Do Smoczycy i innych kwasomaniaczek ;)!!

[youare]

Chwilowo odpoczywam od wszelkich lekarzy z dermatologami włącznie Ale od wizażu nie i ostatnio tak mnie jakoś zachęcają kwasy, że doszłam do wniosku że po prostu oszaleję jak nie sprawię sobie jakiegoś kremu na dzień z kwasami. Ale właśnie mam wątpliwości po pierwsze jakie stężenie (dobrze mówię? Kwasy mają stężenie? Bo ja to total laik jestem...) ma być, ja już używałam effaclaru k ale na lato zrobiłam sobie przerwę, używam teraz retinu a na noc na zmianę z taką papką zółtą, ale na razie nie będę się czepiać tego co używam na noc a chcę zmienić coś na dzień . I chcę coś skutecznego, ma rozjaśnic skórę, zweżyć pory itd, a wiec zrobić to czego oczekuję ale zastanawia mnie czy effaclar k nie będzie za łagodny? A może po zużyciu jednej jego tubki przerzucić się na coś innego? A może od razu zacząć od czegoś mocniejszego? Sama nie wiem...I czy jeśli zrobiłam sobie taką przerwę w używaniu effaclaru to teraz mnie znowu „wysypie” tak jak na początku styczności z kwasami czy nie? Kruczę mam tyle wątpliwości...I jak tego kremu używać, raz dziennie rano po umyciu skóry żelem?

[youare]

Zmykam czytać Krzyżaków a tymczasem się przypominam

[Smoczyca]

naczelna wizażowa kwasomaniaczka się melduje

Hej Youare, zmartwię Cię ale ja nie jestem zwolenniczką kwasów na dzień... tak mi jakoś to nie pasuje... poza tym boję się przebarwień, podrażnien, uwrażliwienia skóry itp.
Jak dla mnie - kwaski na noc to najlepszy pomysl. Choć w te wakacje złamałam tę zasadę - szukałam czegos lekkiego nietłustego, nawilżajacego z filtrem do buzi. No i kupiłam Oil Free Lotion Neostraty SPF 15 z 4 PHA - kwasku jest ztam maleńko więc zaryzykowałam. I prawdę powiedziawszy nie żałuje - ubóstwiam tę emulsję. Jest bardzo delikatna i dobrze nawilża a jest z serii do cery tłustej i chyba naprawdę pomaga zapobiegac wypryskom
No i w końcu przekonałam się po trochu do używania kwasów dzień (ochrona przeciwsłoneczna jaką daje ta Neostarta jest naprawdę dobra, nic mi się złego nie zrobiło jak dotad).
Jesli chcesz uzywac kwasku w dzien to albo zrobisz tak jak ja - Neo to chyba jedyny dostępny u nas kwaśny krem z filtrem, albo zrobisz tak jak moja jedna koleżanka - rano myjesz buzię, przecierasz ją tonikiem i wtedy nakładasz - najpierw jeden krem z kwasem, a w drugiej kolejnosci na to krem nawilzający z filtrem. Niezbyt mi sie podobała wizaja nakładania tylu warstw ale spróbowałam raz własnie u tej kolezanki i całkiem całkiem Tylko musiałabys chyba rozsądnie wybrać ten krem z kwasem bo niektóre to się lubią wałkować jak nakladamy na nie inny krem. Te które się nie wałkowały to effaclar i diacneal, natomiast cleanance k i lysanel już nie za bardzo się nadają do takich celów, ale to tylko moje spostrzeżenie.
W ogóle diacneal to fajny kremik, testowałam go tylko ale spodobał mi się bardzo, jest takie delikatny, prawie wcale mnie nie szczypał. ładnie wygładza i oczyszcza skórę. Sama chciałam go zakupić ale mam taki zapas kwasków w domu ze starczy mi już na całą zime zgoła, teraz używam Glyco A, a następny kremik neostraty juz czeka w odwodzie, nie wspominając o moim ukochanym effaclarze

[youare]

Hej hej

A co sądzisz o neutrogenie? http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...2fcabed9b8b016 Też ma filtry, ale z drugiej strony zawiera retinol... A ile kosztuje ta neostrata, gdzie można ją dostać? I czym jest ten tajemniczy diacenal? Jak się domyślam kupuje się go w aptece, ale jaka cena, pojemność? Możesz napisać coś bliżej?
A nakładanie jednej warstwy na drugą to też wg mnie średni pomysł, jakoś tak dziwnie bym się czuła nakładając jeden krem na drugi Ja stosowałam wiosną effaclar k ale bez żadnych filtrów i nic mi się nie zrobiło, a stan skóry poprawił się, wiec właśnie dlatego myślę nad powrotem do niego.... I pozwól że ponowię pytanie, jak sądzisz, jeśli teraz zacznę stosować jakiś krem z kwasami to znowu na początku zacznie mi się robić dużo wyprysków jak to zawsze na początku przygód z kwasami?

Buziaki,

youare

[joannea]

SSSSmoczyco, jak ja lubię jak Ty piszesz o kwasach, wszystko mi się wtedy rozjaśnia (bo użwam ich od bardzo bardzo niedawna i bazuję na Wizażu w moich poszukiwaniach, zresztą dzięki Wizażowi wogóle na ten pomysł wpadłam) .

Youareczku, ja tylko jedno powiem - może nieistotne, ale dodam tylko, że w zeszłym tygodniu byłam u kosmetyczki w łódzkim Dermedzie, i pani powiedziała mi, na pytanie, których kwasów używać, ze to zależy od cery, i że dla mojej super tłustej mordki effaclar bedzie za słaby, i od razu powinnam się rzucić na głąbokie wody Lysanel'u . Nie wiem, może to Ci coś pomoże

Aha, jak grzebałam później w aptece przy Lysanelu, zauważyłam, że ich tonik też ma mało bo mało, ale są, kwasów, i kremik na dzień matujacy też jakąś malutką ilość (na filtry nie spojrzałam). Aha, i płyn do twarzy, który też mam, i który mnie przynajmniej nie podrażnia, ale śmiesznie pachnie męskim dezodorantem .

Buziaki i powodzenia, dajznać, jak się zdecydujesz

joannea - nowa w zakonie kwasowców

[youare]

joannea napisał(a):
> SSSSmoczyco, jak ja lubię jak Ty piszesz o kwasach, wszystko mi się wtedy rozjaśnia (bo użwam ich od bardzo bardzo niedawna i bazuję na Wizażu w moich poszukiwaniach, zresztą dzięki Wizażowi wogóle na ten pomysł wpadłam) .
>
> Youareczku, ja tylko jedno powiem - może nieistotne, ale dodam tylko, że w zeszłym tygodniu byłam u kosmetyczki w łódzkim Dermedzie, i pani powiedziała mi, na pytanie, których kwasów używać, ze to zależy od cery, i że dla mojej super tłustej mordki effaclar bedzie za słaby, i od razu powinnam się rzucić na głąbokie wody Lysanel'u . Nie wiem, może to Ci coś pomoże
>
> Aha, jak grzebałam później w aptece przy Lysanelu, zauważyłam, że ich tonik też ma mało bo mało, ale są, kwasów, i kremik na dzień matujacy też jakąś malutką ilość (na filtry nie spojrzałam). Aha, i płyn do twarzy, który też mam, i który mnie przynajmniej nie podrażnia, ale śmiesznie pachnie męskim dezodorantem .
>
> Buziaki i powodzenia, dajznać, jak się zdecydujesz
>
> joannea - nowa w zakonie kwasowców

Właśnie się zastanawiam nad kupieniem emulsji Lysanel Active na noc i stosowaniem jej zamiast retinu a na noc, a na dzień stosowania emulsji matującej Lysanel Mat, nie ma filtrów ale ma chyba jakieś kwasy, http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...b0&p_pid=20695 polecana jest jednak na dzień. A może jeszcze Smoczyco zaproponujesz mi coś równie skutecznego jak Lysanel Active na noc, w tym samym przedziale cenowym raczej, i w ogóle czekam na Twoją opinię Joanneo – 1 czekam i czekam na odpowiedź na mojego maila i się doczekać nie mogę a po 2 jasne, dam znać jak się zdecyduję

[Smoczyca]

A ja strrrrasznie lubię kosmetyki z kwasami - dzieki nim mam idealną cerę. Są super!
Co do neostraty - teoretycznie są w niektórych aptekach, to amerykańska firma bardzo droga. U siebie w trójmieście mam dwie apteki gdzie mogę kupić, ostatnio jak była w wawie to chciałam kupić sobie jeden doś popularny krem Neo, i NIGDZIE go nie bylo - tak wiec nawet w stolicy jest z nimi ciężko. Można kupić przez net, na stronie dystrybutora tu też można poczytać o tych kremach:

http://www.sklep.bio-med.pl/shopping/

Generalnie dla takiej młodej buźki to mylę że nie musisz jeszcze sięgac po Neo, drogie i nie wszystkei ich kosmetyki mi odpowiadały.
Ta Neutrogena na dzień - nie zaszkodzi ale czy pomoże dużo to śmiem wątpić. Mozna spróbować, trochę moze buzię wygładzić ale nie cieszy się zbyt dobrą opinią wsród użytkowniczek.
Daicneal to nowy krem Avene, ma kwasy i retinol do nabycia w aptece za ok 45 - 48 zł.
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4283
Bardzo mi się ten kremik podoba, on wlaśnie się pięknie wchłania i nic się nie wałkuje.

Myślę youare że wcale nie musisz mieć wysypu pryszczy - to oczywiście kwestia indywidualna ja nic takiego nie miałam.

A Lysanel to diabeł prawdziwy! Według mnie - i mojej koleżanki która jest jeszcze wiekszą kwasową weteranką niż ja to lysanel jest absoltunie najsilnejszy jeśli chodzi o złuszczanie i działanie antybakteryjne - mam na myśli lysanel active, tego mat nie uzywałam (choć też ma trochę kwasu). Glyco A ma 12% AHA i silnie zluszcza ale ma działanie raczej nawilżające, nie antybakteryjne, dlatego jak mialam problem z cera to siegałam po lysanela, ale piekł mnie drań okrutnie! Ale trzeba mu to oddać - jak mamy syfka, to wystarczy go na noc zasmarować lysanelkiem i rano już jest w fazie agonalnej. Naprawdę! Chyba żaden zel punktowy tak na mnie nie podziałał...
Co do tej całej serii lysnael - miałam zel, faktycznie pachniał jak jakiś męski płyn po goleniu a ten tonik - nie miałam wprawdzie - ale ma stężenie kwasu całkeim niezłe, ono jest naprawdę duże. Jedyny który ma więcej to tonik neostraty z 8% AHA, ale on tez jest abrdzo szatanski - poza tym to najdroższy tonik mojego zycia - watpię że go jeszcze kiedy kupię - 100 ml kosztowało ponad 100 zł! inna sprawa ze po wypadku tylko na nim jechałam... po miesiącu szpitala bałam sie ze mi coś z gebą się stanie... siostry mi przecierały twarz chusteczkami AA i jak juz znalazłam sie w domu i jedna ręką zaczęłam machać to chwyciłam po ten tonik. No i faktycznie swietnie oczyscił pory. Ale ta cena ... i pojemność... ech

[Smoczyca]

A co do świetnych niedrogich toników to dla mnie objawieniem jest sponiewierany na wizażu Benzacne. To chyba jeden z najlepszych toników jakie używałam - a było tego sporo... niech się chowają inne... pięknie oczyszcza pory i zero wysuszenia, co zdarza sie nagminnie. Cudeńko - jedna Joannea sie na nim poznała (dzięki za mailika!)
Ja uzywam teraz Glyco A - bo jakoś problemy z cerą ( akonkretnie brodą) mi zaginęły - to chyba zasługa Brwevoxylu który nakładam na tę nieszczęsną bródkę codziennie. Glyco piecze potwornie... choć jam do kwasku nawykła ale naprawdę głęboko złuszcza skórę, choć na początku nieźle się łuszczyłam! Następnym moim kremem będzie Renewal + Neostraty (już upolowany w aptece naprzeciwko mojej pracy ).
Najwięcej dotąd używałam effaclaru (wcześnej miałam niedostępne już Effalpha La Roche i Hydracid SVR). Miałam tez wieki temu Neutrogenę Clear Pore. Effaclar dla mnie najlepszy bo najłagodniejszy to fakt. Moja sisotra uwielbbia lysanel active, a nie znosi Cleanance k - nie wiem czemu bo nei używałam, ale ona mówi że do jak dla niej do niczego.
Przy okzaji drogie dziewczyny, chciałam polecić waszej uwadze fajowy kremik z apteki za całe 14 zł - Biodermine - milutki, delikatny, u nas mozna dostac bez problemu w aptece, ale jak nie bedzie to zamawiają. To mała tubeczka (24g) ale jest świetny - ma wyciąg z drożdzy i kwas salicylowy ale jest bardzo delikatny, nic nie piecze. Normalizuje cerę, zapobiega wypryskom, naprawde odzywia cerę - zero wysuszenia (co w moim wieku juz się liczy ) W dodatku pięknei się wchłanai, buzia jest matowa - naprawdę matowa - cały dzionek (szkoda ze filtra nie ma no ale i tak mu to wybaczam).

[joannea]

Youare Myszko Koachana,
Twój mailik został w moim outlooku w domu w Holandii, podobnie jak wiele innych cennych internetowych rzeczy, dlatego nie odpisałam jeszcze ale już się poprawiam i pędzę pisać teraz zaraz

Smoczyco, mam kilka pytan jako kompletny kwasowy nowicjusz: czytałam wizażowe artykuły i posty na froum dotyczące ochrony przeciwsłonecznej, i jestem nieco zdezorientowana. Czy, przy stosowaniu Lysanel na noc, na dzień wystarczy krem, którego producent stwierdza tylko tyle, że ma filtr? Basia pisała, że taki komunikat oznacza faktor 4? Czy też powinnam uzbroić się w jakiś dodatkowy, specjalistyczny produkt ochronny, kładziny na krem? Widziałam taką emulsję ochronną (15) u Dermiki? Czy też, w końcu, wystarczy zwykły podkład z filtrem (max factor ma 15tkę)?

Zaopatrzyłam się w Yvesa Rochera Pro-Retinol 100% Vegetal City Self-Defense Fluid Spf15, ale świeci się na mnie niemożlwie i nie za bardzo nadaje ani na, ani pod fluid, a za mało kryje, żeby go zastąpić...

Nie wiem, w którą stronę iść, mam zamiar kupić tą Dermikę, ale nie wiem sama... Gdybyś znalazła chwilkę, żeby skrobnać, bedę wdzięczna, nasz Specjalisto

[Smok]

No właśnie , Smoczyco, wtrącę swe trzy grosiki. Poleciłaś mi jakis czas temu biodremine, napaliłam się, i co, w żadnej aptece we Wrocławiu tego nie mają, patrzą na mnie, jak na ufo, a w ogóle, generalnie, mylą to z Biodermą i chcą mi to coś wciskać, a kiedy nie chcę, to obraza. Nie ma i tyle. Buuuuu.
Do YOuare, nie myśl pod żadnym pozorem o Neutrogenie Visibly Refined, chora seria, ja po niej dostałam wysypy, popękały mi naczynka, tak, a nigdy nie miałam z tym problemu, krem na dzień, tłuścioch, ma retinol, ale z tego, co pisała Basia, tylko wersja amerykańska ma kwasy, polska na dzień nie ma. CHyba, że źle zrozumiałam Basię. Neutrogena, jeśli już, to tylko Clear Pore.
Tonik Benzacne tez lubię, mi tam drożdże nie przeszkadzają, tak samo pomagają mi maseczki drożdżowe, np. Erisu, bo mi często brakuje witamin B. Kiedyś tak się załatwiłam, że miałam takie niedobory wit. B1, bo wciąż piłam skrzyp, że skóra mi pękała na twarzy, uratowął mnie maseczka Erisu. Zresztą, ja wciąż jem wit. B, B1, B2, B6, ale nie B12, bo ponoć nasila trądzik. A jeść drożdży lub tabletek drożdżowych to nie bardzo, bo zaburzają florę w jelitach i są potem problemy.
Ale się rozpisałam.

[Mgiełka]

Smoczyca napisał(a):
U siebie w trójmieście mam dwie apteki gdzie mogę kupić, ostatnio jak była w wawie to chciałam kupić sobie jeden doś popularny krem Neo, i NIGDZIE go nie bylo - tak wiec nawet w stolicy jest z nimi ciężko.

Bo, Smoczyco, nie wiedziałaś gdzie szukać . Znam w W-wie co najmniej dwie apteki, gdzie jest Neo. Trzeba się było najpierw zapytać, a nie latać jak kot z pęcherzem .

[Smoczyca]

Mgiełeczko kochana, wiedziałam gdzie szukać - moje kolezanki, jedna to rodowita warszawianka, a druga Neostratowa weteranka - namierzyły dla mnie te apteki. Ale nawet w tej najlepiej zaopatrzonej - na dworcu - nie było kremu Renewal plus wszystko inne bylo, ale ja się uparłam na ten, wiadomo...
No i jak go nigdzie nie było to moje kolezanki stwierdzily ze pewnie nei ejst mi pisany, ze uczuli albo zaszkodzi. A ja wróciłam spokojnie do mojej mieściny i naprzeciwko mojej pracy jest duza apteka gdzie poszłam wykupic receptę, i tam było WSZYSTKO i wtedy nabyłam renewala bo pomyślałąm ze jednak jest mi sądzony

[alinab]

Smoczyco, a gdzie w Trójmieście kupowałaś ten krem Neostraty? I ile on kosztuje?

[Smoczyca]

Joanneo - wydaje mi się - ze podczas kwasków taka ochrona typu SPF 4 to moze byc trochę malo - dla mnie na pewno, bo boje sie że zrobią mi się jakies przebarwienia. Dla mnie SPF 15 to podstawa i stawiam tu na kremik, ale jak używasz podkladu z takim filtrem to wydaje mi mi się że ochrona jest porządna. Nie mialam tej emulski Dermicei, ale skoro podklad ma filtr to mysle ze to spokojnie wystarczy - zwłaszcza ze teraz wielkiego slonca to nie ma

Smoku - napisz do mnie na priv - alexwys@o2.pl - u mnie ten kremik jest do zdobycia bez większych problemów - ja kupiłam w aptece 5 minut od domu na moim małym osiedlu, napisz do mnie i daj swój adres - wyślę ci go pocztą.
Co do wit z grupy B - na zachodzie największy bum w tej chwili przezywa wit B5, mają mnóstwo preparatów z tą wit w dużych dawkach - naprawdę dużych - podobno znakomicie działa na trądzikową cerę. Pewnie niedlugo pojawią się u nas podobne preparaty.

Alinka musimy się w końcu kiedys spotkac bo się pewnie gdzies mijamy po ulicach a kosmetyki Neo są drogie - właściwie wszystkie powyżej setki, mój krem i emulsja - każde kosztowało ok 115 zł. Mozna zdobyć w kilu aptekach - ale nei wsyztskie teraz pamiętam. Na pewno w gdyni na Świętojańskiej apteka centrum - troszkę tam tego mają. W Gdańsku na grunawldzkiej - apteka akademicka - tak się chyba nazywa - trochę naprzeciwko galerii centrum, przechodzimy na drugą stronę i idziemy chwilkę w górę w stronę Oliwy - jest tam taka wielka apteka, jest swietnie zaopatrzona, mają tam różne fajne rzeczy - ostatnio zawsze się tam zaopatruję w kosmetyki.

Pozdrawiam

[alinab]

Jestem pewna, że się mijamy i to nie tylko na ulicach
Dzięki Ci bardzo za odpowiedź

[joannea]

Smoczyco, dziękuję Ci bardzo za konsultację . Uspokoiłaś mnie i rozwiałaś moje wątpliwości, będę już spokojniesza w kwestii tych kwasów (podchodzę do nich, a właściwie do konsekwencji słonecnych, troszkę jak pies do jeża )

alinab: nie zdziwiłabym się, gdybyś miałą rację co do Smoczycy ("Jestem pewna, że się mijamy i to nie tylko na ulicach"). hehhe, właśnie przed chwileczką zidentyfikowałyśmy się z Olencją (tzn mój opóźniony zapłon też zaskoczył, Ola wiedziała już wcześniej , znamy się jeszcze z podstawówki . A z Halszką (też to trochę trwało, żeby zrozumieć ) jesteśmy na jednym, dziesięcioosobowym roku hehheheehhe !!!!!!!!

Jaki z tego wniosek: Wizaż największy jest!!!!!!

[Lee]

dziewczyneczki kochane!
troche nie wiem jak zapytac, ale czy ktos moglby mi wytlumaczyc albo podac linka gdzie jest napisane co to są te kwasy, jak działają bo ja kompletnie sie w tym nie orientuje... ehhh głupio mi troche, bo to pewnie tyle razy sie przez wizaż przewijało...
sama mam skóre problemową, wypryski, cera mieszana w porywach do tłustej (nie weim jak określić)
Byłam ostatnio u dermatologa i lekarka mi zapisała coś na noc i to sie nazywa "Alene" tzn. tak pisze na recepcie, ale ta lekarka ma wyjątkowo nieczytelne pismo, wiec moze jakos inaczej nie weim...
tez chcialabym miec idealną cere
a u mnie to wypryski, zaskórniki i rozszerzone pory
kochane
przepraszam z góry za moje braki wiedzowe...

[Smok]

Spójrz Słonko, o tu:
http://www.wizaz.pl/basia_kwasy_bha_aha.php, najlepiej wrzuć w wyszukiwarkę hasło kwasy i szukaj na forum lub w publikacjach. O, pełno tego jest.

[Lee]

dziekuje

[Lee]

jestem po lekturce i mam kilka pytań dt. kwasów.
Czy ktoś mógłby mi polecić dobrze dzialajacy ..i teraz obojętnie krem albo coś,ale nie punktowe zeby działało na całą buzie bo, jak juz pisalam mam problemy z porami, zaskornikami i wypryskami o stezeniu takim żeby działało z kwasami BHA nie za drogie (na kieszeń nastolatki) strasznie mnie te kwasy BHA zainteresowaly. W sumie Basia podaje w swoim artykule ze dobrze działają, a ja mam akurat takie problemy skorne. Aha to cos to najlepiej na noc
Buziak ogromny, napiszcie jak za duzo rządam
kochaniutkie

[youare]

Zdaje się, że zaczyna się ERA KWASOMANIACZEK Ale tak serio to chyba łatwiej nam będzie przeżyć ten pierwszy wysyp wyprysków, bo jak pisze Smoczyca nie zawsze ale chyba raczej często to się zdarza...
Ja Ci za wiele nie pomogę, tu trza Smoczycy, Justy albo Basi pewnie – ale o wysokim stężeniu a nawet bardzo chyba jest Lysanel Active, on działa chyba dość silnie tak, że nawet piecze, ale poprawa podobno jest. I stosuje się go na noc i chyba z BHA a jest. Tylko że kosztuje 37 zł, nienajtaniej, ale dla porównania Effaclar K koło 50 zł Też mnie to zainteresowało i dlatego tak dociekam, ale ja już zamieniłam mamę w sponsora – no co, dla ładnej cery ktoś musi pocierpieć, ja wystarczy że zniosę działanie, mama wydatki

[anastasia]

ja uzywam zelu na noc Neutrogeny Clear Pore.kosztuje ok.22 zl.stosuje go od 3,5 tygodnia i narazie jestem po fazie wyskakiwania wypryskow (naszczescie nie jest ich az tak wiele ).buzka juz wyglada nieco lepiej.zauwazylam ze znika mi malutka blizenka ktora mialam po jakims wiekszym pryszczyku.ogolnie fajny preparacik!cera ma wyrownany koloryt i niemusisz obawaiac sie zadnego wielkiego luszczenia skory.moze tobie tez ten zelik przypadnie do gustu?poczytaj o nim w KW.

[joanna.t]

Droga Lee!
Jam nie Smoczyca ale za jej radą (całuski Balbinko!!) zaczęlam używac właśnie Effakclar K na początek mojej przygody z kwasami. Jest chyba najłagodniejszy ze wszystkich kremów z kwasami. Nie piecze, nie drażni, skóra się nie łuszczy. Widze już pierwsze efekty stosowania: mniej zaskórników na nosie, z tymi na brodzie gorzej sobie radzi ale stosuje go dopiero od trzech tygodni, cera jaśniejsza, wysypu pryszczy nie zauwazyłam tzn pojedyńcze ale niżbyt duże. Ogólnie zauważyłam poprawę.
Wg rad Smoczycy : na początek spróbuj Effakclar K, ma dośc łagodne działanie w porównaniu z Lysanel SVR (w nim stężenie kwasów jest dość duże w sumie cos ok 12%) i na początek może być trochę za mocny dla osoby, której skóra nie jest przyzwyczajona do uzywania kremu z kwasami. Po Effaclarze , gdy skóra już przyzwyczai się możesz zacząc stosować inne kremy z wyższym stężeniem kwasów. Pamiętam, że Smoczyca radziła aby zacząć od tych łagodniejszych stężeń aby się nie zrazić pieczeniem czy łuszczeniem skóry. Ja zastosowałam się do jej rad, jestem bardzo zadowolona z efektów, gdy skończy mi się Effaclar, zacznę się mazać czymś mocniejszym. I koniecznie pamiętaj o filtrach na dzień!! Pozdrawiam.

[diorek]

tak tak słuchajcie Smoczycy i joanny !!! Ja uzywam kremu z 15% AHA czwartą noc . Ale właśnie nie przygotowałam skóry i od razu nałozyłam na mordkę 15 % kwasu . Rany julek - piecze straszlwie , i wyskoczyły mi słownie TRZY czerwone małe pryszcze ! Rany - katastrofa chyba lepiej jednak przygotować mordę na kwasy - a ja w środę idę do pracy i mam pryszcze Mądry Polak po szkodzie - a więc lepiej przygotować .
P.S czeka na mnie jeszcze maska 25% kwasu ale na razie się boję i nie ryzykuję opowiem za 2 tygodnie czy przeżyłam to stężenie kwasu

[tomek__HG]

czesc !! to znowu ja !!.... w ostatni czwartek zaczelem uzywac kremu z kwasami ... avene diacneal.. mam problem ... strasznie mnie wysypalo !!!myslalem ze juz gorzej byc nie mozea tu jednak ... niesamowicie duzo czerwonych pryszczy rozsianych po calej twarzy...noi piecze mnie niemilosiernie... w komentarzach do tego kremu pisze ze nikomu nic nie wyszlo po tym ... wiem ze po kwasach moze wysypac ale nie chyba az tak??? czy zrezygnowac z tego kremu ?? czy to jest efekt dzialania kremu .. a moze jestem uczulony na to ... a moze trzeba przeczekac?? ...proszeeeeee o radeeeeeeeeeeeeeee... blagam wrecz...

[Smoczyca]

Witam wszystkich... przy okazji pragnę powiedzieć ze na wszystkie mailiki bedę zaraz po kolei odpowiadać! Prosze o cierpliwość... dopiero co wróciłam ale mam starsznie dużo pisaniny! No ale dziś odpisuję

Lee - kremy z BHA dostępne u nas to effaclar, Clear Pore Neutrogeny, Lysnael Active - tylko nie zaczynaj od lysanela błagam! Ja długo leczyłam skórę gdy wpakowałam go na nieprzyzywczajoną skórę... Cleanance K zdaje się ma oba rodzaje kwasu aha i bha. Jak ktoś zaczyna po raz pierwszy uzywać kwasów - to wydaje mi się że najlepiej zacząć od effaclaru czy Clear Pore, bo są delikatne i nie szczypia (a przynajmniej nie bardzo). Na pewno wspomniany Lysanel działa mocniej i mocniej złuszcza, ma silniejsze działanie antybakteryjne ale coś za coś - bardzo piecze i podrażnia wrażliwą skórę, może wysuszać.
Co do cen kwasków moge się wypowiedzieć - Lysanel kosztuje u mnie w Gdansku ok 41 zł. A effaclar jest teraz w takich promocyjnych opakowankach - krem, 15 ml żelu do mycia buzi, 15 nowego płynu do zmywania buzi i 10 ml nowego podkładu - ja zapłaciłam za ten zestaw dokładnie 38 zł w zeszłym tygodniu, moje kolezanki kupowały za ok 40 zł - więcej nie powinno to kosztować.
Tomku taki wysyp pryszczy jest rzeczą jak najbardziej normalną i mogło cię nawet bardzo mocno wysypać! Znikną szybko wierz mi! Potraktuj je czymś punktowym i łagodnym (zeby ci nie wypaliło buzi do cna) moze no pastą cynkową. Nie zniechęcaj sie i nie przerywaj kuracji, rezultaty są tego warte! Mnie diacneal nie piekł bardzo ale wczesniej używałam juz innych kremów z kwasami, więc skóra była przyzwyczajona. Twoja tez musi się przyzwyczaić.

[tomek__HG]

no ja ciebie smoczyco poslucham bo ty marda jestes .. : ]]]]ale dzis do szkoly nie poszedlem z powodu tego co mam na twarzy...no trudno zdarza sie... przeczekam i zobacze... ale jak dlugo to powinno trwac? one sie nie cofaja jak narazie tylko caly czas wychodza... i troche mi ???moze zle zrobilem bo mam tez probke effaclaru K i moze od niego powinienem zaczac.. hm ..

[sister]

hej Smoku, w mojej aptece mozna zamowic Biodermine we Wrocku. Odbiera sie na następby dzien ostatnia cena to 13,80 pln. Apteka jest prawie w centrum, bo 2 przystanki z Dmoninikanskiego- na Pl. Zgody. Dojazd: 3 lub 5(tranwaj) w kierunku na Książe Małe

[joannea]

a ja jeszcze z jednym pytaniem: czy przy stosowaniu kwasów można nadal używać peeling do twarzy???

[tomek__HG]

ups tam przy koncowce ma byc .. ''troche mi juz wypalilo skory .. a niektore pryszcze sa czerwonymi ranami '' ................