Co zrobić żeby on mi zaufał?

[Maria2120]

Wczoraj byłam na spotkaniu z facetem który mi się podoba. Byliśmy na kawie przy której on po właściwie roku znajomości stwierdził że musimy poważnie pogadać. On wczesniej wiedział że mi się podoba, ale powiedział że boi się zaangażować i ma jakąś blokadę emocjonalna. Odezwał się do mnie po 2 tygodniach i kontakt znacznie nam się polepszyl. Wczoraj powiedzial mi że kontakt z nim jest utrudniony czasem i że ciężko mu się rozmawia związku itd dlatego że boi się zaufać ludziom, zaczął opowiadać historie ze swojego życia które zwalily mnie z nóg.Jednym słowem ważne dla niego osoby oszukaly go i wykorzystywały, a on miał być na kazde ich zawołanie. Ja powiedziałam że to rozumiem ale i bardzo mi zależy na naszym kontakcie i chciałabym żeby był coraz lepszy to powiedział że jemu też zależy i że wypadałoby coś zmienić żeby jednak te spotkania były częstsze bo inaczej nie możemy mówić o zaufaniu. Spytałam go czy mogę coś zrobić żeby mu pomóc, a on powiedial że to kwestia czasu i że z czasem myśli że powoli wszystkiego się dowiem. Nie wiem co myśleć, cholernie mi na nim zależy,chcę żeby mi zaufal tylko nie wiem jak mam pokazać mu ze może na mnie liczyć skoro on jest tak zamknięty w sobie. Proszę doradzcie coś@interia.pl

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

facet do odstrzalu
poprostu nie zaiskrzylo z jego strony jak mu sie ktos naprawde spodoba to wszelkie problemy z zaufaniem mu mina
podejrzewam ze albo spotyka sie z kims jeszcze i nie chce zbyt pochopnie podejmowac decyzji czeka az ta druga sie okresli wowczas jesli go odrzuci to on"otworzy"sie na ciebie a jesli zdecyduje sie z nim byc to on cie odprawi
albo poprostu nie podobasz mu sie na tyle zeby sie z toba wiazac ale z nudow moze sie z toba spotkac raz na jakis czas zdecydowanie nie planuje zadnej relacji z toba

[Adrianna_8]

Napisane przez Maria2120

Wczoraj byłam na spotkaniu z facetem który mi się podoba. Byliśmy na kawie przy której on po właściwie roku znajomości stwierdził że musimy poważnie pogadać. On wczesniej wiedział że mi się podoba, ale powiedział że boi się zaangażować i ma jakąś blokadę emocjonalna. Odezwał się do mnie po 2 tygodniach i kontakt znacznie nam się polepszyl. Wczoraj powiedzial mi że kontakt z nim jest utrudniony czasem i że ciężko mu się rozmawia związku itd dlatego że boi się zaufać ludziom, zaczął opowiadać historie ze swojego życia które zwalily mnie z nóg.Jednym słowem ważne dla niego osoby oszukaly go i wykorzystywały, a on miał być na kazde ich zawołanie. Ja powiedziałam że to rozumiem ale i bardzo mi zależy na naszym kontakcie i chciałabym żeby był coraz lepszy to powiedział że jemu też zależy i że wypadałoby coś zmienić żeby jednak te spotkania były częstsze bo inaczej nie możemy mówić o zaufaniu. Spytałam go czy mogę coś zrobić żeby mu pomóc, a on powiedial że to kwestia czasu i że z czasem myśli że powoli wszystkiego się dowiem. Nie wiem co myśleć, cholernie mi na nim zależy,chcę żeby mi zaufal tylko nie wiem jak mam pokazać mu ze może na mnie liczyć skoro on jest tak zamknięty w sobie. Proszę doradzcie coś@interia.pl

A czym Ty się przysłużyłaś do jego problemów, że teraz musisz się z nim obchodzić jak z jajkiem? Jak dla mnie to facet robi Ci pranie mózgu. Nie on jeden używa tych samych słów.

Daj mu znać, że może na Ciebie liczyć, a on zrobi, co będzie chciał. Będzie mu zależało, to się będziecie spotykać. Nie będzie mu zależało, to Cię oleje. Zresztą chyba już to robi, skoro przez rok wodzi Cię za nos.

Dla mnie to toksyczna relacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87443587]poprostu nie zaiskrzylo z jego strony jak mu sie ktos naprawde spodoba to wszelkie problemy z zaufaniem mu mina[/QUOTE]

I tyle w temacie. Trzyma jako zapas, spotka miłość swojego życia to poleci w podskokach.

[rurq]

Napisane przez Adrianna_8

A czym Ty się przysłużyłaś do jego problemów, że teraz musisz się z nim obchodzić jak z jajkiem? Jak dla mnie to facet robi Ci pranie mózgu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polać jej, dobrze gada

Autorko, gdyby mu zależało na znajomości z Tobą, to by nie szukał przeszkód, tylko je pokonywał. Niejedna osoba była kiedyś w życiu skrzywdzona, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że większość - a mimo to, gdy im na kimś zależy, to starają się o tę osobę, a nie generują dramy.

Najrozsądniejsze co możesz zrobić to podpowiedzieć Panu Pokrzywdzonemu, że krzywdy się leczy na terapii i niech się z Tobą skontaktuje JAK JĄ SKOŃCZY to wrócicie do tematu. Nie szkoda Ci życia, żeby dźwigać bagaż emocjonalny obcego chłopa i to tak za darmo? ani miłości ani troski ani nawet poczucia bezpieczeństwa Ci ten pan nie daje

[I am Rock]

Dziewczyny (i galakty) dobrze mówią.

Facet będzie trzymał cię w zapasie, aż trafi się inna, którą obdarzy zaufaniem w ciemno.


Blokada emocjonalna i strach przed zaangażowaniem
To tak często powtarzana wymówka, że aż wstyd jej używać.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272500
A co to ma być? Drugi wątek na temat tego samego faceta, ale z innego konta?

[Maria2120]

Otóż jestem w zwiazku z facetem od pół roku.Latałam za nim już duzo wczesniej,ale on nigdy nie wykazywał jakiegos specjalnego zainteresowania i krotko mowiac mnie olewal.Jak go przycisnełam to powiedzial mi ze to nie wypali i urwal kontakt na miesiac po czym wrócił i chciał spróbować jeszcze raz.Spotkalismy sie pare razy i weszlismy oficjalnie w zwiazek.Ja w tym czasie kiedy on zerwał znajomosc poznalam pewnego chlopaka przez internet.Nie mialam zadnych powazniejszych zamiarow wobec niego tylko po prostu widząc ze on wykazuje mną zainteresowanie pisalam z nim bo mi sie to podobało i nie wiem...probowalam sie pocieszyc? W momencie kiedy weszłam w zwiazek z nim chciałam to skończyć,ale on juz na początku dziwnie mnie traktował.Bardziej jak kolezanke a nie potencjalnie dziewczynę i odwalał różne akcje po ktorych mialam go dosc krotko mowiąc ale dalej go kochałam.W pewnym momencie stwierdziłam ze pogadam z nim o tym i powiem mu co mi nie pasuje.On obiecal sie zmienic i tak faktycznie sie stalo.Zaczął byc bardziej czuly itd i w tym momencie zakonczylam znajomość z tym chlopakiem z neta bo juz dluzej nie mogłam tego ciągnąć widzac jak on sie angazuje.Wszystko było pięknie ładnie,spotykalismy się często,mówil co chwile ze mnie kocha,byl zazdrosny itd ale pewnego dnia z nienacka powiedzial ze wiem ze nie mowie mu calej prawdy,jak spytałam o co chodzi to powiedzial ze wie o tym typie z neta bo do niego napisal już jakiś czas temu.Od tej pory wszystko sie zmienilo.On zaczal od nowa mnie olewac i traktowac jak kolezanke mimo ze powiedzial ze da mi szanse.Dla mnie to wsszystko bylo podejrzane bo skoro od początku wiedział ze pisałam z innym to czemu zachowywal sie jakby nigdy nic przez ponad miesiąc a teraz nagle ma z tym problem.W dodatku dowiedzialam się ze przez ten czas kiedy nie chciał ze mna być to mial inną na oku i byłam jego "rezerwą".Teraz sprawa wygląda tak że na spotkaniach jest niby ok,całujemy sie,przytulamy itd a w sms totalnie mnie olewa i ma mnie gdzies.Jak probuje z nim o tym pogadac ze widzę ze inaczej mnie traktuje to co chwile wypomina mi tą "zdrade" i że nie wie czemu mnie tak traktuje bo nie umie tego okreslic.Nie wiem juz co mam robic.Mam wrazenie ze caly czas prowokuje kłótnie w ktorej w kolko cos mi wypomina i nawet potrafi mnie obrażać a za chwile przeprasza.Nie wiem co myśleć i co robić w tej sytuacji

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

zakonczyc nierokujaca znajomosc i szukac kogos zainteresowanego

[Ellen_Ripley]

Ale co Ty dokładnie chcesz z nim wyjaśniać? Facet praktycznie od początku traktuje Cię mocno tak sobie, chyba że mu się czasami zachce pobawić w czułości. Jednak no właśnie - jak mu się zachce, a na ogół mu się nie chce. Wierzysz w bajki - że magiczny pocałunek zamieni żabę w księcia, czy jak?

Nie kocha Cię. Ba, on Cię nawet nie lubi. Nigdy się to nie zmieni. Za to lubi się nad Tobą pastwić. Pewnie mega go bawią Twoje próby wyjaśniania, naprawiania.

[skara]

Olej go, z tej mąki chleba nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie kocha Cię. Ba, on Cię nawet nie lubi. Nigdy się to nie zmieni. Za to lubi się nad Tobą pastwić. Pewnie mega go bawią Twoje próby wyjaśniania, naprawiania.

W punkt

[I am Rock]

Już w zeszłym roku ci pisałyśmy, byś dała sobie spokój.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez I am Rock

Już w zeszłym roku ci pisałyśmy, byś dała sobie spokój.

Ooo.