Budżet domowy

[Pani_Mada]

Napisane przez Lottie69

Te nie markowe też są na promocji i można je kupić taniej

Ja nie biegam za promocjami, oglądam gazetki tych marketów, w których normalnie robię zakupy, ale zwracam uwagę na promocje i sie na nich staram obkupić. Są niektóre rzeczy, które kupuje tylko jednej marki (nie kupię np podróbki coli /pepsi, więc staram się kupić je na promocji).

Jak trzeba, to przecież kupię i bez promocji, ale fajnie jest mieć np. trzecie masło gratis przy tych kosmicznych cenach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrym patentem na zredukowaniu kosztów żywności jest dostosowywanie posiłków do promocji. jeśli w danym tygodniu na promocji jest np papryka i cukinia to z papryki i cukinii zrobić bazę obiadów, w następnym tygodniu kalafior i ryba - bo kalafiora i ryby przecenili itd.
wymaga to trochę wysiłku ale na dłuższą metę, w miesięcznym rozliczeniu widać oszczędności.

i nie trzeba latać po sklepach za promocjami. wystarczy śledzić te w sklepach w których robi się normalnie zakupy

[kaledonia]

Tinker chyba pisała, że nie bardzo gotuje. Tu może być jedno źródło uciekającej gotówki.

[K1987]

Napisane przez Pani_Mada

dobrym patentem na zredukowaniu kosztów żywności jest dostosowywanie posiłków do promocji. jeśli w danym tygodniu na promocji jest np papryka i cukinia to z papryki i cukinii zrobić bazę obiadów, w następnym tygodniu kalafior i ryba - bo kalafiora i ryby przecenili itd.
wymaga to trochę wysiłku ale na dłuższą metę, w miesięcznym rozliczeniu widać oszczędności.

i nie trzeba latać po sklepach za promocjami. wystarczy śledzić te w sklepach w których robi się normalnie zakupy

Dokładnie.
Dla mnie to też dobry sposób jak nie mam pomysłu na obiad. Patrzę na promki i już wiem z czego on będzie, łatwiej mi wtedy coś konkretniej wymyślić

[Lottie69]

Napisane przez Pani_Mada

dobrym patentem na zredukowaniu kosztów żywności jest dostosowywanie posiłków do promocji. jeśli w danym tygodniu na promocji jest np papryka i cukinia to z papryki i cukinii zrobić bazę obiadów, w następnym tygodniu kalafior i ryba - bo kalafiora i ryby przecenili itd.
wymaga to trochę wysiłku ale na dłuższą metę, w miesięcznym rozliczeniu widać oszczędności.

i nie trzeba latać po sklepach za promocjami. wystarczy śledzić te w sklepach w których robi się normalnie zakupy

Tak, to jest super patent. Ja niestety jestem mega niejadek, ale staram się tak chociaż mięso ogarniać.

Ogółem gotowanie w domu i branie z domu jedzenia do pracy to już jest mega różnica cenowa. Przy moich obecnych wydatkach to jest jedyne miejsce do przyoszczędzenia kasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Tinker, z ręką na sercu - ile masz palet do makijażu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[tinkerver2]

Napisane przez melkmeisje

Tinker, z ręką na sercu - ile masz palet do makijażu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dużo, natomiast od 5 miesięcy nie kupiłam żadnej, bo jak już nie raz pisałam, żadna mnie nie porwała na tyle, żeby sikać po nogach Natomiast nie pisałam pytania w tym wątku, tylko na wszystkowątku, żeby zapytać, czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego, więc nie wiem dlaczego został przeniesiony tutaj, bo nie chcialam rad, co mam zrobić, a jedynie odpowiedzi na pytanie czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[ojejuniu1974]

Napisane przez tinkerver2

Dużo, natomiast od 5 miesięcy nie kupiłam żadnej, bo jak już nie raz pisałam, żadna mnie nie porwała na tyle, żeby sikać po nogach Natomiast nie pisałam pytania w tym wątku, tylko na wszystkowątku, żeby zapytać, czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego, więc nie wiem dlaczego został przeniesiony tutaj, bo nie chcialam rad, co mam zrobić, a jedynie odpowiedzi na pytanie czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

To ja Ci polece youtuba i instagrama o nazwie Po Taniosci, kobieta opisuje jak wyjsc z dolka finansowego i jak pracowac ze swoimi przekonaniami o finansach.

[lulka19]

Napisane przez ojejuniu1974

To ja Ci polece youtuba i instagrama o nazwie Po Taniosci, kobieta opisuje jak wyjsc z dolka finansowego i jak pracowac ze swoimi przekonaniami o finansach.

Ja również obejrzałam prawie wszystkie jej filmy. Ma chyba też grupę na fb. Ja bardzo się interesuję sprawami finansów itd. Kocham planować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez lulka19

Ja również obejrzałam prawie wszystkie jej filmy. Ma chyba też grupę na fb. Ja bardzo się interesuję sprawami finansów itd. Kocham planować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obejrzę zdecydowanie

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tinkerver2

Dużo, natomiast od 5 miesięcy nie kupiłam żadnej, bo jak już nie raz pisałam, żadna mnie nie porwała na tyle, żeby sikać po nogach Natomiast nie pisałam pytania w tym wątku, tylko na wszystkowątku, żeby zapytać, czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego, więc nie wiem dlaczego został przeniesiony tutaj, bo nie chcialam rad, co mam zrobić, a jedynie odpowiedzi na pytanie czy warto z taką sprawa iść do doradcy finansowego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie kupilaś palety, kupił ci mąż, za wasze pieniądze. Wszyscy o tym wiemy.
Jeżeli naprawdę chcecie coś zmienić, zacznijcie od rachunku sumienia i wspólnej strategii.
Do doradcy nie masz po co iść, bo to nie jest osoba, która ci powie gdzie znikają ci pieniądze. Pomóc możecie tylko sami sobie, póki nie wiesz na co idą pieniądze miesiąc w miesiąc to nie ruszysz z miejsca nawet o krok.

[tinkerver2]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie kupilaś palety, kupił ci mąż, za wasze pieniądze. Wszyscy o tym wiemy.

Jeżeli naprawdę chcecie coś zmienić, zacznijcie od rachunku sumienia i wspólnej strategii.

Do doradcy nie masz po co iść, bo to nie jest osoba, która ci powie gdzie znikają ci pieniądze. Pomóc możecie tylko sami sobie, póki nie wiesz na co idą pieniądze miesiąc w miesiąc to nie ruszysz z miejsca nawet o krok.

A nie, no fakt, dostałam paletę za 40 zł, faktycznie tak jak pisze, nie chciałam we wszystkowątku rozwlekać a dlaczego tak, a dlaczego nie inaczej, a ile wydaje na to czy na tamto - chciałam informacji, czy warto iść z tym do doradcy finansowego. Dostałam odpowiedź, że nie, bo się tym nie zajmuję, ok, dzięki

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[PaulinciaKWC]

Nie potrafisz ogarnac finansow, ja tak. Z mojej perspektywy te 40 zl ma znaczenie, z twojej nie. Zatem zycze powodzenia w ogarnianiu budzetu.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Zreszta wstaw dowolna kwote. Moze byc 5 zl moze byc 500. To jest kwestia wzgledna. Poki bedziesz mowic, ze czegos nie kupilas, bo technicznie kupil twoj mąz to nie ruszysz z miejsca.

[eibhlin87]

Napisane przez tinkerver2

A nie, no fakt, dostałam paletę za 40 zł, faktycznie tak jak pisze, nie chciałam we wszystkowątku rozwlekać a dlaczego tak, a dlaczego nie inaczej, a ile wydaje na to czy na tamto - chciałam informacji, czy warto iść z tym do doradcy finansowego. Dostałam odpowiedź, że nie, bo się tym nie zajmuję, ok, dzięki

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

napisalas jakby to 40zl to tyle co nic a w waszej sytuacj finansowej 4dychy to raczej duzo jak na zbedny kosmetyk.

[tinkerver2]

Powtarzam po raz kolejny - post został tu przeniesiony z wszystkowątku, nie zadawałam pytania "jak oszczędzać", zadałam pytanie, czy z taką sprawa warto iść do doradcy, dostałam odpowiedź, że nie, więc nie proszę o analizy mojego budżetu
Jak będę miała potrzebę to na pewno założę wątek na ten temat.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

No cóż, nawet w programach tv o osobach co są w dołku finansowym i nie wiedzą na co im przeciekają pieniądze najpierw jest analiza. Ostatnio - nie pamiętam niestety tytułu - była rodzina, która bardzo dużo wydawała na żarcie, w tym na z dowozem. Prowadzący program wpadł im do kuchni, powywlekał wszystko z szafek i lodówki - imponujące zapasy to były. Wszystkiego po kilka sztuk, bo poupychane wszędzie i kupowali, bo nie pamiętali, że mają.

Tu jako przykład był ryż w woreczkach kontra ryż luzem. Było przeliczone na porcję, jaka jest różnica w cenie. Facet pojechał po 3-kilowy worek ryżu na promocji w markecie.

Na koniec nauczył ich gotować, to co lubią zamawiać.

W efekcie zmian w podejściu do żywienia zaoszczędzili miesięcznie 1000 funtów.



Do czego dążę - nawet w takich programach nie wpada ktoś z cudownym rozwiązaniem, tylko najpierw analizuje wydatki gospodarstwa domowego i gdzie ucieka kasa. Niestety Tinker, bez tego się nie obejdzie.

[PaulinciaKWC]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;89006591]
Do czego dążę - nawet w takich programach nie wpada ktoś z cudownym rozwiązaniem, tylko najpierw analizuje wydatki gospodarstwa domowego i gdzie ucieka kasa. Niestety Tinker, bez tego się nie obejdzie.[/QUOTE]

Bo tak jest i nawet gdyby doradca się tym zajmowal to nie da zadnej magicznej rady, nie powie ile na co masz wydawac od jutra a wszystko bedzie cacy. To jest wlasnie sedno problemu, czego Tinker raczej nie stara sie zrozumiec.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Tinker nie chce rad, ale watek jest ciekawy, to moze kontynuujmy go bez Tinker, skoro nie chce sie niczego nauczyc a woli wydac pieniadze na osobe ktora jej powie, jak nie wydawac pieniedzy .

Historia Ani z Po Taniosci Blog jest w ogole ciekawa. Pierwsze zaoszczedzone 1000 funtow dalo jej tyle sily, by zostawic meza toksyka. To jest niesamowite, ile w zyciu kobiety moze zmienic taka niewielka kwota jak zaoszczedzone 1000 funtow.

Lubie tez sluchac na Instagramie ''Moje na wierzchu'', tez fajne porady dotyczace oszczedzania.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Bo tak jest i nawet gdyby doradca się tym zajmowal to nie da zadnej magicznej rady, nie powie ile na co masz wydawac od jutra a wszystko bedzie cacy. To jest wlasnie sedno problemu, czego Tinker raczej nie stara sie zrozumiec.

Takie uslugi sa przydatne u ludzi, ktorzy maja jakies horrendalnie wysokie kredyty konsumenckie typu 300 000 dolarow, nie maja pojecia, kto jest ich wierzycielami i w ogole nie wiedza komu sa winni. Wtedy taka osoba pozwala wynegocjowac korzystne warunki splaty.
Ale wydanie pieniedzy zeby ktos ci powiedzial, jak nie wydawac? Troche to sie chyba mija z celem.

[syyyyyylwia]

Puscilam sobie filmy potaniosci w tle do pracy, i spoko, przyjemnie wchodzą tylko grupa na fb chyba jest prywatna, nie wchodzi nawet z linka.

Ja muszę ostro popracować nad kwestiami zarządzania budżetem. Niby mam za mało na odkładanie, ale tak patrząc obiektywnie to powinno coś zostawać. Ludzie za tyle rodziny utrzymują przecież. Zaczynam od osobnych kont na rachunki i zwierzęta, niech się tam zbiera jakąś nadwyżka na dodatkowe wydatki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89006720]

Takie uslugi sa przydatne u ludzi, ktorzy maja jakies horrendalnie wysokie kredyty konsumenckie typu 300 000 dolarow, nie maja pojecia, kto jest ich wierzycielami i w ogole nie wiedza komu sa winni. Wtedy taka osoba pozwala wynegocjowac korzystne warunki splaty.
Ale wydanie pieniedzy zeby ktos ci powiedzial, jak nie wydawac? Troche to sie chyba mija z celem.[/QUOTE]

istnieją tacy 'trenerzy' którzy pomagają ogarnąć finanse domowe. nie wiem czy w Polsce, ale gdy mieszkałam w Anglii to koleżanka korzystała z takiej usługi

generalnie usługa brzmi ciekawie - spisuje się rzetelnie wszystkie wydatki przez kilka miesięcy, potem z takim trenerem analizuje się wszystko (łącznie z tą inwentaryzacją wszystkiego, wyznaczeniem planów i potrzeb osoby) i konsultuje planowane zakupy, chodzi się z trenerem na zakupy itd. to raczej dla osób, które wielokrotnie próbowały ogarnąć budżet ale poległy. i które faktycznie nie umieją odróżnić co jest zachcianką, a co nie.

i wtedy z trenerem uczy się jak oszczędzać.

to fajna opcja, ale nie dla biednych ale raczej dla kogoś kto ma pieniądze, ale mimo, że wie, że wydaje ich za dużo, to nie umie sam się zorganizować. tylko też trzeba chcieć coś zmienić - trener za nikogo nie odwali całej pracy i nie zmieni magicznie czyiś nawyków

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Pani_Mada

istnieją tacy 'trenerzy' którzy pomagają ogarnąć finanse domowe. nie wiem czy w Polsce, ale gdy mieszkałam w Anglii to koleżanka korzystała z takiej usługi

generalnie usługa brzmi ciekawie - spisuje się rzetelnie wszystkie wydatki przez kilka miesięcy, potem z takim trenerem analizuje się wszystko (łącznie z tą inwentaryzacją wszystkiego, wyznaczeniem planów i potrzeb osoby) i konsultuje planowane zakupy, chodzi się z trenerem na zakupy itd. to raczej dla osób, które wielokrotnie próbowały ogarnąć budżet ale poległy. i które faktycznie nie umieją odróżnić co jest zachcianką, a co nie.

i wtedy z trenerem uczy się jak oszczędzać.

to fajna opcja, ale nie dla biednych ale raczej dla kogoś kto ma pieniądze, ale mimo, że wie, że wydaje ich za dużo, to nie umie sam się zorganizować. tylko też trzeba chcieć coś zmienić - trener za nikogo nie odwali całej pracy i nie zmieni magicznie czyiś nawyków

No wlasnie, niestety zawsze trzeba zacząć od siebie. Niezaleznie od metody, zasobności portfela itd. To jest olbrzymi plus internetu, że mnostwo informacji jest na wyciągnięcie ręki kiedy człowiek nie wie jak sie za to zabrać i nie ma kto mu w tym pomóc.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez syyyyyylwia

Puscilam sobie filmy potaniosci w tle do pracy, i spoko, przyjemnie wchodzą tylko grupa na fb chyba jest prywatna, nie wchodzi nawet z linka.

Ja muszę ostro popracować nad kwestiami zarządzania budżetem. Niby mam za mało na odkładanie, ale tak patrząc obiektywnie to powinno coś zostawać. Ludzie za tyle rodziny utrzymują przecież. Zaczynam od osobnych kont na rachunki i zwierzęta, niech się tam zbiera jakąś nadwyżka na dodatkowe wydatki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byc moze na chwile zamkneli, bo od kiedy tak wszystko podrozalo, to mieli tam prawdziwy wysyp ludzi i nie nadazali z akceptowaniem zgloszen.

[Hultaj]

Przeszło mi tez kupowanie kosmetyków na zapas ( po co? Tego jest w sklepach pierdyliard cały czas, promocja za promocją) i … bo są w sklepie.

To ja lubię zapasy w stylu np. 5-10 dezodorantów bo lubię jak mi starcza na dłużej i nie muszę o tym myśleć.

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Mada

istnieją tacy 'trenerzy' którzy pomagają ogarnąć finanse domowe. nie wiem czy w Polsce, ale gdy mieszkałam w Anglii to koleżanka korzystała z takiej usługi

generalnie usługa brzmi ciekawie - spisuje się rzetelnie wszystkie wydatki przez kilka miesięcy, potem z takim trenerem analizuje się wszystko (łącznie z tą inwentaryzacją wszystkiego, wyznaczeniem planów i potrzeb osoby) i konsultuje planowane zakupy, chodzi się z trenerem na zakupy itd. to raczej dla osób, które wielokrotnie próbowały ogarnąć budżet ale poległy. i które faktycznie nie umieją odróżnić co jest zachcianką, a co nie.

i wtedy z trenerem uczy się jak oszczędzać.

to fajna opcja, ale nie dla biednych ale raczej dla kogoś kto ma pieniądze, ale mimo, że wie, że wydaje ich za dużo, to nie umie sam się zorganizować. tylko też trzeba chcieć coś zmienić - trener za nikogo nie odwali całej pracy i nie zmieni magicznie czyiś nawyków

No ja trener personalny. Podpowie z dietą, pokaże ćwiczenia, ale tyłek musisz ruszyć sam, cudów nie ma.

A szkoda. Fajnie by było zamawiać ćwiczenia jak mszę w kościele. "Dzisiaj ćwiczę w intencji Limonki z Wizażu" i ziomek ćwiczy, a ja chudnę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez Limonka2738

No ja trener personalny. Podpowie z dietą, pokaże ćwiczenia, ale tyłek musisz ruszyć sam, cudów nie ma.

A szkoda. Fajnie by było zamawiać ćwiczenia jak mszę w kościele. "Dzisiaj ćwiczę w intencji Limonki z Wizażu" i ziomek ćwiczy, a ja chudnę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzięki, popłakałam się ze śmiechu

[kaledonia]

Napisane przez ojejuniu1974

To ja Ci polece youtuba i instagrama o nazwie Po Taniosci, kobieta opisuje jak wyjsc z dolka finansowego i jak pracowac ze swoimi przekonaniami o finansach.

Silna i konsekwentna kobieta.
Warto zobaczyć jej starsze filmiki, np. te o zakupach żywieniowych, było tam sporo rad i Ania się tego posłuchała.
Nowe studia i nowa zupełnie praca. Takich osób potrzeba więcej na YT.

[Lottie69]

Napisane przez Hultaj

To ja lubię zapasy w stylu np. 5-10 dezodorantów bo lubię jak mi starcza na dłużej i nie muszę o tym myśleć.

Ja lubię mieć takie zapasy kapsułek do prania i płynu do płukania, daje mi to poczucie bezpieczeństwa . Tym bardziej, że ostatni zapas kupowałam w cenie 65gr/szt, a teraz w promocjach są, ale co najmniej 10gr/szt drożej.

Miejsca nie wylezy, a na czekoladę się zaoszczędziło.

Na takich upatrzonych zakupach potrafiłam zaoszczędzić nawet 50zl, więc serio sie opłaca wiedzieć kiedy jest dobra promocja i trochę nakupic, jak jest gdzie trzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Lottie69

Ja lubię mieć takie zapasy kapsułek do prania i płynu do płukania, daje mi to poczucie bezpieczeństwa . Tym bardziej, że ostatni zapas kupowałam w cenie 65gr/szt, a teraz w promocjach są, ale co najmniej 10gr/szt drożej.

Miejsca nie wylezy, a na czekoladę się zaoszczędziło.

Na takich upatrzonych zakupach potrafiłam zaoszczędzić nawet 50zl, więc serio sie opłaca wiedzieć kiedy jest dobra promocja i trochę nakupic, jak jest gdzie trzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaak, w Polsce jest fajna aplikacja blix - mozna wyszukiwac po produktach. Szkoda, ze u mnie takiej apki nie ma.

[Lottie69]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89006858]Taaak, w Polsce jest fajna aplikacja blix - mozna wyszukiwac po produktach. Szkoda, ze u mnie takiej apki nie ma.[/QUOTE]A to ja ceny już znam po prostu za kilo/sztukę i tylko przeglądam gazetki w tropicielu okazji. Fajnie, bo można robić tam screeny tego, co się chce kupić, więc jak jedzie mąż to mogę mu wysłać Foto promocji i wtedy wie, czego szukać i w jakiej ilości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89005849]Czy kusil Was kiedys pomysl miesiaca/ roku bez zakupow? Co Wy na to?[/QUOTE]


Ja, ja tak miałam pandemia, lockdown i zamknięte sklepy z ciuchami zmobilizowały mnie do tego. Prawie nic nie kupowałam w tym czasie (mam na myśli nowe ciuchy/buty/torebki). A wcześnie potrafiłam iść na wędrówkę certum handlowym ot tak, dla poprawy nastroju i spontanicznie kupić sobie coś nowego. Nie dlatego, że musiałam, tylko, że mogłam i miałam ochotę. Gdy byłam młodsza, zdecydowanie więcej kasy przepuszczałam na tzw. zachcianki.


Teraz pozwalam sobie na taką zachciankę ok. raz w miesiącu. Jeśli w ogóle. Parę miesięcy temu kupiłam nowe jeansy o określonym odcieniu, bo stare mi się podarły. W tym miesiącu buty, które podobały mi się od dłuższego czasu, i które świetnie pasowały do nowych i starych spodni.

Łażenie po sklepach i oglądanie ciuchów męczy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez linaya

Gdy byłam młodsza, zdecydowanie więcej kasy przepuszczałam na tzw. zachcianki.

Ja np. wydawałam więcej na makijaż, bardziej mnie interesowały różne nowości itd a potem zmądrzałam, bo przeciez po co mi tyle tego jak ani ze mnie bjuti guru ani co, to nigdy nie były duże kwoty, ale i tak uwazam, ze to było w mojej sytuacji bez sensu. Teraz kupuje bardzo minimalistycznie, nie znaczy ze tanio, ale faktycznie zuzywam te produkty i nie wala mi się 5 pudrów po kosmetyczce.