Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[velika]

Byłam wczoraj na 6,5 km, w padającym śniegu, oj ciężko było. Miało być 7 km ale skończyłam ciut szybciej bo warunki się robiły coraz gorsze. Jutro w planach dycha, już bez śniegu

[carmen_20]

Ja wczoraj 12 km wieczorem po lesie w padającym śniegu cudnie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Brawo carmen! U mnie dzis 10 km w padającym deszczu, po lesie. męża wzięłam, pierwszy raz tyle przebiegł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduje 14,4 km

[laktoza]

Ja zrobiłam 23.12 mój rekord 8,7 km, bez planu, po porostu tak się dobrze biegło, jestem z siebie dumna Wesołych Świąt!

[velika]

Brawo dziewczyny, super dystanse! Ja dzis poszłam na 10km, planowalam 8, ale bardzo dobrze mi sie bieglo i pociagnelam dalej. Kupilam nowe portki i zamowilam buty, padlo w koncu na asics gel cumulus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calore]

gratuluję dziewczyny dystansów!

ja od prawie 3 tygodni nie biegałam, ale wyszłam dzisiaj, zrobiłam 5,3km w 37min i czuję się super biegło mi się o dziwo bardzo lekko jak na taką przerwę.

[dziunkowa]

A mnie po ostatnim biegu bardzo bolą łydki. Chodzę jak robot i to juz trwa kilka dni nie wiem może to wina tego ze w tych Salomona bieglam po asfalcie. Niestety nie wzięłam innych ze sobą, myślałam że będzie śnieg i lód. Możliwe też ze brak rolowania. Po rozciągnięty trochę ulga, ale bez szału
Plany narciarskie przez to raczej nie zostaną zrealizowane, a nie wiem kiedy się trafi następna okazja

[velika]

po takim dystansie to mogą boleć :/ oby przeszło!
calore gratki za bieg
Na razie mam w grudniu zrobione 61 km, a w weekend chcę skoczyć na 10, może 12 max, więc będzie nieźle mimo że zmagam się ciągle z kolanem. Boli już dużo mniej ale jeszcze perfekcyjnie nie jest.
Przebiegłam na razie w tym roku 328 km wg endomondo, od kwietnia. 2019 o ile się nic nie przpałęta powinien być lepszy. Dziś mi się śniło że biegłam półmaraton i musiałam stać w kolejce do mety wściekła byłam, bo miałam dobry czas, a tu trzeba stać i czekać

[lenor]

Napisane przez velika

Brawo dziewczyny, super dystanse! Ja dzis poszłam na 10km, planowalam 8, ale bardzo dobrze mi sie bieglo i pociagnelam dalej. Kupilam nowe portki i zamowilam buty, padlo w koncu na asics gel cumulus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

uwielbiam takie zakupy. asicsy są spoczko

Napisane przez dziunkowa

A mnie po ostatnim biegu bardzo bolą łydki. Chodzę jak robot i to juz trwa kilka dni nie wiem może to wina tego ze w tych Salomona bieglam po asfalcie. Niestety nie wzięłam innych ze sobą, myślałam że będzie śnieg i lód. Możliwe też ze brak rolowania. Po rozciągnięty trochę ulga, ale bez szału
Plany narciarskie przez to raczej nie zostaną zrealizowane, a nie wiem kiedy się trafi następna okazja

Eee mnie to w życiu łydki bardzo nie bolały. Tak tylko trochę. U mnie dzisiaj uda dają popalić po wczorajszym biegu a dużo się rozciągałam po

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

A mnie po ostatnim biegu bardzo bolą łydki. Chodzę jak robot i to juz trwa kilka dni nie wiem może to wina tego ze w tych Salomona bieglam po asfalcie. Niestety nie wzięłam innych ze sobą, myślałam że będzie śnieg i lód. Możliwe też ze brak rolowania. Po rozciągnięty trochę ulga, ale bez szału
Plany narciarskie przez to raczej nie zostaną zrealizowane, a nie wiem kiedy się trafi następna okazja

Bardzo prawdopodobne że to od salomonów, one raczej nie nadają się na asfalt.

Ja pierwszy raz od kilku miesiecy przekroczyłam 100 km w końcu wracam na dobre tory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez lenor

uwielbiam takie zakupy. asicsy są spoczko



Eee mnie to w życiu łydki bardzo nie bolały. Tak tylko trochę. U mnie dzisiaj uda dają popalić po wczorajszym biegu a dużo się rozciągałam po

O dziwo uda i tylek nie bolą, zero zakładów nawet. Jakby tylko łydki pracowały.

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez carmen_20

Bardzo prawdopodobne że to od salomonów, one raczej nie nadają się na asfalt.

Ja pierwszy raz od kilku miesiecy przekroczyłam 100 km w końcu wracam na dobre tory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nauczka na przyszłość. Brać 2 pary botów na wyjazd a bez rollera się nie ruszać z domu

[beatiska]

Dzisiaj miałam ostatni trening w tym roku 2018 kończę z 1366km - najwięcej, jak do tej pory. Ciekawe co biegowego przyniesie następny rok.

Już teraz życzę Wam (i sobie) w 2019 spełnienia biegowych marzeń, okraszonych przyjemnymi treningami i 0 kontuzji



Poniżej moje podsumowanie biegowe z roku

[Lazurowa1]

Wpadam z pytaniem. Jak radzicie sobie ze smogiem podczas biegania? Zwyczajnie biegacie nie zwracając na niego uwagi czy może są jakieś maski lub tym podobne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Dzisiaj miałam ostatni trening w tym roku 2018 kończę z 1366km - najwięcej, jak do tej pory. Ciekawe co biegowego przyniesie następny rok.

Już teraz życzę Wam (i sobie) w 2019 spełnienia biegowych marzeń, okraszonych przyjemnymi treningami i 0 kontuzji



Poniżej moje podsumowanie biegowe z roku

U mnie 725 km. Założyłam 450 wiec całkiem niezle przebicie.

W 2018 celuję 800

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Lazurowa1

Wpadam z pytaniem. Jak radzicie sobie ze smogiem podczas biegania? Zwyczajnie biegacie nie zwracając na niego uwagi czy może są jakieś maski lub tym podobne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie nie ma smog. Maski są, nie wiem jak to działa.

[calore]

u mnie też na razie nie ma wielkiego smogu, ale myślę, że można próbować biegać rano i zanim się ściemni. wtedy jest chyba trochę lepiej, bo ludzie nie palą tak mocno w piecach itp.

dzisiaj 7,2km w 51min w padającym deszczu. zabrakło mi 3m teoretycznie, żeby było 400km w tym roku. gps nie złapał mi całej trasy, więc dopisałam potem brakujące metry. ale uznajmy, że 400 było nie zakładam nic na przyszły rok, jedynie chciałabym więcej niż w tym przebiec. i jakieś zawody.

[beatiska]

Napisane przez Lazurowa1

Wpadam z pytaniem. Jak radzicie sobie ze smogiem podczas biegania? Zwyczajnie biegacie nie zwracając na niego uwagi czy może są jakieś maski lub tym podobne?

U mnie jest duży problem ze smogiem. Zawsze sprawdzam wskaźniki, gdy są przekroczone a wypada mi trening to idę na siłownię pobiegać na bieżni mechanicznej. Nigdy nie wyjdę na smog biegać dopóki będą mówić, że jest niebezpieczny.

Napisane przez calore

dzisiaj 7,2km w 51min w padającym deszczu. zabrakło mi 3m teoretycznie, żeby było 400km w tym roku. gps nie złapał mi całej trasy, więc dopisałam potem brakujące metry. ale uznajmy, że 400 było nie zakładam nic na przyszły rok, jedynie chciałabym więcej niż w tym przebiec. i jakieś zawody.

uznajemy


----
ja planów na 2019 co do kilometrażu nie mam - ile wyjdzie, tyle będzie. Jedynie mam cele na życiówki

[calore]

Napisane przez beatiska

uznajemy

ooo widzę, że zapisy na bieg pod pochodniami w czerwcu o zachodzie słońca będą już od wtorku i dla pierwszych 50 osób, które opłacą start będzie to tylko 20zł. pojutrze zapisuję się, chciałam w tym roku w tym biec, ale stchórzyłam

[velika]

gratulacje dziewczyny za wszystkie przebiegnięte km! i jeszcze lepszych wyników w 2019
Dziś poszłam na 13,4 km, wynik w grudniu to 75 km, w całym roku 342. Biegam od połowy kwietnia Jestem zadowolona, nie miałam jakiś wielkich celów, jedyny to 10 km poniżej godziny a najlepszy czas miałam 55:47. To wynik o którym nawet nie marzyłam kilka miesięcy temu.
Plan na 2019 to półmaraton o ile mnie kontuzja poważna nie dopadnie. Chcę też zbić te 55 minut na 10 km, o ile się okaże.
Przyszły mi nowe buty, ale wymieniam na większe. Więc test po nowym roku dopiero. Myślę też nad startami, chciałabym luty-marzec zaliczyć jakiś bieg na 10 km i w kwietniu ten półmaraton.

[Laura Rose]

U mnie pękło 800 km w 2018 i ponad 140 w grudniu Czekam na ocieplenie, bo wtedy idzie mi dużo lepiej.
Ogólnie też jestem z siebie zadowolona, głównie dlatego, że w ogóle się wkręciłam w bieganie. Udało mi się zbić 55 min. na 10k i 25 na 5. Zostaje 6k w pół h, a poza tym chciałabym po prostu się poprawiać i tyle

Mam nadzieję, że 2019 będzie super dla nas wszystkich

[calore]

Laura Rose gratuluję wyniku rocznego

ja to czekam, aż skończy się ta wilgoć (czyli chyba pod koniec marca ) i wiatry (liczę, że już w styczniu). tzn wiem, że przy mrozach nie będzie wilgoci, ale wcale mnie to nie pociesza

[carmen_20]

U mnie 127 km w grudniu i 1043 km w całym roku.

Na 2019 życzę Wam wytrwałości w dążeniu do Waszych biegowych celów
A sobie, życzę więcej kilometrów i wiecej startów w fajnych górskich biegach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

dla Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Witam w nowym roku, życzę wszystkim długich dystansow, ekstra czasów i nóg niezniszczalnych

Założyłam 1000 km w tym roku. Miało być 800 ale mnie poniosło, najwyżej zmienię jak zobaczę ze nie idzie.

Dzisiaj ruszają zapisy na ten bieg górski. Pojawił się nowy dystans 32 km i 6 godzin na to, mię wiem który wybrać. Ale chyba to 29 km w 7 godzin. Do połowy czerwca można jeszcze zmienić

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Witam w nowym roku, życzę wszystkim długich dystansow, ekstra czasów i nóg niezniszczalnych

Założyłam 1000 km w tym roku. Miało być 800 ale mnie poniosło, najwyżej zmienię jak zobaczę ze nie idzie.

Dzisiaj ruszają zapisy na ten bieg górski. Pojawił się nowy dystans 32 km i 6 godzin na to, mię wiem który wybrać. Ale chyba to 29 km w 7 godzin. Do połowy czerwca można jeszcze zmienić

jeżeli zwiększyłaś dystans na ten rok to idź na 32km

[velika]

Tez bym chciała kiedys pojsc na gorski zobaczymy jak będzie z formą w tym roku. Mam niestety w góry trochę km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Wzięłam jednak ten 29 km. To mój pierwszy bieg górski nie chce się zrazić, ani uszkodzić. I wogole zobaczę z czym to się je, bez stresu ze się nie zmieszcze w limicie.
Jak coś do mam czas do połowy czerwca na zmianę zdania

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Wzięłam jednak ten 29 km. To mój pierwszy bieg górski nie chce się zrazić, ani uszkodzić. I wogole zobaczę z czym to się je, bez stresu ze się nie zmieszcze w limicie.
Jak coś do mam czas do połowy czerwca na zmianę zdania

Mądra decyzja


Ja dzisiaj zaliczyłam pierwszy trening w tym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Zapłaciłam za ten bieg wiec odwrotu nie ma. Tylko nie wiem jeszcze co zrobię z dziećmi i jak ogarnę transport i nocleg. Jak na złość tego dnia jakiś drogi samolot, mam nadzieje ze się to zmieni bo może być za wcześnie po prostu

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Zapłaciłam za ten bieg wiec odwrotu nie ma. Tylko nie wiem jeszcze co zrobię z dziećmi i jak ogarnę transport i nocleg. Jak na złość tego dnia jakiś drogi samolot, mam nadzieje ze się to zmieni bo może być za wcześnie po prostu

W ostateczności zawsze można sprzedać komuś pakiet

Dobrze, że wczoraj poszłam na trening. Dziś umieram na okres i ledwo moge wysiedziec w pracy przy biurku juz chce do domu, zaszyc się pod kocykiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz