Kurzajka? czy to dobra metoda?

airdrop · 2013-06-05, 01:17

Przejdę od razu do rzeczy. Podczas rutynowych czynności (kserowanie) na palcu robiło się lekkie,małe, białawe kujące zgrubienie (bardzo szybko- kwestia godziny). Ponieważ nie mijało, pomyślałem, że może coś w rodzaju wióra (kawałka zszywki etc.) weszło w skórę. Poprosiłem znajomą o sprawdzenie igłą. Niestety, po tym zabiegu zgrubienie zrobiło się większe, bardziej przeźroczyste.
Po wizycie u dermatologa diagnoza brzmiała - kurzajka. Wydaje mi się to dziwne (obstawiałem uszkodzenie mechaniczne[na co wskazuje m.in.- szybkość pojawienia się]-że raczej coś ciągle siedzi w palcu, bądź źle się wszystko zagoiło). Nie wiem jednak - może igła rozprowadziła wirusa...

Tak czy inaczej dostałem Cerkoderm (kwas mocznikowy z AHA)30 do smarowania.

I tu zaczyna się problem, ponieważ krem wyżarł już spory krater w owym zgrubieniu (które ma średnicę na oko pół cm). To co widzę w środku nie wygląda za dobrze- jakieś mięso z ciemnymi kropeczkami.

I tak się zastanawiam, czy powinienem dalej smarować. Tzn. cały ten ,,odcisk" jest wciąż twardy i mam wrażenie, że wchodzi mocno poniżej linii palca. I , że jeśli dalej będę smarował tym kremem, to tak, pozbędę się go, ale zrobię sobie dziurę w palcu albo paskudną bliznę.

Nie wiem, czy macie jakieś doświadczenia?

JanisJoplin · 2013-06-05, 07:32

Dobrym sposobem na kurzajki jest smarowanie żółtym sokiem rośliny o nazwie glistnik jaskółcze ziele rośnie wszędzie i jest to chwast. Wygląda o tak.
http://static.swiatkwiatow.pl/user_g...1273522162.jpg

biala17a · 2013-06-05, 13:47

Cytat:

Napisane przez JanisJoplin

Dobrym sposobem na kurzajki jest smarowanie żółtym sokiem rośliny o nazwie glistnik jaskółcze ziele rośnie wszędzie i jest to chwast. Wygląda o tak.
http://static.swiatkwiatow.pl/user_g...1273522162.jpg

Potwierdzam pozytywne działanie glistnika na kurzajki

Miałam kiedys niewielka kurzajkę na dłoni, posmarowałam dosłownie kilka razy sokiem i znikneła bez śladu, nawet nie wiem kiedy

2013-06-05, 01:17	#1
airdrop Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 58	Kurzajka? czy to dobra metoda? Przejdę od razu do rzeczy. Podczas rutynowych czynności (kserowanie) na palcu robiło się lekkie,małe, białawe kujące zgrubienie (bardzo szybko- kwestia godziny). Ponieważ nie mijało, pomyślałem, że może coś w rodzaju wióra (kawałka zszywki etc.) weszło w skórę. Poprosiłem znajomą o sprawdzenie igłą. Niestety, po tym zabiegu zgrubienie zrobiło się większe, bardziej przeźroczyste. Po wizycie u dermatologa diagnoza brzmiała - kurzajka. Wydaje mi się to dziwne (obstawiałem uszkodzenie mechaniczne[na co wskazuje m.in.- szybkość pojawienia się]-że raczej coś ciągle siedzi w palcu, bądź źle się wszystko zagoiło). Nie wiem jednak - może igła rozprowadziła wirusa... Tak czy inaczej dostałem Cerkoderm (kwas mocznikowy z AHA)30 do smarowania. I tu zaczyna się problem, ponieważ krem wyżarł już spory krater w owym zgrubieniu (które ma średnicę na oko pół cm). To co widzę w środku nie wygląda za dobrze- jakieś mięso z ciemnymi kropeczkami. I tak się zastanawiam, czy powinienem dalej smarować. Tzn. cały ten ,,odcisk" jest wciąż twardy i mam wrażenie, że wchodzi mocno poniżej linii palca. I , że jeśli dalej będę smarował tym kremem, to tak, pozbędę się go, ale zrobię sobie dziurę w palcu albo paskudną bliznę. Nie wiem, czy macie jakieś doświadczenia?

2013-06-05, 07:32	#2
JanisJoplin Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 36	Dot.: Kurzajka? czy to dobra metoda? Dobrym sposobem na kurzajki jest smarowanie żółtym sokiem rośliny o nazwie glistnik jaskółcze ziele rośnie wszędzie i jest to chwast. Wygląda o tak. http://static.swiatkwiatow.pl/user_g...1273522162.jpg __________________ "Gdy kobieta rządzi w domu, to Szatan rządzi w domu.."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)