Randki przez Internet cz. 2

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Agnek

Mi jest właśnie przykro.. bo tu piszemy sobie, fajnie jest, spotkanie też spoko, rozmowa a tu nagle cisza. Wyszło szydło z worka. No nic, im więcej porandkuje tym bardziej się uodpornię na takie zachowania, niestety..

Myśl o tym tak: lepiej, że od razu pokazał gdzie Cię ma, niż gdyby miał to przeciągać, ściemniać, że gdzieś jedzie, że babcia chora. Nie będziesz się przecież pchała tam, gdzie Cię nie chcą. W momencie, gdy spodobasz się komuś w całości i w szczegółach, wszystko będzie jasne. Mój TŻ od razu kuł żelazo póki gorące. Nie gadał, a działał. Warto na kogoś takiego poczekać.

[Agnek]

Napisane przez Ellen_Ripley

Myśl o tym tak: lepiej, że od razu pokazał gdzie Cię ma, niż gdyby miał to przeciągać, ściemniać, że gdzieś jedzie, że babcia chora. Nie będziesz się przecież pchała tam, gdzie Cię nie chcą. W momencie, gdy spodobasz się komuś w całości i w szczegółach, wszystko będzie jasne. Mój TŻ od razu kuł żelazo póki gorące. Nie gadał, a działał. Warto na kogoś takiego poczekać.

Oj tak, zdecydowanie tak lepiej, bo z czasem bym się wkręciła i jeszcze bardziej przeżywała. Ja to się mogę spodobać, tylko ktoś też musi spodobać się mi. Czasami wydaje mi się to takie nierealne..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ulubiona_rzecz]

Założyłam z ciekawości facebook randki i 3 match z chłopakiem zaowocował spotkaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Ellen no ja się z Tobą totalnie zgadzam. I z tym, że jak się komuś spodobamy tak naprawdę, to kuje żelazo póki gorące, i z tym, że nie ma co wymyślać usprawiedliwień "bo może misio się rozchorował i nie ma siły się odezwać". A film z Sandrą jest uroczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Założyłam z ciekawości facebook randki i 3 match z chłopakiem zaowocował spotkaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To fajnie już się spotkaliście, czy dopiero zaplanowane?

Też ma te randki facebookowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Miss_Suze

Mi też było przykro, bardzo. Przed spotkaniem z typem pisałam bardzo dużo, on sam inicjował kontakt. Nawet mi pisał, że on się obawia, że mi się nie spodoba. Na spotkaniu było super, trwało kilka godzin, on wydawał się zainteresowany, stawiał mi (ja potem mu postawiłam piwo i coś do jedzenia, bo głupio mi było, że tyle chciał stawiać). Proponowałam spotkanie, dwa razy mu coś 'wypadło', aż przestał się odzywać. Długo sobie zadawałam pytanie, co poszło nie tak, ale to olałam.

Pewnie po prostu poznał kogoś innego, z kim zaiskrzyło bardziej, niestety. Niektórzy faceci nie tracą czasu i robią sobie kasting.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88906999]Pewnie po prostu poznał kogoś innego, z kim zaiskrzyło bardziej, niestety. Niektórzy faceci nie tracą czasu i robią sobie kasting.
[/QUOTE]

Niektóre kobiety również. Wiadomo. I w sumie dużo bardziej rozumiem ludzi, którzy się nie certolą i "next" jeżeli nie zaiskrzyło, niż tych pt. "spotykamy się po raz enty, w sumie to nie wiem, brakuje tego czegoś". Związek z kimś komu podobamy się średnio na jeża to droga przez mękę, wręcz okrucieństwo. Niezależnie od tego, jak to sobie tłumaczy ta strona, która się podoba i wybiera "z rozsądku". Oczywiście niektórzy zbyt szybko odrzucają drugą osobę, ale cóż - to już ich wizja i styl. Osobiście uważam, że tak do 3 spotkań wiadomo, czy warto w to wchodzić głębiej, czy nie.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Milagros_90

Ellen no ja się z Tobą totalnie zgadzam. I z tym, że jak się komuś spodobamy tak naprawdę, to kuje żelazo póki gorące, i z tym, że nie ma co wymyślać usprawiedliwień "bo może misio się rozchorował i nie ma siły się odezwać". A film z Sandrą jest uroczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

To fajnie już się spotkaliście, czy dopiero zaplanowane?

Też ma te randki facebookowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spotkaliśmy się i jestem mile zaskoczona. Bardzo fajne spotkanie, miło spędziliśmy czas. W sumie 4 h ze sobą spędziliśmy. Zapłacił za mnie w pizzerii, potem kupił wodę mimo, że nie chciałam. A na koniec odwiózł mnie do domu, a wcale nie musiał, bo to 25 km było więc mega zaplusował. Jesteśmy nadal w kontakcie i planujemy kolejne spotkanie. Jakieś nieśmiałe próby dotyku były Ale póki co nie nastawiam się na nic, zobaczymy co wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Spotkaliśmy się i jestem mile zaskoczona. Bardzo fajne spotkanie, miło spędziliśmy czas. W sumie 4 h ze sobą spędziliśmy. Zapłacił za mnie w pizzerii, potem kupił wodę mimo, że nie chciałam. A na koniec odwiózł mnie do domu, a wcale nie musiał, bo to 25 km było więc mega zaplusował. Jesteśmy nadal w kontakcie i planujemy kolejne spotkanie. Jakieś nieśmiałe próby dotyku były Ale póki co nie nastawiam się na nic, zobaczymy co wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi jak bardzo fajna pierwsza randka

[Milagros_90]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88907077]Brzmi jak bardzo fajna pierwsza randka [/QUOTE]Dokładnie fajna randka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnek]

Dobra, wczoraj ponarzekałam, dzisiaj koniec nie ten to inny. Zmieniłam sobie opis dodając że długie pisanie mnie nie kręci, żeby uniknąć takich sytuacji i mniej przeżywać ewentualną „porażkę”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agnek

Dobra, wczoraj ponarzekałam, dzisiaj koniec nie ten to inny. Zmieniłam sobie opis dodając że długie pisanie mnie nie kręci, żeby uniknąć takich sytuacji i mniej przeżywać ewentualną „porażkę”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie wiem czy w ten sposób nie sprawiasz wrażenia, że jesteś zainteresowana wyłącznie przelotnymi znajomościami.

Ogólnie jak dla mnie to lepiej unikać takich komunikatów w opisie. Potem po prostu w trakcie rozmowy decyduj. Możesz przecież sama zaproponować spotkanie, jeśli uznasz, że to już czas. Tak samo możesz sama zakończyć znajomość, jeśli uznasz, że zmierza do nikąd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Milagros_90

Dokładnie fajna randka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88907077]Brzmi jak bardzo fajna pierwsza randka [/QUOTE]Taka była w porównaniu do tej poprzedniej to ta była za☠☠☠ista. Widać, że chłopak też wie jak zachowywać się w stosunku do dziewczyn. Po spotkaniu sam teraz pisze pierwszy, więc chyba jest dobrze. Ale zobaczymy z czasem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88907251]Nie wiem czy w ten sposób nie sprawiasz wrażenia, że jesteś zainteresowana wyłącznie przelotnymi znajomościami.

Ogólnie jak dla mnie to lepiej unikać takich komunikatów w opisie. Potem po prostu w trakcie rozmowy decyduj. Możesz przecież sama zaproponować spotkanie, jeśli uznasz, że to już czas. Tak samo możesz sama zakończyć znajomość, jeśli uznasz, że zmierza do nikąd.
[/QUOTE]

Zgadzam się z powyższym. Przecież to można ująć w rozmowie i na bieżąco decydować.

[hasky]

Hej, dziewczyny. Od ponad miesiąca korzystam z Badoo. Nie uważam się za specjalnie nieatrakcyjną, ale od tego czasu udało mi się umówić raptem z jednym kolesiem... Większość rozmów jest jałowa, ale zdarzają się smaczki, z którymi rozmawiam do późnych godzin nocnych. Dogadujemy się, zero nieporozumień i dużo chemii, rozmowa się po prostu klei. A kiedy dochodzi do umówienia się na randkę, to zawsze (zawsze!) koleś usuwa profil albo mnie odmatchowuje. Kompletnie tego nie rozumiem, bo nic nie wskazuje nigdy na to, że kolesiowi coś nie odpowiada. Jestem zawsze po takiej akcji w niewielkiej psychicznej rozsypce, bo po prostu nie rozumiem co się stało... Czy macie podobne doświadczenia? Czasami nawet się zastanawiam czy obsługa tego portalu robi sobie ze mnie jaja i bawi się moją psychiką...

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ja miałam identycznie na Tinderze przez jakiś tydzień, potem się poddałam i odinstalowałam. Wydaje mi się, że ludzie nie widzą po tej drugiej stronie żywego człowieka, nie czują się zobowiązani napisać jakiegoś pożegnania, tylko wygodniej im usunąć Cię z kontaktów. Powiem Ci szczerze - wiem, jakie to przykre, ale lepiej, że taki ktoś od razu ucina kontakt, niż żebyś miała iść z nim na randkę, rozwinąć znajomość i dopiero wtedy dowiedzieć się, że wg niego to nie to.

[Agnek]

Mnie po raz 2 zmatchowało z typem który z dnia na dzień usunął parę, a godzinę wcześniej pytał o spotkanie. Dałam mu w prawo, bo byłam ciekawa czy jakoś się wytłumaczy. Wytłumaczył, że spadł na niego spory cios... Ckliwa historyjka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agnek

Mnie po raz 2 zmatchowało z typem który z dnia na dzień usunął parę, a godzinę wcześniej pytał o spotkanie. Dałam mu w prawo, bo byłam ciekawa czy jakoś się wytłumaczy. Wytłumaczył, że spadł na niego spory cios... Ckliwa historyjka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja bym olała. Jakby zależało mu na kontynuowaniu znajomości to nie usuwałby pary. Nawet wtedy jakby mu umarła matka. Po prostu wciąż wykazujesz zainteresowanie to prawdopodobnie stwierdził, że może chociaż zaliczy jak taka jesteś chętna.

Na twoim miejscu przestałbym oczekiwać wytłumaczeń, a tym bardziej nie prosiłabym o nie. Patrz na to jak cię faceci traktują. Jeśli sami nie wykazują zaangażowania i nie czują się w obowiązku, żeby grzecznie odmówić, podziękować czy wyjaśnić to szkoda twojego czasu na dociekanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taka ja]

Hej. Lubię podczytywać ten wątek, bo swego czasu sama korzystałam z Tindera. I powiem Wam, że w momencie kiedy już miałam usunąć apkę po kolejnej nieudanej "relacji" odezwał się do mnie facet, i kiedy mu napisałam że już mam dość, że znikam z Tindera, on podzielił się ze mną podobnymi spostrzeżeniami, zaczęliśmy rozmawiać i właściwie postanowiliśmy że jeszcze damy sobie ostatnią szansę. No i tak przegadaliśmy kilka nocy, i postanowiliśmy się spotkać. I dziś ten facet jest moim mężem. Mamy pół rocznego synka. Więc nie warto się poddawać. A powiem szczerze, że po tylu zawodach w randkowaniu , totalnie nie robiłam sobie nadziei że coś z tego będzie. Na pierwszym spotkaniu pomyślałam " wow, jaki super facet, pewnie znowu po kilku spotkaniach urwie kontakt". Ale było zupełnie inaczej. Kolejną przeszkodą była odległość, bo mimo ustawionego ograniczenia zmatchowało nas przy 80 km odległości do siebie. Ale jednak zauroczylismy się, potem zakochaliśmy i tak sobie jesteśmy razem od 5 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiebieskaLinia]

Te portale to dramat. Sami stukejarze

[awia]

Ja z przykrościa stwierdzam upadek Tindera.

Tinder stał się grą? apką do oceniania zdjec "podoba się/nie podoba się" natomiast wszystko jest na takim powierzchownym poziomie.

Zauwazylam: notoryczne usuwanie par natychmiast po sparowaniu, brak konwersacji z utowrzonymi parami, coraz więcej "dziwnych układów" - trójkąty, kochanki, szukajacy do bdsm, ostatnio coraz więcej panów drag queen, transseksualnych.

Ja wiem, ze zawsze tak było ale to był margines. Teraz marginesem jest sparowanie z człowiekiem który faktycznie chce pogadac/poznac się.

Mimo wszystko lepiej pod tym względem wypada FB randki, bo moza za darmo wyslac superlike, mozna cofnac jak sie pomylisz no i duzo latwiej o jakas konwersacje.
Na minus to ze jest na pewno mniej popularny niz tinder no i dużo więcej "leśnych dziadków".

[bloodylev]

Napisane przez awia

Ja z przykrościa stwierdzam upadek Tindera.

Tinder stał się grą? apką do oceniania zdjec "podoba się/nie podoba się" natomiast wszystko jest na takim powierzchownym poziomie.

Zauwazylam: notoryczne usuwanie par natychmiast po sparowaniu, brak konwersacji z utowrzonymi parami, coraz więcej "dziwnych układów" - trójkąty, kochanki, szukajacy do bdsm, ostatnio coraz więcej panów drag queen, transseksualnych.

Ja wiem, ze zawsze tak było ale to był margines. Teraz marginesem jest sparowanie z człowiekiem który faktycznie chce pogadac/poznac się.

Mimo wszystko lepiej pod tym względem wypada FB randki, bo moza za darmo wyslac superlike, mozna cofnac jak sie pomylisz no i duzo latwiej o jakas konwersacje.
Na minus to ze jest na pewno mniej popularny niz tinder no i dużo więcej "leśnych dziadków".

Chyba na większości portali juz tak jest. Każdy sobie tylko pogrywa, albo szuka przygody. Nie wiem czy jeszcze da się kogos sensownego poznać w necie.
A fb randki jakoś nie ogarniam, ale ciągle ktos pisze ze jest ok, więc może czas spróbować na poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krisssssss]

Czasami czytam ten wątek, tak z ciekawości i nie wiem czy się zgodzicie ale wydaje mi się, że ogarnięta dziewczyna ma większy problem z znalezieniem kogoś niż ogarnięty facet . Wręcz odnoszę wrażenie, że ogarnięci faceci moga przebierać w dziewczynach. Sam nie jestem zwolennikiem poznawania kogoś w necie więc mogę się mylić ale czytając ten wątek wydaje mi się, że tak jest. Często spotykam się z opiniami, ze dziewczyny w internecie to mają łatwiej, ale widzę, że jest często odwrotnie. Czyli ogarnięci faceci moga przebierać w fajnych dziewczynach, które aplikacja dostarcza z każdym dniem. ogarnięta dziewczyna już niestety ma trudniej bo ogarniętych facetów myślę, że jest mniej, a poza tym faceci Ci ogarnięci mogą szukać nie dziewczyny która osiąga jakieś wielkie sukcesy w pracy i super sobie radzącą, ale dziewczyne, która ma jakąś pracę jest atrakcyjna i dobrze poradzi sobie z zarzadzaniem domem.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Krisssssss

Czasami czytam ten wątek, tak z ciekawości i nie wiem czy się zgodzicie ale wydaje mi się, że ogarnięta dziewczyna ma większy problem z znalezieniem kogoś niż ogarnięty facet . Wręcz odnoszę wrażenie, że ogarnięci faceci moga przebierać w dziewczynach. Sam nie jestem zwolennikiem poznawania kogoś w necie więc mogę się mylić ale czytając ten wątek wydaje mi się, że tak jest. Często spotykam się z opiniami, ze dziewczyny w internecie to mają łatwiej, ale widzę, że jest często odwrotnie. Czyli ogarnięci faceci moga przebierać w fajnych dziewczynach, które aplikacja dostarcza z każdym dniem. ogarnięta dziewczyna już niestety ma trudniej bo ogarniętych facetów myślę, że jest mniej, a poza tym faceci Ci ogarnięci mogą szukać nie dziewczyny która osiąga jakieś wielkie sukcesy w pracy i super sobie radzącą, ale dziewczyne, która ma jakąś pracę jest atrakcyjna i dobrze poradzi sobie z zarzadzaniem domem.

Trochę smutna ta - może niechący napisana - narracja, że ogarnięty facet to taki, który szuka ładnej sprzątaczki. Już nie mówiąc o partnerstwie i dzieleniu obowiązków. Ja wiem, że o to w tym kraju nadal ciężko, ale po powielać te schematy? Potem jest wielkie rozczarowanie i rozwód na horyzoncie, bo się okazuje, że ta ładna buzia co miała grzecznie ogarniać jaśnie panu chatę jednak chce od życia więcej.

Dla mnie ogarnięty facet to taki, którego stać na wynajęcie kogoś do ogarniania chaty, jeżeli sam tego nie lubi (a nie, że nie potrafi). W swoim TŻ cenię to, że nigdy ode mnie nie wymagał tego, czy owego. Prosić prosi, ja chętnie spełniam a jak niechętnie, to sobie kogoś bierzemy np. do mycia okien. Ale zawsze mówi "ja się z kucharką, czy sprzątaczką nie żeniłem".

[Hairlooser]

Jeśli Ellen tak podkreśliła post o sprzątaczce, to ja muszę wrócić do poprzedniej strony i wspomnieć o Panu Niani. Mam na myśli tamtą fajną randkę, na której Pan Niania zabrał na jedzenie, popłacił, odwiózł do domu, więc było super. Chyba też nie tędy droga do partnerskiej relacji na dłużej.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Hairlooser

Jeśli Ellen tak podkreśliła post o sprzątaczce, to ja muszę wrócić do poprzedniej strony i wspomnieć o Panu Niani. Mam na myśli tamtą fajną randkę, na której Pan Niania zabrał na jedzenie, popłacił, odwiózł do domu, więc było super. Chyba też nie tędy droga do partnerskiej relacji na dłużej.

Jednorazowa randka (gdzie może ktoś lubi być organizatorem - wielu mężczyzn lubi się tak wykazać i pokazać) to jednak coś innego, niż życie. Na drugiej randce ta druga strona może coś np. ugotować i wymyślić atrakcje. Mnie po prostu zdziwiła narracja, że ogarnięty facet to taki, który by szukał ładnej buzi co mu chatę ogarnie. No chyba nie naprawdę ogarnięty. Mam lepsze zdanie o facetach ogarniętych, niż inni faceci jak widać. Więc słaba kontra.

[Milagros_90]

Napisane przez Hairlooser

Jeśli Ellen tak podkreśliła post o sprzątaczce, to ja muszę wrócić do poprzedniej strony i wspomnieć o Panu Niani. Mam na myśli tamtą fajną randkę, na której Pan Niania zabrał na jedzenie, popłacił, odwiózł do domu, więc było super. Chyba też nie tędy droga do partnerskiej relacji na dłużej.

Masakrycznie splycasz temat i jeszcze nazywasz zwykle dzentelmenstwo na pierwszym (!) spotkaniu byciem Panem Nianią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Milagros_90

Masakrycznie splycasz temat i jeszcze nazywasz zwykle dzentelmenstwo na pierwszym (!) spotkaniu byciem Panem Nianią

Jezu, już myślała że którąś z dziewcząt z tą nazwą wyskoczyła. Uff.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Związek partnerski nie wyklucza, że jedna czy druga osoba przejmuje inicjatywę w określonych sytuacjach. Co to za brednie? Weźmie jeden seksista z drugim popłynie, a potem zdziwko, że stałej partnerki nie mogą znaleźć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybeczkawizaz]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88909856]Związek partnerski nie wyklucza, że jedna czy druga osoba przejmuje inicjatywę w określonych sytuacjach. Co to za brednie? Weźmie jeden seksista z drugim popłynie, a potem zdziwko, że stałej partnerki nie mogą znaleźć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no dokładnie tak ..