Depilacja laserem. Depilacja laserowa. Ceny, problemy, opinie, gabinety - cz.2

[nikisa]

Napisane przez Gejszalicious

Lumea to urządzenie ipl i nie usuwa włosów. Za te pieniądze lepiej wykupić pakiet depilacji prawdziwym laserem na dany obszar ciała, bo efekt będzie na stałe

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Słuchajcie, dziewczęta. Lata temu miałam depilację laserową laserem diodowym Light Sheer. Fajnie nie było, a przy bikini to już się chciałam posrać z bólu. Zaczynam powoli myśleć o poprawkach i szukam czegoś mniej bolesnego, bo jak mam się męczyć, to już wolę mieć te kilak włosków. Patrzyłam na lasery: aleksnadrytowy Motus i aleksandrytowo-diodowy Soprano Ice. Oba są zachwalane jako prawie bezbolesne. Czy któraś miała zabieg którymś z tych urządzeń? Czy to rzeczywiście nie boli?

[klaudula93]

Na ile czasu starcza taka depilacja i czy trzeba powtarzać zabieg?

[LadyI]

Ja miałam Motusa i potwierdzam - w porównaniu do Vectusa to niebo a ziemia pierwsze zabiegi prawie bezbolesne a kolejne do zniesienia szczerze polecam
Poza tym przy słabszych włosach ponoć lepiej się sprawdza niż diodowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[megamag]

Napisane przez LadyI

Ja miałam Motusa i potwierdzam - w porównaniu do Vectusa to niebo a ziemia pierwsze zabiegi prawie bezbolesne a kolejne do zniesienia szczerze polecam
Poza tym przy słabszych włosach ponoć lepiej się sprawdza niż diodowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki

[nikisa]

Ja na nowo wróciłam do wąsa, pani powiedziała, że po 7 zabiegach to już na pewno na stałe tylko ważna jest systematyczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antfito]

Polecam Clinica Cosmetologica w Gdyni. Jest tam laser vectus i jesli mozesz wybierac pomiędzy light sheer a vectus to chyba jednak lepiej vectus. Przynajmniej tak wynikało z rozpoznania jakie zrobiłam przed wyborem gabinetu To i to jest laserem diodowy ale vectus ma kilka funkcji ktorych light sheer nie ma. Skanuje skorę i włosy tak wiec jest w stanie dobrac odpownia wiązke, dzięki temu mniej boli i nie ma ryzyka oparzenia.

[MissSera]

Dopiero zaczynam moją przygodę z laserem, ale podzielę się pierwszymi wrażeniami, a przy okazji dopytam się o kilka kwestii, bo jak się okazało po zajrzeniu do Internetu, pomimo że zadałam pewnie z milion pytań kosmetyczce, i tak mam spore braki na ten temat.
O depilacji laserowej myślałam od wielu lat, zapewne równie często jak o zanurzeniu się w roztworze jakiegoś kwasu po szyję i pozbyciu się wszystkich włosów raz na zawsze. (Jeśli takie coś istnieje, mogę się poświęcić jako królik doświadczalny, dla dobra nauki oczywiście) Jestem brunetką o jasnej karnacji, więc oczywiste jest, że widać każdy włosek, ba każdy wyżynający się kłaczek, nawet kilka godzin po zgoleniu. Nawet bym przeżyła konieczność codziennej depilacji, ale wrażliwa skóra mi na to nie pozwala, bo już po 24 godzinach wychodzi mi podrażnienie, krosty i inne tego rodzaju atrakcje. Trochę lepiej skóra się ma przy kremach, ale efekt utrzymuje się może ze 3 dni, a potem znowu włosy widać i trzeba całą zabawę zaczynać od nowa. Kto zna, ten wie co to za radosne zmagania. A więc stanęło na laserze.
Zrobiłam mały research i upatrzyłam sobie jedno miejsce, które proponowało pakiety (co wychodziło taniej niż kupowanie pojedynczych zabiegów), i dodatkowo widziałam że zostało polubione przez dawną znajomą ze studiów, która dba o wygląd (stewardessa, nuff said). Umówiłam się na konsultację, która była darmowa, na której dostałam obszerną ankietę dotyczącą mojego zdrowia i ewentualnych przeciwwskazań. Pani kosmetyczka zrobiła mi też próby w czterech miejscach (łydki, uda, okolice bikini oraz pachy), aby zobaczyć jak zareaguje skóra, i od razu stwierdziła, że efekty mogą być fajne w moim przypadku (pierwszy raz w życiu skuteczna depilacja i moje włosy pojawiły się w tym samym zdaniu). Dostałam też kartę do podpisania, gdzie były podane zastosowane parametry lasera na poszczególne części ciała. Generalnie mówiąc, po próbach delikatne czerwone kropeczki były tylko przy bikini, ale one normalnie pojawiają się po goleniu, więc nie było to powodem do zmartwienia.
Następnego dnia zastanawiałam się na wyborem pakietu zabiegów i dziwnym trafem w radio pojawiła się reklama innego gabinetu kosmetycznego, więc pomyślałam że może to jakiś znak. Zajrzałam na ich stronę i nie ukrywam, że ich oferta byłam bardziej atrakcyjna cenowo i to akurat na partie które mnie interesowały (całe nogi, bikini, pośladki i pachy), bo zapewniali 9 zabiegów na każdą partię ciała za określoną kwotę. Pomyślałam, że warto się wybrać i zobaczyć co w trawie piszczy, gdyż oba gabinety miały bardzo dobre recenzje. Przyznam, że drugi gabinet był bardziej przaśny (co oczywiście jeszcze o niczym nie świadczy), ale kosmetyczka zapewniła, że na konsultacji zrobi mi ankietę i próbę (weszłam tam prosto z ulicy, bez umawiania się, więc pani nie miała wystarczająco dużo czasu). Jeszcze raz potwierdziłam cenę, bo była wielce zachęcająca, ale co mnie zastanowiło, to fakt że cały zabieg trwałby może z 1 godzinę i 10 minut, podczas gdy w poprzednim miejscu powiedzieli mi, że ok 2-2,5 godziny. Huh? Skąd ta rozbieżność, skoro oba miejsca stosują ten sam laser (Light Sheer Duet), co sprawdziłam dwa razy na ich stronach. Myślę, coś nie halo. Może ta druga kosmetyczka jest optymistką, bo jeszcze nie widziała z czym się jej przyjdzie zmagać? A może jest mniej dokładna? Albo chce robić wszystko dużą głowicą, aby było szybciej? Ostatecznie wróciłam do pierwszego miejsca, bo jakoś nie miałam pełnego zaufania do niższej ceny w połączeniu z szybką robotą. W końcu to chodzi o moje włosy, więc ma być zrobione porządnie, nawet jeśli muszę wydać parę stów więcej. Akurat trochę mi się poszczęściło, bo trafiłam na ostatni dzień dodatkowej promocji z okazji 10 urodzin salonu, więc zapłaciłam za pakiet 24 zabiegów mniej niż normalnie. Yay me.
Przed zabiegiem zastosowałam się do wszystkich możliwych zaleceń, łącznie z odstawieniem sterydów (do nosa, ale wolałam dmuchać na zimne), używaniem balsamów bez witamin A, C, E (pomęczyłam konsultantkę w Rossmann, aby doradziła mi w wyborze i razem znalazłyśmy coś dobrego dla skóry suchej i wrażliwej). W dniu zabiegu ogoliłam się (podrażnienie zwykle wychodzi mi po kilkunastu godzinach, więc było to najlepsze wyjście), potulnie wypiłam 2 litry wody i stawiłam się o 11 rano w gabinecie. Nie smarowałam się Emlą, bo poradzono mi, abym oceniła jak się będę czuła na zabiegu i czy warto w moim przypadku się znieczulać. Nie ukrywam, że niektóre części bikini, pachy i, o dziwo, kostki były średnio przyjemne, ale spodziewałam się czegoś gorszego. Kosmetyczka też była zadowolona z mojej heroicznej postawy , bo to przyspieszyło cały proces i zmieściłyśmy się w ok 1 godzina i 50 minut. Na koniec zastanawiałam się również nad przedramionami, gdzie mam włoski czarne, ale delikatniejsze, więc zrobiłyśmy próbę i zadecyduję przy kolejnej wizycie. Przez kilka dni po wizycie stosowałam Zinalfat, bo oczywiście podrażnienie wyszło, mniejsze niż zwykle po użyciu maszynki, ale było.
Efekty, no właśnie tu nie jestem do końca pewna, bo naiwnie założyłam (zamiast zapytać), że tam gdzie dotarł laser od razu nic już nie wyrośnie, a jedynie pojawią się włosy z nowych cebulek. Dopiero po zagłębieniu się w temat w Internecie doczytałam na stronie jakiejś kosmetyczki, że włosy zaczną odrastać po ok 2 tygodniach, a potem pomiędzy 2 a 4 tygodniem wypadną i będę gładka, dopóki nie pojawią się świeżynki. Natomiast kilka osób tutaj pisało, że im to wypadanie zaczęło się znacznie wcześniej. Otóż u mnie włoski zaczęły odrastać prawie od razu, w okolicach bikini i przy pachach to zaraz po potraktowaniu laserem jakby wybiły się maleńkie włoski. Fakt, teraz jest ich mniej niż zazwyczaj i odrastają wolniej, zwłaszcza w okolicach pach i bikini... Ale szczerze powiedziawszy nie zauważyłam aby coś mi wypadało, pomimo że jutro mijają dwa tygodnie od zabiegu. Nie chcę panikować bez powodu, bo teoretycznie proces ten może trwać do miesiąca po depilacji, i niby dlaczego laser miałby działać na mnie inaczej niż na resztę ludzi, jednakże jako pesymistka już zaczynam snuć czarne scenariusze.
Tak na marginesie, raczej wykluczam u siebie problemy hormonalne, bo parę lat temu się badałam, właśnie z powodu mojego owłosienia, i wyszło, że wszystko jest w normie ("taką ma pani urodę"). Nie pytałam się też o to jaką miałam zastosowaną moc lasera, ale na monitorze zdaje się widziałam cyferki w przedziale 10,5-11,5 (zależności od partii ciała).


Czy ktoś miał tutaj podobne doświadczenia, które zakończyły się jednak happy endem, tj. wypadnięciem włosków, ale dopiero po kilku tygodniach?

[Sawanl]

Napisane przez antfito

Polecam Clinica Cosmetologica w Gdyni. Jest tam laser vectus i jesli mozesz wybierac pomiędzy light sheer a vectus to chyba jednak lepiej vectus. Przynajmniej tak wynikało z rozpoznania jakie zrobiłam przed wyborem gabinetu To i to jest laserem diodowy ale vectus ma kilka funkcji ktorych light sheer nie ma. Skanuje skorę i włosy tak wiec jest w stanie dobrac odpownia wiązke, dzięki temu mniej boli i nie ma ryzyka oparzenia.

I co, nie bolało?

[paulinkka]

Napisane przez MissSera

Dopiero zaczynam moją przygodę z laserem, ale podzielę się pierwszymi wrażeniami, a przy okazji dopytam się o kilka kwestii, bo jak się okazało po zajrzeniu do Internetu, pomimo że zadałam pewnie z milion pytań kosmetyczce, i tak mam spore braki na ten temat.
O depilacji laserowej myślałam od wielu lat, zapewne równie często jak o zanurzeniu się w roztworze jakiegoś kwasu po szyję i pozbyciu się wszystkich włosów raz na zawsze. (Jeśli takie coś istnieje, mogę się poświęcić jako królik doświadczalny, dla dobra nauki oczywiście) Jestem brunetką o jasnej karnacji, więc oczywiste jest, że widać każdy włosek, ba każdy wyżynający się kłaczek, nawet kilka godzin po zgoleniu. Nawet bym przeżyła konieczność codziennej depilacji, ale wrażliwa skóra mi na to nie pozwala, bo już po 24 godzinach wychodzi mi podrażnienie, krosty i inne tego rodzaju atrakcje. Trochę lepiej skóra się ma przy kremach, ale efekt utrzymuje się może ze 3 dni, a potem znowu włosy widać i trzeba całą zabawę zaczynać od nowa. Kto zna, ten wie co to za radosne zmagania. A więc stanęło na laserze.
Zrobiłam mały research i upatrzyłam sobie jedno miejsce, które proponowało pakiety (co wychodziło taniej niż kupowanie pojedynczych zabiegów), i dodatkowo widziałam że zostało polubione przez dawną znajomą ze studiów, która dba o wygląd (stewardessa, nuff said). Umówiłam się na konsultację, która była darmowa, na której dostałam obszerną ankietę dotyczącą mojego zdrowia i ewentualnych przeciwwskazań. Pani kosmetyczka zrobiła mi też próby w czterech miejscach (łydki, uda, okolice bikini oraz pachy), aby zobaczyć jak zareaguje skóra, i od razu stwierdziła, że efekty mogą być fajne w moim przypadku (pierwszy raz w życiu skuteczna depilacja i moje włosy pojawiły się w tym samym zdaniu). Dostałam też kartę do podpisania, gdzie były podane zastosowane parametry lasera na poszczególne części ciała. Generalnie mówiąc, po próbach delikatne czerwone kropeczki były tylko przy bikini, ale one normalnie pojawiają się po goleniu, więc nie było to powodem do zmartwienia.
Następnego dnia zastanawiałam się na wyborem pakietu zabiegów i dziwnym trafem w radio pojawiła się reklama innego gabinetu kosmetycznego, więc pomyślałam że może to jakiś znak. Zajrzałam na ich stronę i nie ukrywam, że ich oferta byłam bardziej atrakcyjna cenowo i to akurat na partie które mnie interesowały (całe nogi, bikini, pośladki i pachy), bo zapewniali 9 zabiegów na każdą partię ciała za określoną kwotę. Pomyślałam, że warto się wybrać i zobaczyć co w trawie piszczy, gdyż oba gabinety miały bardzo dobre recenzje. Przyznam, że drugi gabinet był bardziej przaśny (co oczywiście jeszcze o niczym nie świadczy), ale kosmetyczka zapewniła, że na konsultacji zrobi mi ankietę i próbę (weszłam tam prosto z ulicy, bez umawiania się, więc pani nie miała wystarczająco dużo czasu). Jeszcze raz potwierdziłam cenę, bo była wielce zachęcająca, ale co mnie zastanowiło, to fakt że cały zabieg trwałby może z 1 godzinę i 10 minut, podczas gdy w poprzednim miejscu powiedzieli mi, że ok 2-2,5 godziny. Huh? Skąd ta rozbieżność, skoro oba miejsca stosują ten sam laser (Light Sheer Duet), co sprawdziłam dwa razy na ich stronach. Myślę, coś nie halo. Może ta druga kosmetyczka jest optymistką, bo jeszcze nie widziała z czym się jej przyjdzie zmagać? A może jest mniej dokładna? Albo chce robić wszystko dużą głowicą, aby było szybciej? Ostatecznie wróciłam do pierwszego miejsca, bo jakoś nie miałam pełnego zaufania do niższej ceny w połączeniu z szybką robotą. W końcu to chodzi o moje włosy, więc ma być zrobione porządnie, nawet jeśli muszę wydać parę stów więcej. Akurat trochę mi się poszczęściło, bo trafiłam na ostatni dzień dodatkowej promocji z okazji 10 urodzin salonu, więc zapłaciłam za pakiet 24 zabiegów mniej niż normalnie. Yay me.
Przed zabiegiem zastosowałam się do wszystkich możliwych zaleceń, łącznie z odstawieniem sterydów (do nosa, ale wolałam dmuchać na zimne), używaniem balsamów bez witamin A, C, E (pomęczyłam konsultantkę w Rossmann, aby doradziła mi w wyborze i razem znalazłyśmy coś dobrego dla skóry suchej i wrażliwej). W dniu zabiegu ogoliłam się (podrażnienie zwykle wychodzi mi po kilkunastu godzinach, więc było to najlepsze wyjście), potulnie wypiłam 2 litry wody i stawiłam się o 11 rano w gabinecie. Nie smarowałam się Emlą, bo poradzono mi, abym oceniła jak się będę czuła na zabiegu i czy warto w moim przypadku się znieczulać. Nie ukrywam, że niektóre części bikini, pachy i, o dziwo, kostki były średnio przyjemne, ale spodziewałam się czegoś gorszego. Kosmetyczka też była zadowolona z mojej heroicznej postawy , bo to przyspieszyło cały proces i zmieściłyśmy się w ok 1 godzina i 50 minut. Na koniec zastanawiałam się również nad przedramionami, gdzie mam włoski czarne, ale delikatniejsze, więc zrobiłyśmy próbę i zadecyduję przy kolejnej wizycie. Przez kilka dni po wizycie stosowałam Zinalfat, bo oczywiście podrażnienie wyszło, mniejsze niż zwykle po użyciu maszynki, ale było.
Efekty, no właśnie tu nie jestem do końca pewna, bo naiwnie założyłam (zamiast zapytać), że tam gdzie dotarł laser od razu nic już nie wyrośnie, a jedynie pojawią się włosy z nowych cebulek. Dopiero po zagłębieniu się w temat w Internecie doczytałam na stronie jakiejś kosmetyczki, że włosy zaczną odrastać po ok 2 tygodniach, a potem pomiędzy 2 a 4 tygodniem wypadną i będę gładka, dopóki nie pojawią się świeżynki. Natomiast kilka osób tutaj pisało, że im to wypadanie zaczęło się znacznie wcześniej. Otóż u mnie włoski zaczęły odrastać prawie od razu, w okolicach bikini i przy pachach to zaraz po potraktowaniu laserem jakby wybiły się maleńkie włoski. Fakt, teraz jest ich mniej niż zazwyczaj i odrastają wolniej, zwłaszcza w okolicach pach i bikini... Ale szczerze powiedziawszy nie zauważyłam aby coś mi wypadało, pomimo że jutro mijają dwa tygodnie od zabiegu. Nie chcę panikować bez powodu, bo teoretycznie proces ten może trwać do miesiąca po depilacji, i niby dlaczego laser miałby działać na mnie inaczej niż na resztę ludzi, jednakże jako pesymistka już zaczynam snuć czarne scenariusze.
Tak na marginesie, raczej wykluczam u siebie problemy hormonalne, bo parę lat temu się badałam, właśnie z powodu mojego owłosienia, i wyszło, że wszystko jest w normie ("taką ma pani urodę"). Nie pytałam się też o to jaką miałam zastosowaną moc lasera, ale na monitorze zdaje się widziałam cyferki w przedziale 10,5-11,5 (zależności od partii ciała).


Czy ktoś miał tutaj podobne doświadczenia, które zakończyły się jednak happy endem, tj. wypadnięciem włosków, ale dopiero po kilku tygodniach?

Pociagnij lekko za wlos to zobaczysz ze wyjdzie ze skóry. One same raczej nie wypadaja trzeba robic peelingi i troche im pomóc - przynajmniej u mnie tak było. Jak wypadnie to odrasta dopiero po 4-6 tygodniach.


Czyli mialas robiony zabieg tylko dużą głowicą?



Dziwie sie ze zdecydowalas sie na tyle pakietow, nie mając pewności, jak laser na Ciebie zadziała. Ja mam wyniki hormonow w normie, a wlosy ciagle odrastaja. (8 zabiegow za mna).

[MissSera]

Napisane przez paulinkka

Pociagnij lekko za wlos to zobaczysz ze wyjdzie ze skóry. One same raczej nie wypadaja trzeba robic peelingi i troche im pomóc - przynajmniej u mnie tak było. Jak wypadnie to odrasta dopiero po 4-6 tygodniach.


Czyli mialas robiony zabieg tylko dużą głowicą?



Dziwie sie ze zdecydowalas sie na tyle pakietow, nie mając pewności, jak laser na Ciebie zadziała. Ja mam wyniki hormonow w normie, a wlosy ciagle odrastaja. (8 zabiegow za mna).

O rany, spróbowałam delikatnie pociągać i rzeczywiście niektóre wychodzą! Powiedzmy 1 na 20 prób, ale przynajmniej przestałam się stresować, że coś poszło nie tak. Nie wiem czy mam jednak tyle cierpliwości, aby robić to pojedynczo, więc może faktycznie zrobię te peelingi.

Dużą głowicą zrobili mi nogi i chyba pośladki (nie pamiętam, bo szczerze mówiąc zagadałam się z kosmetyczką ), małą na 100% bikini, pachy i stopy, a potem punktowo niektóre miejsca w różnych partiach ciała.

Powiedzmy, że zdarzyło mi się w przeszłości stracić o wiele większą kasę na totalnie głupie rzeczy, więc patrząc z tej perspektywy była to jedna z rozsądniejszych inwestycji. Założyłam, że nawet jak nie zadziała idealnie, to w jakiś sposób na pewno pomoże. Nawet jeśli straciłabym połowę włosów i tak byłabym wdzięczna (... ale liczę że jednak będzie ok). Trochę mnie to przybija, że na 10 historii zakończonych sukcesem, jest 10 zawodów, ale serio, co mi pozostaje zrobić? Każde lato to jeden wielki stres, więc podjęłam ryzyko.

[antfito]

Napisane przez Sawanl

I co, nie bolało?

Trochę bolało, czułam taki jakiś dyskomfort. No trudno jest mi tutaj określić jak bolało bo nie był to ból taki jak wcześniej jak chodziłam na woskowanie, ale nie było przyjemne. Jakieś takie tępe prądy. Nie wiem jednak jak byłoby przy light sheer, nie mam porównania, chodziłam tylko na vectus.

[Sawanl]

Co depilowałaś i czy ogólnie jesteś zadowolona? Bo zastanawiałam sie nad poddaniem się depilacji okolic bikini ( mam pco i spowodowało to hirsutyzm tych okolic I po prostu nie mogę sobie z tym poradzić).

[squirrelqa]

Napisane przez Sawanl

Co depilowałaś i czy ogólnie jesteś zadowolona? Bo zastanawiałam sie nad poddaniem się depilacji okolic bikini ( mam pco i spowodowało to hirsutyzm tych okolic I po prostu nie mogę sobie z tym poradzić).

Przecież w takim przypadku laser raczej nic nie pomoże. Może na kilka tygodni zmniejszy liczbę włosów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antfito]

Napisane przez Sawanl

Co depilowałaś i czy ogólnie jesteś zadowolona? Bo zastanawiałam sie nad poddaniem się depilacji okolic bikini ( mam pco i spowodowało to hirsutyzm tych okolic I po prostu nie mogę sobie z tym poradzić).

Okolice bikini właśnie (bikini głębokie). Myślę, że najlepiej jakbyś po prostu zapisała się na konsultację i aby Ci tam na miejscu doradzili już ile zabiegów powinnaś wykonać bo wszystko zależy od konkretnej kobiety, jedna potrzebuje mniejszej ilości zabiegów, druga większej. Z tego co jednak wiem to w przypadku bikini trzeba wykonać te 4-5 zabiegów aby był efekt. A jeśli masz po co to wiesz, ze musisz sobie ustabilizować hormony? Bo jeśli sobie wszystkiego nie ustabilizujesz to musisz się liczyć z tym, ze część włosów się pojawi w przyszłości bez znaczenia na to, czy pójdziesz na depilację czy nie.

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez paulinkka

Dziwie sie ze zdecydowalas sie na tyle pakietow, nie mając pewności, jak laser na Ciebie zadziała. Ja mam wyniki hormonow w normie, a wlosy ciagle odrastaja. (8 zabiegow za mna).

Za mną koło 11-13 (zgubiłam się już) i też odrastają. Mam mieć konsultację z panią dr przed następnym

[malypeszek]

Ja mialam pachy, Cale nogi (uda zrobilam bez sensu bo mialam cienkie wloski na nich I prawie nic sie nie zmienilo), bikini glebokie robione ok dwa lata temu Po 4 partie I wlasnie teraz zaczely mi wlosy troche odrastac,ale nie jest zle z wyjatkiem bikini. Glebokie juz dawno nie jest glebokie, do tego wlosy poza majtkami. Ale nie zaluje. Mysle ze poprawie moze bikini I bedzie spoko. Moze efekt bylby dluzszy gdybym wziela zalecane 6 sesji ale jakos Szkoda mi bylo kasy bo I tak efekty byly dosc zaskakujace (na plus).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bim bam bom]

Hej dziewczyny,
subskrybuję wątek już dłuższy czas i kolejny raz obiecuję sobie zrobić porządek z włoskami na nogach, które doprowadzają mnie do szału. Jestem brunetką, a gdybym na głowie miała tak mocne włosy jak na nogach to serio byłabym bardzo szczęśliwa! Nie chcę wywalić mnóstwa kasy w błoto, a przeglądając kolejne strony wątku nie jestem w stanie znaleźć informacji jaki gabinet w Warszawie polecacie?
Będę ogromnie wdzięczna za podpowiedź!

[madzixo1]

Witam,
chcę poddać się depilacji laserowej. Mam do wyboru 2 salony, które oferują zabieg innymi laserami.
Pierwszy- SHR in Motion
Drugi- LightSheer Desire
Który wybrać?

[Anbel]

Hej. Ja miałam już trzy zabiegi laserem Light sheer duet. I jestem bardzo dadowolona. Wybrałam właśnie ten laser bo moja koleżanka miała takim samym zabiegi 10 lat temu i do tej pory nic jej nie odrosło. Wtedy to bardzo dużo kosztowało, za same nogi płaciła 800 zł za jeden zabieg. Teraz są już bardziej przystępne ceny. Kosmetyczka mi mówiła że wtedy była tylko mała głowica i zabieg na całe nogi trwał Ok 2 godz a ten laser jest bardzo drogi. I z tego powodu taka cena. Od paru lat jest już nowsza wersja tego lasera z dwoma głowicami mniejszą do mniejszych powierzchni i większą do np nóg. Zabiegi się robi dużo krócej. xxxx

[gosiaczek00772]

Napisane przez madzixo1

Witam,
chcę poddać się depilacji laserowej. Mam do wyboru 2 salony, które oferują zabieg innymi laserami.
Pierwszy- SHR in Motion
Drugi- LightSheer Desire
Który wybrać?

Ja korzystałam z salonu Laser De Lux i miałam robioną depilację całych nóg laserem LightSheer Duet, który niszczy cebulki włosów raz na zawsze. Z mojego doświadczenia mogę z czystym sumieniem polecić depilację laserową,bo miałam czarne i grube włoski, które utrudniały mi codzienne funkcjonowanie najgorzej było w lecie jak musiałam włożyć spodenki i pokazać nogi. Próbowałam usuwać włoski depilatorem, ale u mnie nie zdał egzaminu, bo włoski wrastały mi pod skórę i borykałam się z zapaleniem meszków włosowych.

Jeśli ma ktoś więcej pytań chęcią odpowiem.

Chętnie podzielę się zniżką - 20 % na pierwszy zabieg depilacji w salonie Laser De Lux na terenie całej Polski, jeśli ktoś chce skorzystać proszę o wiadomość na PRIV.

[bejbw]

Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was była na depilacji w Salonie na ul. Kilińskiego 15 w Poznaniu? Skusiłam się atrakcyjnymi cenami na grouponie, jestem po dwóch zabiegach. Pierwszy miałam robiony light sheer (pachy) a drugi laserem podobno diodowym niewiadomego pochodzenia (pachy i łydki). Pani Kosmetyczka nie chciała powiedzieć jakiego producenta jest laser, czy ma prawo zatajać takie informacje? Powiedziała tylko że jest to laser diodowy. Od tego pierwszego różnił się tym, że miałam nakładany jakiś chłodny żel (dość sporawo). Light sheer robiony na żywca, bolało ale efekty były trochę widoczne. Po tym drugim efektu nie ma, natomiast nie bolało.
Ps. Zabieg trwał w jednym i drugim przypadku ok 5min.
Jestem zielona w tym temacie, dopiero przekopuję forum

[poziomka_321]

Napisane przez bim bam bom

Hej dziewczyny,
subskrybuję wątek już dłuższy czas i kolejny raz obiecuję sobie zrobić porządek z włoskami na nogach, które doprowadzają mnie do szału. Jestem brunetką, a gdybym na głowie miała tak mocne włosy jak na nogach to serio byłabym bardzo szczęśliwa! Nie chcę wywalić mnóstwa kasy w błoto, a przeglądając kolejne strony wątku nie jestem w stanie znaleźć informacji jaki gabinet w Warszawie polecacie?
Będę ogromnie wdzięczna za podpowiedź!

Jeśli Warszawa, to polecam Studio Laser- ja robię zabiegi w punkcie przy Alejach Jerozolimskich.

Tydzień temu miałam tam robiony 7 zabieg na depilację włosów na brodzie (stosują Laser Light Sheer). Uważam że efekty w porównaniu do tego co miałam kiedyś są super- czekam aż teraz wypadną mi po ostatniej sesji i zobaczymy co będzie dalej.

Jestem też po pierwszym zabiegu na bikini głębokie+uda+łydki (w gratisie kolana i stopy). Robiłam wszystko za jednym podejściem (bo dojeżdżam specjalnie do Warszawy z innego województwa). Ale ogólnie radzę jednak rozkładać tak duże parte 'na raty'- u mnie zajęło to ponad 3 godziny (bez znieczulenia kremem, przykładany jest zawsze lód), ostatnie pół godziny już mi było trochę ciężko wytrzymać-za długo taki ból do zniesienia. Bo bolało. Ale jestem zmotywowana chęcią pozbycia się włosów Na drugi dzień nogi już nie były czerwone, jedynie te punkty gdzie są włosy, skóra po zabiegu lekko obolała :/ Trzeba pamiętać żeby na takie partie zakładać jakieś luźne spodnie

Polecam ten salon bo widzę efekty, profesjonalizm, do tego po wykonaniu 4 zabiegu danej partii każdy kolejny na tę partie ciała jest o 50 % tańszy. Więc ja od piątego zabiegu na brodę płacę już połowę.

Dodatkowo, jeśli płaci się za 3 zabiegi z góry gotówką (np. tak jak ja płaciłam za bikini+uda+łydki) to jest rabat 10% - zawsze to coś.

I dowiedziałam się ciekawej rzeczy, bo zawsze inaczej rozumiałam dlaczego depilację robimy na nieopalonej skórze- myślałam że chodzi o to, że laser wtedy gorzej 'wyłapuje' ciemne włoski na tle ciemnej skóry - a Pani mi powiedziała że laser tak czy siak złapie włos bo chodzi o barwnik, po prostu ciemna skóra wtedy też bardziej boli (bo barwnik łapie laser). Ale faktycznie-mam taką ciemniejszą 'myszkę' na udzie - jak Pani najechała mi laserem na nią to od razu poczułam różnicę w natężeniu bólu- a jest to tył nogi więc nie widziałam w którym jest miejscu. Uprzedzając pytania-postanowiłyśmy spróbować na tej myszce w te pojedyncze włoski tylko laser skierować bo mam ich na niej może 2 na krzyż.

Mam nadzieję że kolejne zabiegi przyniosą oczekiwane rezultaty Ale następny za 2 miesiące więc zobaczymy

[RenataND]

Zwykle po pierwszej sesji depilacji laserowej wypada około 1/3 włosków, 4-5 zabiegów laseroterapii (w przypadku LightSheer Duet) to w większości przypadków optymalna liczba, która pozwala na całkowitą redukcję owłosienia i spokój na długie lata.

[Eluvtus]

Napisane przez bejbw

Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was była na depilacji w Salonie na ul. Kilińskiego 15 w Poznaniu? Skusiłam się atrakcyjnymi cenami na grouponie, jestem po dwóch zabiegach. Pierwszy miałam robiony light sheer (pachy) a drugi laserem podobno diodowym niewiadomego pochodzenia (pachy i łydki). Pani Kosmetyczka nie chciała powiedzieć jakiego producenta jest laser, czy ma prawo zatajać takie informacje? Powiedziała tylko że jest to laser diodowy. Od tego pierwszego różnił się tym, że miałam nakładany jakiś chłodny żel (dość sporawo). Light sheer robiony na żywca, bolało ale efekty były trochę widoczne. Po tym drugim efektu nie ma, natomiast nie bolało.
Ps. Zabieg trwał w jednym i drugim przypadku ok 5min.
Jestem zielona w tym temacie, dopiero przekopuję forum

Moze nie wiedziala?

W poznaniu tylko Sylvetka na roboczej.

Dziewczyny robia bardzo dokladnie. Jestem po 5 zabiegu, emla nie dala rady i darlam sie chwilami na bikini. Ceny skoczyly w gore ostatnio, ale i tak bede tam dojezdzac z Koszalina ile trzeba.
Sadze ze jeszcze max jeden zabieg na pachy.
Przypominajka - chodze w trybie "jak zarosne", czyli mniej wiecej co pol roku albo dluzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Plastulla]

Cześć dziewczyny czy któraś z was ma doświadczenia z depilacją laserem diodowym Mediostar Next Pro ? Jeś tak to jakie w porównaniu do light sheer ?

[alicja2108]

Cześć dziewczyny
Od dłuższego czasu rozmyślam nad depilacją laserową. Na różnych forach widziałam przeróżne opinie na temat laserów Light Sheer czy Vectus. Co polecacie? Bardzo zależy mi na trwałym usunięciu włosów bez potrzeby dodatkowej depilacji w przyszłości.
Czy może któraś z was robiła taką depilację we Wrocławiu i poleca konkretny salon?

[aniyam]

Napisane przez alicja2108

Cześć dziewczyny
Od dłuższego czasu rozmyślam nad depilacją laserową. Na różnych forach widziałam przeróżne opinie na temat laserów Light Sheer czy Vectus. Co polecacie? Bardzo zależy mi na trwałym usunięciu włosów bez potrzeby dodatkowej depilacji w przyszłości.
Czy może któraś z was robiła taką depilację we Wrocławiu i poleca konkretny salon?

przenoszę w odpowiednie miejsce, tutaj jest cały wątek o laserach, może ktoś pomoże

[zywieczdroj]

W zeszłym roku zaczęłam depilację laserową, udało mi się przeprowadzić 5 zabiegów laserem Vectus. Musiałam zrobić przerwę wakacyjną i zauważyłam, że wszystko odrosło Czy to normalne?

[fifi_xd]

Napisane przez zywieczdroj

W zeszłym roku zaczęłam depilację laserową, udało mi się przeprowadzić 5 zabiegów laserem Vectus. Musiałam zrobić przerwę wakacyjną i zauważyłam, że wszystko odrosło Czy to normalne?

Odrosło dosłownie wszystko czy część włosów? Takie same czy jaśniejsze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz