Łowcy Promocji ? (TLC wtorek 21:30)

[Bayje]

Od 2 tygodni na programie telewizyjnym TLC oglądam program pt. : Łowcy Promocji. Na początku wydawało mi się, że program będzie o łowcach, że szukają największych promocji jednego danego produktu.
Jak się okazuje - chodzi tutaj też o coś innego.

zwiastun starego odcinka
http://www.tlcpolska.pl/programy/lowcy-promocji


Kupony, kupony i jeszcze raz kupony. Wykorzystanie ich na 100 % i jeszcze zyskiwać dzięki zakupom ..
Mało ważne, że produkty pewnie kiedyś się przeterminują ważne, że są zapasy.

Oglądaliście ?
Czy jeżeli w Polsce byłyby takie kupony - korzystalibyście z nich ?
I jakie myśli Wam przychodzą na widok takich .. zakupów jak i zapasów ?

[muszynianka]

Oglądam oglądam i tylko żałuję że u nas tak nie ma...
No cóż, zapasy trochę śmieszą jakbym kupiła 150 opakowań apapu to bym rozniosła to rodzinie...

[Bayje]

Napisane przez muszynianka

Oglądam oglądam i tylko żałuję że u nas tak nie ma...
No cóż, zapasy trochę śmieszą jakbym kupiła 150 opakowań apapu to bym rozniosła to rodzinie...

W odcinkach są też Panie - które mają pełne szafy pampersów. Brak tylko dzieci do ich zużycia

to mnie najbardziej rozwaliło.

No jeden facet fajnie robił bo połowę zakupów dał chyba wojsku czy coś..
I takie akcje dobre by były i przeznaczyć zakupy na akcje typu 'Podziel się posiłkiem' i takie inne.

[muszynianka]

No, to zdecydowanie prawda. Bo mnie właśnie te pieluchy nie interesują, tak jak kosmetyki w większości sprzedawane w markecie, jak już to żywność ale oni biorą wszystko jak leci byleby kupon pokrył kupon i wyjść na zero :-P później bym musiała trochę czasu spędzić na rozdawaniu tego tak by nie zrobić nikomu kłopotu (pewnie jakbym zawiozła kontener pieluch do domu samotnej matki musieliby zapłacić ogromny podatek)

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

o matko... ta kobieta podzieliła zakupy na 8 transakcji, po 6 transakcji ma zakupy za 2 000$ a zapłaciła póki co 40$ !!

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

za zakupy 3150$ i 30 centów... zapłaciła 45,73 o $#@$@#$!
kto by tak nie chciał

[siempre]

Gdyby u nas tak można było, marzenie a nadwyżką chętnie bym się z kimś podzieliła

[nenia6]

Wątek o Łowcach Promocji już istnieje

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=552099

[NioseWamPicie]

ja im strasznie zazdroszczę, ale nie rozumiem gromadzenia ponad miarę i patrzenia na zapasy. Chociaż była jedna babka, która miała tylko parę półek zapełnionych i mówiła, że oddaje potrzebującym albo do schronisk dla zwierząt.

Sama bym chętnie z takich bonów korzystała.

[Bayje]

Napisane przez nenia6

Wątek o Łowcach Promocji już istnieje

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=552099

No nie wiedziałam, że istnieje - bo zaglądam tylko do działu Plotkowego :P

[28nana]

Ja się teraz nie dziwię dlaczego to właśnie od USA zaczął się kryzys na świecie... skoro potrafią rozdzawać za darmo ze sklepów towary o wartości kilku tysięcy dolarów.

I jeszcze pokazują ludziom jak to się robi żeby dostawać wszystko za free.

Osoby które pokazują w tym programie biorą dziesiątki opakowań zupełnie niepotrzebnych im rzeczy ( bo za kupony ) np: dziesiątki opakowań nici dentystycznych ipt.... a wszystko zalega w mieszkaniach.

Amerykanie to bezdennie głupi naród!!!

[ever-dream]

Widziałam ten program Dziwi mnie tylko co oni robią z tym całym towarem. Ostatnio kobieta kupiła cały wózek musztardy, chociaż jej mąż przyznał, że jej nie lubią. Przecież to wszystko musi im się kiedyś tam zepsuć, ciekawe ile potem tego wyrzucają.

A jak to jest z tymi kuponami? Je się za darmo dostaje, czy trzeba kupić jakieś gazety?

[Bayje]

Napisane przez ever-dream

A jak to jest z tymi kuponami? Je się za darmo dostaje, czy trzeba kupić jakieś gazety?

Dostaje się je za darmo. Tak jak czasami przychodzi Ci gazetka z danego sklepu i zawsze tam dodają 'kupony'. Dodatkowo są w różnych gazetach.
W jednym odcinku widziałam jak kobieciny wycinały z gazety kupony na darmowe cienie z firmy Maybelline (oczywiście firma była ocenzurowana) ale poznałam 'modelke' i ogólną kolorystyke tych ich reklam.

Zbieraja również od rodziny .. co druga kupuje taniej gazety od 'producenta'.
A wielka wyprzedaż raz na pół roku..

W Polsce są takie kupony ale w TESCO z resztą nie ma porównania z amerykańskimi promacjami bo u Nas to jest co mniej więcej. Kup masło za minimum 10 zł a dostaniesz zniżke 1 zł.

Aha .. no i w TESCO dostaje się kupony dopiero jak się zrobi określoną ilość wydanych zł - a 2 zł to 1 punkt(plus są jeszcze punkty premiowe za dane produkty). Kupony wymienane są za chyba 300 punktów więc - dostać zniżkę 1 złotówke na masło za wydane 600 zł to jest śmiech na sali.

[muszynianka]

Oj tak, wydaj 50 zł w superpharm to krem do rąk wartości 1,99 zł dostaniesz za darmo ^^ to w klubie lifestyle...

[mała___mi]

Oglądałam kilka odcinków i sama idea wykorzystywania kuponów jest moim zdaniem świetna, skoro ktoś daje nam możliwość zaoszczędzenia kasy to dlaczego nie skorzystać. Chętnie poświęciłabym godzinę czy dwie w tygodniu gdybym miała dzięki temu zaoszczędzić parę euro czy złotych. Natomiast to co odwalają ci ludzie to już przesada. Kobiety nie śpią z nerwów, poświęcają szukaniu kuponów sześćdziesiąt godzin w tygodniu, grzebią w śmietnikach, tracą zdrowie, a wszystko to po to by zrobić za bezcen zakupy, z których pewnie 80% wyrzucą, bo się przeterminują. Mam wrażenie, że to już obsesja. Bo czy nie lepiej najpierw wykorzystać to co się ma w spiżarni, a dopiero potem uzupełniać zapasy. Jeśli ktoś dzieli się tymi zapasami z potrzebującymi to super sprawa, ale jeśli ktoś czerpie życiową satysfakcję z faktu, że ma w piwnicy 200 dezodorantów i 100 farb do włosów no to smutek żal.
Poza tym widzę, że często kupowane w ilościach masowych są produkty, których tak naprawdę otyli Amerykanie raczej powinni sobie odmawiać - napoje gazowane, przetwożona żywność. No ale skoro są za bezcen to kupmy, jedzmy i tyjmy.
Stany - najdziwniejszy kraj na świecie.

P.S. Muszynianko, widzę, że mamy takie same avatary. Mimo że rzadko udzielam się na forum to jakoś się przez lata do niego przywiązałam, więc mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy. Mała Mi rządzi

[olik04]

Szkoda że u nas nie ma takich kuponów

[Slodkaa]

Napisane przez mała___mi

Oglądałam kilka odcinków i sama idea wykorzystywania kuponów jest moim zdaniem świetna, skoro ktoś daje nam możliwość zaoszczędzenia kasy to dlaczego nie skorzystać. Chętnie poświęciłabym godzinę czy dwie w tygodniu gdybym miała dzięki temu zaoszczędzić parę euro czy złotych. Natomiast to co odwalają ci ludzie to już przesada. Kobiety nie śpią z nerwów, poświęcają szukaniu kuponów sześćdziesiąt godzin w tygodniu, grzebią w śmietnikach, tracą zdrowie, a wszystko to po to by zrobić za bezcen zakupy, z których pewnie 80% wyrzucą, bo się przeterminują. Mam wrażenie, że to już obsesja. Bo czy nie lepiej najpierw wykorzystać to co się ma w spiżarni, a dopiero potem uzupełniać zapasy. Jeśli ktoś dzieli się tymi zapasami z potrzebującymi to super sprawa, ale jeśli ktoś czerpie życiową satysfakcję z faktu, że ma w piwnicy 200 dezodorantów i 100 farb do włosów no to smutek żal.
Poza tym widzę, że często kupowane w ilościach masowych są produkty, których tak naprawdę otyli Amerykanie raczej powinni sobie odmawiać - napoje gazowane, przetwożona żywność. No ale skoro są za bezcen to kupmy, jedzmy i tyjmy.
Stany - najdziwniejszy kraj na świecie.

P.S. Muszynianko, widzę, że mamy takie same avatary. Mimo że rzadko udzielam się na forum to jakoś się przez lata do niego przywiązałam, więc mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy. Mała Mi rządzi

Tak, ale oglądałam również odcinek gdzie rodzina oddawała swoje zapasy potrzebującym, a sobie zostawiała to co niezbędne.

[jodame]

Napisane przez NioseWamPicie

ja im strasznie zazdroszczę, ale nie rozumiem gromadzenia ponad miarę i patrzenia na zapasy. Chociaż była jedna babka, która miała tylko parę półek zapełnionych i mówiła, że oddaje potrzebującym albo do schronisk dla zwierząt.

Sama bym chętnie z takich bonów korzystała.

Te zapasy biorą się też stąd, że taka pani ma do wyboru kupno tego, co chce plus masy innych rzeczy za dolara, albo kupno tylko tych rzeczy które ją interesują za 100 dolarów.

Takie zapasy mnie przerażają ;] Ale nie muszą być wcale marnotrawstwem. Część produktów się nie zepsuje. Te, które się zepsują można oddać -czy to rodzinie, czy biednym.

Gdybym dostała za darmo coś, co mi się prędzej czy później przyda, też bym to wzięła, nawet "na zapas".


U nas niestety nie ma takich kuponów. I żadne promocje się nie łączą. ;]

Trzeba też pamiętać o tym, że te osoby nie dostają tego ot tak, całkiem za darmo, bo bardzo długo na to pracują. Szukają na forach informacji o promocjach, o kuponach, przeliczają, układają listy zakupów... . To tak, jak zwykła praca. Trzeba mieć sporo czasu, być wytrwałym i skrupulatnym.

[Varicella]

Nie miałam jeszcze okazji obejrzeć tego programu.

1\ Gdzie trzymać tak monstrualne zapasy? Czy uczestnicy programu posiadają jakieś dodatkowe pomieszczenia?
2\ Tak, to prawda, że ludzie czują się bezpieczniej, kiedy posiadają jakieś rezerwy. Przydatne rezerwy.
3\ Widziałam zapowiedzi. Ludzie mówią, że zbieranie i łączenie kuponów to dla nich jak normalna praca. Ale czy jest to bardziej zyskowne?
4\ Niestety, dla mnie nosi to znamię choćby drobnej zachłanności.

[olik04]

A żeby mieć tyle kuponów z gazetki trzeba jakoś je zdobyć. W programie pokazywali jak niektórzy chodzili po śmietnikach i przeglądali wszystkie gazety w poszukiwaniu za gazetkami promocyjnymi . Plus kupony z internetu, ale z tego co widziałam to głównie z gazet.

[Bayje]

Napisane przez Varicella

Nie miałam jeszcze okazji obejrzeć tego programu.
1\ Gdzie trzymać tak monstrualne zapasy? Czy uczestnicy programu posiadają jakieś dodatkowe pomieszczenia?

Jak nie miałaś okazji oglądać to nie wiesz co straciłaś



Zbieracze różnie przechowywują swoje zapasy. Pieluchy pod łózkiem dziecka, papiery toaletowe, ręczniki też. Na mrożonki wiadomo co .. - Ci którzy zbierają od dawna mają swoje przechowywalnie.

Ciekawi mnie tylko czy swoje mieszkania/domy mają zabezpieczone alarmem bo nie wiem czasami i złodziej może się na takie coś połasić XD

[jodame]

Napisane przez Bayje

Ciekawi mnie tylko czy swoje mieszkania/domy mają zabezpieczone alarmem bo nie wiem czasami i złodziej może się na takie coś połasić XD

Co ciekawe, zdarza się (i to nie rzadko), że nawet najbliżsi przyjaciele tych nie ludzi nie mają pojęcia o sposobie, w jaki robią oni zakupy ani o ich ogromnych zapasach.

[Bayje]

Napisane przez jodame

Co ciekawe, zdarza się (i to nie rzadko), że nawet najbliżsi przyjaciele tych nie ludzi nie mają pojęcia o sposobie, w jaki robią oni zakupy ani o ich ogromnych zapasach.

Teraz jak pokazali twarz w TV - WSZYSCY WIEDZĄ

[Asiaa90]

Bardzo lubię ten program
i za każdym razem podziwiam tych ludzi, że są w stanie się tak zorganizować.. tak zaplanować wszystko, szkoda, że u nas nie ma takich promocji... podobają mi się też te ich karty stałego klienta, na których nawet 100 dolarów można zbić.. u nas to marne kilka zł.

[ciri15]

Oglądałam raz, właśnie o tych bliźniaczkach które mają tyle pieluch.
Nie uważam, że to głupie, bo przecież takie pieluchy się nie przeterminują, a jak któraś będzie miała dziecko to wyobrażacie sobie ile zaoszczędzi na tych pieluchach?
Szkoda, że takich promocji nie ma u nas.

Kupowanie nici dentystycznej też mnie zdziwiło, po co komu aż tyle opakowań...

Zdziwiła mnie ta rodzina co polowała na sarny. Oni praktycznie pieniędzy nie mieli. A ta babka zamiast poszukać pracy to pomyślała o kuponach

[Asiaa90]

Bo na kuponach oni też zarabiają.. narobi taka baba zakupów pełno, że ma cały pokój w tym a później sprzedaje czy sąsiadom czy znajomym za połowę ceny tej co w sklepach ludzie do niej pójdą bo mają taniej a produkt ten sam a ona sobie zarabia dzięki temu. O tym w programie nie mówią bo nie można takich rzeczy robić - nie rozliczają się, nie mają zapisanej działalności gospodarczej a więc działają nie zgodnie z prawem... dlatego wszystko dzieje się po cichu nawet w jednym odcinku kiedyś babka powiedziała, że sąsiedzi przychodzą i robią zakupy

[LadyI]

Też się czasami zastanawiam po co im 600 opakowań jakiegoś produktu, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę, że płacą za niego 1% wyjściowej ceny to może sama bym się skusiła

U nas w Polsce do Tesco czasem jest kupon, np sos sojowy za pół ceny Na pewno się nie łączy z innymi promocjami

[enviee]

Fajny program. Z jednej strony się dziwię po co tym ludziom tyle zapasów, czasem niepotrzebnych, ale czasem im zazdroszczę, że też nie mogę za darmo wynieść pół sklepu

[Pinakoladka2008]

uwielbiam ten program,oczywiście wciągnął mnie całkowicie,ale tutaj mozna tylko pomarzyć

znalazłam kilka stron z "kuponami" ale w niczym nie są podobne do tamtych amerykańskich gdzie wychodzi się z 3 koszami zakupów nie płacąc nic

[Seona]

Również oglądam. Uwielbiam ten program

Był odcinek o bliźniaczkach, które nie mają dzieci, a mają po kilka tysięcy pampersów

W Polsce też trochę można Nie na takim poziomie, że oszczędzasz 97 % ale sporo można zaoszczędzić: Mam koleżankę, która kupiła ostatnio 300 słoiczków dla dziecka - w promocji wyszło jej 2 zł z groszami za słoiczek, normalnie kosztują ponad 3 zł. Ma zapas na pół roku.
Tak samo z pampersami - trafiła na promocję za 40 zł za paczkę (normalnie kosztują ok. 60 zł) i nakupiła różnych rozmiarów chyba za kilka tysięcy Wystarczyło jej prawie rok.

Jest już wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=552099
nie można połączyć?

[ciri15]

Napisane przez Seona

W Polsce też trochę można Nie na takim poziomie, że oszczędzasz 97 % ale sporo można zaoszczędzić: Mam koleżankę, która kupiła ostatnio 300 słoiczków dla dziecka - w promocji wyszło jej 2 zł z groszami za słoiczek, normalnie kosztują ponad 3 zł. Ma zapas na pół roku.
Tak samo z pampersami - trafiła na promocję za 40 zł za paczkę (normalnie kosztują ok. 60 zł) i nakupiła różnych rozmiarów chyba za kilka tysięcy Wystarczyło jej prawie rok.

?

To jest bardzo trochę w porównaniu z tym co w USA jest. Bo u nas musisz te kilkaset-kilka tysięcy mieć... A tam możesz iść do sklepu z 50 dolarami i zapłacić tak za towar wart np. 3000.

[magrat16]

kurcze, nie mam tlc Można ten program obejrzeć gdzieś w internecie?