.

[iga_94]

Ja osobiście nie "bawiłabym" się w żadne kursy tylko poszła na studia podyplomowe, które to z tego co wiem chyba zawsze są weekendowe. Będąc bez doświadczenia, po kursie, a będąc bez doświadczenia po podyplomówce - w oczach pracodawcy (nawet mając na uwadze staż) druga opcja będzie wyglądała bardziej imponująco. Klasycznych studiów raczej nie podejmowałabym się zaczynać. Nie wiem jaki kierunek studiów wcześniej kończyłaś, ale mniemam, że kompletnie nie mają nic wspólnego z projektowaniem wnętrz więc mogłoby to być zbyt przytłaczające, obciążające Cię czasowo (przez wiele lat czekałaby Cię ostra nauka). Architektura czy architektura wnętrz to są jednak dosyć wymagające studia. No chyba, że bardzo lubisz się uczyć i nie przeszkadza Ci to, że kolejne lata swojego życia spędzisz na nauce