|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2009-05-06, 10:53 | #181 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
nie wiem czy to u mnie nastąpi.. widzę że faktycznie coraz więcej jest jej we mnie, coraz więcej rzeczy mnie przeraża , w takich zwykłych chwilach dnia. Jakiś czas temu było inaczej, ale to może się świat zminił i otaczający mnie ludzie...
__________________
pani pasztetowa
|
2009-05-06, 11:03 | #182 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
No, no, no, mniej filozofowania, więcej działania
PS. Właśnie zauważyłam, że pod wątkiem jest reklama "dieta Kasi Cichopek - zobacz, jak chudnie w oczach" - WTF?! Przecież ona jest w ciąży i się zaokrągla...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-05-06, 11:26 | #183 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
heh ja nie mam nawet tej reklamy, a cichoooPkowej nie lubiem
filozofowania chcęęęę
__________________
pani pasztetowa
|
2009-05-06, 15:53 | #184 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
To pofilozofuj o sobie: co Ci się w życiu nie podoba, co w sobie, co w innych...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-05-06, 18:00 | #185 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
aa tu jest odpowiedz baaaaardzo prosta
mi w życiu teraz wszystko bo wszystko zawalam w sobie więcej niż wszystko w innych kontrolę nademną
__________________
pani pasztetowa
|
2009-05-06, 21:14 | #186 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
A dlaczego wszystko zawalasz?
Zacytuję jeden z dzisiejszych wywiadów na onecie: Larry King: Czyli nie mówimy tu tylko o estetyce? Bob Greene: Zdecydowanie nie. Wpadamy w problemy, kiedy myślimy, że to nasza waga jest problemem. Nadwaga jest symptomem, że trzeba coś zmienić w naszym życiu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2009-05-06 o 21:21 |
2009-05-06, 22:25 | #187 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
ojjjjjjjj nie mam pojęcia.. tak to wychodzi , że albo zostawiam, albo nie wyjdzie. To już wolę nicc nie robić, głupek jeden..
zreszta już to pisałam.......tutaj a co ma do tego wszystkiego ten cytat?
__________________
pani pasztetowa
Edytowane przez 123dzemdzemona22 Czas edycji: 2009-05-06 o 22:31 |
2009-05-06, 22:49 | #188 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
To ma do tego, że czas coś zmienić, a nie brać się za bezsensowne odchudzanie. Nie zrzucaj problemów czy niepowodzeń na figurę i weź się za siebie. Gdy dojdzie do stanu, że Cię rodzice umieszczą w szpitalu, nikt nie będzie się nad Tobą litował.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-05-06, 23:00 | #189 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
jak ja nie lubie takich słów, bo one się wydają całkiem mądre i wierze że tak jest, ale i tak ciezko cos postanowic i ruszyć tyłek , zrobić krok w kierunku poprawy. Cos wmawia że tak jest dobrze znaczy może byc lepiej , ja się nad sobą nie użalam , tylko chcę żeby było lepiej..nigdy nie doprowadze do tego żeby mnie wywieźli.. bo nie mogą
__________________
pani pasztetowa
|
2009-05-08, 19:21 | #190 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: jak zaczac jesc?
Kochane dziewczyny, jestem tu nowa, przeczytałam cały ten wątek z uwagą i szacunkiem dla uczestniczek. Chcę Wam coś opowiedzieć. Odchudzałam się całe życie, raz byłam na górze, raz na dole, ograniczałam kalorie, nie łączyłam, jadłam dziwne zupki...zresztą co Wam będę gadać, znacie to. Nigdy nie przekroczłam granicy anoreksji ani bulimii, lecz zawsze jakoś tam waga i jedzenie były w centrum mojego myślenia i zawsze w moich oczach byłam za gruba. Aż w pewnym momencie zjawił się facet...i spojrzał na mnie pewnie inaczej niż ja patrzyłam na siebie zaglądając z obrzydzeniem w lustro. Dla Niego jestem wystarczająco ładna, podobam mu się, moje miękkości i krągłosci zachęcają go do pieszczot a nie wymiotów. A ja? A ja przestałam w ogóle myśleć o jedzeniu w takich kategoriach, jak przedtem. Przestało być w centrum, chociaż lubię smaczne posiłki. Jem wszystko, ale jakoś organizm wie ile tego ma być, bo nie tyję (a w początkowej fazie nawet schudłam 4 kilo)waga się ustabilizowała, choć na poziomie nie do zaakceptowania dla wielu z Was. Wniosek: to ile i co jemy nie ma, wbrew temu, co się nam wydaje wielkiego wpływu na to, jak nas odbierają inni. Rok temu nie poszłabym na basen czy plażę ze znajomymi, bo wydawało mi się, że wszyscy będą mnie oceniać (czytaj: moją grubą d...). Ale to ja siebie nie lubiłam. Teraz wiem, że Ci, którzy mnie akceptują, akceptują mnie całą, jedyną osobą, która mnie nie akceptowała byłam ja sama. Żeby sprawa była jasna, jestem szczęsliwa, kochana, zadowolona ważąc 66 kg przy 161 cm wzrostu. Ale gruby pasztet - zawyją niektóre...a niech tam sobie gadają. Jestem zadbana, pływam 4 razy w tygodniu, uśmiecham się, kocham . A na świecie potrzebne są dziewczyny w różnych rozmiarach.
|
2009-05-08, 20:33 | #191 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
"to ile i co jemy nie ma, wbrew temu, co się nam wydaje wielkiego wpływu na to, jak nas odbierają inni"
Święta racja! Tak naprawdę wszyscy mają w d... co i ile jemy, czy mamy 5dkg więcej czy mniej niż wczoraj... Jedno zastrzeżenie: miłość uskrzydla. Mnie też pomogła z tego wyjść, to był bardzo znaczący czynnik. Ale jak tylko pojawia się problem z TŻ, na czym się to odbija? Na jedzeniu, oczywiście.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-05-08, 21:02 | #192 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: jak zaczac jesc?
To nie musi być miłość, chodzi o to, by wszystko nie kręciło się wokół myśli o jedzeniu i wadze. Paradoksalnie, żeby siebie polubić, trzeba o sobie zapomnieć.
|
2009-05-08, 21:23 | #193 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
Bardzo trafne
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-05-08, 21:28 | #194 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
o sobie zapomnieć
to od jutra zaczynam ja w tym tym zwariowanym(chy ba zakochana byłam) momencie, fakt inny świat był, alę dopiero wtedy nie lubiłam jak coś wyglądało nie tak jak ja chcę.. chciałam się podobać.. i wciąż zaskawiwać.. no jak tego nie ma , fakt zostało co zostało
__________________
pani pasztetowa
|
2009-05-10, 17:02 | #195 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
dziś taki normalny dzień..w tym normalny obiad niedzielny--> no rzecz jasna bez rosołu, aa reszta bardzo wartościowa jak to mama sobie powiadać lubi aa i jeszcze teraz jabłko weszło..
i żeby normalności nie było dziś za wiele , czuję się koszmarnie za to co zrobiłam
__________________
pani pasztetowa
|
2010-10-07, 12:00 | #196 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: jak zaczac jesc?
Dżemiku, co u Ciebie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-10-07, 19:26 | #197 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak zaczac jesc?
kwiatuchy we głosach zawiał wiatr
__________________
pani pasztetowa
|
2013-08-10, 14:58 | #198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Six Feet Under :)
Wiadomości: 120
|
Dot.: jak zaczac jesc?
Ja zwiększyłam kaloryczność o 1500 z dnia na dzień - kwestia życia. Żołądek wręcz rozrywa, ale cóż.
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:47.