Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży- wątek ANTYschizowy ;) cz.VI

[Nelada]

Cześć

Jak długo mam się dodatkowo zabezpieczać, jeśli przez trzy tygodnie biorę antybiotyk, który obniża działanie tabletek anty? Standardowo siedem dni po zakończeniu antybiotyku?

Dodam (może to istotne), że antybiotyk skończę brać podczas 7-dniowej przerwy, nowy blister zaczynam już bez antybiotyku.

[Nowaa30]

Dziewczyny czy któraś z Was może rozwiać moje wątpliwości. Na początku roku wykupiłam dwa opakowania Yasminelle. Ostatecznie zaczęłam je stosować od niedawna (jestem przy trzecim tygodniu swojego pierwszego blistra). Ważność tabletek to sierpień 2017, ale naszły mnie pewne wątpliwości... tabletki były przechowywane w szufladzie, w pokoju, w którym temperatura tego lata przekraczała 35 stopni. Czy istnieje jakaś możliwość, że to wpłynie na skuteczność tabletek? ;/

[Frutti]

Napisane przez Nowaa30

Dziewczyny czy któraś z Was może rozwiać moje wątpliwości. Na początku roku wykupiłam dwa opakowania Yasminelle. Ostatecznie zaczęłam je stosować od niedawna (jestem przy trzecim tygodniu swojego pierwszego blistra). Ważność tabletek to sierpień 2017, ale naszły mnie pewne wątpliwości... tabletki były przechowywane w szufladzie, w pokoju, w którym temperatura tego lata przekraczała 35 stopni. Czy istnieje jakaś możliwość, że to wpłynie na skuteczność tabletek? ;/

Raczej nie W aptekach tabletek również nie przechowują w lodówkach, jeśli tabletki nie wyglądają podejrzanie to śmiało je możesz brać. Każdej z nas ciężko było uniknąć takich upałów

[lanabananaa]

Napisane przez Nowaa30

Dziewczyny czy któraś z Was może rozwiać moje wątpliwości. Na początku roku wykupiłam dwa opakowania Yasminelle. Ostatecznie zaczęłam je stosować od niedawna (jestem przy trzecim tygodniu swojego pierwszego blistra). Ważność tabletek to sierpień 2017, ale naszły mnie pewne wątpliwości... tabletki były przechowywane w szufladzie, w pokoju, w którym temperatura tego lata przekraczała 35 stopni. Czy istnieje jakaś możliwość, że to wpłynie na skuteczność tabletek? ;/

Raczej nie masz się czym martwić.

[Nowaa30]

Dziękuję kochane

[marieann]

Hej Proszę Was o opinię - chociaż wiem, że najlepiej zadzwonić do lekarza, to póki co mój ginekolog nie odbiera.

Od ponad roku biorę Midiane, wczoraj zapomniałam wziąć tabletki. Była to 6 tabletka z blistra. Zawsze biorę tabletki ok 20, w tym tygodniu miałam zajęte wieczory i te godziny się wahały, przeważnie brałam między 20 a północą, z przewagą godzin póżniejszych, chyba tylko 2 tabletki (z 5) udało mi się wziąć przed 21. Pominiętą tabletkę wzięłam dzisiaj o 9:00. Więc teoretycznie minęło 13h, w dodatku nadal łapię się na 1 tydzień brania tabletek.
Myślicie, że powinnam mieć jakieś obawy? Oczywiście mi już powoli odbija...

[Frutti]

Napisane przez marieann

Hej Proszę Was o opinię - chociaż wiem, że najlepiej zadzwonić do lekarza, to póki co mój ginekolog nie odbiera.

Od ponad roku biorę Midiane, wczoraj zapomniałam wziąć tabletki. Była to 6 tabletka z blistra. Zawsze biorę tabletki ok 20, w tym tygodniu miałam zajęte wieczory i te godziny się wahały, przeważnie brałam między 20 a północą, z przewagą godzin póżniejszych, chyba tylko 2 tabletki (z 5) udało mi się wziąć przed 21. Pominiętą tabletkę wzięłam dzisiaj o 9:00. Więc teoretycznie minęło 13h, w dodatku nadal łapię się na 1 tydzień brania tabletek.
Myślicie, że powinnam mieć jakieś obawy? Oczywiście mi już powoli odbija...

Nie powinnaś mieć obaw i nie wiem skąd pomysł, żeby dzwonić do lekarza i marnować jego cenny czas

[overmind]

Hej dziewczyny! Proszę o pomoc i wsparcie
Biorę Yaz. W piątek wzięłam 4 z 4 tabletek placebo, w sobotę zaczęłam nowy blister. W tym miesiącu nie pojawiło się u mnie krwawienie z odstawienia. Oczywiście schizuję... Tabletki przyjęłam wszystkie, bez żadnego opóźnienia, nie miałam biegunki, wymiotów czy też innych leków, które mogłyby wpłynąć na Yaz nie przyjmowałam. W końcu samego seksu w minionym miesiącu było niewiele, bo TŻ choruje. W ulotce niby jest informacja, że gdy się raz nie pojawi to krwawienie, to nie znaczy automatycznie, że to ciąża, ale wiecie, że wyobraźnia robi swoje. Napisałam już do mojej ginekolog podobne pytanie i czekam na jej odpowiedź. Ale czy któraś z Was miała podobną sytuację i np. w następnym miesiącu krwawienie się pojawiło? Co zrobić?

[alarunka]

Tak się może zdarzyć kochana, nie panikuj. Moja koleżanka nie dostała, a na następny miesiąc wszystko było OK. Najlepiej dla pewności zrób test.

[himym]

Dziewczyny, potrzebuję wsparcia mentalnego.
Biorę tabletki od lekko ponad roku. ZAWSZE o tej samej godzinie, z dokładnością co do minuty (mam po prostu budzik ustawiony, a zawsze jestem o tej godzinie w domu), nigdy nie zwymiotowałam, zapomniałam, nie bralam żadnych leków, które mogłyby osłabić działanie. Innymi słowem, jestem idealna pod kątem brania tabsów Ostatnio ok. 2 tygodnie temu przed ostatnią tabletką zaczęłam mieć bardzo obfite plamienia (kolor przezroczysty, lekko żółty czasem)- myślałam, że to dni płodne i tyle. Niestety były bardzo obfite, że musiałam aż wkładkę nosić- nie miały żadnego zapachu, nic mnie nie swędzi, piecze, ale towarzyszyło mi cały czas nieprzyjemne mokre uczucie. Z tego przeszło w plamienia brązowe a teraz mam normalnie krew (czasem ze skrzepem). Nie są tak obfite jak mój okres, i pomieszana krew z żółtym śluzem. Tak jest od zeszłej soboty (wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę). Dzwoniłam do gina jak tylko krew się pojawiła i powiedziała, że człowiek to nie komputer i jeśli będzie się powtarzało, to zmieni mi tabletki. Wcześniej raz tylko miałam takie plamienia, które przeszyły po kilku dniach. Proszę tylko, by ktoś mi ładnie powiedział, że nie jestem w ciąży, bo już wariuję.

We wrześniu miałam robione badanie ogólne ginekologiczne, usg jajników, badanie piersi i cytologię. Wszystko było w porządku.

[Frutti]

Napisane przez himym

Dziewczyny, potrzebuję wsparcia mentalnego.
Biorę tabletki od lekko ponad roku. ZAWSZE o tej samej godzinie, z dokładnością co do minuty (mam po prostu budzik ustawiony, a zawsze jestem o tej godzinie w domu), nigdy nie zwymiotowałam, zapomniałam, nie bralam żadnych leków, które mogłyby osłabić działanie. Innymi słowem, jestem idealna pod kątem brania tabsów Ostatnio ok. 2 tygodnie temu przed ostatnią tabletką zaczęłam mieć bardzo obfite plamienia (kolor przezroczysty, lekko żółty czasem)- myślałam, że to dni płodne i tyle. Niestety były bardzo obfite, że musiałam aż wkładkę nosić- nie miały żadnego zapachu, nic mnie nie swędzi, piecze, ale towarzyszyło mi cały czas nieprzyjemne mokre uczucie. Z tego przeszło w plamienia brązowe a teraz mam normalnie krew (czasem ze skrzepem). Nie są tak obfite jak mój okres, i pomieszana krew z żółtym śluzem. Tak jest od zeszłej soboty (wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę). Dzwoniłam do gina jak tylko krew się pojawiła i powiedziała, że człowiek to nie komputer i jeśli będzie się powtarzało, to zmieni mi tabletki. Wcześniej raz tylko miałam takie plamienia, które przeszyły po kilku dniach. Proszę tylko, by ktoś mi ładnie powiedział, że nie jestem w ciąży, bo już wariuję.

We wrześniu miałam robione badanie ogólne ginekologiczne, usg jajników, badanie piersi i cytologię. Wszystko było w porządku.

I dobrze Ci lekarz powiedział
Jak się powtórzy to zmieni tabletki, bo być może te nie trzymają Ci cyklu. Od razu Ci powiem panikaro że antykoncepcja jest zachowana, chodzi tylko o to, żeby te wcześniejsze plamienia nie było uciążliwe. Zdarza się najlepszym, niezależnie od czasu i stażu tabletkowego

[Mya_93]

Napisane przez himym

Dziewczyny, potrzebuję wsparcia mentalnego.
Biorę tabletki od lekko ponad roku. ZAWSZE o tej samej godzinie, z dokładnością co do minuty (mam po prostu budzik ustawiony, a zawsze jestem o tej godzinie w domu), nigdy nie zwymiotowałam, zapomniałam, nie bralam żadnych leków, które mogłyby osłabić działanie. Innymi słowem, jestem idealna pod kątem brania tabsów Ostatnio ok. 2 tygodnie temu przed ostatnią tabletką zaczęłam mieć bardzo obfite plamienia (kolor przezroczysty, lekko żółty czasem)- myślałam, że to dni płodne i tyle. Niestety były bardzo obfite, że musiałam aż wkładkę nosić- nie miały żadnego zapachu, nic mnie nie swędzi, piecze, ale towarzyszyło mi cały czas nieprzyjemne mokre uczucie. Z tego przeszło w plamienia brązowe a teraz mam normalnie krew (czasem ze skrzepem). Nie są tak obfite jak mój okres, i pomieszana krew z żółtym śluzem. Tak jest od zeszłej soboty (wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę). Dzwoniłam do gina jak tylko krew się pojawiła i powiedziała, że człowiek to nie komputer i jeśli będzie się powtarzało, to zmieni mi tabletki. Wcześniej raz tylko miałam takie plamienia, które przeszyły po kilku dniach. Proszę tylko, by ktoś mi ładnie powiedział, że nie jestem w ciąży, bo już wariuję.

We wrześniu miałam robione badanie ogólne ginekologiczne, usg jajników, badanie piersi i cytologię. Wszystko było w porządku.

Okej..Ale jakie dni płodne przy tabletkach?

[Frutti]

Napisane przez Mya_93

Okej..Ale jakie dni płodne przy tabletkach?

Mnie też to zastanowiło

[mia00]

Cześć Dziewczyny, piszę raczej by się upewnić, noo ale. Biorę tabletki od 1,5roku. Dziś wzięłam tabletkę o 9.30 a po 15 mnie złapała biegunka. Cały dzień mnie w brzuchu wierciło, ale wizyta w toalecie była późno. Czyli wszystko jest ok?

[Frutti]

Napisane przez mia00

Cześć Dziewczyny, piszę raczej by się upewnić, noo ale. Biorę tabletki od 1,5roku. Dziś wzięłam tabletkę o 9.30 a po 15 mnie złapała biegunka. Cały dzień mnie w brzuchu wierciło, ale wizyta w toalecie była późno. Czyli wszystko jest ok?

[Ldn_H]

Czy różowawe upławy i ból w podbrzuszu są wystarczającym powodem do martwienia się? Pod koniec września podczas badania lekarz stwierdził, że mam powiększony jajnik, nic z tym nie zrobił, przepisał inne tabletki (z Yasminu na LesiPlus, ostatecznie obecnie biorę ostatnie tabletki Yasminu, za 2 dni zaczynam brać LesiPlus). Od tamtej pory ból w podbrzuszu nie nasilił się, acz nadal występuje tylko po prawej stronie. Pojawił się za to różowawy śluz (taki brzoskwiniowy, jakby lekko podbity krwią). Ilość upławów różni się, jednego dnia prawie ich nie ma i są przezroczyste, innego są obfite, różowawe i nieprzyjemnie pachną. Ani razu nie zapomniałam tabletki, zawsze krwawienie z odstawienia było, w ubiegłym miesiącu też.

Czy możliwe jest, by mimo brania tabletek wystąpiła owulacja, a ja właśnie hoduję w swojej macicy małego intruza? >.<

[Frutti]

Napisane przez Ldn_H

Czy różowawe upławy i ból w podbrzuszu są wystarczającym powodem do martwienia się? Pod koniec września podczas badania lekarz stwierdził, że mam powiększony jajnik, nic z tym nie zrobił, przepisał inne tabletki (z Yasminu na LesiPlus, ostatecznie obecnie biorę ostatnie tabletki Yasminu, za 2 dni zaczynam brać LesiPlus). Od tamtej pory ból w podbrzuszu nie nasilił się, acz nadal występuje tylko po prawej stronie. Pojawił się za to różowawy śluz (taki brzoskwiniowy, jakby lekko podbity krwią). Ani razu nie zapomniałam tabletki, zawsze krwawienie z odstawienia było.

Czy możliwe jest, by mimo brania tabletek wystąpiła owulacja, a ja właśnie hoduję w swojej macicy małego intruza? >.<

Nie a przy zmianie tabletek takie objawy to norma.

[Ldn_H]

Z tym żeee nie zaczęłam jeszcze brać nowych tabletek, kończę ostatni blister Yasminu, Lesi zacznę brać dopiero za 3 dni.

[Kamila_78]

Cześć dziewczyny, czytając to forum pomyślałam, że możecie mi pomóc . Jakiś czas temu bylam u pani ginekolog i poprosiłam o tabletki antkoncepcyjne. Pani Dr wytłumaczyła mi prawie wszystko, ale nie wiem jednego.
Zacznę może od tego iż pierwszą tabletkę miłam wziąć pierwszego dnia cyklu ( mój okres zwykle zaczyna się plamieniem raz większym raz mniejszym i przeważnie mam go regularnie ), wiec wczoraj mój kalendarzyk w telefonie pokazał mi że dzisiaj ma się zjawić okres, to okej. I około godziny 16 własnie pojawiło się plamienie, jednakże wziełam tabletke o 22 bo tak jest mi wygodniej brać i wiem, że jej nie pominę Teraz pytanie , czy plamienie w moim przypadku jest pierwszym dniem cyklu? I czy jestem już zabezpieczona w pełni, że po okresie będe mogła wspolzyc ze swoim chłopakiem bez obawą że zajde w ciąże? Proszę o szybką odpowiedź , bardzo mi zależy na odpowiedzi

[Frutti]

Napisane przez Kamila_78

Cześć dziewczyny, czytając to forum pomyślałam, że możecie mi pomóc . Jakiś czas temu bylam u pani ginekolog i poprosiłam o tabletki antkoncepcyjne. Pani Dr wytłumaczyła mi prawie wszystko, ale nie wiem jednego.
Zacznę może od tego iż pierwszą tabletkę miłam wziąć pierwszego dnia cyklu ( mój okres zwykle zaczyna się plamieniem raz większym raz mniejszym i przeważnie mam go regularnie ), wiec wczoraj mój kalendarzyk w telefonie pokazał mi że dzisiaj ma się zjawić okres, to okej. I około godziny 16 własnie pojawiło się plamienie, jednakże wziełam tabletke o 22 bo tak jest mi wygodniej brać i wiem, że jej nie pominę Teraz pytanie , czy plamienie w moim przypadku jest pierwszym dniem cyklu? I czy jestem już zabezpieczona w pełni, że po okresie będe mogła wspolzyc ze swoim chłopakiem bez obawą że zajde w ciąże? Proszę o szybką odpowiedź , bardzo mi zależy na odpowiedzi

Tak. Plamienie uznaje się za pierwszy dzień cyklu.

[konfitura_]

Czy maść z antybiotykiem w składzie - Maxibiotic może zmniejszać działanie tabletek? Stosowana punktowo na trądzik

[Frutti]

Napisane przez konfitura_

Czy maść z antybiotykiem w składzie - Maxibiotic może zmniejszać działanie tabletek? Stosowana punktowo na trądzik

Nie

[Kamila_78]

Napisane przez Frutti

Tak. Plamienie uznaje się za pierwszy dzień cyklu.

Jesteś pewna? I po okresie moge współżyć bez zabezpieczenia? Czy lepiej odczekać 7 dni?

[Frutti]

Napisane przez Kamila_78

Jesteś pewna? I po okresie moge współżyć bez zabezpieczenia? Czy lepiej odczekać 7 dni?

Gdybym nie była, to bym tego nie napisała
Tak przyjęto. Poza tym nie zdziw się, jak po przyjęciu tabletki krwawienie Ci się zatrzyma lub będziesz tylko plamić

[Kamila_78]

Napisane przez Frutti

Gdybym nie była, to bym tego nie napisała
Tak przyjęto. Poza tym nie zdziw się, jak po przyjęciu tabletki krwawienie Ci się zatrzyma lub będziesz tylko plamić

To super, dziękuję za pomoc, jestem juz spokojniejsza
A co do okresu to narazie jest taki jak zawsze

[xxizax_x]

Hej czy lekko różowy, może wchodzący pod brąz kolor śluzu o czymś może świadczyć? Do końca opakowania zostały mi 3 tabletki Partner kończy we mnie, ale tabletki biorę regularnie

[Frutti]

Napisane przez xxizax_x

Hej czy lekko różowy, może wchodzący pod brąz kolor śluzu o czymś może świadczyć? Do końca opakowania zostały mi 3 tabletki Partner kończy we mnie, ale tabletki biorę regularnie

Jednorazowo może świadczyć o niczym, jeśli zdarzy się po raz kolejny przy końcówce opakowania-> zmiana tabletek

[xxizax_x]

Napisane przez Frutti

Jednorazowo może świadczyć o niczym, jeśli zdarzy się po raz kolejny przy końcówce opakowania-> zmiana tabletek

właśnie się okazało że jest to brązowy śluz i teraz zwątpiłam co się dzieje ciąża na pewno to nie jest?, a skutecznośc jest zachowana? Dodam, że pierwsze moje tabletki zostały zmienione na Sylvie 20 wzięłam jedno opakowanie, po czym kupiłam dwa opakowania jej zamienników Artilla i teraz kończę właśnie drugie opakowanie zamiennika.

[Frutti]

Napisane przez xxizax_x

właśnie się okazało że jest to brązowy śluz i teraz zwątpiłam co się dzieje ciąża na pewno to nie jest?, a skutecznośc jest zachowana? Dodam, że pierwsze moje tabletki zostały zmienione na Sylvie 20 wzięłam jedno opakowanie, po czym kupiłam dwa opakowania jej zamienników Artilla i teraz kończę właśnie drugie opakowanie zamiennika.

To nie ma raczej nic do rzeczy. Po prostu zobacz, czy w kolejnym cyklu to się powtórzy. To że tabletki nie trzymają cyklu nie jest równoznaczne z tym, że nie działają Jeśli bierzesz je prawidłowo to działają oczywiście, tu chodzi o wyeliminowanie tych uciążliwych plamień

[xxizax_x]

Czyli mam skobczyc brac tabletki pomimo krwawienia i kolejne opakowanie normalnie?