Czy zdecydowałybyście się na darmowego fotografa ślubnego?

[mccat]

Napisane przez rutka87

Ja będę mieć takiego fotografa Nigdy nie myślałam, że tak będzie a jednak:P Interesuję się fotografią, moi ślubni ulubieńcy to Adam Trzcionka, Sebastian Ścigalski czy Kalina i jeszcze parę lat temu myślałam, że któreś z nich będzie robić zdjęcia na moim ślubie, ale kiedy przyszło co do czego wszystko mi się odmieniło.

Jesteś wyjątkiem od reguły Interesujesz się fotografią, więc łatwo możesz oddzielić ziarno od plew. Przeciętny narzeczony niestety ma małe szanse na wyjście cało z takiej sytuacji (wybór darmowego fotografa na ślub). Trzeba mieć sporo szczęścia

[AgnieszkaPiotr]

Wielu studentów chcąc zrobić zdjęcia do portfolio, może zechce pracować za darmo. W ramach praktyki.Ja jednak bałabym się zaryzykować chyba. To bardzo ważny dzień w życiu, więc ja zdecydowałam się na profesjonalną panią fotograf ze strony http://agatapietrzyk.com, która zrobiła piękne fotki.

[Anne_Adjani]

Bardzo zainteresował mnie ten wpis

Wydaje mi się, że lepiej mieć darmowego fotografa niż żadnego. Chociaż, szczerze mówiąc ja wyszłam przy planowaniu ślubu zupełnie od innej strony - byłam gotowa zrezygnować z wielu elementów, żeby mieć tylko pewność co do zdjęć, jakie będziemy mieć z naszej ceremonii.

Kiedyś na studiach czytałam ciekawą książkę o procesach zachodzących w pamięci i o tym jak zmieniają się nasze wspomnienia z czasem. Wydaje nam się, że raz zapisane informacje już takie pozostają. Jednak odtwarzając wspomnienia bardzo często odrobinę je modyfikujemy, nawet o tym nie wiedząc. Brzydkie zdjęcia sprawią, że będziemy pamiętać to wydarzenie jako mniej radosne, atrakcyjne, szczęśliwe. A chcielibyśmy pamiętać je z pewnością jako najwspanialsze wydarzenie. Dlatego stwierdziłam, że jeśli będziemy oboje pięknie wyglądać na zdjęciach, to będziemy też szczęśliwie myśleć i wspominać o naszej wspólnej przeszłości - trochę naiwne, ale myślę, że może działać Zobaczymy za 10 lat

[denissa]

Z doświadczenia (zawodowo zajmuję się fotografią) powiem Wam, że jeśli fotograf przedstawi Wam obszerne portfolio, w którym będą fotki z innych kategorii, które Wam się spodobają, możecie powierzyć mu ślub. Jeśli zaś nie ma żadnego portfolio i chce je budować na Waszym ślubie, zdecydowanie odradzam, lepiej już wujka poprosić

Warto też się zapytać czym fotografuje nasz potencjalny fotograf - niestety, warunki kościelne są bardzo specyficzne i wymagają naprawdę dobrego sprzętu.

[Glodomorek]

Napisane przez denissa

Z doświadczenia (zawodowo zajmuję się fotografią) powiem Wam, że jeśli fotograf przedstawi Wam obszerne portfolio, w którym będą fotki z innych kategorii, które Wam się spodobają, możecie powierzyć mu ślub. Jeśli zaś nie ma żadnego portfolio i chce je budować na Waszym ślubie, zdecydowanie odradzam, lepiej już wujka poprosić

Warto też się zapytać czym fotografuje nasz potencjalny fotograf - niestety, warunki kościelne są bardzo specyficzne i wymagają naprawdę dobrego sprzętu.

A co da laikowi nazwa sprzętu? Mój fotograf mi powiedział czym robi, miał drugi w razie usterki w zapasie, dodatkową kartę pamięci, obiektywy na zmianę. Model taki czy siaki kompletnie nic mi nie mówi

[cleopadra]

Napisane przez Glodomorek

A co da laikowi nazwa sprzętu? Mój fotograf mi powiedział czym robi, miał drugi w razie usterki w zapasie, dodatkową kartę pamięci, obiektywy na zmianę. Model taki czy siaki kompletnie nic mi nie mówi

Mowiac szczerze to mi tez to wisi,na jakim sprzecie fotograf pracuje,nie znam sie na tym i nie odruzniam lustrzanki od krysztanki.Dla mnie najwazniejsze by fotograf sluchal moich sugesti,czego ja chce ,jakie albumy bede robic i dla kogo.Nie chce by byla taka sytuacja jak u mojej siostry,gdy nie bylo z czego zrobic albumu dla rodzicow,bo tylko 2 zdjecia byly zrodzicami

[Anne_Adjani]

Napisane przez denissa

Warto też się zapytać czym fotografuje nasz potencjalny fotograf - niestety, warunki kościelne są bardzo specyficzne i wymagają naprawdę dobrego sprzętu.

Ja podczas spotkania z fotografem zapytałam o to, jakim sprzętem fotografuje, bo znajomi doradzili mi, że to bardzo ważne. Zapytałam więc i absolutnie nie miałam pojęcia o czym do mnie mówi :P - kiedy zauważył, że ani ja ani mój przyszły mąż nie znamy się na tym, zaczął się śmiać i bardzo precyzyjnie wytłumaczył nam podstawy doboru sprzętu ślubnego. Podał także dokładnie jakim sprzętem fotografuje, i wysłał linki do serwisów, gdzie można nawet przeczytać testy o tym sprzęcie.

ALE

powiedział przy tym także coś co faktycznie jest bardzo logiczne i wartościowe: co to za różnica jakiego sprzętu używa fotograf, skoro zdecydowaliśmy się na niego, ponieważ odpowiadają nam efekty, jakie prezentuje. Czy jeśli okazałoby się, że fotografuje 5 razy tańszym aparatem niż konkurencja, a zdjęcia uważamy za nieporównanie lepsze, to czy nie powinniśmy skorzystać z jego usług, tylko dlatego, że używa gorszego sprzętu? - czy byłaby w tym jakaś logika? To tak, jakby nagradzać kolarzy za to, jaki mają rower zamiast tego jakie osiągają na nich czasy.

[denissa]

Sprzęt możemy sprawdzić w domu, po głupim kryterium: cenie. Jeśli nowy aparat (body) kosztuje mniej niż 5000, po prostu nie da sobie rady w kościele.

Jeśli fotograf pokazuje nam portfolio, gdzie są już jakieś zdjęcia ślubne, które nam się podobają, oczywiście - wtedy sprzęt nie ma znaczenia. Ale jeśli nie ma żadnych ślubniaków, a robi przeciętnym sprzętem, istnieje wysokie prawdopodobieństwo że fotki po prostu nie będą technicznie dobre, niezależnie od jego umiejętności.

[mccat]

Napisane przez denissa

Z doświadczenia (zawodowo zajmuję się fotografią) powiem Wam, że jeśli fotograf przedstawi Wam obszerne portfolio, w którym będą fotki z innych kategorii, które Wam się spodobają, możecie powierzyć mu ślub. Jeśli zaś nie ma żadnego portfolio i chce je budować na Waszym ślubie, zdecydowanie odradzam, lepiej już wujka poprosić

Warto też się zapytać czym fotografuje nasz potencjalny fotograf - niestety, warunki kościelne są bardzo specyficzne i wymagają naprawdę dobrego sprzętu.

Polemizowałbym. Wg mnie właśnie zbyt wielu jest gości, którzy próbują wszystkiego i niczego. A tymczasem fotografowanie ślubów wymaga główne dogłębne opanowania sztuki reportażu i portretu. Te typowo produktowe zdjęcia obrączek są nudne i zbędne.
Oczywiście nikomu nie zaszkodzi, jeśli sobie poćwiczy kompozycję na wycieczce w Tatrach, ale jeśli ktoś ma w portfolio zdjęcia psów, dzieci, biznesowe, reklamowe, sportowe, to raczej będzie oznaczać, że zbyt płytko wszedł w niuanse fotografii ślubnej.

[cornflower_girl]

Napisane przez denissa

Z doświadczenia (zawodowo zajmuję się fotografią) powiem Wam, że jeśli fotograf przedstawi Wam obszerne portfolio, w którym będą fotki z innych kategorii, które Wam się spodobają, możecie powierzyć mu ślub. Jeśli zaś nie ma żadnego portfolio i chce je budować na Waszym ślubie, zdecydowanie odradzam, lepiej już wujka poprosić

Zgadzam się co do portfolio. I to nie najlepsze zdjęcia z kilkunastu/-dziesięciu wesel, tylko całościowe galerie par.
Jak dla mnie jest za duże ryzyko w zatrudnianiu kogoś bez doświadczenia. Owszem, jako fotograf wspomagający można zaryzykować - często pojawiają się takie ogłoszenia. Ale samodzielnie.
Spotkałam się z reportażystami z gazet, którzy nie poradzili sobie ze ślubem, fotografami amatorami od sesji pozowanych i z makijażem - państwo młodzi zwykle później żałowali takiej oszczędności.
Rozwiązanie z wujkiem też do mnie nie przemawia. Znajoma para w ramach oszczędności planowała prosić gości o udostępnienie zdjęć. Na szczęście w ostatniej chwili znaleźli fundusz na fotografa - to dobre rozwiązanie. Zdjęcia od rodziny najczęściej przedstawiały w 60% partnerki/ partnerów oraz dzieci, w dalszej kolejności samochody na parkingu. Często zdjęcia rozmazane, nieostre; goście przedstawieni w niekorzystnych sytuacjach (zgony przy kotlecie).

Napisane przez denissa

Sprzęt możemy sprawdzić w domu, po głupim kryterium: cenie. Jeśli nowy aparat (body) kosztuje mniej niż 5000, po prostu nie da sobie rady w kościele.

Niby tak, ale nawet drogi sprzęt nie zagwarantuje umiejętności.
Uważam, że warto przejrzeć portfolio fotografa - jeśli ma dobry technicznie reportaż ze ślubu w takim ciemnym wnętrzu; zdjęcia z zabawy na sali nie są za ciemne - to sporo mówi o umiejętnościach.

Napisane przez mccat

Polemizowałbym. Wg mnie właśnie zbyt wielu jest gości, którzy próbują wszystkiego i niczego. A tymczasem fotografowanie ślubów wymaga główne dogłębne opanowania sztuki reportażu i portretu. Te typowo produktowe zdjęcia obrączek są nudne i zbędne.

Zgadzam się. Mnie osobiście odrzucały strony fotografów z kategorii wszystko i gdzieś tam na końcu ślub.
Spotkałam się z kilkoma sytuacjami, w których młodzi wybierali fotografa, który jest świetny w sesjach plenerowych. Niestety reportaże wyszły średnio. Wychodzę z założenia, że plener zawsze można powtórzyć. Ślub już nie.

[TEllenka]

Ja jakoś miałam opory żeby ktoś sobie portfolio na moim ślubie robił. Początkujący niech się uczą jako drugi fotograf, bo ślub to coś nie do powtórzenia. Plener sobie mogę i 100 razy zrobić, ale ślub i wesele jest raz...

W podpisie mam ankietę dotyczącą tematu. Jak ktoś znajdzie 5 minut i wypełni to będę niesamowicie wdzięczna