Dziewica i doświadczony chłopak

[Angellla]

Witam. Z moim chlopakiem spotykam się od kilku miesięcy. Dobrze sie czujemy w swoim towarzystwie i jestesmy w sobie naprawde zakochani .. Wszystko jest okej, ale jak wiadomo prędzej czy później w związku dochodzi do bliższych kontaktów- w tym seksu.. Jeszcze ze soba nie kochalismy się, to jeszcze przed nami.. I własnie tu jest problem. Ja jestem dziewicą, a mój chlopak nie jest prawiczkiem. Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie ile miał partnerek przede mna, ale gdzies w granicach 1-3. On nie wie, że ja nie uprawiałam seksu, bo jeszcze mu o tym nie mówiłam, z początku chciałam mu zrobic miłą niespodziankę i nie chciałam zeby od tamtego czasu obchodził się ze mna jak z jajkiem.. ale sądze, że sie domyśla o tym. Wracając do problemu, to chodzi o to, że mam do niego w pewnym sensie żal, że nie jestem jego "pierwszą", a ja jestem, że tak powiem "nie ruszona". Nie powinnam mieć o to do niego pretensji, gdyż niewiele znam 22letnich prawiczków i jest to normalne, iż pierwszy raz ma za sobą . Z jednej strony to dobrze, że facet ma juz doświadczenie, że jest już w tej kwestii dobrze zapoznany, a z drugiej jest mi smutno i czuję do niego niechęć.. czasem nawet myśle, że nie jest mnie godny itd. Wiem, jestem okropna, bo nie powinnam miec o to do niego pretensji, ale zawsze marzyłam o pierwszym razie z kims kto równiez bedzie robił to po raz pierwszy. Co o tym sądzicie? mam prawo tak uważac, czy niepotrzebnie robie problem z niczego? ehh.. naprawde sie tym przejmuje.

[kaja2301]

po 1sze co to jest 1-3 dziewczyny ... jakby ich mial 20 mialabys prawo sie stresować.

po 2gie spojrz na to od tej strony ze jak jest doswiadczony skorzystasz na tym tak, ze bedzie wiedzial co i jak robic

[Malgos_12]

tak szczerze... to lepiej dla Ciebie, że chłopak będzie miał jakiekolwiek pojęcie... niestety to wszystko nie wygląda tak jak na filmach...

[visionAM]

po 1sze co to jest 1-3 dziewczyny ... jakby ich mial 20 mialabys prawo sie stresować.

Niby czym? Jego życie, jego sprawa co i z kim robił zanim był w związku z autorką wątku. Mógłby mieć i 30 partnerek seksualnych, ją to powinno średnio obchodzić.

I też popieram, że w sumie lepiej, że on wie co i jak.
Życie to nie bajka, rzadko się zdarza żeby para razem straciła dziewictwo i w dodatku żeby żyli długo i szczęśliwie aż śmierć ich nie rozdzieli.

[kaja2301]

Napisane przez visionAM

Niby czym? Jego życie, jego sprawa co i z kim robił zanim był w związku z autorką wątku. Mógłby mieć i 30 partnerek seksualnych, ją to powinno średnio obchodzić.

I też popieram, że w sumie lepiej, że on wie co i jak.
Życie to nie bajka, rzadko się zdarza żeby para razem straciła dziewictwo i w dodatku żeby żyli długo i szczęśliwie aż śmierć ich nie rozdzieli.

no masz racje, ale skoro juz spytała no to wie i teraz moze o tym rozmyslac. a 1-3 dziewczyny w tym wieku nie swiadcza o nim jako o jakims casa novie raczej to chyba normalne...

[201604181004]

Spoko, złap jakiegoś 16 latka z gimnazjum i przeżyj z nim pierwszy raz, jestem pewna że będziesz chciała o tym jak najszybciej zapomnieć w przeciwieństwie do pierwszego razu z kimś doświadczonym..
Swoją drogą jak możesz o swoim facecie myśleć że jest ciebie niegodzien, matko boska...

[kennedy]

Napisane przez drabineczka

Spoko, złap jakiegoś 16 latka z gimnazjum i przeżyj z nim pierwszy raz, jestem pewna że będziesz chciała o tym jak najszybciej zapomnieć w przeciwieństwie do pierwszego razu z kimś doświadczonym..
Swoją drogą jak możesz o swoim facecie myśleć że jest ciebie niegodzien, matko boska...

nie slyszalas ze dziewictwo to najwiekszy skarb jaki kobieta moze oferowac mezczyznie?

[Panna Mia]

popatrz na to z drugiej strony - masz kogoś kto ma już jakieś doświadczenie i wprowadzi Cię w ten nowy dla Ciebie świat i nie będzie tego robił po omacku tylko z wyczuciem, którego zapewne nieco nabrał poczytaj sobie wątki o nieudanych pierwszych razach z powodu np. stresu bądź nieudolności partnera i ciesz się, że masz w nim przewodnika przeszłości nie zmienisz, musisz jązaakceptować

[No_To_Co]

Powiem Ci ze nie jestes sama. Mam dokladnie taka sama sytuacje (nawet wiek sie zgadza). Rowniez pojawila sie pewna niechec do jego osoby itd.ale z drugiej strony pomysl...-wtedy zapewne jeszcze Cie nie znal. Mnie z ta mysla oswoil czas. Juz jest zdecydowanie lepiej niz bylo. Mysle ze i z Toba tak bedzie. Glowa do gory! Nie liczy sie to co bylo a to co JEST!

[Unex]

Napisane przez Angellla

Witam. Z moim chlopakiem spotykam się od kilku miesięcy. Dobrze sie czujemy w swoim towarzystwie i jestesmy w sobie naprawde zakochani .. Wszystko jest okej, ale jak wiadomo prędzej czy później w związku dochodzi do bliższych kontaktów- w tym seksu.. Jeszcze ze soba nie kochalismy się, to jeszcze przed nami.. I własnie tu jest problem. Ja jestem dziewicą, a mój chlopak nie jest prawiczkiem. Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie ile miał partnerek przede mna, ale gdzies w granicach 1-3. On nie wie, że ja nie uprawiałam seksu, bo jeszcze mu o tym nie mówiłam, z początku chciałam mu zrobic miłą niespodziankę i nie chciałam zeby od tamtego czasu obchodził się ze mna jak z jajkiem.. ale sądze, że sie domyśla o tym. Wracając do problemu, to chodzi o to, że mam do niego w pewnym sensie żal, że nie jestem jego "pierwszą", a ja jestem, że tak powiem "nie ruszona". Nie powinnam mieć o to do niego pretensji, gdyż niewiele znam 22letnich prawiczków i jest to normalne, iż pierwszy raz ma za sobą . Z jednej strony to dobrze, że facet ma juz doświadczenie, że jest już w tej kwestii dobrze zapoznany, a z drugiej jest mi smutno i czuję do niego niechęć.. czasem nawet myśle, że nie jest mnie godny itd. Wiem, jestem okropna, bo nie powinnam miec o to do niego pretensji, ale zawsze marzyłam o pierwszym razie z kims kto równiez bedzie robił to po raz pierwszy. Co o tym sądzicie? mam prawo tak uważac, czy niepotrzebnie robie problem z niczego? ehh.. naprawde sie tym przejmuje.

Po prostu padłam, wybacz nie jest ciebie godny bo? Bo co ?
bo miał już partnerkę?
Ręce opadają Jak już Ci tak okropnie zależy na tej czystości to zachowaj ją do ślubu.
Skąd wiesz, że to z tym chłopakiem będziesz do końca życia ? A jak się rozstaniecie ? znajdziesz innego chłopaka i być i może on będzie 'nienaruszony' ( ) czy będzie czuł niechęć do Ciebie w związku z tym, że miałaś już kogoś? I co wtedy - identyczna sytuacja Trochę paranoja jak dla mnie.


Po drugie to powinnaś z nim pogadać, i WSZYSTKO to co tu napisałaś powiedzieć mu. To jest jego przeszłość, nie masz na nią wpływu, ani on teraz nie może jej zmienić. Nie powinno Cię to interesować, mógł mieć nawet 100 partnerek i co z tego ?
Plus jak czujesz niechęć do niego ponieważ nie jest prawiczkiem, to zostaw ten cały seks, poszukaj chłopaka, który jest prawiczkiem, abyś nie czuła niechęci i jazda, ogień. Skoro już patrzysz w tych kategoriach..

Ciekawa jestem gdyby była taka sytuacja, że oboje macie za sobą pierwszy raz. Ty akceptujesz jego erotyczną przeszłość, a on Twojej nie
i co wtedy ? jakbyś się czuła z tym, że nie masz na nią wpływu a on czepia się o nią ?

Zresztą tak do tytułu dziewica + doświadczony chłopak to chyba najlepsze co może być

[harvvey]

Napisane przez Angellla

a z drugiej jest mi smutno i czuję do niego niechęć.. czasem nawet myśle, że nie jest mnie godny itd. Wiem, jestem okropna, bo nie powinnam miec o to do niego pretensji, ale zawsze marzyłam o pierwszym razie z kims kto równiez bedzie robił to po raz pierwszy. Co o tym sądzicie? mam prawo tak uważac, czy niepotrzebnie robie problem z niczego? ehh.. naprawde sie tym przejmuje.

Tak jak ktoś już napisał - jaką masz pewność, że on będzie tym jedynym do końca życia? Jeżeli się rozstaniecie, to Ty staniesz się 'nieczystą' dla innego. Nie ma co obwiniać kogoś o jego przeszłość, jeżeli Ciebie w niej nie było.

[Kaja-ja]

Nie jest Ciebie godny? No błagam... A co Ty swoim dziewictwem świat od głodu ratujesz, czy co?

Miałam podobny "problem". Dziewictwo straciłam w wieku lat 21 i byłam "ostatnim samurajem" wśród moich znajomych... Mój TŻ, co mnie nie dziwiło, wcześniej już miał jedną dziewczynę. Seks miał już za sobą.
Na początku trochę było mi "przykro", że on już wcześniej z kimś był, że się dotykali itp. Trochę bałam się, że nie dam rady przeskoczyć strachu przed porównaniem...
Ale nigdy nie myślałam o tym, że jest mnie nie godny, nigdy nie odczuwałam wobec niego niechęci. Powiedziałam mu o swoich obawach, a on powiedział, że co było a nie jest nie pisze się rejestr... a po jakimś czasie powiedział, że uwielbia się ze mną kochać bo raz: kocha MNIE, a dwa: potrafię być pomysłowa w łóżku, pomimo braku doświadczenia. Po prostu podchodząc do tematu postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę: zero zastanawiania się, zero skrępowania, wyłączone kompleksy... przed pierwszym razem trochę się stresowałam, ale potem zaczęłam traktować seks jak zabawę - i nadrabiałam to, że zachowałam swój "skarb" do 21 roku życia
A dziewictwo straciłam z kimś, kogo KOCHAŁAM I KOCHAM. Jego doświadczenie przestało mieć znaczenie.

[Lea_ny]

Napisane przez Angellla

Nie powinnam mieć o to do niego pretensji, gdyż niewiele znam 22letnich prawiczków i jest to normalne, iż pierwszy raz ma za sobą .

Wcale nie ze względu na jego wiek nie powinnaś mieć do niego pretensji - ale ze względu na to, że to przeszłość, w której Ciebie nawet nie było. Jeżeli decydujesz się tworzyć z kimś związek, to musisz akceptować takie kwestie - jeśli nie akceptujesz, to nie widzę sensu angażowania się dalej, a potem rozkminiania czy on jest godny czy nie.

Napisane przez Kaja-ja

Nie jest Ciebie godny? No błagam... A co Ty swoim dziewictwem świat od głodu ratujesz, czy co?

Najlepsze podsumowanie

[lwia paszcza]

Napiszę tylko tyle ...
Jak facet jest w porządku czyli delikatny, naprawdę mu na tobie zależy, wszystko będzie bardzo dobrze a nawet jeszcze lepiej. Nie licz tamtych dziewczyn przed tobą, nie warto, to już nieważne, ważne, żeby mu zaufać, jego doświadczenie to tak naprawdę atut skoro ty jesteś dziewicą.

[mpt]

Już słyszę, jak mu będziesz truła dupę, że nie czekał na Ciebie, swoją pierwszą prawdziwą miłość Zrób sobie dobrze i poszukaj prawiczka. Przy tym najlepiej z certyfikatem, bo przecież może Cię oszukiwać. Przepraszam za złośliwość, ale gdybym myślała, że kawałek błony robi ze nie kogoś bardziej godnego od mojego partnera, to chyba bym się nad sobą zastanowiła.

[saakdasadadsad]

Byłam w identycznej sytuacji, ale miałam do tego całkiem inny stosunek. Cieszyłam się, że chociaż on wie co i jak i mi pokaże, nauczy. Nie miałam pretensji o to, że jest doświadczony, bo gdybym ja była w jego wieku to ten pierwszy raz też już prawdopodobnie miałabym za sobą. Okazał mi duużo czułości i bardziej się bał, że np. będzie mnie bolało niż ja sama . I pomimo jego doświadczenia jest kilka rzeczy, które to ze mną zrobił pierwszy raz, co mnie bardzo cieszy . Owszem sytuacja, w której chłopak swój pierwszy raz przeżywa z Tobą jest wyjątkowa i na pewno ważna w jego i Twoim życiu, ale towarzyszy jej tyle stresu nerwów i często też rozczarowań, że nie wiem czy bym chciała to przeżyć . Wiem, że mój chłopak kocha tylko mnie a jego doświadczenie tylko pomogło mnie samej więc dlaczego miałabym mieć do niego pretensje .

[andzia1989r]

1. Lepiej walcz z tym myśleniem bo jest niesprawiedliwe i nierozsądne. Skąd on mógł wiedziec, że spotka Ciebie? Skąd Ty wiesz, że on będzie tym ostatnim? Co jak się rozstaniecie i ktoś Tobie zacznie robic wyrzuty za przeszłośc, niemiło by Ci chyba było prawda? Po prostu przyjmuj, że jest jak jest. Takie jest życie. I powiedz mu, bo to trochę takie nie fair w sumie okłamywac w tej kwestii partnera. Tak samo on mógłby Ci powiedziec (są tacy faceci); Dlaczego już dawno temu mi nie powiedziałaś, że jesteś dziewicą, ja zawsze wolałem doświadczone. Też nie byłoby Ci miło...

2. Skąd w niektórych tutaj przeświadczenie, że jak doświadczony to się super zna na rzeczy i Cię poprowadzi, a jak prawiczek to klapa i żałośc? Moim zdaniem to zależy od faceta, a nie ilości kobiet jakie miał w łóżku. Sama z doświadczenia wiem, że to powierzchowne tak oceniac. Mój pierwszy na w pół łóżkowy (petting, seks oralny w jego wykonaniu) partner był 7 lat starszy i doświadczony. I z perspektywy czasu to wam powiem, że ch**a wiedział, a już na pewno nie wiedział jak mnie poprowadzic. Obecny partner był zdecydowanie niedoświadczony. Poza jakimś tam całowaniem się totalnie nic. I fajne dla mnie było takie dłuższe poznawanie się, wspólna nauka a pierwszy raz był naprawdę świetny, a nie żadna tam żałośc i klapa. I pomimo tego, że jestem jego jedyną partnerką i byłam pierwszą, to w porównaniu do niego pan doświadczony wypada bardzo blado, słabo i prostacko.

Jasne, ja wiem, że można przytoczyc MILION przykładów w drugą stronę. Ja mówię tylko by nie generalizowac. Bo dobry kochanek każdą kolejną partnerkę traktuje jak pierwszą i uczy się jej od nowa. Jak któremuś się wydaje, że skoro miał X kobiet to on wie świetnie czego kobieta potrzebuje, to z reguły w łóżku jest po prostu słaby. I w sumie moje, bardziej doświadczone ode mnie, koleżanki, też tą teorię potwierdzają.

Więc podsumowując: kunszt sztuki miłosnej nie leży w ilości doświadczenia a w charakterze mężczyzny i jego podejściu do kobiety.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kennedy

nie slyszalas ze dziewictwo to najwiekszy skarb jaki kobieta moze oferowac mezczyznie?

Kobieta "naruszona" - kobieta stracona.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez No_To_Co

Powiem Ci ze nie jestes sama. Mam dokladnie taka sama sytuacje (nawet wiek sie zgadza). Rowniez pojawila sie pewna niechec do jego osoby itd.ale z drugiej strony pomysl...-wtedy zapewne jeszcze Cie nie znal

Dokladnie. Gdyby wiedzial, ze Cie spotka napewno zaciskalby nozki .

[klempaa]

Wiesz co, dla mnie to, że w ogóle myślisz, że "nie jest ciebie godny" jest po prostu obrzydliwe.
I jeśli masz takie myśli - to sobie odpuść i znajdź prawiczka. Bo jeśli ktoś tu jest kogoś niegodny, to na pewno nie on.....

[bezpaniki]

wiesz, ja mam kumpla, który jest prawiczkiem, ale skłamał dziewczynie (dziewicy), że nie jest. I tak sobie żyją razem bez seksu od prawie 3 lat - ona zawsze wszelskie argumenty i rozmowy odpiera "ty nie rozumiesz, bo masz już to za sobą" lub że on jest niecierpliwy własnie przez to, że już spróbował (mógł zaczekać i nie mieć takiego ciśnienia)... [pomijam ten tok myślenia], ale generalnie SZCZEROŚĆ i to w tych kwestiach, to podstawa. Porozmawiaj z nim, powiedz jak to wygląda, bo ukrywanie tego, że jesteś dziewicą może jedynie doprowadzić do kłótni, sprzeczek i nieprzyjemnych sytuacji - przecież gdy już do czegoś dojdzie, zupełnie innne będzie jego nastawienie, jeśli będzie świadomy Twojego braku doświadczenia, a inne, gdy nie.
Poza tym, jeśli na samym początku i na takim etapie (bo nie oszukujmy się, pierwszy stosunek seksualny ma ogromny wpływ na przyszłe pożycie intymne człowieka), to co będzie, gdy w przyszłości wystąpią jakiekolwiek problemy w tej dziedzinie (nie mówię nawet o infekcjach, ale np problemach z erekcją, czy np seksie po ciąży i porodzie)...?

[a w ogóle, polecam bardzo gorąco świetny program, na tok fm pt "kochaj się długo i zdrowo", słucham tego od początku, czyli bodajże 4 lat, na stronie jest archiwum odcinków. naczelna radia z seksuologiem rozmawiają bardzo rzeczowo, ciekawie i bez tabu na wszystkie seksualne i okołoseksualne tematy]

[201604181004]

gdyby mi faceet wypalił że nie jestem z nim godna uprawiać seksu bo nie jestem dziewicą, to byłaby nasza ostatnia rozmowa a jemu podesłałabym numer do seksuologa

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Więc podsumowując: kunszt sztuki miłosnej nie leży w ilości doświadczenia a w charakterze mężczyzny i jego podejściu do kobiety.

oj daj sobie spokój z tą gadką moralizatorską, jakby ci przyszło teraz spać z piętnastoletnim gimnazjalistą prawiczkiem szybko przestałabyś tak ćwierkać

[ALL for LOVE]

jak to , facet jest ciebie niegodzien? To uważasz się za tą lepszą, bo jesteś dziewicą a on już z kimś to robił?

[vyenna]

Pogadaj ze swoim chłopakiem, myślę, że on się ucieszy, że dzielisz się z nim czymś takim jak Twoje dziewictwo i ten temat, że się otworzyłaś i podzieliłaś obawami.

Ale podzielam zdanie koleżanek - to nie jest w porządku, że do własnego faceta czujesz niechęć i uważasz, że nie jest Cię godzien. On wcześniej miał kobiety i przeżywał z nimi wyjątkowe chwile, pewnie nie 'dawał na prawo i lewo', tylko po prostu był już w związkach.

[nierozumiejaca_swiata]

Napisane przez Angellla

Witam. Z moim chlopakiem spotykam się od kilku miesięcy. Dobrze sie czujemy w swoim towarzystwie i jestesmy w sobie naprawde zakochani .. Wszystko jest okej, ale jak wiadomo prędzej czy później w związku dochodzi do bliższych kontaktów- w tym seksu.. Jeszcze ze soba nie kochalismy się, to jeszcze przed nami.. I własnie tu jest problem. Ja jestem dziewicą, a mój chlopak nie jest prawiczkiem. Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie ile miał partnerek przede mna, ale gdzies w granicach 1-3. On nie wie, że ja nie uprawiałam seksu, bo jeszcze mu o tym nie mówiłam, z początku chciałam mu zrobic miłą niespodziankę i nie chciałam zeby od tamtego czasu obchodził się ze mna jak z jajkiem.. ale sądze, że sie domyśla o tym. Wracając do problemu, to chodzi o to, że mam do niego w pewnym sensie żal, że nie jestem jego "pierwszą", a ja jestem, że tak powiem "nie ruszona". Nie powinnam mieć o to do niego pretensji, gdyż niewiele znam 22letnich prawiczków i jest to normalne, iż pierwszy raz ma za sobą . Z jednej strony to dobrze, że facet ma juz doświadczenie, że jest już w tej kwestii dobrze zapoznany, a z drugiej jest mi smutno i czuję do niego niechęć.. czasem nawet myśle, że nie jest mnie godny itd. Wiem, jestem okropna, bo nie powinnam miec o to do niego pretensji, ale zawsze marzyłam o pierwszym razie z kims kto równiez bedzie robił to po raz pierwszy. Co o tym sądzicie? mam prawo tak uważac, czy niepotrzebnie robie problem z niczego? ehh.. naprawde sie tym przejmuje.

Dziewczyno więcej wyrozumiałości dla faceta! Kochasz go i nie powinno to mieć dla Ciebie większego znaczenia. Tamte dziewczyny nic już dla niego nie znaczą skoro jest z Tobą i Cię kocha. Jeśli Go kochasz nie powinna taka rzecz mieć dla Ciebie znaczenia.
Myślę, że powinnaś się cieszyć, że Twój facet ma jakieś doświadczenie : )

[kalincia]

To jakieś chore. Masz do niego pretensje, że miał przeszłość. Miał czekać w dziewictwie na ciebie, chociaż cię nie znał i nie wiedział, że będziesz? Może kochał, jak ty teraz, (tego nie możesz znieść?). Może będziecie się kochać, a potem rozstaniecie (nigdy nie wiadomo). Twój następny chłopak, ten "na zawsze" będzie mieć do ciebie pretensje, że na niego nie czekałaś (nie wiedząc, że rozstaniesz się z poprzednim i zakochasz w tym). I pomyśli sobie, że nie jesteś jego godna...będzie, wg. ciebie miał rację?

[Anethka]

Napisane przez drabineczka

gdyby mi faceet wypalił że nie jestem z nim godna uprawiać seksu bo nie jestem dziewicą, to byłaby nasza ostatnia rozmowa a jemu podesłałabym numer do seksuologa

Zrobiłabym dokładnie tak samo. Podejście autorki do przeszłości seksualnej swojego chłopaka i do samego chłopaka jest zwyczajnie obrzydliwe.

Gdybym usłyszała od swojego TŻ-a takie rewelacje jak:

mam do Ciebie w pewnym sensie żal, że nie jestem Twoim "pierwszym"

jest mi smutno i czuję do Ciebie niechęć

czasem nawet myśle, że nie jesteś mnie godna

to od razu posłałabym faceta do diabła i dziękowała bogu, że ktoś taki zniknął z mojego życia. Wybawiłabym delikwenta od konieczności oglądania niegodnej go nie-dziewicy, której się brzydzi .

Współczuję chłopakowi, bo pewnie nigdy nie odważysz się powiedzieć mu tego, co napisałaś tutaj i nie będzie miał on możliwości zdecydowania czy chce, by jego partnerką była dziewczyna, która czuje do niego niechęć i odrazę .

[prettysimple]

Kiedyś przyjdzie czas na rozmowę to powiedz mu co czujesz, jakie masz obawy i już. Jeśli Ciebie kocha, to zrozumie. Jeśli nie, to wiesz...
To Twój pierwszy partner i nie dziwię się Twoim myślom. Jeśli byłoby Ci bardzo źle z tego powodu, że Twój men miał więcej partnerek, a Ty jeszcze nikogo, to się do niczego nie zmuszaj, bo potem będziesz mieć żale i pretensje do siebie. Nie rób nic wbrew sobie i daj sobie czas.

[klempaa]

Napisane przez prettysimple

Kiedyś przyjdzie czas na rozmowę to powiedz mu co czujesz, jakie masz obawy i już. Jeśli Ciebie kocha, to zrozumie. Jeśli nie, to wiesz...
To Twój pierwszy partner i nie dziwię się Twoim myślom. Jeśli byłoby Ci bardzo źle z tego powodu, że Twój men miał więcej partnerek, a Ty jeszcze nikogo, to się do niczego nie zmuszaj, bo potem będziesz mieć żale i pretensje do siebie. Nie rób nic wbrew sobie i daj sobie czas.

Wyobraź sobie, że kochasz chłopaka. On Ci mówi, że zastanawia się, czy jestes go godna, bo on jest prawiczkiem, a Ty dziewicą już nie. Naprawdę byś zrozumiała? Bo ja szczerze mówiac w tyłek bym szanownego pana kopnęła, aż by furczało... niezaleznie od tego, jak bym go kochała

[201604181004]

Jesli kocha to zrozumie, o losie o_o co za kretyńskie usprawiedliwianie, to właśnie gdyby ONA kochała to by zrozumiałA

[anoska]

Napisane przez Angellla

Wracając do problemu, to chodzi o to, że mam do niego w pewnym sensie żal, że nie jestem jego "pierwszą", a ja jestem, że tak powiem "nie ruszona"

no fakt, przed swoim pierwszym seksem powinien sam sobie w myśli powiedzieć "hola hola chłopcze, przecież niedługo spotkasz nieruszona wybrankę swojego penisa i razem przeżyjecie swój pierwszy raz