Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[andziaxx]

Napisane przez Agnesx32

Bylam na usg piersi i wykryto mi po kilka torbielek po 9mm,kazano mi isc do onkologa i ginekologa.Poszlam do swojego gin i kazala mi odstawic hormony i brac mastodynon i mowila ze nie musze isc do onkologa ale ja sie zastanawiam czy jednak nie powinnam isc i czy te torbielki sa powazne? moja mam zmarla majac 31 lat na raka piersi.szczerze mówiac bardzo sie boje i zastanawiam sie nad badaniami genetycznymi

Ja radzę iść do onkloga, sama miałam usuwanego guzka i okazało się, że dopiero kontrole u onkologa jakoś psychicznie mnie uspokoiły, swoją drogą leczenie miałam ustawione przez ginekologa-endokrynologa, ale onkolog to zupełnie inny lekarz jak sama nazwa wskazuje...dziś wiem, że warto zasięgnąć porady u wielu lekarzy gdy naprawdę coś na nam jest ....
Życzę zdrowia wszystkim...i pewnie sobie też

[lewaloff]

Napisane przez Agnesx32

Bylam na usg piersi i wykryto mi po kilka torbielek po 9mm,kazano mi isc do onkologa i ginekologa.Poszlam do swojego gin i kazala mi odstawic hormony i brac mastodynon i mowila ze nie musze isc do onkologa ale ja sie zastanawiam czy jednak nie powinnam isc i czy te torbielki sa powazne? moja mam zmarla majac 31 lat na raka piersi.szczerze mówiac bardzo sie boje i zastanawiam sie nad badaniami genetycznymi

ja bym poszła na Twoim miejscu, właśnie ze względu na historię rodzinną i przy okazji zrobiła markery

[monia128]

Witam! Niedawno znalazłam to forum, więc proszę o pomoc. Kilka tygodni temu bardzo bolały mnie piersi, stosowałam plastry evra, myślałam, że to może jakieś skutki uboczne, poszłam do mojej pani ginekolog, powiedziała, że to nic takiego, ale na wszelki wypadek dała mi skierowanie na usg. I jednak cos jest w lewej piersi ma wymiary 17mm/14mm/4mm. skierowano mnie na biopsję, dziś odebrałam wyniki i okazało się, że muszę iść za dwa tygodnie jeszcze raz, gdyż to co pobrali było niediagnistyczne, wyszło tylko ślad masy białkowej. Mnie nerwy zjadają całkowicie, nie wiem co o tym myśleć, co to może być, nigdzie nie mogę znależć coś więcej na ten temat. Jeśli któraś z was z czymś podobnym się spotkała proszę mi pomóc. Dodam tylko, że nikt w mojej rodzinie nie chorował na raka piersi, ja mam 29 lat.

[lewaloff]

Napisane przez monia128

I jednak cos jest w lewej piersi ma wymiary 17mm/14mm/4mm. skierowano mnie na biopsję, dziś odebrałam wyniki i okazało się, że muszę iść za dwa tygodnie jeszcze raz, gdyż to co pobrali było niediagnistyczne, wyszło tylko ślad masy białkowej. Mnie nerwy zjadają całkowicie, nie wiem co o tym myśleć, co to może być, nigdzie nie mogę znależć coś więcej na ten temat. Jeśli któraś z was z czymś podobnym się spotkała proszę mi pomóc. Dodam tylko, że nikt w mojej rodzinie nie chorował na raka piersi, ja mam 29 lat.

pytanie czy rodziłaś czy nie, bo u wielu dziewczyn to są kwestie zastoin w przewodach mlekowych. Zdaża się, że materiał pobrany do biopsji jest niewystarczający do badań, dlatego najczęściej biopsję wykonuje się pod kontrolą USG, tak, żeby była pewność, że pobrano go z właściwego miejsca. Gdzie robiłaś biopsję?

wiem, że łatwo powiedzieć "nie denerwuj się", ale myśleć należy pozytywnie

[Tynciak]

do Haliny67, miałam w czerwcu wycinane guzki piersi, w ŚĆO w Kielcach
miałam ich prawdziwą kolekcję, szybko rosły, między innymi było to samo co Ty masz
lekarz zrobił nacięcia bardzo estetycznie,
miałam już taką samą opercję, tylko mniej guzków 10 lat temu i widzę dużą różnicę, lepiej się goi i nie miałam problemów z poruszaniem rękami
jeśli masz więcej pytań, pisz na priv
będzie dobrze!

[Oska7]

Witam!
Wczoraj miałam robione usg, które nic nie wykazało. A jednak coś z lekarzem wyczuwaliśmy i zrobił mi biobsję i teraz czekam te dwa tygodnie Twierdził, ze może być to włókniak no ale zobaczymy. Tylko zastanawia mnie czemu nie było tego guzka, zgrubienia widać na badaniu usg a w dotyku owszem

[monia128]

Tak mam córeczkę, która skończyła 20 miesięcy. Biopsję miałam robioną pod kontrolą usg w szpitalu w Jaśle, lekarz przy pobieraniu mówił, że idealnie w środek trafił. Sama nie wiem. boję się strasznie. Zobaczymy co wykaże druga biopsja.

[Diabełek_91]

Jestem po wizycie u onkologa , po USG i BAC ( Biopsji ) , było bardzo " smiesznie " z usg , nie chcieli mi zrobić bo popsóła im się maszyna i tak przez 2 godz wysyłali mnie " z kąta w kąt " nie będę Wam opowiadać bo aż spowrotem nerwy mnie zaczynają łapać , same chyba wiecie jakie są nasze POLSKIE szpitale Przejdzmy do rzeczy , na USG poszłam z jednym wykrytym przez siebie guzkiem , natomiast Pani profesor wykryła mi dodatkowo dwa torbiele ( ) tak więc mam tego świństwa w jednej piersi trzy sztuki w dodatku zrobiła mi USG szyi i wykryła mi coś z tarczycą ( najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to , że ja mam dopiero 17 lat ! ) . Poszłam na biopsje gdzie były kolejne ' jaja ' ale już nie będę Wam męczyć głowy tym . Na biopsji doktor oświadczył , że nie mam 2 torbieli tylko jeden , który się " rozlewa " i czasami widać to jak by były dwa ( zastanawia mnie tylko czy tak może być ? ) . Obecnie czekam na wyniki biopsji i cholernie się boje ! Powiedzieli , że prawdopodobnie będą mi to usuwać jakąś nową metodą , że się jest bez blizn , jakieś nakłuwanie czy coś takiego , albo kontrolne wizyty . Cykam się strasznie dziewczynki , ale wierze że będzie dobrze bo MUSI tak być !!

[starsza pani]

Napisane przez monia128

Tak mam córeczkę, która skończyła 20 miesięcy. Biopsję miałam robioną pod kontrolą usg w szpitalu w Jaśle, lekarz przy pobieraniu mówił, że idealnie w środek trafił. Sama nie wiem. boję się strasznie. Zobaczymy co wykaże druga biopsja.

Nie bój się na zapas.Wiem,dobrze mowić jak nie mnie to dotyczy.Ale dotyczyło i podobnie jak Ty szarpalam sobie nerwy.NIEPOTRZEBNIE!!!!Dw ukrotnie wycinany miałam guzek z piersi.Żaden z nich nie wykazywał cech złośliwości. Kilka lat pózniej znowu USG wykazało guzek.Zrobiono mi biopsję.Tak jak u Ciebie nie zdołano pobrać materiału do badań.Następna biopsja i następne 2 tygodnie czekania.I znowu brak materiału.Trzecia biopsja-to samo.W efekcie przez 1,5 miesiąca żylam w stresie,że nikomu nie życzę.Następnej biopsji już nie robiono i zignorowano całkowicie sprawę.I słusznie bo nastepne coroczne mamografie kontrolne nie wykazały żadnych zmian, a od tego czasu minęlo 6 lat.Tak więc nie martw się.Na pewno nie wolno lekceważyć.Ale nie trzeba też wyobrażać sobie najgorszego.
Proszę ,odezwij się,będę czekać na dobrą od Ciebie wiadomosć.A wierzę,że będzie dobra.

[monia128]

Dziękuję za słowa otuchy, mam nadzieję, że to naprawdę nic złego nie będzie. W przyszły poniedziałek tj. 4 sierpnia mam drugą biopsję potem 8 dni czekania na wynik. Odezwę się jak tylko coś się dowiem, Trzymajcie kciuki

[ajrisshh]

witam
po niedzieli będę miała zabieg usunięcia włókniaka...:/ bedzie to robił dr Krysztopowicz(nie pamietam dokładnie nazwiska, a wizytówka gdzieś wyparowała). czy któraś z Was może coś powiedzieć na jego temat?? byłam u niego tylko raz i powiem szczerze ze wrażnie wywarł na mnie średnie... Proszę Was o jakieś opinie
pozdrawiam

[Oska7]

Napisane przez ajrisshh

witam
po niedzieli będę miała zabieg usunięcia włókniaka...:/ bedzie to robił dr Krysztopowicz(nie pamietam dokładnie nazwiska, a wizytówka gdzieś wyparowała). czy któraś z Was może coś powiedzieć na jego temat?? byłam u niego tylko raz i powiem szczerze ze wrażnie wywarł na mnie średnie... Proszę Was o jakieś opinie
pozdrawiam

a z jakiego miasta jesteś?
a powiedz mi czy to jest konieczność usunięcie tego włókniaka? czy nie można tego usunąc np tabletkami albo zostawić w spokoju?

[ajrisshh]

jestem z okolic Krakowa. Doktor przyjmuje na garncarskiej.
powiedział ze trzeba usunąć, w przeciwnym razie bedzie sie powiększał aż "wyrośnie" mi trzecia pierś:/. mam 20 lat wiec dlatego...

[Ska]

dzisiaj byłam na USG i mega ulga - mój guzek to tylko powiększony gruczoł, więc nawet nie włókniak.
nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa

powodzenia dziewczyny, oby każda z Was borykająca się z takim problemem usłyszała podobną diagnozę

[*Niki*]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Mam 25 i nawet staramy się o dzidizę ale okres planowany jest dopiero na poniedziałek więc jeszcze nie wiem czy to ciąża....
to było tylko kilka kropelk z jednej piersi o kolorze żółtym potem przeźroczystym

u mnie tak samo to wyglądało, taki sam płyn i potem okazało się że to był zwiastun ciąży

Napisane przez ajrisshh

witam
po niedzieli będę miała zabieg usunięcia włókniaka...:/ bedzie to robił dr Krysztopowicz(nie pamietam dokładnie nazwiska, a wizytówka gdzieś wyparowała). czy któraś z Was może coś powiedzieć na jego temat?? byłam u niego tylko raz i powiem szczerze ze wrażnie wywarł na mnie średnie... Proszę Was o jakieś opinie
pozdrawiam

ja bym na Twoim miejscu uważała na tego doktorka
też byłam u niego z guzkiem w piersi, zrobił mi usg i od razu skierował na zabieg usunięcia, bez żadnej biopsji, bez niczego.... jako że nie byłam szczepiona przeciw żółtaczce, musiałam czekać zanim sie zaszczepię, w międzyczasie skonsultowałam to z innym lekarzem- onkologiem (który prowadzi mnie do dziś) i on był w szoku, że jak można coś wycinać nie robiąc wcześniej biospji . Mówił, ze moge mieć zatkany kanał mleczny i takich rzeczy się nie usuwa, że najpierw konieczna jest biopsja .

Napisane przez ajrisshh

jestem z okolic Krakowa. Doktor przyjmuje na garncarskiej.
powiedział ze trzeba usunąć, w przeciwnym razie bedzie sie powiększał aż "wyrośnie" mi trzecia pierś:/. mam 20 lat wiec dlatego...

też mnie straszył, że bedzie rosło itp... a jakoś nie rośnie, zażywam Mastodynon i jest ok. Także uważałbym na twoim miejscu na tego ginekologa Krysztopowicza...
Też wywarł na mnie takie średnie wrazenie, pytam go czy moge zażywać tabletki anty... powiedział "tak, nie ma żadnych przeciwwskazań" a ja mówie "a czy po tabletkach nie bedzie to rosło, lub nie powstaną inne guzki??" jego odp. "NIE" dziwny facet sam sie gubił w tym co mówił

[lewaloff]

Napisane przez ajrisshh

jestem z okolic Krakowa. Doktor przyjmuje na garncarskiej. powiedział ze trzeba usunąć, w przeciwnym razie bedzie sie powiększał aż "wyrośnie" mi trzecia pierś:/. mam 20 lat wiec dlatego...

a jakie badanie Ci zrobił, że wysnuł takie wnioski USG? biopsje? i co ma do tego wiek

Napisane przez *Niki*

ja bym na Twoim miejscu uważała na tego doktorka
też byłam u niego z guzkiem w piersi, zrobił mi usg i od razu skierował na zabieg usunięcia, bez żadnej biopsji, bez niczego.... jako że nie byłam szczepiona przeciw żółtaczce, musiałam czekać zanim sie zaszczepię, w międzyczasie skonsultowałam to z innym lekarzem- onkologiem (który prowadzi mnie do dziś) i on był w szoku, że jak można coś wycinać nie robiąc wcześniej biospji . Mówił, ze moge mieć zatkany kanał mleczny i takich rzeczy się nie usuwa, że najpierw konieczna jest biopsja .

dokładnie, mi tam lekarka nie kazała wycinać

[ajrisshh]

no to mnie pocieszyłaś...
jutri ide do niego...
a co bedzie jak on mi to wytnie a nie zrobi wczesniej biopsji??

zaczynam sie bać...<beczy>

[*Niki*]

Napisane przez ajrisshh

no to mnie pocieszyłaś...
jutri ide do niego...
a co bedzie jak on mi to wytnie a nie zrobi wczesniej biopsji??

zaczynam sie bać...<beczy>

podejrzewam, że nie zrobi Ci biopsji, bo mi nic o tym nie wspomniał, tylko od razu na zabieg wysłał...
idź jutro i zobaczysz co powie, w razie czego dam Ci namiarki na mojego profesora- onkologa od piersi, bardzo dobry lekarz przyjmuje w szpitalu na Siemiradzkiego za darmo

[aga krk]

ja tez mialam robiony zabieg jakos miesiac temu w szpitalu na simiradzkiego, ale nie mialam robionej biopsji bo lekarze stwierdzili ze w 100% to jest gruczolako wlokniak i nie ma po co robic biopsji bo to tylko dodatkowe nerwy, sam zabieg trwa ok 15-20 minut ja mialam przy znieczuleniu miejscowym i po 2 godzinach do domu wyniki sa ok rzeczywiscie to byl ten wlokniak , podobno to jest bardzo czeste u mlodych dziewczyn wiec nie ma sie co martwic i wpadac w panike a szpital na simiradzkiego naprawde polecam nie ma co przeplacac u prywatnych lekarzy !

[yes]

mam takie pytanko. zauwazylam ze mam płaskie (czy tam wklęsłe :P) sutki [mam 16 lat].


Niedawno zauwazylam tez pod otoczką sutka jakby białe pojedyncze ziarenka (na obu piersiach, jednak na lewej więcej i bardziej widoczne).



Czy to normalne? Czy moze mam powody do obaw? Moja mama mowi ze to jakies gruczoły mlekowe czy cos... Jeezu, nie wiem...


Moje (obie) piersi wygladaja jak ta tu na zdj:


http://linemed.pl/news/details/cId,3,id,767



Boze, boje sie ze moge miec raka czy cos... Chociaz podobno to nie powinno sie zdarzac w tak mlodym wieku, a objawy mam na obu piersiach..





Miala ktoras z Was cos takiego? Pomocy ((

[*Niki*]

Napisane przez yes

mam takie pytanko. zauwazylam ze mam płaskie (czy tam wklęsłe :P) sutki [mam 16 lat].


Niedawno zauwazylam tez pod otoczką sutka jakby białe pojedyncze ziarenka (na obu piersiach, jednak na lewej więcej i bardziej widoczne).



Czy to normalne? Czy moze mam powody do obaw? Moja mama mowi ze to jakies gruczoły mlekowe czy cos... Jeezu, nie wiem...


Moje (obie) piersi wygladaja jak ta tu na zdj:


http://linemed.pl/news/details/cId,3,id,767



Boze, boje sie ze moge miec raka czy cos... Chociaz podobno to nie powinno sie zdarzac w tak mlodym wieku, a objawy mam na obu piersiach..





Miala ktoras z Was cos takiego? Pomocy ((

dziewczyno jaki rak?? to co opisujesz to zwykłe gruczoły, czy nie wiem jak to sie fachowo nazywa. Piszesz że twoje piersi wyglądają jak na fotce... według mnie na fotce nie ma wklęsłych sutków
naprawdę nie masz sobie co wmawiać, my tu miałyśmy wyczuwalny w środku piersi guzek, to dopiero są powody do strachu, a nie "ziarenka" które opisujesz

[Elfryd]

Hej. Od jakiegoś tygodnia boli mnie pierś.nigdy wcześniej piersi nie badałam, ale nie wyczuwam tam żadnego guzka, na skórze nie ma niepokojących zmian, węzły chłonne w porządku,wycieku z sutków również nie zauważyłam. Boli mnie jak się dotknę, tak "normalnie" raczej nie, może czasami "coś poczuję" że tak powiem. Na początku właśnie lekko mnie tam bolało przez cały czas, teraz tylko jak się dotknę ale za to bardziej (może to od tego że ciągle sprawdzam czy mnie dalej boli?). I teraz do sednai: boli mnie odcinek piersi od strony mostka tak jakby do sutka, z tym że sam sutek nie boli. Boli mnie tylko ten odcinek, taki kawałek może 5-7 cm. Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam o co chodzi. Dodam że ostatnio zmieniłam staniki na push-up , tamte miałam raczej luźne, może to to (boli mnie ta większa...) ? Ostatnio byłam na basenie i od tamtego czasu boli bardziej... co o tym myślicie? Może to od np. leżenia na brzuchu na podłodze, albo jakiegoś innego dłuszego nacisku na pierś, czy urazu? Torbę noszę ciężką ale z drugiej strony...Jak sobie to rozmasuje to mniej boli... chyba że tak mi sie zdaje :/ może to tylko chwilowe, ale wolę zapytać. Lat mam 18, kończę 4 opakowanie tabletek anty, jeśli ma to znaczenie.

[*Niki*]

Napisane przez Elfryd

Hej. Od jakiegoś tygodnia boli mnie pierś.nigdy wcześniej piersi nie badałam, ale nie wyczuwam tam żadnego guzka, na skórze nie ma niepokojących zmian, węzły chłonne w porządku,wycieku z sutków również nie zauważyłam. Boli mnie jak się dotknę, tak "normalnie" raczej nie, może czasami "coś poczuję" że tak powiem. Na początku właśnie lekko mnie tam bolało przez cały czas, teraz tylko jak się dotknę ale za to bardziej (może to od tego że ciągle sprawdzam czy mnie dalej boli?). I teraz do sednai: boli mnie odcinek piersi od strony mostka tak jakby do sutka, z tym że sam sutek nie boli. Boli mnie tylko ten odcinek, taki kawałek może 5-7 cm. Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam o co chodzi. Dodam że ostatnio zmieniłam staniki na push-up , tamte miałam raczej luźne, może to to (boli mnie ta większa...) ? Ostatnio byłam na basenie i od tamtego czasu boli bardziej... co o tym myślicie? Może to od np. leżenia na brzuchu na podłodze, albo jakiegoś innego dłuszego nacisku na pierś, czy urazu? Torbę noszę ciężką ale z drugiej strony...Jak sobie to rozmasuje to mniej boli... chyba że tak mi sie zdaje :/ może to tylko chwilowe, ale wolę zapytać. Lat mam 18, kończę 4 opakowanie tabletek anty, jeśli ma to znaczenie.

może po prostu sobie nadwyrężyłaś mięsnie, poczekaj jeszcze trochę według mnie powinno minąć

[naszechoroby]

Witam. Szybko i sprawnie możesz dowiedzieć się o skutecznym leczeniu na portalu www.naszechoroby.pl Tam łatwo odszukasz osoby z dolegliwościami podobnymi do nas i możesz do nich bezpośrednio pisać. Się okazuje że choroby też mogą łączyć ludzi. Szybko wymiana opinii i doświadczenia to podstawa

[monia128]

Witam! W piątek miałam robiona drugą biopsję, tym razem robiła to inna pani doktor, wzięła na wszelki wypadek podwójnie, wyniki w najbliższy wtorek. Powiedziała, że to wygląda na włókniaka, ale oczywiście okaże się jak będą wyniki. Boję sie strasznie. Powiedziała mi również, że jest to jakis ruchomy guzek, miała problemy z pobraniem materiału do badań. Poza tym jest blisko umiejscowiony w okolicy sutka i nie powiem, ale tym razem bolało.Ale co tam ból oby tylko wyniki były dobre. Trzymajcie kciuki.

[Diabełek_91]

Ja mam włokniaka i torbiel'a , włókniak miałbyć usunięty 16 wrześnie bo musiałam przyjąć szczypionki przeciw żółtaczce , ale okazało sie że byłam szczepiona , zabieg ma być szybciej tylko teraz kolejny problem spoznia mi się miesiączka już 6 dni ... Aha a co najdziwniejsze pan dr. powiedzial ze z torbielem nie trzeba nic robic . Czy ktoras z dziewczyn miala / ma torbiela i czy miała go usuwanego ? pozdr

[ajrisshh]

ja miałam zabieg usunięcia włókniaka..robił to dr Krysztopowicz. nie miałam wcześniej robionej biopsji i bałam sie bo czytałam na forum ze powinna najpierw być ta biopsja i zebym uważała na tego dr.... po prostu po usg powiedział ze jest to włókniak i ze trzeba go usunąć bo będzie rósł.... więc wyciął to dziadostwo i bardzo dobrze bo po badaniu okazało ze to było to..

także polecam bardzo dr Krysztopowicza..bardzo dobry lekarz, miły człowiek, choć pierwsze wrażenie może być mylące..

[Diabełek_91]

Hej dziewczyny widzę , że już mało osób zagląda na te forum Chciałam tylko napisać , że jutro mam zabieg , boje się ale wierze że będzie dobrze bo musi być dobrze ! Modle się tylko , żeby wypuścili mnie szybciutko po zabiegu do domku , nie chce się napatrzeć na tą onkologie . I chyba będzie zabieg nową metodą wyciąganie szczykawkami czy jakoś tak , jutro wszystko sie dowiem .

TRZYMAJCIE KCIUKI !!

[*Niki*]

Napisane przez Diabełek_91

Czy ktoras z dziewczyn miala / ma torbiela i czy miała go usuwanego ? pozdr

ja mam torbielki o treści białkowej i nic mi nie mówią o usuwaniu na razie

Napisane przez ajrisshh

ja miałam zabieg usunięcia włókniaka..robił to dr Krysztopowicz. nie miałam wcześniej robionej biopsji i bałam sie bo czytałam na forum ze powinna najpierw być ta biopsja i zebym uważała na tego dr.... po prostu po usg powiedział ze jest to włókniak i ze trzeba go usunąć bo będzie rósł.... więc wyciął to dziadostwo i bardzo dobrze bo po badaniu okazało ze to było to..

także polecam bardzo dr Krysztopowicza..bardzo dobry lekarz, miły człowiek, choć pierwsze wrażenie może być mylące..

ja mam niestety złe doświadczenia z nim, dlatego ja go nie polecam

Napisane przez Diabełek_91

Hej dziewczyny widzę , że już mało osób zagląda na te forum Chciałam tylko napisać , że jutro mam zabieg , boje się ale wierze że będzie dobrze bo musi być dobrze ! Modle się tylko , żeby wypuścili mnie szybciutko po zabiegu do domku , nie chce się napatrzeć na tą onkologie . I chyba będzie zabieg nową metodą wyciąganie szczykawkami czy jakoś tak , jutro wszystko sie dowiem .

TRZYMAJCIE KCIUKI !!

trzymam mocno kciuki
odezwij się jak bedziesz już po zabiegu

[monia128]

Witam! własnie odebrałam wynik biopsji, jest dobry, tak mi powiedziała pielęgniarka, kiedy odbierałam. A brzmi tak: kilka drobnych płatów komórek nabłonkowych sutka bez atypi, liczne komórki mioepitelialne. Zmiana łagodna. Chciałabym jeszcze coś więcej o tym wiedzieć, więc chyba skonsultuję się z jakimś onkologiem, żeby kiedyś nie żałować, że coś przegapiłam.