|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2018-03-02, 20:53 | #211 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
2018-03-02, 20:58 | #212 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;8184556 1]W końcu się jutro wyśpię i będę mieć więcej energii
Zawsze czekam na piątek, bo wiem, że budzik nie zadzwoni po 5 [/QUOTE] U mnie prawie co sobotę mnie boli głowa,bo próbuje odespać tydzień. A "raptem" 2 godziny dluzej śpię... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2018-03-02, 22:00 | #213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
No to ja i tak mam dobrze, że zazwyczaj mam do pracy na 9 lub 10, ale i tak jestem trochę śpiąca. No ale fakt, na studia tylko, że zaoczne musiałam często wstawać po 5 lub o 6. To już było bardzo ciężkie. Dzisiaj w pracy też ciężko, bo sporo pracy i 12 godzin, pracuję w sklepie. No i jutro i niedziela jeszcze. Potem 3 dni wolne.
|
2018-03-02, 22:26 | #214 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Jestem na zaocznych.. teraz mam 5 weekend z rzędu zjazd..;/ już tym wszystkim rzygam normalnie. Tak, pracuję też na nocki, choć źle to znoszę. Bo już około 23 mam oczy jak bym coś ćpała.;D w tygodniu praca, w weekend zjazd. ale pocieszam się tym że jeszcze tylko 1,5 roku i koniec magisterki. w ogóle cud że poszłam na tą magisterkę, po 4 latach przerwy. Wiesz, to zmęczenie mi też przychodzi falami. Wiadomo, są dni lepsze i gorsze!
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
2018-03-02, 23:55 | #215 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja chodzę na 9 do pracy i wstaje o 7. Wstawianie przed 7 to dla mnie koszmar i rzadko to robie ( jak dużo roboty to niestety nie mam wyjścia... )Jestem jedyna w zespole z takim podejściem, reszta chodzi raczej na 8 albo i wczesniej.
Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka |
2018-03-03, 06:08 | #216 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Ale nie rozumiem, ty masz około 9 h i ledwo przędziesz, a tu ktoś wyżej 6 i się dziwi. A to stanowczo za mało... Ja przy takiej ilości mam ból głowy i słowa mi się mylą 🙄 Jak miałam taki czas, że spałam ile chciałam to bez budzika wychodziło równe 9. W punkt. I takaaaa byłam wypoczęta. Widać tyle mi potrzeba, ale ciężko to zrobić wstając o 5.30... Jeśli w ciągu tygodnia brakuje nam godziny dziennie to do odespania w weekend organizm chciałby pewnie 5godzinek Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-03, 09:45 | #217 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81848251]Rem to chyba z tego co wiem właśnie najgłębszy sen, taki w którym śnią nam się sny i poruszają gałki oczne ^^.
Ale w sumie to by się nawet zgadzalo, bo kiedy budzę się w miarę wyspana to zazwyczaj mogę sobie przypomnieć, co mi się chwilę temu śniło.[/QUOTE] Właśnie akurat to nie jest sen głęboki ale jest tez określany jako sen paradoksalny, bo mimo dużej aktywności mózgu, nasze mięśnie są bardzo rozluźnione (oprócz mięśni gałki ocznej oczywiście). W nocy kilka razy się wybudzamy, o czym rano nie pamiętamy, to się dzieje właśnie w fazie REM. I sny też pamiętamy, jeśli obudzimy się podczas fazy REM, inaczej nasz mózg je kasuje.
__________________
|
2018-03-03, 20:07 | #218 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
2018-03-03, 21:33 | #219 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Ja dostałam od mojej lekarki receptę jako ostatnią deskę ratunku w AZS, po wypróbowaniu chyba wszystkich możliwych leków na alergię dostępnych na rynku (żaden nie dzialal) i okazało się że Klemastyna to strzał w 10. Zmiany mocno się cofnęły, z sączących się ran i ciągłego drapania doszłam do etapu na którym skóra wygląda bardzo dobrze. Nadal jest zaczerwienieniona i trochę swędzi, ale jest o niebo lepiej. I w końcu mogę normalnie spać w nocy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-14, 16:59 | #220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 35
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Zjedz guaranę a wyrwie cię z butów
|
2018-03-14, 19:23 | #221 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Treść usunięta
|
2018-03-15, 12:37 | #222 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Myślałam, że jak trochę dłużej jest dzień, to będę się lepiej czuła. Gdzie tam. Teraz się kładę o 21,mam dość marnowania dnia. Ludzie o 21 jeszcze "żyją" a ja juz w łóżku.
Wczoraj miałam mało pracy w robocie, prawie 8godzin na krześle, ktoś by powiedział "a co cie tak zmęczyło siedzenie?". A no męczy...ledwo się doczołgałam do domu z przystanku i do łóżka...boże kochany, ja podziwiam laski co mają dzieci i pracują-nie wiem skąd biorą siły. Od miesiąca uprawiam sporty, i to nic nie pomaga, wypompowana jestem okrutnie... |
2018-03-16, 09:55 | #223 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Byłam pełna energii do poniedziałku. Albo mnie coś bierze, albo jest jakieś przesilenie, bo od kilku dni po pracy nic, tylko bym spała. Wczoraj spałam po pracy właściwie do wieczora, potem z 2 godziny coś porobiłam i przed 22:00 znowu spałam. Masakra. Ostatnio nie brałam magnezu, więc nie wiem, czy to przez to, czy co...
|
2018-03-16, 21:10 | #224 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2018-03-16, 22:17 | #225 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja naprawdę nie wiem,jak ludzie maja energie do życia. Ja przesypiałabym całe popołudnia,choć prace kończę o 14.
Kiedyś pracowałam do 16,studiowalam zaocznie i normalnie prosperowałam. Czy to może po prostu starość? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2018-03-17, 07:17 | #226 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
2018-03-17, 07:23 | #227 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;8222336 1]Czyli jedziesz do pracy na 6? O matko, pewnie też bym spała całe dnie, jakbym musiała na 6 do pracy wstawać.[/QUOTE]
tak, wstaję na 6 do pracy. No ale jakoś różnicy nie widzę, bo jak wstawałam na 8 i kończyłam o 16, to też drzemałam po pracy
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2018-03-17, 08:03 | #228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
I witam się w wątku |
|
2018-03-17, 09:04 | #229 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Tez na studiach wstawałam nierzadko o 6, po uczelni się uczylam, dawałam korepetycje, imprezowalam i bralam skądś na to wszystko energię.... Teraz po pracy jestem nieżywa, zasypiam doslownie na stojąco, a i w wolne dni najchętniej pół dnia bym spala. A minęły zaledwie 2 lata od skończenia studiów. Nie wiem, o co chodzi. |
|
2018-03-17, 10:06 | #230 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Treść usunięta
|
2018-03-18, 10:08 | #231 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Przykład mojej siostry: przed 30-tką potrafiła być na nogach po kilkanaście godzin dziennie - praca, fitness, wypady ze znajomymi. Śmiałam się z niej, że "zobaczysz po 30-tce...". I potwierdziła mi ostatnio (ma 31 lat), że dużo szybciej się męczy, odpuściła część zajęć, nie ma już tyle siły i energii, woli sen, niż balowanie. Życie.
|
2018-03-18, 14:37 | #232 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;82227886]Treść usunięta[/QUOTE]
Ja zrezygnowałam z drzemek, a jak pisałam śpię po 6-7h, bo na więcej nie mam czasu. O 22 to już jestem w głębokim śnie. Coś okropnego. Wracając z pracy mniej więcej od 17 do 20 "coś" robię czyli jedzenie, sprzątanie, a o 20 padam i ledwo się doczołguję do łazienki... Teraz przespałam cały weekend - wczoraj 10h i dziś 10h. Od razu lepiej. |
2018-03-18, 20:29 | #233 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;8225739 6]Ja zrezygnowałam z drzemek, a jak pisałam śpię po 6-7h, bo na więcej nie mam czasu. O 22 to już jestem w głębokim śnie. Coś okropnego.
Wracając z pracy mniej więcej od 17 do 20 "coś" robię czyli jedzenie, sprzątanie, a o 20 padam i ledwo się doczołguję do łazienki... Teraz przespałam cały weekend - wczoraj 10h i dziś 10h. Od razu lepiej.[/QUOTE] U mnie takie dosypianie w weekend to dobitka. Praktycznie wszystkie soboty jestem na lekach przeciwbólowych,bo tak mnie boli głowa. Wstaje normalnie i 5 rano,w weekend dłużej chce pospać, do 7,7:30 i to masakra. Sobota do południa równa się bolowi glowy. Od takiego "dosypiania"... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2018-03-19, 05:05 | #234 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
To może jednak u ciebie to kwestia witamin, lub czegoś podobnego? Skoro wstajesz na 6 do pracy i jest dobrze?
Ja to mówię kwestia zmęczenia u mnie to niewyspanie dlatego przy weekendowym spaniu po 10h czuje się świetnie. |
2018-03-19, 13:31 | #235 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Mammammia 6-7 godzin snu to mało! Nic dziwnego ze źle sie czujesz. Ja jestem kompletnym zombie jeśli śpię mniej niż 8. Czemu nie położysz się wcześniej spać żeby przespać chociaż te 8 godzin?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-19, 15:35 | #236 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
2018-03-19, 16:28 | #237 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Tak ale mammammia sama mówi że ona nie funkcjonuje dobrze przy 6 godzinach snu i potrzebuje więcej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-19, 17:06 | #238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja wstaję o 6, okolo 17 jestem w domu. Tydzień praktycznie poza weekendem wyjęty z życia mam. Jak nie pójdę spać po 21 to jestem wykończona na 2gi dzień. Po pracy ćwiczę w domu , kiedyś chodziłam na siłownię i kursy jakieś ale dojazdy i czas- sprawiły, że byłam już totalnie wykończona. Wczoraj poszłam spać zgodnie z moim rytmem po 23 i dziś jest koszmar, zaraz się kładę. Najgorzej jest w piątki, jak wszyscy gdzieś wychodzą na miasto a ja jestem kapciem i idę spać po 21 po całym tygodniu.
Zastanawiam się poważnie nad zmianą pracy, wydaję mi się że u mnie to kwestia, że cały dzień obsługuję klientów, ruch około 100-150 osób. czy po pracy z dokumentami w ciszy też się tak czujecie? |
2018-03-19, 17:24 | #239 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Ah, ile bym dała za pracę od 9, żeby wstawać chociaż o tej 7... ---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- Cytat:
Zależy. Jak jest niewiele pracy, to jest to zmęczenie psychicznie, ale ogólnie też ciężko się gapić 8h w dokumenty i być rześkim po pracy... |
||
2018-03-19, 17:36 | #240 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:28.