Piękne, młode i szalone 30+ 40+ - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-05-06, 08:23   #1501
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez aussiewoman Pokaż wiadomość
Witam z poranną kawą już w pracy skrobanie szyb zaliczyłam

Pani Robot- to nie kwestia wieku, to kwestia poukładania sobie w głowie pewnych tematów
Biorąc pod uwagę, że rozwój trwa całe życie, to liczę na to, że jednak czas działa na moją korzyść. Dużo mam już ułożone, dzięki pewnej mądrej kobiecie, ale sporo nadal chaosu.

Obudził mnie dziś nad ranem taki ból, że rozważałam wezwanie pogotowia. Tylko, że oni chyba nie bardzo by nawet mieli mi co dać.
Jakoś udało mi się zwinąć i zasnąć, a teraz nie boli. Piję wodę z odrobiną soku, ugotuję sobie ryż i pewnie będę musiała pojechać na kleikach.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 08:26   #1502
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Biorąc pod uwagę, że rozwój trwa całe życie, to liczę na to, że jednak czas działa na moją korzyść. Dużo mam już ułożone, dzięki pewnej mądrej kobiecie, ale sporo nadal chaosu.

Obudził mnie dziś nad ranem taki ból, że rozważałam wezwanie pogotowia. Tylko, że oni chyba nie bardzo by nawet mieli mi co dać.
Jakoś udało mi się zwinąć i zasnąć, a teraz nie boli. Piję wodę z odrobiną soku, ugotuję sobie ryż i pewnie będę musiała pojechać na kleikach.
Ja na Twoim miejscu jednak bym sie wybrala do lekarza/szpitala przy tak silnym bolu.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 08:37   #1503
Michell72
Zakorzenienie
 
Avatar Michell72
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 191
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

P.Robot współczuję.
Coś lepiej -czy nadal Cię boli?


Kama zabójcze 9,5 cm
No cóż,z gracją będę w nich stać i siedzieć


Witaj Tataraczka
Michell72 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 09:00   #1504
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Dzień dobry

Tak czytam o tym wieku czy poukładaniu pewnych spraw i stwierdzam, że ja to bym chciała mieć jak miała moja mama. Nigdy, podczas całego swojego życia, nie slyszałam, żeby do kogokolwiek na siebie narzekała. Lubiła siebie. Miała bzika na punkcie ciuchów i strojenia się. Nawet niedawno jak była u mnie, to oglądałyśmy w TV pare odcinków Sablewskiej Sposób na Mode i tam dużo kobiet przychodziło i bardzo narzekało na siebie; na to czy na tamto, nienawidziły wręcz u siebie np. swoich nóg, czy nosa, czy piersi... I zapytałam mamy czy ona kiedykolwiek miała takie schizy, bo nigdy nie słyszałam, ale odpowiedziała, że nie, że lubiła i lubi siebie.

Ja przez ostatnie 10 lat, bardzo dużo na siebie narzekałam; według moich bliskich, zawsze widziałam się we własnej głowie inaczej niż widzieli mnie inni ludzie... Zameczalam kolezanki i rodzine narzekaniem na siebie. Nie wiem, dopiero w ostatnich 2 latach może, z nikąd, zaczela przychodzić taka akceptacja i docenianie tego co mam. Ale też możliwe, że to przez to, że zaczęłam bardziej dbać o siebie - jeść bardzo zdrowo, wyszczuplałam, cera sie poprawiła, coś ćwiczyć, ciało lepiej wygląda, to i ja się lepiej czuje.

Miszka, bardzo ładne szpilki! Gdybym zobaczyła w takich kobiete, to pomyślałabym, że jest odważna .

Pani_Robot, współczuję Trzymaj się i informuj czy jest lepiej.

Tataraczka, fajne zakupy Też bardzo długo używałam serum midnight recovery z Kiehl's i lubiłam Przypomniałaś mi o nim, może kupie znowu, bo lubie aplikować olejki przed pójściem spać. A ten peeling z The Ordinary mam, ale użyłam tylko raz - miałam wrażenie, że mi skóre podrażnił. Jednak wiele konsumentek bardzo go chwali.

Dziewczyny, cudny pokaz: https://www.youtube.com/watch?v=Nsuup9cmh8Q Pomijając dekoracje, która zapiera dech w piersiach, to bardzo podobają mi się prawie wszystkie te ubrania, co do joty, założyłabym wszystko (no moze pomijając ubrania z wielkim napisem "Chanel", bo nie lubie ostentacyjnie bic ludzi po oczach markami), bo pomimo, ze to high fashion, to każda stylizacja nadaje sie do noszenia Dużo widze też oversized, ktory lubie

Uciekam pod prysznic i do pracy. Miłego dnia

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2019-05-06 o 09:11
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 10:51   #1505
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Witam, oj trudno w kilku zdaniach odnieść się do wszystkich postów

Właśnie wróciłam z zakupów, załatwiłam lokal na imprezę urodzinową Tż, przy okazji połączymy imprezę z parapetówką

Tataraczka witaj

Pani Robot, również skierowałabym kroki do lekarza. A może to coś poważnego? lepiej dmuchać na zimne, niż się na gorącym sparzyć...
Piękna oprawa oczu

Cinderella, uroczy ten twój kociak

Miszka, faktycznie długo milczałaś... olejek z Farmagonu kupiłam chociaż na razie czeka na swoją kolej. A skład ma ładny
Szpilki wybrałabym czarne... 10 cm to jeszcze daję spokojnie radę, powyżej już niekoniecznie, bo noga nienaturalnie wygięta jest i tracę równowagę

Keratynowe prostowanie włosów to świetne rozwiązanie na lato. Polecam. Jedynym problemem jest wtedy farbowanie włosów... trzeba chwilę poczekać... a włosy niestety rosną

Jeśli chodzi o moje zakupy to oddałam dwie sukienki (zielona i kolorowa)z Zalando. Stwierdziłam, że chyba zwariowałam z kolejnymi zakupami. Niektóre sukienki wiszą nienoszone a nowe, a ja kupuję kolejne... No i nie są warte tej ceny...
Kupiłam za to (bo na pewno wykorzystam) tankini:
https://sklep.feba.pl/pl/p/TANKINI-F55717/695
Mam od nich monokini, kilkuletni a wygląda wciąż jak nowy
Strój z Esotiq śliczny

Cytat:
Napisane przez Kamlisa Pokaż wiadomość
LaMary, z tego co widze mam podobny ekspres, tylko tam jest tez na podwojne ekspresso. Kawa...no chyba dobra, ale nie mam prownania Bo poza nim tylko kapsułki. dla oszczednosci - jedna z kapsułki, jedna z ekspresu.
dziś tez kupiłąm kiecki...ale na plaże. używane, bo jakos nie czuje potrzeby szaleństwa z tej dziedzinie.
https://allegro.pl/oferta/rut-kwiaty...MjI1Yzc3NTA%3D
https://allegro.pl/oferta/bb-f-f-plo...MzkxYmQzMDI%3D
https://allegro.pl/oferta/a6-m-s-plo...MWVkNGY5NWE%3D
Kama, chyba każdy ekspres ma opcję podwójnego espresso. Mój kolbowy ma trzy filtry, w tym 2 są na pojedyncze espresso i jeden filtr na podwójne.Poza tym ma podwójną tackę ociekową, wyjmowaną, gdy chcemy zrobić np. cappuccino.

Aussie, ten ekspres kolbowy parzy tylko małe espresso, esencjonalne ale to nie jest ekspres do parzenia np. dużych kaw. Ja akurat piję espresso (podwójne) ze spienionym mlekiem. Ten eksres ma automatyczny spieniacz mleka oraz opcję do podgrzania mleka. Robi to szybko. I dobrze. W ogóle ekspres jest intuicyjny w obsłudze. Oczywiście trzeba się trochę pobawić, ale ja akurat lubię celebrować te chwile. Fakt że ekspres ciśnieniowy robi wszystko za ciebie ale kawa z kolbowego ekspresu jest smaczniejsza, bardziej aromatyczna. I pomimo,że mój ekspres cisnieniowy to jeden z lepszych na rynku to niestety nie robi tak esencjonalnej kawy. Polecam
https://mediamarkt.pl/agd-male/ekspr...r-dedica-style

Kama, apartament kupiliśmy dla siebie, do użytku własnego. Ale oczywiście nie wykluczamy w przyszłości wynajmu... bo w akcie notarialnym mamy zapisaną taką możliwość.
Tyle, że na razie jest zwyczajnie szkoda... ludzie nie dbają o cudzą własność. mamy w centrum miasta nieduże mieszkanie, które wynajmowaliśmy długo studentom (już nigdy więcej ) ale też i po "normalnej" wydawać by się mogło rodzinie należało przeprowadzić generalny remont i zmienić to i owo

Cinderella, wspominałaś coś o filtrach mineralnych, że trzeba je przed ekspozycją wsmarować w skórę.
To dotyczy filtrów chemicznych, które muszą mieć czas żeby wniknąć w naskórek.

Marjolka robi to co kocha
I w nawiązaniu do tego co napisała Aussie,że trzeba sobie poukładać w głowie ważne i mniej ważne sprawy...dodam jeszcze że też trzeba sobie odpuścić (słowo klucz) pewne myślenie o tym, co myślą o nas inni. Tyle że to łatwo powiedzieć... a tak naprawdę trzeba dobrze poznać siebie, żeby wzmocnić się wewnętrznie. Brzmi oczywiście dziecinnie prosto, ale tylko brzmi
My się za bardzo napinamy na życie i podporządkujemy się bardzo normom społecznym. I do tego robimy się śmiertelnie poważni... wybrzmiało no nie? Nie umiemy czy też nie potrafimy ( bo nikt nas tego nie uczył) że należałoby dokonywać przez całe nasze życie selekcji w wielu kwestiach, a może najbardziej dokonywać selekcji w naszym otoczeniu, niejeden energetyczny wampir odpadł by wtedy już w przedbiegu
Ja mam podobnie jak mama Ciderellii . Trzeba polubić siebie. Chociaż wiadomo, że myślenie o sobie nie zawsze jest kolorowe...każdy ma doły i dołki, w które wpada. Nie ma ideałów, chociaż ja jestem wyjątkiem warto od czasu do czasu po wyjściu z takiego dołka wynagrodzić swoje wewnętrzne dziecko...
Dla mnie autorytetem moralnym od zawsze jest moje własne sumienie. z tym, że to sumienie nie powinno być byle jakie
A z tą dojrzałością to różnie bywa... Powinno nam przybywać, rozwojowo również... jak wspomniała chyba Pani Robot... ale czasami jedyną refleksją, bywa że niskiego lotu jest refleksja, że już się wie, że jest się dojrzałym. I mimo nasłuchiwania w napięciu, co nam tam w duszy gra nie słyszymy nic... cisza

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2019-05-06 o 10:57
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 13:39   #1506
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Chyba zwroce ten szary plaszcz, ktory kupilam sobie na zime.
Kupilam teraz ten: https://www.forevernew.com.au/anna-c...5?colour=black
I powinien dotrzec kolo czwartku, przymierze i zdecyduje
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 14:07   #1507
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

sliczne kostiumy, La Mary, tankini tez, choć ja nigdy nie miałam tankini...Ale nie potrzebuje niczego nowego, nie, zdecydowanie nie...
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-06, 14:32   #1508
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Kamlisa Pokaż wiadomość
sliczne kostiumy, La Mary, tankini tez, choć ja nigdy nie miałam tankini...Ale nie potrzebuje niczego nowego, nie, zdecydowanie nie...
Dzięki Kama ale dałam nie ten link, chyba coś przeskoczyło, gdy kopiowałam
O ten... może mniej kolorowy ale cena na pewno ładniejsza
https://sklep.feba.pl/pl/p/Tankini-F55454/408

Tankini jest o tyle lepsze od stroju jednoczęściowego, że gdy masz ochotę a właściwie przymus pójścia na stronę nie musisz wyskakiwać ze stroju
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 15:33   #1509
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

LaMary, i teraz mam przez Ciebie problem nigdy nie miałam tankini ( akurat kwestii czynności higienicznych nie brałam pod uwagę, bo na wczasach mam bikini), ale nagle sobie pomyślałam; zwiewna LaMary nosi tankini, a ja bikini?! A może faktycznie powinnam przejść na tankini? albo sukienke
I tak się zaczęło...
A z innej beczki - fajna rzecz
https://allegro.pl/oferta/fellowes-p...NGIxYjQyMWE%3D
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 17:06   #1510
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Kamlisa Pokaż wiadomość
Marjolka, ale Ty jesteś zapracowana Nic dziwnego ze nie masz kiedy pisać...Ja az tak moich włosów nie rozpieszczam. Maja dobry szampon i maske/odzywke a potem w domu psikam roznosci I jeszcze to do włosow z ordinary na noc przed basenem. Tyle
Lamary, dopieszczasz swoje mieszkanko. Ale nie pamiętam - planujecie pod wynajem czy tylko dla siebie?
Dziewczyny, gratulacje, ze Wam się chce tak nad sobą pracować. Ja już uważam, ze nie przeskoczę pewnych rzeczy, choćbym pekła, wiec nie czuje, ze musze cos w sobie na siłe poprawiac. Tak, chciałabym mieć bardziej wyrzeźbiony i płaski brzuch, ale nei kosztem godzin na siłce czy katowania się tabata albo czyms podobnym. Wszystko z umiarem, bo prawda jest jedna - młodsza i piekniejsza nie będę Trzeba się cieszyc i dbac o to, co mam.
Kama, podpisuję się pod tym Lepiej bym nie napisała
Może jestem zwiewna szczupła i wiotka ale mój brzuch... i tu powinnam spuścić kurtynę milczenia...
O matko i córko... mój brzuch po urodzeniu w wieku dojrzałym wygląda już jak twarz stuletniego człowieka. Niby płaski, nie wypływający , nie wystający czyli prawie idealny. Tyle że prawie robi wielką różnicę
Możliwości by się znalazły czyli fitness, , siłownia i może na dokładkę codzienny jogging Tyle że mi się już nie chce. On czyli mój brzuch jędrny nie będzie nigdy...( wiem, wiem, nigdy nie mów nigdy...). Gdyby jeszcze Tż wspomniał chociaż z raz że to coś pomiędzy piersiami a dolną częścią ciała wymaga poważnej renowacji Ale NIE... jemu się podoba ta moja niedoskonałość chociaż mi akurat humoru nie poprawia zwłaszcza w okolicy lata... Stąd stroje jednoczęściowe tudzież tankini, czysta konieczność, nie miłość...
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-06, 21:58   #1511
dircikowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 268
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Witajcie po pierwszym dniu matur
Emocje były większe niż myślałam, a to za sprawą tej bombowej ich strony
Gdy szukałam, czy temat siadł (i tu, a jakże, było całkiem nieźle) to napotkałam pierwsze doniesienia o alarmach bombowych. Potem okazało się, że ewakuowana była m.in. szkoła mojego syna. A zapowiedzi/pogróżki od 2 maja były takie, że należy się spodziewać "kaskadowego blokowania matur". No i nie złapali, póki co, sprawcy, więc nie wiem czego się spodziewać w kolejnych dniach ...


Jasne, że pewnych rzeczy już nie "przeskoczymy" w "pewnym wieku", więc dla mnie sztuka polega głównie na tym, żeby odróżnić te, które jeszcze jakimś akceptowalnym kosztem/wysiłkiem można trzymać w ryzach lub wręcz ulepszyć od tych, które warto zaakceptować, co rzeczywiście z wiekiem przychodzi mi łatwiej. Póki co np. niektóre z form fitness uznaję za niekoniecznie na moim poziomie dostępne, ale jak widzę jak zmienia mi się i wytrzymałość, kondycja dzięki fitnessowi a gibkość/zakres ruchu dzięki jodze, to nie wiem, czy za kilka miesięcy nie będę mogła ćwiczyć intensywniej na podobnym poziomie zmęczenia. Granicą jest dla mnie dobre samopoczucie/bezpieczeństwo podejmowanych wyzwań, bo zdrowie jest dla mnie ważniejsze niż figura, kilogramy czy ogólnie wygląd. Nie rozumiem np. koleżanki łykającej hormony na polepszenie stanu włosów, podczas gdy ma pewne przeciwwskazania naczyniowe ku temu

Z kolei jeśli widzę, że dzięki temu, że się spocę dwa razy w tygodniu - już nie bolą mnie stawy i kręgosłup, to wiem, że warto ten wysiłek ponosić regularnie.
dircikowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-07, 08:14   #1512
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Dzień dobry z malutką, cienką kawą.
Zaryzykowałam, bo wczoraj na lekkostrawnej diecie nic mnie już nie bolało, ale pół dnia spałam. Wybiorę się na badanie, żeby sprawdzić, czy coś się tam nie zadziało. Z przewodem pokarmowym mam problemy od lat.

Dziś wstałam już pełna energii przed ósmą, więc do przodu
Czekam na kuriera, odsyłam ostatnie zwroty, później kurier z Tesco, a na koniec muszę iść na pocztę z paczkami z Vinted.

Myślę, czy nie zamówić tego peelingu z The Ordinary. Przydałoby mi się coś takiego. Już z rok nie miałam kwasów.

Kasztanka, fajny płaszczyk. Lubię minimalistyczne kroje.

Co do wysokości szpilek, to chyba zależy od rozmiaru stopy. Moje maximum to 9cm. Na 9,5 już się przewracam, a w 10cm nie dam kroku. 9cm mam dwie pary koturn, a poza tym to obcasy do biegania po mieście czyli stabilne 4-5cm.

Pomysł tankini brzmi super. Gdybym wybierała się na plażę, pewnie zaczęłabym się rozglądać, ale na wieś do lasu się nie stroję
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 08:21   #1513
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Odebralam te granatowa aksamitna marynarke i zaluje, ze czekalam do ostatniego momentu z tym (dzisiaj moj ostatni dzien zwolnienia lekarskiego, jutro wracam do pracy) bo: 1. potrzebuje innego rozmiaru jednak i 2. osoba, ktora pakowala moje zamowienie nie zdjela klipsa z tuszem zabezpieczajacego przed kradzieza
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 09:47   #1514
Anyzkowa
Zakorzenienie
 
Avatar Anyzkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 039
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

co do wieku i chcenia
mi się chce myślę, że jeszcze dużo mnie czeka, porażka to również przygoda a starość to stan umysłu
stagnacja mnie zabija stąd zmiany zawodowe, prywatne
które trwają wciąż

co do uprawiania sportu mam podobnie jak Dircik, widzę jaką wydolność ma mój organizm i porównuję się z rówieśnikami
wypadam bardzo dobrze
nie chodzi mi o figurę, wagę ale o werwę, poznawanie nowych miejsc, ciekawych ludzi - uprawianie aktywności fizycznej niesie to za sobą
ciało i umysł wolę poddać medytacji i jodze niż biec na rezonans, który tylko potwierdzi, że mam zwyrodnienie kręgosłupa
przynajmniej po jodze czuję się znakomicie, oczyszczę tym samym umysł a i ból przejdzie

Pani Robot chodzi o ten czerwony peeling ? lubię go po kilku tygodniach ładnie zmniejsza pory i nawilża
radzę tylko dzień lub dwa po nim nie stosować nic mocniejszego na twarz, przestymulowana buzia może dokuczyć po czasie

koleżanka zaprasza mnie na keratynowe prostowanie włosów
hmmmm miałam dwa razy juz ten zabieg, zachwycona nie byłam
podobno preparaty teraz są inne

zimno dziś
Anyzkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 10:23   #1515
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Kasztanka miałam parę mcy temu sweter z klipsem, bo komuś się zapomniało.

Anyżku to wszystko zależy w dużej mierze od temperamentu. Ja np. nigdy nie byłam i nie będę taka, jak Ty. Jestem domatorką, lubię się zaszyć na wsi. Zamiast fitnessu wolę rąbać drewno, pracować w ogrodzie, przycinać drzewa po zimie i ogólnie wić gniazdo. Okres szaleństw zaliczyłam tylko jako nastolatka - podróże, poznawanie ludzi, imprezy. Jestem typem wysokoreaktywnym, więc emocji dostarcza mi codzienność. Szybko jestem właśnie przestymulowana i muszę się wyciszyć, odpocząć.

A czerwone serum w takim razie klikam.

Kurcze jak dobrze się znowu dobrze czuć
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 10:25   #1516
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Kasztanka miałam parę mcy temu sweter z klipsem, bo komuś się zapomniało.

Anyżku to wszystko zależy w dużej mierze od temperamentu. Ja np. nigdy nie byłam i nie będę taka, jak Ty. Jestem domatorką, lubię się zaszyć na wsi. Zamiast fitnessu wolę rąbać drewno, pracować w ogrodzie, przycinać drzewa po zimie i ogólnie wić gniazdo. Okres szaleństw zaliczyłam tylko jako nastolatka - podróże, poznawanie ludzi, imprezy. Jestem typem wysokoreaktywnym, więc emocji dostarcza mi codzienność. Szybko jestem właśnie przestymulowana i muszę się wyciszyć, odpocząć.

A czerwone serum w takim razie klikam.

Kurcze jak dobrze się znowu dobrze czuć
Dwie torebki kupione online przyszly z klipsem (bo oni to normalnie biora z najblizszego sklepu majacego 3 sztuki i wiecej, nie ma czegos takiego, jak wysylka z magazynu), zestaw kosmetykow Lancome mial kilka tych naklejek, ktore piszcza przy bramkach, ladnych pare razy mi sie takie cos zdarzylo.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 10:46   #1517
Anyzkowa
Zakorzenienie
 
Avatar Anyzkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 039
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Pani Robot a wesz, że jestem typowym introwertykiem
sama dozuję sobie moc i częstotliwość towarzystwa
lubię ciszę i samotność, swoje mieszkanie, leżenie i gapienie się w sufit
i marzę o życiu na wsi, wśród zwierząt i przyrody którą kocham
i moja introwertykalność nie ma nic wspólnego z temperamentem, który niewątpliwie mam
i swoje lata też mam

a zajęć fintess nie cierpię, lubię siłownię ze słuchawkami w uszach

Edytowane przez Anyzkowa
Czas edycji: 2019-05-07 o 11:11
Anyzkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 11:43   #1518
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez dircikowa Pokaż wiadomość
Jasne, że pewnych rzeczy już nie "przeskoczymy" w "pewnym wieku", więc dla mnie sztuka polega głównie na tym, żeby odróżnić te, które jeszcze jakimś akceptowalnym kosztem/wysiłkiem można trzymać w ryzach lub wręcz ulepszyć od tych, które warto zaakceptować, co rzeczywiście z wiekiem przychodzi mi łatwiej.
Dokładnie, Dircik Co oznacza: nie ma co lagi kłaść, bo już w takim czy innym jestem wieku. Uważam, że w każdym wieku, osoba ćwicząca i dbająca o siebie, ma rezultaty - większe lub mniejsze, ale są. Pamiętam jak byłam w USA i rano po parkach jogging uprawialy starsze Amerykanki w wieku 60 czy 70 lat - pomimo wieku, miały w oczach blask i energie, szczupłe, gibkie, lekko opalone sylwetki. U nas jeszcze w Polsce często pokutuje obraz okrągłej pani z ciastkiem i kawą po solidnym, kalorycznym typowo polskim obiedzie - czyli jakaś smażelina z ziemniakami. Ja tak nie chce.

A mam w bliskim otoczeniu (mama mojego TŻ) kobiete, wiek 63 lata, która całe życie ćwiczy pilates i joge, chodzi na siłownie, zdrowo się odżywia i jeszcze zanim poszłam na diete, miala szczuplejsza talie ode mnie . Wygląda świeżo i bardzo ładnie. Także dla mnie nie ma dobrego wieku, żeby powiedzieć sobie, że juz nie dam rady, bo czegos tam nie przeskocze, bo zawsze jest cos do przeskoczenia - wiadomo, nie wszystko, sa rzeczy, ktore trzeba albo nawet musi sie zaakceptowac, ale sa rzeczy nad ktorymi mozna zawsze popracowac.

Mi sport genialnie 'naprawia' psychike - wystarczy, ze zaczynam troche gorzej o sobie myslec, to znak dla mnie, ze juz dawno nie cwiczylam . Też, jak Anyżek, czasami porównuję się z rówieśnikami i jedno co mam do powiedzenia, to cieszę się, ze zawalczylam o siebie pare lat temu i nie zostawilam tego tak jak zaczelo wtedy byc. Bo wiadomo: w okolicach 30-tki metabolizm zwalnia, wiekszosc moich rowiesnikow zaczelo sie wtedy borykac z naprogramowymi kilogramami. Roznica taka, ze jest grupa osob, ktora zaraz sie za siebie zabrala i sa szczupli, a druga taka, ktora idzie w zupelnie odwrotna strone i z każdym nowym rokiem przybywa ciągle nowych kg.

Zmarszczki - akceptuje i bede. Jezeli bede miala dziecko i zostana mi rozstepy, to jak najbardziej tez, to bede akceptowac. Ale bycie nierozciągniętą, okrągłą i ze slaba kondycja? W życiu. No może wroce i zweryfikuje to pytanie w wieku 70 lat .

Cytat:
Napisane przez Anyzkowa Pokaż wiadomość
Pani Robot a wesz, że jestem typowym introwertykiem
sama dozuję sobie moc i częstotliwość towarzystwa
lubię ciszę i samotność, swoje mieszkanie, leżenie i gapienie się w sufit
i marzę o życiu na wsi, wśród zwierząt i przyrody którą kocham
i moja introwertykalność nie ma nic wspólnego z temperamentem, który niewątpliwie mam
i swoje lata też mam

a zajęć fintess nie cierpię, lubię siłownię ze słuchawkami w uszach
Też nie wydaje mi sie, ze to kwestia temperamentu.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2019-05-07 o 11:45
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 11:47   #1519
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86788152]Dokładnie, Dircik Co oznacza: nie ma co lagi kłaść, bo już w takim czy innym jestem wieku. Uważam, że w każdym wieku, osoba ćwicząca i dbająca o siebie, ma rezultaty - większe lub mniejsze, ale są. Pamiętam jak byłam w USA i rano po parkach jogging uprawialy starsze Amerykanki w wieku 60 czy 70 lat - pomimo wieku, miały w oczach blask i energie, szczupłe, gibkie, lekko opalone sylwetki. U nas jeszcze w Polsce często pokutuje obraz okrągłej pani z ciastkiem i kawą po solidnym, kalorycznym typowo polskim obiedzie - czyli jakaś smażelina z ziemniakami. Ja tak nie chce.

A mam w bliskim otoczeniu (mama mojego TŻ) kobiete, wiek 63 lata, która całe życie ćwiczy pilates i joge, chodzi na siłownie, zdrowo się odżywia i jeszcze zanim poszłam na diete, miala szczuplejsza talie ode mnie . Wygląda świeżo i bardzo ładnie. Także dla mnie nie ma dobrego wieku, żeby powiedzieć sobie, że juz nie dam rady, bo czegos tam nie przeskocze, bo zawsze jest cos do przeskoczenia - wiadomo, nie wszystko, sa rzeczy, ktore trzeba albo nawet musi sie zaakceptowac, ale sa rzeczy nad ktorymi mozna zawsze popracowac.

Mi sport genialnie 'naprawia' psychike - wystarczy, ze zaczynam troche gorzej o sobie myslec, to znak dla mnie, ze juz dawno nie cwiczylam . Też, jak Anyżek, czasami porównuję się z rówieśnikami i jedno co mam do powiedzenia, to cieszę się, ze zawalczylam o siebie pare lat temu i nie zostawilam tego tak jak zaczelo wtedy byc. Bo wiadomo: w okolicach 30-tki metabolizm zwalnia, wiekszosc moich rowiesnikow zaczelo sie wtedy borykac z naprogramowymi kilogramami. Roznica taka, ze jest grupa osob, ktora zaraz sie za siebie zabrala i sa szczupli, a druga taka, ktora idzie w zupelnie odwrotna strone i z każdym nowym rokiem przybywa ciągle nowych kg.

Zmarszczki - akceptuje i bede. Jezeli bede miala dziecko i zostana mi rozstepy, to jak najbardziej tez, to bede akceptowac. Ale bycie nierozciągniętą, okrągłą i ze slaba kondycja? W życiu. No może wroce i zweryfikuje to pytanie w wieku 70 lat .



Też nie wydaje mi sie, ze to kwestia temperamentu.[/QUOTE]

Musze wziac z Ciebie przyklad
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-07, 11:58   #1520
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Może mówię zbyt naukowo. Chodziło mi o reaktywność układu nerwowego. Książkowe typy temperamentów w codziennym życiu się mieszają. Ich szkice są po to, żeby ułatwić pracę psychologowi.
No i jasne, oprócz temperamentu mamy też osobowość

Podsumowując - są ludzie, którzy widziani z zewnątrz są "slow" i nie staną się inni, bo to genetyka. Oni przeżywają takie same emocje jak inne osoby, które muszą szukać wrażeń np w skokach na bungee (celowo przerysowany przykład), tyle, że np mogą ich doświadczyć w kłótni z panią w sklepie, albo oglądając film.

A właśnie, dziś będę robić ziemniaki z masłem i kefirem
Nie mogę już patrzeć na ryż.

Przyszła moja pufa. Jest chłodniejsza niż na zdjęciu.

Zazdroszczę Wam, że macie zapał do ćwiczeń. Ja wiem, że by mi się przydało, ale naprawdę tego nie lubię. Po operacji ręki może wrócę na rower, bo to jedyny sport jaki uznaję. Mogę kręcić kilometry do upadłego.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0310.jpg (116,8 KB, 31 załadowań)
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2019-05-07 o 12:07
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 12:17   #1521
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam, że macie zapał do ćwiczeń. Ja wiem, że by mi się przydało, ale naprawdę tego nie lubię. Po operacji ręki może wrócę na rower, bo to jedyny sport jaki uznaję. Mogę kręcić kilometry do upadłego.
Wiele osób początkowo tego nie lubi, ale z czasem się to zaczyna bardzo lubić, w szczególności, jak widzisz jak Ci samopoczucie wzrasta, myslenie o sobie, czujesz sie silna - zarówno psychicznie jak i fizycznie, a widok tego co widzisz w lusterku jest jeszcze do tego miłym dodatkiem/skutkiem ubocznym.

Dla wielu osób cierpiących na depresje lub nerwice, sport jest wybawieniem. To jest udowodnione, że ruch genialnie wpływa na psychike i samopoczucie. Co więcej, w organizmie człowieka, pojawiają się różne infekcje i stany zapalne, które ćwiczenia eliminują. A takie różne stany zapalne mogą i często mają duży wpływ na różne układy, m.in. nerwowy, który wiemy za co odpowiada i co jego niepoprawne funkcjonowanie może powodować.

Żeby nie było: nie namawiam nikogo. Komuś sie nie chce, dobrze sie czuje z tym jak jest - rozumiem, okay. Ale jezeli ktos ma czesto gorsze samopoczucie, zle mysli na swoj temat, to niech sie zmusi dwa razy w tygodniu by cos ze soba zrobić. Pisze o tym z autopsji, bo mi to bardzo pomoglo i zmienilo myslenie na temat samej siebie. I jak tak obserwuje zycie, to nie tylko mi.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2019-05-07 o 12:18
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 13:24   #1522
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86788266]Wiele osób początkowo tego nie lubi, ale z czasem się to zaczyna bardzo lubić, w szczególności, jak widzisz jak Ci samopoczucie wzrasta, myslenie o sobie, czujesz sie silna - zarówno psychicznie jak i fizycznie, a widok tego co widzisz w lusterku jest jeszcze do tego miłym dodatkiem/skutkiem ubocznym.

Dla wielu osób cierpiących na depresje lub nerwice, sport jest wybawieniem. To jest udowodnione, że ruch genialnie wpływa na psychike i samopoczucie. Co więcej, w organizmie człowieka, pojawiają się różne infekcje i stany zapalne, które ćwiczenia eliminują. A takie różne stany zapalne mogą i często mają duży wpływ na różne układy, m.in. nerwowy, który wiemy za co odpowiada i co jego niepoprawne funkcjonowanie może powodować.

Żeby nie było: nie namawiam nikogo. Komuś sie nie chce, dobrze sie czuje z tym jak jest - rozumiem, okay. Ale jezeli ktos ma czesto gorsze samopoczucie, zle mysli na swoj temat, to niech sie zmusi dwa razy w tygodniu by cos ze soba zrobić. Pisze o tym z autopsji, bo mi to bardzo pomoglo i zmienilo myslenie na temat samej siebie. I jak tak obserwuje zycie, to nie tylko mi.[/QUOTE]

W epizodzie depresji każda aktywność (w miarę możliwości chorego i jego aktualnego stanu) jest korzystna. Czy to spacery po parku, czy chodzenie do kina, uprawianie ogródka na balkonie, robienie zdjęć.
Tak samo z ćwiczeniami. Jednak nie przeceniałabym ich możliwości (wyrzut endorfin jest chwilowy), ponieważ nie znam ani jednej osoby ze zdiagnozowana depresją, którą uleczyłaby siłownia, bieganie, czy fitness. Nie ma o tym też wzmianek w podręcznikach, ani nie zalecają tego, jako sposobu leczenia lekarze psychiatrzy. Podobnie sprawa ma się z nerwicami. Sport nie wpływa na poziom neuroprzekaźników w mózgu.

A co do niechęci do treningów, to jest to coś, co niektóre z Was mają z modą dzisiejszych czasów - to już było. Trenowałam w liceum, na studiach pół zawodowo, więcej z tego wyszło złego niż dobrego, ale "to już było".

Jeszcze półtorej godziny czekania na kurierów i mogę się ruszyć z domu, chociaż na godzinę, bo mam sporo zaległości. A póki co, posprzątałam szafkę w kuchni, wyczesałam psa, ogarnęłam podłogi, spakowałam paczki z Vinted, zrobiłam peeling i myślę, żeby się zabrać za włosy.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2019-05-07 o 13:32
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 13:43   #1523
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Hey dziewczyny

Witam z kawa (na szampana za wczesnie )

Nie wiem, kiedy Was nadrobie Musialam pracowac 3 nocki z rzedu, a potem mialam poltora dnia wolnego i 2 dniowki (+ w czwartek musze isc na dzienna zmiane), teraz mam wolne 2 dni ufff. Poproszono mnie abym pracowala w tym tyg. wyjatkowo na rano, zgodzilam sie, bo jestem nowa, ale wiecej tego bledu nie popelnie, jestem wykonczona, i to wcale nie tak latwo sie przestawic z nocki na dzien, a potem znow na nocke, nie, nie dla mnie
wiele pielegnioarek tak robi, jak bierze nad godziny, zeby sobie dorobic. Nie wiem, jak one sa w stanie funkcjonowac ( ja zasypialam juz za kierownica). Mnie sie nie chce i zreszta nie musze.

Jednak praca na nocki tez ciezka... tzn. chodzi mi o to, ze to jednak duzy szok dla organizmu. niby sie przestawilam, ale w dni wolne to ja spie do 4 PM, albo i dluzej i tak caly dzien rozwalony, nic sie nie cche robic, nigdzie wyjsc, musze sie zmuszac. Mialam wiecej energii w dni wolne, jak pracowalam na rano. Ale zostane jednak przy nockach, bo baaardzo ciezko mi sie wstaje o 430 AM, no i praca na nocce troszke lzejsza niz na rano, choc i tak sie czlowiek nalata. W/g mojego Iwatcha srednio robie niecale 10 tys. krokow przez 12 h pracy Schudlam 4.5 kg bez odchudzania

Z kosmetykow, to mialam zamiar sobie kupic ten krem z SK-II (mialam miniaturke i bylam zachwycona),
https://www.macys.com/shop/product/s...%26slotId%3D17

ale podczas placenia, poczulam ucisk na sercu i stwierdzilam, ze jednak mi szkoda placic $230 + tax za krem, wiec kupilam sobie to shiseido (rowniez mialam miniaturke i byl super) na ktore tez od dawna mialam ochote:
https://www.macys.com/shop/product/s...%26slotId%3D34

Poza tym wciaz czekam na moja perkusje. Zlozylam zamowienie 4/29, dostalam emaila potwierdzajacego, z informacja, ze daja znac, kiedy wysla i cisza.... a co wchodze na stronke, to jeste napisane 'In Stock & Ready To Ship', to czemu mi jeszcze nie shippowali? Ja chce moja perkusje
jak mi w koncu wysla, to wstawie fotki Nie moge sie doczekac

No nic, lece pod prysznic i jade na zakupy.
Pozdrawiam Was dziewczyny, milego dnia
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 13:58   #1524
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Może mówię zbyt naukowo. Chodziło mi o reaktywność układu nerwowego. Książkowe typy temperamentów w codziennym życiu się mieszają. Ich szkice są po to, żeby ułatwić pracę psychologowi.
No i jasne, oprócz temperamentu mamy też osobowość

Podsumowując - są ludzie, którzy widziani z zewnątrz są "slow" i nie staną się inni, bo to genetyka. Oni przeżywają takie same emocje jak inne osoby, które muszą szukać wrażeń np w skokach na bungee (celowo przerysowany przykład), tyle, że np mogą ich doświadczyć w kłótni z panią w sklepie, albo oglądając film.

A właśnie, dziś będę robić ziemniaki z masłem i kefirem
Nie mogę już patrzeć na ryż.

Przyszła moja pufa. Jest chłodniejsza niż na zdjęciu.

Zazdroszczę Wam, że macie zapał do ćwiczeń. Ja wiem, że by mi się przydało, ale naprawdę tego nie lubię. Po operacji ręki może wrócę na rower, bo to jedyny sport jaki uznaję. Mogę kręcić kilometry do upadłego.
Witam z filiżanką kawy

Jak Wy o wszystkim poważnie ...

Pani Robot, każdy ruch jest zdrowy, a posadzenie czterech liter na rower to przecież sport. Więc ćwiczysz
Ja z chwilą gdy robi się ciepło... cieplej raczej... jeżdżę codziennie z... psem, psina siedzi w koszyku a pańcia generuje endorfiny
Jazda na świeżym powietrzu to sama przyjemność, a nie przy akompaniamencie dziwnie brzmiących wdechów i wydechów na siłowni, dodatkowo w pakiecie w zagęszczonym smrodku męskiego potu...buduję dla Ciebie odpowiednio zniechęcającą atmosferę
A przy okazji taka jazda szybko modeluje nas od pasa w dół , obniża (jak ktoś ma) tzw. 'zły' cholesterol, normalizuje (jak ktoś ma) nieciekawy poziom cukru we krwi i to o czym wspomniała Cinderella lepiej znosi się przeciwności losu czyli stresujące (jak ktoś ma) sytuacje. Czyli mamy całe spektrum ( a ile jeszcze nie wymieniłam korzyści z jazdy hehe...) długofalowych korzyści płynących z ruchu - powtórzę się- na świeżym powietrzu
O i tu można by dodać, że zanim zaczniemy łykać tabsy to może zaczęlibyśmy właśnie leczenie od dawki sportu.

dzisiaj spędziłam sporo czasu w... kuchni
Są... zupy żurki które zapadają w moją pamięć tak właśnie mam... uwielbiam nasz polski żur, gdziekolwiek jestem w Pl muszę zamówić zurek. I taki żurek, którego smak do dzisiaj gościł na moim podniebieniu jadłam ostatnio nad morzem... taki z nutką grzybka prawdziwka, no... łechtał moje podniebienie tak długo, że postanowiłam ten smak dzisiaj powtórzyć
Niestety będzie powtórka... wyszedł smaczny ale niestety okazał się niedoskonały.

Witaj Reign, a to już wiem skąd u mnie często gości taki ucisk na sercu... hehe...

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2019-05-07 o 14:00
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 13:59   #1525
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

ahh, zapomnialam Wam wsadzic zdjecia

Moja step corka w koncu stala sie wlascicielka domku letniskowego, wyslala mi fotki. Jest tam sporo do odnawiania, ale fajne domek.
+ 2 zdjecia widokow z niego

Edytowane przez Reign of light
Czas edycji: 2019-05-12 o 01:38
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 14:01   #1526
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość
Witam z filiżanką kawy

Jak Wy o wszystkim poważnie ...

Pani Robot, każdy ruch jest zdrowy, a posadzenie czterech liter na rower to przecież sport. Więc ćwiczysz
Ja z chwilą gdy robi się ciepło... cieplej raczej... jeżdżę codziennie z... psem, psina siedzi w koszyku a pańcia generuje endorfiny
Jazda na świeżym powietrzu to sama przyjemność, a nie przy akompaniamencie dziwnie brzmiących wdechów i wydechów na siłowni, dodatkowo w pakiecie w zagęszczonym smrodku męskiego potu...buduję dla Ciebie odpowiednio zniechęcającą atmosferę
A przy okazji taka jazda szybko modeluje nas od pasa w dół , obniża (jak ktoś ma) tzw. 'zły' cholesterol, normalizuje (jak ktoś ma) nieciekawy poziom cukru we krwi i to o czym wspomniała Cinderella lepiej znosi się przeciwności losu czyli stresujące (jak ktoś ma) sytuacje. Czyli mamy całe spektrum ( a ile jeszcze nie wymieniłam korzyści z jazdy hehe...) długofalowych korzyści płynących z ruchu - powtórzę się- na świeżym powietrzu
O i tu można by dodać, że zanim zaczniemy łykać tabsy to może zaczęlibyśmy właśnie leczenie od dawki sportu.

dzisiaj spędziłam sporo czasu w... kuchni
Są... zupy żurki które zapadają w moją pamięć tak właśnie mam... uwielbiam nasz polski żur, gdziekolwiek jestem w Pl muszę zamówić zurek. I taki żurek, którego smak do dzisiaj gościł na moim podniebieniu jadłam ostatnio nad morzem... taki z nutką grzybka prawdziwka, no... łechtał moje podniebienie tak długo, że postanowiłam ten smak dzisiaj powtórzyć
Niestety będzie powtórka... wyszedł smaczny ale niestety okazał się niedoskonały.
Witaj LaMary

Uwielbiam zurki, zjadlabym z dzika rozkosza, nawet taki z papierka
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 14:02   #1527
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
W epizodzie depresji każda aktywność (w miarę możliwości chorego i jego aktualnego stanu) jest korzystna. Czy to spacery po parku, czy chodzenie do kina, uprawianie ogródka na balkonie, robienie zdjęć.
Tak samo z ćwiczeniami. Jednak nie przeceniałabym ich możliwości (wyrzut endorfin jest chwilowy), ponieważ nie znam ani jednej osoby ze zdiagnozowana depresją, którą uleczyłaby siłownia, bieganie, czy fitness. Nie ma o tym też wzmianek w podręcznikach, ani nie zalecają tego, jako sposobu leczenia lekarze psychiatrzy. Podobnie sprawa ma się z nerwicami. Sport nie wpływa na poziom neuroprzekaźników w mózgu.

A co do niechęci do treningów, to jest to coś, co niektóre z Was mają z modą dzisiejszych czasów - to już było. Trenowałam w liceum, na studiach pół zawodowo, więcej z tego wyszło złego niż dobrego, ale "to już było".

Jeszcze półtorej godziny czekania na kurierów i mogę się ruszyć z domu, chociaż na godzinę, bo mam sporo zaległości. A póki co, posprzątałam szafkę w kuchni, wyczesałam psa, ogarnęłam podłogi, spakowałam paczki z Vinted, zrobiłam peeling i myślę, żeby się zabrać za włosy.
Mam kolezanke, ktora w dziecinstwie i czasach nastoletnich byla pro gimnastyczka, w sumie przez jakies 12-13 lat. Musiala przestac w wieku 18 lat, bo jej cialo zaczelo odmawiac posluszenstwa, po prostu sie "zuzylo". Przez to musiala odrzucic pelne stypendium sportowe na studia i tak sie zakonczyla jej edukacja. Jestesmy w tym samym wieku i ta dziewczyna ciagle jest chora, ma problemy z kolanami, z biodrami, czasami jak troche za mocno machnie noga, to nie moze potem chodzic przez tydzien, przerazajace to jest. I ona akurat przez te lata treningow miala naprawde dobra profesjonalna opieke medyczna, co w USA jest mega drogie, akurat jej ojciec jako profesjonalny sportowiec mogl jej to sfinansowac, wiele osob, ktore nie maja takiej mozliwosci odpada w jeszcze mlodszym wieku i potem do konca zycia borykaja sie z konsekwencjami morderczych treningow.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Reign of light Pokaż wiadomość
Hey dziewczyny

Witam z kawa (na szampana za wczesnie )

Nie wiem, kiedy Was nadrobie Musialam pracowac 3 nocki z rzedu, a potem mialam poltora dnia wolnego i 2 dniowki (+ w czwartek musze isc na dzienna zmiane), teraz mam wolne 2 dni ufff. Poproszono mnie abym pracowala w tym tyg. wyjatkowo na rano, zgodzilam sie, bo jestem nowa, ale wiecej tego bledu nie popelnie, jestem wykonczona, i to wcale nie tak latwo sie przestawic z nocki na dzien, a potem znow na nocke, nie, nie dla mnie
wiele pielegnioarek tak robi, jak bierze nad godziny, zeby sobie dorobic. Nie wiem, jak one sa w stanie funkcjonowac ( ja zasypialam juz za kierownica). Mnie sie nie chce i zreszta nie musze.

Jednak praca na nocki tez ciezka... tzn. chodzi mi o to, ze to jednak duzy szok dla organizmu. niby sie przestawilam, ale w dni wolne to ja spie do 4 PM, albo i dluzej i tak caly dzien rozwalony, nic sie nie cche robic, nigdzie wyjsc, musze sie zmuszac. Mialam wiecej energii w dni wolne, jak pracowalam na rano. Ale zostane jednak przy nockach, bo baaardzo ciezko mi sie wstaje o 430 AM, no i praca na nocce troszke lzejsza niz na rano, choc i tak sie czlowiek nalata. W/g mojego Iwatcha srednio robie niecale 10 tys. krokow przez 12 h pracy Schudlam 4.5 kg bez odchudzania

Z kosmetykow, to mialam zamiar sobie kupic ten krem z SK-II (mialam miniaturke i bylam zachwycona),
https://www.macys.com/shop/product/s...%26slotId%3D17

ale podczas placenia, poczulam ucisk na sercu i stwierdzilam, ze jednak mi szkoda placic $230 + tax za krem, wiec kupilam sobie to shiseido (rowniez mialam miniaturke i byl super) na ktore tez od dawna mialam ochote:
https://www.macys.com/shop/product/s...%26slotId%3D34

Poza tym wciaz czekam na moja perkusje. Zlozylam zamowienie 4/29, dostalam emaila potwierdzajacego, z informacja, ze daja znac, kiedy wysla i cisza.... a co wchodze na stronke, to jeste napisane 'In Stock & Ready To Ship', to czemu mi jeszcze nie shippowali? Ja chce moja perkusje
jak mi w koncu wysla, to wstawie fotki Nie moge sie doczekac

No nic, lece pod prysznic i jade na zakupy.
Pozdrawiam Was dziewczyny, milego dnia
Hej
Podziwiam Cie za te prace na zmiany, ja bym nie dala rady chyba.

Dobrze wiedziec, ze ten krem Shiseido jest ok, myslalam nad nim jakis czas temu.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 14:23   #1528
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Reign of light Pokaż wiadomość
ahh, zapomnialam Wam wsadzic zdjecia

Moja step corka w koncu stala sie wlascicielka domku letniskowego, wyslala mi fotki. Jest tam sporo do odnawiania, ale fajne domek.
+ 2 zdjecia widokow z niego
Bardzo ładny domek i widoki

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Mam kolezanke, ktora w dziecinstwie i czasach nastoletnich byla pro gimnastyczka, w sumie przez jakies 12-13 lat. Musiala przestac w wieku 18 lat, bo jej cialo zaczelo odmawiac posluszenstwa, po prostu sie "zuzylo". Przez to musiala odrzucic pelne stypendium sportowe na studia i tak sie zakonczyla jej edukacja. Jestesmy w tym samym wieku i ta dziewczyna ciagle jest chora, ma problemy z kolanami, z biodrami, czasami jak troche za mocno machnie noga, to nie moze potem chodzic przez tydzien, przerazajace to jest. I ona akurat przez te lata treningow miala naprawde dobra profesjonalna opieke medyczna, co w USA jest mega drogie, akurat jej ojciec jako profesjonalny sportowiec mogl jej to sfinansowac, wiele osob, ktore nie maja takiej mozliwosci odpada w jeszcze mlodszym wieku i potem do konca zycia borykaja sie z konsekwencjami morderczych treningow.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------



Hej
Podziwiam Cie za te prace na zmiany, ja bym nie dala rady chyba.

Dobrze wiedziec, ze ten krem Shiseido jest ok, myslalam nad nim jakis czas temu.
Kasztanka, prawdopodobnie Twoja koleżanka musiała juz mieć problemy ze zdrowiem.
Ja już kiedyś pisałam, że podobnie jak Pani Robot trenowałam -biegałam ( i osiągałam niemałe sukcesy), przez cała podstawówkę, liceum i trochę jeszcze na studiach. Niestety zrezygnowałam tylko dlatego, że przechodziłam okres buntu młodzieńczego, przerwałam studia, wyjechałam do innego miasta, wróciłam, zaczęłam studia... a sport odłożyłam na półkę, sądząc że powrócę do biegania.
Sport dał mi dużo ( nie tylko chodzi o zachwyt nad bieganiem) i do dnia dzisiejszego pomimo, że sobie często odpuszczam ćwiczenia to zawsze wracam do jakiejś aktywności. Zresztą mając w moim wieku małe dziecko również muszę być aktywna, jak nie piłka, tenis, to rolki, albo hulajnoga, zawsze rower... teraz czeka mnie nauka jazdy na... koniu... marzenie mojej córki, niedaleko nas ale i nad morzem jest stadnina koni więc...
Mam sporo ruchu i nie wiem co to jest ból kręgosłupa czy innej części ciała
natomiast... znowu odezwało się moje serducho... na szczęśćie Reign mnie pocieszyła że to może być od innej przyczyny... niekoniecznie zdrowotnej

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2019-05-07 o 14:25
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 14:25   #1529
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość
Bardzo ładny domek i widoki



Kasztanka, prawdopodobnie Twoja koleżanka musiała juz mieć problemy ze zdrowiem.
Ja już kiedyś pisałam, że podobnie jak Pani Robot biegałam ( i osiągałam niemałe sukcesy), przez cała podstawówkę, liceum i trochę jeszcze na studiach. Niestety zrezygnowałam tylko dlatego, że przechodziłam okres buntu młodzieńczego, przerwałam studia, wyjechałam do innego miasta, wróciłam, zaczęłam studia... a sport odłożyłam na półkę, sądząc że powrócę do biegania.
Sport dał mi dużo ( nie tylko chodzi o zachwyt nad bieganiem) i do dnia dzisiejszego pomimo, że sobie często odpuszczam ćwiczenia to zawsze wracam do jakiejś aktywności. Zresztą mając w moim wieku małe dziecko również muszę być aktywna, jak nie piłka, tenis, to rolki, albo hulajnoga, zawsze rower... teraz czeka mnie nauka jazdy na... koniu... marzenie mojej córki, niedaleko nas ale i nad morzem jest stadnina koni więc...
Mam sporo ruchu i nie wiem co to jest ból kręgosłupa czy innej części ciała
natomiast... znowu odezwało się moje serducho... na szczęśćie Reign mnie pocieszyła że to może być od innej przyczyny... niekoniecznie zdrowotnej
Bieganie i takie normalnie codzienne uprawianie sportu, zeby byc w formie to co innego, niz gimnastyka wyczynowa, jak na olimpiadach, a to wlasnie robila moja kolezanka. Byla tez cheerleaderka.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-07, 15:20   #1530
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Bieganie i takie normalnie codzienne uprawianie sportu, zeby byc w formie to co innego, niz gimnastyka wyczynowa, jak na olimpiadach, a to wlasnie robila moja kolezanka. Byla tez cheerleaderka.
Niejeden lekarz mi mówił, że takie trenowanie nie jest zdrowe. Sport - owszem, ale rekreacyjnie. To znana prawda, że sportowcy się dość szybko "rozsypują". Dzisiaj mogę ćwiczyć na orbitreku i niewiele więcej. Poskręcane kolana i wielka blizna w nadgarstku, która uniemożliwia ruch dłonią.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-03 08:27:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:01.