Sobowtóry, klony i łudząco podobni ludzie...

[Sexi_Pistol]

Cały czas jestem w szoku po tym, jak podeszłam do obcego faceta. Byłam w Warszawie i w sklepie w Złotych Tarasach zobaczyłam swojego eks faceta (z którym utrzymuję koleżeńskie kontakty). Podeszłam do niego i dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że to obcy koleś! Był tak łudząco podobny, tyle, że trochę wyższy i szczuplejszy (nawet ubrania w tym samym stylu miał na sobie). Wiem, że nie ma on żadnego brata, ani nawet kuzyna w tym wieku, więc musiał to być jakiś niespokrewniony z nim facet.

Innym razem mówię do przyjaciółki na ulicy 'o chyba twój kolega ze studiów idzie'. A to nie był on - uświadomiła mnie przyjaciółka bo powiedziała, że wie, że jest tu drugi taki chłopak. Kiedyś w szkole razem z koleżankami zobaczyłysmy naszego średnio lubianego kolegę. Schowałyśmy się przed nim, a potem okazało się, że to wcale nie on, tylko młodszy podobny chłopak.

Zdarzyło wam się coś podobnego? A może macie własnego sobowtóra? Jakie to jest uczucie zobaczyć kogoś nie z rodziny, tak podobnego do siebie?

[My life be like]

Zdarzyło mi się wiele razy i nie widzę w tym nic dziwnego .

[xxSHINeexx]

Ja wygladam jak klon Hayley Williams. Bardzo czesto to slysze, jak kiedys na myspace wrzucilam kilka zdjec, ludzie mysleli, ze to Hayley
Dla tych, ktorzy jej nie znaja:

[bura kocurka]

Mnie kiedyś koleżanka opowiadała, jak to jej znajomy (ja też się z nim zdążyłam zapoznać) powiedział do mnie "cześć" w tramwaju, a ja mu nie odpowiedziałam. Tyle, że nie było mnie wtedy w tym tramwaju Kolega upierał się, że to MUSIAŁAM być ja, bo po prostu...no identyczna. Co oznacza, ze gdzieś po mieście chodzi mój sobowtór

[joyeuxe]

Ja mam podobno kilka sobowtórów. Ciągle mi ktoś mówi, że zna kogoś łudząco podobnego do mnie.

Na moim wydziale w mojej grupie jest 2 chłopaków , podobnych do moich 2 kumpli. Najwidoczniej każdy gdzieś ma tego swojego sobowtóra. Albo nam się tak wydaje, że on jest do Nas podobny

[codzienna1]

ja tez gdzies mam swojego sobowtora w moim miescie juz pare nieznanych mi osob do mnie podeszlo i sie zapytalo czy nie jestem ta znana im osoba

[Sexi_Pistol]

A właśnie dla mnie to jest dziwne. Jakoś z niewiadomych przyczyn krępuje mnie myśl, że gdzieś tam sobie łażę taka druga ja niby zdarza się, że mowią ze jestem podobna do roznych aktorek (bardziej im się wydaje), ale nigdy nie trafilam na zywo na kogoś podobnego i jakby - obawiam się tego.

Z tym moim eks to było niezłe, mogłam poderwać tego sobowtóra bo był mega przystojny <lol>


Codzienna1, a którą znaną osobą?

[PPP90]

kiedyś koleżanka zapytała sie mnie czy ja nie mam działki obok jej domu i raz jedna taka dziewczyna ze szkoły też sie o działke zapytała widać sobowtóra w Warszawie też mam

[Sexi_Pistol]

Mnie kiedyś pani w bibliotece miejskiej cały czas myliła z jakąś dziewczyną i podawała jej imie i nazwisko. Potem poszłam do drugiej biblioteki (one są obok siebie) i to samo. Wtedy ludzie zaczęli mi sugerować, że musi wyglądac podobnie do mnie. Sprawdziłam na naszej-klasie, ale wcale nie byla podobna. Już myślałam, że mam sobowtorkę

Oglądałam kiedyś stronę z sobowtórami gwiazd, to niektorzy uważani sa za sobowtóry a wcale tacy podobni aż nie są...

[cherry l]

Napisane przez Sexi_Pistol

Mnie kiedyś pani w bibliotece miejskiej cały czas myliła z jakąś dziewczyną i podawała jej imie i nazwisko. Potem poszłam do drugiej biblioteki (one są obok siebie) i to samo. Wtedy ludzie zaczęli mi sugerować, że musi wyglądac podobnie do mnie. Sprawdziłam na naszej-klasie, ale wcale nie byla podobna. Już myślałam, że mam sobowtorkę

Oglądałam kiedyś stronę z sobowtórami gwiazd, to niektorzy uważani sa za sobowtóry a wcale tacy podobni aż nie są...

tez oglądałam takie coś

jak spotkałysmy sie kiedys we 3 w parku-ja koleżanka i siostra tej kol,która pierwszy raz widziałam. Przez cały czas mi wciskała,że juz mnie gdzies widziała. Że ta dziewczyna tak samo chodziła...śmiała sie..

[Rena]

Byl juz taki watek.

Ja czesto jestem do kogos podobna i komus kogos przypominam. Sie przyzwyczailam.

[karta666]

Ja mam sobowtora w moim miescie, jeszcze o tym samym imieniu (Sara).
Na naszej klasie moi znajomi dodawali ją, jej mnie. W koncu ona do mnie napisala, i sie poznalysmy. Wszyscy jak nas widza mysla ze siostrami jestesmy. Bardzo podobne jestesmy, szczegolnie z profilu. Tylko ona jest nizsza ode mnie o 6 cm.

[wild girl]

ja mam "sobowtora" w Berlinie
ja i moja przyjaciolka jestesmy do siebie baaaaaaaaaardzo podobne,ludzie nas myla czasami,nienawidze byc do kogos porownywana ale Ona jest sliczna wiec nie mam nic przeciwko )