Facet, jego rodzina i ja. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-13, 16:05   #1
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17

Facet, jego rodzina i ja.


.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:52
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 22:17   #2
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Cytat:
Napisane przez jestem_w_kropce Pokaż wiadomość
Witam Dziewczyny, długo zastanawiałam się czy pisać do Was z tym problemem, zmieniłam specjalnie nick, ponieważ nie chciałabym żeby mój TŻ wiedział, że mam takie myśli. Przejdę do rzeczy:

Mam 20 lat, mój chłopak 23, jesteśmy ze sobą 5 lat. Problem jest w tym, że nie mamy żadnych wspólnych planów na przyszłość prócz takiego gadania, że kiedyś będziemy razem mieszkać czy brać ślub. Wszystko kiedyś. Mimo tego, że od roku studiujemy w tym samym mieście nie mieszkamy razem, ja od tego roku chciałabym z nim zamieszkać, on od tego roku zaczął studia magisterskie, zarabia coś na boku, ale stałej pracy nie ma (nie szukał jej), mieszka z siostrą i nie ma w planach tego zmieniać, mówi, że nie ma pieniędzy na mieszkanie. Jego siostra dostała mieszkanie w Warszawie w spadku, tzn. oboje go dostali, ale on jakoś nie bardzo chce żeby siostra spłaciła mu tą połowę mieszkania, wystarczy mu to, że mieszka w najmniejszym pokoju, a jego siostra z mężem i dwojgiem dzieci zajmuje resztę, czyli 4 pokoje. Kiedy przychodzę tam (najczęściej 2 razy w tygodniu) spać to czuję, że jeszcze coś pod nosem marudzą, a jak nie chcę się bawić z ich dziećmi to mają pretensje. Szczerze mówiąc mam już tego dość, mój TŻ jest na każde zawołanie swojej siostry, mamy, a nic z tego nie ma. Mało tego, jego siostra dostała od mamusi wszystko (łącznie od momentu ślubu dostała jakieś 500 tys), a on nic. Nie chodzi mi o pieniądze, chodzi mi o to, że nie potrafię dogadać się z TŻ, on ma do mnie pretensje jak coś wspomnę, że może pasowałoby się rozliczyć za mieszkanie, zacząć myśleć o mieszkaniu razem, układaniu sobie przyszłości.

Ja mam 20 lat, nie chce stracić młodości, boję się, że mój chłopak już się nie zmieni, że ciągle będzie patrzył na siostrę i mamusię, a ja i moje tłumaczenie będzie gdzieś odstawiane na bok.

Zresztą ostatnio i tak bez przerwy się kłócimy, od kiedy wyprowadziłam się od dziadków (nie mam rodziców) mieszkam z 2 koleżankami w mieszkaniu (nie mam swojego pokoju), temat seksu występuje u nas raz w tygodniu kiedy nocuję u TŻta, a ja nie mam na to ochoty wiedząc, że zaraz może wejść jego siostra albo dzieci, wtedy od razu słucham czy mam coś do jego siostry.

Przerasta mnie to wszystko, powiedzcie drogie Wizażanki, widzicie jakąś przyszłość dla tego związku czy lepiej nie brnąć w to dalej? Ja jestem rozbita, nie mam wsparcia w chłopaku, a nie chcę ciągle zastanawiać czy przypadkiem nie stwierdzi, że woli nie tworzyć rodziny, bo jego rodziną jest siostra i mama.

Pomóżcie proszę

Bardzo uzasadnione obawy
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 22:33   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Nie wygląda to dobrze, bo jaki sens jest tworzyć z kimś takim związek? Bo masz tylko 20 lat, a piszesz o związku 5-letnim, czyli zaczęliście, gdy miałaś zaledwie 15 lat. Poza tym sama widzisz, jaki on jest i taki właśnie pewnie pozostanie. Pytanie: czy ci to nie przeszkadza.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 22:49   #4
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Według mnie za bardzo wybiegasz w przyszłość. Napisałaś, że nie chcesz stracić młodości, a zachowujesz się jakbyś już teraz chciała uwić bezpieczne gniazdko z facetem. Nie wydaje mi się, żeby on się do tego palił.
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 22:49   #5
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

a ja się zastanawiam Autorko, czy Ty nie za wcześnie myślisz o wspólnym mieszkaniu, późniejszym ślubie z chłopakiem itd....

dopiero zaczęłaś studia, samodzielne życie- może warto dać sobie czas na dojście do tego czego tak na prawdę chcesz?

staż związku owszem solidny, ale zaczynaliście w b. młodym wieku, więc on nie ma decydującego znaczenia.

a chłopak.... no cóż. być może faktycznie jest za bardzo uzależniony od rodziny, a może po prostu nie chce angażować się bardziej w związek z Tobą? nic na siłę....
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 23:34   #6
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

a mnie sie wydaje ze za bardzo liczysz nie swoje pieniadze...
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 23:37   #7
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
a mnie sie wydaje ze za bardzo liczysz nie swoje pieniadze...
to też prawda.

i nie zdziwiłabym się, gdyby chłopakowi się to nie podobało.
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 01:25   #8
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Po co on ma prosić o spłatę swojej części mieszkania ? Obecnie studiuje i chce mieć darmowy kąt a nie pieniądze, które byłyby pokusą do wydania na głupoty. Sugeruję zainteresować się swoimi sprawami a nie pieniędzmi chłopaka
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 01:53   #9
2016071135
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 220
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Nie za szybko z tym układaniem sobie życia? jeszcze wszystko przed wami
Cytat:
on ma do mnie pretensje jak coś wspomnę, że może pasowałoby się rozliczyć za mieszkanie, zacząć myśleć o mieszkaniu razem, układaniu sobie przyszłości.
Szczerze nie rozumiem skąd Twój pośpiech... Macie te 5 lat za sobą, ale mimo wszystko jesteście młodzi... Zdążycie jeszcze mieć mieszkanie, psa, kota i całą resztę
Cytat:
Ja mam 20 lat, nie chce stracić młodości
Dziwi mnie, że niemieszkanie z chłopakiem to dla Ciebie utrata młodości
Cytat:
boję się, że mój chłopak już się nie zmieni, że ciągle będzie patrzył na siostrę i mamusię, a ja i moje tłumaczenie będzie gdzieś odstawiane na bok.
No raczej się nie zmieni tak już po prostu ma - rodzina jest dla niego ważna. Akceptujesz to albo nie.

Edytowane przez 2016071135
Czas edycji: 2011-05-14 o 01:54
2016071135 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 11:39   #10
Martika_
Rozeznanie
 
Avatar Martika_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Chłopak raczej nie jest zainteresowany mieszkaniem z Tobą i ogólnie dorosłym życiem Masz 20 lat, możesz jeszcze z rok czy dwa pomieszkać z koleżankami, najgorsze co może być to wywieranie presji na facecie! Naprawdę! Teraz może zależy Ci na mieszkanku wspólnym, na lepszym poznaniu chłopaka, ale jeśli on tego nie chce to za chiny nie będzie Wam się układało.

Poza tym zgadzam się z dziewczynami, że jednak za bardzo zajmujesz się nie swoimi pieniędzmi Chłopak ma wygodnie, mieszka za darmoszkę, pewnie siostrunia jeszcze dorzuci ziemniaków do obiadu, tak żeby i dla brata starczyło, więc w zasadzie nie dziwie się, że nie za bardzo na rękę byłoby mu "iście" do roboty na cały etat. Zresztą może te kwestie zostały już między nimi obgadane wcześniej, a Ty po prost o tym nie wiesz.

Poza tym, plus jest taki, że chłopak ma 23 lata, więc zdaje się, że zza rok kończy szkołę - potem już nie będzie miał wyjścia, pójdzie do pracy i pewnie zacznie myśleć bardziej "przyszłościwo"
Martika_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 12:06   #11
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:52
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 12:17   #12
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:53
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 13:19   #13
Alessaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 249
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

a ja w sumie nie dziwie sie twojemu tżowi że nie wykazuje zainteresowania mieszkania z toba. mnie moj tż namawial do wspolnego mieszkania ale ja w ogole nie jestem gotowa na taki krok a jestem o rok mlodsza od twojego tż. Chce sie nacieszyc mlodoscia, niezaleznoscia i w sumie sama nie wiem czy kiedykolwiek gotowa na cos powaznego. Niektorzy juz tak maja.


Inna sprawa ze za bardzo ingerujesz w jego sprawy finansowe. To jego sprawa ile palci za czynsz i to od niego i jego siostry zalezy czy beda sie spalcac czy nie. jestes zupelnie obca osoba a mam wrazenie ze chcialabys decydowac o tym co oni beda robic z tym mieszkaniem. Chyba najbardziej chcialabys zeby twoj tz wzial kase od siostry, kupil wam mieszkanko i zebyscie zaczeli wic swoje gniazdko.
__________________
"Tak rzadko zdarza się
słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet
brzmi „Za rok chcę być już mężatką"."
Alessaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 13:58   #14
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;26903242]Według mnie za bardzo wybiegasz w przyszłość. Napisałaś, że nie chcesz stracić młodości, a zachowujesz się jakbyś już teraz chciała uwić bezpieczne gniazdko z facetem. Nie wydaje mi się, żeby on się do tego palił.[/QUOTE]

Zgadzam się. Do tego jedyny problem jaki wynika z Twojej wypowiedzi to własciwie brak mieszkania. Ale nie rozumiem dlaczego wyliczasz cudzą kasę ( przykładowo siostry TŻ)? To taka trochę roszczeniowa postawa.
Sama nie masz nawet własnego pokoju a od młodego chłopaka oczekujesz wygodnego mieszkania.
Skończysz studia, pójdziesz do pracy i zaczniesz zarabiać na własne mieszkanie.

Edytowane przez Sadek
Czas edycji: 2011-05-14 o 14:01
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 14:11   #15
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

kilka sprawa
najpierw tak - ja mam trochę ponad 22 lata, jestem w 7,5 związku z chłopakiem który ma 25... podsumowując zaczęliśmy jak wy i szczerze mówiąc ani mi ani jemu wciąż nie śpieszy się do wicia gniazdka - a już w Twoim wieku to kompletnie mnie takie myśli nie nawiedzały bo i po co? Człowiek ledwo co zaczyna studia ( Twój TZ zaoczne co prawda) ale.. najpierw studia, potem praca i naprawdę Ci powiem, że ostatnie o czym teraz ja myślę to wydawanie całej kasy którą zarabia na zabawę w rodzinę
wolę sobie poodkładać pieniądze póki mogę, kupić coś fajnego i trwałego (typu samochód etc.) niż przewalić to wszystko na rachunki w imię dorosłego życia
co jak co ale przysięgam - nie chce startować we własnym życiu z założeniem że moja pierwsza wypłata cała się rozejdzie na ogólnie pojęte przetrwanie a nie oszukujmy się - dwójka młodych studentów (przy czym podejrzewam, że Ty masz nieco większe zobowiązania na uczelni niż Twój TZ) kokosów nie zarobi i prawda jest taka, że co zarobicie to wydacie.. ja bym tam nie chciała tak żyć od wypłaty do wypłaty bo dla mnie żadna to "młodość"

nie wiem co tylu młodym osobom się teraz nagle tak śpieszy do wspólnego życia tylko i wyłącznie dlatego, że znajdując byle prace za byle pieniądzę i mieszkając byle gdzie jednocześnie wciaż oszczędzając - na upartego - można..



aha i najważniejsze
uważam, że nie masz najmniejszego prawa plątać się w sprawy finansowe swojego TZ. To jak oni w swojej rodzinie ustalają podział kasy to wyłącznie ich sprawa a nie Twoja i moim zdaniem nawet sugestie żeby on coś z tym zrobił są mocno nie na miejscu. Poza tym - mimo tego, że Ci się wydaje, że tyle wiesz o TZ i jego rodzinnych relacjach to szczerze mówiąc nic możesz w rzeczywistości nie wiedzieć - bo szczerze mówiąc to i ja z moim TZ o pieniądzach należących realnie do moich rodziców nie rozmawiam nadmiernie i działa to również w drugą stronę. To co między nami to między nami ale ja kasy ciotek, wujków, rodziców, rodzeństwa bym do tego nie mieszała bo i ja bym sobie nie życzyła żeby takie informacje o mnie wychodziły poza rodzinne grono.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2011-05-14 o 14:14
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 14:34   #16
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:53
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 14:43   #17
Martika_
Rozeznanie
 
Avatar Martika_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Cytat:
Napisane przez jestem_w_kropce Pokaż wiadomość
No tak, mieszka za darmoszkę tylko to mieszkanie było dla nich obojga, taka była wola zmarłej ich cioci, a mieszkanie zgarnęła siostra litując się żeby M. tam mieszkał podczas studiów, mam bardzo dobry kontakt z TŻ i wiedziałabym jakby coś było między nimi obgadane, mało tego - on płaci połowę mediów, a siostra połowę (chociaż ona mieszka z mężem i 2 dzieci).

A co do pracy to on studiuje magisterskie zaocznie, więc powinien już pracować chociaż na pół etatu.
Noo.. co do pogrubionego to się zdecydowanie zgadzam Napisałaś, że on sobie dorabia, no ale domyślam się, że z "dorabiania sobie" nie jest w stanie opłacić tych nieszczęsnych mediów, życia (jedzenie, ksero, piwko, kino i takie tam atrakcje), no i jeszcze szkoły! W takim wypadku jak najbardziej powinien dążyć do tego, by nie obciążać rodziców dodatkowymi kosztami (bo jak mniemam to rodzice go wspierają finansowo).

A jeśli chodzi o te rachunki - no faktycznie płacenie "na pół" w sytuacji gdy połowę płaci i zużywa 4-osobowa rodzina, a połowę studenciak jest lekko nie fair. Może zapytaj go delikatnie i bez żadnych wyrzutów czy ta sytuacja nie wydaje mu się niesprawiedliwa. Kto wie, może przystał na takie rozwiązanie, bo np. siostra opłaca całość czynszu i dodatkowo zajmuje się zakupami i obiadami?

Wiesz no, ja myślę, że jakby jemu było źle, jakby myślał, że siostra robi go w jajo to zacząłby się buntować i kombinowałby jak tu uciec od tej złodziejskiej rodzinki(zwłaszcza że możliwości do podjęcia pracy ma!) Zatem albo Ty nie wiesz o czymś istotnym albo chłopak to jakaś kompletna ciapa
Martika_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 15:05   #18
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:53
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 16:01   #19
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

gdyby rodzina byla faktycznie taka z piekla rodem, toby sie TZ juz dawno wyniosl, jakby mial tak dokladac do interesu. cos mi sie wydaje, ze koloryzujesz, zeby nam udowodnic jacy to oni sa straszni, zebysmy Ci przyznaly racje.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 17:00   #20
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:54
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 17:07   #21
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Cytat:
Napisane przez jestem_w_kropce Pokaż wiadomość
Hmm.. a po co miałabym koloryzować? Napisałam, bo dla mnie to chora sytuacja i właśnie zastanawiam się czy to ja już powariowałam czy to nie jest normalne.

Dam Ci taki przykład i powiedz jakby Twój TŻ się zachował - miesiąc temu mój M. miał urodziny, nie chcę dokładnie pisać co, ale kupiłam mu prezent, wydałam dość sporo własnych pieniędzy, bo wiedziałam, że będzie zachwycony prezentem (wcześniej w sklepie pokazywał mi tą rzecz i powiedział, że jak odłoży trochę kasy to sobie kupi), tydzień po jego urodzinach, kiedy go odwiedzałam to prezentu ode mnie nie było w Jego pokoju. Spytałam go dlaczego z niego nie korzysta, a on mi powiedział, że dał go siostrze, bo się jej spodobał (nie pożyczył, dał), bo jemu nie jest tak potrzebny. Potrzebny, nie potrzebny to prezent, a prezentów się nie daje nikomu, prezent ode mnie na który ciężko pracowałam i włożyłam w to serducho i cieszyłam się, że mogę dać mu coś fajnego. Tyle było rozmowy na ten temat, przykro mi się zrobiło, ale nic nie powiedziałam. Uważasz, że to koloryzowanie? Twój TŻ też zrobiłby tak? Przesiaduję na Wizażu od dawna i wiem co sądzicie o takich przypadkach.
oczywiscie że mój facet by tak nie zrobił, ale ja doskonale wiem z kim jestem. a Ty nie wiem jakiej rady się spodziewasz, bo jeśli sposobów na zmianę zachowań TŻta to raczej sie nie doczekasz. jesli on stawia rodzine na pierwszym miejscu to tego nie zmienisz, predzej zmien faceta.albo się z tym pogódź.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 14:56   #22
Angel28
Rozeznanie
 
Avatar Angel28
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Hmmm... Przeczytałam wszystkie posty
I szczerze mówiąc jemu odpowiada bycie niania, mężem swojej siostry,kurakiem domowym,sprzątaczką,kelne rem,szoferem.Nie odbieraj mu tego.
Moje zdanie jest takie tak jak któraś z dziewczyn napisała że prędzej zmienisz faceta niż ty to zaakceptujesz.
W swery finansowe nie wnikaj bo oszczędzisz sobie niepotrzebnych kwasów.
A Tak nawiasem mówiąc zastanów się czy on jest materiałem na faceta dla Ciebie bo raczej nie zmieni się On
Angel28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 16:25   #23
2016071135
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 220
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Wcześniej miałam inne zdanie na ten temat, ale po tym co podopisywałaś, to on nie jest do końca w porządku. Co innego gdy rodzina jest ważna, a co innego gdy przez rodzinę zupełnie nie dba się o partnerkę. To jak czekałaś na niego bo miał podjechać, i zmienił zdanie, to już w ogóle... brak mi słów.
Skoro wcześniej taki nie był to współczuję, że tak się zmienił.

Wydaje mi się, że nie zmieni swojego zachowania. Próbowałaś poważnej rozmowy? Takiej, w której spokojnie powiedziałabyś mu to wszystko, co tutaj? Może by go coś ruszyło, bo tak to może nie zdawać sobie sprawy, jak bardzo cię to rani. Jednak jeśli to nie poskutkuje to raczej nic nie wskórasz.

Więc albo będziesz się męczyć z tym całe życie, albo no niestety kogoś innego będziesz musiała znaleźć...
2016071135 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 15:33   #24
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:54
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 16:12   #25
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

ja na Twoim miejscu nie wytrzymałabym już tego 'obsadzania siostry w obrazek', a co dopiero zdrady. nie wiem, jakiej rady oczekujesz, ale ja nie widzę przyszłości dla tego związku. chyba 'z zasiedzenia' jeszcze ze sobą jesteście.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"
basior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 17:02   #26
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Nie chciał Cię zdradzić? Boże, co za głupoty, faktycznie, ona go zgwałciła i tyle.

Daj Ty sobie spokój z wymoczkiem, który traktuje swoją siostrę jak ideał i każe Ci się do niej upodabniać. Ja bym nie zniosła takiego traktowania, Ty powinnaś być dla niego na pierwszym miejscu. Nawet jeśli nie chce robić bałaganu w chacie, to mógłby jakoś delikatnie zasugerować, że np. te kubki stoją w tej szafce, a nie porównuje Cię do siory.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 17:25   #27
jestem_w_kropce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

.

Edytowane przez jestem_w_kropce
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:54
jestem_w_kropce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 18:22   #28
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Jego siostra i matka to bardzo toksyczne osoby, ale ja nadal uważam, że Twój facet już jest dorosły, powinien mieć jaja i jasno postawić sprawę. Mówię szczerze, ja bym w tym związku czuła się jak śmieć, skoro facet boi się mamy, że nie umie powiedzieć "To jest moja dziewczyna, kocham ją i stanę za nią murem". A jak będziesz jego żoną, to co? Dalej będzie chodził do mamy na obiady, bo mama się uprze, że lepiej gotuje? Takie rzeczy wyniszczają związek i prowadzą do rozstania, jeśli facet nie zareaguje.

Edytowane przez agniesikk
Czas edycji: 2011-06-17 o 18:23
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:35   #29
Asseq
Raczkowanie
 
Avatar Asseq
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 93
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Weź kobieto Ty naprawdę się zastanawiasz jeszcze? Myślisz, że on sie zmieni aż tak bardzo, jeśli został tak wychowany? Dobrze jest jak jej nie ma? Jeśli będziecie razem musisz się liczyć z tym, że ona ZAWSZE będzie w Waszym życiu - to jego siostra.
Masz 20 lat, nie marnuj się, proszę.
A z tą sytuacją, gdzie Ty czekałaś godzinę na kolejny autobus - pozostawię bez komentarza...

Mój Tż ma niewiele starszą ciotkę, wychowywali się razem, mieszkali, którą na początku naszego związku też stawiał na piedestale, czego ja też miałam dość i oczywiście powiedziałam mu co o niej myśle nie raz, teraz już to sam widzi jak jest (chociaż czasem nie do końca, ale to już tak zostaje ).
__________________
Asseq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:54   #30
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.

Cytat:
Napisane przez jestem_w_kropce Pokaż wiadomość
mam wrażenie, że Jego rodzina jest ważniejsza ode mnie.
Wiesz, to akurat dla mnie nie jest specjalnie dziwne. Nigdy nie wymagałam od swojego tż, żeby 'kochał mnie bardziej' niż mamę, tatę czy rodzeństwo. Według mnie rodzina to rodzina, więzy krwi itd. Gorzej w sytuacji, gdy rodzina wykorzystuje chłopaka, a jedyną osobą która to widzi jesteś Ty. Wtedy zaczyna się problem. I po dalszej Twojej wypowiedzi wnioskuję, że tak jest.
Wiesz, może tż skoro mieszka we wspólnym mieszkaniu, ale nie dopłaca do rachunków, jedzenia itp to po prostu czuje się zobowiązany wobec siostry? Może taki mają układ, że on będzie jej we wszystkim pomagał? Tego przecież nie wiesz.
Jestem w podobnym wieku co Ty, mój tż jest rówieśnikiem Twojego. Ostatnie o czym myślimy to wspolne mieszkanie. A uwierz, mielibyśmy taką możliwość. Czasem tam przebąkniemy, że faaaaaajnie by było razem się budzić, robić kolacyjki ale na tym koniec. Po co na siłę skracać sobie młodość? Studiuj, dorabiaj, rozwijaj pasje, spotykaj się z tż - na zabawę w dom naprawdę przyjdzie jeszcze czas.




Doczytałam ciąg dalszy - masakra jak dla mnie . Te tęsknoty za siostrą, obsesja na jej punkcie. Matko, wybacz, ale to strasznie chora sytuacja. Ja bym tego nie wytrzymała. Prawda jest jednak taka, że jezeli tż sam się nie postawi, to nic z tego nie będzie.
__________________

Edytowane przez Red Lipstick
Czas edycji: 2011-06-17 o 20:00
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:29.