Wiosna, lato, jesień, zima - rządzą Janusz i Grażyna + offtopy, cz. 8.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No właśnie widać, jak Ci wisi.

[Higurashi]

A mnie nie dziwi, że duzo ludzi chodzi w niedzielę na zakupy. Sama chętnie korzystam, jak jest handlowa. W tygodniu jestem załadowana pracą i dodatkowymi aktywnościami, wracam zmęczona i średnio chce mi się chodzić po galerii. Sobota to jedyny dzień, który mogę normalnie spędzić z Tż, bo on każdą niedzielę ma aktualnie pracującą. Duże zakupy spożywcze nie są wtedy nasza ulubiona aktywnością, mamy ciekawsze rzeczy do roboty - tak jak Wy macie ciekawsze rzeczy dla roboty w niedzielę. Ja w to nie wnikam, więc czemu ktoś wnika w to, że dużo ludzi korzysta z niedziel handlowych, póki są? Ludzie mają chociażby bardzo różne grafiki w pracy.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[martaakow]

Napisane przez Higurashi

A mnie nie dziwi, że duzo ludzi chodzi w niedzielę na zakupy. Sama chętnie korzystam, jak jest handlowa. W tygodniu jestem załadowana pracą i dodatkowymi aktywnościami, wracam zmęczona i średnio chce mi się chodzić po galerii. Sobota to jedyny dzień, który mogę normalnie spędzić z Tż, bo on każdą niedzielę ma aktualnie pracującą. Duże zakupy spożywcze nie są wtedy nasza ulubiona aktywnością, mamy ciekawsze rzeczy do roboty - tak jak Wy macie ciekawsze rzeczy dla roboty w niedzielę. Ja w to nie wnikam, więc czemu ktoś wnika w to, że dużo ludzi korzysta z niedziel handlowych, póki są? Ludzie mają chociażby bardzo różne grafiki w pracy.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja to rozumiem, ale wątpię też, że wszyscy, którzy tam byli, akurat się remontują albo we wszystkie inne dni pracują do nocy.
I nie chodzi mi też o to, że to potępiam. Po prostu byłam bardzo zdziwiona, ile ludzi tam było. To dość spora castorama, o dogodnym położeniu. Mamy ją blisko, więc czasem podjeżdżamy po pierdoły, np. ok. 18-20 w tygodniu. To są chyba najbardziej obłożone godziny od poniedzialku do piątku. Ale nigdy nie widziałam tam pełnego parkingu
Więc to nie, że wtryniam się komuś w życie, co kiedy robi. Po prostu byłam zaskoczona.

[Finlora]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87211572]Ja bym sie zastanowiła nad tym, ze w jedna niedziele ludzie potrafią spędzić w domu a kiedy następuje ta handlowa to dostają owsików i lecą juz z samego rana
[/QUOTE]Odkąd pamiętam, robiłam zakupy w niedzielę. W niehandlowe siedzę w domu bo muszę (nie mam możliwości zrobić zakupów) więc jak przychodzi handlowa to korzystam i lecę
Wkurza mnie, że odebrali mi możliwość zrobienia zakupów wtedy kiedy mi wygodnie.
Koleżanki pracujące w handlu też nie są z tego zadowolone.

[Higurashi]

Napisane przez martaakow

Ja to rozumiem, ale wątpię też, że wszyscy, którzy tam byli, akurat się remontują albo we wszystkie inne dni pracują do nocy.

I nie chodzi mi też o to, że to potępiam. Po prostu byłam bardzo zdziwiona, ile ludzi tam było. To dość spora castorama, o dogodnym położeniu. Mamy ją blisko, więc czasem podjeżdżamy po pierdoły, np. ok. 18-20 w tygodniu. To są chyba najbardziej obłożone godziny od poniedzialku do piątku. Ale nigdy nie widziałam tam pełnego parkingu

Więc to nie, że wtryniam się komuś w życie, co kiedy robi. Po prostu byłam zaskoczona.

Akurat Twoja wypowiedź wydawała mi się bardziej neutralna i nie czepiam sié, nie mam nic przeciwko dziwieniu się od tego jest forum, żeby dyskutować

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87211611]No właśnie widać, jak Ci wisi.[/QUOTE]



No wisi bo nie oceniam nawet tych ludzi.
A ma prawo mnie cos dziwić.

Forum jest od dyskutowania

[groszek75]

Napisane przez Mijanou

Nic nie mam do niczyjej religii.
Ale ten instynkt stadny jest drażniący. Cała gromada wchodzi, blokując drzwi i nie pozwalając wyjść.

No i uderza mnie brak konsekwencji. Mają wolną niedzielę żeby prosto z kościółka maszerować spędzac czas z rodziną a nie włóczyć się po sklepach, rossmanach i galeriach. Przecież o to walczyła partia, na którą głosowali (ta blisko związana z ojcem Rydzykiem). No to na tacę powinni dawać w niedziele a nie grzeszyć zostawiając hajs w sklepach w tym dniu. U nas w pracy mamy trzy osoby z "twardego" elektoratu PiSu (tak zwani wyznawcy) i za każdym razem, gdy słyszę, że w handlową niedzielę wybierają się do galerii to mam ochotę coś powiedzieć i za każdym razem gryzę się w język. Słóweczko mniej a buźka cała, jak mawia mój kolega.

ojej jak tu ironizujesz, ze az brzydko

Napisane przez wika82

Ojjj, chyba jednak masz.

Bardzo mnie dziwi założenie, że każdy katolik głosował na partie radzącą, ("..partii na którą głosowali"), no nie. To tak nie działa.

Lepiej po prostu przyjąć, że ci ludzie zwyczajnie zachowali się niekulturalnie.

I żeby nie było, nic z tego, co napisałam wyżej - nie było pisane złośliwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam sie .

Napisane przez Mijanou

Nawet Cię nie podejrzewam o złośliwość
Może więc jednak mam. Może nie do wszystkich Katolików. Raczej do tych, którzy głośno krzyczeli domagając się wolnej niedzieli (wraz z sektą radiomaryjną; słowa "sekta" używam świadomie) a sami prosto z kościoła lecą do rossmana/ jadą do galerii handlowej.

I ci akurat przyszli do Rossmana , dobre

Napisane przez Pani_Mada

tylko skąd w zasadzie wiesz, czy Ci których spotkałaś, to właśnie ta grupa najgłośniej krzyczących i domagających się wolnej niedzieli?

Napisane przez jaksy

Znam conajmniej kilku katolików, których delikatnie mówiąc, wkurza PiS.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Mimiko

Z perspektywy katoliczki, która chodzi do "kościółka" jak to pogardliwie określiłaś to napisałaś bardzo niekulturalny i rażący uprzedzeniami post. Myślałam, że jako moderatorka masz więcej wyczucia. Na pewno tylko katolicy głosowali na pis, tylko oni poszli do tego rossmanna i na dodatek chcieli staranować cię w drzwiach. Zastanów się jak absurdalnie to brzmi. Na wizażu nieśmiertelne połączenie: katolik to ma pewno popiera pis, na pewno chciał niehandlowych niedziel i na pewno zaraz po mszy pędzi do sklepu, żeby obnażyć swoją obłudę. Przykre to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez invisible_01

Nie jestem katoliczką, jestem ateistką, ale Twój post jest pełen stereotypów i obraźliwy. Dziwi mnie, że moderator tego forum rozdaje kartki innym, samemu nie mając tak zupełnie wyczucia.

Znam wielu katolików. Żaden nie popiera PiS i idą po "kościółku" (jakbyś napisała bez ironii, to pewnie by Cię bardzo ubodło) do sklepu w niedzielę handlową. Skandal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez martaakow

Ja też jestem lekko zniesmaczona. Sama jestem ateistką, ale prawie cała moja rodzina to katolicy uczęsczający do kościoła i nikt nie jest za PiSem ani nie popiera niehandlowych niedziel.
Bardzo stereotypowe to było.

Zgadzam sie z Wami dziewczyny

To troche juz brzmi, ze jak sie chodzi do kosciola to sie przyzwala na pedofilie w nim , tez tu slyszalam to na wiazażu....

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87211775]No wisi bo nie oceniam nawet tych ludzi.
A ma prawo mnie cos dziwić.

Forum jest od dyskutowania [/QUOTE]

To se daruj teksty o owsikach, skoro Ci tak wisi i tak nie oceniasz

[groszek75]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87211597]
Ja akurat mam na myśli ludzi którzy ida pospacerować po alejkach. Znam takie osoby

Ale moze to taki rodzaj ich buntu przeciw tej ustawie. Pokażmy, ze niedziele handlowe potrzebne skoro tyle osób jest wtedy w sklepie.



[/QUOTE]
Nie wiem czy buntu, ale jak juz chodza to by kupowali, a nie zwiedzali

Mam duzo znajomych sprzedawcow i sie ich pytam często o te niedziele. To im nie na reke, bo wlasnie mowia, ze utargi są słabe. W tygodniu jest lepiej, są stali klienci. A w te niedziele przyjezdzaja doslownie na wycieczki i zwiedzaja calymi rodzinami. Niestety robia przy tym straszny bałagan, a utargi są kiepskie.

[effcia82]

Ja chodzę na zakupy praktycznie w każdą niedzielę handlową. Tak dla zasady, aby pokazać że jest opór społeczny. Przeważnie też coś kupuję aby generować utarg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Ja też korzystam z handlowych. Wczoraj też bym była, gdyby nie to, że młodą rozłożyło to wczoraj kupowałabym buty. Wolę dzień wolny, na spokojnie załatwić niż w tygodniu w pośpiechu jechać przez pół miasta i szukać obuwniczego o 19.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez groszek75

Nie wiem czy buntu, ale jak juz chodza to by kupowali, a nie zwiedzali



Mam duzo znajomych sprzedawcow i sie ich pytam często o te niedziele. To im nie na reke, bo wlasnie mowia, ze utargi są słabe. W tygodniu jest lepiej, są stali klienci. A w te niedziele przyjezdzaja doslownie na wycieczki i zwiedzaja calymi rodzinami. Niestety robia przy tym straszny bałagan, a utargi są kiepskie.

A moi znajomi z handlu są niezadowoleni z zakazu, bo mają przymusowe wolne w dzień, w który i tak niczego nie załatwią.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez effcia82

Ja chodzę na zakupy praktycznie w każdą niedzielę handlową. Tak dla zasady, aby pokazać że jest opór społeczny. Przeważnie też coś kupuję aby generować utarg.

Gdybyś nie kupiła, to w sumie ciężko byłoby to nazwać pójściem na zakupy. Bardziej "spacerem po sklepie".

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

A moi znajomi z handlu są niezadowoleni z zakazu, bo mają przymusowe wolne w dzień, w który i tak niczego nie załatwią.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Moi tak samo.
Mam znajomego, który pracuje w muzeum połączonym ze sklepem i przez to, że podchodzą pod muzeum to w niedziele mają otwarte. I jak wypada mu wolne w niehandlową niedzielę to woli przyjść do pracy a to wolne mieć w tygodniu, kiedy może sobie coś załatwić.

[groszek75]

A Ci Wasi znajomi to tak pracuja dzien w dzien i ta niedziela ?

Bo to najgorzej maja chyba Ci co pracuja w tych sklepach co i tak w niedziele byly od zawsze nieczynne w godzinach 10-18 dzien w dzien i sobota rowniez.

A ci pozostali to wiem, ze maja dzien pracy i dzien wolnego i tak zawsze było, bo tu jednak sa 12 godzinne dni pracy.

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

Moi tak samo.
Mam znajomego, który pracuje w muzeum połączonym ze sklepem i przez to, że podchodzą pod muzeum to w niedziele mają otwarte. I jak wypada mu wolne w niehandlową niedzielę to woli przyjść do pracy a to wolne mieć w tygodniu, kiedy może sobie coś załatwić.

I wcale mu się nie dziwię.

Znajome jeszcze mi narzekały, że teraz trudno ustawić im wszystko tak, by mieć wolne całe dwa weekendy zamiast samych niedziel

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez groszek75

A Ci Wasi znajomi to tak pracuja dzien w dzien i ta niedziela ?

Bo to najgorzej maja chyba Ci co pracuja w tych sklepach co i tak w niedziele byly od zawsze nieczynne w godzinach 10-18 dzien w dzien i sobota rowniez.

A ci pozostali to wiem, ze maja dzien pracy i dzien wolnego i tak zawsze było, bo tu jednak sa 12 godzinne dni pracy.

Zamiast dwóch dni w tygodniu na ogarnięcie wszystkiego mają wolny jeden dzień. Tak, to różnica, jak trzeba ogarnąć zakupy spożywcze, buty i kurtki dla dzieciaków i jeszcze coś dla siebie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

I wcale mu się nie dziwię.

Znajome jeszcze mi narzekały, że teraz trudno ustawić im wszystko tak, by mieć wolne całe dwa weekendy zamiast samych niedziel

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

U moich dwóch koleżanek pracujących w marketach nie ma opcji całego wolnego weekendu. Wcześniej i tak najczęściej pracowały tylko dwie niedziele w miesiącu a dwie plus zawsze jeden cały weekend w miesiącu miały wolne. Teraz o wolnym weekendzie mogą zapomnieć bo w każdy piątek, sobotę i poniedziałek (po niehandlowej niedzieli) muszą być w pracy. A jak wypada jakaś impreza w niedzielę handlową to można zapomnieć. Wcześniej mogły się z kimś zamienić a teraz nie ma takiej opcji.

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

U moich dwóch koleżanek pracujących w marketach nie ma opcji całego wolnego weekendu. Wcześniej i tak najczęściej pracowały tylko dwie niedziele w miesiącu a dwie plus zawsze jeden cały weekend w miesiącu miały wolne. Teraz o wolnym weekendzie mogą zapomnieć bo w każdy piątek, sobotę i poniedziałek (po niehandlowej niedzieli) muszą być w pracy. A jak wypada jakaś impreza w niedzielę handlową to można zapomnieć. Wcześniej mogły się z kimś zamienić a teraz nie ma takiej opcji.

Ano właśnie... ale za to mogą spędzić czas z rodziną!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Higurashi

I wcale mu się nie dziwię.

Znajome jeszcze mi narzekały, że teraz trudno ustawić im wszystko tak, by mieć wolne całe dwa weekendy zamiast samych niedziel

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Napisane przez Finlora

U moich dwóch koleżanek pracujących w marketach nie ma opcji całego wolnego weekendu. Wcześniej i tak najczęściej pracowały tylko dwie niedziele w miesiącu a dwie plus zawsze jeden cały weekend w miesiącu miały wolne. Teraz o wolnym weekendzie mogą zapomnieć bo w każdy piątek, sobotę i poniedziałek (po niehandlowej niedzieli) muszą być w pracy. A jak wypada jakaś impreza w niedzielę handlową to można zapomnieć. Wcześniej mogły się z kimś zamienić a teraz nie ma takiej opcji.

Mam koleżankę pracującą w sklepie w galerii i potwierdzam, ma problem z wzięciem całego wolnego weekendu.

[kasiunia788742]

Aktualnie pracuje w handlu i jestem całkowitą przeciwniczką Pisu, tak muszę przyznać, że wolne w niedziele mi są bardzo na rękę. Wtedy to w sumie jedyny dzień kiedy spędzam więcej czasu z TŻ, bo mamy wolne - obejrzymy jakiś film, pójdziemy na spacer, myślimy jak chcemy żeby wyglądało mieszkanie (remontujemy się przed zamieszkaniem razem), szukamy potrzebnych produktów do mieszkania. Łatwiej też dogadać się z grafikiem, bo do poszukania zastępstwa, jak się coś zdarzy, jest jeden dzień a nie dwa a u nas we firmie najlepiej w weekendy nikt by nie pracował

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Tylko to wina pracodawcow, ze tak organizuja ludziom te grafiki i potem to niedogadane. Malo ktora znajoma ma dwie pod rząd soboty pracujące, tylko wtedy jak sie zamieni. A tak jest ustawione, że co druga pracująca. To samo co drugi dzien pracy. I teraz jak sa 6 dniowe tygodnie pracy to musza wiecej nad tym posiedziec, bo inaczej by wlasnie wyszlo, ze jedna osoba robi tylko poniedzialki, srodki, piatki, a druga wtorki czwartki i soboty.

Mnie teraz w sumie rozwala, bo pamietam czasy jak ludzie z handlu narzekali, ze znowu w niedziele do pracy, a teraz narzekaja, ze nie ida w niedziele do pracy. No nie dogodzisz I mowie to na przykladzie usłyszanym, nie wymyślonym

[invisible_01]

Napisane przez kasiunia788742

Aktualnie pracuje w handlu i jestem całkowitą przeciwniczką Pisu, tak muszę przyznać, że wolne w niedziele mi są bardzo na rękę. Wtedy to w sumie jedyny dzień kiedy spędzam więcej czasu z TŻ, bo mamy wolne - obejrzymy jakiś film, pójdziemy na spacer, myślimy jak chcemy żeby wyglądało mieszkanie (remontujemy się przed zamieszkaniem razem), szukamy potrzebnych produktów do mieszkania. Łatwiej też dogadać się z grafikiem, bo do poszukania zastępstwa, jak się coś zdarzy, jest jeden dzień a nie dwa a u nas we firmie najlepiej w weekendy nikt by nie pracował

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ale pracowałaś w każdą niedzielę? Bo ja pracowałam w handlu i pracownicy po studiach rzadko pracowali w weekendy, bo wtedy zmiany brali studenci dzienni. A jeśli pracowali w weekend, to też nie każdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez invisible_01

Ale pracowałaś w każdą niedzielę? Bo ja pracowałam w handlu i pracownicy po studiach rzadko pracowali w weekendy, bo wtedy zmiany brali studenci dzienni. A jeśli pracowali w weekend, to też nie każdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może ja się wypowiem, bo sama pracuję w handlu. Mi tam na rękę są te wolne niedziele, bo idzie się zanudzić w pracy, ludzi garstka (a sklep pod kościołem), a jak są to kręcą się i biorą drobnostki jak paluszki czy picie. Gdy były niedziele handlowe to potrafiłam pracować ich pięć pod rząd.
Utarg w niedzielę handlową nie przekracza tysiąca złotych.
Mi tam zwisa czy będą handlowe czy nie handlowe, bo się dostosowuję, ale warto by posłuchać osób które pracują czy pracowały wcześniej w niedziele czy serio lubiły ten dzień, bo ja nie
Wydaje mi się, że gdyby pracodawcy płacili więcej za ten dzień to byłoby uczciwie. Ale to chyba jego dobra wola, nie wiem, właściciel sklepu tej samej sieci miejscowość obok płacił pracownicom 200 procent, nasz nie.

[invisible_01]

Napisane przez Nightmare666

To może ja się wypowiem, bo sama pracuję w handlu. Mi tam na rękę są te wolne niedziele, bo idzie się zanudzić w pracy, ludzi garstka (a sklep pod kościołem), a jak są to kręcą się i biorą drobnostki jak paluszki czy picie. Gdy były niedziele handlowe to potrafiłam pracować ich pięć pod rząd.
Utarg w niedzielę handlową nie przekracza tysiąca złotych.
Mi tam zwisa czy będą handlowe czy nie handlowe, bo się dostosowuję, ale warto by posłuchać osób które pracują czy pracowały wcześniej w niedziele czy serio lubiły ten dzień, bo ja nie
Wydaje mi się, że gdyby pracodawcy płacili więcej za ten dzień to byłoby uczciwie. Ale to chyba jego dobra wola, nie wiem, właściciel sklepu tej samej sieci miejscowość obok płacił pracownicom 200 procent, nasz nie.

Ja przykładowo pracuję w polskie święta, bo pracuję dla klienta zagranicznego. Więc w niedzielę nie pracuję, ale jestem w pracy we wszystkie święta (no prawie, bo czasem uda się wziąć wolne). Ja pracowałam soboty i niedziele na studiach i dla mnie to było bardzo dobre, teraz też bym mogła pracować w niedzielę w zamian za inny wolny dzień, nie przeszkadzałoby mi to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja się cieszę, że jak byłam studentką pierwszego roku i miałam dużo zajęć w ciągu dnia, to niedzielę były handlowe. Inaczej nie dałabym zwyczajnie rady się utrzymać, pracując tylko jedna niedzielę w tygodniu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Nightmare666]

Nie no studenci to co innego, oni faktycznie utrzymują się z weekendów i te n/n im nie ma rękę.

[MiamiGlow]

Napisane przez Mijanou

Nic nie mam do niczyjej religii.
Ale ten instynkt stadny jest drażniący. Cała gromada wchodzi, blokując drzwi i nie pozwalając wyjść.

No i uderza mnie brak konsekwencji. Mają wolną niedzielę żeby prosto z kościółka maszerować spędzac czas z rodziną a nie włóczyć się po sklepach, rossmanach i galeriach. Przecież o to walczyła partia, na którą głosowali (ta blisko związana z ojcem Rydzykiem). No to na tacę powinni dawać w niedziele a nie grzeszyć zostawiając hajs w sklepach w tym dniu. U nas w pracy mamy trzy osoby z "twardego" elektoratu PiSu (tak zwani wyznawcy) i za każdym razem, gdy słyszę, że w handlową niedzielę wybierają się do galerii to mam ochotę coś powiedzieć i za każdym razem gryzę się w język. Słóweczko mniej a buźka cała, jak mawia mój kolega.

Wierzę w Boga i nie popieram PiSu. Ani Rydzyka. Nawet przeciwnie, bardzo denerwuje mnie to, co się w naszym kraju dzieje i jestem za rozdzieleniem państwa od kościoła. To jedyny sposób, żeby religia faktycznie była religią. Obecnie widzę same sprzeczności i wstyd mi za ludzi, którzy w imię wiary nakłaniają do nienawiści i podziałów. Twój post uważam za bardzo krzywdzący.

Tłoczące się chamstwo natomiast można spotkać wszędzie - mi najbardziej przeszkadza w komunikacji miejskiej, gdzie człowiek nie zdąży wysiąść, a już napiera na niego tłum wsiadających.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez invisible_01

Ale pracowałaś w każdą niedzielę? Bo ja pracowałam w handlu i pracownicy po studiach rzadko pracowali w weekendy, bo wtedy zmiany brali studenci dzienni. A jeśli pracowali w weekend, to też nie każdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwa weekendy całe pracowałam, dwa miałam wolne na studia. Studentów dziennych rzadko zatrudniamy między innymi przez to, że weekendów też brać nie chcieli. Teraz mam dwie soboty pracujące plus czasem niedziela, w zależności od zjazdów na studiach. Więc końcowo mam więcej wolnego w weekend niż miałam przy wszystkich handlowych.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[SaszetkaPL]

Napisane przez invisible_01

Ale pracowałaś w każdą niedzielę? Bo ja pracowałam w handlu i pracownicy po studiach rzadko pracowali w weekendy, bo wtedy zmiany brali studenci dzienni. A jeśli pracowali w weekend, to też nie każdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Studentom dziennym wbrew pozorom tez czesto nie chce sie brac weekendów i wolą posiedziec np. do 22 w tygodniu niz marnowac sobote i niedziele. Zwłaszcza, ze niektore dni robocze tez maja wolne od nauki.