Żony 2014. Część II

[say-hello]

Napisane przez cornflower_girl

Co gotujecie w upały? Szukam inspiracji, niestetyy moje ulubione zapiekanki i dania z piekarnika odpadają, bo mam saunę w kuchni

ja dużo czerpię z Waszych rozmów o dzieciach, bo moja wiedza w tym temacie jest dość nikła ale czasem mam wrażenie, że otaczają mnie tylko i wyłącznie ciężarne, tzn zwracam na to jakąś większą uwagę

a co do gotowania - ja ostatnio mam fazę na placki ziemniaczano-warzywne (robi się szybko, wystarczy chwilę postać przy patelni i gotowe ). wykorzystuję też pomidory z ogrodu i od teścia, więc co chwilę robię jakieś sosy spaghetti, albo leczo warzywne.
Nie mam kompletnie ochoty na mięso ostatnio.
Za chłodnikami nie przepadam, ale to ponoć najlepsze na upały

[karolinuuusia]

Dopisz i mnie 16 sierpień

[Sunset89]

Witam się w nowym wątku Jeżeli klub żon powstanie, to i ja poproszę o dołączenie
To ja może zacznę z innej beczki - mam masakryczną atmosferę w pracy, moje dwie panie mecenas się pokłóciły, nie odzywają się do siebie (jeżeli nie muszą) od chyba początku maja, teraz jedna chyba chciałaby naprawić sytuację, ale druga straciła cierpliwość, chyba będą się rozstawać i prowadzić osobne kancelarie, a dla mnie oznacza to niestety utratę pracy, bo do tej pory pracowałam dla obu, a żadna nie ma takiej ilości spraw, żeby była im aplikantka na wyłączność potrzebna. Jeszcze tym bardziej się tym wszystkim stresuję, bo jestem między młotem a kowadłem, jak rozmawiam z jedną, bardzo uważam co mówię, bo raz już tak wyszło, że pokłóciły się między sobą, a potem stwierdziły, że to ja wszytko nakręciłam. Ehh problemy mają jak dzieci z gimnazjum, ale przez to, że to się tak na mnie odbija chodzę do pracy już z miesiąc z nerwobólami brzucha :/

[201803090921]

corn, u nas sprawdzają się własnie zapiekanki i tego typu rzeczy, które można wsadzić do piekarnika i wyjść z kuchni, a nie dusić się przy kuchence, musząc stać i np.mieszać w garach Oprócz tego żarcie na mieście, jakieś grille u znajomych. Chłodników nie jadamy, bo mi nie po drodze z mlekiem i innym nabiałem.

Sunset89, współczuję, bo zła atmosfera w pracy to jakaś masakra
Kiedyś też na taką trafiłam (jeszcze podlaną sosem małżeńskich nieporozumień szefostwa i prostactwa szefa), ale miałam ten komfort, że mogłam rzucić w diabły tę robotę - i rzuciłam, mimo dobrej kasy.

[mojakaren]

Napisane przez gornek

Ja jestem za klubem, zreszta pisałam o tym kiedyś, to odebrano to negatywnie. Nie każda jest w klubie pm, wiec wydaje mi sie, ze klub zon będzie ok, tam będzie można jakieś zdjęcia i bardziej poważne tematy poruszać których tu sie nie chce za bardzo.

Dodatkowo zacytuję Twoją wypowiedź z pprzedniego wątku:

Szkoda , ze pm juz dawno nie jesteśmy tylko żonami.

zawsze będziemy Pannami Młodymi 2014
W 2015 jesteśmy już żonami.

Napisane przez cornflower_girl

Co gotujecie w upały? Szukam inspiracji, niestetyy moje ulubione zapiekanki i dania z piekarnika odpadają, bo mam saunę w kuchni

corn mi jakoś najlepiej w upały wchodzą sosy i wszystko co z pomidorami związane
Oooo i tak jak say poniżej pisze, jakieś placki warzywne itp. byle nie mięso

Napisane przez say-hello

a co do gotowania - ja ostatnio mam fazę na placki ziemniaczano-warzywne (robi się szybko, wystarczy chwilę postać przy patelni i gotowe ). wykorzystuję też pomidory z ogrodu i od teścia, więc co chwilę robię jakieś sosy spaghetti, albo leczo warzywne.
Nie mam kompletnie ochoty na mięso ostatnio.
Za chłodnikami nie przepadam, ale to ponoć najlepsze na upały

witam się w nowym wątku

[anka1897]

Say-hello dziękuję za dopisanie :róża:

Napisane przez say-hello

ja bardzo chciałam wczoraj oglądać Perseidy i niestety było pochmurno akurat tego dnia! jestem zła
na szczęście parę dni wcześniej widzieliśmy 3 spadające gwiazdy, także życzenie zostało wypowiedziane

Potrójna szansa na spełnienie Nam nie udało się zobaczyć. Po drodze nic nie było widać a w domu padlismy do łóżka.

Napisane przez cornflower_girl

U nas na tapecie poszukiwanie mieszkania, rozgryzanie najlepszej opcji dla nas. Poza tym to spokojne, proste życie - nie narzekam, na szczęście mało rzeczy się dzieje

Co gotujecie w upały? Szukam inspiracji, niestetyy moje ulubione zapiekanki i dania z piekarnika odpadają, bo mam saunę w kuchni

Najlepszy metraż, rozkład, lokalizacja?
Ja nie gotuje, ale polecam podobnie jak say lecza na bazie cukinii, papryki, cukinię faszerowana, ryż z warzywami, z grillowanym kurczakiem.
Edit: doczytałam, że cukinia faszerowana odpada bo potrzebuje dojść w piekarniku

Sunset89 współczuję atmosfery w pracy. Jakby nie patrzeć spędzamy w niej znaczną część doby. Może perspektywa utraty klientów powstrzyma je przed rozdzieleniem.

My już domu, dojechaliśmy po 2. Wchodzimy do mieszkania a tam sauna, teść nawet okien nie otworzył (mieszka na parterze a my na piętrze) tak ciężko było wejść po schodach

Napisane przez say-hello

ja dużo czerpię z Waszych rozmów o dzieciach, bo moja wiedza w tym temacie jest dość nikła ale czasem mam wrażenie, że otaczają mnie tylko i wyłącznie ciężarne, tzn zwracam na to jakąś większą uwagę

a co do gotowania - ja ostatnio mam fazę na placki ziemniaczano-warzywne (robi się szybko, wystarczy chwilę postać przy patelni i gotowe ). wykorzystuję też pomidory z ogrodu i od teścia, więc co chwilę robię jakieś sosy spaghetti, albo leczo warzywne.
Nie mam kompletnie ochoty na mięso ostatnio.
Za chłodnikami nie przepadam, ale to ponoć najlepsze na upały

Również dużo czerpię z rozmów dziewczyn o ciąży, rodzicielstwie. Moja wiedz w tym temacie jest znikoma więc się nie odzywam

[Clio_99]

Napisane przez cornflower_girl

My może w weekend wybierzemy się za miasto coś oglądać - niestety bloki i miejskie oświetlenie dają za dużo światła, żeby było widać coś więcej poza księżycem i Wenus.
Na pewno w ciągu kilku dni będzie okazja do zobaczenia niejednej spadającej gwiazdy Choć przy tych upałach nie obraziłabym się na deszczowe chmury.

Co gotujecie w upały? Szukam inspiracji, niestetyy moje ulubione zapiekanki i dania z piekarnika odpadają, bo mam saunę w kuchni

Dokładnie najlepiej widać bez swiatel, dlatego byliśmy spacerkiem nad jeziorem. Mnóstwo ludzi było na plaży i miasto wyłączyło całe oświetlenie, latarnie zgasly, oświetlenie mola. Fajna atmosfera, ale za dużo nie było ok 5 widziałam przez jakieś 2 godz.

My gotujemy normalnie tylko dopiero wieczorem. Głównie jakieś lecza, sosy do makaronu, dużo ryb. Też na mięso nie mamy ochoty. Dziś sobie mąż zażyczył kopytka z sosem grzybowym .

[201803090921]

Napisane przez anka1897

Sziket współczuję atmosfery w pracy. Jakby nie patrzeć spędzamy w niej znaczną część doby. Może perspektywa utraty klientów powstrzyma je przed rozdzieleniem.

Hehe ja akurat nie mogę narzekać na pracę, akurat w obecnej mam fajnie
To był post Sunset89

[magdalenka_w_86]

Witam i ja

Mój TŻ jeszcze ma urlop i obiecałam mu lasagne, więc zaraz się zwijamy na zakupy

[anka1897]

Napisane przez Sziket

Hehe ja akurat nie mogę narzekać na pracę, akurat w obecnej mam fajnie
To był post Sunset89

Zauważyłam błąd po dodaniu, zedytowałam już

[Clio_99]

Napisane przez Sziket

Hehe ja akurat nie mogę narzekać na pracę, akurat w obecnej mam fajnie
To był post Sunset89

Ja też nie narzekam bo pracuje z samymi facetami, naprawdę pracuje się wtedy łatwiej

[cude]

pysiu, pięknie! W jakim hotelu będziecie na Thasoss?

mimi, musiało być pięknie

misiu, dobrze, że wypoczęłaś

Clio, trzymam kciuki

corn, o to właśnie. Moim zdaniem to są delegacje i powinni mieć diety (szef mówi, że nie). Jak Mąż wróci to poprzeglądam jego umowy dokładnie - wyjeżdżają co tydzień.

Linaewen, gratuluję!!!

Sunset, rozglądasz się za czymś innym?

Ostatnio gotuję zwykle makaron, ryż + sos (pomidorowy, szpinakowy, cukiniowy)
Dzisiaj barszczyk

[201604261006]

Napisane przez say-hello

ja bardzo chciałam wczoraj oglądać Perseidy i niestety było pochmurno akurat tego dnia! jestem zła

Też nic nie widziałam

Napisane przez say-hello

ale czasem mam wrażenie, że otaczają mnie tylko i wyłącznie ciężarne, tzn zwracam na to jakąś większą uwagę

Tez mam takie wrażenie

Napisane przez mojakaren

zawsze będziemy Pannami Młodymi 2014
W 2015 jesteśmy już żonami.

Dokładnie

Wczoraj wieczorem trochę grzmiało, w nocy trochę popadało. Ale dziś znowu upał Tyle dobrze że lekki chłodny wiaterek jest
Mam nadzieje że za 2 tygodnie będzie ciepło

[201803090921]

Napisane przez Clio_99

Ja też nie narzekam bo pracuje z samymi facetami, naprawdę pracuje się wtedy łatwiej

Mam samych facetów w zespole, więc wiem coś o tym Niestety od września przychodzi dziewczyna, no zobaczymy, ale póki co nie jestem nastawiona zbyt pozytywnie.

O, i jeszcze przypomniałam sobie w temacie kulinarnym - jeśli któraś ma parowar to nic prostszego jak załadować warzywa czy co tam chcecie, ustawić czas i wyjść z gorącej kuchni. Ugotuje się samo

[Sunset89]

Tak, rozglądam się, rozsyłam cv od czerwca, bo po miesiącu takiej sytuacji stwierdziłam, że różnie może być. Jednak - co mnie martwi, nikt się nie odzywa :/ A moje cv nie jest puste, jestem na 2 roku aplikacji, mam 5letnie doświadczenie w pracy w kancelarii, dodatkowe kursy, organizację szkoleń i cykl artykułów prasowych :/ Jakaś masakra po prostu :/

[Dotka90]

Ja robię dzisiaj pulpeciki z mięsa mielonego z indyka + do środka jeszcze cebula, czosnek, cukinia, marchewka. Do tego ziemniaczki/makaron i surówka. 20 minut roboty, a w sumie to parę minut, bo robię na parze, wiec robi sie samo

[misia880]

To wpadniemy dzis do Ciebie na obiad

[Dotka90]

Zapraszam

[201604261006]

Ja wczoraj zrobiłam kebaba dla rodzinki

[mojakaren]

Napisane przez Clio_99

My gotujemy normalnie tylko dopiero wieczorem. Głównie jakieś lecza, sosy do makaronu, dużo ryb. Też na mięso nie mamy ochoty. Dziś sobie mąż zażyczył kopytka z sosem grzybowym .

oooo co ja bym dała za sos grzybowy

Napisane przez Sunset89

Tak, rozglądam się, rozsyłam cv od czerwca, bo po miesiącu takiej sytuacji stwierdziłam, że różnie może być. Jednak - co mnie martwi, nikt się nie odzywa :/ A moje cv nie jest puste, jestem na 2 roku aplikacji, mam 5letnie doświadczenie w pracy w kancelarii, dodatkowe kursy, organizację szkoleń i cykl artykułów prasowych :/ Jakaś masakra po prostu :/

wiesz co tak niestety dzieje się bardzo często, większość ofert to oferty widmo, może po wakacjach coś ruszy? Nie poddawaj się bo jak się odezwą z jednej pracy to zaraz i z kolejnej i będą się o Ciebie bić

[say-hello]

a my dziś zjedliśmy na mieście ale chyba wieczorem zrobię leczo na jutro

[Kissmisiaa]

Boże w takie upały to tylko lody dobrze mi wchodzą. Najlepiej to stołowałabym się na mieście.

Napisane przez Clio_99

Ja też nie narzekam bo pracuje z samymi facetami, naprawdę pracuje się wtedy łatwiej

Taaa z facetami dobrze się pracuje, bo kobiety zawsze jakiś zamęt wprowadzają. Ja pracuje w mieszanym towarzystwie i akurat mam zmianę z facetami

[201604261006]

Ja sobie właśnie zrobiłam pastę jajeczną, a potem usmaże rybki bo Tz wczoraj złowił

[gornek]

Ja uwielbiam chłodniki, wczoraj zjadłam prawie cały garnek. A mężowi zrobiłam tzw. chinszczyzne, pierś z kuraka warzywa i makaron, kiedyś w lidlu za jakieś grosze kupiłam makaron z oferty chyba azjatyckiej. Fajnie smakowało razem.
Ogółem mogłabym jeść tylko zupy ale dzisiaj robię gulasz, wrzuciłam mięso i warzywa i czekam aż będzie dobre xd


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[anka1897]

Napisane przez say-hello

a my dziś zjedliśmy na mieście ale chyba wieczorem zrobię leczo na jutro

też mam taki plan

Napisane przez mysza93

Ja sobie właśnie zrobiłam pastę jajeczną, a potem usmaże rybki bo Tz wczoraj złowił

O zrobiłaś mi ochotę na pastę Może zrobię wieczorem akurat dostaliśmy świeże jaja.

U nas taka susza, że nic nie chce rosnąć na ogródku. Teraz pojawiły się maliny - są piękne, duże ale strasznie suche przez brak deszczu. Przez tą pogodę ceny owoców/warzyw na targu poszybowały strasznie w górę. U Was też taka klęska przez pogodę?

[misia880]

Jak robicie paste jajeczna?

[Kissmisiaa]

Napisane przez misia880

Jak robicie paste jajeczna?

Ja gotuje jajka na twardo. Obieram z skorupek, tre na tarce na grubych oczkach.
Dodaje majonez luz jogurt gesty doprawiam przyprawami i na chlebek.
Czasami dodaje czosnek

[201604261006]

Napisane przez misia880

Jak robicie paste jajeczna?

Gotowane jaja obieram. Rozdrabniam widelcem. Dodaje majonez połączony wcześniej z jogurtem. Do tego sól, pieprz i czasem posiekany szczypior. Wymieszać i gotowe

[misia880]

Chyba zrobie

[say-hello]

Napisane przez anka1897

U nas taka susza, że nic nie chce rosnąć na ogródku. Teraz pojawiły się maliny - są piękne, duże ale strasznie suche przez brak deszczu. Przez tą pogodę ceny owoców/warzyw na targu poszybowały strasznie w górę. U Was też taka klęska przez pogodę?

u nas też sucho, na szczęście wczoraj popadało. codziennie podlewam młode drzewka i pomidory, ale trawnik nam wysuszyło :/ szkoda mi wody na podlewanie trawy....