Plus Size-owy wątek gadulcowy :)

[mezaga]

Ja idę normalnie do pracy.
On nie jest urzędowo wolny. To zależy od pracodawcy.

[Faficzkowa]

24,06 to normalny dzień roboczy, chyba że masz takiego fajnego szefa jak ja, który po prostu zamyka działalność i wszyscy mamy wolne

ciekawe jak tam Limo na wakacjach, pewnie grzeje pupcie na plaży... eh.. zazdroszczę

Malinka jak się czujesz? mam nadzieje, że ten zabieg przyniósł Ci ulgę...

[Imperfecta]

Ah to dobrze, bo mam kilka spraw do załatwienia właśnie w piątek i nie wiedziałam czy da się czy nie.
I jakby to powiedzieć, ja jeszcze nie mam szefa.

[malinka_86]

chill - mam laparoskopowo ale i tak przecież małe szwy mam... a mam "ogromy" pępek to i szew duży ) dokładnie 4 dziury w brzuchu )

Fafi - jestem na diecie więc narazie ulga jest... najgorsze że nie mogę przez miesiąc jeść warzyw i owoców świeżych i jogurtów...
od soboty wpierdzielam buraki gotowane

[mezaga]

Malinka to nieźle Cię podziurawili. Czemu aż 4 dziury? Ja po laparoskopii maiłam 3 - jedną w pępku i po jednej przy każdym jajniku.
Na szczęście diety żadnej mieć nie musiałam - no ale ja z innego powodu miałam robioną laparoskopię.

[chilanes]

Napisane przez olenkalejdi

No tak przynaję trochę podglądam, ale jakoś tak nie mogę się zebrać do pisania. Miłam za✂✂✂isty weekend

W piatek super udany grill, sobota rano mega kac po 1,5 butelki "redsa" hihi
a popołudnie az do 3 nad ranem spędziliśmy z mężulkiem u znajomych. Był tam taki jeden mężczyzna w moim typie i gdybym nie była mega szczęśliwie zakochana i nie posiadała meża to kto wie, fiu fiu.
Dziś pomimo brzydkiej pogody byliusmy na festynie prafialnym, gdzie spotkaliśmy naszego przesymaptycznego księdza, kóry udzielał nam ślubu a dodatkowo wygrałam na loterii ogromnego bialego pluszowego misia
i obiadek u teściów przesymaptyczny i smaczny.

Też byłam na tym festynie,a le nei widziałam Was, o której byliście? My koło13

Napisane przez mezaga

Ale to właśnie chyba laparoskopowo było. Przy laparoskopii robią dwie albo trzy nacięcia malutkie - w pępku jedno i drugie tak gdzie ma być operowane.



O widzisz, u nas też był dzisiaj festyn parafialny

Ja wiem jak się przeprowadza taką operację

Napisane przez Imperfecta

Dziewczyny, nie orientujecie się jak to jest z 24 czerwca, tzn z tym piątkiem czy jest on wolny, czy traktowany jak normalny dzień roboczy czy jak? Bo ja jakaś zawieszona w czasie i przestrzeni.

Jest to zwykły dzień pracujący, ale sporo ludzi pewnie będzie miało wolne (np. urlop)

Napisane przez Faficzkowa

24,06 to normalny dzień roboczy, chyba że masz takiego fajnego szefa jak ja, który po prostu zamyka działalność i wszyscy mamy wolne

ciekawe jak tam Limo na wakacjach, pewnie grzeje pupcie na plaży... eh.. zazdroszczę

Malinka jak się czujesz? mam nadzieje, że ten zabieg przyniósł Ci ulgę...

też chętnie ogrzała bym na gorącej, słonecznej plaży

Napisane przez malinka_86

chill - mam laparoskopowo ale i tak przecież małe szwy mam... a mam "ogromy" pępek to i szew duży ) dokładnie 4 dziury w brzuchu )

Fafi - jestem na diecie więc narazie ulga jest... najgorsze że nie mogę przez miesiąc jeść warzyw i owoców świeżych i jogurtów...
od soboty wpierdzielam buraki gotowane

aha... no bo np mój ojciec miał tylko dziurki i nie miał szwów założonych na nie, dlatego pytam

[malinka_86]

megaza - 1 w pępku, 2 w podżebrzu prawym i jedna na środku centralnie... pewnie przez jedną wyciągali przez jedną kamera a przez kolejne 2 jeszcze jakieś sprzęty wkładali ) dziurki wielkości ok. 2 cm każda, oprócz pępka bo ten większy )

chill - wiesz znajać mój charakter i niecheć do leżenia (wstałam już 2h po operacji) to woleli założyć mi szwy

[mezaga]

Ja myślałam, że zawsze zakładają szwy
Może dlatego, ze wszystkie przypadki jakie znam to była właśnie taka jak moja laparoskopia.

[adrijah]

Napisane przez chilanes

Uuu la la No to czekamy niecierpliwie

ja tez

Napisane przez malinka_86

ogólnie to dobrze, ale słabo... szwy ciągną niesamowicie, najgorzej ten w pępku...
operacja trwała 2h... a samo wybudzanie mnie z 30 minut nie chciało mi się otworzyć oczu żeby porozmawiać z anestezjologiem
ogólnie to tylko 2 dni dostawałam pyraglinę w kroplówce i płyny... 2giego dnia dostałam już kleik na wodzie, 3ciego kleik i bułę suchą i kopa do domu )

przez narkozę i clexane przyspieszył mi się okres o 2 tygodnie... miałam wyciągnać krążek dopiero 24 a tu pupa...

Daria dawaj dawaj foty ) czekamy

uf, dobrze, że już po wszystkim współczuję braku warzyw i owoców, bo pewnie to Ci najbardziej teraz dokucza ale dasz radę, prawda?

nawet jak już będą, to ja nie mogę ich pokazać

[malinka_86]

megaza - oczywiście żart z tym moim tekstem do chill - ale fakt faktem wstałam po 2h bo nie lubie korzystać z basenu wolę sama przejść do wc ) a tak naprawdę to zależy chyba od szpitala mogą zakładać mogą nie... chociaż w większości zakładają )

Daria - skąd wiedziałaś? mogę jeść tylko podstawowe warzywa czyli marchewka, seler, pietruszka, buraki... nie mogę nawet głupiego kochanego mojego pomidora zjeść kompoty owocowe mnie ratuja i gotowane owoce z nich...
ja jestem dziecko warzywne w czasie gdy są tanie warzywa to ja się na niczym innym nie chce żywić... tylko warzywska warzywska warzywska

edit. wiem ze nie możesz ale daj namiar jak będa bo coś na FB mi BBWP nie pokazuje

[Faficzkowa]

Jadę na Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn w Czechach!!!!
W końcu pojawiły się bilety jeeej
kurde fajnie jest tak realizować swoje małe marzenia

[chilanes]

Napisane przez Faficzkowa

Jadę na Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn w Czechach!!!!
W końcu pojawiły się bilety jeeej
kurde fajnie jest tak realizować swoje małe marzenia

Super!!!

[Talaaa87]

Faficzkowa super! Tylko pozazdrościć

[Ostrowczanka]

Super!

[mezaga]

Napisane przez Faficzkowa

Jadę na Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn w Czechach!!!!
W końcu pojawiły się bilety jeeej
kurde fajnie jest tak realizować swoje małe marzenia

Faficzkowa ale Ci fajnie
Zazdraszczam

[adrijah]

Napisane przez malinka_86

megaza - oczywiście żart z tym moim tekstem do chill - ale fakt faktem wstałam po 2h bo nie lubie korzystać z basenu wolę sama przejść do wc ) a tak naprawdę to zależy chyba od szpitala mogą zakładać mogą nie... chociaż w większości zakładają )

Daria - skąd wiedziałaś? mogę jeść tylko podstawowe warzywa czyli marchewka, seler, pietruszka, buraki... nie mogę nawet głupiego kochanego mojego pomidora zjeść kompoty owocowe mnie ratuja i gotowane owoce z nich...
ja jestem dziecko warzywne w czasie gdy są tanie warzywa to ja się na niczym innym nie chce żywić... tylko warzywska warzywska warzywska

edit. wiem ze nie możesz ale daj namiar jak będa bo coś na FB mi BBWP nie pokazuje

troszkę Cię już znam
jak tylko coś się pojawi, od razu dam znać

[malinka_86]

Daria - to to to ja wiem ) ale okazało się że moje jeść fasolkę szparagową!!
ale i tak już w przyszły poniedziałek włączam surowe warzywa mam w pupie. co mnie nie zabije to wzmocni )

[akasha84]

Malinuś skonsultuj to z lekarzem, cobyś się nie męczyła później.

A ja moje drogie no muszę się pochwalić już jakimś cudem (dieta of course) 6,5 kg zgubiłam ( a nawet więcej zależy, którą wagę wyjściową przyjmę tę bardziej wstydliwą czy mniej). Dzisiaj myślałam, że popłaczę się z radości stając na wadze ^^ Mój ślubny już 7kg stracił i pięknie nam idzie wspólne odchudzanie. Och może za tym podejściem się uda, choć długa droga jeszcze przede mną

[Talaaa87]

Gratuluje akasha84 zrzucenia tych kilogramów Tobie i Twojemu ślubnemu ja tez bym tak chciała... a jaką dietę stosujecie??
Ja jak na razie biegam i mam wrażenie, że troche z wagi spadłam. Jak na razie sie nie warze, bo jak wcześniej chodziłam na aerobik to warzyłam się co chcwile i jak spadłam 2 kilo to sie tak cieszyłam, że już nie uważałam na to co jem i przytyłam znowu.... i teraz od nowa się męczę.... może jakoś wytrwam...

Napisane przez malinka_86

Daria - to to to ja wiem ) ale okazało się że moje jeść fasolkę szparagową!!
ale i tak już w przyszły poniedziałek włączam surowe warzywa mam w pupie. co mnie nie zabije to wzmocni )

Kochana wydaje mi się, że akasha84 ma rację i powinnaś się skontaktować z lekarzem...

[malinka_86]

moja mama się ciągle konsultacje z dietetykiem i lekarzami - w poniedziałek idę na zdjęcie szwów więc się dopytam, a jak nie to zadzwonię do swojego chirurga i go będe męczyć...

[chilanes]

akasha84 co za dietę stosujecie?

[akasha84]

Napisane przez Talaaa87

Gratuluje akasha84 zrzucenia tych kilogramów Tobie i Twojemu ślubnemu ja tez bym tak chciała... a jaką dietę stosujecie??
Ja jak na razie biegam i mam wrażenie, że troche z wagi spadłam. Jak na razie sie nie warze, bo jak wcześniej chodziłam na aerobik to warzyłam się co chcwile i jak spadłam 2 kilo to sie tak cieszyłam, że już nie uważałam na to co jem i przytyłam znowu.... i teraz od nowa się męczę.... może jakoś wytrwam...



Kochana wydaje mi się, że akasha84 ma rację i powinnaś się skontaktować z lekarzem...

Napisane przez chilanes

akasha84 co za dietę stosujecie?

Kochane to taka pseudo dieta dukana... mówię pseudo, bo zjadam owoce sezonowe i to prócz % to moja jedyna skucha w diecie. Myślałam, ze będzie gorzej ale jest super, w sumie tylko w weekend odpuszczam względem % ale dieta trzymana jest. Ja stosuję w sumie takie nie wiadomo co, bo głównie jem mnóstwo dozwolonych warzyw w te dozwolone dni, a tych czysto proteinowych stosuje maks 3 czyli kiepsko i waga spada stosunkowo powoli ale idzie w dół i to sie liczy, choć Mężuś nie daje mi mobilizacji bo wciąż powtarza, że jestem piękna...

[guantanamera]

Żegnam się i wybywam na kilka dni nad wodę

Miłego weekendu dziewczyny

[chilanes]

Napisane przez guantanamera

Żegnam się i wybywam na kilka dni nad wodę

Miłego weekendu dziewczyny

Zabierz mnie ze sobą, sama zapakuję się do walizki

[Ostrowczanka]

Ja dziś byłam w aquaparku, właśnie wróciłam wypluskana i zmęczona .

[Talaaa87]

guantanamera tez bym sobie nad wodę pojechała.... miłego wyjazdu


a u mnie weekend się zapowiada przy notatkach , bo w poniedziałek mam obronę... Trzymajcie kciuki mam nadzieje, że sie uda...
A tak w ogóle to muszę trochę Wam ponarzekać... nie mam co na siebie włożyć(jak zawsze) na ta obronę!!!! miałam taką fajną spódniczkę no ale cóż jak teraz się w nią nie zmieszczę... to znaczy zmieszczę się ale cały czas bym musiała mieć brzuch wciągnięty, a o siadaniu to mogła bym pomarzyć jestem taka zła na siebie, ze tak się, że tak powiem "zapuściłam"... należy mi się!!!!
Wybiorę się dziś na jakieś zakupy to coś się może znajdzie dla mnie... a jeszcze co jest najgorsze nie lubię takich eleganckich ubrań. Wolę jeansy, koszulka baletki albo trampki, a nie jakieś spódniczki, bluzki z kołnierzykiem, buty na obcasie.... grr przeraża mnie to....

Dobra już nie marudzę i się szykuje na "zakupowy podbój miasta" hahaha...

Miłego piątku życzę

[agnes188]

tala tez mam niedlugo obrone. ide w czarnych spodniach( a la jeans a nie zadnych eleganckich) ale sa w porzadku. i w bialej bluzce koszulowej ewentualnie mmam biala tunike.

[chilanes]

Nastawiłam produkty na winko ryżowe, posprzątałam po gościach, teraz chwilka relaksu...

[agnes188]

winko ryzowe? pierwszy raz slysze co to?

[chilanes]

Wino z ryżu Smaczne, dostałam przepis od sąsiadki i pierwszy raz robię sama, zobaczymy, czy wyjdzie równie dobre