Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[Veni92]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8609784 2]Zaczęłam plamić na brązowo, niby normą ale się wystraszyłam i poszłam do gina. Za bardzo nie widział tam nic, mówi że za wczesnie. I mam przyjść 14.11 na kolejne USG. Przepisał luteinę 2x dziennie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Musi być dobrze!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mala_biegaczka

Dobrze, że poszłaś do lekarza. Oby wszystko było dobrze

Napisane przez patulinaa

Kciuki by wszystko było ok

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Veni92

Musi być dobrze!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dzięki. Teraz jednak trzeba czekać, ale jakoś nie mam wielkich nadziei. Ale zrezygnuje na razie z ćwiczeń. Byle do środy po południu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissYou00]

Podczytuję Was, kochane, bo liczyłam, że też będę mogła być mamą lipcową. Mimo 4 poronień, nie tracę nadziei. Robiłam badania genetyczne, ale wg nich jest wszystko dobrze. Ginekolog jest jednak zdania, że powinnam brać Acard, mam w razie czego Duphaston no i w razie ciąży, wprowadzamy Clexane.

Mam cykle 26 dniowe, owu miałam około 12 dnia cyklu (potwierdzone jedynie testami ovu), no i obserwacja śluzu. Ale chyba się nie udało, dziś zauważyłam plamienie krwią, więc pewnie przyjdzie @ wstrętna, choć dzisiaj jest dopiero 11 dni po ovu i zarazem 23 dc



Poczekam jeszcze dwa dni, zrobię test i pewnie po @ będę próbować dalej


A Wam wszystkim gratuluję, zwłaszcza, że jak widziałam, jedna z Was będzie 'podwójną' mamusią!

[mala_biegaczka]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8609804 9]Dzięki. Teraz jednak trzeba czekać, ale jakoś nie mam wielkich nadziei. Ale zrezygnuje na razie z ćwiczeń. Byle do środy po południu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]\

Lepiej odpoczywać. Ja tak plamiłam przez tydzien w poprzedniej ciazy - w 8.tc - pamietam, ze lekarz mowil, ze brązowa krew nie powinna niepokoic, gdzie ja wtedy miałam plamienia zywą, czerwoną krwią. Odpoczynek mi pomógl. Byłam wtedy akurat w Polsce i pamiętam leżałam u mamy i oglądałam stare kreskówki Na szczęście wszystko skonczylo sie dobrze, czego i Tobie zycze

Czytalam ostatnio o procesie zagniezdzania sie zarodka i byla tam informacja, ze miejscu 'przyczepu' zarodka do macicy zawsze tworzy sie maly krwiak - niegrozny. Czasem po kilku dniach to schodzi i moze dawac takie wlasnie brązowe plamienia wiec oby to to

Napisane przez MissYou00

Podczytuję Was, kochane, bo liczyłam, że też będę mogła być mamą lipcową. Mimo 4 poronień, nie tracę nadziei. Robiłam badania genetyczne, ale wg nich jest wszystko dobrze. Ginekolog jest jednak zdania, że powinnam brać Acard, mam w razie czego Duphaston no i w razie ciąży, wprowadzamy Clexane.

Mam cykle 26 dniowe, owu miałam około 12 dnia cyklu (potwierdzone jedynie testami ovu), no i obserwacja śluzu. Ale chyba się nie udało, dziś zauważyłam plamienie krwią, więc pewnie przyjdzie @ wstrętna, choć dzisiaj jest dopiero 11 dni po ovu i zarazem 23 dc



Poczekam jeszcze dwa dni, zrobię test i pewnie po @ będę próbować dalej


A Wam wszystkim gratuluję, zwłaszcza, że jak widziałam, jedna z Was będzie 'podwójną' mamusią!

Trzymam kciuki, żebys szybko została mamusią ziemską Bardzo mi przykro z powodu poronien - sama to przezylam i wiem, ze to bardzo bolesne przezycie.

[milllusia88]

tak wiadomo że powinna czerwona krew niepokoić ale różnie bywa dlatego każde plamienie trzeba skonsultować Trzeba odpoczywać i najcześciej wystarczy tylko wieksza dawka luteiny. Ja zawsze dmucham na zimne w 1 poronieniu miałam brązowe plamienie a poroniłam i nie chciałam krwawić mimo podania środków poronnych dlatego ja to zawsze schizuje jak coś jest nie tak jak powinno heh
Ja też lekko plamiłam w tej ciąży ale okazało się że mam infekcje więc pewnie dlatego lecze się i potem luteine mam brać dodatkowo mimo że już 2 tabletki biore progesteronu

dziewczyny dziś sobie ubrałam taką zwiewną sukienke patrze w lustrze na siebie i wyglądam na 6 mies ciąży a nie 6 tydzień. Jeszcze 3 tyg musze wytrzymać z wiadomością o ciąży tj do dnia wizyty u ginka a ciężko z tym brzuchem się ukryć.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez MissYou00

Podczytuję Was, kochane, bo liczyłam, że też będę mogła być mamą lipcową. Mimo 4 poronień, nie tracę nadziei. Robiłam badania genetyczne, ale wg nich jest wszystko dobrze. Ginekolog jest jednak zdania, że powinnam brać Acard, mam w razie czego Duphaston no i w razie ciąży, wprowadzamy Clexane.

Mam cykle 26 dniowe, owu miałam około 12 dnia cyklu (potwierdzone jedynie testami ovu), no i obserwacja śluzu. Ale chyba się nie udało, dziś zauważyłam plamienie krwią, więc pewnie przyjdzie @ wstrętna, choć dzisiaj jest dopiero 11 dni po ovu i zarazem 23 dc



Poczekam jeszcze dwa dni, zrobię test i pewnie po @ będę próbować dalej


A Wam wszystkim gratuluję, zwłaszcza, że jak widziałam, jedna z Was będzie 'podwójną' mamusią!

troche wcześnie jak na miesiaczke może plamienie implantacyjne.
Ja właśnie jestem podwójną mama ale również miałam poronienia 2 razy. Mam mutacje mthfr i pai1 od genetyka mam papier że w ciąży acard i heparyna. Wyszły mi podwyższone komórki nk "natural killers" 16% to prawdopodobnie winowajca poronień gdyż poprzednia ciąża była na heparynie i niestety na 7tc się skończyła. Biore encorton chodzę na wlewy z intralipidu tak więc mam nadzieje że doniosę moje dwa szczęścia a tobie uda się również nie można się poddawać i trzeba myśleć pozytywnie Ja wogóle miałam nie zajść naturalnie bo mam niedrożne jajowody oba a tu proszę

[MissYou00]

Napisane przez milllusia88

tak wiadomo że powinna czerwona krew niepokoić ale różnie bywa dlatego każde plamienie trzeba skonsultować Trzeba odpoczywać i najcześciej wystarczy tylko wieksza dawka luteiny. Ja zawsze dmucham na zimne w 1 poronieniu miałam brązowe plamienie a poroniłam i nie chciałam krwawić mimo podania środków poronnych dlatego ja to zawsze schizuje jak coś jest nie tak jak powinno heh
Ja też lekko plamiłam w tej ciąży ale okazało się że mam infekcje więc pewnie dlatego lecze się i potem luteine mam brać dodatkowo mimo że już 2 tabletki biore progesteronu

dziewczyny dziś sobie ubrałam taką zwiewną sukienke patrze w lustrze na siebie i wyglądam na 6 mies ciąży a nie 6 tydzień. Jeszcze 3 tyg musze wytrzymać z wiadomością o ciąży tj do dnia wizyty u ginka a ciężko z tym brzuchem się ukryć.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------




troche wcześnie jak na miesiaczke może plamienie implantacyjne.
Ja właśnie jestem podwójną mama ale również miałam poronienia 2 razy. Mam mutacje mthfr i pai1 od genetyka mam papier że w ciąży acard i heparyna. Wyszły mi podwyższone komórki nk "natural killers" 16% to prawdopodobnie winowajca poronień gdyż poprzednia ciąża była na heparynie i niestety na 7tc się skończyła. Biore encorton chodzę na wlewy z intralipidu tak więc mam nadzieje że doniosę moje dwa szczęścia a tobie uda się również nie można się poddawać i trzeba myśleć pozytywnie Ja wogóle miałam nie zajść naturalnie bo mam niedrożne jajowody oba a tu proszę

To miałaś przejścia, współczuję bardzo . Oby tym razem wszystko potoczyło się, jak należy, wierzę, że będziesz w końcu tuliła swoje skarby . Chociaż tyle, że wiedzą, co i jak, że w badaniach wyszło cokolwiek, przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia i wiadomo, jakie leczenie wdrożyć. A jak się czujesz?




Mnie to plamienie zaskoczyło, ale nie nastawiam się, bo mój organizm potrafi dawać sprzeczne sygnały
U mnie każda ciąża była inna, np. tylko w trzeciej miałam potworne mdłości i niemal całodobowe wymioty. Beta rosła wtedy książkowo, serduszko zobaczyłam w 6t 3d, wszystkie badania idealne, a ja czułam się i wyglądałam jak przy chorobie nowotworowej. No i kolejna wizyta, a tam brak akcji serca, co gorsza, ginekolog stwierdził, że musiało się to stać w dniu wizyty, bo wg pomiarów wielkość dziecka odpowiadała tygodniowi ciąży. Szpital, Cytotec, łyżeczkowanie i powrót do codzienności...

Za to ostatnia ciąża totalnie bez objawów, tzn. jedynie brak miesiączki, ogromne i bolące piersi no i senność. I to samo, ciąża obumarła, bez przyczyny, wszystkie pomiary się zgadzały, beta książkowa i co... Potem skierowano mnie na badania, ale gin stwierdził, że tutaj wszystko jest w porządku, że nie widać tak naprawdę przyczyn moich poronień, a jednak one są, stąd decyzja o heparynie i aspirynie oraz o specjalnym kwasie foliowym, chociaż myślę, że to trochę działanie po omacku, w moim przypadku - bo skoro wszystko jest okej, to po co w takim razie takie działania?

Mam 25 lat, jestem młoda i myślę, że to dlatego tak często lekarze mówią, że w moim wieku to nie ma co panikować, że ''urodzę jeszcze niejedno''. Jakoś dotąd nie urodziłam, ale może robię coś nie tak?

[chomikowa92]

Z tego co czytam większość poronień to 6-11tydz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Współczuję wam dziewczyny przeżyć.
Pierwszy trymestr jest najbardziej zagrożony :ekhem:

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissYou00]

Ja tylko pierwszą ciążę poroniłam w 14 tygodniu, bo...nawet nie wiedziałam, że w niej jestem, aż do 11 tygodnia. 'Miesiączka' była w terminie, nawet długość taka, jaka powinna być, brak mdłości, zresztą, ja miałam wtedy 19 lat, nie wsłuchiwałam się w swój organizm. W końcu miesiączki brak, test, lekarz, a tam...szok!. Ale niespełna 3 tygodnie później poroniłam, nagle dostałam krwawienia i skurczów, pojechałam do szpitala, ale tam jedyne co mogli zrobić, to łyżeczkowanie. Pozostałe ciąże kończyły się do 12 tygodnia, czyli w tym najbardziej niebezpiecznym czasie.



Może kupię jednak ten test? Niech sobie odpoczywa i czeka grzecznie w szafce, zamiast w aptece

[milllusia88]

Napisane przez MissYou00

To miałaś przejścia, współczuję bardzo . Oby tym razem wszystko potoczyło się, jak należy, wierzę, że będziesz w końcu tuliła swoje skarby . Chociaż tyle, że wiedzą, co i jak, że w badaniach wyszło cokolwiek, przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia i wiadomo, jakie leczenie wdrożyć. A jak się czujesz?




Mnie to plamienie zaskoczyło, ale nie nastawiam się, bo mój organizm potrafi dawać sprzeczne sygnały
U mnie każda ciąża była inna, np. tylko w trzeciej miałam potworne mdłości i niemal całodobowe wymioty. Beta rosła wtedy książkowo, serduszko zobaczyłam w 6t 3d, wszystkie badania idealne, a ja czułam się i wyglądałam jak przy chorobie nowotworowej. No i kolejna wizyta, a tam brak akcji serca, co gorsza, ginekolog stwierdził, że musiało się to stać w dniu wizyty, bo wg pomiarów wielkość dziecka odpowiadała tygodniowi ciąży. Szpital, Cytotec, łyżeczkowanie i powrót do codzienności...

Za to ostatnia ciąża totalnie bez objawów, tzn. jedynie brak miesiączki, ogromne i bolące piersi no i senność. I to samo, ciąża obumarła, bez przyczyny, wszystkie pomiary się zgadzały, beta książkowa i co... Potem skierowano mnie na badania, ale gin stwierdził, że tutaj wszystko jest w porządku, że nie widać tak naprawdę przyczyn moich poronień, a jednak one są, stąd decyzja o heparynie i aspirynie oraz o specjalnym kwasie foliowym, chociaż myślę, że to trochę działanie po omacku, w moim przypadku - bo skoro wszystko jest okej, to po co w takim razie takie działania?

Mam 25 lat, jestem młoda i myślę, że to dlatego tak często lekarze mówią, że w moim wieku to nie ma co panikować, że ''urodzę jeszcze niejedno''. Jakoś dotąd nie urodziłam, ale może robię coś nie tak?

ja czuje się dobrze nie mam mdłości jedynie senna jestem i tyle niewiem czy dobrze źle to się okaże nie ma co myśleć

[MissYou00]

Napisane przez milllusia88

ja czuje się dobrze nie mam mdłości jedynie senna jestem i tyle niewiem czy dobrze źle to się okaże nie ma co myśleć

Super . Musisz być dobrej myśli, teraz na pewno będzie dobrze

[mala_biegaczka]

Napisane przez MissYou00

Może kupię jednak ten test? Niech sobie odpoczywa i czeka grzecznie w szafce, zamiast w aptece

A kiedy masz termin @ dokladnie?

Millusia nie ma reguly z tymi objawami - zarowno ich brak jak i nadmiar moze swiadczyc i o dobrym i o zlym. No po prostu. Ja pierwsza ciaza wszystko idealnie, objawy ksiazkowe, dzien w dzien, w 6.tc serduszko na usg, a w 11tc informacja, ze serce nie bije, maluszek obrzekniety. Mial 31mm dokladnie i prawdopodobnie rozwoj zatrzymal sie w okolicach 9/10tc.

A kolejna, szczesliwie zakonczona ciaza, to objawy - raz byly, raz nie - szalalam przez to - raz mialam wizyte w niedziele o 22:30, bo taka bylam zestresowana.

Wiem, ze jest ciezko sie niestresowac - nie mamy wplywu na powody naszego stresu, ale gdy juz on sie pojawia, to mamy pewne mozliwosci radzenia sobie z nim. Warto poszukac czegos, co sie sprawdzi

[kevschaa]

Mała na którą jutro masz USG? Fajnie że to już. Ja jeszcze do poniedziałku muszę wytrzymać i to będzie 6+6 wtedy

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Mała na którą jutro masz USG? Fajnie że to już. Ja jeszcze do poniedziałku muszę wytrzymać i to będzie 6+6 wtedy

20:40, a wiec 21:40 czasu polskiego.
To bedzie 6+6 u mnie właśnie

[kevschaa]

Napisane przez mala_biegaczka

20:40, a wiec 21:40 czasu polskiego.
To bedzie 6+6 u mnie właśnie

O nie! to w poniedziałek będę się porównywać do Twoich wyników i martwić, że wszystko nie jest dokładnie tak samo jak u Ciebie

A dziewczyny które już były na wizytach, na jakie badania z krwi dostałyście skierowanie?

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

O nie! to w poniedziałek będę się porównywać do Twoich wyników i martwić, że wszystko nie jest dokładnie tak samo jak u Ciebie

A dziewczyny które już były na wizytach, na jakie badania z krwi dostałyście skierowanie?

Dobrze wiedzieć - w takim razie nic nie powiem Powiem tylko, czy jest ok czy nie

[Veni92]

Napisane przez kevschaa

O nie! to w poniedziałek będę się porównywać do Twoich wyników i martwić, że wszystko nie jest dokładnie tak samo jak u Ciebie

A dziewczyny które już były na wizytach, na jakie badania z krwi dostałyście skierowanie?

Ja jeszcze u lekarza nie byłam ale w poprzedniej ciąży miałam zrobić to co zaznaczone na zdjęciu.
IMG_20181109_141817~01.jpegIMG_20181109_141811~01.jpeg

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kevschaa]

Napisane przez mala_biegaczka

Dobrze wiedzieć - w takim razie nic nie powiem Powiem tylko, czy jest ok czy nie

Wszystko masz dokładnie powiedzieć i zdjęcie pokazać jak będzie!

Dzisiaj mam jakoś lepszy humor niż wczoraj, chyba te wahania nastrojów w ciąży to nie był żart

Chociaż dzisiaj fantazjowałam o morderstwie rano. Jakiś paskudny złomiarz wypalał kable na polanie którą jadę do pracy i jak przejechałam przez tą czarną chmurę to aż mi się słabo zrobiło i wszystko mnie piekło Skopałabym go i zostawiła w krzakach najchętniej...

Napisane przez Veni92

Ja jeszcze u lekarza nie byłam ale w poprzedniej ciąży miałam zrobić to co zaznaczone na zdjęciu.
Załącznik 7647287Załącznik 7647288

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dzięki! To niedużo, myślałam że jakoś bardziej kompleksowo badają. Różyczkę i toksoplazmozę już robiłam, bo lekarz dał mi skierowanie na samo planowanie ciąży

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Wszystko masz dokładnie powiedzieć i zdjęcie pokazać jak będzie!

Dzisiaj mam jakoś lepszy humor niż wczoraj, chyba te wahania nastrojów w ciąży to nie był żart

Chociaż dzisiaj fantazjowałam o morderstwie rano. Jakiś paskudny złomiarz wypalał kable na polanie którą jadę do pracy i jak przejechałam przez tą czarną chmurę to aż mi się słabo zrobiło i wszystko mnie piekło Skopałabym go i zostawiła w krzakach najchętniej...

Może chcesz jechać ze mną? Zobaczysz na żywo

Morderstwo mówisz... Błogosławiony stan

Zaczynam się niecierpliwić mocno. Jak jutro odwołają znowu, to kogos zatrzelę ;p A potem znajdę jakąś angielską przychodnię, żeby za grosze chociaż usg mieć ;p

[MissCath]

Napisane przez MissYou00

Podczytuję Was, kochane, bo liczyłam, że też będę mogła być mamą lipcową. Mimo 4 poronień, nie tracę nadziei. Robiłam badania genetyczne, ale wg nich jest wszystko dobrze. Ginekolog jest jednak zdania, że powinnam brać Acard, mam w razie czego Duphaston no i w razie ciąży, wprowadzamy Clexane.

Mam cykle 26 dniowe, owu miałam około 12 dnia cyklu (potwierdzone jedynie testami ovu), no i obserwacja śluzu. Ale chyba się nie udało, dziś zauważyłam plamienie krwią, więc pewnie przyjdzie @ wstrętna, choć dzisiaj jest dopiero 11 dni po ovu i zarazem 23 dc



Poczekam jeszcze dwa dni, zrobię test i pewnie po @ będę próbować dalej


A Wam wszystkim gratuluję, zwłaszcza, że jak widziałam, jedna z Was będzie 'podwójną' mamusią!

Cześć, przykro mi. Widzę, że piszesz, że miałaś badania, a czy robiłaś badania na tarczycę? Nieleczona niedoczynność może być również przyczyną poronień...

[kevschaa]

Właśnie był u nas kolega i przywiózł 4 siaty ubranek, zabawek, kocyków i fotelik samochodowy dla niemowlaka

Ale się cieszę, pierwszy raz oglądałam takie tycie ubranka... Głównie dla dziewczynki, więc mam nadzieję że w brzuszku siedzi panienka

[klamerka1987]

Cześć
Trzymajcie za mnie jutro o 9 kciuki. Mam pierwszą wizytę, to będzie 6+3. Liczę na serduszko!
Chociaż ciężko mi się cieszyć na wizytę ponieważ wczoraj okazało się, że moja suczka jest bardzo ciężko chora. Sytuacja jest beznadziejna. Staram się nie denerwować ale po 14 latach razem żal wręcz rozrywa serce. Mam nadzieję, że chociaż jutrzejsze usg przyniesie odrobinę radości i ulgi.

[kevschaa]

cześć dziewczyny! Jak po wizytach?

[MissCath]

Ja dzisiaj robiłam jeszcze raz betę i inne do endokrynologa. Wyniki koło 15, ale powiem Wam, że już od jakiegoś czasu zawsze się stresuje wynikami ostatnio TSH już miałam w normie, ale zawsze człowiek się niepokoi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez klamerka1987

Cześć
Trzymajcie za mnie jutro o 9 kciuki. Mam pierwszą wizytę, to będzie 6+3. Liczę na serduszko!
Chociaż ciężko mi się cieszyć na wizytę ponieważ wczoraj okazało się, że moja suczka jest bardzo ciężko chora. Sytuacja jest beznadziejna. Staram się nie denerwować ale po 14 latach razem żal wręcz rozrywa serce. Mam nadzieję, że chociaż jutrzejsze usg przyniesie odrobinę radości i ulgi.

Trzymam kciuki za usg i za psiaka.

Mnie dziś od rana mdłości poniewierają, ale oczywiście bez wymiotów. Młody zarządził pobudkę o 4, także będę dziś zombie, a tu wieczorem wizyta. Chyba tam zasnę, w tej poczekalni

[klamerka1987]

Hej!
Już po wizycie Dziecko faktycznie tam jest!!! Serce bije Maluch ma 6,5 mm. TP z usg na razie 30 czerwiec- z OM- 4 lipiec.
Czuję ulgę!
Niestety na lewym jajniku pojawiła mi się torbiel 4,5 cm x 3,5 cm. We wrześniu jej nie było. Lekarz mówi, że powinna się wchłonąć. Mam taką nadzieję.
No i dostałam czopki przeciwwymiotne. Mam nadzieję, że pomogą.

[MissCath]

Napisane przez klamerka1987

Hej!
Już po wizycie Dziecko faktycznie tam jest!!! Serce bije Maluch ma 6,5 mm. TP z usg na razie 30 czerwiec- z OM- 4 lipiec.
Czuję ulgę!
Niestety na lewym jajniku pojawiła mi się torbiel 4,5 cm x 3,5 cm. We wrześniu jej nie było. Lekarz mówi, że powinna się wchłonąć. Mam taką nadzieję.
No i dostałam czopki przeciwwymiotne. Mam nadzieję, że pomogą.

A przepisał Ci coś na te torbiel? Bo generalnie to ma rację, powinna się sama wchłonąć, ale w przypadku normalnego cyklu. Nie mam pojęcia, jak to wygląda w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

To Twoja kruszynka ładnie rośnie

Fajnie że wszystko jest ok. Masz jakoś kontrolować torbiel czy dopiero na następnej wizycie sprawdzi? Po jakim czasie masz iść na 2 wizytę? Na jakie badania masz skierowanie?

[klamerka1987]

MissCath, lekarz powiedział, że w 99% przypadków ta torbiel się wchłania w ciąży. Martwię się tylko tym, że ona pewnie urosła już w trakcie ciąży. Nigdy w życiu nie miałam takiego problemu.

Kolejna wizyta za 2 tygodnie, będę miała wtedy też usg piersi i cytologię. Dziś już założylismy kartę ciąży.

Badania do wykonania to:

[MissCath]

Napisane przez klamerka1987

MissCath, lekarz powiedział, że w 99% przypadków ta torbiel się wchłania w ciąży. Martwię się tylko tym, że ona pewnie urosła już w trakcie ciąży. Nigdy w życiu nie miałam takiego problemu.

Kolejna wizyta za 2 tygodnie, będę miała wtedy też usg piersi i cytologię. Dziś już założylismy kartę ciąży.

Badania do wykonania to:

Nie martw się, często kobiety w ogóle nie wiedzą, że mają torbiel. Ja też w marcu miałam, w lipcu nie było po niej ani śladu i nie przeszkodziło mi to w zajściu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz