Mamy wrześniowe 2019 cz. III

[Kasia2204]

Napisane przez viva91

Też się nad takim "fryzjerem dla dzieci" zastanawiam. Ech, zobaczymy...

Chciałam się też pochwalić, że postaraliśmy się o rodzeństwo dla młodego

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Juncia

Gratulacje Viva

Ja się zabieram już od dluuuugiego czasu na pierwszą wizytę z Julką u stomatologa. Ale po prostu wizja tego strasznego płaczu mnie zniechęca nawet do umówienia wizyty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu myślisz że skończy się płaczem? Coś się dzieje czy po prostu kontrolnie ? My mamy już komplet zębów i planuje wybrać się zalakować trzonowce ale też nie wiem czy się nam uda coś zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Dzięki dziewczyny
Ja na młodego nie mogę narzekać. Jest czasem nieposłuszny i się nie słucha, no ale nie mogę od niego wymagać nienagannego zachowania, musi się nauczyć co jest właściwe a co nie. Ale jest raczej pogodnym i grzecznym dzieckiem, a w żłobku to same pochwały o nim słyszę
Także stwierdziliśmy, że możemy spróbować z drugim, póki jeszcze nie odwyklam od pieluch i butelki I fajna różnica wieku będzie, niewielka. Liczę na to, że za parę lat będą zajmować się sobą
A udało się nam dość szybko, liczyliśmy że to zajmie całą wiosnę, a tu już w 4tym miesiącu jestem.

Będzie trudno, trudniej niż do tej pory, ale kurcze inne rodziny jakoś dają radę, to i my damy. W 2023 powinniśmy już mieszkać w domu, w którym każdy będzie miał swój pokój, to i ciasnota nie będzie nam długo doskwierać. Czas pokaże jak to się wszystko ułoży

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Kasia, Jula wpada w ryk jak jestesmy u lekarza jakiegoś, więc podejrzewam, że u stomatologa będzie podobnie. Inna sprawa, że ona w domu nie chce nam pokazać co ma w buzi, a co dopiero obcemu człowiekowi. No ale zobaczymy, może znają jakieś magiczne sztuczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Mojemu chyba idą piątki, bo i "zębowe marudzenie" się pojawiło i pcha wszystko głęboko do buzi. Ale na hasło "zrób aaaa" pokazuje paszczę

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Patrzac na ilosc marudzenia to u nas chyba ida 3ki, 5thi, 6thi 7ki i 8ki odrazu :brzyda l::brzy dal:

[Kasia2204]

U nas już wszystkie piątki na pokładzie na szczęście. Mały też był marudny słabo spał, w żłobku popłakiwał był no i strasznie się ślinił. Ogólnie od początku źle znosił ząbkowanie i cieszę się że już mamy to za sobą. Czy wasze maluch jeżdżą na rowerach czy hulajnogach? Mój ma rowerek biegowy na 4 kołach i za nic nie da sobie założyć kasku a na dworze tak zasuwa że boję się że coś sobie zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Ja chciałam ostatnio, żeby Julka przymierzyla rowerek biegowy w sklepie to nie chciała w ogóle go dotknąć, więc chwilowo odpuściłam. Na hulajnodze też nie jeździ. W sensie nie chce nawet stanąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Mój ma rowerek biegowy na dwóch kółkach ale jeszcze nie ogarnia, bardziej go prowadzi niż jedzie. Ale kask zakłada chętnie, pokazaliśmy mu zdjęcia z dziećmi w kasku na rowerze i załapał. Na dworze też pełno maluchów w kaskach, więc on też nie protestuje.

Kupiliśmy dziś sandały na te nagłe upały. Pocą mu się stopy na potęgę.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

ja jakos sie boje puscic go na hulajnodze .... nawet nie wiem czy by potrafil

Niestety mamy albo chodnik czyli zaraz obok jest ruch i auta , albo trawe wiec ciezko po tym raczej jechac.

Ma rowerek na 3 kolkach tzw trike ale to raczej ja go pcham bo nie siega do pedalow jeszcze

No i mieszkam na 1 pietrze i na klatce ktora jest wspolna trzymam wozek wiec rowerek musze targac ze soba i troche to jest ciezkie logistycznie bo mlody za reke, rower w drugiej, schody waskie wiec sie obijam. W mieszkaniu mamy wykladziny dowanowe wiec jak jest mokro, a czesto tu pada to ten caly syf sie wnosi na kolach a mlody jak dopadnie rower w mieszkaniu to wozi w nim misia.

kazdy spacer rowna sie pranie moich spodni i przewaznie kurtki :/

[viva91]

U nas rowerek trafił do bagażnika auta, obok wózka. Auto praktycznie cały dzień pod blokiem stoi. Nie pytajcie, gdzie upchne gondolę

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

U nas rowerek trafił do bagażnika auta, obok wózka. Auto praktycznie cały dzień pod blokiem stoi. Nie pytajcie, gdzie upchne gondolę

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Zmienic wozek na podwojny, kola do bagaznika gondola na siedzenie innej opcji nie widze

Auto jest na dole ale w aucie mam drugi zapasowy wozek, jednoczesciowy.
Mlody czesto zasypia na spacerze wiec wypinam go z siedzeniem z spacerowki tej 3in1 i taszcze na gore

[viva91]

O rany, ja bym swojego w siedzisku wózka już nie zataszczyła Jak śpi to biorę go normalnie na ręce, jak się obudzi to trudno.

Kurde właśnie nie chciałabym podwójnego wózka... Prędzej taka dostawkę do gondoli dla starszego.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[viva91]

Zaliczyliśmy właśnie pierwszy spacer podczas gradu Na szczęście do domu mieliśmy 3 min.

A wracaliśmy od fotografa, mały był pierwszy raz, fotkę do dowodu robiliśmy, bo nieśmiało myślimy o zagranicznych wakacjach. Współpracował

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[viva91]

Co tam u was wrzesniowki? Cisza tu od jakiegoś czasu... Jakieś wakacyjne wyjazdy z maluchami planujecie?

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[kamila1011]

U nas choroba lokomocyjna pełną parą tak więc wyjazdy 20 min nawet do rodziny są problemem.
Poza tym u nas bez zmian nocki się nie poprawiły. W dzień ze mną nadal nie jestem w stanie nic zrobić

[viva91]

Napisane przez kamila1011

U nas choroba lokomocyjna pełną parą tak więc wyjazdy 20 min nawet do rodziny są problemem.

Poza tym u nas bez zmian nocki się nie poprawiły. W dzień ze mną nadal nie jestem w stanie nic zrobić

Ty musiałaś w poprzednim życiu chyba poważnie komuś podpasc
Współczuję atrakcji...

Mój za to kocha, ubóstwia jazdę autem tak, że nie chce z niego wychodzić i zawsze jest ryk A najchętniej by siedział za kierownicą

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[kamila1011]

Napisane przez viva91

Ty musiałaś w poprzednim życiu chyba poważnie komuś podpasc
Współczuję atrakcji...

Mój za to kocha, ubóstwia jazdę autem tak, że nie chce z niego wychodzić i zawsze jest ryk A najchętniej by siedział za kierownicą

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

nie chcę tego czytać.. Mój tak po 15 minutach już się źle czuje i wymiotuje.
Masz rację chyba byłam jakiś diabłem w poprzednim wcieleniu bo nie wiem czemu mnie tak to macierzyństwo przeczołgało.. Czekam na lepsze czasy

A i ja jeszcze nie zdążyłam chyba pogratulować na kiedy masz termin i jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Dziękuję, termin na 5.11. (chyba kiedyś tu pisałam, że planowałam wiosenne dzieci), a odkąd zaczął się 2 trym to czuję się świetnie. W pierwszym non stop spałam, nie byłam w stanie się młodym opiekować po tym jak wracał ze żłobka...

No a teraz korzystając z mojego dobrego samopoczucia i tego, że jeszcze nie jestem wielorybem, wybieramy się do Chorwacji we wtorek Autem, trochę się boję mimo miłości młodego do podróżowania, to jednak kawał drogi, ale nie my pierwsi z dzieckiem tam jedziemy, więc jakoś damy radę

Bo jak nie teraz to następne wakacje za 2 lata najwcześniej...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

U nas tak sobie. Mały słabo adaptuje się w żłobku. Jak go odbieram to pod nosem ma pozasychane gluty bo tak płacze. Pomijam fakt że panie mu nawet tego nosa nie wytrą. Opiekunki mówią mi że ma ma dużo gorszych dni. Po zdjęciach widzę że cały czas siedzi sam gdzieś w kącie albo na placu zabaw pod płotkiem i nie bierze udziału w różnych zajęciach. W domu zupełnie inne dziecko bawi się biega tańczy .Teraz jest chory i mamy przerwę ponad tydzień pewnie znowu będzie sporo płaczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Kasia aż serducho się kraje, jak sobie wyobrażę takiego samotnego zapłakanego grzybka
Mój też miał ciężkie początki, ale tutaj opiekunki się spisały i wisiał im na rękach większość czasu będąc spokojnym, na pierwszych zdjęciach widziałam dzieci w kółku podczas zabawy a mój z boku na kolanach u cioci.

Ale zmieniło mu się o 180 stopni, teraz przewodzi towarzystwem niczym wodzirej Do zabaw pierwszy, do dzieci podchodzi z uśmiechem tak blisko że dla mnie to by było naruszenie przestrzeni osobistej
Powodzenia, żeby i u was zaszła taka zmiana

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Napisane przez viva91

Kasia aż serducho się kraje, jak sobie wyobrażę takiego samotnego zapłakanego grzybka
Mój też miał ciężkie początki, ale tutaj opiekunki się spisały i wisiał im na rękach większość czasu będąc spokojnym, na pierwszych zdjęciach widziałam dzieci w kółku podczas zabawy a mój z boku na kolanach u cioci.

Ale zmieniło mu się o 180 stopni, teraz przewodzi towarzystwem niczym wodzirej Do zabaw pierwszy, do dzieci podchodzi z uśmiechem tak blisko że dla mnie to by było naruszenie przestrzeni osobistej
Powodzenia, żeby i u was zaszła taka zmiana

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

A po jakim czasie u Was była taka pozytywna zmiana? Bo mój chodził ciągiem prawie 1.5 miesiąca i tylko kilka dni było lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

no to oby podróż się udało i trasa przebiegła bez niespodzianek i problemów

Napisane przez viva91

Dziękuję, termin na 5.11. (chyba kiedyś tu pisałam, że planowałam wiosenne dzieci), a odkąd zaczął się 2 trym to czuję się świetnie. W pierwszym non stop spałam, nie byłam w stanie się młodym opiekować po tym jak wracał ze żłobka...

No a teraz korzystając z mojego dobrego samopoczucia i tego, że jeszcze nie jestem wielorybem, wybieramy się do Chorwacji we wtorek Autem, trochę się boję mimo miłości młodego do podróżowania, to jednak kawał drogi, ale nie my pierwsi z dzieckiem tam jedziemy, więc jakoś damy radę

Bo jak nie teraz to następne wakacje za 2 lata najwcześniej...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Każde dziecko inne, więc widocznie Twój, Kasia, potrzebuje więcej czasu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Kasia2204

A po jakim czasie u Was była taka pozytywna zmiana? Bo mój chodził ciągiem prawie 1.5 miesiąca i tylko kilka dni było lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po 1,5 miesiąca przestałam słyszeć, że płacze i że boi się dzieci. Po kolejnym miesiącu stał się duszą towarzystwa

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Napisane przez viva91

Po 1,5 miesiąca przestałam słyszeć, że płacze i że boi się dzieci. Po kolejnym miesiącu stał się duszą towarzystwa

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Ooo czyli jest nadzieja dla nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Pozdrawiam z Chorwacji
Godzinę temu dojechaliśmy na pierwszy nocleg tuż za chorwacką granicą. Jutro rano jedziemy już do miejsca docelowego nad morzem.

Mam dziecko turystę. Od 8:00 w podróży, a zniósł ją wzorowo. Nie marudził, nie płakał, trzasnął sobie dwie drzemki. Śpiewał i tańczył (w foteliku!!). Jadł ładnie to co ze sobą mieliśmy. Teraz w nowym obcym miejscu zasnął bez problemu. Oby drugie też takie było

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[kamila1011]

Dziecko anioł zazdroszczę

Udanego wypoczynku

Napisane przez viva91

Pozdrawiam z Chorwacji
Godzinę temu dojechaliśmy na pierwszy nocleg tuż za chorwacką granicą. Jutro rano jedziemy już do miejsca docelowego nad morzem.

Mam dziecko turystę. Od 8:00 w podróży, a zniósł ją wzorowo. Nie marudził, nie płakał, trzasnął sobie dwie drzemki. Śpiewał i tańczył (w foteliku!!). Jadł ładnie to co ze sobą mieliśmy. Teraz w nowym obcym miejscu zasnął bez problemu. Oby drugie też takie było

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Tez nie moge narzekac. Bylo kilka ciezkich miesiecy ale chyba najgorsze za nami, mam nadzieje ze to byl wczesny bunt dwulatka

Mamy coprawda zasmarkany noc chyba od lutego ( od kiedy mielismy covid) z przerwami ale w sumie non stop
Mlody w koncu ruszyl i podrosl bo juz zaczelam sie martwic ze tyle miesiecy i nic

Ma jakies 87cm wiec i tak chyba raczej z tych nizszych, buty 23. nie wazylam go wiec nie wiem ile wazy

Chodzi 4 dni do zlobka ale o 13 go odbieram, idziemy na plac zabaw i popoludniu spi okolo 3 godzin : brzydal:

[kamila1011]

Travis wcale nie taki niski chyba mój też ma coś około 87 teraz, buty rozm. 22 i waży 13 kg
Ja mam wrażenie, że u nas już zawsze będzie ciężko i nigdy bunt nie minie

Przez te upały dzisiejszej nocy mieliśmy chyba 30 pobudek niech już będzie jesień!

[travis]

Moj mial 84 cm chyba 5 czy 6 miesiecy, dlatego wyszlam z zalozenia ze nie rosl tyle czasu to pewnie jest z tych nizszych.

musze go zwazyc ale nie sadze ze ma 13kg, moze z 12......

U nas noce sa idealne!

TZ przychodzi z pracy okolo 19, jemy kolacje, pobawia sie chlopaki troszke i ida sie kapac. okolo 8:30 mlody z pizamce idzie do lozeczka,dostaje bbox z mlekiem i ksiazeczke czy auto ( sam wybiera) dpostaje buziaka i wychodzimy z pokoju.
Czasem zasnie w 15 minut czasem godzine siedzi i sie bawi ale nie placze i nie wymaga nas w pokoju. spi tak do 7 rano ( mniejw iecej, casem 6 am czasem 8 am jesli nie mamy zlobka)