jak zacząć?

[soleil1985]

Cześć, niedawno pod wpływem znajomej zaczęłam interesować się masażem,trochę poczytałam na forum ale nadal zabardzo niewiem od czego zacząć nauke masażu: iść do jakiejś szkoły czy może lepiej się opłaca dobry kurs i później się doszkalać,wiem że było już sporo wątków o tej tematyce ale mam nadzieje że ktoś mi odpowie i poradzi na co się najlepiej zdecydować i może poleci jakąś odpowiednią placówke w kujawsko pomorskim,z góry dziękuje

[baska201]

Wydaje mi się, że najlepiej bedzie jak wybierzesz sie do jakiegoś Studium medycznego ( szkoły policealne, teraz niby tak sie nazywaja) wydaje mi sie, że lepiej zrobić sobie najpierw technika a potem robić sobie jakieś poszczególne kursy jeśli bedziesz chciała..
ja właśnie w tym roku wybieram sie na masaż i juz nie mogę sie doczekać
pozdrawiam

[Kfiatooshek]

a macie jakies wskazowki zeby robic masaz na wpol profesjonalny czyli nie isc do zadnej szkoly ale umiec kogos pomasowacjak np. cos boli.Mam taka kupele co ja czesto bardzo plecy bola i chcialabyym umiec czasami ja wymasowac
Pozdrawiam

[Bodyworkers]

Witam. Wybór szkoły czy kursu nie jest jednoznaczny. Jesli myslisz o pełnym zakresie masażu i pełnych kwalifikacjach to owszem, studium medyczne, technik masażu badz fizjoterapia licencjat.

Ale jeli moge wtrącić, spotkałem wielu masazystów świetnych po kursach, spotykałem także techników i fizjoterapeutów którzy rce mieli z drewna i tyle.

Tu sa potrzebne specyficzne cechy psychosomatyczne, sprawność manualna, ponadto zaangazowanie, cierpliwość, determinacja, pokora.

Ostatnio spotykam wiele osób dla których zajmowanie sie masażem, także jako pasji życia przyszło z czasem. Kilku słuchaczy po czterdziestce, a także znam osoby które rozpoczęły karierę po pięćdziesiatce. Są wspaniałymi masażystami. Wiedzą czego chcą, tym bardziej że coraz więcej masaży które się ostatnio wykonuje to metody relaksacyjne, odnowa psychosomatyczna.

Czy 20-22 latek jest na takie wezwania gotowy?

Jesli ktos nie jest pewien czego chce, mimo wszystko warto rozpocząć od prostego kursu. Nie znaczy to że namawiam do krótkich kursów, wprost przeciwnie. Warto jednak si zastanowić co chcemy robić.

Swoja drogą najlepiej rozpocząć od pójścia samemu na kilka róznych masaży.

Powodzenia.

[stary.smok]

Napisane przez Bodyworkers

Ostatnio spotykam wiele osób dla których zajmowanie sie masażem, także jako pasji życia przyszło z czasem. Kilku słuchaczy po czterdziestce, a także znam osoby które rozpoczęły karierę po pięćdziesiatce. Są wspaniałymi masażystami. Wiedzą czego chcą, tym bardziej że coraz więcej masaży które się ostatnio wykonuje to metody relaksacyjne, odnowa psychosomatyczna.

Bardzo trafna uwaga! Od siebie dodałbym tylko, ze często osoby te przychodzą do masazu klasycznego "od drugiej strony", tzn. od bioenergoterapii, reiki, refleksologii itp. A w końcu dochodzą do tego, że warto jednak zacząć od "korzeni", w tym także od brakującej im podstawowej wiedzy z anatomii czy fizjologii

Napisane przez Bodyworkers

Warto jednak się zastanowić co chcemy robić.

Dokładnie! według moich własnych wieloletnich obserwacji na przykład na studia z zakresu fizjoterapii trafia ok. 60% ludzi idących za modą, lub też liczących na prowadzenie ekskluzywnych gabinetów. W większości przypadków srodze sie zawiodą. Co ciekawe, z pozostalych 40% spora ilość idzie właśnie na rozszerzające kursy, lub wręcz do studium masażu, jako że tej problematyce na studiach zdecydowanie poświęca się za mało czasu.

Napisane przez Bodyworkers

Jesli ktos nie jest pewien czego chce, mimo wszystko warto rozpocząć od prostego kursu. Nie znaczy to że namawiam do krótkich kursów, wprost przeciwnie.

To też bardzo słuszna uwaga. Ja również nie zachęcam do uczęszczania na krótkie 60-80-godzinne kursy, które mienią się "zawodowymi". ale własnie po to, żeby zorientować się czy to jest akurat TO, czemu chcemy poświęcić co najmniej 2 lata nauki, wystarczy taki kurs w zupelności. Na nim jednak, niestety, nie zorientujesz się, czy twoja kondycja psychiczna pozwoli Ci pracować z ludźmi chorymi, inwalidami itp. A to decyduje w dużym stopniu o jakości pracy masażysty (i terapeuty w ogóle).