Co zrobić - po dwóch miesiącach karmienie piersią ciągle boli

[Kattarynnka]

Dziewczyny, co z tym zrobić? Wiadomo, że na początku karmienia sutki są podrażnione, u mnie była kompletna masakra. Ale mój synek ma już dwa miesiące, a u mnie nadal większość karmień z zaciśniętymi zębami, takie mam obolałe brodawki. Na trochę się poprawia, a potem znowu jest tak źle, że nie jestem w stanie karmić, muszę odciągać pokarm laktatorem i podawać w butli. Mam co prawda bardzo fajną butelkę z Chicco do łączenia karmienia piersią i butlą, ale boję się że jeśli przestanę dzieciaka pzystawiać na tydzień (czy ile tam potrwa doprowadzenie się do ładu na 100%), to nawet najlepszy sprzęt nie pomoże i będzie koniec z cycusiowaniem
Czy ktoś jeszcze był w takiej sytuacji? Co zrobić? Mogę liczyć na to, że się zagoi nawet jeśli będę karmić? Proszę, pomóżcie.

[MaMusKA29]

Moze zle przystawiasz małego,tzn za plytko chwyta piers.Jak masz mozliwosc to skorzystaj z pomocy doradcy laktacyjnego lub poloznej,na pewno pomoga ci sie uporac z problemem.

[mms_22]

Napisane przez Kattarynnka

Dziewczyny, co z tym zrobić? Wiadomo, że na początku karmienia sutki są podrażnione, u mnie była kompletna masakra. Ale mój synek ma już dwa miesiące, a u mnie nadal większość karmień z zaciśniętymi zębami, takie mam obolałe brodawki. Na trochę się poprawia, a potem znowu jest tak źle, że nie jestem w stanie karmić, muszę odciągać pokarm laktatorem i podawać w butli. Mam co prawda bardzo fajną butelkę z Chicco do łączenia karmienia piersią i butlą, ale boję się że jeśli przestanę dzieciaka pzystawiać na tydzień (czy ile tam potrwa doprowadzenie się do ładu na 100%), to nawet najlepszy sprzęt nie pomoże i będzie koniec z cycusiowaniem
Czy ktoś jeszcze był w takiej sytuacji? Co zrobić? Mogę liczyć na to, że się zagoi nawet jeśli będę karmić? Proszę, pomóżcie.

może faktycznie źle przystawiasz Małego? pomysł z doradcą laktacyjnym jest dobry tylko trafić na dobrego doradce, to cud...

a może po prostu masz (hmmm jakby to ująć... sorry za określenie,ale inne nie przychodzi mi do głowy o 7 rano) "nieodpowiednie" brodawki? Moja siostra tak miała i nie było mowy o karmieniu, tak ją bolały... do momentu aż kupiła sobie kapturki wiem, że wiele położnych je odradza, ale u mojej siostry się sprawdziły

a masz jakiś krem na pękające brodawki? teraz sporo firm ma kremy, których nawet nie trzeba zmywać przed karmieniem (choć ja pewnie i tak bym zmywała)... ja miałam krem z ziaja, ale oddałam go kuzynce, bo w sumie "bolesne karmienie" trwało u mnie kilka pierwszych dni...

[monika 1985]

Na pewno jak dziecko wyczuje butle to cycka nie będzie chciało możesz spróbować kupić kapturki silikonowe osłonki piersi , polecam też krem purelan medeli jest nie samowity już w parę godzin leczy podrażnione piersi, ale też przychodzi mi do głowy, że może dziecko źle chwyta pierś, spróbuj też karmić dziecko z pozycji z pod pachy i najlepiej połóż malucha na jakiejś poduszce i przed podaniem piersi spłasz ją palcami i jak dziecko otworzy bardzo mocno buzie to wtedy go przystaw, ma tyle złapać sutka aby bylo widać tylko otoczkę, możesz też spróbować tego kremu i kapturków, a jak po paru dniach nie będzie poprawy no to musisz się wybrać do poradni laktacyjnej
powodzenia

[Kattarynnka]

Dzięki
Z tego co mówiła położna i co sama obserwuję, to dobrze przystawiam do piersi, to chyba raczej kwestia tego, że mały ssie z mocą odkurzacza przemysłowego Krem medeli mam, cośtam pomaga, ale żeby naprawdę podziałało muszę rezygnować z przystawiania.
Myślę o tych kapturkach, ale powiedzcie, czy to się kupuje obojętnie jakie, czy są jakieś rodzaje albo rozmiary? Możecie polecić jakieś dobre?

[newelwa]

Napisane przez Kattarynnka

Dzięki
Z tego co mówiła położna i co sama obserwuję, to dobrze przystawiam do piersi, to chyba raczej kwestia tego, że mały ssie z mocą odkurzacza przemysłowego Krem medeli mam, cośtam pomaga, ale żeby naprawdę podziałało muszę rezygnować z przystawiania.
Myślę o tych kapturkach, ale powiedzcie, czy to się kupuje obojętnie jakie, czy są jakieś rodzaje albo rozmiary? Możecie polecić jakieś dobre?

miałam podobny problem z córką. bardzo mocno ssała i ostatnie kilka tygodni bólu (do łez) miałam około 6 miesiąca karmienia. później już było w porządku. mnie ratowały muszle laktacyjne. noszone praktycznie cały czas. no i maść bephanten.

używałam przez chwilę kapturków Medeli, ale tutaj musisz sama sprawdzić na sobie co będzie Wam pasować. u nas akurat źle się sprawdzały, bo córka przez nie niedojadała. przybierała na wadze minimalną dopuszczalną ilość. po ich odstawieniu skoczyła z wagą.

[karolca]

Sprawdziłabym wędzidełko, może być za krótkie przez co dziecko mimo prawidłowego przystawiania, źle chwyta brodawkę.

[Devon_rose]

Dziecko mojej siostry nie chciało ssać przez nakładki.
A bobasowi koleżanki zrobiły się ranki na podniebieniu.

[Calineczka 27]

Mnie też bardzo długo bolało. Świeczki stawały mi w oczach ze 3 miesiące.
Kapturki z medeli ( jak wszystko tej firmy) warto polecić. Mają różne rozmiary, zależy od wielkości brodawek. Mnie pomogły, a potem powoli, powoli odstawiałam i było lepiej. Powodzenia.

[SylwiaSP]

Jeśli masz możliwość, koniecznie spotkaj się z doradcą laktacyjnym. Nie każda położna umie dobrze ocenić czy dobrze przystawiasz. Ja już w szpitalu zgłosiłam problem z karmieniem i każda pielęgniarka, każda lekarka miała inny pogląd na ten temat, a pomogła mi certyfikowana doradczyni. Jako jedyna poleciła mi karmienie przez nakładki silikonowe. Dała mi Philips Avent i dla mnie są super, ale mówiła, że nie ma większej różnicy między firmami. Kremu używałam tylko Maltan i pomagał bardzo szybko.
Jedyny problem jest taki. Że jak już zaczniesz karmić przez kapturek to dziecko może potem nie chcieć gołego cyca u mnie tak jest, że nie ruszam się z domu bez nakładek, bo maluch czując w buzi skórę krzywi się i wypluwa ale u mnie nakładki są od samego początku.
I jeszcze jedno - mnie bolało nawet przez nakładki jak się czasem za mocno zassał. Wtedy wkładałam palec w kącik ust, wyciągałam i przystawiałam od nowa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sorceresss]

Napisane przez monika 1985

Na pewno jak dziecko wyczuje butle to cycka nie będzie chciało)

Oj niekoniecznie.
Ja również mam wielkiego ssaka (tak, tak, odkurzacz przemysłowy), dla którego żadna różnica czy ssie pierś, pierś przez kapturek czy smoczek od butelki. Sssie wszystko co mu w usta wpadnie.
Z pierwszym dzieckiem 4 mce się męczyłam z bolącymi piersiami i zrezygnowałam z kp (ciągły ból, mały nie przybierał na wadze).
Teraz walka trwa dopiero miesiąc. Co prawda jest lepiej bo obyło się bez krwi, ale boli nadal. Plusem jest fakt, że mała przybiera na wadze bardzo ładnie.

Wypróbowałam prawie wszystko (teraz chcę jeszcze muszli laktacyjnych zacząć używać) -kapturki, setki maści. Po wizytach w poradniach laktacyjnych o złym przystawianiu nie ma mowy, wędzidełko też w porządku.

Przez kapturki też boli, ale mam wrażenie, że te dziąsełka aż tak nie maltretują bezpośrednio skóry co może dać ukojenie.

[mamiagi]

A sprawdzałaś silikonowe osłonki z Chicco? Widzę, że masz już butlę tej firmy. U mnie się sprawdziły a miałam to samo co Ty. Kilka godzin musiałam się przestawić, ale jak już z synkiem załapaliśmy o co chodzi to było o wiele lepiej Są fajne, bo od góry są trochę wycięte i młody czuł noskiem moją skórę a nie kawałek plastiku :p także polecam te osłonki

[Kattarynnka]

Dzięki za pomoc Dziewczyny zwłaszcza Mamiagi, bo mnie namówiłaś na te osłonki z Chicco i faktycznie to jest to Już parę dni przez nie karmię, i piersi mi wreszcie doszły do jako takiego porządku. Bałam się, że Małemu ciężej będzie ssać, ale jest ok, ma taką moc że daje radę, mam nadzieję że osłonki nie wciągnie
tak szczerze mówiąc, to bałam się, że to będzie mega niewygodne, ale jest ok, te nakładki są miękkie i dobrze leżą na piersi, no i to wycięcie na nosek to ktoś dobrze wymyślił.