Mamusiowe majowe 2020

[damcilapke]

Ja mialam termin na 20 sierpnia. Wywolywali mi porod 12dni po terminie i nic, zero rozwarcia skurczy waga 4500 na usg, powiedzieli ze cesarka musi byc bo to nie ma sensu.
Co do ubranek cos mam pochowane, przewijak mam lozeczko tez, jakis bujaczek sobie kupie i materac muszę, bo poprzedni sluzyl nam jako podklad na ziemie do siedzenia wiec nie moze byc i wozek, ale mysle o uzywanym i lepsza spacerowke bo na wsi mieszkamy żeby wygodniej bylo po tych nierównych drogach.
Ja uwielbiałam zestaw body z długim rękawkiem i polspiochy albo krotkie body+ pajacyk. Chociaż mi w szpitalu mowili ze dopoki pepek nie odpadnie zeby tych spodenek nie zakladac-mimo ze one miekkie i nie uciskaja to kazali ubrac pajacyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Moj urodził sie 4kg i 60cm i niektore 56 byly za male inne na styk wiec szybko mielismy 62. Mniejszych dobrze ze nie kupowalam, bo wydalabym kase niepotrzebnie. Czekam na płeć, pocichu licze na synka ale zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caaffe]

Mój urodził się 3650, 54cm. Rozmiar 56 wystarczył na miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krysilla]

Może ja 3700 i 56 na tak miesiac- półtora. W zależności od firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ka_ma 888]

Mój syn urodzil się 3800 i 56 cm, niby standardowy rozmiar, a teraz ma 195 cm w wieku 14 lat, śmiesznie przy nim wygladamy z mężem

Dzień dobry tak w ogóle, dziś na obiadek serwuję pierogi ruskie, na mięso dalej nie mogę patrzeć

Dziś zamierzam przeleżec cały dzień,, trochę mnie garsło pobolewa wczoraj w ramach domowego spa zrobiłam sobie w końcu paznokcie, z których jestem barszo zadowolona
Miłej niedzieli kochane

_malaMi_: zaraz dopiszę cię do listy, a jeśli którejś coś zmienić lub kogos dopisac to proszę priv, mało nas coś na tej pierwszej stronie

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[xannikax]

Mnie też jakieś przeziębienie bierze, więc dziś leżę pod kocem z herbatą i Netflixem
I za paznokcie też muszę się wziąć w przyszłym tygodniu, bo już 3 tygodnie mijają od kiedy robiłam ostatnio hybrydy i odrost zaczyna mnie wkurzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mijode]

Ja mam taką ochotę już coś kupić, co chwilę oglądam jakieś ciuszki jak będzie córka to większość mam po coreczce, dla chłopca będę musiała dokupić, ale bratowa się oferowała z ciuszkami , bo ona już dzieci więcej nie planuje

Wózek mam, łóżeczko mam, muszę materaz kupić. Leżaczek też dokupie , bo sprzedałam nasz.

A z rozmiarem Ciuszkow to córka ur się w połowie października 4110g i 57cm i w sumie przed świętami jej nakladalam r62. Teraz pewnie będę miała więcej bodziakow, spodenki, polspiochy. Córka mi mocno ulewala, więc nie wyobrażam sobie mieć po 3 szt Ciuszkow, czasami i 8 razy przebieralam, do tego kupy na plecach..
Fuuujjj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xannikax]

Ja wczoraj w sklepie pierwszy raz w życiu wzięłam do ręki jakiś ciuszek w rozmiarze 56, szok, jakie to maleństwo! Teraz muszę jeszcze te wszystkie nazwy ubranek ogarnąć, bo póki co to dla mnie czarna magia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__malaMi__]

Hej!


Dzisiaj w drodze do pracy w komunikacji siedził za mna jakiś "pachnacy| Pan. Myślalam, ze zejdę...

Napisane przez Krysilla

Młoda się urodziła w lutym. Tydzień lezalysmy na poporodowej i zaraz potem karetka do szpitala na drugim końcu miasta, bo tam była nefrologia dziecięca. To, jaki panował w tamtym szpitalu burdel, było nie do opisania. Lezalysmy tam dwa tygodnie i przez ten czas miała tylko dwa badania, a ja po cesarce spałam na fotelu. Potem przewieźli nas do trzeciego szpitala, gdzie córce w końcu zrobiono badania i wypisano nas do domu. W marcu w dzień kobiet byłyśmy w tym drugim szpitalu na USG nerek, gdzie lekarz po USG kazal czekać na rozmowę 4 godziny (ale to jeszcze rozumiem, mógł byc zajęty) po czym powiedział coś, co boli mnie do dzisiaj: „dziecko ma nerkę do wycięcia, wesołego dnia kobiet. Ja idę do domu, bo koniec roboty na dziś." Wscieklam się i udałam się do lekarza w tym trzecim szpitalu i widowiskowo popłakałam się na korytarzu prosząc, by się przyjrzał sprawie. Zbadał córkę. Okazało się, że nerka jest do odratowania i w kwietniu córka miała operację. Nerka uratowana. Co pół roku teraz chodzimy na kontrolę do tego lekarza, a córka jest zdrowa.

Ja większość rzeczy dla córki miałam uniseks, więc problemu nie mam. Na pewno muszę dokupić końcówki do laktatora nowe i woreczki do mrożenia mleka. Lanoline do sutkow- też kupiłam na targach ostatnio, bo u mnie się jednej firmy sprawdziła i im ufam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

współczuje przeżyć dobrze, że wszystko dobrze sie skonczyło, ale smutne, ze poczatki macierzyństwa tak Ci dały w kość

Napisane przez lubieCie

Przypomniałaś mi jak się z małą wybrałam do pracy i rzygnela na wykładzinę przed gabinetem dyrektora jakoś 7-8msc się meczylismy z tym.
Ale kurczę lepiej mi teraz, jak młoda nas tak przeczolgala to już serio gorzej być nie może. Jestem gotowa na wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja sobie ciagle powtarzam, że gorzej być nie może, od urodzenia i zawsze sie okazuje, ze może jak mina kolki, 4 trymest czy uj wie co, wyjda zęby to sa bunty, kazdy kolejny lepszy od poprzedniego.
Taki mam egzemplarz, ze prócz tego, że marzę o zdrowym dziecku to marzę, zeby było choc trochę łatwiejsze w obsłudze od pierwszego, bo oszaleje

Napisane przez xannikax

Ja wczoraj w sklepie pierwszy raz w życiu wzięłam do ręki jakiś ciuszek w rozmiarze 56, szok, jakie to maleństwo! Teraz muszę jeszcze te wszystkie nazwy ubranek ogarnąć, bo póki co to dla mnie czarna magia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moj mial 3300 i 57 i te najmniejsze ciuszki i tak na nim wisiały, no pamietam ten mment w szpitalu jak miałam go przebrac i myślałam, ze sie popłaczę, bo nie wiedziałam jak się za to zabrać

[lavendova28]

Dzień dobry. Dziś zaczęłam 11 tydzień

Od rana byłam na morfologii, jutro wizyta.

Przez cały czas nie miałam mdłości a od 3 dni masakra.... Czy coś zjem czy nie zjem to mi nie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmallas]

Proszę mnie tez dopisać na początku, jakoś przeoczyłam. Lat 28, pierwsza ciąża TP 10.05



L4 na szczęście nie ze względu na problemy z Maleństwem, a dlatego że pracuję w narażeniu na promieniowanie jonizujące i chodzi o ewentualny niekorzystny wpływ na dziecko, gdybym dostała dawkę promieniowania.



Następna wizyta 13.11 i doktor zaprosił mnie wraz z partnerem a że dla nas obojga to pierwsza ciąża, więc idziemy! Jesli dobrze się dzieciątko ustawi, to wg lekarza jest szansa żebyśmy zobaczyli co chowa między nóżkami

[Devileek]

Napisane przez lavendova28

Dzień dobry. Dziś zaczęłam 11 tydzień

Od rana byłam na morfologii, jutro wizyta.

Przez cały czas nie miałam mdłości a od 3 dni masakra.... Czy coś zjem czy nie zjem to mi nie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też zaczęłam wczoraj 11 tydzień i u mnie to samo ! Zamiast być lepiej to jest gorzej

Dziś przed wstaniem zjadłam sucha bułkę i popiłam sokiem po ok godzinie zwróciłam, teraz ryz z kurczakiem.w sosie i nawet 5 minut nie wytrzymałam

W tym tygodniu ma zaczynac pracować łożysko więc myślałam że będzie lepiej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lavendova28]

Napisane przez Devileek

Ja też zaczęłam wczoraj 11 tydzień i u mnie to samo ! Zamiast być lepiej to jest gorzej

Dziś przed wstaniem zjadłam sucha bułkę i popiłam sokiem po ok godzinie zwróciłam, teraz ryz z kurczakiem.w sosie i nawet 5 minut nie wytrzymałam

W tym tygodniu ma zaczynac pracować łożysko więc myślałam że będzie lepiej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie niby w tych tygodniach maja mijac mdłości a nam się zaczynają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez lavendova28

No właśnie niby w tych tygodniach maja mijac mdłości a nam się zaczynają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwny z nas przypadek ... Masz też jutro wizytę ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xannikax]

Tak dla pocieszenia, ja do końca 13tygodnia miałam straszne mdłości i wymioty, teraz jestem w 14 i od kilku dni nie wymiotuję, a mdłości są bardzo delikatne. Nie wierzyłam, że ten czas nastąpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[demon_of_organization]

Napisane przez xannikax

Tak dla pocieszenia, ja do końca 13tygodnia miałam straszne mdłości i wymioty, teraz jestem w 14 i od kilku dni nie wymiotuję, a mdłości są bardzo delikatne. Nie wierzyłam, że ten czas nastąpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kończę powoli 14 tc i już nie pamiętam, co to mdłości za to jak przyszłam rano do pracy, to nie zamieściłam się w mundurek, który miałam na sobie w czwartek efekt braku mdłości i weekendowych odwiedzin u mamusi i teściowej muszę chyba jednak trochę przyciąć michę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lavendova28]

Napisane przez Devileek

Dziwny z nas przypadek ... Masz też jutro wizytę ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, a Ty też?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mijode]

Ja też jutro mam wizytę, usg genetyczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damcilapke]

Ja mam w sobote i jutro jadę zrobic badania bo zapomnialam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[locus]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie ciuszków. Chyba skupimy się na 56 i 62, a więcej kupimy jak będą potrzebne.

Dzisiaj byłam na wizycie u ginekologa. Płodek ma się ok, robi fikołki i jest taki wielki w porównaniu do 9tc. Wszystkie wyniki wyszły mi ok, oprócz TSH- muszę iść na konsultacje do endokrynologa. Jutro idziemy do innej przychodni na USG genetyczne, a w środę na pobranie krwi na pappe i szczepienie przeciwko grypie.

Dostałam kolejne dwa tygodnie L4 - nadal mi niedobrze i nadal głównie zalegam w łóżku

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Devileek]

Napisane przez lavendova28

Tak, a Ty też?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jutro dzień wizyt


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziusiaech]

demon_of_organization gratulacje dziewczynki

kala2505 dobrze że wszystko jest ok z wynikami i nie masz toksoplazmozy.

Kurcze a mi jeszcze lekarz ani ten facet od usg nic nie wspominali o terminie porodu. Wg aplikacji 4 maja, no ale zobaczymy.

Ja też jestem z lekka przeziębiona, gardło i katar. Pije syrop ze sosny.

[lavendova28]

Napisane przez Devileek

Tak jutro dzień wizyt


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zdziwie się jak urodziny w ten sam dzień zobaczymy która pierwsza haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caaffe]

Hej no widzę że jutro dużo wizyt
Czekam na wieści.
Dziewczyny które szczepią się na grypę w ciąży. Powiedzcie coś więcej. Gdzie można się zaszczepić? Wystarczy iść do internisty? I czy to prywatnie czy można mieć skierowanie? Jak to działa.
Ciekawi mnie to bo mam w domu dwulatke siostrzenice która chodzi do żłobka. Mamy kontakt codziennie:/ i boję się czymś zarazić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Caaffe

Hej no widzę że jutro dużo wizyt
Czekam na wieści.
Dziewczyny które szczepią się na grypę w ciąży. Powiedzcie coś więcej. Gdzie można się zaszczepić? Wystarczy iść do internisty? I czy to prywatnie czy można mieć skierowanie? Jak to działa.
Ciekawi mnie to bo mam w domu dwulatke siostrzenice która chodzi do żłobka. Mamy kontakt codziennie:/ i boję się czymś zarazić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A i jeszcze się zastanawiam czy jeśli już zachorowała bym na grypę to czy to jest niebezpieczne dla płodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez lavendova28

Nie zdziwie się jak urodziny w ten sam dzień zobaczymy która pierwsza haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha kto wie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez Caaffe

Hej no widzę że jutro dużo wizyt
Czekam na wieści.
Dziewczyny które szczepią się na grypę w ciąży. Powiedzcie coś więcej. Gdzie można się zaszczepić? Wystarczy iść do internisty? I czy to prywatnie czy można mieć skierowanie? Jak to działa.
Ciekawi mnie to bo mam w domu dwulatke siostrzenice która chodzi do żłobka. Mamy kontakt codziennie:/ i boję się czymś zarazić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

A i jeszcze się zastanawiam czy jeśli już zachorowała bym na grypę to czy to jest niebezpieczne dla płodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak się boje szczepień ze w ciąży bym się nie zdecydowała . Ogromnym dla mnie było stresem szczepienie dziecka i na sama myśl ze znów to będę przezywać jest mi źle. Spytaj lekarza lub poczytaj mamaginekolog bo ona coś chyba pisała o szczepieniach w ciąży


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmallas]

Rozmawiałam z lekarzem ginekologiem na temat szczepień i mówi, że coraz więcej kobiet w ciąży szczepi się przeciwko grypie i jeśli czuję taką potrzebę, to mam się szczepić. Podobno sama grypa nie jest taka straszna (jedynie co nie można za bardzo leków przyjmować), ale ewentualne powikłania to już gorszy problem. Sama się waham co robić. Pielęgniarka, która szczepi czytała mi ulotkę i szczepionka, którą przychodnia ma na stanie zalecana jest w drugim i trzecim trymestrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Może zależy jak kto jest podatny ? Ja nigdy nie szczepiona na grypę i nigdy na nią nie chorowałam . Uważam ze jest teraz duża nagonka na to i robienie zamętu, często zbyt pochopnie nazywane coś grypa . Kiedyś gadałam ze swoim lekarzem ze ludzie przychodzą i mówią ze maja grypę a w prawdzie to gorsze przeziębienie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Mam nadzieje ze nie powiedziałam tego w złej godzinie i nic nie złapie ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[locus]

Ja jestem lekarką i nie wyobrażam sobie nie zaszczepić się przeciwko grypie w ciąży Szczepie się co roku od kilku lat. W ciąży istnieje większe prawdopodobieństwo ciężkich powikłań pogrypowych. No i pamiętajmy, że grypa przebiega z wysoką gorączką, która jest niebezpieczna dla płodu. Słyszałam o przypadku ciężarnej, która urodziła przedwcześnie z powodu grypy i zmarła przez niewydolność oddechową na następny dzień. Wystarczyło wydać 40zł na szczepionkę i dziecko miałoby matkę.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Caaffe]

Napisane przez Devileek

Może zależy jak kto jest podatny ? Ja nigdy nie szczepiona na grypę i nigdy na nią nie chorowałam . Uważam ze jest teraz duża nagonka na to i robienie zamętu, często zbyt pochopnie nazywane coś grypa . Kiedyś gadałam ze swoim lekarzem ze ludzie przychodzą i mówią ze maja grypę a w prawdzie to gorsze przeziębienie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Mam nadzieje ze nie powiedziałam tego w złej godzinie i nic nie złapie ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nigdy się nie szczepilam przeciwko grypie. I raczej na grypę nie chorowałam. Nie wiem co zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez locus

Ja jestem lekarką i nie wyobrażam sobie nie zaszczepić się przeciwko grypie w ciąży Szczepie się co roku od kilku lat. W ciąży istnieje większe prawdopodobieństwo ciężkich powikłań pogrypowych. No i pamiętajmy, że grypa przebiega z wysoką gorączką, która jest niebezpieczna dla płodu. Słyszałam o przypadku ciężarnej, która urodziła przedwcześnie z powodu grypy i zmarła przez niewydolność oddechową na następny dzień. Wystarczyło wydać 40zł na szczepionkę i dziecko miałoby matkę.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Boże to straszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez locus

Ja jestem lekarką i nie wyobrażam sobie nie zaszczepić się przeciwko grypie w ciąży Szczepie się co roku od kilku lat. W ciąży istnieje większe prawdopodobieństwo ciężkich powikłań pogrypowych. No i pamiętajmy, że grypa przebiega z wysoką gorączką, która jest niebezpieczna dla płodu. Słyszałam o przypadku ciężarnej, która urodziła przedwcześnie z powodu grypy i zmarła przez niewydolność oddechową na następny dzień. Wystarczyło wydać 40zł na szczepionkę i dziecko miałoby matkę.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Ja rozumiem i wiem ze są takie przypadki i tez mnie to przeraża. Pamietam jak pracowałam w gab. Stom i mój szef co roku szczepiony i co roku łapał „coś „ ze ledwo przychodził do pracy nigdy nic od niego nie złapałam. W końcu wiem ze miał w planach nie szczepić się którejś zimy ale musiała bym zapytać go przy okazji


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz