Moja żona znalazła moje drugie konto na IG - co robić?

[MsN]

Mnie nie będzie Ciebie szkoda Autorze jeśli nic z tym nie zrobisz. I tak nie zamoczysz w innej bo nie zdradzisz żony, no gdzieżbyś śmiał, takiego świństwa jej nie zrobisz i propsuję bo od tego jest rozwód w przypadku małżeństwa, a w przypadku związku jest to rozejście się po prostu, zerwanie relacji. Katujesz się w imię czego, ona traktuje Cię jak podnóżek do nóg i robi z Tobą co chce, jesteś zwyczajnie jej niewolnikiem chyba na własne życzenie, żona rozstawia Cię po kątach i uczyniła z Ciebie pantofla, a Ty zamiast się sprzeciwić i tupnąć nóżką to tylko jej wtórujesz i się z nią zgadzasz. Ona gra jak Ty jej zatańczysz. Dodatkowo jak wszyscy już wiemy, stosuje manipulacje i szantaże obrzydliwe dlatego cisną mi się na usta na Twoją żonę mocne epitety, że to svka i taka inna o podobnym charakterze (bo wybacz, na taką wygląda, jej zachowanie odpisałabym właśnie w ten sposób). Zachowuje się svkowato, jak pies ogrodnika, Tobie nie da, ale też nie odejdzie bo po co? Nie rozumiem co ją powstrzymuje (może nie wpadła na pomysł, aby odejść od Ciebie pierwsza), no ale Ty? (bo wiemy co Tobą kieruje). Dlaczego Ty nie odejdziesz? Liczysz, że się zmieni? No away. Myślę, że jeśli nie zajmiesz się rozwodem i nie wystąpisz o niego to nic się nie zmieni i przeżyjecie kolejne lata wspólnie i tak w wieku 40 lat (dopiero 40 lat) (a gdzie tam do śmierci?) będziesz już zmęczony, że "stara" gmera codziennie nad uchem i poczciwy Pan musi wrócić do domu bo inaczej da Ci karę na piwo, kumpli (nie wnikam czy ich masz) i na jakieś Twoje rozrywki, nawet gdybyś oddawał się im sam (i bynajmniej nie mam nic na myśli teraz dwuznacznego bo masturbacja to chyba nie forma rozrywki). Mam wrażenie, że to ona nosi w tym związku spodnie, ona rozdaje karty. Tu się już nic nie da zrobić po za rozwodem i rozejściem się każdy w swoją stronę. Jednak decyzja należy do Ciebie. Zawsze możesz się męczyć na swoje życzenie. Bo tak wybrałeś.

[White_Dove]

Mi tam go nie szkoda. Dorosły chłop. Coś go jednak przy niej trzyma tyle lat. Wygoda?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Mnie go nie szkoda, mnie po prostu dziwi, że ludzie tak marnują swoje życie, bez żadnej refleksji, że to jest jeden jedyny raz.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87888359]No święty nie jestem..
Mało romantyczny, ostatnio może za rzadko mówię, że kocham i przytulam. Ale spędzamy mnóstwo czasu razem.[/QUOTE]
no to się nie dziwię że kobieta nie ma chęci na seks z Tobą.
Sporo czasu spędzam ze współpracownikami, ale nie planuje z nimi seksu. Samo bycie w tym samym pomieszczeniu nie buduje relacji.

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87888648]Teraz co?
Obiecam, że już nie będę oglądał dziewczyn ale mam zapowiedziane, że "juz nigdy mnie nie dotkniesz". I co mam zrobic? Chyba sobie pójdę jajka obciąć.[/QUOTE]
przy takiej kastracji będziesz niepłodny, musiałbyś usunąć penis i musiałbyś sam to sobie zrobić bo chirurg Ci nie pomoże. Wystarczy rozwód i nie ma problemu.

Napisane przez White_Dove

tylko atak i pretensje z obydwu stron. Jego poniosą emocje ona poczuje się atakowana.Ja mam wrażenie że oboje przysnęli na 10 lat... Tak nie umieć rozmawiać z kimś kogo znam tyle czasu.

Mam dokładnie takie samo zdanie, nie potrafią rozmawiać i raczej nie kochają się. Szarpią się w sieci wzajemnych oskarżeń i poniżeń.
Nawet tutaj Autor zamiast wyciągnąć jakieś konkretne wnioski woli nurzać się w poczuciu krzywdy.
Bo on taki niedopieszczony jajka sobie utnie

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez White_Dove

Mi tam go nie szkoda. Dorosły chłop. Coś go jednak przy niej trzyma tyle lat. Wygoda?

świetnie gotuje i jest piękna.
Idealna kobieta powinna być damą w towarzystwie, dziwką w łóżku i kucharką w kuchni
Ma chyba 2 trafienia.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87886951]Co ma SEKS do ślubu... [/QUOTE]
sporo, zwykle bierze sie ślub z osobą z którą w łóżku się dogadujesz
[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87887279]Syndrom sztokholmski.[/QUOTE]
bardzo teatralne , z żoną też tak rozmawiasz?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87885837] No i autor sam przyznaje, że on MUSI się patrzeć na inne dziewczyny, nawet na jakieś w legginsach na ulicy :facepalm: To jak na każdą się tak gapi jak sroka w kość, to się nie dziwię, że samoocena żony jest na poziomie 0. Niczym napalony nastolatek, który slini się na każdy kawałek ciała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Obleśni są faceci, którzy wzrokiem oblizują kobiety .....

[Hultaj]

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87888648]Teraz co?

Obiecam, że już nie będę oglądał dziewczyn ale mam zapowiedziane, że "juz nigdy mnie nie dotkniesz".

I co mam zrobic? Chyba sobie pójdę jajka obciąć.[/QUOTE]
ale nie zapowiedziała że przestanie piec ciasta ?


nie wiem co ty chcesz osiągnąć tym wątkiem. zakładając już nawet że to nie fejk. baba nie chce uprawiać z tobą seksu bo ma niższe libido. sama nie wie czego chce bo raz ci mówi że wkurzyło ją że zataiłeś skalę swoich potrzeb, za chwilę że ją zdradziłeś jednak z własną rączką.

można wyobrazić sobie jak bardzo ci przykro bo jednak porażka w miłości boli dotkliwie. ale masz 27 lat i ładną żonę. tylko co z tego jak jej się tego seksu uprawiać nie chce. obraz na ścianie też może być ładny. a teraz to już ci w ogóle grozi pasem cnoty foewa co przy wcześniejszych przestojach może przejść w focha trwającego lata.
wyszła za ciebie za mąż więc chyba wiedziała na czym również małżeństwo polega i zgadzam się z Princess wyglądasz normalnie więc znowu bez przesady z tą siłownią. do tego ci mówi że jesteś brzydalem. samoocena level mistrz.

[White_Dove]

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

[/COLOR]
świetnie gotuje i jest piękna.
Idealna kobieta powinna być damą w towarzystwie, dziwką w łóżku i kucharką w kuchni
Ma chyba 2 trafienia.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------


sporo, zwykle bierze sie ślub z osobą z którą w łóżku się dogadujesz

bardzo teatralne , z żoną też tak rozmawiasz?

Obleśni są faceci, którzy wzrokiem oblizują kobiety .....[/QUOTE]

Nie ma czegoś takiego jak " kobieta powinna". Idealnych kobiet nie ma tak jak idealnych facetów. Czy zaraz ma być w łóżku jak dziwka...jeśli jej to pasuje i nie udaje że lubi to wszystko co razem robią i ma satysfakcję z takiego seksu to ok. Określenie dziwka źle się kojarzy.

[black_elderflower]

Ja to widzę tak. Dorwała chłopa co kasę przynosi, poza pracą z nikim się nie szlaja, grzecznie po pracy chatę posprząta, gary umyje, trawe skosi a pańcia leży, pachnie i tylko pokazuje paluszkiem co ma robić i tylko wydaje rozkazy.
Nigdy w życiu bym nie powiedziała do partnera, nie mówiąc o mężu takich słów jakie ona użyła do Ciebie.
Przykro mi, ale ja myślę że ona nawet Cię nie kocha a jej wygodnie bo posprzątane jest, kasa jest, domek także. Po co ma zmieniać. Wszystko ma, wygodnie jej, teraz jeszcze się nie będzie musiała poświęcać w seksie którego zakładam niecierpi z Tobą robić, bo znalazła haka aby #juzwiecejmnieniedotknies z więc życie jak w Madrycie. Wszyscy pytacie Autora dlaczego taki wątek? Dlaczego nie weźmiesz rozwodu? A dlaczego ona nie weźmie? Skoro on taki brzydki grubas zboczeniec i chciałby seksu z żoną.

Współczuję Ci Autorze, ale jak dla mnie to nie pociągasz jej, nie czuje do Ciebie nic absolutnie i nawet bym się nie zdziwiła jakby ona na boku z kimś kręciła lub nawet więcej...
Tu nie ma co zbierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Cały czas zastanawia mnie jej podejście związane z sexy ubraniem się dla męża. Jestem w stanie zrozumieć, że może czuć się zle w przebierankach dajmy na to np. pokojówka, policjantka, czy w jakiś innych wyzywających strojach. Może to byc dla niej faktycznie zboczone. Ale co złego jest w pdkreśleniu swojej kobiecości i założeniu ładnej bielizny? Myslę, że każda kobieta chce być atrakcyjna i pociągająca. Dlatego uwazam, że ma tyle samo wspólnego , co ładne wyszkowanie się na imprezę i wyglądanie, jak to się mówi "milion dolarów". Ma wtedy podziw i zachwyt otaczających ją ludzi i czuje się świetnie do momentu, gdy zostaje sama z mężem. Dlaczego nie chce i nie czuje tej potrzeby w sypialni a nagle robi się jej milsza powyciągana piżama? Albo podsunięte przez niego w szufladzie ładniejsze majteczki odsuwa i wyciąga zwykłe gacie.Myślę, ze ona oprócz tego, że nie robi nic od siebie, to jeszcze stosuje te wszystkie taktyki, by celowo go zniechęcić. Lub takie dawanie po łapach i mówienie "zostaw!". Przeciez w sytuacji, kiedy jedno nie ma ochoty, co jest zrozumiałe, można to wyrazić inaczej, czulej tak, by partner nadal czuł się szanowany.

Teraz pytanie po co to robi? bo ma niskie libido i potrzebuje dłuższej przerwy, czy bo ją partner nie zadawala i udaje orgazmy. Lub w ogóle jest aseksualna.

Zastanawiam się tez nad tym, jak to możliwe, że żona autora nie umie sama się doprowadzić przez masturbację do orgazmu - a on ją(ponoć) tak. Wydaje mi się, że przecież ona sama lepiej się wyczuje. I trudno mi uwierzyć, że po 1, czy 2x zrezygnowała i już nigdy więcej tego nie robiła.

[Elsabel]

Napisane przez black_elderflower

Ja to widzę tak. Dorwała chłopa co kasę przynosi, poza pracą z nikim się nie szlaja, grzecznie po pracy chatę posprząta, gary umyje, trawe skosi a pańcia leży, pachnie i tylko pokazuje paluszkiem co ma robić i tylko wydaje rozkazy.
Nigdy w życiu bym nie powiedziała do partnera, nie mówiąc o mężu takich słów jakie ona użyła do Ciebie.
Przykro mi, ale ja myślę że ona nawet Cię nie kocha a jej wygodnie bo posprzątane jest, kasa jest, domek także. Po co ma zmieniać. Wszystko ma, wygodnie jej, teraz jeszcze się nie będzie musiała poświęcać w seksie którego zakładam niecierpi z Tobą robić, bo znalazła haka aby #juzwiecejmnieniedotknies z więc życie jak w Madrycie. Wszyscy pytacie Autora dlaczego taki wątek? Dlaczego nie weźmiesz rozwodu? A dlaczego ona nie weźmie? Skoro on taki brzydki grubas zboczeniec i chciałby seksu z żoną.

Współczuję Ci Autorze, ale jak dla mnie to nie pociągasz jej, nie czuje do Ciebie nic absolutnie i nawet bym się nie zdziwiła jakby ona na boku z kimś kręciła lub nawet więcej...
Tu nie ma co zbierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A po co ma brać rozwód jak autor grzecznie chodzi na smyczy i robi to co pani od niego wymaga? Przecież głupia nie jest Jeszcze tylko niech z tym seksem przestanie męczyć, to będzie idealnie. Więc i na to znalazła sposób
Też obstawiam, że autor jej nie pociąga, w końcu dobitnie to powiedziała, a ten orgazm po 3-4 minutach pewnie udaje, żeby szybko mieć spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Mad_Max

A co ma mu wystarczać? Przymusowy celibat?

Nie musi.

Ale ona nie obiecywała, że będzie inaczej.

On się na to świadomie zgodził.

Nie oszukała go. A on ją jednak tak.

Nie zrozumcie mnie źle, ona jest jak na moje zbyt cnotliwa i takie godzenie się na wieczne niezaspokojenie nie jest zdrowe. Ale autor takie życie jednak wybrał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Limonka2738

Nie musi.

Ale ona nie obiecywała, że będzie inaczej.

On się na to świadomie zgodził.

Nie oszukała go. A on ją jednak tak.

Nie zrozumcie mnie źle, ona jest jak na moje zbyt cnotliwa i takie godzenie się na wieczne niezaspokojenie nie jest zdrowe. Ale autor takie życie jednak wybrał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak nie obiecywała? Przecież ślub z nim wzięła, który z definicji wiąże się ze współżyciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez Limonka2738

Nie musi.

Ale ona nie obiecywała, że będzie inaczej.

On się na to świadomie zgodził.

Nie oszukała go. A on ją jednak tak.

Nie zrozumcie mnie źle, ona jest jak na moje zbyt cnotliwa i takie godzenie się na wieczne niezaspokojenie nie jest zdrowe. Ale autor takie życie jednak wybrał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiemy na 100% czy jest niezaspokojona. Moze ona jest aseksualna i nic nie czuje . Dlatego nawet nie masturbuje się. I być może orgazmy udaje.

Albo ma niskie libido i stąd ten rzadki seks. A zakończony niezaspokojeniem, bo dla niej za szybko, za wolno, za krótko (niech ona wstawi co chce) dlatego go unika. I potem być może zadawala się po kryjomu sama albo faktycznie potem chodzi niezaspokojona. Tylko wtedy rodzi się pytanie po co by orgazmy udawała?

Lub po mimo, ze ma niskie libido jest spełniona i już nie ma potrzeby do częstrzych zbliżeń. Przy tym ma spore szczęście po kilku minutach miec generalnie orgazm pochwowy a w razie czego i łechtaczkowy ale tylko w jego wykonaniu.

Jak na moje to ona go oszukuje i nie jest szczera. Moze to wynikać z różnych przyczyn. Głownie to kompleksy, wstyd, brak wiary w siebie itd. Można to porównać do niedojrzałości, naciągając inaczej powiedzmy też cnotliwości ale jej mocno dominujący charakter mi tu nie współgra.

On chciał seksu więcej ale jest odtrącany. Nie porozmawiałi na ten temat ani on ani ona i teraz on ratuje się od czasu do czasu uciekłając do własnego świata przyjemności. To się wydało.

Własnie oboje mają okazję do szczerości i zamiast ją dobrze wykorzystac, zaczynają rozmowę od falstartu, taką do jakiej przywykli od zawsze.
Autor nie szanuje siebie i zachęca ją sam do wyzwisk typu " skur i ch" z czego ona chętnie korzysta nazywając go oszustem a finalnie - nigdy mnie nie dotkniesz. Obwinia go o te panienki, ogólnie za cały problem ale zapomina albo nie jest świadoma o przyczynie. Brakach w sypialni, których on nie spowodował.

[White_Dove]

Napisane przez Elsabel

Jak nie obiecywała? Przecież ślub z nim wzięła, który z definicji wiąże się ze współżyciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakiś tam seks jest tyle że jemu mało. Nie obiecywała że będzie jej się chciało czesciej..

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez wiekanka

Nie wiemy na 100% czy e.
Autor nie szanuje siebie i zachęca ją sam do wyzwisk typu " skur i ch" z czego ona chętnie korzysta nazywając go oszustem a finalnie - nigdy mnie nie dotkniesz. Obwinia go o te panienki, ogólnie za cały problem ale zapomina albo nie jest świadoma o przyczynie. Brakach w sypialni, których on nie spowodował.

Sam się godził latami na rzadki seks. Nie wiemy czy mówili sobie czego oczekuja normalnie bez atakowania i fochów. Autor miał 10-11 lat by zerwać nie zrobił tego. Wziął ślub więc o co mu teraz chodzi? To jak chodzić w deszczu bez parasola i być zdziwionym że się przemokło. Taka wziął o niskim libido to taką ma. Czemu teraz zachciało mu się ją zmieniać? Skoro przez tyle lat się nie dopasowali to już nic z tego nie będzie. Autor dał ciała i tyle. Mógł to załatwić wcześniej.

[Elsabel]

Napisane przez White_Dove

Jakiś tam seks jest tyle że jemu mało. Nie obiecywała że będzie jej się chciało czesciej..

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------



Sam się godził latami na rzadki seks. Nie wiemy czy mówili sobie czego oczekuja normalnie bez atakowania i fochów. Autor miał 10-11 lat by zerwać nie zrobił tego. Wziął ślub więc o co mu teraz chodzi? To jak chodzić w deszczu bez parasola i być zdziwionym że się przemokło. Taka wziął o niskim libido to taką ma. Czemu teraz zachciało mu się ją zmieniać? Skoro przez tyle lat się nie dopasowali to już nic z tego nie będzie. Autor dał ciała i tyle. Mógł to załatwić wcześniej.

Teraz to już chyba żadnego nie ma i zapowiedziała mu, że już nigdy więcej jej nie dotknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez Elsabel

Teraz to już chyba żadnego nie ma i zapowiedziała mu, że już nigdy więcej jej nie dotknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No teraz to wiadomo że nie.
Jak dla mnie sam jest sobie winny tkwiąc w takim związku. Albo ultimatum i terapia małżeńska albo rozwód.

[wiekanka]

Napisane przez Elsabel

Teraz to już chyba żadnego nie ma i zapowiedziała mu, że już nigdy więcej jej nie dotknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie godził się, bo prowokował, zachęcał a w odwecie syczała mu "zostaw!". Rzeczywiście szkoda, że nie potrafili o tym spokojnie porozmawiać. Tak myślę, bo wiele można zauważyć braków w komunikacji.
Nie wiadomo też, jak długo ze sobą mieszkają. Może właśnie od roku? To byłoby wytłumaczeniem, dlaczego te nieporozumienia wyszły teraz.

[wiekanka]

Napisane przez White_Dove

No teraz to wiadomo że nie.
Jak dla mnie sam jest sobie winny tkwiąc w takim związku. Albo ultimatum i terapia małżeńska albo rozwód.

Zgadzam się.

[Elsabel]

Napisane przez White_Dove

No teraz to wiadomo że nie.
Jak dla mnie sam jest sobie winny tkwiąc w takim związku. Albo ultimatum i terapia małżeńska albo rozwód.

To są dobre rozwiązania, ale dla ludzi dojrzałych. Oni pewnie będą się przepychać, strzelać fochy i pisać do siebie na messengerze przez kolejne 11 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez wiekanka

Nie godził się, bo prowokował, zachęcał a w odwecie syczała mu "zostaw!". Rzeczywiście szkoda, że nie potrafili o tym spokojnie porozmawiać. Tak myślę, bo wiele można zauważyć braków w komunikacji.
Nie wiadomo też, jak długo ze sobą mieszkają. Może właśnie od roku? To byłoby wytłumaczeniem, dlaczego te nieporozumienia wyszły teraz.

Sądzę raczej że mieszkali wcześniej niż po ślubie dopiero. Będąc 10 lat razem wątpię by randkowali tylko. Nie te czasy że " co ludzie powiedzą" itd.

[madzil]

Autor usunął swoje konto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez White_Dove

Sądzę raczej że mieszkali wcześniej niż po ślubie dopiero. Będąc 10 lat razem wątpię by randkowali tylko. Nie te czasy że " co ludzie powiedzą" itd.

Autor pisał, że seks zaczeli od 19l. Ale to nie oznacza, że go mieli codziennie. Nastolatkowie mieszkający z rodzicami raczej szukają okazji. Do tego wiadomo początki są wszędzie idealne i długo nie widzi się problemu. Może mieszkają ze sobą od 2-3l.
Potem w czasie poleciało i tak wzajemnie zafałszowany obraz siebie ukrywali, złe nawyki zaakceptowali. Ale nie u partnera.
Każde z nich chciałoby, żeby drugie było inne.
To też da radę zrobić, bo chcieć, to móc.

Ona może wymagać obietnicy, ze on nie będzie patrzył na inne i skasuje lewe konto ale ona powinna też coś w zamian obiecac.
- żadnego karania seksem
- ubranie się sexy (nie boli)
- inne techniki rozładowania (jesli ją boli)
- odmowa z szacunkiem

[Trzepotka]

Treść usunięta