Czy warto być prawiczkiem?

[Raphaell]

Witam wszystkie panie i panów jeśli tacy też są na tym forum. Jest to mój pierwszy wątek tutaj i mam nadzieję, że założyłem go w odpowiednim dziale. Przejdzmy do mojego problemu.

Mam na imię Rafał, mam 28 lat i jeszcze jestem prawiczkiem. Na tym forum to może nie być nic dziwnego, ale poza nim jest to dosyć niespotykane. Wszystkie dziewczyny z ktorymi piszę na ten temat, są tym faktem zszokowane. Wprowadza mnie to w poczucie bycia innym od reszty, gorszym. Nie chce tak się czuć. Mam poważne myśli samobójcze i jeśli nic się w moim życiu nie zmieni to wątpię abym poradził sobie z tym piętnem kiedy przekrocze 30tkę (o ile nie zabije się wcześniej). Nie jestem jakiś mega brzydki, niektore dziewczyny twierdza, że wrecz przeciwnie ale mimo to nigdy nie mialem kobiety. Systematycznie ciwcze prawie 15 lat, wiec jestem ponadprzecietnie zbudowany. Nie pije alkoholu, nie palę, nie biore narkotykow, nie bawie się w hazard, dobrze i modnie się ubieram, jestem w miarę inteligentny, dbam o siebie. Moje jedyne wady to takie, że jestem introwertykiem, mam tylko 168cm wzrostu i nie jestem zbyt smialy w stosunku do kobiet. No ale mam chyba powody by nie byc skoro, żadnej nigdy nie mialem i nie wiem jak w ogole rozmawiac z kobietami. Mysle, ze brak kobiety negatywnie wplywa na mozg faceta. Od kilku lat zmagam się z depresją. Leczenie jej nic nie daje. Mam tez ciezka sytuacje rodzinna. Jestem doroslym dzieckiem alkoholika i mam problemy z wlasna osobowoscia. Ale to wszystko duszę w sobie. Nie jestem absolutnie agresywny czy nieprzewidywalny. Wręcz przeciwnie. Z powyższych powodów, ale nie tylko, często zastanawiam się czemu jeszcze nie odebralem sobie życia. Ale to da się jeszcze nadrobić. Przejdzmy dalej.

To, że nie mialem nigdy dziewczyny, nie trzymałem żadnej za rękę, nie całowałem i nie uprawiałem jeszcze seksu jest po części moją zasługą, jeśli w ogóle można to tak nazwać. Nie wchodziłem nigdy w związki, kiedy wiedziałem, że dziewczyna nie jest dziewicą. Zawsze pytałem o to jak najwcześniej się dało, by nie angażować się niepotrzebnie w związek. Jak się domyślacie miałem styczność niemal tylko z takimi kobietami, które swój pierwszy raz i nie tylko pierwszy, miały już dawno za sobą. Takich jest po prostu najwięcej. Odpuszczałem więc sobie takie relacje i traciłem szanse na związek i seks. Na dziewice trafiałem bardzo rzadko i nigdy nic z tego nie wychodziło już na samym początku. Zazwyczaj z powodu odleglosci jaka nas dzieliła. Z upływem lat zauważam, że coraz mniej dziewic jest mną zainteresowanych. Nic dziwnego. Dziewicami są zazwyczaj młode dziewczyny w wieku 16-20 lat, które nie są zainteresowane 28 letnim facetem. Są być może jeszcze wyjątki, ale czy jest sens liczyć, że kogoś takiego poznam? Wątpię.

Założyłem 2 dni temu konto na Tinderze i napisałem, że interesuje mnie spotkanie się na seks. Mam juz kilka rozpoczetych rozmow, ale narazie z żadną nie piszę o tym by się spotkać. Konto założyłem z ciekawości, by sprawdzić czy jakaś dziewczyna chciałaby się ze mną przespać. Ale zanim dojdzie do konkretnych rozmów, chciałbym się was poradzić czy warto tracić dziewictwo (prawictwo) w ten sposób? Tylko po to by pozbyć się łatki prawiczka i posmakować tego trudno dostępnego dla mnie owocu? Czy to, że jestem 28 letnim prawiczkiem jest coś wartę? Może powinienem jeszcze się powstrzymać i próbować znaleźć dziewczynę, ktora tak jak ja jeszcze z nikim nie spala i z nią to zrobić? Oczywiście pod warunkiem, że stworzylibysmy zwiazek, bo tylko taką opcje zawsze brałem pod uwagę. Odkąd pamiętam zakładałem, że skoro oczekuje czystości od kobiety, to sam powinienem móc zaoferować to samo, dlatego nie interesował mnie seks z nie dziewicami, bo wiedziałem, że z taką nie bede chciał stworzyć związku. Myślałem, że uda mi się poznać jakąś dziewczynę, która to doceni i nie będzie mi szkoda tylu lat straconych na życie w celibacie. Dziewczyny z Tindera otworzyły mi jednak oczy. Wiekszość z nich pisze, że przeszlosc faceta nie ma dla nich znaczenia, że liczy się aby w związku był wierny. Nawet wolą doświadczonych facetów bardziej niż prawiczków. Niektóre dziewice nawet twierdziły podobnie. Po co ja więc się powstrzymywałem? Może nie warto tego robić nadal? Może jesli zaczne sypiać z kobietami, to przyszla partnerka (dziewica) nie bedzie mi miala tego za złe? Może nie warto się do tego przyznawać? A może jak sam nie będę prawiczkiem, to zmieni się moje podejście do kobiet i już nie będę tak bardzo chciał tylko dziewicy? A może lepiej postarać się nauczyć akceptować przeszlosc kobiet, które nie są dziewicami i z jedna z takich sprobowac stworzyc zwiazek? Takich dziewczyn jest najwiecej i mogloby mi sie szybko udac. Mam juz dosyc bycia singlem i do tego prawiczkiem. Chciałbym mieć stała partnerkę jak wiekszosc facetow i moc z nia sypiac regularnie, ale skoro nie mogę takiej znaleźć, to może warto postarać się tylko o sam seks z jakąs przypadkowa dziewczyna, która sie na to zgodzi. Jak myslicie? Żyje sie tylko raz, wiec po jaka cholere odmawiać sobie przyjemnosci? Nie wiem dlaczego taki glupi bylem? I chyba nadal jestem, bo mimo wszystko szkoda mi mojego prawictwa. Przywyklem do niego. Myślę, że ma to dla mnie jakas wartosc. Ale jesli dla innych nie ma, zwłaszcza dla kobiet, to co mi po nim? Lepiej się tego pozbyć. Tylko, że to i tak nie bedzie takie proste, bo mam dużo obaw z tym związanych. Ech. Ludzie, weźcie coś doradźcie. Pozdrawiam, Rafał.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Masz skrzywione podejście do seksu. Prawictwo /dziewictwo to nie jest żadna wartość. Ja straciłam dziewictwo (też dość pozno, bo w wieku 21. lat) z ciekawości i bo już męczyło mnie bycie dziewicą, nie widziałam w tym niczego zaszczytnego. No ale jak dla ciebie to jakas wybitna zaleta (Ciekawe zreszta dlaczego, pewnie sam nie wiesz, bo nic o powodach nie napisałeś, po prostu tak masz mózg wyprany) to dalej czekaj na nieskalana lelije, tylko raczej nie wróżę sukcesu, bo jak sam zauważyłeś, w tym wieku to już mało realne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nevina]

Nie wiem jaką to wielką wartością jest bycie prawiczkiem albo dziewicą. Co tu jest do doceniania? Czy na podstawie tego czy ktoś z kimś spał czy nie ocenia się wartość człowieka? Nie sądzę.
Jak ja bym się spotykała z facetem, który ma prawie 30 lat na karku i jest prawiczkiem to pierwszym o czym bym pomyślała to to, że coś z nim musi być nie tak skoro do tej pory nie był w żadnym poważnym związku. Nie chciałabym robić za nauczycielkę.

[Mija62]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87320611]Masz skrzywione podejście do seksu. Prawictwo /dziewictwo to nie jest żadna wartość. Ja straciłam dziewictwo (też dość pozno, bo w wieku 21. lat) z ciekawości i bo już męczyło mnie bycie dziewicą, nie widziałam w tym niczego zaszczytnego. No ale jak dla ciebie to jakas wybitna zaleta (Ciekawe zreszta dlaczego, pewnie sam nie wiesz, bo nic o powodach nie napisałeś, po prostu tak masz mózg wyprany) to dalej czekaj na nieskalana lelije, tylko raczej nie wróżę sukcesu, bo jak sam zauważyłeś, w tym wieku to już mało realne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja jeszcze troszkę później ��

Warto do osiemnastki.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Jeszcze dodam, że załuję, że nie zaczęłam życia seksualnego wcześniej. Ale byłam bardzo nieśmiała i nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami, na szczęście się tego pozbylam. Czuję się teraz kobieco i dorosle. Wcześniej przeszkadzało mi,że pewna sfera ludzkiego życia mnie omija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dekko27]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87320611]Masz skrzywione podejście do seksu. Prawictwo /dziewictwo to nie jest żadna wartość. Ja straciłam dziewictwo (też dość pozno, bo w wieku 21. lat) z ciekawości i bo już męczyło mnie bycie dziewicą, nie widziałam w tym niczego zaszczytnego. No ale jak dla ciebie to jakas wybitna zaleta (Ciekawe zreszta dlaczego, pewnie sam nie wiesz, bo nic o powodach nie napisałeś, po prostu tak masz mózg wyprany) to dalej czekaj na nieskalana lelije, tylko raczej nie wróżę sukcesu, bo jak sam zauważyłeś, w tym wieku to już mało realne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Obiektywnie wszystko ma taka wartość jaka temu przepisujemy, co jest najczesciej związane z przekonaniami, z jakimi zderzylismy się w najbliższym otoczeniu . Moim zdaniem nadanie nadzwyczajnego znaczenia czystości jest szkodliwe dla zdrowia, cielesnego a najbardziej dla emocjonalnego.
Zastanow się autorze czy sobie nie robisz krzywdy.
W wielu krajach kobiety wycinają sobie łechtaczki, by nie odczuwać przyjemności , która jest zla i grzeszna, gdzie indziej nosza burki, by nie tworzyć grzesznych myśli.
Seks jest czyms normalnym i wlasnie wszelkie poglądy KK związane z seksem tworza szereg problemów moim zdaniem.Jesli od małego ktoś na religii słyszy ze to cos zlego to potem nic dziwnego ze ma pochwice, problem z orgazmem czy erekcja. Albo w ogole nie ma partnera,by go nie kusil.
Moim zdaniem nie warto być prawiczkiem, bo raz,ze obie robisz krzywdę, to jeszcze być może moglbys uszcesliwic jakas niewiastę orgazmem
Może to tez czynienie dobra?
Każdy ma swoja moralność , i swoje przekonania ,musisz sam sobie w glowie ulozyc w co wierzysz i co jest dla Ciebie dobre

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez nevina

Nie wiem jaką to wielką wartością jest bycie prawiczkiem albo dziewicą. Co tu jest do doceniania? Czy na podstawie tego czy ktoś z kimś spał czy nie ocenia się wartość człowieka? Nie sądzę.
Jak ja bym się spotykała z facetem, który ma prawie 30 lat na karku i jest prawiczkiem to pierwszym o czym bym pomyślała to to, że coś z nim musi być nie tak skoro do tej pory nie był w żadnym poważnym związku. Nie chciałabym robić za nauczycielkę.

Przeciez na czole nie ma tegi wypisanego

[Mija62]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87320634]Jeszcze dodam, że załuję, że nie zaczęłam życia seksualnego wcześniej. Ale byłam bardzo nieśmiała i nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami, na szczęście się tego pozbylam. Czuję się teraz kobieco i dorosle. Wcześniej przeszkadzało mi,że pewna sfera ludzkiego życia mnie omija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak samo miałam i mam.

[squirrelqa]

To nie przez bycie prawiczkiem nie możesz wejść w związek. Bycie prawiczkiem to konsekwencja Twojego podejście do kobiet i relacji damsko-meskich. Może na tym się skup, a nie na swoim penisie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[noqtore]

Zrób to z kimkolwiek, miej za sobą, presja opadnie i będzie Ci lżej. Nie sądzę byś odnotował spadek swojej wartości.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Raphaell]

Widzę, że kompletnie mnie nie zrozumiałyście. Ale po kolei.

Zarzucanie prawiczkowi, że myśli tylko o swoim penisie to jakieś kuriozum. Gdybym tak myślał, to miałbym na koncie setki stosunków a nie zero. Ja nie jestem prawiczkiem z wyboru kobiet tylko swojego. Widzicie różnice?

Celestine M, prawictwo czy dziewictwo może nie jest żadną wartością dla Ciebie, ale dla mnie dziewictwo kobiety ma dużą wartość. Tak samo pytam się czy dla kobiet to, że facet nie spał wcześniej z żadną kobietą czy kobietami, tylko czekał na nią jest jakąś wartością.

Moje prawictwo nie ma dla mnie żadnej wartości. Oczywiście, że zamiast bycia prawiczkim wolałbym uprawiać seks. Ale jestem prawiczkiem, bo nie chce byc hipokrytą i skoro sam oczekuję od dziewczyny czystości to chce dać to samo od siebie. No chyba, że wam to nie przeszkadza, w takim razie nadal mogę szukać dziewicy a samemu wyszaleje się przez jakiś czas zanim ją poznam. Lepiej?

Co byście wolały? Zwiazac sie ze mna takim jaki jestem, czyli prawiczkiem w wieku 28 lat, czy lepiej żebym poprawiał seks z prostytutkami i zwiazał się z którąś z was za rok czy dwa. Bylbym wtedy doswiadczony, nie musialybyscie mnie niczego uczyc itd. Pytam teoretycznie, bo pewnie jestescie w zwiazkach.

Jeśli wam kobietom, nie przeszkadza, że facet spał z innymi, to ja też moge jeszcze to nadrobić, ale kilka dziewczyn na pewno przez to skrzywdzę, bo poki co nie zakladam wejscia w zwiazek z nie dziewicą. Także zwiazek oparty bylby tylko na seksie o czym dziewczyna raczej by nie wiedziala. Tylko potem przez takie zachowanie facetow bierze się nagonka na nich pt. Wykorzystał i zostawił. A przecież same tego chcecie. Tylko nie krytykujcie mnie za to, że szczerze pisze o tym jak postępuje wiekszosc facetow. Ja poki co tak nie robie. Ale jesli wy kobiety tego chcecie to zmienie swoje podejscie. Wlasnie po to tu jestem. Zeby dowiedziec sie co jest dla kobiet wazniejsze i ma wieksza wartosc: doswiadczenie faceta czy prawictwo.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez noqtore

Zrób to z kimkolwiek, miej za sobą, presja opadnie i będzie Ci lżej. Nie sądzę byś odnotował spadek swojej wartości.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rada zrób to z kimkolwiek jest według mnie kompletnie głupia i nie wierzę w jej skuteczność, wątpię żeby to zmieniło podejście Autora.



Autorze, jeżeli chcesz mieć dziewczynę dziewicę to proszę bardzo, to są Twoje wybory i decyzje, każdy z nas może mieć własne oczekiwania co do partnera z tym, że radziłabym Ci przemyśleć to i zastanowić się nad sensem tych oczekiwań.


Rozumiem, że dziewictwo u kobiety jest dla Ciebie wartością, bo może nią być, tak samo jak dla kogoś innego będzie to całkowicie bez znaczenia - to kwestia światopoglądu. Z tym, że różnie się ludziom życie układa i nie powinno się nikim pogardzać za to, że już z kimś był. Odrzuciłbyś świetną i dobrą dziewczynę, bo nie jest dziewicą?


Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe? Nie rozumiem też generalizowania typu: Czy przyszła partnerka będzie miała za złe? - A skąd my mamy wiedzieć jaki charakter i przekonania będzie miała przyszła partnerka? Ludzie są różni i różne mogą mieć oczekiwania i poglądy.

[flyingcrows]

A wytłumacz autorze jaki ty masz problem z nie-dziewicami, bo chyba nie rozumiem??

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Raphaell

dla mnie dziewictwo kobiety ma dużą wartość.

Bo? Potrafisz to racjonalnie wyjaśnić w ogóle? Czy "kościółek i pato-rodzice mi tak powiedzieli?"

I tak jesteś hipokryta, bo prawictwo nie ma dla ciebie wartości, a dziewictwo nagle ma.

Napisane przez Raphaell

co jest dla kobiet wazniejsze i ma wieksza wartosc: doswiadczenie faceta czy prawictwo.

Zdrowa głowa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez Raphaell

Widzę, że kompletnie mnie nie zrozumiałyście. Ale po kolei.

To Ty nie zrozumiałeś. Jeśli miał byś np 21 lat, to sytuacja wyglądała by inaczej. Bo raczej ciężko Ci będzie znaleźć dziewczynę 25-28 letnią dziewice.

[squirrelqa]

To Ty chcesz normalnego związku, ale do tej pory nawet nie trzymałeś żadnej za rękę, bo żadna nie była dość dobra dla Ciebie?
Dopytuję tylko, żeby dobrze zrozumieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katharsis30]

Napisane przez nevina

Nie wiem jaką to wielką wartością jest bycie prawiczkiem albo dziewicą. Co tu jest do doceniania? Czy na podstawie tego czy ktoś z kimś spał czy nie ocenia się wartość człowieka? Nie sądzę.
Jak ja bym się spotykała z facetem, który ma prawie 30 lat na karku i jest prawiczkiem to pierwszym o czym bym pomyślała to to, że coś z nim musi być nie tak skoro do tej pory nie był w żadnym poważnym związku. Nie chciałabym robić za nauczycielkę.

Nie tobie jest oceniać co dla kogo jest wartością a co nie ile ludzi tyle zdań.Dziś mam wrażenie jest tak że 30letni prawiczek/dziewica nas dziwi a rozwiązłość jest ok.Taki dziwna trend.

Chłopak nie ma co się tego wstydzić ani obnosić, chyba żyje w takim chorym towarzystwie że wbił sobie tą głupotę do głowy.

Mogę tylko ze swojej strony napisać że wolałabym prawiczka w tym wieku niż chłoptasia co leciał na każdą co była chętna.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87320731]Rada zrób to z kimkolwiek jest według mnie kompletnie głupia i nie wierzę w jej skuteczność, wątpię żeby to zmieniło podejście Autora.



Autorze, jeżeli chcesz mieć dziewczynę dziewicę to proszę bardzo, to są Twoje wybory i decyzje, każdy z nas może mieć własne oczekiwania co do partnera z tym, że radziłabym Ci przemyśleć to i zastanowić się nad sensem tych oczekiwań.


Rozumiem, że dziewictwo u kobiety jest dla Ciebie wartością, bo może nią być, tak samo jak dla kogoś innego będzie to całkowicie bez znaczenia - to kwestia światopoglądu. Z tym, że różnie się ludziom życie układa i nie powinno się nikim pogardzać za to, że już z kimś był. Odrzuciłbyś świetną i dobrą dziewczynę, bo nie jest dziewicą?


Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe? Nie rozumiem też generalizowania typu: Czy przyszła partnerka będzie miała za złe? - A skąd my mamy wiedzieć jaki charakter i przekonania będzie miała przyszła partnerka? Ludzie są różni i różne mogą mieć oczekiwania i poglądy.[/QUOTE]

[niepa]

Autorze, jedyne co warto, to mieć poukładane w głowie. Masz skrzywiony obraz kobiet. Dziewictwo to nie tylko błona między nogami. A na pytanie, co sobie cenię u faceta odpowiedź jest jedna : poczucie bezpieczeństwa. Nie zawichrowanego nastawienia, że błona jest wyznacznikiem mojej wartości.

[Raphaell]

Na poczatku tej odpowiedzi bardzo proszę: Nie nadinterpretowujcie moich wypowiedzi, bo nie chce mi się potem tego prostować.

HalszkaRitta, nie gardzę nie dziewicami. Gdzie ja tak niby napisałem? Mam wiele koleżanek nie będących dziewicami i mam do nich dużo szacunku.
Tak odrzuciłem już wiele świetnych dziewczyn, nawet 10 lat młodszych ode mnie wlasnie z tego powodu, ze spaly juz z kim wczesniej. I wcale się dobrze nie czuję kiedy musze fajnej dziewczynie dać kosza.

„Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe?” Nie wstydzę się, ale nie chce w nieskończoność być prawiczkiem. Też mam swoje potrzeby. Już nie takie jak kiedyś, ale mam. Co mi wolno? Uprawiac seks? Przecież nie uprawiam. Ludzie jak wy czytacie?

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Celestine M, no Ty już z logiki robisz nie powiem co. Ja jestem hipokrytą? Doceniam dziewictwo kobiet tak samo jak prawictwo mezczyzn. To moje prawictwo nie ma dla mnie duzej wartosci, bo po prostu jestem czlowiekiem skromnym.

Moi rodzice faktycznie są patologiczni ale oni mi niczego nie wzmówili, nie rozmawiałem z nimi nigdy na takie tematy. Kościół mam gdzieś i to jak podchodzę do kwestii dziewictwa czy prawictwa nie ma nic wspolnego z wiara. Poza tym jestem nie wierzącym, ale wiele z was kobiet katoliczek mogloby sie ode mnie uczyc.

Co do racjonalnego wytlumaczenia tego, dlaczego chcialbym akurat dziewice to muszę przyznać, że jestem romantykiem a taki czesto mysli irracjonalnie. Ale na pewno powodem jest to, że chcialbym sie czuć wyjątkowym facetem a gdybym trafil na dziewice i zostalbym przy niej do konca życia to takie uczucie wlasnie by mi towarzyszyło. Czy to dziwne?

Squirella, tak, nie trzymalem nigdy kobiety za rękę i tak, chcialbym stworzyć normalny zwiazek.
To nie jest tak, że żadna kobieta nie byla dla mnie wystarczajaco dobra. Po prostu nie byly dziewicami.

Khatarsis, dzieki za slowa otuchy. Czasami ciezko mi stwierdzic czy to ja jestem nienormalny czy wszyscy w okolo. Mam przez to depresje bo nie identyfikuje się z grupą. Chcialbym abys czesciej udzielala sie w tym temacie

Niepa, nie zależy mi na błonie ani trochę. Dziewczyna może się masturbować wibratorem przede mną ile chce i moze przez to nie miec blony. Nie chce tylko by byl jakis inny facet oprocz mnie. Ja chce dac kobiecie to samo. Czy to zle? Moj brat trafil na dziewice mimo, ze sam kopulował co dyskoteke z inną. To wedlug Ciebie jest dobry uklad?

A teraz do wszystkich. Jedziecie po mnie, bo widze wartosc w kobiecym dziewictwie, ale jak wiekszosc facetow widzi wartosc w kobiecej urodzie a nie charakterze to już jest dobrze, tak?

[katharsis30]

Napisane przez niepa

Autorze, jedyne co warto, to mieć poukładane w głowie. Masz skrzywiony obraz kobiet. Dziewictwo to nie tylko błona między nogami. A na pytanie, co sobie cenię u faceta odpowiedź jest jedna : poczucie bezpieczeństwa. Nie zawichrowanego nastawienia, że błona jest wyznacznikiem mojej wartości.

Nadmierne wychwalanie siebie za dziewictwo jest tak samo głupie jak i ocenianie się przez pryzmat źle.

Każdy niech decyduje co dla niego ma wartość i szuka tego u drugiej osoby.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Raphaell

Na poczatku tej odpowiedzi bardzo proszę: Nie nadinterpretowujcie moich wypowiedzi, bo nie chce mi się potem tego prostować.

HalszkaRitta, nie gardzę nie dziewicami. Gdzie ja tak niby napisałem? Mam wiele koleżanek nie będących dziewicami i mam do nich dużo szacunku.
Tak odrzuciłem już wiele świetnych dziewczyn, nawet 10 lat młodszych ode mnie wlasnie z tego powodu, ze spaly juz z kim wczesniej. I wcale się dobrze nie czuję kiedy musze fajnej dziewczynie dać kosza.

„Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe?” Nie wstydzę się, ale nie chce w nieskończoność być prawiczkiem. Też mam swoje potrzeby. Już nie takie jak kiedyś, ale mam. Co mi wolno? Uprawiac seks? Przecież nie uprawiam. Ludzie jak wy czytacie?

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Celestine M, no Ty już z logiki robisz nie powiem co. Ja jestem hipokrytą? Doceniam dziewictwo kobiet tak samo jak prawictwo mezczyzn. To moje prawictwo nie ma dla mnie duzej wartosci, bo po prostu jestem czlowiekiem skromnym.

Moi rodzice faktycznie są patologiczni ale oni mi niczego nie wzmówili, nie rozmawiałem z nimi nigdy na takie tematy. Kościół mam gdzieś i to jak podchodzę do kwestii dziewictwa czy prawictwa nie ma nic wspolnego z wiara. Poza tym jestem nie wierzącym, ale wiele z was kobiet katoliczek mogloby sie ode mnie uczyc.

Co do racjonalnego wytlumaczenia tego, dlaczego chcialbym akurat dziewice to muszę przyznać, że jestem romantykiem a taki czesto mysli irracjonalnie. Ale na pewno powodem jest to, że chcialbym sie czuć wyjątkowym facetem a gdybym trafil na dziewice i zostalbym przy niej do konca życia to takie uczucie wlasnie by mi towarzyszyło. Czy to dziwne?

Squirella, tak, nie trzymalem nigdy kobiety za rękę i tak, chcialbym stworzyć normalny zwiazek.
To nie jest tak, że żadna kobieta nie byla dla mnie wystarczajaco dobra. Po prostu nie byly dziewicami.

Khatarsis, dzieki za slowa otuchy. Czasami ciezko mi stwierdzic czy to ja jestem nienormalny czy wszyscy w okolo. Mam przez to depresje bo nie identyfikuje się z grupą. Chcialbym abys czesciej udzielala sie w tym temacie

Niepa, nie zależy mi na błonie ani trochę. Dziewczyna może się masturbować wibratorem przede mną ile chce i moze przez to nie miec blony. Nie chce tylko by byl jakis inny facet oprocz mnie. Ja chce dac kobiecie to samo. Czy to zle? Moj brat trafil na dziewice mimo, ze sam kopulował co dyskoteke z inną. To wedlug Ciebie jest dobry uklad?

A teraz do wszystkich. Jedziecie po mnie, bo widze wartosc w kobiecym dziewictwie, ale jak wiekszosc facetow widzi wartosc w kobiecej urodzie a nie charakterze to już jest dobrze, tak?

Ty nie jesteś nienormalny to raczej te osoby co uważają że prawiczek w tym wieku to coś z nim nie tak.

Jeśli masz ochotę szukać dziewicy to masz do tego święte prawo.Mi nie odpowiadają palacze więc takich skreślam na starcie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Raphaell

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Powszechna opinia u mizoginow Bo kobieta to podczlowiek i ma być powsciagliwa, czekając na jedynego wspaniałego księcia. Co tam jej przyjemnośc czy po prostu prawo do pomyłki, bo myślała, że akurat ten facet, z którym spała zostanie jej jedynym. Książę Raphaell się brzydzi, bo tylko on jest taki wspaniały i godny Idź sobie na jakieś forum dla inceli, a nie wlazisz na kobiece forum głosić teorie, jakie to kobiety są obrzydliwe, bo raczyly spać z kimś poza tobą.

Ja już ten wątek opuszczam, bo po co mam sobie podnosić ciśnienie.

Napisane przez Raphaell

A teraz do wszystkich. Jedziecie po mnie, bo widze wartosc w kobiecym dziewictwie, ale jak wiekszosc facetow widzi wartosc w kobiecej urodzie a nie charakterze to już jest dobrze, tak?

Yyy... Ktoś tak powiedział? Czyżby ktoś miał jakieś urojenia?...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

dziewictwo u faceta nie jest dla mnie zadna zaleta
ogolnie dziewictwo u kogokolwiek nie podnosi watrosci tego czlowieka ani jej nie zaniza nie oceniam wartosci czlowieka na podstawie ich zycia seksualnego
natomast bardzo spada u mnie wartosc faceta w oczach kiedy ma pewnego rodzaju obsesje jak ty wlasnie masz.
tak samo jak ciebie odrzuca brak blony tak mnie odrzuca to ze 28letni facet nigdy nie byl w zwiazku dla mnie to wrozy potencjalne problemy

[katharsis30]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87320857]Powszechna opinia u mizoginow Bo kobieta to podczlowiek i ma być powsciagliwa, czekając na jedynego wspaniałego księcia. Co tam jej przyjemnośc czy po prostu prawo do pomyłki, bo myślała, że akurat ten facet, z którym spała zostanie jej jedynym. Książę Raphaell się brzydzi, bo tylko on jest taki wspaniały i godny Idź sobie na jakieś forum dla inceli, a nie wlazisz na kobiece forum głosić teorie, jakie to kobiety są obrzydliwe, bo raczyly spać z kimś poza tobą.

Ja już ten wątek opuszczam, bo po co mam sobie podnosić ciśnienie.

Yyy... Ktoś tak powiedział? Czyżby ktoś miał jakieś urojenia?...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Serio nie kumam twojego urażenia.Ktoś może sobie mieć wymagania jakie chce i nimi mogą być:wykształcenia, uroda,charakter,poglądy i życie seksualne.

Co w tym takiego nadzwyczajnego?

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez Raphaell

Na poczatku tej odpowiedzi bardzo proszę: Nie nadinterpretowujcie moich wypowiedzi, bo nie chce mi się potem tego prostować.

HalszkaRitta, nie gardzę nie dziewicami. Gdzie ja tak niby napisałem? Mam wiele koleżanek nie będących dziewicami i mam do nich dużo szacunku.
Tak odrzuciłem już wiele świetnych dziewczyn, nawet 10 lat młodszych ode mnie wlasnie z tego powodu, ze spaly juz z kim wczesniej. I wcale się dobrze nie czuję kiedy musze fajnej dziewczynie dać kosza.

„Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe?” Nie wstydzę się, ale nie chce w nieskończoność być prawiczkiem. Też mam swoje potrzeby. Już nie takie jak kiedyś, ale mam. Co mi wolno? Uprawiac seks? Przecież nie uprawiam. Ludzie jak wy czytacie?

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Celestine M, no Ty już z logiki robisz nie powiem co. Ja jestem hipokrytą? Doceniam dziewictwo kobiet tak samo jak prawictwo mezczyzn. To moje prawictwo nie ma dla mnie duzej wartosci, bo po prostu jestem czlowiekiem skromnym.

Moi rodzice faktycznie są patologiczni ale oni mi niczego nie wzmówili, nie rozmawiałem z nimi nigdy na takie tematy. Kościół mam gdzieś i to jak podchodzę do kwestii dziewictwa czy prawictwa nie ma nic wspolnego z wiara. Poza tym jestem nie wierzącym, ale wiele z was kobiet katoliczek mogloby sie ode mnie uczyc.

Co do racjonalnego wytlumaczenia tego, dlaczego chcialbym akurat dziewice to muszę przyznać, że jestem romantykiem a taki czesto mysli irracjonalnie. Ale na pewno powodem jest to, że chcialbym sie czuć wyjątkowym facetem a gdybym trafil na dziewice i zostalbym przy niej do konca życia to takie uczucie wlasnie by mi towarzyszyło. Czy to dziwne?

Squirella, tak, nie trzymalem nigdy kobiety za rękę i tak, chcialbym stworzyć normalny zwiazek.
To nie jest tak, że żadna kobieta nie byla dla mnie wystarczajaco dobra. Po prostu nie byly dziewicami.

Khatarsis, dzieki za slowa otuchy. Czasami ciezko mi stwierdzic czy to ja jestem nienormalny czy wszyscy w okolo. Mam przez to depresje bo nie identyfikuje się z grupą. Chcialbym abys czesciej udzielala sie w tym temacie

Niepa, nie zależy mi na błonie ani trochę. Dziewczyna może się masturbować wibratorem przede mną ile chce i moze przez to nie miec blony. Nie chce tylko by byl jakis inny facet oprocz mnie. Ja chce dac kobiecie to samo. Czy to zle? Moj brat trafil na dziewice mimo, ze sam kopulował co dyskoteke z inną. To wedlug Ciebie jest dobry uklad?

A teraz do wszystkich. Jedziecie po mnie, bo widze wartosc w kobiecym dziewictwie, ale jak wiekszosc facetow widzi wartosc w kobiecej urodzie a nie charakterze to już jest dobrze, tak?

Czyli możecie się świetnie dogadywać, ale to ją dyskwalifikuje? Dlaczego? A może ona ma poglądy podobne do Twoich i żałuje, bo też chciała z tym poczekać, ale jednocześnie chce być szczera i mówi Ci prawdę?



Z drugiej strony, Autorze a kto Ci broni szukać takich kobiet jak chcesz? Ja tam dziewice 30+ znam, jedna to nawet moja bliska przyjaciółka, więc takie kobiety są, nie jest to może liczna grupa, ale istnieją. Jak wymagań nie zmienisz to postaraj się może takie zapoznać.


Co do trzeciej podkreślonej wypowiedzi? Dlaczego generalizujesz? Czego ,,wiele kobiet katoliczek" mogłyby się od Ciebie uczyć? W czym jesteś lepszy? Rzekomo uważasz się za skromnego, a oceniasz innych w taki sposób.


Ja po Tobie nie jadę, chcesz- szukaj, poznawaj, Twoje życie, Twoje poglądy z tym, że tak jak napisałam, czym późniejszy wiek, tym takich kobiet mniej.

[katharsis30]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87320881]dziewictwo u faceta nie jest dla mnie zadna zaleta
ogolnie dziewictwo u kogokolwiek nie podnosi watrosci tego czlowieka ani jej nie zaniza nie oceniam wartosci czlowieka na podstawie ich zycia seksualnego
natomast bardzo spada u mnie wartosc faceta w oczach kiedy ma pewnego rodzaju obsesje jak ty wlasnie masz[/QUOTE]

Ty nie oceniasz a ktoś może no i?

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

W ogóle dla mnie Twoje pytania Autorze są trochę bez sensu. Zależy Ci na dziewictwie to szukaj takiej dziewczyny, kto Ci broni.

[dekko27]

Napisane przez Raphaell

Na poczatku tej odpowiedzi bardzo proszę: Nie nadinterpretowujcie moich wypowiedzi, bo nie chce mi się potem tego prostować.

HalszkaRitta, nie gardzę nie dziewicami. Gdzie ja tak niby napisałem? Mam wiele koleżanek nie będących dziewicami i mam do nich dużo szacunku.
Tak odrzuciłem już wiele świetnych dziewczyn, nawet 10 lat młodszych ode mnie wlasnie z tego powodu, ze spaly juz z kim wczesniej. I wcale się dobrze nie czuję kiedy musze fajnej dziewczynie dać kosza.

„Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe?” Nie wstydzę się, ale nie chce w nieskończoność być prawiczkiem. Też mam swoje potrzeby. Już nie takie jak kiedyś, ale mam. Co mi wolno? Uprawiac seks? Przecież nie uprawiam. Ludzie jak wy czytacie?

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Autorze, już wiem dlaczego jesteś sam,nie przez wzrost ani przez niesmialosć, wbrew pozorom jak szanujesz kobiety wcale ich nie szanujesz- bo oceniasz ich poprzez pryzmat seksualności . Wazniejsze jest dla Ciebie ich brak doświadczenia niż bycie w pełni funkcjonalna jednostka majaca prawo do zaspakajania swoich własnych potrzeb ,w tym seksualnych, uczuciowych. Czy jesteś w stanie wynagrodzić kobiecie 10 lat celibatu czekania na Ciebie-tego jedynego ksiecia z bajki?
Dla Ciebie nie jest ważne, czy TY się sprawdzisz, czy uszczęśliwisz, czy potrafić y dobry w lozku tylko już na wstępie zawężasz kobiecość do seksu. Jest to Ciebie glownym i najważniejszym kreterium-obsesja. Nie patrzysz na osobę,tylko na jej doświadczenia.
Jeśli kobieta ma 25 plus i jest dziewica najczęściej cierpi na nerwice i jakies problemy ze sobą, wystarczy poczytać wizaz. Z reszta sa badania ,ze brak seksu ma negatywne konsekwencje.
Nie , czasy się skonczyly kiedy kobiety chciały upolować mężczyzn, na pewno nie każdego by został ostatnim. Wiekszosc zwiazkow koncza kobiety.. I wybacz ale żadna dziewica z przekonania , religijna itd. nie będzie chciała faceta co umawia się na seks. Co innego jakbys w związku był.....dla mnie faceci z takimi przekonaniami są aseksualni.Serio.
Rozumiem,ze boisz się porównania i pewnie Twoja wybranka ma Ci się oddawać z obowiązku malzenskiego. Wspolczuje już jej, na pewno będziesz slaby w lozku, nie można być dobrym w czyms kiedy uważa się to za cos zlego , niemoralnego. Pewnie powinnies zostać w białym malzenstwie, być miał swieta przy sobie.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Raphaell

Na poczatku tej odpowiedzi bardzo proszę: Nie nadinterpretowujcie moich wypowiedzi, bo nie chce mi się potem tego prostować.

HalszkaRitta, nie gardzę nie dziewicami. Gdzie ja tak niby napisałem? Mam wiele koleżanek nie będących dziewicami i mam do nich dużo szacunku.
Tak odrzuciłem już wiele świetnych dziewczyn, nawet 10 lat młodszych ode mnie wlasnie z tego powodu, ze spaly juz z kim wczesniej. I wcale się dobrze nie czuję kiedy musze fajnej dziewczynie dać kosza.

„Kompletnie nie rozumiem za to, tego, że wstydzisz się, że nie miałeś kontaktów seksualnych z kobietami a jednocześnie odrzucasz niedziewice? To jest dla mnie niedorzeczne. Tobie wolno, ale one mają być kryształowe?” Nie wstydzę się, ale nie chce w nieskończoność być prawiczkiem. Też mam swoje potrzeby. Już nie takie jak kiedyś, ale mam. Co mi wolno? Uprawiac seks? Przecież nie uprawiam. Ludzie jak wy czytacie?

Flyingcrows, mój problem albo i nie problem, zależy jak kto na to patrzy, polega na tym, że nie wyobrażam sobie być z kobietą, która uprawiała seks z innym facetem. Po prostu. Odrzuca mnie to. Nie chce nawet o tym myslec. Brzydze sie innymi czlonkami i nie wyobrazam sobie, że jakiś obcy byl w ciele mojej dziewczyny. Poza tym cenie sobie powsciagliwosc u kobiet. Nie slyszeliscie nigdy powiedzenia, że facet chce byc pierwszym dla kobiety a kobieta ostatnią dla faceta? Ja tego nie wymyslilem, wiec jest to chyba powszechna opinia.

Celestine M, no Ty już z logiki robisz nie powiem co. Ja jestem hipokrytą? Doceniam dziewictwo kobiet tak samo jak prawictwo mezczyzn. To moje prawictwo nie ma dla mnie duzej wartosci, bo po prostu jestem czlowiekiem skromnym.

Moi rodzice faktycznie są patologiczni ale oni mi niczego nie wzmówili, nie rozmawiałem z nimi nigdy na takie tematy. Kościół mam gdzieś i to jak podchodzę do kwestii dziewictwa czy prawictwa nie ma nic wspolnego z wiara. Poza tym jestem nie wierzącym, ale wiele z was kobiet katoliczek mogloby sie ode mnie uczyc.

Co do racjonalnego wytlumaczenia tego, dlaczego chcialbym akurat dziewice to muszę przyznać, że jestem romantykiem a taki czesto mysli irracjonalnie. Ale na pewno powodem jest to, że chcialbym sie czuć wyjątkowym facetem a gdybym trafil na dziewice i zostalbym przy niej do konca życia to takie uczucie wlasnie by mi towarzyszyło. Czy to dziwne?

Squirella, tak, nie trzymalem nigdy kobiety za rękę i tak, chcialbym stworzyć normalny zwiazek.
To nie jest tak, że żadna kobieta nie byla dla mnie wystarczajaco dobra. Po prostu nie byly dziewicami.

Khatarsis, dzieki za slowa otuchy. Czasami ciezko mi stwierdzic czy to ja jestem nienormalny czy wszyscy w okolo. Mam przez to depresje bo nie identyfikuje się z grupą. Chcialbym abys czesciej udzielala sie w tym temacie

Niepa, nie zależy mi na błonie ani trochę. Dziewczyna może się masturbować wibratorem przede mną ile chce i moze przez to nie miec blony. Nie chce tylko by byl jakis inny facet oprocz mnie. Ja chce dac kobiecie to samo. Czy to zle? Moj brat trafil na dziewice mimo, ze sam kopulował co dyskoteke z inną. To wedlug Ciebie jest dobry uklad?

A teraz do wszystkich. Jedziecie po mnie, bo widze wartosc w kobiecym dziewictwie, ale jak wiekszosc facetow widzi wartosc w kobiecej urodzie a nie charakterze to już jest dobrze, tak?

Czego uczyc od Ciebie mogą się kobiety ? zaburzen seksualnych?
Nie wroze Tobie dobrego seksu, a Twojej kobiecie wspolczuje.
Twoja corka na pewno będzie miała problem z seksem posiadając ojca z takimi przekonaniami. To niemal pewne.
Wcale nie jesteś lepszy od tych co tylko na tylek i cycki leca, tez dla Ciebie najwazniejsza jest seksualność, która masz wypaczona, dlatego jesteś sam.
To są te same poglądy, co wiele lat temu sprawialy, ze kobiety nie wiedziały co to orgazm, tylko sluzyly do zaspakania męskich potrzeb i rodzenia dzieci. Instrumentalizm.
Sorry, ale szacunek mężczyzny to jest najważniejsze kryterium, niezalezie czy bym była dziewica czy nie jesteś kompletnie aseksualny z takim mysleniem.
Zastanow się co Ty możesz dac od siebie, nic wymagac zycie bez czegos co dla zdrowej jednostki jest normalne i naturalne. Tylko potem nie dziw się ze zona z takim mezem będzie mieć wieczny bol glowy

[tinkerver2]

Pomiędzy przechodzonym prawiczkiem, a typem, który rucha wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka jest cały wachlarz możliwości. Serio serio.
Nie, w życiu nie związałabym się z przechodzonym prawiczkiem, 28 letnim chłopem, który w życiu się nie całował. Uważam, że ze względu swoje chore przekonania, jakoby tylko dziewica jest ciebie godna straciłeś najlepsze lata młodości. Teraz albo zostaje Ci obniżyć standardy i związać się z nie dziewicą, albo szukać dziewic po kościołach. Wątpię, że na tinderze taką znajdziesz.
Jeśli zdecydujesz się na pierwszą opcję, to jest inny problem - nie każda panna będzie chciała starego prawiczka, który w "tych sprawach" (pierwsze pocałunki, dotyk, zbliżenie - i nie mówię o seksie - pewne gesty, i wreszcie seks) jest na poziomie przeciętnego gimnazjalisty. Takich rzeczy próbuje się w młodym wieku, żeby potem to rozwijać, budować pewna technikę, uczyć się nowych rzeczy, potem wykorzystywać w związku. Nie chciałabym tracić czasu na takiego faceta, którego będę musiała uczyć jak się całować


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[katharsis30]

Napisane przez dekko27

Autorze, już wiem dlaczego jesteś sam,nie przez wzrost ani przez niesmialosć, wbrew pozorom jak szanujesz kobiety wcale ich nie szanujesz- bo oceniasz ich poprzez pryzmat seksualności . Wazniejsze jest dla Ciebie ich brak doświadczenia niż bycie w pełni funkcjonalna jednostka majaca prawo do zaspakajania swoich własnych potrzeb ,w tym seksualnych, uczuciowych. Czy jesteś w stanie wynagrodzić kobiecie 10 lat celibatu czekania na Ciebie-tego jedynego ksiecia z bajki?
Dla Ciebie nie jest ważne, czy TY się sprawdzisz, czy uszczęśliwisz, czy potrafić y dobry w lozku tylko już na wstępie zawężasz kobiecość do seksu. Jest to Ciebie glownym i najważniejszym kreterium-obsesja. Nie patrzysz na osobę,tylko na jej doświadczenia.
Jeśli kobieta ma 25 plus i jest dziewica najczęściej cierpi na nerwice i jakies problemy ze sobą, wystarczy poczytać wizaz. Z reszta sa badania ,ze brak seksu ma negatywne konsekwencje.
Nie , czasy się skonczyly kiedy kobiety chciały upolować mężczyzn, na pewno nie każdego by został ostatnim. Wiekszosc zwiazkow koncza kobiety.. I wybacz ale żadna dziewica z przekonania , religijna itd. nie będzie chciała faceta co umawia się na seks. Co innego jakbys w związku był.....dla mnie faceci z takimi przekonaniami są aseksualni.Serio.
Rozumiem,ze boisz się porównania i pewnie Twoja wybranka ma Ci się oddawać z obowiązku malzenskiego. Wspolczuje już jej, na pewno będziesz slaby w lozku, nie można być dobrym w czyms kiedy uważa się to za cos zlego , niemoralnego. Pewnie powinnies zostać w białym malzenstwie, być miał swieta przy sobie.

A możesz mi wyjaśnić tak na chłopski rozum w czym masz problem?Facet jest prawiczkiem i szuka dziewicy co ci w tym przeszkadza????

Pewnie uważasz że osoba ma prawo nie chcieć dziewicy/prawiczka bez doświadczenia seksualnego i to już jest ok.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez katharsis30

Ty nie oceniasz a ktoś może no i?

to po co sie pytasz obcych ludzi co mysla skoro ciebie to nie obchodzi ?pytaj ta z ktora bedziesz chcial byc czy wolalaby zebys mial to za soba czy czekal na nia ?
na logike skoro dajesz sobie przyzwolenie na bycie w czyjejs waginie i pozniej dotykanie tym zbrukanym penisem czystej kobiety to chyba powinienes tak samo podchdzic do kobiecego dziewictwa

[katharsis30]

Napisane przez tinkerver2

Pomiędzy przechodzonym prawiczkiem, a typem, który rucha wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka jest cały wachlarz możliwości. Serio serio.
Nie, w życiu nie związałabym się z przechodzonym prawiczkiem, 28 letnim chłopem, który w życiu się nie całował. Uważam, że ze względu swoje chore przekonania, jakoby tylko dziewica jest ciebie godna straciłeś najlepsze lata młodości. Teraz albo zostaje Ci obniżyć standardy i związać się z nie dziewicą, albo szukać dziewic po kościołach. Wątpię, że na tinderze taką znajdziesz.
Jeśli zdecydujesz się na pierwszą opcję, to jest inny problem - nie każda panna będzie chciała starego prawiczka, który w "tych sprawach" (pierwsze pocałunki, dotyk, zbliżenie - i nie mówię o seksie - pewne gesty, i wreszcie seks) jest na poziomie przeciętnego gimnazjalisty. Takich rzeczy próbuje się w młodym wieku, żeby potem to rozwijać, budować pewna technikę, uczyć się nowych rzeczy, potem wykorzystywać w związku. Nie chciałabym tracić czasu na takiego faceta, którego będę musiała uczyć jak się całować


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Czyli prawiczek bee i można go nie chcieć a jak ktoś szuka dziewicy to jest coś z nim nie tak.Fajna logika i jeszcze jaka sprawiedliwa.

Czemu twoje podejście jest dobre a tego co szuka dziewicy jest złe?