Mamusie KWIETNIOWE 2020

[triss]

Szykują się dzisiaj jakieś wizyty?

Dziewczyny, mam postanowienie. Od teraz cieszyć się ciąża. Nie ma zamartwiania się. Będzie dobrze. Nie ma ukrywania pięknego brzuszka jestem w ciąży i wszystko będzie dobrze. Szkoda tego czasu i szkoda nerwów. Prawdopodobnie to już moja ostatnia ciąża więc będę się nią delektować a co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez triss

Szykują się dzisiaj jakieś wizyty?

Dziewczyny, mam postanowienie. Od teraz cieszyć się ciąża. Nie ma zamartwiania się. Będzie dobrze. Nie ma ukrywania pięknego brzuszka jestem w ciąży i wszystko będzie dobrze. Szkoda tego czasu i szkoda nerwów. Prawdopodobnie to już moja ostatnia ciąża więc będę się nią delektować a co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super podejście Triss
Ja poczekam do 3 października do prenatalnych i wtedy tez mam zamiar pełna para się cieszyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[triss]

Sylwiak no ja pewnie też dopiero po prenatalnych jeśli będzie ok tak na prawdę odetchne ale teraz chciałabym przynajmniej nie mieć już ciągle tych złych myśli. Łatwo mi powiedzieć gorzej zrealizować ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

A noooo tak bywa, strach o to co najważniejsze dla nas w tej chwili chyba będzie nam towarzyszył już całe życie
Ale cieszmy się bo to być może najspokojniejsze chwile naszego życia

[buli_szufla]

Dziewczyny odebralam wyniki testu NIPT. Bedzie zdrowy chlopczyk!!!!! Ale sie ciesze!!!!

[olaag012]

Ja dzisiaj wizyta na 11.30
Siedzę jak na szpilkach i już nie wiem czy te mdlosci to ze stresu czy ciążowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez olaag012

Ja dzisiaj wizyta na 11.30
Siedzę jak na szpilkach i już nie wiem czy te mdlosci to ze stresu czy ciążowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie wszystko dobrze
A mdłości pewnie stresowe

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny odebralam wyniki testu NIPT. Bedzie zdrowy chlopczyk!!!!! Ale sie ciesze!!!!

Super, gratulacje
Mnie przeraża cena tego testu, raczej nie będę go robić...




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rybaa]

Napisane przez triss

Ryba pewnie że dzieciom po CC nie dzieje się krzywda. Co nie zmienia faktu że poród sn jest dla nich lepszy a wymieniać by można długo dlaczego.
Szanuję każde zdanie i wybór, jeśli chcesz CC to mam nadzieję że się uda. Ale z tego co kiedyś czytałam nie sama wielkość wady wzroku a schorzenia zwyrodnieniowe siatkówki są wskazaniem do CC. Przy dużej wadzie można spokojnie rodzic sn o ile okulista nie stwierdzi że właśnie jest groźba odklejenia siatkówki.
Co do wskazań do CC dużo się zmienilo. Teraz nawet jedna CC nie jest wskazaniem do kolejnej. Nawet jeśli uplynelo mało czasu pomiędzy ciążami. Ważna jest blizna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czytam Was i wiem, ze mało wiem to moja pierwsza ciąza, dopiero raczkuje w tych tematach... musze się jeszcze duuuzo podowiadywac, poczytac, zagłebic... konsultacja okulistyczna dopiero przede mną więc liczę, że wszystkiego się dowiem. Przez te kilka miesięcy jeszcze mi się moze odmienić, i to z pare razy tak na szybko widziałam ze sugerowana przez WHO liczba cc to 10% wiec faktycznie u nas duuzo powyzej.
Jutro idę na prenatalne na Karową, przy okazji postaram sie popytac i podpatrzec co u nich i jak
Ogólnie jestem otwarta na wszelkie informacje, dane, sugestie, całą tę wiedzę dlatego sledzę fora i cały czas się uczę



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[triss]

Buli cudownie
Tez mnie cena testu przeraża. Ale rozważam zrobienie gdyby coś na prenatalnych było nie tak. Obym nie musiała tego robić.

Olaag będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny odebralam wyniki testu NIPT. Bedzie zdrowy chlopczyk!!!!! Ale sie ciesze!!!!

Gratulacje ️️️️


Hej ja od kilku dni mam taki ucisk na pęcherz, że ledwo funkcjonuje. Jak przy zapaleniu tylko nie ma pieczenia i bólu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny odebralam wyniki testu NIPT. Bedzie zdrowy chlopczyk!!!!! Ale sie ciesze!!!!

Ale super!

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[Curly81]

Dzień dobry,

Napisane przez triss

Szykują się dzisiaj jakieś wizyty?

Dziewczyny, mam postanowienie. Od teraz cieszyć się ciąża. Nie ma zamartwiania się. Będzie dobrze. Nie ma ukrywania pięknego brzuszka jestem w ciąży i wszystko będzie dobrze. Szkoda tego czasu i szkoda nerwów. Prawdopodobnie to już moja ostatnia ciąża więc będę się nią delektować a co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dobre postanowienie. Ja nie mogę cieszyć się ciążą, bo mnie mdłości wykańczają,ale przestałam się już bać,że poronię itd..Ostatnia wizyta mnie uspokoiła. Co prawda różnie jeszcze może być, ale już o tym tak nie myślę.

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny odebralam wyniki testu NIPT. Bedzie zdrowy chlopczyk!!!!! Ale sie ciesze!!!!

Cudownie! Zazdraszczam,że znasz już płeć i możesz być pewna,że wszystko jest ok. Ile płaciłaś za badanie?

Napisane przez olaag012

Ja dzisiaj wizyta na 11.30
Siedzę jak na szpilkach i już nie wiem czy te mdlosci to ze stresu czy ciążowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia. Stres podobno nasila mdłości.

Napisane przez Juliette88

No nie wiem... Przecież to w Polsce jest najwyższy odsetek cesarskich cięć Już prawie połowa ciąż jest w ten sposób rozwiazywana. To dwa razy więcej niż średnia europejska. A państwa skandynawskie, jako wzorcowe jeżeli chodzi o opiekę okołoporodową, wykonują CC w przypadku 16% porodów. Więc problem jest wręcz odwrotny.


Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Wszystko przez to,że kobiety boją sie rodzić naturalnie i robią sobie cesarki na żądanie nie mając żadnych medycznych wskazań.

Napisane przez kasia1221

U nas wszystko dobrze, okazało się że chyba to był jakiś krwiak ale już się wchłania dzidziol rośnie wzorowo Załącznik 7691357Załącznik 7691358

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Napisane przez sugar cube

Ale fajne zdjecie.


A w temacie porodow - ja sie mega boje cc. Jak bedzie trzeba, to wiadomo, jakos przezyje. Ale przeraza mnie przecinanie tych wszystkich powlok brzusznych. Pierwszy porod sn byl naprawde spoko, mimo ze mnie skala bolu przygniotla (wywolywany i oksytocyna), to juz po czulam sie super i fizycznie i psychicznie. niesamowite emocje.

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

Ja miałam cc z powodu dużego płodu. Chodziłam do szkoły rodzenia, miałam rodzić naturalnie i na to byłam nastawiona. Robiłam przez kilka mcy masaż krocza olejkiem specjalnym,żeby mnie nie nacinali...i dupa.W 40tym tyg. okazało się na usg.,że jest duże dziecko i wpadłam z panikę,że nie dam rady urodzić, koleżanka powiedziała,że miała przez duży płód straszny porób, używano próznociągu, kleszczy , bo dziecko było zakleszczone i już się dusiło. Moja lekarz bez słowa proszenia skierowała mnie sama na cc chociaż w tym szpitalu na Żelaznej rzadko się tu temu przychylają.Sama byłam urodzona przez cc, ale mojej mamie i mi ratowano życie.Miała przyrośnięte łożysko i dostała silnego krwotoku. Sytuacja tragiczna, ledwo obie uszłyśmy z życiem. Musieli wyciąć jej macicę razem ze mną. Miałam już drżenie rączek i byłam cała sina. Po mojej cc czułam się fatalnie. Jestem bardzo bólowa, mam bardzo niski próg bólu, ale do tego w ranę pooperacyjną wdało się zakażenie gronkowcem złocistym. Rana nie goiła się przez 4mce. Miałam wędrującą dziurkę przez którą sączyła się ropa . Chodziłam skrzywiona i zgarbiona przez 4 mce. Nacierpiałam sie strasznie, także blizna przez jakieś 3 lata wyglądała srasznie. Może miałam pecha, może ktoś spartolił sprawę, tak to określiła jedna z lekarek oglądając moje szwy...Jakby nie było cc wcale nie jest lepsza od sn. Nie polecam nikomu. Bałam się o dziecko, ale gdyby nie było tak duże, to bym rodziła naturalnie, bo to kupa cierpienia i żadna w dziewczyn na mojej sali po sn nie narzekała na ból,chodziły normalnie, robiły co chciały,pomagały mi, a ja leżałam jak kłoda i wyłam z bólu jak musiałam iśc do wc czy wziąc prysznic. To był ból nie do opisania.Jakby mi ktoś włożył nóż w brzuch i wiercił w nim kółeczka. Dostawałam kroplówki z ketonalem co chwilę i miałam wrażenie,że ktoś mi w tym brzuchu przez pomyłkę zaszył jakieś nożyce tam, poważnie.

Mam ciągle silne mdłosci i każdy dzień, przez co mam strasznego doła. Leżę w łóżku i nie moge nic robić. Co wstanę to mnie skręca i musze uciekać do łóżka.

Dziewczyny, mam pytanie. Może któraś z Was wie. Mam 38lat i badania prenatalne należą mi się bezpłatnie prawda?Co powinnam zrobić i gdzie pójść po skierowanie,żeby mieć je nieodpłatnie?Bo w lu-medzie pewnie nie dostanę takiego skierowania i tam już musiałabym zapłacić?Jak myślicie?Nie jestem zapisana do żadnego lekarza rodzinnego.

[Rybaa]

Napisane przez Curly81

Dzień dobry,





Bardzo dobre postanowienie. Ja nie mogę cieszyć się ciążą, bo mnie mdłości wykańczają,ale przestałam się już bać,że poronię itd..Ostatnia wizyta mnie uspokoiła. Co prawda różnie jeszcze może być, ale już o tym tak nie myślę.



Cudownie! Zazdraszczam,że znasz już płeć i możesz być pewna,że wszystko jest ok. Ile płaciłaś za badanie?





Powodzenia. Stres podobno nasila mdłości.





Wszystko przez to,że kobiety boją sie rodzić naturalnie i robią sobie cesarki na żądanie nie mając żadnych medycznych wskazań.





Super!





Ja miałam cc z powodu dużego płodu. Chodziłam do szkoły rodzenia, miałam rodzić naturalnie i na to byłam nastawiona. Robiłam przez kilka mcy masaż krocza olejkiem specjalnym,żeby mnie nie nacinali...i dupa.W 40tym tyg. okazało się na usg.,że jest duże dziecko i wpadłam z panikę,że nie dam rady urodzić, koleżanka powiedziała,że miała przez duży płód straszny porób, używano próznociągu, kleszczy , bo dziecko było zakleszczone i już się dusiło. Moja lekarz bez słowa proszenia skierowała mnie sama na cc chociaż w tym szpitalu na Żelaznej rzadko się tu temu przychylają.Sama byłam urodzona przez cc, ale mojej mamie i mi ratowano życie.Miała przyrośnięte łożysko i dostała silnego krwotoku. Sytuacja tragiczna, ledwo obie uszłyśmy z życiem. Musieli wyciąć jej macicę razem ze mną. Miałam już drżenie rączek i byłam cała sina. Po mojej cc czułam się fatalnie. Jestem bardzo bólowa, mam bardzo niski próg bólu, ale do tego w ranę pooperacyjną wdało się zakażenie gronkowcem złocistym. Rana nie goiła się przez 4mce. Miałam wędrującą dziurkę przez którą sączyła się ropa . Chodziłam skrzywiona i zgarbiona przez 4 mce. Nacierpiałam sie strasznie, także blizna przez jakieś 3 lata wyglądała srasznie. Może miałam pecha, może ktoś spartolił sprawę, tak to określiła jedna z lekarek oglądając moje szwy...Jakby nie było cc wcale nie jest lepsza od sn. Nie polecam nikomu. Bałam się o dziecko, ale gdyby nie było tak duże, to bym rodziła naturalnie, bo to kupa cierpienia i żadna w dziewczyn na mojej sali po sn nie narzekała na ból,chodziły normalnie, robiły co chciały,pomagały mi, a ja leżałam jak kłoda i wyłam z bólu jak musiałam iśc do wc czy wziąc prysznic. To był ból nie do opisania.Jakby mi ktoś włożył nóż w brzuch i wiercił w nim kółeczka. Dostawałam kroplówki z ketonalem co chwilę i miałam wrażenie,że ktoś mi w tym brzuchu przez pomyłkę zaszył jakieś nożyce tam, poważnie.



Mam ciągle silne mdłosci i każdy dzień, przez co mam strasznego doła. Leżę w łóżku i nie moge nic robić. Co wstanę to mnie skręca i musze uciekać do łóżka.



Dziewczyny, mam pytanie. Może któraś z Was wie. Mam 38lat i badania prenatalne należą mi się bezpłatnie prawda?Co powinnam zrobić i gdzie pójść po skierowanie,żeby mieć je nieodpłatnie?Bo w lu-medzie pewnie nie dostanę takiego skierowania i tam już musiałabym zapłacić?Jak myślicie?Nie jestem zapisana do żadnego lekarza rodzinnego.

Omg straszna historia... dobrze, że wszystko dobrze się skończyło

Skierowanie na badania prenatalne dostaje się ‚z urzędu’ po ukończeniu 35rż, powinnaś pojść do lekarza NFZ i on wystawi Ci takie skierowanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ania20bn]

Napisane przez Curly81

Dzień dobry,


Bardzo dobre postanowienie. Ja nie mogę cieszyć się ciążą, bo mnie mdłości wykańczają,ale przestałam się już bać,że poronię itd..Ostatnia wizyta mnie uspokoiła. Co prawda różnie jeszcze może być, ale już o tym tak nie myślę.

Cudownie! Zazdraszczam,że znasz już płeć i możesz być pewna,że wszystko jest ok. Ile płaciłaś za badanie?


Powodzenia. Stres podobno nasila mdłości.


Wszystko przez to,że kobiety boją sie rodzić naturalnie i robią sobie cesarki na żądanie nie mając żadnych medycznych wskazań.


Super!


Ja miałam cc z powodu dużego płodu. Chodziłam do szkoły rodzenia, miałam rodzić naturalnie i na to byłam nastawiona. Robiłam przez kilka mcy masaż krocza olejkiem specjalnym,żeby mnie nie nacinali...i dupa.W 40tym tyg. okazało się na usg.,że jest duże dziecko i wpadłam z panikę,że nie dam rady urodzić, koleżanka powiedziała,że miała przez duży płód straszny porób, używano próznociągu, kleszczy , bo dziecko było zakleszczone i już się dusiło. Moja lekarz bez słowa proszenia skierowała mnie sama na cc chociaż w tym szpitalu na Żelaznej rzadko się tu temu przychylają.Sama byłam urodzona przez cc, ale mojej mamie i mi ratowano życie.Miała przyrośnięte łożysko i dostała silnego krwotoku. Sytuacja tragiczna, ledwo obie uszłyśmy z życiem. Musieli wyciąć jej macicę razem ze mną. Miałam już drżenie rączek i byłam cała sina. Po mojej cc czułam się fatalnie. Jestem bardzo bólowa, mam bardzo niski próg bólu, ale do tego w ranę pooperacyjną wdało się zakażenie gronkowcem złocistym. Rana nie goiła się przez 4mce. Miałam wędrującą dziurkę przez którą sączyła się ropa . Chodziłam skrzywiona i zgarbiona przez 4 mce. Nacierpiałam sie strasznie, także blizna przez jakieś 3 lata wyglądała srasznie. Może miałam pecha, może ktoś spartolił sprawę, tak to określiła jedna z lekarek oglądając moje szwy...Jakby nie było cc wcale nie jest lepsza od sn. Nie polecam nikomu. Bałam się o dziecko, ale gdyby nie było tak duże, to bym rodziła naturalnie, bo to kupa cierpienia i żadna w dziewczyn na mojej sali po sn nie narzekała na ból,chodziły normalnie, robiły co chciały,pomagały mi, a ja leżałam jak kłoda i wyłam z bólu jak musiałam iśc do wc czy wziąc prysznic. To był ból nie do opisania.Jakby mi ktoś włożył nóż w brzuch i wiercił w nim kółeczka. Dostawałam kroplówki z ketonalem co chwilę i miałam wrażenie,że ktoś mi w tym brzuchu przez pomyłkę zaszył jakieś nożyce tam, poważnie.

Mam ciągle silne mdłosci i każdy dzień, przez co mam strasznego doła. Leżę w łóżku i nie moge nic robić. Co wstanę to mnie skręca i musze uciekać do łóżka.

Dziewczyny, mam pytanie. Może któraś z Was wie. Mam 38lat i badania prenatalne należą mi się bezpłatnie prawda?Co powinnam zrobić i gdzie pójść po skierowanie,żeby mieć je nieodpłatnie?Bo w lu-medzie pewnie nie dostanę takiego skierowania i tam już musiałabym zapłacić?Jak myślicie?Nie jestem zapisana do żadnego lekarza rodzinnego.

Współczuję tych powikłań po CC. Mimo że nie miałam ich tyle to i tak CC to nic przyjemnego. Nie zapomnę bólu przy pionizacji. Masakra. I dochodzenie do siebie dłuższe i na lekach przeciwbólowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

Buli super gratki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez Rybaa

Omg straszna historia... dobrze, że wszystko dobrze się skończyło

Skierowanie na badania prenatalne dostaje się ‚z urzędu’ po ukończeniu 35rż, powinnaś pojść do lekarza NFZ i on wystawi Ci takie skierowanie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zastanawia mnie tylko, czy lekarz rodzinny może wypisać takie skierowanie, czy musi być to ginekolog...

[Rybaa]

Napisane przez Curly81

Zastanawia mnie tylko, czy lekarz rodzinny może wypisać takie skierowanie, czy musi być to ginekolog...

Chyba jednak ginekolog... musiałabyś się dopytać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[triss]

Curly ginekolog chyba tylko może dać takie skierowanie. Ale wcale nie musi być to lekarz na NFZ. W przypadku skierowania na badanie prenatalne nieodpłatne dalej je też lekarz prywatny. Po 35 roku życia się należy więc nie widzie podowu dla którego lekarze z lux medu mieli by nie dać. Ja chodzę prywatnie do ginekologa. Na wizycie 26 będę miała wypisane to skierowanie. Tu się rządzą jakieś inne "prawa" niż w przypadku innych skierowan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Pouzupełniałam trochę pierwszy/drugi post. Jest dużo dziewczyn nie wpisanych na listę - wyślijcie mi Kochane prv to uzupełnię

No i znamy pierwsza płeć bili co jeszcze u Ciebie dopisać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez benetta

Pouzupełniałam trochę pierwszy/drugi post. Jest dużo dziewczyn nie wpisanych na listę - wyślijcie mi Kochane prv to uzupełnię

No i znamy pierwsza płeć bili co jeszcze u Ciebie dopisać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogłabyś mi zmienić termin prenatalnych na 11.10?

[triss]

Właśnie nie w cc najbardziej przeraża to co jest potem. Ja po porodzie sn po 3h pobiegłam pod prysznic. Z sali obok po CC jedna dziewczyna po 2 dobach nie potrafiła sama dojść do toalety. Znajoma teraz miała CC 4 tygodnie temu. Dalej dochodzi do siebie. Pierwszy poród miała sn i mówi że tego się nie da porównać. No ale wiadomo jak trzeba to nie ma wyjścia. U niej było ratowanie życia dziecka bo łożysko się odklejalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez triss

Curly ginekolog chyba tylko może dać takie skierowanie. Ale wcale nie musi być to lekarz na NFZ. W przypadku skierowania na badanie prenatalne nieodpłatne dalej je też lekarz prywatny. Po 35 roku życia się należy więc nie widzie podowu dla którego lekarze z lux medu mieli by nie dać. Ja chodzę prywatnie do ginekologa. Na wizycie 26 będę miała wypisane to skierowanie. Tu się rządzą jakieś inne "prawa" niż w przypadku innych skierowan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

We czwartek idę na wizytę do lux-medu, to spróbuję takie skierowanie uzyskać.

[Stella275]

Ja mam wrażenie ze nie da sie jednoznacznie powiedziec po ktorym porodzie czlowiek szybciej sie pozbiera. Ja rodzilam sn ale mialam pekniecie i bylam nacinana, sporo szwow. Pierwsze dwie doby to byl koszmar, w ogole nie moglam sobie znalezc pozycji w której by mnie nie bolalo do tego stopnia ze mialam problem z przystawieniem do piersi bo kazdej mialm ochote płakać. Dopiero po tygodniu moglam w miarę bez strachu usiasc. Dodatkowo po 2h od porodu jak chcialam isc pod prysznic to nawet nie wiem kiedy straciłam przytomnosc po pionizacji. A moja kolezanka czy sasiadka z sali smigaly bez problemu. To chyba wszystko zalezy od czlowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziarek1]

Napisane przez ania20bn

Ja Śląsk i zastanawiam się gdzie dziewczyny ze Śląska chcą rodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja będę 3 raz rodzić w Tarnowskich Górach ale w Katowicach jakaś super nowoczena porodówka jest. W Zabrzu też nowy oddział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez Stella275

Ja mam wrażenie ze nie da sie jednoznacznie powiedziec po ktorym porodzie czlowiek szybciej sie pozbiera. Ja rodzilam sn ale mialam pekniecie i bylam nacinana, sporo szwow. Pierwsze dwie doby to byl koszmar, w ogole nie moglam sobie znalezc pozycji w której by mnie nie bolalo do tego stopnia ze mialam problem z przystawieniem do piersi bo kazdej mialm ochote płakać. Dopiero po tygodniu moglam w miarę bez strachu usiasc. Dodatkowo po 2h od porodu jak chcialam isc pod prysznic to nawet nie wiem kiedy straciłam przytomnosc po pionizacji. A moja kolezanka czy sasiadka z sali smigaly bez problemu. To chyba wszystko zalezy od czlowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie. Jak kobieta ma pocięte krocze, albo ciężki poród sn ,to też ma potem problem,żeby się pozbierać. Mojej znajomej po sn zrobiły się żylaki odbytu. Oprócz nacinania i szycia, przez które nie mogła potem siedzieć, to jeszcze miała wypadające jelito jak się załatwiała..Poród sn jest lepszy od cc ,jak nie ma komplikacji. A znam osoby po cc, które wstały bez bólu i nie miały problemów. Była ze mną na sali taka jedna Pani starsza z 10lat ode mnie wtedy. Ona miała cc kilka godzin po mnie a latała po sali wyprostowana następnego dnia jakby nic się nie wydarzyło. Ja jęczałam z bólu i miałam duży problem,żeby usiąść na łóżku. Co organizm, to inne reakcje.

[Juliette88]

Napisane przez Stella275

Ja mam wrażenie ze nie da sie jednoznacznie powiedziec po ktorym porodzie czlowiek szybciej sie pozbiera. Ja rodzilam sn ale mialam pekniecie i bylam nacinana, sporo szwow. Pierwsze dwie doby to byl koszmar, w ogole nie moglam sobie znalezc pozycji w której by mnie nie bolalo do tego stopnia ze mialam problem z przystawieniem do piersi bo kazdej mialm ochote płakać. Dopiero po tygodniu moglam w miarę bez strachu usiasc. Dodatkowo po 2h od porodu jak chcialam isc pod prysznic to nawet nie wiem kiedy straciłam przytomnosc po pionizacji. A moja kolezanka czy sasiadka z sali smigaly bez problemu. To chyba wszystko zalezy od czlowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam bardzo podobne doświadczenia. Z drugiej strony myślę sobie, że skoro tak ciężko było mi dojść do siebie po porodzie sn, to co dopiero by było po operacji

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[Stella275]

Napisane przez Juliette88

Mam bardzo podobne doświadczenia. Z drugiej strony myślę sobie, że skoro tak ciężko było mi dojść do siebie po porodzie sn, to co dopiero by było po operacji

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Mam dokładnie takie samo podejście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Ja byłam nacinana ale na szczęście tylko dwa szwy. Więc zagoiło się szybko. Niestety też zrobił mi się paskudny hemoroid z ktorym długo walczyłam. Ale teraz już przynajmniej jestem na to przygotowana i wiem co mi pomogło więc jakby co liczę że ta walkę wygram wcześniej ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Napisane przez Stella275

Ja mam wrażenie ze nie da sie jednoznacznie powiedziec po ktorym porodzie czlowiek szybciej sie pozbiera. Ja rodzilam sn ale mialam pekniecie i bylam nacinana, sporo szwow. Pierwsze dwie doby to byl koszmar, w ogole nie moglam sobie znalezc pozycji w której by mnie nie bolalo do tego stopnia ze mialam problem z przystawieniem do piersi bo kazdej mialm ochote płakać. Dopiero po tygodniu moglam w miarę bez strachu usiasc. Dodatkowo po 2h od porodu jak chcialam isc pod prysznic to nawet nie wiem kiedy straciłam przytomnosc po pionizacji. A moja kolezanka czy sasiadka z sali smigaly bez problemu. To chyba wszystko zalezy od czlowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi nie pozwolili wstawać, pozwolenie miałam dopiero następnego dnia, rano, i to w obecności pielęgniarki, która mnie obserwował i po paru chwilach jak stwierdziła że jest to pozwoliła iść pod prysznic. Jak wcześniej chciałam siku to pod rękę, a jak próbowałam sama to taki opiprz dostałam że już nie kombinowałam
To był standard w tym szpitalu, nie ze dla mnie wyjatek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Ja też wstawalam w obecności pielęgniarek. Ale uparłam się już chce wstac a to było 3h po więc nie miały wyjścia i musiały pozwolić. Ale prawda że różnie się dochodzi do siebie. Koleżanka miała cięższy poród, większe dziecko i parte jakoś 2h dłużej niż ja. Wstała dopiero po 12h i to dlatego że pielęgniarki się uparły że już musi spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz