2009-10-23, 09:35 | #121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Nie ulegam presji otoczenia, nie tylko w kwestii perfum. Jeśli decyduję sie na kompromis to dlatego, że tego chcę, a nie dlatego, że powinnam (wrrr... całą sobą nienawidzę tego słowa) lub muszę.
W kwestii używanych przeze mnie perfum - niezmiernie rzadko spotykam się z negatywnym odbiorem. Prawie nigdy. Jednak ostatnio kolega z pracy kiepsko reaguje na kadzidlaki. Biorę to pod uwagę, bo go lubię i mam z czego wybierać w mojej kolekcji, ale jak mi się zachce do bólu pachnieć z rana kadzidłem to pachnę i tyle. Sama nie przepadam, za niektórymi jego pachnidłami i nie robię z tego problemu. Nie spotkało mnie to jeszcze, ale jeśli kochana i ważna dla mnie osoba miałaby problem z akceptacją moich perfum to zapewne znalazłabym jakiś kompromis. Gdyby to był jeden z moich ulubionych zapachów nie pozbyłabym się go, ale jestem pewna, że znalazłabym wyjście akceptowalne przez obie strony. Jest to dla mnie oczywiste, bo moi bliscy są dla mnie ważniejsi niż flaszki z perfumami Jeśli chodzi o dalsze otoczenie, całkowicie zgadzam się LouLou. Nic dodać, nic ująć |
2009-10-23, 14:30 | #122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Wszyscy piszą o opinii negatywnej, to może ugryzę z innej strony...
Czy kupilyście kiedyś perfumy pod wpływem pozytywnych opinii na ich temat? Np. bardzo spodobały się waszym TŻtom, albo koleżankom, albo po prostu dane perfumy uznane są za "najseksowniejsze" i wszystkim się podobają? Przykładem może być Euphoria, powszechnie uznana za piekny zapach i używana przez wiele osób (wiem, że w tym miejscu wiele wizażanek się zbuntuje, ale chodzi mi o odbiór ogólny, że tak powiem, szarych ludzi, a nie nie znawców perfum). Oczywiście ten zapach też wam musi się podobać, nie mówię o sytuacji, że inni się zachwycaja, a was odrzuca Ja tak miałam wlasnie z Euphorią-podobała mi się, ale bez szału, jednak gdy zobaczyłam jak reaguje moj TZ, moja mama i wiele osób zapragnęłam mieć te perfumy własnie ze względu na ich działanie, bo czułam, że będę kimś lepszym, bardziej pożądanym pachnąc nimi... Teraz już mi przeszło, ale swego czasu miałam coś takiego i ciekawa jestem czy wy też? |
2009-10-23, 15:13 | #123 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
Chyba większośś pisze o negatywnych komentarzach ze względu na presję w temacie. Nie ma raczej ogólnie presji na używanie jakiegoś zapachu (typu, całe biuro będzie Cię szkalować, dopóki nie zaczniesz psikać się takimi czy innymi perfumami, przeważnie jest odwrotnie). Hehehe, ja szczerze mówiąc też kupiłam Euphorię zachęcona pozytywnymi komentarzami w czasie testów. [Prawdę mówiąc używało mi się bardzo przyjemnie, i nie uważam, że aspirując do miana"znawcy perfum" muszę sie Euphorii wstydzić ]. Może nie kupuję sugerując się komentarzami, tym bardziej, że większośc moich znajomych się tematem nie interesuje w ogóle, ale np. jeśli wiem, że komuś się zapach podoba, i wiem, że tą osobę spotkam, jest szansa, że właśnie tego zapachu użyję
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
|
2009-10-23, 17:46 | #124 | |
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś z otoczenia krytycznie ocenił zapach noszony przeze mnie, czasami mąż się krzywi, ale on generalnie pochwala tylko ogórkowe i świeżaki. Ważny jest umiar w zlewaniu się perfumami, ja lubię czuć sama swój zapach ale mam nadzieję, że nie maltretuję otoczenia, przynajmniej nic o tym nie wiem. Genaralnie presji nie ulegać, nosić co się lubi
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice |
|
2009-10-23, 18:48 | #125 |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Raczej nie poddaję się otowczeniu, używam to, co lubię. Nawet kadzidlaki i mocniejsze zapachy, typu Słonik, ograniczam psikanie, ale nie ze względu na otoczenie, ale na to, że nie lubię się nimi zalewać, bo gdy zaczynam się nimi zalewać, zaczyna mnie od nich mdlić i naczynam nienawidzić dany zapach.
Co do dyskusji o Euphorii... to nie robię tak, że kupuję zapach, bo się otoczeniu podoba. Fakt, przetestuję, jeżeli usłyszę o nim dużo, ale jak sie nie spodoba, to odpada. A co do Euphorii, to zapach poznałam, gdy tylko sie pojawił, ale nie zachwycałam się nim. Potem dostałam próbkę i sie zakochałam, kocham i używam bez względu na otoczenie Ale na znajomych i rodzince nie wyczuwam tego zapachu, więc spokojnie mogę poużywać Koniec OT |
2009-10-23, 18:55 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
A co do otoczenia, to raczej niczyja opinia nie jest w stanie mnie zmusić do zrezygnowania z ulubionych perfum. Moja siostra kręci nosem na Perły, że kamfora. A jej mąż ucieka gdy czuje Youth Dew, gdyż: "tak pachniały stare babki u jego fryzjera z czasów dzieciństwa" Dlatego staram się ich nie katować tymi dwoma pozycjami, ale nie mam zamiaru z nich zrezygnować
__________________
|
|
2009-10-23, 19:34 | #127 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
Cytat:
Co do znawców perfum-no nie wiem, ale ciagle nie mogę oprzeć się wrażeniu, że perfumy typu Euphoria czy Be Delicious to taka masówka, popkultura w stosunku do niszowców i perfum ogólnie wyszukanych. Związane to jest z tym, że właśnie wszedzie je czuć, wszytskim się podobaja, trafiają w, że tak powiem, szare gusta i w zwiazku z tym ktos, kto pasjonuje sie zapachami moze nie chcieć się przynać do tego, ze lubi taką Euphorię, bo lubią ją wszyscy...albo nie chce jej mieć, chce pachnieć nietuzinkowo, a nie zlewać sie w jeden i ten sam zapach z innymi w autobusie czy tramwaju. Z drugiej strony-tak samo jak Ty nie znam nikogo, kto zna sie na zapachach i nimi sie interesuje, dlatego też ludzie nie zwracają uwagi no to jak pachnę, chyba że własnie pachnę Euphorią z próbki-to wtedy owszem zbieram pozytywne komantarze. I dlatego chce ja miec i nie mieć jednoczesnie. Edytowane przez och Czas edycji: 2009-10-23 o 19:38 |
||
2009-10-23, 19:44 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
__________________
sure. fine. whatever. |
|
2009-10-23, 19:50 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 318
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
mam krótkie stwierdzenie na ten temat"tylko zepsute ryby płyną z prądem rzeki"ewentualnie ci ,którzy nie lubią wyróżniać się z tłumu
|
2009-10-23, 20:43 | #130 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
Widzisz, ja wiem, że wiele znawczyn nie chce pachnieć 'tuzinkowo'. Rozumiem to. Ja jednak dla siebie wybrałam zasadę, że pachnę tym, co mi się podoba, czy będzie to Euphoria czy kadzidło CdG, czy zabójczy jaśmin Goutal czy jeszcze coś tam innego. Nie zrezygnuję z zapachu (czy ulubionej spódnicy czy bluzki na ten przykład), jeśli poczuję czy zobaczę je na kimś innym. I nie zrezygnuję z ulubionego serialu w TV, bo oglądają go inni ludzie, a ja chcę się czuć niszowo i wyjątkowo, więc będę oglądać tylko zagraniczne seriale z satelity lecące o szalonych godzinach czasu polskiego w nieznanych mi językach najlepiej. Nisza niszy telewizyjnej Ktoś, kto pasjonuje się zapachami nie powinien (moim zdaniem) dyskredytować dobrego zapachu tylko dlatego, że jest popularny, chyba, że ma jeszcze jakieś przeciw. A szczerze mówiąc ja np. bardzo rzadko wyczuwam na ludziach perfumy, osławionej Euphorii czy Code, które tez bardzo lubię, nie poczułam jeszcze na nikim w tym roku, i wydaje mi się, że ta wszechobecność niktórych perfum to chyba jakis mit najprawdziwszy. Ja rozumiem o co chodzilo Ci w pytaniu, napisałam tylko, że mało kto pisze o pozytywnych doświadczeniach, bo w temacie było pytanie o presję otoczenia, która generalnie kojarzy się zdecydowanie negatywnie.
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
|
2009-10-23, 21:10 | #131 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Cytat:
I szczerze mowiac ciezko znalesc taki, ktorym można pachnieć 24 godziny na dobę. A przynajmniej mi ciezko taki znaleźć Cytat:
---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- Cytat:
Zapach niesie coś ze sobą, może być nosnikiem jakiś skojarzeń (pozytywnych lub negatywnych), może mieć za sobą długą historię, ale samoistnie nie egzystuje, tak uwazam, nie potrafię oderwać zapachu od wszystkiego, żeby istniał sam w sobie, zawsze jest jakaś otoczka i czesto ona decydyje o tym, czy dany zapach się posiądzie czy nie... |
|||
2009-10-24, 19:24 | #132 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
poddaję się jedynie presji córki, która uwielbia na mnie perfumy Mitsouko, a na innych, nie mówiąc o niej samej, nie znosi, dlatego często dla niej Mitsouko używam
poza tym pachnę tylko tym co mi się podoba, a mówiąc bardziej precyzyjnie, zapachami bliskimi mi klimatem, charakterem itp
__________________
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.