Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

[Ashaai]

Napisane przez michalcia

Dzięki Dziewczyny za wsparcie!

Ja cały czas biore do ręki tą kartkę, by sprawdzić, czy faktycznie to prawda. Dobrze, że mam to na piśmie, bo nie uwierzyłabym

A było tak:
Wstałam rano po dwóch godzinach snu. Nie mogłam spać w ogóle. Może dlatego, że się bałam egzaminu, a może tez dlatego że to pierwsza noc w nowym mieszkaniu. Przed wyjściem pijąc kawę jeszcze napisałam sobie na kartce "ZDAM!". Byłam umówiona na 7:30 z panem Krzysiem na ostatnią godzinkę jazdy. Szło okej, ale bez rewelacji. Na 10 miałam miec egzamin. Wyczytali mnie już o 10:10! Pojazd nr 6. Idę pewnym krokiem, jeszcze sobie powiedziałam "Zdasz na szóstkę, to dobry znak!" Swiatła, łuk - wszytsko great. Na górce poszło coś nie tak, egzaminator poprosił, bym jeszcze raz objechała. Wyszło lepiej. Miasto - na początku tak mi ostro noga latała ^^ Ale potem się wyluzowałam. Spytałam grzecznie, czy mogę sobie pod nosem mruczeć. Bo mi to pomaga, jak sobie mówię znaki, wiem, śmieszne. Ale jak nie dość że zobaczę znak i jeszcze powiem sobie głośno "ograniczenie do 40", to mam pewność, że błędu nie zrobię. Jeździłam ponad godzinę! Nieźle mnie maglował i ciagle marudził. A to za szybko, a to za wolno, a to się źle ustawiłam... Nawet miałam taką sytuację - dojeżdżałam do sygnalizacji i było zielone, ale nie zdążyłam przejechać, bo zapaliło się pomarańczowe. Zatrzymałam się troszkę za linią wyznaczoną. On zaczął marudzić "Źle sie pani zatrzymała, prawie na przejściu, no ja nie wiem". A ja mu na to, że oceniłam sytuację tak, że bezpieczniej jest gdy się zatrzymałam trochę za linią niż gdybym miała przejechać na pomarańczowym". Nic nie odpowiedział. W końcu dojechaliśmy do ośrodka, zaparkowałam. Ten grzyb znów marudził, że nie jest pewny, że parę niedociągnięć... i wynik pozytywny! Ja już go nie słuchałam dalej, łzy mi poleciały. Wzięłam tą kartkę, podziękowałam mu łamliwym głosem.
Byłam najszczęśliwsza!
Płakałam, dzwoniłam do Kochanego, Mamy, Taty... Takie ciężar mi spadł z serca.
Tyle mnie to kosztowało, nie mówię nawet o kasie, ale tyle nerwów, łez... Teraz widzę, jaka to wielka lekcja pokory dla mnie była.
Cieszę się, ze walczyłam aż do dziś. W końcu zdałam, wiem, że mi się należy. Bo nie przyszło mi to łatwo.

Także Kochane, nie załamujcie się po którymś tam nie zdanym egzaminie. Ja musiałam oblać sześć razy, żeby za siódmym wreszcie mi się udało!

Gratuluję Mocno trzymałam dziś kciuki za Ciebie Zasłużyłaś sobie bardzo na to. Całe szczęście 7 okazało się Twoją szczęśliwa cyfrą, jesteś kolejnym dowodem na to że nie warto się poddawać, kiedyś w końcu na pewno się uda a radość się ogromna Brawo !

[asiunia21]

mala zmiana, michalcia serdecznie Wam gratuluje Dziewczyny, cieszę się razem z Wami

lili2205 nie martw się, głowa do góry i walcz dalej

[agness_111]

Napisane przez michalcia

Dzięki Dziewczyny za wsparcie!

Ja cały czas biore do ręki tą kartkę, by sprawdzić, czy faktycznie to prawda. Dobrze, że mam to na piśmie, bo nie uwierzyłabym

A było tak:
Wstałam rano po dwóch godzinach snu. Nie mogłam spać w ogóle. Może dlatego, że się bałam egzaminu, a może tez dlatego że to pierwsza noc w nowym mieszkaniu. Przed wyjściem pijąc kawę jeszcze napisałam sobie na kartce "ZDAM!". Byłam umówiona na 7:30 z panem Krzysiem na ostatnią godzinkę jazdy. Szło okej, ale bez rewelacji. Na 10 miałam miec egzamin. Wyczytali mnie już o 10:10! Pojazd nr 6. Idę pewnym krokiem, jeszcze sobie powiedziałam "Zdasz na szóstkę, to dobry znak!" Swiatła, łuk - wszytsko great. Na górce poszło coś nie tak, egzaminator poprosił, bym jeszcze raz objechała. Wyszło lepiej. Miasto - na początku tak mi ostro noga latała ^^ Ale potem się wyluzowałam. Spytałam grzecznie, czy mogę sobie pod nosem mruczeć. Bo mi to pomaga, jak sobie mówię znaki, wiem, śmieszne. Ale jak nie dość że zobaczę znak i jeszcze powiem sobie głośno "ograniczenie do 40", to mam pewność, że błędu nie zrobię. Jeździłam ponad godzinę! Nieźle mnie maglował i ciagle marudził. A to za szybko, a to za wolno, a to się źle ustawiłam... Nawet miałam taką sytuację - dojeżdżałam do sygnalizacji i było zielone, ale nie zdążyłam przejechać, bo zapaliło się pomarańczowe. Zatrzymałam się troszkę za linią wyznaczoną. On zaczął marudzić "Źle sie pani zatrzymała, prawie na przejściu, no ja nie wiem". A ja mu na to, że oceniłam sytuację tak, że bezpieczniej jest gdy się zatrzymałam trochę za linią niż gdybym miała przejechać na pomarańczowym". Nic nie odpowiedział. W końcu dojechaliśmy do ośrodka, zaparkowałam. Ten grzyb znów marudził, że nie jest pewny, że parę niedociągnięć... i wynik pozytywny! Ja już go nie słuchałam dalej, łzy mi poleciały. Wzięłam tą kartkę, podziękowałam mu łamliwym głosem.
Byłam najszczęśliwsza!
Płakałam, dzwoniłam do Kochanego, Mamy, Taty... Takie ciężar mi spadł z serca.
Tyle mnie to kosztowało, nie mówię nawet o kasie, ale tyle nerwów, łez... Teraz widzę, jaka to wielka lekcja pokory dla mnie była.
Cieszę się, ze walczyłam aż do dziś. W końcu zdałam, wiem, że mi się należy. Bo nie przyszło mi to łatwo.

Także Kochane, nie załamujcie się po którymś tam nie zdanym egzaminie. Ja musiałam oblać sześć razy, żeby za siódmym wreszcie mi się udało!

Gratuluje!!! wiedziałam, że Ci sie uda . I mimo upierdliwego egzaminatora,(wiem, że w Toruniu trafić na normalnego to cud) dałaś radę Brawo

mala zmiana- Gratuluje Cizdać za pierwszym razem, podziwiam

I jeszcze raz wielkie brawa

[m0ni4]

michalcia - Wielkie gratulacje! Strasznie się cieszę, że w końcu Ci się udało

mala zmiana - Szacun za zdanie w pierwszym terminie Również gratuluję

lili2205 - Wielka szkoda Następnym razem nie nadziejesz się na taką uprzejmość ze strony innego kierowcy.
Nie ma co sobie głowy zaprzątać tylko migiem zapisywać się na kolejny egzamin, który będzie tym ostatnim


Natomiast u mnie dzisiaj pozytywne zaskoczenie, bo taka oto informacja się pojawiła:
(10/4/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
Nie mogę się doczekać kiedy będę miała mój plastik w rękach

[phelania]

Gratulujue wam dziewczynki te które zdały a te które nie ...jestem z wamiJa niestety dziś NIE ZDAŁAMJuz brak mi słow i sił ... ale jak przeczytałm Post od Michalci odrazu mi lepiej nie poddawajmy sie Kochane damy radeOblałam na jednokierukowej kazał mi zawrócić ,zamiast z lewego pasa zawrocilam z prawego2 razy powtórzylam ten bładteraz egzamin czeka mnie 26 pażdziernika na 20.30 mysliscie ze to dobra pora? Przez ostatnie 4 razy mialam na godz 12.00 ...ekhm juz sama nie wiem:br zydal:

[michalcia]

Napisane przez phelania

Gratulujue wam dziewczynki te które zdały a te które nie ...jestem z wamiJa niestety dziś NIE ZDAŁAMJuz brak mi słow i sił ... ale jak przeczytałm Post od Michalci odrazu mi lepiej nie poddawajmy sie Kochane damy radeOblałam na jednokierukowej kazał mi zawrócić ,zamiast z lewego pasa zawrocilam z prawego2 razy powtórzylam ten bładteraz egzamin czeka mnie 26 pażdziernika na 20.30 mysliscie ze to dobra pora? Przez ostatnie 4 razy mialam na godz 12.00 ...ekhm juz sama nie wiem:br zydal:

Ja strasznie mało razy jeżdziłam po ciemku. Sama nigdy nie brałam jakoś egzaminu na wieczór, ale może własnie Ci się uda? Jak masz zdać, to pora dnia nie będzie miała tu znaczenia. Mój Kochany zdał właśnie tak po ciemku. Spróbuj!
I wiesz co? Musisz naprawdę w siebie wierzyć.
Ja za kazdym razem szłam na egzamin z myslą "Co ja zrobię, jak znów nie zdam..." i już się nastrajałam na najgorsze.
A teraz szłam z nastawieniem "Idę i nie ma opcji, że nie zdam. Nie wyjdę bez pozytywnego wyniku i koniec. Zdam zdam zdam." Mówiłam tak sobie do samego końca, nawet w czasie jazdy miałam to w głowie.
Tobie też się uda

[kingusiusia]

Ja dziś miałam egzamin - nie zdałam ( ehh...brak słów.

[wyszukiwarka]

Napisane przez phelania

teraz egzamin czeka mnie 26 pażdziernika na 20.30 mysliscie ze to dobra pora? Przez ostatnie 4 razy mialam na godz 12.00 ...ekhm juz sama nie wiem:br zydal:

Phelania nie chcę cię straszyć i martwić,bo w twoim przypadku może być inaczej,ale ja właśnie oblałam bo nic nie widziałam po ciemku
Egzamin miałam o godz. 18.30 i dosłownie nie widziałam uliczek a podczas wyjazdu z parkingu nie widziałam stojących z tyłu samochodów bo było ciemno.
W związku z tym,że Włocławek ma najmniejszą zdawalność w Polsce byłam przekonana na 100% że nie zdam i się sprawdziło

[mala zmiana]

Napisane przez kingusiusia

Ja dziś miałam egzamin - nie zdałam ( ehh...brak słów.

Kingusiu nie martw sie. Opowiedz jak bylo to ci ulzy. Mam pytanie po jakim czasie od zdania prawka na tej stronie kierowca.pwpw pojawil wam sie stasus o wszczetym postepowaniu. Ja na razie nic nie mam, pojawia sie ze zle dane czy brak danych, jakos tak

[phelania]

Napisane przez wyszukiwarka

Phelania nie chcę cię straszyć i martwić,bo w twoim przypadku może być inaczej,ale ja właśnie oblałam bo nic nie widziałam po ciemku
Egzamin miałam o godz. 18.30 i dosłownie nie widziałam uliczek a podczas wyjazdu z parkingu nie widziałam stojących z tyłu samochodów bo było ciemno.
W związku z tym,że Włocławek ma najmniejszą zdawalność w Polsce byłam przekonana na 100% że nie zdam i się sprawdziło

o KURCZĘ to mnie wystraszyłas kochanabiore sobie 3 godzinki jazd które mi zostaly i sie umowilam na pozniejsze godzinki tak 18,19,20
no zobaczymy jak mi pójdzie mam cykora bp bedzie ciemno,ale trzyma mnie ten fakt ze i bedzie pusto

[kaszkasz]

witam

phelania, nos do góry ..... ja chyba nei odwazyłabym się po ciemnicy zdawać hihihi POWODZENIA ci życzę z całego serca

kingusiusia ... jeszcze im pokarzesz

Napisane przez mala zmiana

.......... Mam pytanie po jakim czasie od zdania prawka na tej stronie kierowca.pwpw pojawil wam sie stasus o wszczetym postepowaniu. Ja na razie nic nie mam, pojawia sie ze zle dane czy brak danych, jakos tak

ja dzisiaj wlazłam na stronę z przekonaniem że na pewno nic nie ma jeszcze bo przeciez egzamin w sobotę zdałam .... a tu niespodzianka
Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne

[michalcia]

Napisane przez phelania

o KURCZĘ to mnie wystraszyłas kochanabiore sobie 3 godzinki jazd które mi zostaly i sie umowilam na pozniejsze godzinki tak 18,19,20
no zobaczymy jak mi pójdzie mam cykora bp bedzie ciemno,ale trzyma mnie ten fakt ze i bedzie pusto

No słuchaj, a nie mogłabyś zadzwonić do swojego ośrodka i przełożyc sobie na inną godzinę? Do Twojego terminu jeszcze kupa czasu, może coś się zwolniło. Spróbuj, skoro jazda po zmroku ma być kolejnym elementem stresującym

[kingusiusia]

Napisane przez mala zmiana

Kingusiu nie martw sie. Opowiedz jak bylo to ci ulzy. Mam pytanie po jakim czasie od zdania prawka na tej stronie kierowca.pwpw pojawil wam sie stasus o wszczetym postepowaniu. Ja na razie nic nie mam, pojawia sie ze zle dane czy brak danych, jakos tak

Więc tak...
do pokazania miałam olej i światła awaryjne - ok.
Później łuk... nie schowałam się w kopercie co mnie już zestresowało ;/
Więc 2 podejście - ok.
Górka, pierwszym razem coś mi nie wyszło ;/ dziwne, bo nigdy mi sie to nie zdarzyło, ale stres
Później wyjeżdżając na miasto miałam ustąpić pierwszeństwa... doczepił się, że zakorkowałam bo za długo stałam ;/ jakbym pojechała to mogło by być, że wymusiłam. Później na światłach miałam zielone, miałam jechać prosto...więc miałam pierwszeństwo, ale zatrzymałam się bo samochód z naprzeciwka zaczął jechać, tak mi się przynajmniej wydawało więc nie chciałam mu w bok w jechać;/ za nim pojechali kolejni.... i dupa

Napisane przez kaszkasz

witam

phelania, nos do góry ..... ja chyba nei odwazyłabym się po ciemnicy zdawać hihihi POWODZENIA ci życzę z całego serca

kingusiusia ... jeszcze im pokarzesz

Dzięki za wsparcie dziewczyny!

Troche podłamana jestem, ale cóż idę jutro jazdy kupić...

[mala zmiana]

Napisane przez kaszkasz

witam

phelania, nos do góry ..... ja chyba nei odwazyłabym się po ciemnicy zdawać hihihi POWODZENIA ci życzę z całego serca

kingusiusia ... jeszcze im pokarzesz




ja dzisiaj wlazłam na stronę z przekonaniem że na pewno nic nie ma jeszcze bo przeciez egzamin w sobotę zdałam .... a tu niespodzianka
Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne

aha to moze jutro juz cos bedzie, sasiadka z naprzeciwka miala do odbioru prawko po tygodniu.

[bellissa]

Dziewczyny właśnie weszłam na stronę www.kierowca.pwpw.pl i ............. (10/5/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne. Strasznie się cieszę! Nareszcie się doczekałam, bo sprawdzałam pare razy dziennie Nie mogę się już doczekać odbioru

[phelania]

Juz nie będę kombinować z tym przeniesiem datyjak zdam to zdam nie to tym bardziej te babki w tym Wordzie sa tak miłe że "po żal sie Boże"jak sie zapisywałam to w okienku obok były terminy na 5 listopadaJak sobie pomysle ze znów mnie jutro czeka ten cholerny autobus i zimnnnooo to mnie krew zalewa...ahhh dziewczyny dobrze ze tu jestem z wami -zawsze lepiej na serduchu

[PanKalosz]

Napisane przez wyszukiwarka

W związku z tym,że Włocławek ma najmniejszą zdawalność w Polsce byłam przekonana na 100% że nie zdam i się sprawdziło

I tutaj popełniłaś błąd - zawsze trzeba pozytywnie sądzić! Ja też tak myślałam i oblewałam, kiedyś sobie powiedziałam DZIŚ ZDAM i już drugi rok pomykam golfikiem po mieście.

[wyszukiwarka]

Napisane przez phelania

Juz nie będę kombinować z tym przeniesiem datyjak zdam to zdam nie to tym bardziej te babki w tym Wordzie sa tak miłe że "po żal sie Boże"jak sie zapisywałam to w okienku obok były terminy na 5 listopadaJak sobie pomysle ze znów mnie jutro czeka ten cholerny autobus i zimnnnooo to mnie krew zalewa...ahhh dziewczyny dobrze ze tu jestem z wami -zawsze lepiej na serduchu

Ja mam drugie podejscie już za tydzień!!
Dokładnie to za 8 dni,w Dzień Nauczyciela...

Napisane przez PanKalosz

I tutaj popełniłaś błąd - zawsze trzeba pozytywnie sądzić! Ja też tak myślałam i oblewałam, kiedyś sobie powiedziałam DZIŚ ZDAM i już drugi rok pomykam golfikiem po mieście.

PanKalosz,ja myślałam pozytywnie Naprawdę byłam przekonana na 90%,że zdam i nawet moja mama tak mówiła więc podbudowała mnie trochę i podniosła na duchu,tylko że już przy wyjeżdżaniu z parkingu i po popełnionym błędzie sobie tak pomyślałam i nagle po moich przemyśleniach usyszałam:"Proszę Pani, czy Pani widzi ten samochód z tyłu?No niestety ja muszę przerwać egzamin..."

[lili2205]

Dzis byłam sie zapisac na 5 egzamin mam nadzieje że ostani. !5 października o 13:00. Chciałam miec egzamin w południe mój pierwszy raz też był o 13 i najlepeij mi sie jeździło. Mniej samochodów było. Zaraz lece umówić sie na dodatkowe jazdy przed egzaminem żeby na egzamin być przygotowaną na 110%

[michalcia]

Napisane przez lili2205

Dzis byłam sie zapisac na 5 egzamin mam nadzieje że ostani. !5 października o 13:00. Chciałam miec egzamin w południe mój pierwszy raz też był o 13 i najlepeij mi sie jeździło. Mniej samochodów było. Zaraz lece umówić sie na dodatkowe jazdy przed egzaminem żeby na egzamin być przygotowaną na 110%

lili chyba na 5 listopada, co?
jeśli tak, to na pewno będzie to szczęsliwa data - i dzień moich urodzin xD
Dobrze Ci pójdzie!

[niegrzeczna88]

dziewczyny juz mam dosyc tego komunikatu : "Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany" juz tydzien po egzaminie, wiem ze jestem niecierpliwa :P ale u innych szybciej sie to zmienialo a u mnie to tak dlugo trwa:[ ile mozna czekac;/

[BLOND_PRINCESSKA]

A ja jutro lecę się zapisać na kolejny egzamin mam nadzieję,że już ostatni

[mala zmiana]

Napisane przez niegrzeczna88

dziewczyny juz mam dosyc tego komunikatu : "Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany" juz tydzien po egzaminie, wiem ze jestem niecierpliwa :P ale u innych szybciej sie to zmienialo a u mnie to tak dlugo trwa:[ ile mozna czekac;/

Niegrzeczna u mnie tez sie takie cos pojawia, ja nie wiem co oni robia z tym papierami naszymi. Dzisiaj sobie zalaminowalam swistek jaki dostalam od egzaminatora na pamiatka.

[bellissa]

Napisane przez niegrzeczna88

dziewczyny juz mam dosyc tego komunikatu : "Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany" juz tydzien po egzaminie, wiem ze jestem niecierpliwa :P ale u innych szybciej sie to zmienialo a u mnie to tak dlugo trwa:[ ile mozna czekac;/

Ja też tyle czekałam dopiero wczoraj, po tygodniu i 1 dniu zobaczyłam komunikat, że "Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne" Ty też się doczekasz Ale mi też strasznie to się dłuży...

[niegrzeczna88]

przez tak dlugie czekanie to az sie zastanawiam czy naprawde zdalam czy mi sie snilo tylko:P ehh pozostaje tylko cierpliwie czekac a u mnie juz z tym ciezko.. mam wrazenie ze zapomne jak sie jezdzi

[porzeczka2602]

Kochane jutro mój pierwszy egzamin, zaczynam się bać tym bardziej że będe tam sama
prosze powiedzcie mi, które swiatła włącza się na zapłonie?
-kierunkowskazu i ?

[kaszkasz]

Napisane przez mala zmiana

Niegrzeczna u mnie tez sie takie cos pojawia, ja nie wiem co oni robia z tym papierami naszymi. Dzisiaj sobie zalaminowalam swistek jaki dostalam od egzaminatora na pamiatka.

dobry pomysł
chyba i ja sobie zalaminuję .... mój świstek to format A4


porzeczka2602 ... nie będziesz sama ... będziemy z Tobą !!
ja też byłam "sama" i poszło za pierwszym razem git hihihi

światła cofania

ja nie musiałam się tym stresować bo wszystkie samochody egzaminacyjne były odpalone hihihi chyba egzaminatorzy chcieli mieć ciepełko z samego rana ... i chwała bogu bo bałam się że szyby zaparują mi na masę

[lili2205]

oj miało być 15 październik

W dniu egzaminu wykupiłam sobie jeszcze jazdy. Egzamin mam o 13 a jazdy skończe o 12, więc będę '' na gorąco" po dodatkowych jazdach. Moze dzięki temu stres będzie mniejszy

[mala zmiana]

Napisane przez kaszkasz

dobry pomysł
chyba i ja sobie zalaminuję .... mój świstek to format A4


porzeczka2602 ... nie będziesz sama ... będziemy z Tobą !!
ja też byłam "sama" i poszło za pierwszym razem git hihihi

światła cofania

ja nie musiałam się tym stresować bo wszystkie samochody egzaminacyjne były odpalone hihihi chyba egzaminatorzy chcieli mieć ciepełko z samego rana ... i chwała bogu bo bałam się że szyby zaparują mi na masę

moj tez taki jest, rzucilam sie wydalam cale 1,5 za laminowanierano dzwonilam do starostwa,sieradz nawet jeszcze nie wyslal moich dokumentow, nie wiem moze oni wysylaja jedna pake z calego tygodnia.

[phelania]

Napisane przez lili2205

Dzis byłam sie zapisac na 5 egzamin mam nadzieje że ostani. !5 października o 13:00. Chciałam miec egzamin w południe mój pierwszy raz też był o 13 i najlepeij mi sie jeździło. Mniej samochodów było. Zaraz lece umówić sie na dodatkowe jazdy przed egzaminem żeby na egzamin być przygotowaną na 110%

Kochana jedziemy na tym samym wózku tez 5-teczka z przodu i mam nadzieje ze to ostatni razPamietaj zdaj relacje

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez porzeczka2602

Kochane jutro mój pierwszy egzamin, zaczynam się bać tym bardziej że będe tam sama
prosze powiedzcie mi, które swiatła włącza się na zapłonie?
-kierunkowskazu i ?

Nie wiem jak w innych Woradch ale wydaje mi sie ze jest to we wszystkich samochód masz juz na zapłonie Egzaminator przekreca Ci kluczyki a ty tylko pokazujeszProsimy o relacje i trzymamy kciuki