Co robicie na obiad? - część XIX.

[KarolinaK]

Napisane przez Rena

Karolina, chleb mozna mrozic. Aczkolwiek fakt, ze u nas bagietki sa bardzo smaczne, zwlaszcza tradycyjne.

Rena tego nie kwestionuje . Francuski chleb czy bagietki mega bardzo mi tego brakuje. Wlasnie odmroziłam ostatnia polowe ostatniej francuskiej bagietki . Tesciowie zwykle autem przywożą nam hurtowo po 12 sztuk a ja to mrożę... niestety od początku lutego ich nie było wiec zuzylam dzis ostatnia i koniec zabawy

Napisane przez Imperfecta

U mnie dzisiaj bulgur z warzywami i kurczakiem, zasypany grana padano

Wow

Napisane przez Roselyn

U mnie dzis bardzi polski obiadek. Zupa z botwinki, mloda kapusta z boczkiem i miodem oraz jajka sadzone. A na deser szarlotka z lodami
Maz co jest obcokrajowcem i nie zna takich smakow bardzo chwalil

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze pamietam ze Twoj maz to Francuz prawda???

Francuzi lubia polskie smaki, zreszta ich smak jest bardzo podobny do Polskiego . Moj maz uwielbia większość dań ktore przygotowuje . Oczywiscie zdarzają sie takie ktore niespecjalnie mu przepypadna do gustu ale to sa zwykle jakies Dania ktore robie po raz pierwszy jako eksperyment. Te tradycyjne polskie zwykle lubi

Napisane przez Pelagia_W

Właśnie też to zauważyłam? Gdzie jesteś Agafisiu?


Obłędnie wszystko wygląda


O, chyba znowu odgapię coś od Ciebie


Fajnie, zapisałam parę filmików! Ja teraz mam plan żeby zrobić 30 Day Shred z Jillian Michaels, a dodatkowo kiedy nie chodzę do pracy jeszcze jakiś dodatkowy filmik. I tak wczoraj zrobiłam Jillian po śniadaniu, a po powrocie od teściów dobiłam się Kilerem Chodakowskiej. Ledwo dziś chodzę. Rano znowu była Jillian i zaraz biorę się za Turbo Interwał Moniki Kołakowskiej. Ale czarno to widzę...


Super wygląda

My dziś mieliśmy różne resztki plus po dużym kubku barszczu. I umyłam i wysprzątałam lodówkę. A na kolację zrobię hot-dogi w cieście.

O rany Pelagia wymiatasz!!!! Az tyle . Prawda ze mozna sie uzależnić od ćwiczeń . Musze znalesc ta Jillian Michaels. Podaj cos fajnego jeden filmik to spróbuje jutro!

U nas ostatnia połowa bagietki francuskiej i jest masło sardynkowe .
Na obiad tater tots. Czyli amerykańska zapiekanka z miesa mielonego, warzyw, sosu, ziemniaczanych krokietów posypana serem . Bomba kaloryczna

[MariaFrancesca]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87812259]Na cieplo. Podsmazylam cebule, szpinak i suszone pomidory, a potem dodalam do tego hummusu (sklepowego, jutro konczyl mu sie termin waznosci), troche wody z gotowania makaronu i chwile pogotowalam. Wymieszalam z makaronem i zjadlam.

Widzialam w internecie juz dwie wersje, na cieplo i na zimno, hummus jako sos jest bardzo popularny wsrod wegan i czesto wstawiaja z nim przepisy.[/QUOTE]Brzmi super, zapisałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez KarolinaK

Dobrze pamietam ze Twoj maz to Francuz prawda???

Francuzi lubia polskie smaki, zreszta ich smak jest bardzo podobny do Polskiego . Moj maz uwielbia większość dań ktore przygotowuje . Oczywiscie zdarzają sie takie ktore niespecjalnie mu przepypadna do gustu ale to sa zwykle jakies Dania ktore robie po raz pierwszy jako eksperyment. Te tradycyjne polskie zwykle lubi

Moj TZ nie lubi zurku.

[lulka19]

Pandemonium dziękuję ! Zrobię niedługo dla syna . Piękne widoki ! Tez zaczęłam biegać. Spacery uwielbiam.

O ja tez kocham bagietki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez lulka19

O ja tez kocham bagietki

Też kocham bagietki i tak mi się przypomniało, że tak dawno nie kupiłam bagietki! Wstyd!

[Knife_Girl]

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

[Imperfecta]

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

Super ogródek
Caprese bym mogła jeść na śniadanie, obiad i kolacje

[marza_mr]

Napisane przez Imperfecta

Na zdjęciu są jeszcze przed pieczeniem

A przepis:

4 białka średnich jajek
szczypta soli
300g wiórków kokosowych
150g cukru
kilka kropel dowolnego aromatu

Białka ze szczyptą soli i cukrem ubijamy na sztywną pianę, dodajemy aromat i wiórki stopniowo, mieszamy do połączenia.
Formujemy kulki, układamy na blasze.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, góra-dół, pieczemy około 15 minut

Napisane przez MariaFrancesca

Marza_mr - polecam bardzo takie kokosanki, nie narobisz się, a super efekt, jeśli lubisz takie rzeczy. Ja miałam podobny przepis tylko z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Te daktyle w kostke czy bardzo mocno rozdrabniasz?

Nawet nie sądziłam, że taki prosty jest ten przepis. Myślę, że dodatek mąki ziemniaczanej byłby fajny, bo bezy nie byłyby takie suche.

Napisane przez Personal_Jesus

u mnie dziś będzie kaszanka wiejska, na deser babka mocno kokosowa na maślance

Cudna babka, mi babki nie wychodzą, zawsze takie jakieś kluskowate a nie puszyste

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87812185]Czyszczenie lodowki: makaron bavette z hummusem, szpinakiem i suszonymi pomidorami.
Jakie to jest pyszne [/QUOTE]

Brzmi pysznie

U nas dziś była zapiekanka ziemniaczana z dodatkiem korniszonów. Mąż obrał tyle ziemniaków, że mamy jeszcze na jutro.

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

Widzę szparagi też chyba kupię w tym tygodniu i coś wyczaruję

Ja właśnie planuję je jutro na kolację

Napisane przez pandemonium4

Widać po lodówce, że w tym domu się dobrze gotuje

My już po grillu, pogoda dopisała wszędzie zielono, w mojej rodzinnej miejscowości jest cudnie, wrzucę Wam zdjęcie z naszym przygarniętym z lasu rudzielcem.

A co do treningu to dzisiaj zmęczyłam się odpowiednio, zrobiliśmy w sumie w nogach 11 km, z tego większość marszobiegu i truchcie. Ale ten marszobieg to takie interwały, biegamy szybko ile sił, TŻ trenuje sprinty.

Dziękuję!
I zazdroszczę grilla i widoków.

Napisane przez KarolinaK

O rany Pelagia wymiatasz!!!! Az tyle . Prawda ze mozna sie uzależnić od ćwiczeń . Musze znalesc ta Jillian Michaels. Podaj cos fajnego jeden filmik to spróbuje jutro!

U nas ostatnia połowa bagietki francuskiej i jest masło sardynkowe .
Na obiad tater tots. Czyli amerykańska zapiekanka z miesa mielonego, warzyw, sosu, ziemniaczanych krokietów posypana serem . Bomba kaloryczna

Właśnie z Jillian jest taki kłopot, że ciężko na youtubie o jej filmiki. Ale znalazłam dziewczynę, która tu https://www.youtube.com/watch?v=WdVhWXGxngA robi to co ja teraz i w ogóle ma na kanale dużo treningów Jillian, ale w swoim wykonaniu. Jeśli Ci to nie przeszkadza to moim zdaniem bardzo dobrze jej idzie. O wiele lepiej niż mi
A w temacie obiadowym - ziemniaczane krokiety z mięsem i serem brzmią nieprzyzwoicie pysznie

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

A wiecie, że dziś Światowy Dzień Nagiego Ogrodnictwa?
Niezmiennie zazdroszczę ogródka. Mam dziś mega kryzys w związku z siedzeniem w domu

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

[marza_mr]

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.

Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

Zazdroszczę ogródka

[Imperfecta]

Napisane przez Pelagia_W

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

O matko, dej mi! Ale super wyglądają.

[pandemonium4]

Napisane przez Pelagia_W

Ja właśnie planuję je jutro na kolację


Dziękuję!
I zazdroszczę grilla i widoków.


Właśnie z Jillian jest taki kłopot, że ciężko na youtubie o jej filmiki. Ale znalazłam dziewczynę, która tu https://www.youtube.com/watch?v=WdVhWXGxngA robi to co ja teraz i w ogóle ma na kanale dużo treningów Jillian, ale w swoim wykonaniu. Jeśli Ci to nie przeszkadza to moim zdaniem bardzo dobrze jej idzie. O wiele lepiej niż mi
A w temacie obiadowym - ziemniaczane krokiety z mięsem i serem brzmią nieprzyzwoicie pysznie


A wiecie, że dziś Światowy Dzień Nagiego Ogrodnictwa?
Niezmiennie zazdroszczę ogródka. Mam dziś mega kryzys w związku z siedzeniem w domu

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

Pelagia ale rozpusta! Pysznie

Z Jillian coś ćwiczyłam, że co 10 dni była zmiana filmiku i to niestety było dla mnie zbyt monotonne, bo ćwiczyć codziennie to samo mi się znudziło. Choć trening i babka były fajne, lubiłam. Mnie w ogóle sport nudzi, więc kombinuje jak mogę żeby z nudów nie rozpłaszczyć się na dywanie podczas ćwiczenia i już nie ruszyć tyłka.
Teraz możemy biegać z TŻ i nagle zero nudy! Jest mega fajnie bo biegamy razem, gadamy i nic mi się nie dłuży. Szok! Ale wrócimy do normalnej pracy i to się skończy i co wtedy.

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

Fajny ogródek! Marzenie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Hejoooo
Miałam napisać że skoro ja się zgubiłam i lego też to pewnie balujemy razem haha ale mi nie wypada

Mam młyn. Pracuje 11-16. Wstaje o 8 gotuję obiad potem praca wracam jem obiad ogarniam idę na spacer z psem jakiś film z mężem i lulu i tak mija dzień za dniem... dawno mnie nie było nie ogarniam tematu nie mogę się wbić... Ale postaram się pamiętać o was
No więc dziś i jutro mam gołąbki zrobiłam 21 sztuk. Miały być z mięsem i ryżem i drugie z pieczarkami i ryżem ale za dużo mięsa rozmrozilam i zmieszalam wszystko razem. Pieczarek nie czuć ale gołąbki smakują inaczej są delikatniejsze
Idę spać

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Ja właśnie planuję je jutro na kolację


Dziękuję!
I zazdroszczę grilla i widoków.


Właśnie z Jillian jest taki kłopot, że ciężko na youtubie o jej filmiki. Ale znalazłam dziewczynę, która tu https://www.youtube.com/watch?v=WdVhWXGxngA robi to co ja teraz i w ogóle ma na kanale dużo treningów Jillian, ale w swoim wykonaniu. Jeśli Ci to nie przeszkadza to moim zdaniem bardzo dobrze jej idzie. O wiele lepiej niż mi
A w temacie obiadowym - ziemniaczane krokiety z mięsem i serem brzmią nieprzyzwoicie pysznie


A wiecie, że dziś Światowy Dzień Nagiego Ogrodnictwa?
Niezmiennie zazdroszczę ogródka. Mam dziś mega kryzys w związku z siedzeniem w domu

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

Obłędnie te hot dogi wyglądają, podrzucisz przepisem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Omg te hot dogi ! Tez prosze o przepis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Pelagia_W

Właśnie też to zauważyłam? Gdzie jesteś Agafisiu?


Obłędnie wszystko wygląda


O, chyba znowu odgapię coś od Ciebie


Fajnie, zapisałam parę filmików! Ja teraz mam plan żeby zrobić 30 Day Shred z Jillian Michaels, a dodatkowo kiedy nie chodzę do pracy jeszcze jakiś dodatkowy filmik. I tak wczoraj zrobiłam Jillian po śniadaniu, a po powrocie od teściów dobiłam się Kilerem Chodakowskiej. Ledwo dziś chodzę. Rano znowu była Jillian i zaraz biorę się za Turbo Interwał Moniki Kołakowskiej. Ale czarno to widzę...


Super wygląda

My dziś mieliśmy różne resztki plus po dużym kubku barszczu. I umyłam i wysprzątałam lodówkę. A na kolację zrobię hot-dogi w cieście.

Jaki porzadek, zazdroszcze. Chcialabym, zeby tez mi sie chcialo posprzatac lodowke

[Rena]

U mnie w lodowce jest dosc podobnie. Tez mam szparagi i przechowuje jedzenie w pudelkach tupperware. Tylko u mnie nie ma sloikow i az tylu sosow. No i na gornej polce sa domowe jogurty. Mamy jogurtownice, wiec co kilka dni moj TZ robi nowe.

[Linka25]

Wczoraj zrobiłam wege zupę ziemniaczano porową z tymiankiem. Dzieci miały jeszcze kurczaka na drugie danie, dla nas z TZtem już nie było.

Napisane przez KarolinaK

Rena tego nie kwestionuje . Francuski chleb czy bagietki mega bardzo mi tego brakuje. Wlasnie odmroziłam ostatnia polowe ostatniej francuskiej bagietki . Tesciowie zwykle autem przywożą nam hurtowo po 12 sztuk a ja to mrożę... niestety od początku lutego ich nie było wiec zuzylam dzis ostatnia i koniec zabawy



Wow



Dobrze pamietam ze Twoj maz to Francuz prawda???

Francuzi lubia polskie smaki, zreszta ich smak jest bardzo podobny do Polskiego . Moj maz uwielbia większość dań ktore przygotowuje . Oczywiscie zdarzają sie takie ktore niespecjalnie mu przepypadna do gustu ale to sa zwykle jakies Dania ktore robie po raz pierwszy jako eksperyment. Te tradycyjne polskie zwykle lubi



O rany Pelagia wymiatasz!!!! Az tyle . Prawda ze mozna sie uzależnić od ćwiczeń . Musze znalesc ta Jillian Michaels. Podaj cos fajnego jeden filmik to spróbuje jutro!

U nas ostatnia połowa bagietki francuskiej i jest masło sardynkowe .
Na obiad tater tots. Czyli amerykańska zapiekanka z miesa mielonego, warzyw, sosu, ziemniaczanych krokietów posypana serem . Bomba kaloryczna

Nie pamiętam smaku takiej tradycyjnej francuskiej bagietki, dawno temu jadłam. Ale mamy w Łodzi jedną piekarnie gdzie są boskie bagietki, kupujemy je regularnie, wyglądają identycznie jak na Twoim zdjęciu. Piekarnia Montag w Łodzi

Napisane przez Pelagia_W

Ja właśnie planuję je jutro na kolację


Dziękuję!
I zazdroszczę grilla i widoków.


Właśnie z Jillian jest taki kłopot, że ciężko na youtubie o jej filmiki. Ale znalazłam dziewczynę, która tu https://www.youtube.com/watch?v=WdVhWXGxngA robi to co ja teraz i w ogóle ma na kanale dużo treningów Jillian, ale w swoim wykonaniu. Jeśli Ci to nie przeszkadza to moim zdaniem bardzo dobrze jej idzie. O wiele lepiej niż mi
A w temacie obiadowym - ziemniaczane krokiety z mięsem i serem brzmią nieprzyzwoicie pysznie


A wiecie, że dziś Światowy Dzień Nagiego Ogrodnictwa?
Niezmiennie zazdroszczę ogródka. Mam dziś mega kryzys w związku z siedzeniem w domu

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

Boskie te hot dogi! Też proszę o przepis.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

Wow salateczka piękna i piekne donice!!! Super ogródek! Ja kupiłam lubczyk i chce posadzić tak na początek ale z synem sie boje ze mi powyrywa. Mam dwa psy od szczeniaka czyli od 8 tygodnia życia oba sa z nami i żaden z nich nie zrobił mi takich szkód jak moj syn . Szkodnik mały wszystko gryzie co sie da! Wczoraj pol tej gąbki z pisaka zjadł juz myslalam zeby jechać na pogotowie bo calutką buzia różowa... dzieki Bogu na opakowaniu napisane ze kolor to sok z malin ... dlatego mu chyba smakowało bo przepada za malinami.

No ale meble wszystko gryzie co sie da

Napisane przez Pelagia_W

Ja właśnie planuję je jutro na kolację


Dziękuję!
I zazdroszczę grilla i widoków.


Właśnie z Jillian jest taki kłopot, że ciężko na youtubie o jej filmiki. Ale znalazłam dziewczynę, która tu https://www.youtube.com/watch?v=WdVhWXGxngA robi to co ja teraz i w ogóle ma na kanale dużo treningów Jillian, ale w swoim wykonaniu. Jeśli Ci to nie przeszkadza to moim zdaniem bardzo dobrze jej idzie. O wiele lepiej niż mi
A w temacie obiadowym - ziemniaczane krokiety z mięsem i serem brzmią nieprzyzwoicie pysznie


A wiecie, że dziś Światowy Dzień Nagiego Ogrodnictwa?
Niezmiennie zazdroszczę ogródka. Mam dziś mega kryzys w związku z siedzeniem w domu

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

Zaraz obejrzeniem filmik.
Pelagia hotdogi pierwsza klasa a co to to pierwsze???

Napisane przez agafisia

Hejoooo
Miałam napisać że skoro ja się zgubiłam i lego też to pewnie balujemy razem haha ale mi nie wypada

Mam młyn. Pracuje 11-16. Wstaje o 8 gotuję obiad potem praca wracam jem obiad ogarniam idę na spacer z psem jakiś film z mężem i lulu i tak mija dzień za dniem... dawno mnie nie było nie ogarniam tematu nie mogę się wbić... Ale postaram się pamiętać o was
No więc dziś i jutro mam gołąbki zrobiłam 21 sztuk. Miały być z mięsem i ryżem i drugie z pieczarkami i ryżem ale za dużo mięsa rozmrozilam i zmieszalam wszystko razem. Pieczarek nie czuć ale gołąbki smakują inaczej są delikatniejsze
Idę spać

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Duzo pracy Fisia! Zaglądaj czasem

[kasztanka3]

Wspieramy lokalne biznesy, wiec na obiad bylo sushi na wynos z ulubionej restauracji.
A na kolacje bedzie cos z kurczakiem, tylko jeszcze nie wiem, co

[Personal_Jesus]

Napisane przez Pelagia_W

Wrzucam nasze hot-dogi. Aż jęzor poparzyłam z łakomstwa

ja się wpraszam na takie hot-dogi!!!!!

Napisane przez Knife_Girl

My dziś nie mieliśmy zbytnio czasu na gotowanie. Od rana działaliśmy w ogródku Posprzątaliśmy wreszcie dokładnie po zimie - łącznie z myciem kostki. Wybraliśmy się na targ, odstaliśmy swoje w kolejce, żeby w ogóle tam wejść i kupiliśmy sadzonki ogórków, cukinii i trochę kwiatów.
Po powrocie z zakupów zrobiłam caprese, żeby było co przegryźć i zabraliśmy się za sadzenie roślin i porządki.
Dopiero przez chwilą zjedliśmy penne z cukinią, które miało być na obiad.
Ale jestem zmęczona... I zarazem zadowolona z dzisiejszej pracy

ale zazdroszczę ogródka

[LegoJedi]

Napisane przez agafisia

Hejoooo
Miałam napisać że skoro ja się zgubiłam i lego też to pewnie balujemy razem haha ale mi nie wypada

Fisia ! Wszystko wypeplałaś 😂😂

[lulka19]

Pelagia właśnie napisz jak je zrobiłaś. Ja zawsze piekę bułkę , i przecinam. A u Ciebie widzę inna technika
My dziś na obiedzie u rodziców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Karolina - to pierwsze na zdjęciu Pelagii to chyba hot dogi przed zlepieniem. Czekam z utęsknieniem na przepis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Knife_Girl]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Pelagia, piękne te hotdogi. Zjadłabym
Nie wiedziałam, że jest taki dzień i dlatego nie świętowaliśmy . Nie to, że za zimno trochę było wczoraj, no i sąsiedzi dookoła

Dziś na obiad planuję kotleciki szu szu, bo tak zachwalacie, że muszę wreszcie ich spróbować Do tego młode ziemniaki i sałata z jogurtem albo z octem winnym i oliwą. Chyba, że TŻa wrobię w surówkę z czerwonej kapusty...

Co do ogródka jeszcze, to dosyć mały jest, a i tak mnóstwo przy nim pracy. Ogarnięcie każdej strefy zajmuje mnóstwo czasu i pochłania dużo energii. Jeszcze dziś mnie nogi bolą Ale za to cukinia i ogórki już rosną, koperek, szczypiorek, rzodkiewka i szczaw posiane Posadziliśmy też czerwone goździki w wysokich donicach. Ciekawie się prezentują, nigdy wcześniej nie sadziłam goździków. Dziś zostały do wsadzenia żółte i pomarańczowe aksamitki - to na tarasie. No i jeszcze muszę dokupić parę kwiatów na taras.

[pandemonium4]

Napisane przez Knife_Girl

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Pelagia, piękne te hotdogi. Zjadłabym
Nie wiedziałam, że jest taki dzień i dlatego nie świętowaliśmy . Nie to, że za zimno trochę było wczoraj, no i sąsiedzi dookoła

Dziś na obiad planuję kotleciki szu szu, bo tak zachwalacie, że muszę wreszcie ich spróbować Do tego młode ziemniaki i sałata z jogurtem albo z octem winnym i oliwą. Chyba, że TŻa wrobię w surówkę z czerwonej kapusty...

Co do ogródka jeszcze, to dosyć mały jest, a i tak mnóstwo przy nim pracy. Ogarnięcie każdej strefy zajmuje mnóstwo czasu i pochłania dużo energii. Jeszcze dziś mnie nogi bolą Ale za to cukinia i ogórki już rosną, koperek, szczypiorek, rzodkiewka i szczaw posiane Posadziliśmy też czerwone goździki w wysokich donicach. Ciekawie się prezentują, nigdy wcześniej nie sadziłam goździków. Dziś zostały do wsadzenia żółte i pomarańczowe aksamitki - to na tarasie. No i jeszcze muszę dokupić parę kwiatów na taras.

A ja ostatnio robiłam te kotleciki i nie zachwyciły mnie. Trzeba uważać żeby się nie za mocno przysmażyly bo wtedy zajeżdżają takim kiepskim smakiem palonego oleju czy nie wiem jak to nazwać xD mimo że nie przypalałam ich na brązowo. Najlepsze są takie jasno złote, bo jak nabierają ciemniejszej barwy to już właśnie mi nie smakowały. A może wyszły kśrednie bo nie dałam czosnku (tata nienawidzi)
A pyszne były dopiero na drugi dzień jak je poddusiłam w sosie pomidorowym i z mozzarellą na wierzchu. Wtedy były mięciutkie i idealne nawet na trzeci dzień jak dojadalismy resztki także w sosie polecam.

Dlatego dziś robię drugie podejście do kotlecików z kurczaka i tym razem są to jogurtowce wczoraj w nocy trafiłam taki przepis i zobaczymy. Są ze świeżą cebulką.

A ogródka własnego zazdroszczę! własnych warzyw! Mi się marzy bardzo ale tu gdzie mieszkamy nie ma na to szans. Mają tylko nasi rodzice.

Napisane przez KarolinaK

Wow salateczka piękna i piekne donice!!! Super ogródek! Ja kupiłam lubczyk i chce posadzić tak na początek ale z synem sie boje ze mi powyrywa. Mam dwa psy od szczeniaka czyli od 8 tygodnia życia oba sa z nami i żaden z nich nie zrobił mi takich szkód jak moj syn . Szkodnik mały wszystko gryzie co sie da! Wczoraj pol tej gąbki z pisaka zjadł juz myslalam zeby jechać na pogotowie bo calutką buzia różowa... dzieki Bogu na opakowaniu napisane ze kolor to sok z malin ... dlatego mu chyba smakowało bo przepada za malinami.

No ale meble wszystko gryzie co sie da



Zaraz obejrzeniem filmik.
Pelagia hotdogi pierwsza klasa a co to to pierwsze???



Duzo pracy Fisia! Zaglądaj czasem

Udany ten Twój szkrab
U nas psy radośnie rozkopują teren

Napisane przez agafisia

Hejoooo
Miałam napisać że skoro ja się zgubiłam i lego też to pewnie balujemy razem haha ale mi nie wypada

Mam młyn. Pracuje 11-16. Wstaje o 8 gotuję obiad potem praca wracam jem obiad ogarniam idę na spacer z psem jakiś film z mężem i lulu i tak mija dzień za dniem... dawno mnie nie było nie ogarniam tematu nie mogę się wbić... Ale postaram się pamiętać o was
No więc dziś i jutro mam gołąbki zrobiłam 21 sztuk. Miały być z mięsem i ryżem i drugie z pieczarkami i ryżem ale za dużo mięsa rozmrozilam i zmieszalam wszystko razem. Pieczarek nie czuć ale gołąbki smakują inaczej są delikatniejsze
Idę spać

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Agafisia to widzę idzie w produkcję masowa mi się niestety nigdy nie chce tyle stać przy garach mimo, że potem bym miała tylko do odgrzania. A to się opłaca.

Macie dostęp do fajnych bagietek, my mamy piekarnie niedaleko ale od epidemii nie kupiliśmy żadnego pieczywa. Bagietki nigdy nie kupowałam, ale piekarnia jest moją ulubioną, mają pyszne chleby.
Jestem dumna z dziur w moim ostatnim chlebku, pochwalę się


IMG_20200503_102305_resize_86.jpg

Piekę właśnie babkę mieszaną jak najkrócej widelcem, z jabłkami, czekoladą i orzechami, tylko na pół szklanki oleju. Jak nie będzie zakalca to będzie hit prostoty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Napisane przez LegoJedi

Fisia ! Wszystko wypeplałaś

Postaram się zaglądać i pamiętać o was
Dziś się lenie. Oglądam jakieś bajki w tv

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Pelagia_W]

Napisane przez pandemonium4

Z Jillian coś ćwiczyłam, że co 10 dni była zmiana filmiku i to niestety było dla mnie zbyt monotonne, bo ćwiczyć codziennie to samo mi się znudziło. Choć trening i babka były fajne, lubiłam. Mnie w ogóle sport nudzi, więc kombinuje jak mogę żeby z nudów nie rozpłaszczyć się na dywanie podczas ćwiczenia i już nie ruszyć tyłka.
Teraz możemy biegać z TŻ i nagle zero nudy! Jest mega fajnie bo biegamy razem, gadamy i nic mi się nie dłuży. Szok! Ale wrócimy do normalnej pracy i to się skończy i co wtedy.Fajny ogródek! Marzenie!

To chyba dokładnie to co ja teraz ćwiczę też się obawiam nudy, zobaczymy jak to będzie.

Napisane przez kasztanka3

Jaki porzadek, zazdroszcze. Chcialabym, zeby tez mi sie chcialo posprzatac lodowke

Kuchnia to jedyne miejsce gdzie mam w miarę zadowalający porządek

Napisane przez Rena

U mnie w lodowce jest dosc podobnie. Tez mam szparagi i przechowuje jedzenie w pudelkach tupperware. Tylko u mnie nie ma sloikow i az tylu sosow. No i na gornej polce sa domowe jogurty. Mamy jogurtownice, wiec co kilka dni moj TZ robi nowe.

Lubię tupperware, mam mnóstwo tych pudełek bo w swoim czasie moja mama obsesyjnie je kupowała a sosy to niestety - w przepisie 1-2 łyżki, a potem stoi. Dobrze, że w większości się tak szybko nie psują.

Dziewczyny hot-dogi to tutejszy wizażowy przepis: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93378 robię je od dawna. Margarynę zamieniam na masło i czasami (np. wczoraj) odkładam ciasto na trochę do wyrośnięcia. Dodatki wg uznania, fajnie sprawdza się też karmelizowana cebulka.

[Knife_Girl]

Napisane przez pandemonium4

A ja ostatnio robiłam te kotleciki i nie zachwyciły mnie. Trzeba uważać żeby się nie za mocno przysmażyly bo wtedy zajeżdżają takim kiepskim smakiem palonego oleju czy nie wiem jak to nazwać xD mimo że nie przypalałam ich na brązowo. Najlepsze są takie jasno złote, bo jak nabierają ciemniejszej barwy to już właśnie mi nie smakowały. A może wyszły kśrednie bo nie dałam czosnku (tata nienawidzi)
A pyszne były dopiero na drugi dzień jak je poddusiłam w sosie pomidorowym i z mozzarellą na wierzchu. Wtedy były mięciutkie i idealne nawet na trzeci dzień jak dojadalismy resztki także w sosie polecam.

Dlatego dziś robię drugie podejście do kotlecików z kurczaka i tym razem są to jogurtowce wczoraj w nocy trafiłam taki przepis i zobaczymy. Są ze świeżą cebulką.

A ogródka własnego zazdroszczę! własnych warzyw! Mi się marzy bardzo ale tu gdzie mieszkamy nie ma na to szans. Mają tylko nasi rodzice.



Udany ten Twój szkrab
U nas psy radośnie rozkopują teren



Agafisia to widzę idzie w produkcję masowa mi się niestety nigdy nie chce tyle stać przy garach mimo, że potem bym miała tylko do odgrzania. A to się opłaca.

Macie dostęp do fajnych bagietek, my mamy piekarnie niedaleko ale od epidemii nie kupiliśmy żadnego pieczywa. Bagietki nigdy nie kupowałam, ale piekarnia jest moją ulubioną, mają pyszne chleby.
Jestem dumna z dziur w moim ostatnim chlebku, pochwalę się


Załącznik 7715015

Piekę właśnie babkę mieszaną jak najkrócej widelcem, z jabłkami, czekoladą i orzechami, tylko na pół szklanki oleju. Jak nie będzie zakalca to będzie hit prostoty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękny chlebek z idealnymi dziurami

No zobaczymy, jak nam będą smakowały te kotleciki. Dziękuję za rady
A jogurtowce polecam, weszły na stałe do naszego menu

[KarolinaK]

Napisane przez pandemonium4

A ja ostatnio robiłam te kotleciki i nie zachwyciły mnie. Trzeba uważać żeby się nie za mocno przysmażyly bo wtedy zajeżdżają takim kiepskim smakiem palonego oleju czy nie wiem jak to nazwać xD mimo że nie przypalałam ich na brązowo. Najlepsze są takie jasno złote, bo jak nabierają ciemniejszej barwy to już właśnie mi nie smakowały. A może wyszły kśrednie bo nie dałam czosnku (tata nienawidzi)
A pyszne były dopiero na drugi dzień jak je poddusiłam w sosie pomidorowym i z mozzarellą na wierzchu. Wtedy były mięciutkie i idealne nawet na trzeci dzień jak dojadalismy resztki także w sosie polecam.

Dlatego dziś robię drugie podejście do kotlecików z kurczaka i tym razem są to jogurtowce wczoraj w nocy trafiłam taki przepis i zobaczymy. Są ze świeżą cebulką.

A ogródka własnego zazdroszczę! własnych warzyw! Mi się marzy bardzo ale tu gdzie mieszkamy nie ma na to szans. Mają tylko nasi rodzice.



Udany ten Twój szkrab
U nas psy radośnie rozkopują teren



Agafisia to widzę idzie w produkcję masowa mi się niestety nigdy nie chce tyle stać przy garach mimo, że potem bym miała tylko do odgrzania. A to się opłaca.

Macie dostęp do fajnych bagietek, my mamy piekarnie niedaleko ale od epidemii nie kupiliśmy żadnego pieczywa. Bagietki nigdy nie kupowałam, ale piekarnia jest moją ulubioną, mają pyszne chleby.
Jestem dumna z dziur w moim ostatnim chlebku, pochwalę się


Załącznik 7715015

Piekę właśnie babkę mieszaną jak najkrócej widelcem, z jabłkami, czekoladą i orzechami, tylko na pół szklanki oleju. Jak nie będzie zakalca to będzie hit prostoty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piekne dziury!!! Tez bym byla z takich dumna !!!

U mnie psica kopała jak mielismy żaby . Psica dwie chyba za mocno zgryzla . Ale jaka dumna była z siebie...

Te kotleciki szuszu zrobiłam trzy razy. Za pierwszym razem nam smakowały, za drugim juz mniej. Trzeci raz mnie przekonał ze jednak ich nie lubie .