Praca za granicą - ZBIORCZY

[Kalabus]

Dzięki, przedzwonię tam jutro i się dowiem jak to wygląda u nich.

[lotus]

Aterima powstała z rozpadu Interkadry, a ta - słyszałam od koleżanki, która miala z nimi umowę - podpisywała umowe zlecenia/kontrakty. Jesli chcesz jechać jako opiekunka z dużą polską firmą, to zwróć uwagę na poniższe:
- podpisuj tylko umowy o pracę (żadna umowa zlecenie, kontrakt itp.)
- podstawa pensji liczona od średniej krajowej, a nie od najniższej krajowej (reszta to diety, ale one w razie chorobowego nie liczą się do zasiłku)
- karta EKUZ, bez niej nie możesz za granicą leczyć się na NFZ
- jeśli masz dobry niemiecki i doświadczenie, to nie bierz mniej niż 1000 euro netto, nie daj sobie wmówić, że jesteś początkująca, że firma Cię nie zna itd.
- nie jedź bez umowy (niektóre firmy wysyłają bez umowy twierdząc, że owa zostanie dosłana zaraz po Twoim dojeździe na miejsce. W razie gdyby się coś działo na miejscu - wypadek/choroba - nie jesteś ubezpieczona i nie dostaniesz centa za przepracowaną pracę, zresztą umowę trzeba przeczytać zanim się wyjedzie. Problem jest wtedy, gdy mieszkasz daleko od firmy, która wysyła opiekunki do Niemiec i Wasz kontakt jest tylko telefoniczny i listowny)
- jak już dostaniesz ofertę pracy, dowiedz się o wszystkie szczegóły (stan podopiecznego - czy trzeba wstawać w nocy, czy jest leżący itp.) - najlepiej od opiekunki, którą będziesz zmieniać - poproś agencję o numer telefonu i zadzwoń. Czasem są tzw. oferty na cito, ale wiele opiekunek wie, że to nie jest dobry znak. Zazwyczaj zjeżdża opiekunka, która nie może tam wytrzymać i agencja szuka świeżynki, która przejmie niewygodną Stelle
- najpierw przeczytaj umowę (poszukaj w KP paragrafów, które są zawarte w umowie), dopiero jak wszystko będzie dla Ciebie jasne i w porządku, to podpisz i jedź. Nigdy nie jedź bez umowy, którą masz rzekomo dostać po przyjeździe.

W razie innych pytań, służę pomocą

edit: są fora w internecie, gdzie udzielają się opiekunki, poszukaj przez google i poczytaj
Jeśli zamierzasz wyjechać na dłużej do tej pracy, to może warto założyć własną działalność w Polsce lub Niemczech i wtedy zatrudni Cię rodzina bez pośredników. Dzięki temu zarobisz więcej i będziesz miała lepsze świadczenia socjalne (np. do niemieckiej emerytury)

[agasobo]

cześć,
Czy któraś z Was pracuje może w Holandii? Razem z mężem chcielibyśmy wyjechać właśnie do Holandii - czy możecie polecić jakieś biuro pośrednictwa pracy? Może macie dla nas jakieś rady?
Dziękuję!

[Kalabus]

Chyba rzeczywiście wszystko będzie o.k. Zostałam zaproszona na rozmowę i jadę tam jutro, to dowiem się więcej co oferują.
Lotus - w życiu nie podpisze umowy o pracę z pośrednikiem pracy za granicą - już mi to z głowy wybito. Bardziej mi pasuje zlecenie, gdzie mam odprowadzony ZUS i ubezpieczenie.
Co do tego rozpadu jakichś tam firm, to nie wiem nic na ten temat, ale jutro się zapytam. Strona agencji Interkadra istnieje nadal, więc wydaje mi się, że firma też się nie rozpadła. Spytam się jak to z tym rozpadem jak chcesz, chociaż mnie to specjalnie nie interesuje. Czytałam inne fora dla opiekunek i googla już przekopałam, ale tam jest za dużo przepychanek pomiędzy osobami z biur - czasami aż oczy bolą, jak widać, gdy ktoś poleca jakąś firmę - wchodzisz na ich stronę, a tutaj nawet telefonu stacjonarnego nie ma w danych do kontaktu
Na razie to mój pierwszy wyjazd. Nie ukrywam, że traktuję go w formie zarobkowej, jak i swego rodzaju nowego wyzwania. Dlatego nie wiem, czy będzie drugi wyjazd, bo może mi się ta praca nie spodobać - czego nie wykluczam. Teraz kończy mi się umowa w Polsce (praca biurowa) i zaproponowali mi podwyżkę, o którą się już upominałam od kilku miesięcy. Niestety to wciąż za mało, a biura mam dość - pracuję w handlu tak wogóle. Pociesza fakt, że jak wrócę, to nie będę miała problemu z powrotem do pracy, gdyby z opieką mi nie wypaliło. 3 miesiące w Niemczech na pewno wytrzymam - choćby nie wiem co! Słyszałam że wiele kobiet się załamuje i wraca, więc dla mnie to kwestia honorowa Trzymajcie kciuki za mnie jutro! Jak wrócę to napisze co mnie spotkało.

[21kasia21]

Napisane przez agasobo

cześć,
Czy któraś z Was pracuje może w Holandii? Razem z mężem chcielibyśmy wyjechać właśnie do Holandii - czy możecie polecić jakieś biuro pośrednictwa pracy? Może macie dla nas jakieś rady?
Dziękuję!

Od razu zaznaczę, że nie pracuję w Holandii, ale mogę udzielić Ci kilka informacji na ten temat

Z pracą dla par jest ciężko, bo rzadko kiedy zdarzają się takie oferty pracy, gdzie jest gwarancja wspólnego mieszkania i wspólnej pracy. Najwięcej jest takich ofert w wakacje. I obecnie w większości ofert wymagana jest znajomość jezyka obcego angielskiego lub niemieckiego. Ewentualnie doświadczenie w danej pracy niweluje znajomość języków.

Jeżeli nie pracowaliście jeszcze w Holandii, to w pierwszej kolejności należy wyrobić numer SoFi (BSN), odpowiednik polskiego NIPu, co jest równoznacze z tym, że praca jest legalna. Z reguły w biurze pośrednictwa pracy dają taki druk (podpisywany jest w jednym miejscu, wpisywana jest data rozpoczęcia pracy, resztę wypełnia pani w urzędzie), resztą zajmuje się już pracodawca holenderski- ma obowiązek swoim pracownikom wyrobić BSN. Na własną rękę można to też załatwić, jest szybciej, ale bez znajomości niemieckiego lub angielskiego może być problem z komunikacją. Zanim zostanie wyrobiony Sofi, to trwa to 3-4 tygodnie, więc wypłaty nie są przelewane na konto, także trzeba się zaopatrzyć w gotówkę, aby na miejscu przeżyć, mieć pieniądze na jedzenie i inne potrzebne rzeczy.

Mieszkanie to koszt z rzędu ok.70e/tydzień, ubezpieczenie ok.20e/tydzień, do tego dochodzi podatek, zazwyczaj mieszkanie, ubezpieczenie i podatek jest odliczany od stawki godzinowej, zatem np. mając 8,50 brutto/h, to po odliczeniu powyższych rzeczy zostaje Ci ok 7,00e/h na rękę. Wypłaty są przeważnie tygodniowe, na konto.

Po przeprowanym okresie w danym roku podakowym dostajesz Jaaropgaaf, który daje Ci możliwość 'ściągnięcia' podatku za przepracowany okres za granicą i masz na to podajże 4 lata czasu.

Niemniej jednak powodzenia życzę

Edit:
Wątki o pracy za granicą są napewno, gdzieś kiedyś mi mignęły, zerknij tam, popytaj dziewczyn, pewnie doradzą, pomogą.

[agasobo]

dziękuję Ci bardzo

[jelonek1985]

agasobo zapraszam tutaj ----> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=76273&page=76

[Rena]

Napisane przez lotus

Aterima powstała z rozpadu Interkadry,

Interkadra byla prowadzona przez 3 wspolnikow, jeden z nich odszedl z zarzadu i zalozyl wlasna firme Aterime wlasnie. Dwoch pozostalych nadal prowadzi interkadre.

[lotus]

Napisane przez Kalabus

Chyba rzeczywiście wszystko będzie o.k. Zostałam zaproszona na rozmowę i jadę tam jutro, to dowiem się więcej co oferują.
Lotus - w życiu nie podpisze umowy o pracę z pośrednikiem pracy za granicą - już mi to z głowy wybito. Bardziej mi pasuje zlecenie, gdzie mam odprowadzony ZUS i ubezpieczenie.
Co do tego rozpadu jakichś tam firm, to nie wiem nic na ten temat, ale jutro się zapytam. Strona agencji Interkadra istnieje nadal, więc wydaje mi się, że firma też się nie rozpadła. Spytam się jak to z tym rozpadem jak chcesz, chociaż mnie to specjalnie nie interesuje. Czytałam inne fora dla opiekunek i googla już przekopałam, ale tam jest za dużo przepychanek pomiędzy osobami z biur - czasami aż oczy bolą, jak widać, gdy ktoś poleca jakąś firmę - wchodzisz na ich stronę, a tutaj nawet telefonu stacjonarnego nie ma w danych do kontaktu
Na razie to mój pierwszy wyjazd. Nie ukrywam, że traktuję go w formie zarobkowej, jak i swego rodzaju nowego wyzwania. Dlatego nie wiem, czy będzie drugi wyjazd, bo może mi się ta praca nie spodobać - czego nie wykluczam. Teraz kończy mi się umowa w Polsce (praca biurowa) i zaproponowali mi podwyżkę, o którą się już upominałam od kilku miesięcy. Niestety to wciąż za mało, a biura mam dość - pracuję w handlu tak wogóle. Pociesza fakt, że jak wrócę, to nie będę miała problemu z powrotem do pracy, gdyby z opieką mi nie wypaliło. 3 miesiące w Niemczech na pewno wytrzymam - choćby nie wiem co! Słyszałam że wiele kobiet się załamuje i wraca, więc dla mnie to kwestia honorowa Trzymajcie kciuki za mnie jutro! Jak wrócę to napisze co mnie spotkało.

Nie pisałam nic o podpisywaniu umowy o pracę z pośrednikiem w Niemczech, lecz bezpośrednio u rodziny niemieckiej bez pośredników (którzy ładnie golą opiekunki - kto w temacie ten wie), a przecież agencja z którą chcesz jechać to też pośrednik Umowy o pracę można też podpisać w polskiej agencji, ale jeśli wolisz zlecenie...
Nie interesuje mnie historia Aterimy, więc nie musisz dla mnie specjalnie pytać Ale zapytaj - jeśli oczywiście możesz - czy podpisują z opiekunkami umowy o pracę na czas określony z podstawą od średniej krajowej. To mnie bardzo interesuje
Agencja bez telefonu stacjonarnego to nie agencja, a nielegalny pośrednik.
O załamanych wracających opiekunkach słyszą bardzo rzadko, większość daje rade i się nie łamie To fajne i silne psychicznie babeczki
Daj znać gdzie trafisz i ogólnie melduj się, żebyśmy wiedziały czy Ci się podoba

Napisane przez Rena

Interkadra byla prowadzona przez 3 wspolnikow, jeden z nich odszedl z zarzadu i zalozyl wlasna firme Aterime wlasnie. Dwoch pozostalych nadal prowadzi interkadre.

Zabrakło słowa i powinno zatem brzmieć: Aterima powstała z rozpadu zarządu Interkadry. To, że Interkadra nadal istnieje, to wiem. Znajoma miała z nimi umowę o pracę, którą ci chcieli usilnie zamienić na umowę zlecenie. W końcu podziękowała im za współpracę.

[Zussska]

Również planuję wyjazd do Niemiec w roli opiekunki osoby starszej(choć nie ukrywam, że opieka nad dzieckiem bardziej by mi pasowała), jednakże dopiero w wakacje. Dziękuję za dotychczasowe informacje, na pewno bardzo się przydadzą, a jeśli sama się czegoś dowiem - podzielę się.

[Kalabus]

Byłam tam wczoraj. Wydaje się wszystko w porządku. Nawet mogłam wybrać sobie ofertę. Szkoda tylko, że muszę jechać zaraz po sylwestrze. W przyszłym tygodniu już mnie tu nie będzie
Lotus - podpisanie umowy z rodziną niemiecką - powodzenia! Jak mi nie wypłacą pieniędzy, to mam się z nimi w Niemieckim sądzie pracy szarpać? No way - wolę już dać pośrednikowi te parę euro by się zajęli robotą papierkową i prawnym zabezpieczeniem. Jak ktoś lubi ryzyko to niech sobie podpisuje z rodziną niemiecką. Mam jeszcze jedno pytanie: Wiecie co ze sobą zabrać na wyjazd na 3 miesiące? Oczywiście oprócz ciuchów, środków czystości itd. Nie chce wydawać za dużo kasy na wyjeździe, jadę zarabiać a nie wyrabiać, więc wolę mieć wszysto co niezbędne. Z góry thx.

[Rena]

Napisane przez Kalabus

Wiecie co ze sobą zabrać na wyjazd na 3 miesiące? Oczywiście oprócz ciuchów, środków czystości itd. Nie chce wydawać za dużo kasy na wyjeździe, jadę zarabiać a nie wyrabiać, więc wolę mieć wszysto co niezbędne. Z góry thx.

Laptopa, zeby nam relacjonowac jak tam Ci sie wiedzie, net na pewno bedzie tam latwo dostepny, komorke bez simblocka by miec cos na karte, aparat fotograficzny, dokumenty jak paszport, prawo jazdy, ale tez dyplomy ukonczenia uczelni itp. - nigdy nie wiesz czy nie trafi sie tam fajna praca i zostaniesz w Niemczech, ksiazki do niemieckiego - zakladam ze znasz przynajmniej komunikatywnie, ale na pewno pojawi sie moment, ze bedziesz chciala sobie cos przypomniec ... ubrania raczej sportowe by nie krepowaly ruchow, ale tez nie szalej z lampasami czy bluzami z kapturem - mysle ze optymalne beda leginsy i tunika... bo w szpilkach raczej nie dasz rady tak pracowac.

[lotus]

Napisane przez Kalabus

Byłam tam wczoraj. Wydaje się wszystko w porządku. Nawet mogłam wybrać sobie ofertę. Szkoda tylko, że muszę jechać zaraz po sylwestrze. W przyszłym tygodniu już mnie tu nie będzie
Lotus - podpisanie umowy z rodziną niemiecką - powodzenia! Jak mi nie wypłacą pieniędzy, to mam się z nimi w Niemieckim sądzie pracy szarpać? No way - wolę już dać pośrednikowi te parę euro by się zajęli robotą papierkową i prawnym zabezpieczeniem. Jak ktoś lubi ryzyko to niech sobie podpisuje z rodziną niemiecką. Mam jeszcze jedno pytanie: Wiecie co ze sobą zabrać na wyjazd na 3 miesiące? Oczywiście oprócz ciuchów, środków czystości itd. Nie chce wydawać za dużo kasy na wyjeździe, jadę zarabiać a nie wyrabiać, więc wolę mieć wszysto co niezbędne. Z góry thx.

Na 3 m-ce żadna rodzina niemiecka nie będzie bawiła się w biurokrację, więc w Twoim przypadku taka możliwość odpada. Jeśli uważasz, że umowa z rodziną niemiecką jest mniej wiarygodna niż umowa z agencją polską, to faktycznie - jedź i zdawaj relacje miesiąc po miesiącu. Miałam napisać więcej o tym co tu czytam, ale... poczekam na relację

Życzę powodzenia

[Kalabus]

Dzieki za odpowiedzi. Aparatu chyba nie wezmę, bo mam tylko lustrzankę, a nie jestem przekonana, czy uda mi się samochód na wyjazd załatwić. Pociągiem i innymi tego typu środkami, to ciężko by było się z tym zabrać. O chodzeniu na szpilkach nie myślę. Rzadko to robię nawet tutaj :-P
Jadę 10. Mam nadzieję ze uda mi się podpiąć do sieci i że będę miała czas na internet. Chętnie napiszę jak to wygląda.

[Kalabus]

W końcu jestem na forum! Początkowo nie byłam zachwycona, ale teraz jest nieco lepiej. Przyzwyczaiłam się do babci, a ona do mnie i nawet się polubiłyśmy. Fajne babeczki z agencji są, bo nawet dzwoniły do mnie żeby spytać jak mi się wiedzie i czy czegoś nie potrzebuję. Teraz zaczyna mi trochę tęsknota dokuczać, ale jakoś wytrzymam. Jak pomyślę o stanie konta po powrocie, to jest mi łatwiej. Szkoda że nie miałam internetu tutaj przez długo, ale już mam, więc okno na świat już jest.

[Kalabus]

Zaczyna mnie łapać walentynkowy dół - sama tutaj siedzę

[201705250955]

Kalabus, głowa do góry! Kiedy zrealizujesz swój cel, wrócisz do Polski to jeszcze się nacieszysz Walentynkami!!
Możesz coś ogólnie napisać, jak z finansami za taką pracę?
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

[PaniMalinowa]

Super że Ci się udało! Tak dużo osób pojawia się z informacjami że oszukują... A Tobie się udało! Może też spróbuję?

[Kociaczek19]

witam, czy orientujecie się może gdzie szukać pracy sezonowej za granicą? chciałabym wyjechać na trzy miesiące czerwiec-lipiec-sierpień. prosze o pomoc

[21kasia21]

Napisane przez Kociaczek19

witam, czy orientujecie się może gdzie szukać pracy sezonowej za granicą? chciałabym wyjechać na trzy miesiące czerwiec-lipiec-sierpień. prosze o pomoc

-Agencje pracy tymczasowej
- poprzez znajomych pracujący za granicą
- bezpośrednio w pracodawcy zagranicznego/agencji

[LordWiliam]

Najlepiej przez agencje - ale tutaj trzeba się liczyć ze stratą z powodu prowizji którą zabierają.
Szczerze powiedziawszy najlepiej zadzwonić o kogoś kto już jest za granicą i ma tam pracę. Jeśli to dobry znajomy - załatwi i kwatere i pracę.
Ale to delikatna kwestia.

[21kasia21]

Napisane przez LordWiliam

Najlepiej przez agencje - ale tutaj trzeba się liczyć ze stratą z powodu precyzji którą zabierają.

Jaka precyzja?

Agencja ma z góry ustalone stawki z agentem zagranicznym, np. 0,20e/h z twoich zarobionych pieniędzy i się między sobą potem rozliczają.
I dla mnie agencje, które wpierw pobierają od klienta opłatę za zalatwienie pracy, to nie agencje, a zwykli naciągacze...

[LordWiliam]

Ups faktycznie fatalna literówka.
@21kasia21 - to stała kwota? Narzucona Państwowo? bo słyszałem o różnych stawkach tegu typu.
Obawiam się że może to być na kształt polskich callcenter gdzie za 1 osobę zleceniodawaca płaci około 13-16 zł za godzinę, a do samego pracownika dociera max 7 zł.

[Kalabus]

Napisane przez asia_aisa

Kalabus, głowa do góry! Kiedy zrealizujesz swój cel, wrócisz do Polski to jeszcze się nacieszysz Walentynkami!!
Możesz coś ogólnie napisać, jak z finansami za taką pracę?
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

Dzieki za wsparcie. Powoli zbliżam się do finiszu. Ale wiem już że wytrwam. Do wszystkiego jednak idzie się przyzwyczaić. Co do zarobków, to mam 1150 euro netto. Oprócz tego ZUS i ubezpieczenie. Finansowo nie jest to złe, ale chwilami można doła złapać - zwłaszcza na początku.

[Pawianek27]

Na jaki okres udało Ci się dostać tą pracę? Ja szukam wakacyjnie, ale ponoć kontrakty zaczynają się od roku. Jak wygląda Twoje zakwaterowanie, to jest jakiś dom dla starszych osób i masz tam pokój/łóżko?
Pozdrawiam trzymaj się
PS Pytam bo sama szukam tego typu pracy, no i może jeżeli trochę Ci się tam nudzi chciałabyś popisać

[Pawianek27]

Ja chcę pojechać za granicę, do UK najlepiej na czerwiec i lipiec
Mam 19 lat, będe wtedy po maturze, chcę zarobić dobrze (ze 4 tys min dobrze by było w tym czasie na przyjemną resztę wakacji

Wiadomo że sezonowo najbardziej opłaca się praca w restauracji, no bo napiwki

Wiadomo że najatrakcyjniej z możliwych odległych lokalizacji gdzieś do Wielkiej Brytani właśnie

Tylko że przez internet nic się nie znajdzie takiego. Znajomy podpowiedział mi patent swojej dziewczyny sprzed paru lat: pojechali grupą znajomych do jakiegos studenckiego mieszkania wolnego na wakacje, a potem kręcili sie po mieście po różnych restauracjach pubach klubach wlasnie.

Jestem gotowa pojechać na tych zasadach, niby 'w ciemno' ale w ciemno byłoby gdybym jechała sama nie znajac nikogo. W ten sposob uwazam to za rozsadny wyjazd. Czy któraś z was może wyjechać ze mną?

Ewentualnie podać jakieś argumenty żeby sprowadzić mnie na ziemię :P
Albo zaproponować inną dość pewną pracę ale chciałabym żeby była rozwijajaca, czyli tak jak tu - doświadczenie w pracy w restauracji mimo wszystko się liczy, opłaca się językowo

(niech wam nie przeszkadza moja mała ilość postów, zaczęłam używać profilu dopiero w tym celu)

[Pawianek27]

Ja chcę pojechać za granicę, do UK najlepiej na czerwiec i lipiec
Mam 19 lat, będe wtedy po maturze, chcę zarobić dobrze (ze 4 tys min) w tym czasie na przyjemną resztę wakacji

Wiadomo że sezonowo najbardziej opłaca się praca w restauracji, no bo napiwki

Wiadomo że najatrakcyjniej z możliwych odległych lokalizacji gdzieś do Wielkiej Brytani właśnie

Tylko że przez internet nic się nie znajdzie takiego. Znajomy podpowiedział mi patent swojej dziewczyny sprzed paru lat: pojechali grupą znajomych do jakiegos studenckiego mieszkania wolnego na wakacje, a potem kręcili sie po mieście po różnych restauracjach pubach klubach wlasnie pytając czy nie chcą kogos od zaraz

Jestem gotowa pojechać na tych zasadach, niby 'w ciemno' ale w ciemno byłoby gdybym jechała sama nie znajac nikogo. W ten sposob uwazam to za rozsadny wyjazd. Czy któraś z was może wyjechać ze mną? W ten sposób razem znajdziemy sobie coś wakacyjnego z korzyściami nie tylko finansowymi pozdrawiam

[21kasia21]

Napisane przez LordWiliam

Ups faktycznie fatalna literówka.
@21kasia21 - to stała kwota? Narzucona Państwowo? bo słyszałem o różnych stawkach tegu typu.
Obawiam się że może to być na kształt polskich callcenter gdzie za 1 osobę zleceniodawaca płaci około 13-16 zł za godzinę, a do samego pracownika dociera max 7 zł.

Nie wiem,jak to wygląda w Polsce, ale za granicą.

Stawka jest zależna od obojga agencji, jaką sobie ustalą. Może to być 0,20e/h, jak i 0,50e/h. Nie ma żadnych przepisów, że musi być tyle i tyle- przynajmniej nic o tym nie wiem...

[alex171]

Odważna jesteś ! Ja wyjechałam sama na au-pair, i to też było dla mnie przeżycie - w zasadzie nie wiedziałam co mnie czeka, widziałam zdjęcia babki, było ok, gdyby nie to,że praca 12h.

Teraz zostaje w kraju, poszukam czegos tutaj.
Mam takie momenty , ze chce wyjechac- i tez nie mam z kim:/
Tzn. 2 kolezanki siedza w UK, dobrze sobie radza, moze pojda tam na studia, ale tak sie zwalac do nich, no nie wiem...
Najlepiej jedz z kims bliskim - bo na prawde jest ciezko ! Tesknota ogromna, jesli nie masz komu tam zaufac.

prawie w ciemno moj kolega pojechal do USA- ktos tam ich oszukal, nie dostali pracy. 2 dni siedzieli na chodniku i jakas babka zaproponowala im prace w utrzymaniu domu i ogrodu ( szczesciarze !) .

Zycze powodzenia ! I uwazaj za granica - jest NIEBEZPIECZNIE.

[21kasia21]

Ja chcę pojechać za granicę, do UK najlepiej na czerwiec i lipiec
Mam 19 lat, będe wtedy po maturze, chcę zarobić dobrze (ze 4 tys min dobrze by było w tym czasie na przyjemną resztę wakacji

Zależy w jaki sposób chcesz znaleźć pracę.
Nie jest tak już, że czekają na pracownika z otwartymi rękami akurat w okresie wakacyjnym i proponują mu stawkę, jaką chce- to nie koncert życzeń. Nie wiem, czy byłaś kiedykolwiek za granicą, a wnioskuję po w/w poście, że nie, więc nie życzę Ci, abyś się rozczarowała, ale nie ma lekko.

Tylko że przez internet nic się nie znajdzie takiego. Znajomy podpowiedział mi patent swojej dziewczyny sprzed paru lat: pojechali grupą znajomych do jakiegos studenckiego mieszkania wolnego na wakacje, a potem kręcili sie po mieście po różnych restauracjach pubach klubach wlasnie.

A wiesz, że rynek pracy się zmienił, jak i realia na nim?
To, że było tak kilka lat temu, nie oznacza, że dalej tak jest- bo nie jest.
Jakiś to sposób jest, owszem, ale niezbyt rozsądny.

Osobiście proponowałbym wyjazd przez jakąś agencję pracy. Poza tym masz jakiś znajomych, którzy pracują za granicą? Popytaj ich.