2005-07-28, 16:44 | #1 |
Zadomowienie
|
samowystarczalni
WIECIE CO WAM POWIEM... UWAŻAM, ŻE CORAZ WIĘCEJ KOBITEK CHCE BYĆ SAMOWYSTARCZALNE TZN SAME ROBIĆ TIPSY, AKRYLE CZY ŻELE I INNE TAM JEDWABIE A TAKŻE ZABUEGI KOSMETYCZNE (NP DEPILACJE WOSKOWE ITP...)Przykładem może byc moja koleżanka która chciała zaoszczędzic na depilacji i kupiła se w profesjonalnym sklepie kosmetycznym wosk. Nie miała odpowiedniego podgrzewacza to włożya wosk do mikrofalówki. Efekt był taki że poparzyła sobie całe nogi a wosku nie mogła zmyć przez kilka dni...a tak chciała żeby było taniej bo to takie proste...
Innym przykładem są dziewczyny zakładające/ chcące zakładać paznokcie bez odpowiedniego przygotowania (kursu). Zamiast zmatowic płytkę spiłowują ją i zostaje papierek z paznokcia a potem powstaja posty: mam zniszczone paznokcie przez akryl...A więc dementuje to: nie akryl czy żel niszczą paznokcie lecz pseudostylistki samodzielnie próbujące go założyc w domowych pieleszach bądź zbyt oszczędne klientki które zamiast pójść profesjonalnie zdjąć paznokcie, podhaczają akryl , podważają. . . Może zaczniemy sobie same zęby leczyć ? Oj czuje , że bedzie dyskujsa... i o to chodzi mamy dość SAMOWYSTRACZALNOŚCI Aneciak & Betik
__________________
|
2005-07-28, 17:08 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: samowystarczalni
Ja tam wychodze z założenia że ja nie umiem czegoś robić to sie za to nie biore, tak jak za ścinanie włosów, tak i za tipsy, depilacje woskiem, czy pedicure frezarką.
Co można to można, manicure, malowanko , wzorki , depilacja depilatorem i takie tam wersje soft owszem , na trudniejsze zabiegi wole WYPRÓBOWANE profesjonalistki
__________________
Żeby mi sie chciało tak jak mi sie nie chce ... |
2005-07-28, 17:14 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: samowystarczalni
jeśli chodzi o wosk to nie jest takie trudne sama mam zamiar kupić WSZYSTKIE do tego potrzebne rzeczy, nie tylko wosk
ale faktycznie jjak czytam posty typu "akryl/żel bardzo niszczy naturalne paznokcie" to aż chce krzyczeć |
2005-07-28, 17:15 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: samowystarczalni
__________________
|
2005-07-28, 17:50 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: samowystarczalni
Hello,
W innym watku już z pisałam, ale się tu powtórzę - mam akryl od 8 lat, sama sobie robię, nigdy z moimi paznokciami nie działo się nic złego. Odrost jest zdrowiutki, a pazurki mam śliczne i jestem z nich ogromnie zadowolona. Legendy o tajemniczym niszczacym akrylu wprawiaja mnie w zdumienie. Patrzę na te moje od 8 lat akrylowane paznokcie i sobie myślę, że chyba żyję na innej planecie ;-) Jestem przekonana, że wszystkie problemy dziewczyn rozczarowanych akrylami czy żelami biora się z faktu, że trafiły do marnej manikiurzystki. Obecnie jest zatrzęsienie kursów, jak ktoś płaci za kurs słoną kaske to nie ma mowy, żeby nie dostał dyplomu. Efekt jest taki, że roi się od ogłoszeń różnych "profesjonalistek", z których dałby bóg, zeby 1 na 10 była naprawdę dobra :-O IMHO dobra stylistka paznokci to nie tylko kwestia kursu, ale doświadczenie i talent. Dlatego z dużym dystansem patrzę na wszystkie debiutantki chcące samodzielnie i bez przygotowania brać się za robienie pazurków. Wiekszość z nich będzie miała później problemy... BTW wosk też robię sama, ale nie polecam osobom nie majacym pewnej juz wprawy. Najlepiej zacząć trenować od nóg zimnym woskiem, poźniej przejść na ciepły. I dopiero jak to będzie śmigało to zacząć paszki. Bikini to końcowy etap wtajemniczenia Niestety nie jestem w stanie nijak zrozumieć, jak można podgrzać wosk w kuchence, nie sprawdzić temperatury i poparzyć się. Bez urazy, ale taki numer mogła zrobić tylko osoba nie potrafiąca myśleć logicznie. taka osoba gotowa obierając jabłko podciąć sobie żyły ;-) |
2005-07-28, 17:53 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: samowystarczalni
dokładnie
cieszę się że Twój post sie tu pojawił
__________________
|
2005-07-28, 18:46 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: samowystarczalni
Osobiście nie umiem robić tipsów, żelów czy jak one się tam zwią, nie robiłam kursów bo nie miałam takiej potrzeby.Ale niewidzę także potrzeby gnać co miesiąc do kosmetyczki lub robić kursu aby wydepilować sobie brwi i nałożyć hennę bo potrafię sobie sama to zrobić i to bez żadnych skutków ubocznych. to samo ze zdobieniem paznokci, manicure i pedicure.Nie potrafię czegoś to nie robię,ale z drugiej strony jakbym czegoś chciała się nauczyć to pewnie próbowałabym do skutku i niewierzę że sama nie wykonujesz pewnych czynności - zapewne nie jedna z nas woli zaoszczędzić i zrobić coś sama ale to chyba normalny odruch w dzisiejszych czasach ,niesądzisz.? Osobną sprawą, jest to , że nie raz zrobimy sobie na własne życzenie krzywdę ale każdy uczy się na błędach.
BTW raz w życiu miałam tipsy na własnym weselu , wierz mi zrobiła mi je doświadczona tipserka z długoletnim stażem i nikt mi nie powie , że po zdjęciu tipsów płytka jest w takim stanie jak przed założeniem.Ona sama stwierdziła, że będą osłabione i miękkie. I mimo wszystko, że byłam b.zadowolona , miałam piękne paznokcie, niewdała mi się żadna infekcja i inne podobne ja nikomu nie będę tego polecała, wolę zainwestowac w dobrą odżywkę i wierz mi mam paznokcie swoje własne takie , że wszyscy myślą , że to tipsy (ale jestem nieskromna) . Pozdrowionka |
2005-07-28, 18:53 | #8 |
Zadomowienie
|
Dot.: samowystarczalni
no jasne...
ja tez nie biegam co miesiąc i nie robię henny u kosmetyczki bo to sama potrafię Chodzi mi o bardziej ekstremalne przypadki jak np. grupa 16-latek kupująca akryl na allegro czy gdziestam i siedzą i sobie "zakładają"paznokcie...he heheh swoją drogą to musiałoby ciekawie wyglądac... buziaki
__________________
|
2005-07-28, 18:58 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
|
|
2005-07-28, 19:29 | #10 | |
Rozeznanie
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
Z drugiej strony to one sobie robia krzywde,wiec sorry ale co nam do tego ? Skoro sa takie madre to niech probuja na sobie i na innych,swioch, naiwnych kolezankach |
|
2005-07-28, 20:11 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samowystarczalni
Ja wole moje pazurki i nie poszlabym na zaden akryl czy cio tam No faktycznie, denerwujace jest to jak czyta sie posty ( albo co gorsza slucha na zywo ) jak panny same przekluwaja se uszy, pępki...Nie wspomne juz o zabiegach kosmetycznych bo mam ciarki na plecach....Czasem zdaza sie tez tak ze dziewczyna kupuje jakis kosmetyk, np. silniejsza maseczke.Nie doczyta do konca tego co jest napisane na opakowaniu a potem placze ze co to za g**** itd.Ja uwazam ze umiem podstawowo o siebie zadbac, jak mam potrzebe wiekszego oczyszczenia, np. buzi to ide do kosmetyczki.
|
2005-08-09, 16:06 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: samowystarczalni
Nie twierdze, że z KAZDYM nawet drobnym zabiegiem trzeba latać do kosmetyczki. jeżeli ktoś umie sobie ładnie wyregulować brwi i nałozyc na nie henne, super! Ja nie potrafię (nawet kosmetyczki maja z moimi nietypowymi brwiami pronlem) i dlatego oddająe sie w ręce profesjonalistek.
Depiluję sie sama, mam dobry depilator i mi to wystarcza, natomiast na depilacje bikini poszłam do kosmetyczki i to zaufanej! Pzanokcie robie sobie sama, ale jestem dyplomowana stylistka paznokci i wiem, z czym to się je Włosy farbuje sobie sama, albo z pomoca kuzynek, podcinam zawsze w zaufanym zakładzie. Zdrowa równowaga przedewszystkim! Nieznosze natomiast NIEDOUCZONYCH "PROFESJONALISTEK" Raz w salonie tak mi laska zrobiła czyszcenie twarzy, że prze tydzień nie mogłam sie ludziom na oczy pokazywać, a jej koleżanka w tym samym salonie co drugi dzien nakładała mi rózne preparaty by moja twarz wróciła do stanu SPRZED ZABIEGU!!! Nie za to płacilam!!! Podobnie jest ze stylizacją paznokci, którą się sama zajmuję. Cały czas się doszkalam, biore udział w warsztatach, pokazach itp.. posiadam kilkanaście dyplomów ukończonych szkoleń i dopiero teraz po prawie 2 letniej praktyce moge powiedzieć, że jestem w tej kwestii PROFESJONALISTKĄ, którą nigdy nie będzie ktos, kto kupi kurs na Allegro |
2005-08-09, 18:22 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szprotawa
Wiadomości: 189
|
Dot.: samowystarczalni
ja podobnie jak wy mam takie zdanie
ale popatrzcie tez na to ze niektore osoby poprostu niemaja kasy na kurs i chca sie nauczyc na wlasnych bledach czy to zbrodnia?? wydaje mi sie ze nie. a pozatym znam taka stylistke wlasnie , ktora sama zaczynala a potem jak juz kase uzbierala wybrala sie na kurs i teraz to i ma za soba kurs, bledy, i zarazem prawie 5 letnia praktyke ale popieram wasze zdanie gdy jakies nawet 12 latki teraz robia pazurki a potem na pomoc do stylistki pozdrawiam
__________________
bestilka007 |
2005-08-10, 08:24 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: samowystarczalni
No niby się zgadzam ale... Kurs na stylistkę trwa... Ile?? jeden dzień? osiem godzin? Ile można się w trakcie 8 godzin nauczyć?? Gdyby to wystarczyło i eliminowało wszystkie problemy, gdyby te kursy wypuszczały super stylistki z super wiedzą i umiejętnościami to nie byłoby forum tego typu... A można przeczytać tu pytania OSÓB PO KURSACH typu: 'powietrze pod akrylem', albo "czy źle przyklejam tipsy', 'jaki robię błąd?' i wszystko dotyczy problemów z nakładaniem akrylu, żelu a te pytania zadają często stylistki posiadające certyfikat! Miałam kilkakrotnie nakładany akryl na paznokcie przez stylistki po kursach i po tygodniu odklejał mi się od połowy paznokcia. Nie mam kursu, nałożyłam sobie akryl sama i trzyma się idealnie. I paznokci też sobie nie zniszczyłam.
A co do depilacji: Betik, a kto mi dawał przepis na gg na samodzielnie wykonany wosk domowej roboty do depilacji?? Wszystko zależy od tego, czy się myśli, zachowa odrobinę zdrowego rozsądku i czy ma się wyczucie... Tak myślę. A druga rzecz - ma rację moja przedmówczyni, w salonach ceny są z księżyca wzięte... |
2005-08-10, 08:27 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
|
|
2005-08-10, 09:42 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: samowystarczalni
OK, w takim razie co powiesz na kurs przedłużania paznokci metodą akrylową u Sylwi Pfajfer w Łodzi na ul. Nowej? Wszyscy chwalą sobie tę panią i jej kurs który trwa - 1 dzień i kosztuje 600 zł. Kolejna rzecz - Jakubowscy, czterokrotni mistrzowie w przedłużaniu i zdobieniu paznokci, mnóstwo kobiet do nich przyjeżdża z całej Polski, bo nikt nie robi tak jak Jakubowscy... Koszt kursu u nich 600 zł plus zestaw startowy Young Nails za ok 350 zł czyli w sumie 950 zł, czas trwania kursu - 1 dzień. Wiem bo dzwoniłam i pytałam. I wiesz co Albertyna? 90% stylistek w Łodzi jest albo po jednym albo po drugim jednodniowym kursie. I odwala na paznokciach totalną lipę, dlatego wolę zakładać sobie akryl sama bo robię to lepiej poprostu, nie mając kursu. A jeśli wiesz coś o dobrym, trwającym kilka dni kursie w Łodzi to poproszę o info, z góry dziękuję.
|
2005-08-10, 10:11 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: samowystarczalni
A ja uważam, że to dobrze, że niektóre dziewczyny potrafią same o siebie zadbać. W końcu taka depilacja woskiem czy zrobienie paznokci przez kosmetyczkę drogo kosztuje.
A jednocześnie rzeczywiście jeśli ktoś nie potrafi sam czegoś dobrze zrobić, to powinien skorzystać z usług kosmetyczki. Inaczej bowiem więcej nerwów i czasu straci się na eksperymentowaniu a i efekty nie będą takie, jakie powinny być... |
2005-08-10, 10:21 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
Przede wszystkim należy trzeźwym okiem spojrzeć na swoje uzdolnienia (manualne) Jeśli się takowe rozpozna - to dlaczego ich nie wykorzystywać. Jeśli ktoś ma talent to dlaczego ma nie szyć sobie kreacji, obrusów, zasłon, farbować włosów, depilować, przerabiać szaf na szafki, lepić misek, malować obrazów, robić trwałą, piec sześciopiętrowych tortów, Mi się podoba samowystraczalność i podziwiam osoby wszechstronnie uzdolnione.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
2005-08-10, 10:22 | #19 |
Rozeznanie
|
Dot.: samowystarczalni
jak-zwykle-niewinna zgadzam sie z Toba.
A nawet jesli komus nie wyjda pazurki takie jakby sie chcialo to idzie sie do "profesjonalistki" na poprawke . Ona narzeka na jakims forum,ze bez kursow robia sobie pazurki-ale placi sie jej slona kase, a jej o to chodzi przeciez. Wiec w czym problem? |
2005-08-10, 12:22 | #20 |
Przyczajenie
|
Dot.: samowystarczalni
Wiatm!
Osobiście nie jestem wrogiem tipsów,a le znam też przypadki, kiedy nawet po kursie były cuda( jakieś tam stany grzybiczne) z paznokciami. Myslę ze jednak co renomowana i doświadczona manicurzystka to nie jakas tam początkująca pseudomanicurzystka! Nie sądzę aby zakładanie sobie samemu żelowych pazurów było mądre i dobrze wyszło... więc po co próbować. Chyba , ze ktoś ma ponadprzeciętny talent wtedy owszem popieram samodzielne próby! Sama mam naturalne ładne paznokcie wyglądają zresztą podobnie jak tipsy, ale jak ktoś ma brzydkie paznokcie to niech sobie robi sztuczne tylko porządne! |
2005-08-10, 13:00 | #21 | |
Rozeznanie
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
Do tego wcale nie potrzeba ponadprzecietnego taletu.....Z reszta wszystkiego mozna sie nauczyc ,bedac kompletnym beztalenciem-potrzeba tylko czasu i wytrwalosci ! |
|
2005-08-10, 13:06 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 194
|
Dot.: samowystarczalni
Może i to jest proste, ale chyba przyjemniej jest sie wybrac do kosmetyczki, która zrobi to profesjonalnie ? czasami mozna wydac troche kasy na zabiegi kosmetyczne!
__________________
born free,die free... |
2005-08-10, 13:15 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: samowystarczalni
Dla jednych przyjemne dla innych nie......Ja nie ryzykowalabym robienia paznokci np. zelowych ,ale nie rozumie dlaczego tak potepia sie osoby ,ktore odwazyly sie na ten krok
|
2005-08-10, 13:27 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: samowystarczalni
Depilacja , maseczki, henna.. są to zabiegi moim zdaniem małoinwazyjne można robić je sobie samemu w domu!
Pazurki czy to żelowe czy akrylowe jeżeli ktoś ma ochotę i świadomość następstw może SOBIE trzaskać - ale na robienie innym pazurków to lepiej mieć jakieś podstawy - nie jest to już takie zabawne zarazić np kogoś grzybicą, bądź zniszczyć na amen macierz paznokcia. Uważam , że jeżeli ktoś robi sobie sam (mam na myśli brak kursów , szkoleń ) to chyba wie na co się porywa ale rozpoczynanie "kariery' od praktyki a później teorii - to już jest paranoja moim zdaniem. Dla mnie temat pazurkowy jest bardzo delikatny - biorąc dłoń klienti do ręki staje się za nią odpowiedzialna - w razie jakichkolwiek niepowodzeń ( tfu tfu - wypluć ) wiem co mam robić i jak się zachować, wiem również kiedy mam nie przyjmować chętnej na pazurki . To już jest jakiś stopień ingerencji w ciało - więc zabawa na tym poziomie się kończy. No makijażować to się można do woli, to raczej nie jest groźna profesja Stylizacja pazurków bez szkoleń to trochę jak z lekarzem najpierw popraktykuje a później pójdzie na studia - nierealne co? Buźka |
2005-08-10, 13:31 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: samowystarczalni
Wszystkie macie po trochu rację. Chciałabym zwrócic uwage na jeszcze jedną rzecz: gdzie początkujące manicurzystki mają praktykować, jeśli każda z nas woli pójść do doświadczonej?
|
2005-08-10, 14:07 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: samowystarczalni
Cytat:
Ja zaliczyłam już pierwszą wpadkę, ale szybko się uczę i nigdy nie powtarzam błędów... i wiem już jakie klientki eliminuję - te z poobgryzanymi pazurami do połowy, zdeformowanymi, ze zjedzoną połową macierzy i pogryzionymi skórkami, ze zbyt pulchnym od obgryzania opuszkiem... Taką właśnie klientkę miałam wczoraj i podjęłam się założenia jej akryli. Efekt oczywiście żaden, jednocześnie muszę dodać, że dziewczynę uczciwie uprzedziłam, że kursu nie mam bo nań zbieram i uczę się, więc robię błędy. Szkoda, że nie ona nie była ze mną równie uczciwa i nie powiedziała mi jak wyglądają jej 'pazokcie', tylko postawiła mnie przed faktem dokonanym Mój błąd i moja wina ale nauka nie poszła w las i nigdy więcej się czegoś takiego nie podejmę, nawet będąc po super kursie. Nic nie poradzę na to, że ktoś obsesyjnie i niezdrowo konsumuje swoje ciało a potem oczekuje ode mnie cudu za cenę materiałów (bo ja biorę za materiały, nie mam na tym zarobku). Wiem, że wiele osób potępia dobieranie się do czyiś pazurków bez 'papierka' bo grzybica bo to, bo tamto. Ale z drugiej strony ludzie tacy, jak ja, którzy dopiero zaczynają boją się dwa razy bardziej i dwa razy bardziej dbają o higienę - przynajmniej ja. U mnie klientka obowiązkowo myje ręce mydłem antybakteryjnym, obowiazkowo mam odkażone pilniki, ręce klientki i własne. W pogotowiu mam płyn do chirurgicznego odkażania gdy np. niechcący przejadę po skórce pilnikiem i poleci krew. A gdy ja szłam do "stylistki" po kursie na założenie akryli to nawet rąk nie myłam bo tego ode mnie nie wymagała... a po drodze dotykałam poręczy w tramwaju, klamek, kluczy, pieniędzy itd. Że mi paznokcie nie zzieleniały to cud. Więc czasem warto zastanowić się nad własnymi kwalifikacjami zanim zacznie się kogoś krytykować i nad tym, czy zasługujemy na papier za który... zapłaciłyśmy. |
|
2005-08-10, 15:00 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: samowystarczalni
Jak-zwykle-niewinna bardzo dobra wypowiedz oczywiscie ze trzeba zdobywac doswiadczenie a poczatkowo popelnianie bledow jest nieunkinione. Oczywiscie potepiam te wszystkie osoby ktore nie majac zielonego pojecia zabieraja sie za to. ale jezeli zabiera sie za to osoba zainteresowana tematem to czemu nie. W koncu robi to na swoja odpowiedzialnosc i jest swiadoma ze moze poniesc totalna kleske. a my i tak z tym nic nie zrobimy. Ale jednego jestem pewna jezeli osoby chcace zaoszczedzic wykonuja np. akryl "na wlasna reke" to predzej czy pozniej i tak wyladuja u stylistki paznokci. Bo przeciez chytry 2 razy traci Teza ta nie zawsze się potwierdza, ale dość często słyszy się o takich przypadkach pozdrawiam
|
2005-08-10, 20:53 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: samowystarczalni
No to ja powiem tak! Śmiało mogę powiedzieć, że jestem początkująca w żelikach ( 100 klientek jeszcze nie zrobiłam ) i swoje pierwsze kroczki stawiam na znajomych, uprzedzam je, że jestem po kursie, że będzie to dłużej trwało itd i nie biorę od nich ani złotówki ani 1 eurocenta!
To jest moja praktyka ! Jeżeli ktoś poważnie podchodzi do tego to wie, że podstawy higieny są nieodzowne w tej pracy i bez dezynfekcji nie rozpoczyna się pracy Moja znajoma robiła akryle beż zadnego kursu od pierwszej klientki brała już kaskę - a dopiero zaczynała, uczyła sie na nich jest teraz po kursie i klientek brak - niestety ciężko się przemóc do takich osób. Odpowiedź taka trochę nieskładna ale czasu brak Sorki |
2005-08-10, 21:25 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wszędzie mnie pełno
Wiadomości: 684
|
Dot.: samowystarczalni
" jak panny same przekluwaja se uszy" posluchaj wiesz akurat ja sobie przekulam sama uszy i co ??? nic w tym strasznego !!!!
|
2005-08-10, 21:32 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: samowystarczalni
Ja też sama sobie przekłuwam uszy i wszystko jest ok- nie narzekam.
|
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:07.