2020-01-09, 09:28 | #61 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
A co jeśli tatuś w ramach katolickiego wychowanie będzie chciał dzieci wysyłać na oazy? Ja bym nie dała rady siedzieć i zastanawiać się czy jakiś pedofil nie ślini się (albo jeszcze gorzej) do mojego dziecka.
|
2020-01-09, 09:32 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Gdzieś mi świta ze swojego ślubu, ze godzimy się na wychowanie dzieci w wierze. Mysle, ze ślubów mieszanych tez to dotyczy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010 Oświadczył się: 9 sierpnia 2013 Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014 Planowana data porodu: 1 lipca 2020 |
2020-01-09, 09:38 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
No ale nie moja wiara, zawsze można skłamać. Ja nie jestem fanką przysięgania czegoś, czego nie mam zamiaru nawet spełnić i świadomego kłamstwa w formacie, który dla kogoś jest święty, bo dla mnie to mimo wszystko świętokradztwo. Ale rozumiem, że ktoś może stwierdzić, że przysięga przed kimś, kogo nie ma się w sumie nie liczy i powie wszystko co każą i tyle. Bo przysięgamy sobie nawzajem, a Jahwe jest świadkiem według doktryny KK. No to jak partner wie, że nie przysięgamy mu naprawdę i mamy inne plany, a Jahwe nie istnieje, to w sumie się obietnica nie liczy. Więc można do tego podejść w jeden z tych dwóch sposobów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-01-09, 13:26 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 512
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87486925]A co jeśli tatuś w ramach katolickiego wychowanie będzie chciał dzieci wysyłać na oazy? Ja bym nie dała rady siedzieć i zastanawiać się czy jakiś pedofil nie ślini się (albo jeszcze gorzej) do mojego dziecka. [/QUOTE]
Mnie bardziej od pedofila (ktory jest jednak juz troche hiperbolizacja kiedy nie mamy zadnych poszlak ani dowodow w stosunku do danego ksiedza) bardziej martwilby fakt, ze oazy to najbardziej sekciarskie spolecznosci w kosciele i niespecjalnie chcialabym sie godzic na takie pranie mózgu u dziecka. |
2020-01-09, 13:34 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 118
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Ja nie chcialabymn tez nakladac na dziecko dodatkowych "obowiazkow", zwiazanych z religia - pamietam, jakie to bylo upierdliwe. Komunia - latanie na proby, zbieranie podpisow, ze bylo sie w kosciele. Podobnie z biezmowaniem - sobotnie spotkania, jakies specjalne msze w tygodniu, na ktorych oczywiscie zbierano podpisy - jakby szkola, nauka, dodatkowy angielski to nie bylo dosc.
Moze teraz to jest jakos bardziej normalne, niz kiedys. |
2020-01-09, 13:39 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 512
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87487895]Ja nie chcialabymn tez nakladac na dziecko dodatkowych "obowiazkow", zwiazanych z religia - pamietam, jakie to bylo upierdliwe. Komunia - latanie na proby, zbieranie podpisow, ze bylo sie w kosciele. Podobnie z biezmowaniem - sobotnie spotkania, jakies specjalne msze w tygodniu, na ktorych oczywiscie zbierano podpisy - jakby szkola, nauka, dodatkowy angielski to nie bylo dosc.
Moze teraz to jest jakos bardziej normalne, niz kiedys.[/QUOTE] To mi przypomnialo jak wychowawca musial zwalniac część klasy z lekcji bo w tym czasie mialy przygotowania do komunii. Absurd w czystej postaci |
2020-01-09, 13:43 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 118
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
Jakie bylo nasze zaskoczenie, gdy wychowawczyni (historyczka) poruszyla te sprawe na godzinie wychowawczej i dosc ostro ja pilowala, "czemu jednak nie" i czy "aby na pewno". Pamietam, ze dziewczyna dosc ostro odpowiedziala, ze nie i nie musi sie tlumaczyc. Masakra, zeby w publicznej szkole, wychowawca wtracal sie w takie sprawy i to w taki sposob. Edytowane przez 8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae Czas edycji: 2020-01-09 o 13:45 |
|
2020-01-09, 14:00 | #68 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 512
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87487931]Moja znajoma z jakis powodow nie chciala/mogla byc biezmowana. Chodzila normalnie na religie i z jakis powodow (nie wiem, czemu) powiedziala, ze nie bedzie biezmowana. Nasza siostra zakonna z nia rozmawiala wiele razy. Katechetka, wiadomo.
Jakie bylo nasze zaskoczenie, gdy wychowawczyni (historyczka) poruszyla te sprawe na godzinie wychowawczej i dosc ostro ja pilowala, "czemu jednak nie" i czy "aby na pewno". Pamietam, ze dziewczyna dosc ostro odpowiedziala, ze nie i nie musi sie tlumaczyc. Masakra, zeby w publicznej szkole, wychowawca wtracal sie w takie sprawy i to w taki sposob.[/QUOTE] Nie wiem jak teraz, ale kiedys byla na to po prostu ogromna presja. Sama pamietam jak odmowilam bierzmowania po kilku wizytach na przygotowaniach i uzasadnilam to tym, że nie moge sie zgodzić na branie udzialu w procederze ktory teoretycznie ma przygotowywac do dojrzalosci wiary a w praktyce idę tam tylko po to aby podbić pieczątkę i oglądać wygłupy nastolatków którzy tez ewidentnie nie wiedzieli co tu robią, bo na pewno nie dojrzewaja do wiary. Klasa mnie prawie zlinczowała wtedy że co mi do tego |
2020-01-09, 14:07 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 118
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
|
|
2020-01-09, 14:11 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
Niby można skłamać, ale jak się ma męża bardzo wierzącego to trzeba mieć wcześniej ustalone co jeśli przyjdzie dziecko. Sama mam takiego męża. Ja mogłabym do kościoła w ogóle nje chodzić. Nie jest mi to potrzebne, nie potrzebuje żadnych uniesień ani duchowego wsparcia. Mój mąż natomiast jest bardzo wierzący. I byłam świadoma tego, ze od zajścia w ciąże chodzę do kościoła i dziecko wychowujemy tak, by pokazać mu te wartości. Chce aby samo kiedys wybrało czy chce być w Kościele czy nie. Nie wyobrażam sobie w ogóle brać ślubu kościelnego, gdybym nie miała takich dalszych planów i tak wierzącego męża. Takie sprawy trzeba przegadać od razu i dojść do porozumienia mając na uwadze jak ważna jest wiara dla drugiej osoby. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010 Oświadczył się: 9 sierpnia 2013 Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014 Planowana data porodu: 1 lipca 2020 |
|
2020-01-09, 17:43 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
|
|
2020-01-09, 17:52 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
Cytat:
To tak jakby rodzic wegetarianin miał zacząć jeść mięso bo chce dziecku coś przekazać Ojciec może dziecko brać do kościoła Ty skoro nie wierzysz nie musisz tam chodzić i w ten sposób przekazać dziecku że na świecie istnieją ludzie z różnymi poglądami i potrzebami Tak samo tatuś jedzacy mięso może zrobić dziecku schabowego A mamusia moze zjesc sałatkę na obiad |
|
2020-01-10, 13:06 | #73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 512
|
Dot.: Czy ochrzcić dziecko i inne problemy związków mieszanych
[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87488015]Ja tez nie chcialam byc biezmowana. Niestety, presja rodzicow (zwlaszcza matki) byla nie do przeskoczenia. Ciekawe, ze jak sie rozwodzila z moim tata, wiara katolicka, jakos w tym nie przeszkodzila. [/QUOTE]
Ja niby dopielam swego, ale potem sluchalam przy doslownie kazdej okazji tyrad matki o tym jak schrzanilam sobie zycie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:52.