Jak przestać o nim myśleć, potrzebuję rad i trzeźwego spojrzenia. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-25, 00:14   #121
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Seks j

okej, ale bez szalu. Calkiem spoko ale na pewno mniej intrygujacy, niz w tym zwiazku z fajerwerkami. Na pewno jest mniejsza ochota na ten seks, zwiazek polega najbardziej na wspolnym spedzaniu czasu w formie wspolnego hobby, wsparciu psychicznym, seks to dodatek. Ten zwiazek z fajerwerkami ma w sobie duzo seksu, ktory jest tez ciekawym eksperymentem, odkrywaniem siebie nawzajem. Ta chec nie oslabla nawet po paru latach. Mogly byc niesnaski, ale w lozku bylo fajnie.

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Roznica tez polega na tym, ze w zwiazku nr 1 mimo ze nie jest idealnie, mysli sie o wspolnej przyszlosci (czego pozniej by sie zalowalo gdy roznice wyjda na wierzch), w zwiazku nr 2 ma sie swiadomosc, ze to jest idealna osoba do spedzenia z nia przyszlosci, ale nie jest sie przekonanym.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 06:37   #122
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cóż, Autorko, jeżeli ma się wątpliwości i nie jest się przekonanym, to należy pogadać szczerze z partnerem, dać sobie szansę na wprowadzenie zmian, a jeżeli nie jest to możliwe, to się rozstać. Bycie w związku nie jest obowiązkowe.

I może też warto zmienić myślenie o związkach. Nie każdemu będzie dane być w udanym związku przez kilkadziesiąt lat. Niektórym lepiej jest w kilkuletnich związkach, a potem czas na coś nowego. Ludzie żyją inaczej, niż dekady temu. Jest ich więcej, żyją dłużej. Romantyczna wizja przeżycia ze sobą całego życia niekoniecznie nadal jest aktualna.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-11-25 o 06:47
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 10:42   #123
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Jest to przykra wizja, przynajmniej dla mnie. Naleze do osob, ktore sie przyzwyczajaja do drugiej osoby i ciezko znosza rozstania. Poza tym nie wyobrazam sobie czuc sie w zyciu stabilnie i bezpiecznie, gdy co pare lat zmienia sie partner i 2/3 zycia wywraca sie do gory nogami. Bo tak, sa to wielkie zmiany. Od grona znajomych (ludzie sie dziela po rozstaniach), przez aktywnosci zyciowe (czasem robilo sie jakas rzecz TYLKO z ta jedna osoba), sposob myslenia (trzeba wyciagnac wnioski z rozstania, przejsc zalobe), az po np. miejsce zamieszkania, bo wyprowadzasz sie od kogos, ktos od ciebie, przestajecie wynajmowac mieszkanie. Dla mnie okropne jest zycie bez swiadomosci bezpieczenstwa jakiegokolwiek.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 10:45   #124
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Jest to przykra wizja, przynajmniej dla mnie. Naleze do osob, ktore sie przyzwyczajaja do drugiej osoby i ciezko znosza rozstania. Poza tym nie wyobrazam sobie czuc sie w zyciu stabilnie i bezpiecznie, gdy co pare lat zmienia sie partner i 2/3 zycia wywraca sie do gory nogami. Bo tak, sa to wielkie zmiany. Od grona znajomych (ludzie sie dziela po rozstaniach), przez aktywnosci zyciowe (czasem robilo sie jakas rzecz TYLKO z ta jedna osoba), sposob myslenia (trzeba wyciagnac wnioski z rozstania, przejsc zalobe), az po np. miejsce zamieszkania, bo wyprowadzasz sie od kogos, ktos od ciebie, przestajecie wynajmowac mieszkanie. Dla mnie okropne jest zycie bez swiadomosci bezpieczenstwa jakiegokolwiek.
Dlatego ja bardzo źle przezylam rozstanie z eksem i długo je odwlekalam, mimo że wiedziałam, że nasz związek nie ma już sensu. Nie wyobrażam sobie drugi raz przez coś takiego przechodzic, chyba po prostu następnym razem bardzo dogłębnie przemyśle, zanim znowu się zaangazuje w znajomość, zamizszkam z kimś itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 11:41   #125
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87362525]Dlatego ja bardzo źle przezylam rozstanie z eksem i długo je odwlekalam, mimo że wiedziałam, że nasz związek nie ma już sensu. Nie wyobrażam sobie drugi raz przez coś takiego przechodzic, chyba po prostu następnym razem bardzo dogłębnie przemyśle, zanim znowu się zaangazuje w znajomość, zamizszkam z kimś itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja pierwsze rozstanie zniosłam dużo gorzej niż dwa późniejsze, mimo że to pierwszy związek był najkrótszy
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 11:44   #126
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja pierwsze rozstanie zniosłam dużo gorzej niż dwa późniejsze, mimo że to pierwszy związek był najkrótszy
Dziękuję, trochę pociesza. A jak myślisz, z czego to wynikało?
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 11:55   #127
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87362794]Dziękuję, trochę pociesza. A jak myślisz, z czego to wynikało?[/QUOTE]

Moim zdaniem z tego, że za pierwszym razem byłam najbardziej wygłodniała bliskości, intymności... Musiałam się długo naczekać na mój pierwszy związek, wszystko było dla mnie upragnione i nowe. Rzeczy doświadczane po raz pierwszy wywierały na mnie ogromne wrażenie. Zerwanie mocno odbiło mi się na zdrowiu, przez kilka miesięcy nie przespałam ciągiem żadnej nocy. Potem długo (2.5 roku) byłam sama i często było mi ciężko. Po zakończeniu drugiego związku doszłam do siebie w tydzień, później już tylko cieszyłam się swoim singielstwem, a następny związek sam się nawinął. Moim zdaniem każdy (większość ) musi swoje przecierpieć. Z perspektywy czasu widzę, że złe doświadczenia były dla mnie umacniające.
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-25, 11:59   #128
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem z tego, że za pierwszym razem byłam najbardziej wygłodniała bliskości, intymności... Musiałam się długo naczekać na mój pierwszy związek, wszystko było dla mnie upragnione i nowe. Rzeczy doświadczane po raz pierwszy wywierały na mnie ogromne wrażenie. Zerwanie mocno odbiło mi się na zdrowiu, przez kilka miesięcy nie przespałam ciągiem żadnej nocy. Potem długo (2.5 roku) byłam sama i często było mi ciężko. Po zakończeniu drugiego związku doszłam do siebie w tydzień, później już tylko cieszyłam się swoim singielstwem, a następny związek sam się nawinął. Moim zdaniem każdy (większość ) musi swoje przecierpieć. Z perspektywy czasu widzę, że złe doświadczenia były dla mnie umacniające.
Dzięki, bardzo pocieszające. No właśnie, dla mnie też życie związkowe to była zupełna nowość, i też doświadczyłam go późno, bo w wieku 23 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-25, 18:46   #129
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Jak w tytule. Obecnie jestem sama, ale mialam w zyciu tylko dwa typy zwiazkow:



1. Takie, w ktorych bylam bardzo zakochana, podobanie sie i seks na super wysokim poziomie, na poczatku motylki w zoladku, a pozniej okazywalo sie po jakims czasie, ze nie spelniamy swoich potrzeb



2. Takie, w ktorych zakochana bylam mniej intensywnie, ale facet byl wspanialym przyjacielem i rozumielismy sie wprost niesamowicie, ale brakowalo troche chemii



Nie trafil sie tzw. idealny, ze chemia na wysokim poziomie + zrozumienie na wysokim poziomie. Moze taki nie istnieje, przeciez idealow nie ma. Gdybyscie mialy do wyboru, to ktorego byscie wybraly? 1 czy 2 i dlaczego?

Ani 1 ani 2. Czekałabym na połączenie 1 i 2. Gdybym się nie doczekała do 55-60tki (powiedzmy) to wtedy rozważyłabym jakieś ustępstwa.
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-26, 07:12   #130
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Nikt nie mówi, że ma być tylko pociąg i ma być on postawą czegoś. Przecież Galakty pisze właśnie o tym, że powinno być wszystkiego po trochu.
Z tym, że proporcje się zmieniają. Z czasem mniej namiętności, więcej przyjaźni i zrozumienia. A szacunek cały czas, to podstawa.

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Nożyce było słychać.

@galakty98 wiara w to że wiedzą jest zwykłą naiwnością. Niestety wiele osób oszukuje żeby mieć korzyści, najczęściej materialne, ale też np. mentalne wsparcie, wyrozumiałość, dobroć, życzliwość.
Dużo takich historii na reddit. Są nawet specjalne wątki o utraconych szansach na dostatnie, fajne życie z kimś "miłym" kogo się odrzuciło, bo nie było chemii.
Dlatego strategia często jest taka żeby nic nie mówić, udawać, ewentualnie później zdradzać. Widziałem opinie, że z wiekiem libido i tak spadnie, a miło jeździć wtedy Bentley'em niż Volkswagenem.
No i coś w tym jest.
Z czasem libido spada, a bentleyem milej jeździć niż volksvagenem. Jeśli ktoś szuka wygodnego życia u boku kogoś miłego, to dla niego/ niej to najlepsza strategia.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-26, 11:05   #131
lolly_pop
Przyczajenie
 
Avatar lolly_pop
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 10
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

None.

Potrzebuję połączenia 1 i 2 - zaspokajania nawzajem swoich potrzeb, partnerstwa, przyjaźni, miłości i nieziemskiego seksu. Dla mnie nie ma nic pomiędzy
lolly_pop jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-28, 17:20   #132
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

W przypadku wyjątkowego pociągu do kogoś raczej trafniejsze będzie pójście do łóżka, zamiast rozpoczynanie związku, a w przypadku wyjątkowego porozumienia zostanie przyjaciółmi, a nie partnerami.
Zatem oba przypadki są nietrafione jeżeli chodzi o budowanie związku.
Potencjalny partner powinien łączyć obie cechy - być dla nas atrakcyjny fizycznie oraz intelektualnie.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-28, 17:58   #133
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Co byście wybrały? Związki.

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Z tym, że proporcje się zmieniają. Z czasem mniej namiętności, więcej przyjaźni i zrozumienia. A szacunek cały czas, to podstawa.[
(...)
Żeby się mogły zmieniać, to musi być wszystkiego po trochu, a nie że od razu w związku nie ma wielu ważnych elementów. I nie, ta zmiana również nie jest wcale taka gwałtowna, ani stała - związek przeżywa różne okresy, raz jest mniej seksu i namiętność spokojnieje, raz znowu bardzo dużo, więc tłumaczenie sobie "zrezygnuję z fajnej intymności, bo ona i tak kiedyś zniknie" to (jak dla mnie) jak tłumaczenie sobie "kiedyś umrę, to w sumie po co nowe rzeczy kupować". Jeżeli się zauważa brak czegoś i myśli nad nim, to znaczy, że ten element jednak jest dla nas ważny i brak będzie dotkliwy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 18:36   #134
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Czesc, ostatnio nad tym duzo mysle. Od mojego rozstania minal juz rok, zerwalismy w grudniu 2018. Normalne byly te wszystkie fazy, ze jest mi przykro, czuje sie okropnie, kazdy tak ma i mialam tez tak po pierwszym zerwaniu. Ale ostatnio zauwazylam, ze nadal jest mi przykro. Juz dawno powinno nie byc, umawialam sie juz z kilkoma chlopakami, co prawda z nikim na 'powaznie', na co dzien nie mysle o bylym. Byl taki okres, ze odcielam sie na tyle na ile to bylo mozliwe (wakacje) i duzo podrozowalam, nie spotykalam wspolnych znajomych nawet, to mi na pewno pomoglo. Nie obserwuje go w social mediach, nie piszemy do siebie i nie rozmawiamy poza 'czesc', ale jednak musimy sie widziec - sprawy nazwijmy to 'studencko-zawodowe'. Nie jest to czesty kontakt, raz czy dwa w miesiacu, nie chodzimy razem na imprezy. Ale za kazdym razem jak go widze, spada mi nastroj w jakis sposob i orientuje sie dopiero po fakcie, ze to przez niego. Zazdroszcze mu tego, ze poukladal sobie zycie, ma nowa dziewczyne, jest szczesliwy, a ja nadal nikogo nie mam i chociaz robie co moge, zeby bylo dobrze, to roznie u mnie z tym bywa. Przerazilam sie ostatnio bo po moim poprzednim rozstaniu juz po roku bylo zupelnie dobrze. Jak sobie przetlumaczyc, zeby miec go kolokwialnie mowiac 'gdzies'? Macie jakies rady, sposoby, moze u was cos zadzialalo.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 21:58   #135
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

idz na terapie masz pewnego rodzaju obsesje zeby byc w jakimolwiek zwiazku zeby tylko byc
wymslasz sobie problemy z tylka zajmij sie czyms pozytecznym dziewczyno
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 22:19   #136
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Nie ma sposobu, żeby to przyspieszyć, każdy przechodzi żałobę po rozstaniu w swoim tempie.
Jeśli czujesz, że wg Ciebie to za długo trwa, to przejdź się do terapeuty, on pomoże Ci to ogarnąć.
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 22:27   #137
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87407097]idz na terapie masz pewnego rodzaju obsesje zeby byc w jakimolwiek zwiazku zeby tylko byc
wymslasz sobie problemy z tylka zajmij sie czyms pozytecznym dziewczyno[/QUOTE]

Tak na serio?
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 22:30   #138
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87407165]Tak na serio?[/QUOTE]

Może nieco za ostro, ale trochę racji ma. Żeby po roku takie problemy mieć, to trochę nie halo.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 22:36   #139
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87407173]Może nieco za ostro, ale trochę racji ma. Żeby po roku takie problemy mieć, to trochę nie halo.[/QUOTE]

Niby dlaczego? Dziewczyna nie szuka kontaktu, nie śledzi co robi, nie chodzi za nim, spotyka się z musu. A skoro kiedyś kochała i domyślam się, że to nie było rozstanie z jej inicjatywy, to normalnym jest, że jakąś zadrę w sercu się nosi...
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-09, 23:04   #140
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Kiedyś czytałam, że niektórym ludziom łatwiej jest pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby, niż z rozstaniem, gdy rzeczywiście prawdziwie kochały. Wiedzą po prostu, że zmarłego już nie ma, a były jednak żyje i bardzo często ma się dobrze, układa sobie życie itd. i to najzwyczajniej w świecie strasznie boli. Może należysz do tej grupy ja po rozstaniu z - jak mi się wtedy wydawało- miłością mojego życia zbierałam się 2 lata(!!!). Sama wiesz jaka jest na to najlepsza recepta - zapchanie sobie doby tak, żeby o gościu nie rozmyślać. U mnie bardzo pomogła przeprowadzka, po prostu przestałam go widywać i emocje ucichły. Inna sprawa, że widziałam go kilka tygodni temu na mieście i przyznam, że miałam lekkie palpitacje. No cóż, nie jestem maszyną bez uczuć, życie nie jest czarno-białe i uważam moją reakcję za zupełnie normalną i naturalną.
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-09, 23:14   #141
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87407165]Tak na serio?[/QUOTE]
Tak
Wystarczy poczytac inne watki autorki
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 06:16   #142
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87407200]Niby dlaczego? Dziewczyna nie szuka kontaktu, nie śledzi co robi, nie chodzi za nim, spotyka się z musu. A skoro kiedyś kochała i domyślam się, że to nie było rozstanie z jej inicjatywy, to normalnym jest, że jakąś zadrę w sercu się nosi...[/QUOTE]Jeżeli nie utrzymuje z nim kontaktu to nie, nie jest to normalne i tak powinna pójść do psychologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 07:25   #143
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87407173]Może nieco za ostro, ale trochę racji ma. Żeby po roku takie problemy mieć, to trochę nie halo.[/QUOTE]
No sorry ale na terapii nam mówili, że każdy jest inny i potrzebuje różnej ilości czasu, żeby przez to przejść, jednemu wystarczą 2 miesiące, a inny będzie potrzebował 2 lata. To są terapeuci z fachową wiedzą, a skąd Ty bierzesz takie informacje, że niby rok jest jakimś wyznacznikiem, to ja nie wiem - chyba na zasadzie "bo galakty tak uważa". Zresztą długość związku też ma znaczenie w tym przypadku, wiadomo.

Autorko, co Cię obchodzi, że on już kogoś ma, to jest jakiś wyścig, żeby komuś coś pokazać? Jeśli wszedł w nowy związek, a nie przebolał straty, to się na nim zemści prędzej czy później bo te nieprzepracowane uczucia wrócą, tyle, że ze zdwojoną siłą. Nawet, jeśli to on zerwał. I czy jest z nią szczęśliwy, to tego akurat nie wiesz, bo nie siedzisz z nimi 24h na dobę. To, że akurat się uśmiecha w danej chwili, idąc z nią ulicą o niczym nie świadczy, równie dobrze mogą się za kilka miesięcy rozstać bo się coś popsuje Ty się skup na sobie i nie szukaj nowych związków, tylko naucz się czuć dobrze, przebywając sama ze sobą. Nikt w Tobie tej pustki nie wypełni, nikt, tylko Ty sama jesteś w stanie.

Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Czas edycji: 2019-12-10 o 07:29
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 07:46   #144
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Skoro sama nie umiesz uporać się z tymi uczuciami i one nie mijają, to rzeczywiście czas udać się do psychologa. Albo chcesz sobie pomóc, albo tylko narzekać i zgrywać postać tragiczną. Wybór należy do Ciebie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 08:07   #145
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87407173]Może nieco za ostro, ale trochę racji ma. Żeby po roku takie problemy mieć, to trochę nie halo.[/QUOTE]Trochę nie halo to są takie durne komentarze. Każdy leczy się z rozstania w swoim tempie.

Autorko, powinnaś całkiem urwać znajomość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 08:36   #146
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Trochę nie halo to są takie durne komentarze. Każdy leczy się z rozstania w swoim tempie.

Autorko, powinnaś całkiem urwać znajomość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No spoko, dopóki tempo im odpowiada to niech tak będzie, ale autorka ewidentnie MA PROBLEM z tym i chciałaby to zmienić, lecz sama nie umie. Więc pomoc się jej przyda. Albo może dalej się męczyć.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87407304]Tak
Wystarczy poczytac inne watki autorki[/QUOTE]

I jeszcze to. Przecież od wielu miesięcy ciągle zakłada wątki o tym samym. Wejdźcie w historię i ciekawe czy dalej będziecie twierdziły, że jej zachowanie jest normalne.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 08:40   #147
little_monkey
Przyczajenie
 
Avatar little_monkey
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 8
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Każdy przebolewa rozstanie w swoim tempie. Po jednym przejdzie Ci po kilku miesiącach, po innym potrzebujesz roku. Nie ma na to recepty, niestety, ani żadnego patentu, żeby po prostu olać i się nie przejmować
little_monkey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 08:41   #148
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Autorka jest trollem 2 miesiace temu pisala ze jest w zwiazku ktorego nie chce skonczyc bo obawia sie samotnosci a tu pisze ze umawiala sie z kilkoma ale nie na powaznie

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-12-10 o 10:21
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 10:20   #149
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87407097]idz na terapie masz pewnego rodzaju obsesje zeby byc w jakimolwiek zwiazku zeby tylko byc
wymslasz sobie problemy z tylka zajmij sie czyms pozytecznym dziewczyno[/QUOTE]

Serio? Czasami ma wrażenie, że wizaż każdego i z każdym problemem wysyłałby na terapię Lekarz nie pomoże jej się odkochać w byłym.

Autorko tak czasami bywa. Czasami uczucia wygasają szybciej, a czasami trwa to dłużej. Pewnie gdybyś kogoś poznała i zakochała się naprawdę to by Cię to tak nie ruszało, a tak cały czas to w Tobie siedzi. Ale to normalne. To, że się widujecie nie pomaga. Nie ma szansy na to żebyście przestali się widywać?
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 12:10   #150
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Nie mogę sobie poradzić z widokiem byłego

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Serio? Czasami ma wrażenie, że wizaż każdego i z każdym problemem wysyłałby na terapię Lekarz nie pomoże jej się odkochać w byłym.

Autorko tak czasami bywa. Czasami uczucia wygasają szybciej, a czasami trwa to dłużej. Pewnie gdybyś kogoś poznała i zakochała się naprawdę to by Cię to tak nie ruszało, a tak cały czas to w Tobie siedzi. Ale to normalne. To, że się widujecie nie pomaga. Nie ma szansy na to żebyście przestali się widywać?
Bo też prawda jest taka, że większości ludzi by się przydała terapia, choćby i króciutka, wiele rzeczy by to ludziom z ich życia uświadomiło. Jak widzę na co dzień, jak bardzo prawie wszyscy ludzie naokoło są totalnie nieświadomi mnóstwa zjawisk, a potem się dziwią, czemu pewne rzeczy w ich życiu są takie, a nie inne i narzekają na swoje wybory, to aż mi ich żal.

I nie "lekarz", tylko psychoterapeuta - a właśnie, że jest duża szansa, iż pomoże, bo od tego właśnie jest, jeśli ktoś czuje, że nie da rady samemu.
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-12-09 18:31:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.