Powrót do pracy - problemy z "koleżanką" - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-06, 22:01   #31
ghanii
Przyczajenie
 
Avatar ghanii
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 25
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A niech myśli, że wygrała.



Na drogę wojenną można wejść zawsze, przyjść z uśmiechem, jakby spłynęło po nas jak po kaczce tylko raz.


Byle dała spokój, a co ona sobie pomyśli, to nikogo nie powinno obchodzić.

Jak dla mnie moze sobie myśleć, ze jest Jezusem Chrystusem, chodziło mi to, że jeśli tak pomysli to:



Cytat:
Napisane przez ghanii Pokaż wiadomość
Już prędzej babsko rozkręci się jeszcze bardziej i dopiero da autorce popalić.

Nie wierzę, żeby ten typ człowieka miał dać komukolwiek spokój, jeśli się będzie chciało załatwić z nim sprawe polubownie. Nie ma powodu, żeby zachować się inaczej niż dotychczas.
ghanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-06, 22:03   #32
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez ghanii Pokaż wiadomość
Jak dla mnie moze sobie myśleć, ze jest Jezusem Chrystusem, chodziło mi to, że jeśli tak pomysli to:

Nie wierzę, żeby ten typ człowieka miał dać komukolwiek spokój, jeśli się będzie chciało załatwić z nim sprawe polubownie. Nie ma powodu, żeby zachować się inaczej niż dotychczas.

No to zacznij polubownie, a jak się nie uda, to możesz jej nawet naszczać do butów. Ale jak najpierw naszczasz, to już się nigdy nie przekonasz.


Ja bym po prostu dla kobiety była miła, dopóki czegoś nie odwali. A co sobie pomyśli - lata mi. Byle dała spokój.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-06, 22:16   #33
ghanii
Przyczajenie
 
Avatar ghanii
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 25
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No to zacznij polubownie, a jak się nie uda, to możesz jej nawet naszczać do butów. Ale jak najpierw naszczasz, to już się nigdy nie przekonasz.


Ja bym po prostu dla kobiety była miła, dopóki czegoś nie odwali. A co sobie pomyśli - lata mi. Byle dała spokój.

Już odwalila. Ja bym nikomu do butów nie sikała, bo sikam do kibla. Kłócic się nie warto, ale leciec do niej z wyciągniętą ręką też nie. Ignor, rozmowa tylko o pracy, ale łagodzenie? Niech łagodzi ten kto zaczął.
ghanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-06, 22:44   #34
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Ehehe, gdybym była taką suką i zatruwałabym komuś życie jak najgorsza żmija, to byłoby mi bardzo na rękę gdyby moja ofiara była dla mnie miła jakby dostała zaniku pamięci. To by oznaczało, że wszystko mi uszło na sucho, plus, że tak się mnie boi, że nie podskoczy i teraz będzie mi lizać tyłek, abym znowu nie zaczęła.

W życiu bym się tak nie poniżyła, o czym Wy piszecie. Takich osób nie pokona się wielce byciem miłym, bo one są miłe kiedy czegoś chcą i widzą w tym interes i to samo wyczują u innych. Od razu będzie wiadomo, że i autorka czegoś chce, i to ją postawi na bardzo niskiej pozycji, a nie ponad wszystkim jak wam się wydaje. Jeśli ktoś nie ma autorefleksji żeby zastopować swoją podłość sam z siebie, to nie dostanie nagle objawienia, po czyjejś wyciągniętej ręce. Jedyne co działa na takie typy, to respekt i strach, a nie słodki uśmiech.

Autorko, jak najbardziej wyjaśnij zespołowi kim jest ta osoba, tylko też nie tak na wejściu, bo będzie, że kłamiesz i mącisz. Daj się najpierw poznać i polubić. A co do tej kobiety, nie wiem jak powinnaś to zrobić, ale musisz jakoś pokazać, że może Ci naskoczyć. Przemyśl swoją postawę, jaką jesteś w stanie obrać, możliwe sytuacje i scenariusze, tak żeby nie mogła Cię zaskoczyć i żeby nie ponosiły Cię przy niej lub przez nią nerwy, bo obróci to przeciwko Tobie. Ona działa na chłodno, Ty też musisz. Nie rozumiem też, czemu zgarniała za Ciebie premie i pochwały i to przechodziło, nie wyjaśniałaś tego z szefem?
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 13:36   #35
_Sliwka_6
Zadomowienie
 
Avatar _Sliwka_6
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 060
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Ehehe, gdybym była taką suką i zatruwałabym komuś życie jak najgorsza żmija, to byłoby mi bardzo na rękę gdyby moja ofiara była dla mnie miła jakby dostała zaniku pamięci. To by oznaczało, że wszystko mi uszło na sucho, plus, że tak się mnie boi, że nie podskoczy i teraz będzie mi lizać tyłek, abym znowu nie zaczęła.

W życiu bym się tak nie poniżyła, o czym Wy piszecie. Takich osób nie pokona się wielce byciem miłym, bo one są miłe kiedy czegoś chcą i widzą w tym interes i to samo wyczują u innych. Od razu będzie wiadomo, że i autorka czegoś chce, i to ją postawi na bardzo niskiej pozycji, a nie ponad wszystkim jak wam się wydaje. Jeśli ktoś nie ma autorefleksji żeby zastopować swoją podłość sam z siebie, to nie dostanie nagle objawienia, po czyjejś wyciągniętej ręce. Jedyne co działa na takie typy, to respekt i strach, a nie słodki uśmiech.

Autorko, jak najbardziej wyjaśnij zespołowi kim jest ta osoba, tylko też nie tak na wejściu, bo będzie, że kłamiesz i mącisz. Daj się najpierw poznać i polubić. A co do tej kobiety, nie wiem jak powinnaś to zrobić, ale musisz jakoś pokazać, że może Ci naskoczyć. Przemyśl swoją postawę, jaką jesteś w stanie obrać, możliwe sytuacje i scenariusze, tak żeby nie mogła Cię zaskoczyć i żeby nie ponosiły Cię przy niej lub przez nią nerwy, bo obróci to przeciwko Tobie. Ona działa na chłodno, Ty też musisz. Nie rozumiem też, czemu zgarniała za Ciebie premie i pochwały i to przechodziło, nie wyjaśniałaś tego z szefem?
Zgadzam się z każdym słowem! Jak można w ogóle proponować kapitulację w takiej sytuacji? Za nic bym się tak nie poniżała. Baba jest mega toksyczna i takie zamiatanie sprawy pod dywan tylko ją rozuchwali. Miałam już z takimi do czynienia i wiem, jak okropne być potrafią. Wyciągnięcie ręki albo by ją rozbawiło, lub uświadomiło, że teraz ona jest w pełni panią sytuacji.



Autorko, skoro żmija wraca dopiero w lutym, masz trochę czasu, by z resztą zespołu stworzyć przeciwko niej wspólny front. Myślę, że warto im uświadomić, co to za jedna i starać zaprzyjaźnić z pozostałymi, by ta po dołączeniu nie mogła zacząć od razu mieszać.
_Sliwka_6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:53   #36
madzil
Rozeznanie
 
Avatar madzil
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Nie możesz się przenieść na inne stanowisko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madzil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:56   #37
Pigeons
Zadomowienie
 
Avatar Pigeons
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez _Sliwka_6 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z każdym słowem! Jak można w ogóle proponować kapitulację w takiej sytuacji? Za nic bym się tak nie poniżała. Baba jest mega toksyczna i takie zamiatanie sprawy pod dywan tylko ją rozuchwali. Miałam już z takimi do czynienia i wiem, jak okropne być potrafią. Wyciągnięcie ręki albo by ją rozbawiło, lub uświadomiło, że teraz ona jest w pełni panią sytuacji.

Autorko, skoro żmija wraca dopiero w lutym, masz trochę czasu, by z resztą zespołu stworzyć przeciwko niej wspólny front. Myślę, że warto im uświadomić, co to za jedna i starać zaprzyjaźnić z pozostałymi, by ta po dołączeniu nie mogła zacząć od razu mieszać.

W pracy się pracuje, a nie tworzy fronty i kręci afery. Jakby do mnie jakaś kobieta, co dopiero wróciła z macierzyńskiego, podeszła i zaczęłaby mnie "uświadamiać" co do koleżanek z zespołu to bym grzecznie powiedziała, że nie jestem zainteresowana aferami i niech da mi pracować. Pomyślałabym też, że chyba coś z nią nie w porządku skoro po takim czasie jeszcze wszystko przeżywa.

Autorka ma jeden wybór: szukanie nowej pracy. Na razie niech idzie do tej co ma i minimalizuje interakcje z problematyczną koleżanką. A w miedzy czasie niech szuka nowej. Innej rady nie ma. Nakręcanie afer tylko wykończy ją psychicznie i rozwali pracę całemu zespołowi.
Pigeons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-08, 11:32   #38
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Dzieki za rady.
Na pewno nie będę nikogo nakręcać ani obrabiać jej tyłka, bo nie taki mam charakter i nie chcę wejść do nowego zespołu z łatką intrygantki.
Po prostu wiem, że będą pytania na temat jej powrotu, bo wszyscy wiedzieli, że się przyjaźniłyśmy. Kiedy wpadłam do pracy w ubiegłym miesiącu, żeby podpisać wniosek o zaległy urlop już kilka osób zagadało czy cieszę się, że będę znowu w zespole z K.
Odpowiadałam, że od dawna nie mamy kontaktu i wiem, że byli zdziwieni. No ale mam wyjście - albo zbyć temat i powidzieć, że "jakos tak wyszło" albo powiedzieć prawdę, w 2-3 zdaniach.
I chyba jednak pójdę w tą drugą stronę.

Jak najbardziej będę szukać nowej pracy ale nawet jeśli cos się znajdzie to okres wypowiedzenia to DŁUGIE 3 miesiące, więc tak czy inaczej będę musiała wytrzymac w jej towarzystwie troche czasu.
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 11:44   #39
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:53
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 14:28   #40
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Moim zdaniem jak najbardziej warto, tylko trzeba to zrobić neutralnie i z głową. Po to, że jak tamta wróci i będzie obsmarowywać autorkę, to żeby reszta zespołu była już przynajmniej uprzedzona z kim ma do czynienia, że może autorce robić problemy i żeby nie dali się w to wciągać. Jak autorka będzie udawała, że tak tak wszystko w porząsiu, a tamta przyjdzie wieszać na niej psy, to będzie, że autorka coś musiała odwalić w międzyczasie.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 15:57   #41
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
bo wszyscy wiedzieli, że się przyjaźniłyśmy.

Cytat:
Odpowiadałam, że od dawna nie mamy kontaktu i wiem, że byli zdziwieni. No ale mam wyjście - albo zbyć temat i powidzieć, że "jakos tak wyszło" albo powiedzieć prawdę, w 2-3 zdaniach.
Doprowadziłaś do sytuacji gdy wszyscy myślą że się kolegujecie, wręcz przyjaźnicie, i zawdzięczasz to sobie a nie tamtej.
Tamta pozbawiała cię premii, przypisywała sobie twoją pracę i robiła z ciebie najgorszą. Robiła ci koło dupy wtedy i teraz będzie tak samo, ale Ty masz mentalność ofiary.
Ogólnie to najzdrowiej byłoby ją olać ale skoro jest intrygantką to nie będziesz mieć tak prosto. Co z tego że będziesz ją traktować uprzejmie i na tym koniec i nawet miała gdzieś że ci dupę obsmarowuje, jeśli swoimi działaniami będzie pozbawiać cię zarobków.
Jak to się w ogóle stało że pozwoliłyście lasce która nic nie robiła przedstawiać wasze projekty.


Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-12-08 o 15:00
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-08, 17:51   #42
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Jak to się w ogóle stało że pozwoliłyście lasce która nic nie robiła przedstawiać wasze projekty.

Też tego nie ogarniam. Plus po pierwszej utracie premii przez jej klepanie dziobem zrobiłabym taką aferę u szefa, że by pamiętali przez cały mój macierzyński. Nie rozumiem jakim cudem tyle rzeczy uszło jej na sucho.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 21:13   #43
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Moim zdaniem jak najbardziej warto, tylko trzeba to zrobić neutralnie i z głową. Po to, że jak tamta wróci i będzie obsmarowywać autorkę, to żeby reszta zespołu była już przynajmniej uprzedzona z kim ma do czynienia, że może autorce robić problemy i żeby nie dali się w to wciągać. Jak autorka będzie udawała, że tak tak wszystko w porząsiu, a tamta przyjdzie wieszać na niej psy, to będzie, że autorka coś musiała odwalić w międzyczasie.
Dokladnie tego się obawiam - ja będę Szwajcarią, nie będę nic mówić żeby nie siać plotek a ona przyjdzie i będzie rozpowiadać pierdoły, tak jak już to robiła wcześniej.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość


Doprowadziłaś do sytuacji gdy wszyscy myślą że się kolegujecie, wręcz przyjaźnicie, i zawdzięczasz to sobie a nie tamtej.
Tamta pozbawiała cię premii, przypisywała sobie twoją pracę i robiła z ciebie najgorszą. Robiła ci koło dupy wtedy i teraz będzie tak samo, ale Ty masz mentalność ofiary.
Ogólnie to najzdrowiej byłoby ją olać ale skoro jest intrygantką to nie będziesz mieć tak prosto. Co z tego że będziesz ją traktować uprzejmie i na tym koniec i nawet miała gdzieś że ci dupę obsmarowuje, jeśli swoimi działaniami będzie pozbawiać cię zarobków.
Jak to się w ogóle stało że pozwoliłyście lasce która nic nie robiła przedstawiać wasze projekty.

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Też tego nie ogarniam. Plus po pierwszej utracie premii przez jej klepanie dziobem zrobiłabym taką aferę u szefa, że by pamiętali przez cały mój macierzyński. Nie rozumiem jakim cudem tyle rzeczy uszło jej na sucho.
Niestety zakolegowała się z naszą przełożoną - chodziły na kawusie, na obiadki, a potem oczywiście opowiadala całemu zespołowi jakie rewelacje usłyszała od szefowej. Niestety nasza poprzednia przełożona była średnio kompetentna i K. dość często pomagała jej w formalnościach... oczywiscie wszystko po to żeby zyskac aprobatę. Kiedy między nami się popsuło to dośc łatwo przyszło jej oczernianie mnie, bo przełożona już ją lubiła i jej ufała, więc potem przy okazji rozmów o premii dowiadywałam się na swój temat totalnych bzdur albo jakieś drobnostki były nakręcane na duże problemy. Tłumaczyłam i mówiłam, że to ściema ale słyszałam tylko, że w takim razie musi się poprzygladać dokładniej naszej pracy i wyciągnąć wnioski... nigdy tego nie zrobiła, a u nas jak już się "spadło" z premii to trzeba było zrobić coś nadzwyczajnego żeby ją ponownie dostać. No i zdaniem szefowej ja się już nie wykazałam, a dodatkowo zgłaszając konflikt została mi przypięta łatka "problemowej" bo przecież K. taka miła i z drugą pracownica super się dogaduje, więc to ja musiałam być źródlem problemu.
No po prostu szereg pechowych osobowiści.

Jeśli chodzi o te prezentowanie - sytuacja kilkukrotnie wygladała tak, że robiłyśmy razem jakiś projekt i następnego dnia miałyśmy np. konczyć albo doszlifować i przedstawić go razem, a K. wysyłała info o tym że skonczyła i zrobiła SAMA zaraz po naszym wyjściu. Inna sytuacja - miałyśmy b. duży zwrot w obowiązkach, nowi klienci i reguły, bardzo dużo pracy żeby to zorganizować. 2 miesiące nad tym siedziałyśmy i ogarniałyśmy mimo że juz atmosfera była słaba. K. została poproszona przez naszą przełożoną o sprawozdanie - opowiadała o tym jak ONE pracowały, umniejszając moją pracę. Wtrącałam co chwile co tak naprawdę robiłam ale po N-tym przerywaniu miałam wrażenie, że jedynie przeszkadzam. Na rozmowie z przełożoną po tej prezentacji usłyszałam "tak, tak wiem, jasne" ale wszyscy zapamiętali to co mówiła K. i potem mówiło się jedynie o tym jak to ONE się napracowały. Żeby to wyprostowac musiałabym napisac do połowy biura notę wyjaśniającą, co moim zdaniem tylko by mnie ośmieszyło.
No i tak to leciało.
Być może mam syndrom ofiary ale naprawdę nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie wiedziałam jak sie w takim momencie zachować, zatykało mnie.
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 22:29   #44
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Dokladnie tego się obawiam - ja będę Szwajcarią, nie będę nic mówić żeby nie siać plotek a ona przyjdzie i będzie rozpowiadać pierdoły, tak jak już to robiła wcześniej.





Niestety zakolegowała się z naszą przełożoną - chodziły na kawusie, na obiadki, a potem oczywiście opowiadala całemu zespołowi jakie rewelacje usłyszała od szefowej. Niestety nasza poprzednia przełożona była średnio kompetentna i K. dość często pomagała jej w formalnościach... oczywiscie wszystko po to żeby zyskac aprobatę. Kiedy między nami się popsuło to dośc łatwo przyszło jej oczernianie mnie, bo przełożona już ją lubiła i jej ufała, więc potem przy okazji rozmów o premii dowiadywałam się na swój temat totalnych bzdur albo jakieś drobnostki były nakręcane na duże problemy. Tłumaczyłam i mówiłam, że to ściema ale słyszałam tylko, że w takim razie musi się poprzygladać dokładniej naszej pracy i wyciągnąć wnioski... nigdy tego nie zrobiła, a u nas jak już się "spadło" z premii to trzeba było zrobić coś nadzwyczajnego żeby ją ponownie dostać. No i zdaniem szefowej ja się już nie wykazałam, a dodatkowo zgłaszając konflikt została mi przypięta łatka "problemowej" bo przecież K. taka miła i z drugą pracownica super się dogaduje, więc to ja musiałam być źródlem problemu.
No po prostu szereg pechowych osobowiści.

Jeśli chodzi o te prezentowanie - sytuacja kilkukrotnie wygladała tak, że robiłyśmy razem jakiś projekt i następnego dnia miałyśmy np. konczyć albo doszlifować i przedstawić go razem, a K. wysyłała info o tym że skonczyła i zrobiła SAMA zaraz po naszym wyjściu. Inna sytuacja - miałyśmy b. duży zwrot w obowiązkach, nowi klienci i reguły, bardzo dużo pracy żeby to zorganizować. 2 miesiące nad tym siedziałyśmy i ogarniałyśmy mimo że juz atmosfera była słaba. K. została poproszona przez naszą przełożoną o sprawozdanie - opowiadała o tym jak ONE pracowały, umniejszając moją pracę. Wtrącałam co chwile co tak naprawdę robiłam ale po N-tym przerywaniu miałam wrażenie, że jedynie przeszkadzam. Na rozmowie z przełożoną po tej prezentacji usłyszałam "tak, tak wiem, jasne" ale wszyscy zapamiętali to co mówiła K. i potem mówiło się jedynie o tym jak to ONE się napracowały. Żeby to wyprostowac musiałabym napisac do połowy biura notę wyjaśniającą, co moim zdaniem tylko by mnie ośmieszyło.
No i tak to leciało.
Być może mam syndrom ofiary ale naprawdę nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie wiedziałam jak sie w takim momencie zachować, zatykało mnie.
Zatykało Cię, no właśnie. Dałaś sobie wejść na głowę, za łatwo odpuszczałaś, byłaś za grzeczna, za mało stanowcza. Twoja przełożona zapewne też miała jakiegoś przełożonego nad sobą. Odpuściłaś raz i ten raz to był Twój błąd, takich akcji nie puszcza się płazem, ani jednej, bo z każdą kolejną jest tylko ciężej. Sytuacja z premią. Mówisz, że zabrano Ci premię z powodu fałszywych oskarżeń, przełożona Cię zbywa, idziesz z tym wyżej lub pytasz, czy masz od razu iść do sądu pracy. Nie ma, że zabrali Ci niesłusznie kasę i nic, zwrócą jak poobserwują. Muszą udowodnić, że był powód zabrania, a nie zabrać bo ktoś naplotkował, a później dopiero myśleć czy przywrócić. Co to za porządki, jak mogłaś się na to zgodzić? Z prezentacją tak samo, jak jakaś szara mysz. Po 3 przerwaniu Ci mówisz już bezczelnie, ale halo, halo, kłamiecie tu, tu i tu, proszę mi nie przerywać, bo teraz mówię ja i wytłumaczcie czemu przypisujecie sobie moją pracę. Przed całym zespołem. Nie ma litości dla takich ludzi, bo Cię zeżrą. Ty pozwoliłaś, żeby wszystko się rozeszło po kościach. Tupnij Ty nogą czasami i to porządnie. No nie wyobrażam sobie sytuacji, że na prezentacji ktoś mi w mojej obecności kradnie zasługi, a ja się grzecznie wycofuję. Chyba żartujesz. Jak w takiej sytuacji dałaś ciała, to laska ma już pewność, że może zrobić z Tobą co zechce.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 01:06   #45
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Zatykało Cię, no właśnie. Dałaś sobie wejść na głowę, za łatwo odpuszczałaś, byłaś za grzeczna, za mało stanowcza. Twoja przełożona zapewne też miała jakiegoś przełożonego nad sobą. Odpuściłaś raz i ten raz to był Twój błąd, takich akcji nie puszcza się płazem, ani jednej, bo z każdą kolejną jest tylko ciężej. Sytuacja z premią. Mówisz, że zabrano Ci premię z powodu fałszywych oskarżeń, przełożona Cię zbywa, idziesz z tym wyżej lub pytasz, czy masz od razu iść do sądu pracy. Nie ma, że zabrali Ci niesłusznie kasę i nic, zwrócą jak poobserwują. Muszą udowodnić, że był powód zabrania, a nie zabrać bo ktoś naplotkował, a później dopiero myśleć czy przywrócić. Co to za porządki, jak mogłaś się na to zgodzić? Z prezentacją tak samo, jak jakaś szara mysz. Po 3 przerwaniu Ci mówisz już bezczelnie, ale halo, halo, kłamiecie tu, tu i tu, proszę mi nie przerywać, bo teraz mówię ja i wytłumaczcie czemu przypisujecie sobie moją pracę. Przed całym zespołem. Nie ma litości dla takich ludzi, bo Cię zeżrą. Ty pozwoliłaś, żeby wszystko się rozeszło po kościach. Tupnij Ty nogą czasami i to porządnie. No nie wyobrażam sobie sytuacji, że na prezentacji ktoś mi w mojej obecności kradnie zasługi, a ja się grzecznie wycofuję. Chyba żartujesz. Jak w takiej sytuacji dałaś ciała, to laska ma już pewność, że może zrobić z Tobą co zechce.

O, tak bardzo to.


Powstrzymałabym się przed wchodzeniem na ścieżkę wojenną, jeśli ona nic nie odwali (bo po co), ale jeśli zacznie znowu bruździć, to jak najbardziej nie dać sobie pluć w twarz i twierdzić, że deszcz pada.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 14:50   #46
wisienka_com
Raczkowanie
 
Avatar wisienka_com
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: east coast
Wiadomości: 444
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Ehehe, gdybym była taką suką i zatruwałabym komuś życie jak najgorsza żmija, to byłoby mi bardzo na rękę gdyby moja ofiara była dla mnie miła jakby dostała zaniku pamięci. To by oznaczało, że wszystko mi uszło na sucho, plus, że tak się mnie boi, że nie podskoczy i teraz będzie mi lizać tyłek, abym znowu nie zaczęła.

W życiu bym się tak nie poniżyła, o czym Wy piszecie. Takich osób nie pokona się wielce byciem miłym, bo one są miłe kiedy czegoś chcą i widzą w tym interes i to samo wyczują u innych. Od razu będzie wiadomo, że i autorka czegoś chce, i to ją postawi na bardzo niskiej pozycji, a nie ponad wszystkim jak wam się wydaje. Jeśli ktoś nie ma autorefleksji żeby zastopować swoją podłość sam z siebie, to nie dostanie nagle objawienia, po czyjejś wyciągniętej ręce. Jedyne co działa na takie typy, to respekt i strach, a nie słodki uśmiech.

Autorko, jak najbardziej wyjaśnij zespołowi kim jest ta osoba, tylko też nie tak na wejściu, bo będzie, że kłamiesz i mącisz. Daj się najpierw poznać i polubić. A co do tej kobiety, nie wiem jak powinnaś to zrobić, ale musisz jakoś pokazać, że może Ci naskoczyć. Przemyśl swoją postawę, jaką jesteś w stanie obrać, możliwe sytuacje i scenariusze, tak żeby nie mogła Cię zaskoczyć i żeby nie ponosiły Cię przy niej lub przez nią nerwy, bo obróci to przeciwko Tobie. Ona działa na chłodno, Ty też musisz. Nie rozumiem też, czemu zgarniała za Ciebie premie i pochwały i to przechodziło, nie wyjaśniałaś tego z szefem?

Popieram! Miałam podobną sytuację w pracy i jedyne co zadziałało to uświadomienie drugiej stronie, że nie zamierzam być dłużej ofiarą.
__________________
Naku Penda Piya-Naku Taka
Piya-Mpenziwe
wisienka_com jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 15:03   #47
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
jakiś projekt i następnego dnia miałyśmy np. konczyć albo doszlifować i przedstawić go razem, a K. wysyłała info o tym że skonczyła i zrobiła SAMA zaraz po naszym wyjściu.
jak zareagowałyście ?

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-12-09 o 15:44
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 16:00   #48
kyrxs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Absolutnie nie wychodzic z inicjatywa pojednania!! To sa chorzy ludzie, wyrachowani, ja tego nie pojmuje, Ty tego nie pojmujesz bo jestes dobrym czlowiekiem, ale to jest zwykla suka. Nie ma miejsca na zasady moralne. Faktycznie tylko sie podlozysz i upokorzysz. Uwazam ze powinnas natychmiast zmienic prace, a jezeli postanowisz zostac to nastaw sie na walke. Faktycznie przekonaj najpierw do siebie ludzi, potem ostrzez wszystkich. Opowiedz wszystkie historie, zwlaszcza te ktore latwo udowodnic. Niczego nie ukrywaj. Jak baba dolaczy to zespolu i zobaczyc negatywne nastawienie ludzi, przestanie skakac. Ona Cie zaszczula, z premedytacja niszczyla. Zrob z jej zycia koszmar jezeli bedziesz miala okazje. Nie ma co sie roztkliwiac, to nie ma zadnych zasad I sumienia, to trzeba rozdeptac butem jak robactwo. Tez bylam mobbingowana w pracy. Do tej pory zaluje ze nie zbieralam dowodow. Mialabym mnostwo przydatnych nagran. Zagrozilabym przelozonej ze jezeli nic z tym nie zrobi to sprawa wyplynie, do PiPu, gazety lokalnej, Internetu! Nie daj sie dziewczyno.
kyrxs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 16:04   #49
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Cytat:
Napisane przez kyrxs Pokaż wiadomość
Absolutnie nie wychodzic z inicjatywa pojednania!! To sa chorzy ludzie, wyrachowani, ja tego nie pojmuje, Ty tego nie pojmujesz bo jestes dobrym czlowiekiem, ale to jest zwykla suka. Nie ma miejsca na zasady moralne. Faktycznie tylko sie podlozysz i upokorzysz. Uwazam ze powinnas natychmiast zmienic prace, a jezeli postanowisz zostac to nastaw sie na walke. Faktycznie przekonaj najpierw do siebie ludzi, potem ostrzez wszystkich. Opowiedz wszystkie historie, zwlaszcza te ktore latwo udowodnic. Niczego nie ukrywaj. Jak baba dolaczy to zespolu i zobaczyc negatywne nastawienie ludzi, przestanie skakac. Ona Cie zaszczula, z premedytacja niszczyla. Zrob z jej zycia koszmar jezeli bedziesz miala okazje. Nie ma co sie roztkliwiac, to nie ma zadnych zasad I sumienia, to trzeba rozdeptac butem jak robactwo. Tez bylam mobbingowana w pracy. Do tej pory zaluje ze nie zbieralam dowodow. Mialabym mnostwo przydatnych nagran. Zagrozilabym przelozonej ze jezeli nic z tym nie zrobi to sprawa wyplynie, do PiPu, gazety lokalnej, Internetu! Nie daj sie dziewczyno.
Tak, naopowiada wszystkim, a przyjdzie ta drugą i okaże się przemiła (chociaż z pozoru). Autorka wyjdzie na wariatkę.

Nic nie mówić, udawac, że nic się nie stało i nie dac się drugi raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-09, 16:11   #50
kyrxs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

A ja uwazam ze to cwana osoba, która zeruje na slabosciach innych ludzi. Tobie moze takie zachowanie kojarzy sie z elementarna kultura, ale w jej swiecie to okazanie slabosci. Pewnie kiedy dotrze do niej ze autorka jej nie pograzyla, ucieszy sie niesamowicie. I moze zaczac gierke od nowa, bo co ja przed tym wlasciwie powtrzymuje?
kyrxs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 16:46   #51
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Autorko,
na przyszłość prosze nie zakładać identycznych wątków na kilku różnych forach (REGULAMIN).
Na ten raz jedynie upominam, nastepnym razem poleca punkty.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 18:25   #52
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Czytam i nie wierzę. Jak można być taką wredną i dwulicową szują. Doskonale cię rozumiem, bo podobne piekiełko przechodziłem. Swoją drogą zawsze mnie zastanawiało dlaczego ludzie zachowują się w taki sposób? Dlaczego po prostu nie wykonują swoich obowiązków tylko tworzą zamęt, obrabiają komuś tyłek i pogrążają? Nie potrafię pojąć dlaczego dorosłe osoby zachowują się jak dzieci w podstawówce.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 20:09   #53
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Powrót do pracy - problemy z "koleżanką"

Być może komuś wydaje sie nieprawdopodobne że można siedzieć cicho i dać sobie odebrać premię albo zasługi ale uwierzcie mi, że kiedy już przypięto Wam łatkę tej "problemowej" to potem głośnym pyskowaniem można jedynie tą sytuację pogorszyć.
Miałam takie własnie wrażenie, że jak się postawię to będzie - ohoho, rzeczywiście bojowe nastawienie, nic dziwnego, że K. jej nie lubi i że nie potrafi sie dogadywać z dziewczynami.

Na pewno nie będę robić z niej potwora przed nowymi osobami, bo wiem, że jak przyjdzie to będzie wszystkim tyłki lizać. Ona potrafi udawać by zdobyc przychylność - mnie tak zdobyła, uważałam że jest super miła. Jeśli ktoś zapyta to powiem wprost dlaczego zerwałyśmy kontakt, reszta już zależy od tych osób, będą chciały bawić się w gierki czy po prostu pracować..ech.

Nie zamierzam tez niszczyć jej życia. Raz, że nie mam takiego charakteru i nie potrafię a dwa, że wierzę że takie rzeczy wracają i jestem pewna, że do niej też to wróci. Już sam fakt, że nie ma ŻADNYCH znajomych, koleżanek, nie dogaduje się ze szwagierką, teściową, znajomymi męża. Zawsze opowiadałam, że ludzie jej zazdroszczą itp. teraz już wiem, że pewnie mieli własne zdanie i nie zawsze się z nią zgadzali dlatego zostali uznani za wrednych i nieżyczliwych. Tak jak i ja, zapewne

Czyli co...ignorować ją i traktować chłodno?
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-09 21:09:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:42.